Nauczanie 6: Obraz Ojca

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 10 лют 2025
  • Możesz nas wesprzeć darowizną - snegliwice.org/...
    odcinek - 6
    Kim jesteśmy - Szkoła Nowej Ewangelizacji Jezusa Zmartwychwstałego w Gliwicach
    snegliwice.org
    adresy kontaktowe do Nas:
    Świadectwa - swiadectwa@dotykboga.pl
    Intencje - intencje@dotykboga.pl
    Odnośniki:
    Oddanie życia Jezusowi - goo.gl/8LHxYC
    Modlitwa za chorych - goo.gl/jfEXBN
    Ewangelizacja, Nawrócenie - goo.gl/bwpDn6
    Świadectwo - goo.gl/gnrJBL
    Prowadzący : Michał Świderski
    Kamera: Rafał Jujka
    Montaż: Oskar Jujka
    Realizator nagrań : Rafał Jujka

КОМЕНТАРІ • 5

  • @Mia_Pia75
    @Mia_Pia75 Рік тому +1

    Dziękuję z całego serca za to nauczanie. Popłakałam się ze wzruszenia nad tym, jak Bóg jest cudowny.

  • @zaneta9976
    @zaneta9976 7 років тому +2

    To niesamowite jak dobry jest Bóg. Chwała Panu :)

  • @jackgibes9623
    @jackgibes9623 9 років тому +2

    Modlitwa Matki Eugenii
    O, mój Ojcze niebieski, jak jest słodko i miło wiedzieć, że Ty jesteś moim Ojcem, a ja - Twoim dzieckiem! Przede wszystkim wtedy, gdy niebo mojej duszy jest czarne, a mój krzyż zbyt ciężki, odczuwam potrzebę, aby Ci powiedzieć: "Ojcze, wierzę w Twoją miłość do mnie!" Tak, wierzę, że Ty jesteś moim Ojcem, a ja -Twoim dzieckiem! Wierzę, że czuwasz w dzień i w nocy nade mną i że nawet jeden włos nie spadnie z mojej głowy bez Twojego pozwolenia! Wierzę, że jako nieskończenie Mądry wiesz lepiej niż ja, co jest dla mnie korzystne! Wierzę, że jako nieskończenie Mocny wyprowadzasz dobro ze zła! Wierzę, że jako nieskończenie Dobry, sprawiasz, iż wszystko służy dobru tych, którzy Cię kochają i pomimo rąk, które mnie ranią, całuję Twoją dłoń, która leczy!
    Wierzę, lecz pomnóż moją wiarę, a zwłaszcza moją nadzieję i moją miłość! Naucz mnie dobrze widzieć Twoją miłość, która kieruje wszystkimi wydarzeniami mojego życia. Naucz mnie zdawać się na Twoje prowadzenie jak dziecko w ramionach swej matki.
    Ojcze, Ty wiesz wszystko. Ty widzisz wszystko. Ty znasz mnie lepiej, niż ja znam samą siebie. Wszystko możesz i kochasz mnie! O, mój Ojcze, ponieważ chcesz, abyśmy prosili Cię o wszystko, przychodzę z ufnością prosić Cię z Jezusem i Maryją o.... (należy wymienić laskę, o którą się prosi). W tej intencji ofiaruję Ci - w jedności z ich Najświętszymi Sercami - wszystkie moje modlitwy, ofiary i umartwienia oraz największą wierność moim obowiązkom. * Udziel mi światła, siły i łaski Twojego Ducha! Umocnij mnie w tymże Duchu tak, żebym nigdy go nie straciła, nie zasmuciła ani nie osłabiła we mnie. Mój Ojcze, proszę Cię o to w Imię Jezusa Chrystusa, Twego Syna. A Ty, o Jezu, otwórz Swe Serce i włóż w nie moje serce, a potem razem z Sercem Maryi ofiaruj je naszemu Boskiemu Ojcu! W zamian za to wyproś mi łaskę, której tak potrzebuję!
    Mój Boski Ojcze, spraw, by Cię poznali wszyscy ludzie. Niech cały świat ogłasza Twoją dobroć i Twoje miłosierdzie! Bądź moim czułym Ojcem i chroń mnie wszędzie jak źrenicy Twoich oczu. Niech na zawsze zachowam godność Twojego dziecka. Zmiłuj się nade mną!
    Boski Ojcze, słodka Nadziejo naszych dusz, bądź znany, czczony i kochany przez ludzi! Boski Ojcze, nieskończona Dobroci objawiająca się wszystkim narodom, bądź znany, czczony i kochany przez ludzi! Boski Ojcze, dobroczynna Roso dla ludzkości, bądź znany, czczony i kochany przez ludzi!
    *Jeśli modlitwę tę odmawia się jako nowennę, można dorzucić: "Przyrzekam Ci wierność szczególnie przez te 9 dni w sytuacjach.. .. w spotkaniach. ..".

  • @Maj36-u9s
    @Maj36-u9s 9 років тому +2

    Pouczające. Ci wszyscy celnicy i inni grzesznicy przychodzący do Jezusa nie patrzyli na siebie, nie myśleli o tym, by najpierw jakoś siebie oczyścić, a potem przyjść do Jezusa. To Jezus ich oczyszczał.
    Często my ludzie popełniamy błąd, bo myślimy, że żeby zwrócić uwagę Jezusa na siebie, to musimy coś zrobić ze sobą. Ale co my możemy zrobić ze sobą, jak to Jezus nas tylko usprawiedliwia. Jesteśmy sprawiedliwością Bożą w Chrystusie. Innej drogi nie ma. Łaską jesteśmy zbawieni przez wiarę. Boży to dar, by się nikt nie chlubił-jak mówi Słowo Boże.
    Właśnie-mieć ten właściwy obraz Ojca. I to jest takie ważne by przyjąć uzdrowienie. Nie tworzyć swojego obrazu mówiąc- muszę mieć wielką wiarę, muszę to, muszę tamto, bo wtedy tracimy obraz Ojca, a wymagamy coś od siebie by zasłużyć na uzdrowienie. Nie możemy zasłużyć, bo jest to Boży Dar. Nasz umysł jednak kombinuje inaczej. Zapędzamy się w kozi róg. Gdy na pustyni Izraelici byli ukąszeni przez węże jedynym ratunkiem było dla nich, patrzeć na miedzianego węża, nie na rany i ból, tylko na miedzianego węża. A my dziś mamy patrzeć na Jezusa, w którego ranach jest nasze uzdrowienie. Ale jesteśmy też cielesnymi osobami i często to na symptomy zwracamy uwagę. No, ale przykład Marcina pokazuje, że da się patrzeć na Ojca, na Jezusa, a nie na symptomy. Rzadko kto tak potrafi. Drugiego po diagnozie, to na drugi dzień rozłożyłoby na łopatki, a Marcin chodził uśmiechnięty, bo patrzył na Ojca. Jakie to proste, prawda? To czemu dla większości ludzi, takie trudne?