Dzięki za ten odcinek. Trochę jak kubeł zimnej wody. 30 za 3 dni. Całe pół roku pracowałam nad sobą żeby przejść to łagodnie i było dobrze. Miałam luz z tym że to już 30. Ale w tym tygodniu, kiedy zostało kilka dni... Czuję się źle, jestem przerażona. I wiem że to przerażenie wynika właśnie z nałożonej na kobiety w tym wieku presji. Nie mam męża, aktualnie nawet faceta, dzieci... Boję się że w oczach ludzi wokół jestem "przeterminowana", ta której się nie udało. Dręczą mnie te myśli. Próbuję je odgonić, walczyć z nimi. Trochę spokoju przyniósł Twój odcinek. Dziękuję❤
Po 30. wiele rzeczy nabiera sensu, wiemy zazwyczaj czego chcemy, albo czego przynajmniej nie chcemy. Mam 35 lat i ten okres jest dla mnie, póki co, najlepszy. Terapię też zaczęłam po 30. i polecam każdemu, kto się waha. Tak naprawdę, każdy z nas ma coś do przepracowania, siadamy przed terapeutą i nagle okazuje się, że jest tyle tematów do poruszenia.
"całe życie uczymy się siebie " ale w okolicach 30stki potrafimy już nad sobą zapanować- idealnie to ujęłaś, właśnie tak czuję że wkraczałam w moje 30 urodziny. Teraz mam 33 i świadomość siebie rośnie z roku na rok ❤
Mysle, ze Twoje doswiadczenia, zmiana miejsca zamieszkania, studia, poprzedni zwiazek i jego final i szystko..wszysto..doprowadzilo Ci do miejsca w ktorym jestes i do tego jaka jestes teraz:)
Zgadzam się w 100%, utarte ścieżki nie są dla wszystkich, tak samo siebie w tym nie widzę :) Podsumowałaś moje myśli w ostatnim czasie - chodzić na różne warsztaty i robić coś kreatywnego samej 😀
Bardzo fajny podcast ❤ ja 38 lat, buduje siebie od nowa od jakiś 2 lat. Czuje sie rewelacyjnie ze soba i wierze mocno, ze bedzie jeszcze lepiej ;-) wszystkiego najlepszego Alicjo z okazji Twoich uroddin 🎉 jestes super - pamiętaj o tym 😊
Myślę, że warto właśnie postawić sobie pytanie " czy jestem zadowolona z tego kim jestem teraz i z tego co posiadam?" I gdy coś nam nie odpowiada to taka "granica " czyli 30 to jest dobry moment na zmianę czegoś w naszym życiu. Ja za rok mam 30 i takie pytanie stawiam sobie w tym roku, daje sobie czas na zmiany, aby w dzień swojej 30 zrobić taki rachunek sumienia przed samym sobą. Być w ten dzień z siebie dumna na 100% bez żadnych traum czy nie przepracowanych rzeczy 😊
Mam 34 lata w tym roku. Niby mam męża i dziecko urodziłam prawie w 30 urodziny to jednak po 30 moje życie i to co w głowie ma sens. Jak sobie pomyślę o moich problemach i tym jakie miałam myśli w wieku 20 kilku lat to aż się za głowę łapie. Życie po 30 dopiero się zaczyna ;)
Apropo dzieci to napiszę coś ze swojej perspektywy. Ja jestem przed 30 stką , urodziłam pierwsze dziecko mając 26 lat i staraliśmy się o nie dość długo z poronieniami po drodze. Wokół nas nasi rówieśnicy ,którzy chcieli mieć dzieci również musieli się o nie trochę czasu starać. Teraz mamy takie czasy ,że sama decyzja i chęć posiadania dzieci nie wystarcza i często niestety trochę trwa ta droga do macierzyństwa. Warto to po prostu wziąć pod uwagę odkładając plany związane z powiększeniem rodziny na „po 30 stce” :) oczywiście nie namawiam ani nie zachęcam bo każdy ma prawo do swojej decyzji ale mówię jak to nie rzadko bywa. Pozdrawiam!
