Największa pułapka duchowości; rozumianej jako remedium na życiowe troski, cierpienia, trudne doświadczenia, trudne emocje i nasze niedostatki; to fakt, że popularna duchowość zbyt często używana jest do tego, żeby ukrywać te wszystkie rzeczy, zamiast się z nimi szczerze zmierzyć. I to jest bardzo kontrowersyjny temat w świecie naszej pop duchowości i fast foodowych metod na radzenie sobie z cierpieniem i bólem istnienia. Piękna, mądra rozmowa. Dziękuję ❤
Pani Doroto Cieszę się że trafiłem na Pani kanał. Irytują mnie zalewające świat bzdury o duchowości. Tak wielu zrobiło z tego biznes. Wszechobecne słowo "Kreacja"... i "jak kreować rzeczywistość"... to po prostu nowa twarz szarlatanerii, która od setek lat zawsze sprzedaje to samo... tajemne, łatwe sposoby na to by mieć to czego chcemy... Książki z przekazami od stwórcy... i entuzjazm wiernych oczekujących na spełnienie marzeń i lepsze (czyli łatwiejsze) życie... większość ludzi nie chce słyszeć o tym że początkiem drogi jest szczere porzucenie oczekiwań. W zasadzie tylko Pani powiedziała to jasno i wprost. Podziękowania i ogromny szacunek. Pozdrawiam.
Świetna rozmowa. Super widzieć Państwa razem. Nim włożyłam okulary, przeczytałam tytuł: *Duchowość bez idiotów*, proszę wybaczyć. Po włożeniu okularów, tytuł okazał się delikatnieszy 😅. Kilka dni temu zapisałam dużą ilość kartek, które w opisie zawierały ogromną ilość słów i myśli, które zostały dzisiaj wypowiedziane przez Was ❤. Ojć, zaczęłam się rospisywać. Skasowałam 😊 Wpis zakończę pewnym cytatem, który brzmi : "Aby zrozumieć świat, w którym żyjemy, najpierw musimy zrozumieć, że nie jesteśmy siedmioma miliardami ludzi zamieszkujących jeden świat, a siedmioma miliardami światów zamieszkujących jedną planetę" /Richard Poul Evans/ Oczywiście gwiazd jest więcej i ludzi chyba też. Jeszcze tylko...😂 Sam/otność, samo/tność, dla mnie to bezruch, który potrzebuję miksować z lekkim poruszeniem i ruchem. Naczynia połączone ❤❤❤ Długo mogę pisać 😅 Pozdrawiam Państwa serdecznie.
Dziękuję 🙂 Piękne jest to, że zmiany są wpisane w życie. Jeszcze piękniejsze jest to, że nie ma ograniczeń wiekowych, aby zmieniać przekonania, uwalniać programy i poczuć spokój i lekkość. Ja potrzebowałam poważnego kryzysu, tąpnięcia, aby dopiero w wieku 59/60+ otworzyć szeroko oczy i zająć się sobą. Nikogo nie przyjęłam za wzór, czy autorytet. Obserwuję, słucham i biorę dla siebie to, co do mnie przemawia. Pozdrawiam 😊
Dziękuję za tę jakże przyjemną dla ucha i serca rozmowę. Długo dochodziłam do wniosków jakie tu padły. To była i jest moja droga, którą zapoczątkował pewien człowiek, dał mi kopniaka albo delikatniej rzecz ujmując pokazał światełko w tunelu. Kiedy wziął mnie pod swoje ,,skrzydła,, zastanawiałam się skąd miał wiedzę, że potrafił tak do mnie dotrzeć. Powiedział ,,to nie moja zasługa, to Ty tego dokonałaś...,, Jeśli mi tu wolno to...Janusz, dziękuję...i pokazuj to światełko innym❤ do końca życia . Wam też dziękuję jeszcze raz za temat fajnie ,,podany,,.🌹
Pięknie dziękuje, że mogłam Was posłuchać❤Ten spokój w waszej rozmowie , ta wewnętrzna cisza. Jestem i pewnie tak jest....rozumienia..to na głowę, umysł. Teraz w doświadczanu przychodzi akceptacja...do Życia...Życie wie jak Żyć.. duchowość...nie religjność.. uważność, uświadamianie Sobie...ach, że mamy, świadomość, podświadomość. Słuchałam Was pierwszy raz....🎉❤
Mistrz wraca do świata wówczas, gdy osiągnął taki poziom rozwoju duchowego, że świat nie jest już dla niego zagrożeniem . To mistrz kształtuje teraz świat i innych.
