Serdecznie dziękuję obu Paniom za te piękne i żywe wspomnienia. Siostra Benedykta ma przemiłe poczucie humoru :-)Pomimo takich tragedii jak strata taty i braci, z perspektywy dzieci, nawet doznane zło, nie wydawało się straszne. Mój ś.p. Dziadziuś też czasem opowiadał o czasach wojny, przeżytej jako dziecko, że nie do końca, zdawali sobie z braćmi sprawę z zagrożeń, które na nich czychały...I ten chleb, który dla wszystkich, którzy przeżyli II wojnę, jest wyjątkowy i błogosławiony po dziś dzień, a młodzi ludzie wyrzucają niedojedzone resztki, bo nigdy nie zaznali prawdziwego głodu.Wszystkiego dobrego i opatrzności bożej życzej.
Ostatnie słowa były o chlebie. Jako małe dziecko zostaliśmy z bratem pouczeni żeby szanować chleb. Gdy kromka chleba upadła na podłogę, podnosiliśmy ją i całowali przepraszająco. To były lata 50-te. Dziś też bardzo szanuję chleb.
Bardzo dziękuję za wzruszającą opowieść. Chciałoby się słuchać jeszcze. Proszę opowiedzieć bardziej szczegółowo. Wspaniałe, urocze Panie. Serdecznie pozdrawiam.
Nie zgadzam się z panią. Gdyby nie prowadzący, to w ogóle nie usłyszałaby Pani tej historii. Uważam, że to historia tych kobiet była najważniejsza a redaktor profesjonalnie usunął się w cień.
Ja też stanę w obronie Pana redaktora , profesjonalnie i na poziomie przeprowadzony wywiad z Paniami..można słuchać i słuchać tych wszystkich świadectw i naprawdę brakuje słów by napisać coś rozsądnego. Niech Pan Bóg błogosławi Paniom z całego serca ❤
Dlaczego pani krytykuje prowadzącego i siostrę w środku, proszę najpierw spojrzeć na siebie ,tak się państwo nauczyliście krytykować zamiast szanować pracę innych . Proszę posłuchać kilku świadectw ludzi którzy przeżyli Syberię i nie tylko nie raz prawdziwe piekło na ziemi . Proszę zacząć dziękować Panu Bogu za wszystko a nie krytykować i ciągle być nie zadowolonym . Ogromny szacunek dla Pań❤ i dla Pana redaktora . Pozdrawiam Ela
@@elzbietaw1895 zsyłki na Syberię to mi nie nowość. W drugiej zsyłce, czyli w kwietniu, została wywieziona moja Babcia i siostra mojej Mamy z trójką małych dzieci. Mam prawo wyrazić swoje zdanie.
@@alicjahalicka7549 oczywiście wyrazić swoje zdanie ale nie zna Pan tej siostry więc po co od razy krytykować , ten zły, tamta nie dobra ...nas dzięki Bogu nie doświadczyło tyle zła co naszych bliskich . Wyrazy współczucia dla Pani i Pani rodziny .. Mój pradziadek był Rosjaninem a prababcia Niemką, pradziadek ponoć nie był dobrym człowiekiem i też młodo zmarl, moja babcia i tatuś już się urodziły we Francji ale mamusia była Polką ... interesuje mnie historia a świadectwa ludzi którzy przeżyli Syberię, Wołyń czy też katyń i i inne wojny zawsze odbiera mi mowę... tragedię jakich mało. Pozdrawiam serdecznie
Tragiczne wspomnienia. Wspaniałe Panie. Moja Mama też bardzo szanowała każdy kawałek chleba po przeżyciach wojny.
W moim domu nigdy nie wyrzucano chleba. Chleb czerstwy był oddawany do pobliskiego gospodarstwa do karmienia zwierząt.
Dziekujemy wam. Nigdy nie zapomnimy. Ńigdy
Pięknie opowiadały obydwie Panie. Obydwie bardzo miłe i pełne pokory.
Serdecznie dziękuję obu Paniom za te piękne i żywe wspomnienia. Siostra Benedykta ma przemiłe poczucie humoru :-)Pomimo takich tragedii jak strata taty i braci, z perspektywy dzieci, nawet doznane zło, nie wydawało się straszne. Mój ś.p. Dziadziuś też czasem opowiadał o czasach wojny, przeżytej jako dziecko, że nie do końca, zdawali sobie z braćmi sprawę z zagrożeń, które na nich czychały...I ten chleb, który dla wszystkich, którzy przeżyli II wojnę, jest wyjątkowy i błogosławiony po dziś dzień, a młodzi ludzie wyrzucają niedojedzone resztki, bo nigdy nie zaznali prawdziwego głodu.Wszystkiego dobrego i opatrzności bożej życzej.