Ja w tym roku skończę 31 lat i bardzo pragnę dziecka,niestety nie każdemu życie układa się tak że w wieku 25 lat już mają osobę, z którą mogą zdecydować się na dziecko..😢
To przerażające ale też nie sądziłam że aż tylu ludzi i to zdrowych a już nie mówię o problemach np z tarczycą, hormonami itd ma takiemogromne problemy z zajściem w ciążę i jej utrzymaniem 😕
Zazdroszcze 30 stki :) zycie wtedy jest piekne jeszcze..ja w tamtym roku skończyłam 40 stke i niestety zaraz po posypało sie i zdrowie i życie prywatne wiec jest zle
Jak się ma dzieci, to inaczej się myśli, nie ma czasu na takie warsztaty, rozwój, chyba że juz maja powyżej 7 lat. Ogólnie to uważam, że im wcześniej się ma dzieci, tym bardziej możesz pożyć, później to już człowiek za dużo analizuje, ja miałam dziecko w wieku 29 lat i to zdecydowanie za późno.
Z ta terapia to ostroznie Wbrew pozorom bardzo trudno znalezc dobrego terapeute, nawet w duzym miescie A kto zle trafi to po terapii moze byc w gorszym stanie niz przed Sama znam kilka takich przypadkow
To jest talkie glupie pytanie “co jak nie UA-cam”, czy ktos pyta chirurga „co jak nie chirurgia”, bo moze dostanie udaru i ręce będą niesprawne ? Bez sensu
Dzięki za ten odcinek. Trochę jak kubeł zimnej wody. 30 za 3 dni. Całe pół roku pracowałam nad sobą żeby przejść to łagodnie i było dobrze. Miałam luz z tym że to już 30. Ale w tym tygodniu, kiedy zostało kilka dni... Czuję się źle, jestem przerażona. I wiem że to przerażenie wynika właśnie z nałożonej na kobiety w tym wieku presji. Nie mam męża, aktualnie nawet faceta, dzieci... Boję się że w oczach ludzi wokół jestem "przeterminowana", ta której się nie udało. Dręczą mnie te myśli. Próbuję je odgonić, walczyć z nimi. Trochę spokoju przyniósł Twój odcinek. Dziękuję❤
Po 30. wiele rzeczy nabiera sensu, wiemy zazwyczaj czego chcemy, albo czego przynajmniej nie chcemy. Mam 35 lat i ten okres jest dla mnie, póki co, najlepszy. Terapię też zaczęłam po 30. i polecam każdemu, kto się waha. Tak naprawdę, każdy z nas ma coś do przepracowania, siadamy przed terapeutą i nagle okazuje się, że jest tyle tematów do poruszenia.
"całe życie uczymy się siebie " ale w okolicach 30stki potrafimy już nad sobą zapanować- idealnie to ujęłaś, właśnie tak czuję że wkraczałam w moje 30 urodziny. Teraz mam 33 i świadomość siebie rośnie z roku na rok ❤
Mysle, ze Twoje doswiadczenia, zmiana miejsca zamieszkania, studia, poprzedni zwiazek i jego final i szystko..wszysto..doprowadzilo Ci do miejsca w ktorym jestes i do tego jaka jestes teraz:)
Zgadzam się w 100%, utarte ścieżki nie są dla wszystkich, tak samo siebie w tym nie widzę :) Podsumowałaś moje myśli w ostatnim czasie - chodzić na różne warsztaty i robić coś kreatywnego samej 😀
Bardzo fajny podcast ❤ ja 38 lat, buduje siebie od nowa od jakiś 2 lat. Czuje sie rewelacyjnie ze soba i wierze mocno, ze bedzie jeszcze lepiej ;-) wszystkiego najlepszego Alicjo z okazji Twoich uroddin 🎉 jestes super - pamiętaj o tym 😊
Urodzinowe uściski 💛 Aliss, mam prawie 50 lat, formę życia, wyglądam lepiej niż 20 lat temu😊 Najlepsze przed Tobą 🥰💛
Myślę, że warto właśnie postawić sobie pytanie " czy jestem zadowolona z tego kim jestem teraz i z tego co posiadam?" I gdy coś nam nie odpowiada to taka "granica " czyli 30 to jest dobry moment na zmianę czegoś w naszym życiu. Ja za rok mam 30 i takie pytanie stawiam sobie w tym roku, daje sobie czas na zmiany, aby w dzień swojej 30 zrobić taki rachunek sumienia przed samym sobą. Być w ten dzień z siebie dumna na 100% bez żadnych traum czy nie przepracowanych rzeczy 😊
Mam 34 lata w tym roku. Niby mam męża i dziecko urodziłam prawie w 30 urodziny to jednak po 30 moje życie i to co w głowie ma sens. Jak sobie pomyślę o moich problemach i tym jakie miałam myśli w wieku 20 kilku lat to aż się za głowę łapie. Życie po 30 dopiero się zaczyna ;)
Jestem po 30 nie mam męża ani dziecka...