Od lat nie słyszałam tak wartościowych Treści Porostu petarda Obecnych czasów 👏🏻👏🏻👏🏻proszę o podanie tytułów książek z rozkoszą przeczytam 🦉Serdecznie Dziękuje państwu za ta rozmowę
Pragnę wspomnieć ze uczyłam się Gigong Yangsheng to pradawna tradycyjna med chinska połączona z ćwiczeniami i duchowością ☯️Jestem wdzięczna ze mogłam jej uczniem 🙏🏻
💚 do odpuszczenia Dusza dojrzewa, aby zwrocic sie ku wlasnej glebi, czlowiek tez musi dojrzec (i to w jakims sensie, nie tylko leksykalnym ma sie do spostrzegania, aby dojrzec niewidzialne).
Można się martwić, moża też nie ,wszystko zależy wyłącznie od soczewek jakie posiąda patrzący , posiadanie wielorakość soczewek to droga do nie martwienia się . Dziekuję za możliwość wysłuchanie was Brawo Kochani.
Trochę mam problem z samym sformułowaniem "duchowość". Co to ma właściwie być. Jakiś sposób działania? Jakiś jest prawidłowy, inny nie? Jakaś droga? Wielu radykałów uważa, że droga nie istnieje. Komu wierzyć? Jakie są kryteria? Łatwo krytykować osoby "bujające w chmurkach" ,ale one tęsknią za tym samym. Nawet jeśli uczą bujania w chmurkach. Gorzej jeśli ktoś celowo wprowadza grupy ludzi w błąd. Jak się dobrze zastanowić i maksymalnie to uprościć, to na 100% wiem tylko dwie rzeczy. Celowo piszę WIEM. Jestem i trafia do mnie jakaś informacja. Według mnie, jeśli istnieje coś co w ogóle mogę zrobić, jakieś "badanie" ,to chyba rozsądne byłoby w tej sytuacji zacząć od badania siebie. Dla mnie to jest właśnie duchowością i muszę to zrobić sam ,bo nawet nie wiem czy ktoś poza mną istnieje. Paradoksalnie łatwiej jest dojść do jakichś wniosków jeśli wszystko się wali 😁 Upada wtedy ostatecznie stara koncepcja mnie, bo nie ma ona po prostu żadnego sensu (osławiona ciemna noc duszy). Jedyny problem polega na tym ,że ten proces może zakończyć się samobójstwem. No i tutaj przydają się takie kanały jak ten i takie sympatyczne osoby jak prowadzący🙂 Nie trzeba nawet niczego tłumaczyć. Ważne jest to wsparcie. Ja go nie miałem i o mały włos byłby error😂 Pozdrawiam wszystkich bardzo, bardzo cieplutko😊
Kiedy zrozumiałem, że tak naprawdę ,nie mam wpływu na wielu poziomach zycia, doznałem głebokiego wglądu i od tamtej pory chodzę cięzko po ziemi, ale lekko się czuje i tak rozumiem duchowość i potrafie cieszyć się ze wszystkiego nawet teraz pisząc to i popijając heinekena jest ok
Jak Dorota wspomniała o wojnie o to, czy poduszka jest pomarańczowa, to przypomniałam sobie te rozległe kłótnie o czarno-niebieską lub złoto-białą sukienkę.