Dziękuję ❤
Przemile Panie.Bardzo Sie ciesze ze mozna poznac prawdziwa historie ,a nie to co nas w szkolach uczono .
Siostro Beniu serdeczne pozdrowienia dla obu Pań.
Starsze dziecko juz wiele pamięta i dużo przeżyło. Malutkie półroczne ,mialo duzo szczęścia,że nie musialo tego przeżywać.
Ostatnie słowa były o chlebie. Jako małe dziecko zostaliśmy z bratem pouczeni żeby szanować chleb. Gdy kromka chleba upadła na podłogę, podnosiliśmy ją i całowali przepraszająco. To były lata 50-te. Dziś też bardzo szanuję chleb.
A my jeszcze się żegnaliśmy krzyżem, w ramach przeprosin
coz za wspaniale i silne kobiety z tych cudownych starszych Dam : Siostry i Jej Siostry, chapeau bas
Bardzo dziękuję za wzruszającą opowieść. Chciałoby się słuchać jeszcze. Proszę opowiedzieć bardziej szczegółowo. Wspaniałe, urocze Panie. Serdecznie pozdrawiam.
👌❤
❤❤❤
Dziekuje.
Masz mojego suba. Super praca. Dzieki
Przecudowne kobiety ❤
Co ci ludzie musieli przeżyć. Straszne historie. Oby nigdy już nie było wojny, chociaż jest na Ukrainie i nie wiadomo jak to się skończy.
Warto przekazać.
mi prowadzacy sie podoba z punktu widzenia prowadzenia rozmowy, cieply i zamienia sie w sluch
Czemu tak cicho nagrane? Warto zainwestować w mikrofon,żeby nie trzeba było nadsłuchiwac jak radia wolna europa za komuny
Chwala sybiraczkom
🎉
Slaby glos
Prowadzący nie potrafi niestety poprowadzić rozmowy z Paniami...
Nie zgadzam się z panią. Gdyby nie prowadzący, to w ogóle nie usłyszałaby Pani tej historii. Uważam, że to historia tych kobiet była najważniejsza a redaktor profesjonalnie usunął się w cień.
@@bajecznechwile 👌❤
Ja też stanę w obronie Pana redaktora , profesjonalnie i na poziomie przeprowadzony wywiad z Paniami..można słuchać i słuchać tych wszystkich świadectw i naprawdę brakuje słów by napisać coś rozsądnego. Niech Pan Bóg błogosławi Paniom z całego serca ❤
Pani z lewej strony - wielkie dzięki i ukłony, ta w środku - nic nie powiem. Prowadzący - masakra.
Sama jest pani masakra. To nie prowadzący miał być najważniejszy w tej rozmowie i chwała mu za to.
Jesteś nienormalna
Dlaczego pani krytykuje prowadzącego i siostrę w środku, proszę najpierw spojrzeć na siebie ,tak się państwo nauczyliście krytykować zamiast szanować pracę innych . Proszę posłuchać kilku świadectw ludzi którzy przeżyli Syberię i nie tylko nie raz prawdziwe piekło na ziemi . Proszę zacząć dziękować Panu Bogu za wszystko a nie krytykować i ciągle być nie zadowolonym . Ogromny szacunek dla Pań❤ i dla Pana redaktora . Pozdrawiam Ela
@@elzbietaw1895 zsyłki na Syberię to mi nie nowość. W drugiej zsyłce, czyli w kwietniu, została wywieziona moja Babcia i siostra mojej Mamy z trójką małych dzieci. Mam prawo wyrazić swoje zdanie.
@@alicjahalicka7549 oczywiście wyrazić swoje zdanie ale nie zna Pan tej siostry więc po co od razy krytykować , ten zły, tamta nie dobra ...nas dzięki Bogu nie doświadczyło tyle zła co naszych bliskich . Wyrazy współczucia dla Pani i Pani rodziny .. Mój pradziadek był Rosjaninem a prababcia Niemką, pradziadek ponoć nie był dobrym człowiekiem i też młodo zmarl, moja babcia i tatuś już się urodziły we Francji ale mamusia była Polką ... interesuje mnie historia a świadectwa ludzi którzy przeżyli Syberię, Wołyń czy też katyń i i inne wojny zawsze odbiera mi mowę... tragedię jakich mało. Pozdrawiam serdecznie