Mądrze powiedziane, podoba mi się ten odcinek 😊
Apropo dzieci to napiszę coś ze swojej perspektywy. Ja jestem przed 30 stką , urodziłam pierwsze dziecko mając 26 lat i staraliśmy się o nie dość długo z poronieniami po drodze. Wokół nas nasi rówieśnicy ,którzy chcieli mieć dzieci również musieli się o nie trochę czasu starać. Teraz mamy takie czasy ,że sama decyzja i chęć posiadania dzieci nie wystarcza i często niestety trochę trwa ta droga do macierzyństwa. Warto to po prostu wziąć pod uwagę odkładając plany związane z powiększeniem rodziny na „po 30 stce” :) oczywiście nie namawiam ani nie zachęcam bo każdy ma prawo do swojej decyzji ale mówię jak to nie rzadko bywa. Pozdrawiam!
Dodam jeszcze ,że jesteśmy ludźmi bez nałogów i używek, prowadzący zdrowy tryb życia i również bez nadwagi :)
U nas to samo. Mam 26 lat i po prawie czterech latach prób i poronieniu wreszcie się udało.
Ja w tym roku skończę 31 lat i bardzo pragnę dziecka,niestety nie każdemu życie układa się tak że w wieku 25 lat już mają osobę, z którą mogą zdecydować się na dziecko..😢
@@paulaklein6426metoda recall healing fajnie sprawdza się przyczyny niepowodzeń i inne przyczyny ;-)
To przerażające ale też nie sądziłam że aż tylu ludzi i to zdrowych a już nie mówię o problemach np z tarczycą, hormonami itd ma takiemogromne problemy z zajściem w ciążę i jej utrzymaniem 😕
Zazdroszcze 30 stki :) zycie wtedy jest piekne jeszcze..ja w tamtym roku skończyłam 40 stke i niestety zaraz po posypało sie i zdrowie i życie prywatne wiec jest zle
Jak się ma dzieci, to inaczej się myśli, nie ma czasu na takie warsztaty, rozwój, chyba że juz maja powyżej 7 lat. Ogólnie to uważam, że im wcześniej się ma dzieci, tym bardziej możesz pożyć, później to już człowiek za dużo analizuje, ja miałam dziecko w wieku 29 lat i to zdecydowanie za późno.
Ja już 40 w październiku
dobrze, ze nie jestem jedyna tutaj starsza :)
Bardzo fajny podcast 💜
Też w tym roku wkroczyłam w 30stke i jakoś nie czuję różnicy 😅
Z ta terapia to ostroznie Wbrew pozorom bardzo trudno znalezc dobrego terapeute, nawet w duzym miescie A kto zle trafi to po terapii moze byc w gorszym stanie niz przed Sama znam kilka takich przypadkow
Wszystkiego dobrego z okazji urodzin🎂
Ja już 47😁 Ktoś mnie przebije?🤪
Mi to wogole jakoś nie pasuje do Aliss że już 30stka, ale jak to 🙈🙈 poza tym aliss wygląda na 20
Ja 94, ale z kwietnia :)
❤❤❤❤
Ale niespodzianka ❤
To jest talkie glupie pytanie “co jak nie UA-cam”, czy ktos pyta chirurga „co jak nie chirurgia”, bo moze dostanie udaru i ręce będą niesprawne ? Bez sensu
Ja też w marcu 30 bede mieć :D 🤩
Ja już w gronie 30 😊 zaraz 31
Nie wiedzialam, ze malowalas
30 sekund od publikacji :) na 30tkę :D
❤️