Dzieci wszechświata.Trzeba się dobrze w Sobie urządzić dla siebie i innych . Niestety nie mamy czasu na duchowość . A potem pojawiają się problemy . Często nie rozumiemy czym jest i jak ważna jest dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Duchowość nie jest własnością żadnej religii ani kościoła . Jest środowiskiem wewnętrznym w którym odnajdziemy siebie . Dezyderata to dobra recepta na rozpoznanie czym jest. Duchowość to dieta a nie nadmiar . Nie można się nią obżerać ani ćpać. Dobra rozmowa dziękuję 🫀 ps Ty i Ja teatry to są dwa 😊🤷♂️
Wszystko fajnie, tylko w jaki sposób można mieć wysokie EQ tego Golemana będąc introwertywną, aspołeczną osobą w spektrum autyzmu, której nie przeszkadza taki nietowarzyski styl życia? W takich testach na EQ wyniki będą oczywiście słabe. Człowiek odpowiada na pytania w sposób przemyślany, logiczny, a na koniec się okazuje, że te odpowiedzi i tak są błędne xD W mojej opinii, te wszystkie medytacje, które są właśnie zachwalane, że dzięki nim człowiek staje się bardziej zjednoczony z ludźmi, na osobach autystycznych nie działają. Tzn. nawet działają, ale poprawią inne rzeczy, np. sprawiają, że człowiek staje się bardziej spokojny, bardziej odporny na zmiany, w sensie, że zmiany w świecie zachodzą, ale człowiek je łatwiej znosi i np. w inwestowaniu na giełdzie to pomaga. No i można się łatwiej skupić na jednej rzeczy, dostrzegać więcej rzeczy z ciała i otoczenia. Człowiek potrafi bardziej docenić rzeczy proste jak np. zwykły odpoczynek na wsi, ma większą zdolność do relaksacji i ogólnie jakoś tak rzeczy materialne i status społeczny stają się mniej atrakcyjne. Ale jak człowiek był aspołeczny, tak dalej jest. Tego się nie da zmienić po prostu. Ten typ tak ma.
Zgadzam się, że duchowość ma potężny potencjał terapeutyczny. Wystarczy spojrzeć na Anonimowych Alkoholików, a zauważymy, że cały ich program opiera się na uznaniu istnienia rzeczywistości duchowej - dopiero wtedy można ruszyć ku zdrowieniu.
Czy Pani Dorota jeździ z Panem Jarkiem na motocyklu? Pisze, ponieważ Pan Jarek zrobił kiedyś podcast pt Motocykl zamiast kochanki. Czy Pan Jarek, aby nie zdradzić Pani Doroty, kupił sobie świetny, drogi, wyjątkowy motocykl, i jako plecak zabiera młode dziewczyny, czy, Pani Dorota jest zapalona partnerka i plecakiem Pana Jarka? A może sama jeździ? Proszę o odpowiedz, szczera i prawdziwa. Dziękuję.
Ciekawa rozmowa, ale... Państwo sami sobie zaprzeczacie w jednym miejscu twierdzac, że tak naprawdę nie wiemy jaki jest świat i rzeczywistość, bo każdy żyje w swojej mikro przestrzeni i patrzy na swiat przez siebie steorzony tylko przez swoje soczewki ( przykład z poduszką), a później Pani twierdzi, że to co myślimy o wszechświecie jest nieprawdą, bo my jestesmy dziećmi gwiazd, powstaliśmy z gwiazd itd. A skąd taka pewność, że to jest prawdą i że dotyczy to wszystkich..?
dzień dobry, z punktu widzenia fizyki - fakt, że Ziemia, a zatem wszystko, co na niej się znajduje powstało z umierającej gwiazdy, dotyczy nas wszystkich. Istniejemy w tym wymiarze i tej skali - i to także dotyczy nas wszystkich. Zaś to, że nie wiemy, jaka jest obiektywna rzeczywistość, która nas otacza wynika z tego, że nasze zmysły są omylne, zatem każdy z nas odbiera ją nieco inaczej. Dlatego kategoryczne opiniowanie, osądzanie i nadawanie sensów może być przyczyną wielu nieporozumień. Mamy ograniczony dostęp do danych i pojmujemy rzeczywistość na podstawie niepełnej informacji, co z natury rzeczy musi prowadzić do przekłamań. Warto mieć to zawsze na uwadze - i właśnie o tym aspekcie rozmawiamy. Pozdrawiam
tak, jako pasażerka. Odpowiedziałam na to pytanie kilka dni temu, ale być może odpowiedź nie jest widoczna. Jeżdżę od czasu do czasu na wycieczki z mężem.
No bardzo pana lubię, pani nie znam, ale wstępnie ok, jednak! "Im bardziej posówamy się na ścieżce" omawiania i krążenia wokół meandrów duchowości tym mniej potrafię sobie to zrealizować. Nie powiedzieliście mi jak tam se kroczyć, a już w ogóle co ta owa duch-owość jest, znaczy czym. Czy naprawdę muszę wykupić kurs drogi do duchowośći by ją w sobie odkryć. A co tą ścieżką jest? No clue. Pewnie nie muszę (płacić) ale jakoś zabrakło mi śladów. Naturalnie mogę być niezbyt pojętny, w białe szaty nie odziany, a ponadto za mało się w opowieść wtopiłem, tak też być mogło. Repodsumowując nie będę uduchowiony, a szkoda. Tak sobie paplam bo wykłady/komentarze p. Jarosława do mnie mówiły, a tu jakoś nie mogłem byka nawet za ogon. Pozdrawiam
Największa pułapka duchowości; rozumianej jako remedium na życiowe troski, cierpienia, trudne doświadczenia, trudne emocje i nasze niedostatki; to fakt, że popularna duchowość zbyt często używana jest do tego, żeby ukrywać te wszystkie rzeczy, zamiast się z nimi szczerze zmierzyć. I to jest bardzo kontrowersyjny temat w świecie naszej pop duchowości i fast foodowych metod na radzenie sobie z cierpieniem i bólem istnienia. Piękna, mądra rozmowa. Dziękuję ❤
Pani Doroto Cieszę się że trafiłem na Pani kanał. Irytują mnie zalewające świat bzdury o duchowości. Tak wielu zrobiło z tego biznes. Wszechobecne słowo "Kreacja"... i "jak kreować rzeczywistość"... to po prostu nowa twarz szarlatanerii, która od setek lat zawsze sprzedaje to samo... tajemne, łatwe sposoby na to by mieć to czego chcemy...
Książki z przekazami od stwórcy... i entuzjazm wiernych oczekujących na spełnienie marzeń i lepsze (czyli łatwiejsze) życie... większość ludzi nie chce słyszeć o tym że początkiem drogi jest szczere porzucenie oczekiwań. W zasadzie tylko Pani powiedziała to jasno i wprost. Podziękowania i ogromny szacunek. Pozdrawiam.
Świetna rozmowa. Super widzieć Państwa razem.
Nim włożyłam okulary, przeczytałam tytuł: *Duchowość bez idiotów*, proszę wybaczyć. Po włożeniu okularów, tytuł okazał się delikatnieszy 😅.
Kilka dni temu zapisałam dużą ilość kartek, które w opisie zawierały ogromną ilość słów i myśli, które zostały dzisiaj wypowiedziane przez Was ❤.
Ojć, zaczęłam się rospisywać. Skasowałam 😊
Wpis zakończę pewnym cytatem, który brzmi : "Aby zrozumieć świat, w którym żyjemy, najpierw musimy zrozumieć, że nie jesteśmy siedmioma miliardami ludzi zamieszkujących jeden świat, a siedmioma miliardami światów zamieszkujących jedną planetę" /Richard Poul Evans/
Oczywiście gwiazd jest więcej i ludzi chyba też.
Jeszcze tylko...😂
Sam/otność, samo/tność, dla mnie to bezruch, który potrzebuję miksować z lekkim poruszeniem i ruchem.
Naczynia połączone ❤❤❤
Długo mogę pisać 😅
Pozdrawiam Państwa serdecznie.
Ale ja Was lubię! Jesteście wspaniali!
Dziękuję 🙂 Piękne jest to, że zmiany są wpisane w życie. Jeszcze piękniejsze jest to, że nie ma ograniczeń wiekowych, aby zmieniać przekonania, uwalniać programy i poczuć spokój i lekkość. Ja potrzebowałam poważnego kryzysu, tąpnięcia, aby dopiero w wieku 59/60+ otworzyć szeroko oczy i zająć się sobą. Nikogo nie przyjęłam za wzór, czy autorytet. Obserwuję, słucham i biorę dla siebie to, co do mnie przemawia. Pozdrawiam 😊
Dziękuję za tę jakże przyjemną dla ucha i serca rozmowę.
Długo dochodziłam do wniosków jakie tu padły. To była i jest moja droga, którą zapoczątkował pewien człowiek, dał mi kopniaka albo delikatniej rzecz ujmując pokazał światełko w tunelu.
Kiedy wziął mnie pod swoje ,,skrzydła,, zastanawiałam się skąd miał wiedzę, że potrafił tak do mnie dotrzeć.
Powiedział ,,to nie moja zasługa, to Ty tego dokonałaś...,,
Jeśli mi tu wolno to...Janusz, dziękuję...i pokazuj to światełko innym❤ do końca życia .
Wam też dziękuję jeszcze raz za temat fajnie ,,podany,,.🌹
Wspaniała, wspaniała rozmowa - pod każdym względem. Dziękuję !! Serdeczności !
Czekałam na taką rozmowę, bardzo ze mną rezonuje. Dziękuję bardzo.
Pięknie dziękuje, że mogłam Was posłuchać❤Ten spokój w waszej rozmowie , ta wewnętrzna cisza. Jestem i pewnie tak jest....rozumienia..to na głowę, umysł. Teraz w doświadczanu przychodzi akceptacja...do Życia...Życie wie jak Żyć.. duchowość...nie religjność.. uważność, uświadamianie Sobie...ach, że mamy, świadomość, podświadomość. Słuchałam Was pierwszy raz....🎉❤
Dziękuję, bardzo ciekawy i tresciwy dyskurs...
dziękuję serdecznie za piękną rozmowę 🥀; szczególnie cenny był dla mnie wątek trwałości przemiany
Piękna konwersacja Matki z Córką, dziękuję
Witam serdecznie, dzięki za kolejny super wiadomości 👍
Ja od tzw duchowosci oczekuje wyjasnienia, wiedzy pewnego rodzaju
Mistrz wraca do świata wówczas, gdy osiągnął taki poziom rozwoju duchowego, że świat nie jest już dla niego zagrożeniem . To mistrz kształtuje teraz świat i innych.
❤ Bardzo dziękuję
Świetna rozmowa✨✨✨Dziękuję 🙏 ❤️🙏
Od lat nie słyszałam tak wartościowych Treści Porostu petarda Obecnych czasów 👏🏻👏🏻👏🏻proszę o podanie tytułów książek z rozkoszą przeczytam 🦉Serdecznie Dziękuje państwu za ta rozmowę
Pragnę wspomnieć ze uczyłam się Gigong Yangsheng to pradawna tradycyjna med chinska połączona z ćwiczeniami i duchowością ☯️Jestem wdzięczna ze mogłam jej uczniem 🙏🏻
Bardzo dziekuje💐🌺🍀
Nie wiem jak to napisać. Niezwykłe. Chociaż powinno być zwykłe.
Dziękuje ❤
ZNAKOMITY MATERIAŁ SERDECZNIE DZIEKUJE POZDRAWIAM
💚 do odpuszczenia Dusza dojrzewa, aby zwrocic sie ku wlasnej glebi, czlowiek tez musi dojrzec (i to w jakims sensie, nie tylko leksykalnym ma sie do spostrzegania, aby dojrzec niewidzialne).
Można się martwić, moża też nie ,wszystko zależy wyłącznie od soczewek jakie posiąda patrzący , posiadanie wielorakość soczewek to droga do nie martwienia się . Dziekuję za możliwość wysłuchanie was Brawo Kochani.
Trochę mam problem z samym sformułowaniem "duchowość". Co to ma właściwie być. Jakiś sposób działania? Jakiś jest prawidłowy, inny nie? Jakaś droga? Wielu radykałów uważa, że droga nie istnieje. Komu wierzyć? Jakie są kryteria? Łatwo krytykować osoby "bujające w chmurkach" ,ale one tęsknią za tym samym. Nawet jeśli uczą bujania w chmurkach. Gorzej jeśli ktoś celowo wprowadza grupy ludzi w błąd. Jak się dobrze zastanowić i maksymalnie to uprościć, to na 100% wiem tylko dwie rzeczy. Celowo piszę WIEM. Jestem i trafia do mnie jakaś informacja. Według mnie, jeśli istnieje coś co w ogóle mogę zrobić, jakieś "badanie" ,to chyba rozsądne byłoby w tej sytuacji zacząć od badania siebie. Dla mnie to jest właśnie duchowością i muszę to zrobić sam ,bo nawet nie wiem czy ktoś poza mną istnieje. Paradoksalnie łatwiej jest dojść do jakichś wniosków jeśli wszystko się wali 😁 Upada wtedy ostatecznie stara koncepcja mnie, bo nie ma ona po prostu żadnego sensu (osławiona ciemna noc duszy). Jedyny problem polega na tym ,że ten proces może zakończyć się samobójstwem. No i tutaj przydają się takie kanały jak ten i takie sympatyczne osoby jak prowadzący🙂 Nie trzeba nawet niczego tłumaczyć. Ważne jest to wsparcie. Ja go nie miałem i o mały włos byłby error😂 Pozdrawiam wszystkich bardzo, bardzo cieplutko😊
Kiedy zrozumiałem, że tak naprawdę ,nie mam wpływu na wielu poziomach zycia, doznałem głebokiego wglądu i od tamtej pory chodzę cięzko po ziemi, ale lekko się czuje i tak rozumiem duchowość i potrafie cieszyć się ze wszystkiego nawet teraz pisząc to i popijając heinekena jest ok
@@robertservus Taaa. Mam podobnie tylko poza heinekenem. Wypadłem niestety z obiegu 😂 Smacznego 😁
Jak Dorota wspomniała o wojnie o to, czy poduszka jest pomarańczowa, to przypomniałam sobie te rozległe kłótnie o czarno-niebieską lub złoto-białą sukienkę.
Dzieci wszechświata.Trzeba się dobrze w Sobie urządzić dla siebie i innych . Niestety nie mamy czasu na duchowość . A potem pojawiają się problemy . Często nie rozumiemy czym jest i jak ważna jest dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Duchowość nie jest własnością żadnej religii ani kościoła . Jest środowiskiem wewnętrznym w którym odnajdziemy siebie . Dezyderata to dobra recepta na rozpoznanie czym jest. Duchowość to dieta a nie nadmiar . Nie można się nią obżerać ani ćpać. Dobra rozmowa dziękuję 🫀 ps Ty i Ja teatry to są dwa 😊🤷♂️
Wszystko fajnie, tylko w jaki sposób można mieć wysokie EQ tego Golemana będąc introwertywną, aspołeczną osobą w spektrum autyzmu, której nie przeszkadza taki nietowarzyski styl życia? W takich testach na EQ wyniki będą oczywiście słabe. Człowiek odpowiada na pytania w sposób przemyślany, logiczny, a na koniec się okazuje, że te odpowiedzi i tak są błędne xD W mojej opinii, te wszystkie medytacje, które są właśnie zachwalane, że dzięki nim człowiek staje się bardziej zjednoczony z ludźmi, na osobach autystycznych nie działają. Tzn. nawet działają, ale poprawią inne rzeczy, np. sprawiają, że człowiek staje się bardziej spokojny, bardziej odporny na zmiany, w sensie, że zmiany w świecie zachodzą, ale człowiek je łatwiej znosi i np. w inwestowaniu na giełdzie to pomaga. No i można się łatwiej skupić na jednej rzeczy, dostrzegać więcej rzeczy z ciała i otoczenia. Człowiek potrafi bardziej docenić rzeczy proste jak np. zwykły odpoczynek na wsi, ma większą zdolność do relaksacji i ogólnie jakoś tak rzeczy materialne i status społeczny stają się mniej atrakcyjne. Ale jak człowiek był aspołeczny, tak dalej jest. Tego się nie da zmienić po prostu. Ten typ tak ma.
Zgadzam się, że duchowość ma potężny potencjał terapeutyczny. Wystarczy spojrzeć na Anonimowych Alkoholików, a zauważymy, że cały ich program opiera się na uznaniu istnienia rzeczywistości duchowej - dopiero wtedy można ruszyć ku zdrowieniu.
AA zostalo zalozone przez Rockefellerow, wiec nie podawaj przykladu sekty satanistycznej, ktora zniszczyla miliony ludzi
@@bozenachrzazcz2475
Nawet jeśli to prawda, to BÓG we wszystkim współdziała ku DOBREMU.
Pozdrawiam ❤
@@barbaraminko4139 BOGINIE 💥🕊️💫🌈
Czy Pani Dorota jeździ z Panem Jarkiem na motocyklu? Pisze, ponieważ Pan Jarek zrobił kiedyś podcast pt Motocykl zamiast kochanki. Czy Pan Jarek, aby nie zdradzić Pani Doroty, kupił sobie świetny, drogi, wyjątkowy motocykl, i jako plecak zabiera młode dziewczyny, czy, Pani Dorota jest zapalona partnerka i plecakiem Pana Jarka? A może sama jeździ? Proszę o odpowiedz, szczera i prawdziwa. Dziękuję.
jeżdżę jako pasażerka :)
@@jerry-mind-sky nic z tych rzeczy. To po prostu środek lokomocji, jak każdy inny.
🎉
Proszę zaprosić kogoś z sekty buddyjskiej diamentowej drogi i pogadać o duchowości
Hmmmm...
Ciekawa rozmowa, ale... Państwo sami sobie zaprzeczacie w jednym miejscu twierdzac, że tak naprawdę nie wiemy jaki jest świat i rzeczywistość, bo każdy żyje w swojej mikro przestrzeni i patrzy na swiat przez siebie steorzony tylko przez swoje soczewki ( przykład z poduszką), a później Pani twierdzi, że to co myślimy o wszechświecie jest nieprawdą, bo my jestesmy dziećmi gwiazd, powstaliśmy z gwiazd itd. A skąd taka pewność, że to jest prawdą i że dotyczy to wszystkich..?
dzień dobry,
z punktu widzenia fizyki - fakt, że Ziemia, a zatem wszystko, co na niej się znajduje powstało z umierającej gwiazdy, dotyczy nas wszystkich. Istniejemy w tym wymiarze i tej skali - i to także dotyczy nas wszystkich. Zaś to, że nie wiemy, jaka jest obiektywna rzeczywistość, która nas otacza wynika z tego, że nasze zmysły są omylne, zatem każdy z nas odbiera ją nieco inaczej. Dlatego kategoryczne opiniowanie, osądzanie i nadawanie sensów może być przyczyną wielu nieporozumień. Mamy ograniczony dostęp do danych i pojmujemy rzeczywistość na podstawie niepełnej informacji, co z natury rzeczy musi prowadzić do przekłamań. Warto mieć to zawsze na uwadze - i właśnie o tym aspekcie rozmawiamy. Pozdrawiam
Nadal czekam na odpowiedź, czy Pani jeździ z mężem na motocyklu?
tak, jako pasażerka. Odpowiedziałam na to pytanie kilka dni temu, ale być może odpowiedź nie jest widoczna. Jeżdżę od czasu do czasu na wycieczki z mężem.
Witam serdecznie, piekna z Was para👍
No bardzo pana lubię, pani nie znam, ale wstępnie ok, jednak! "Im bardziej posówamy się na ścieżce" omawiania i krążenia wokół meandrów duchowości tym mniej potrafię sobie to zrealizować. Nie powiedzieliście mi jak tam se kroczyć, a już w ogóle co ta owa duch-owość jest, znaczy czym. Czy naprawdę muszę wykupić kurs drogi do duchowośći by ją w sobie odkryć. A co tą ścieżką jest? No clue.
Pewnie nie muszę (płacić) ale jakoś zabrakło mi śladów. Naturalnie mogę być niezbyt pojętny, w białe szaty nie odziany, a ponadto za mało się w opowieść wtopiłem, tak też być mogło. Repodsumowując nie będę uduchowiony, a szkoda.
Tak sobie paplam bo wykłady/komentarze p. Jarosława do mnie mówiły, a tu jakoś nie mogłem byka nawet za ogon.
Pozdrawiam