Codzienność na DDR... Dodam jeszcze tatusiów i mamusie uczących swoje pociechy jazdy na rowerze na ścieżce rowerowej albo puszczające samopas kilkulatków na rowerkach biegowych. Staram się najuprzejmiej jak umiem uświadomić, że jest to oprócz prawa niebezpieczne dla dzieci ale jak krew w piach... o agresywnych odzywkach nie wspomnę... Normalnie jaja..😂
jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie zanim ludzie zrozumieją że w coraz bardziej zaludnionych miastach trzeba jeździć przestrzegając przepisów. 25 lat temu po warszawie śmigało się chodnikami jako gówniarz i nie było tak niebezpiecznie jak teraz. jest po prostu o WIELE więcej innych użytkowników dróg. Kierowcy nie ogarniają tego że przecinają ddr i muszą uważać bo rower na zielonym świetle na przejeździe może poruszać się dużo szybciej niż pieszy. Jest dużo więcej rzeczy do ogarniania a nikomu nie przyjdzie do głowy żeby zwolnić. Można wymieniać jeszcze długo. Generalnie, świadomość przepisów i szacunek do innych to podstawa jakiej powinno się uczyć ludzi.
Klasyka. Zabrakło rolkarzy ze słuchawkami w uszach, którzy jadą środkiem DDR. Rowerzyści jadący pod prąd przy Świętokrzyskim to niestety klasyka, chociaż może pomogło by tam jakieś oznaczenie pokazujące jak dojechać do Tamki przez Zajęczą.
Trochę nie ma sensu się denerwować i aktywnie z tym walczyć, tak jest tylko jak są jakieś mało uczęszczane ścieżki, pies z chodnika nie ma dostępu do zieleni itp., więcej rowerzystów na ścieżkach i sami schodzą... Jakoś nie jestem fanem trąbienia, dzwonienia na ludzi, którzy się akurat tam znaleźli. Sam się łapię, że włażę na ścieżkę jak jestem bez roweru - z przyzwyczajenia :). Ostatnio za to dzwonią na mnie rowerzystki na chodniku - to dopiero cyrk. Paniusia rozumiesz jedzie, trzeba ustąpić. :)
Zauważ ze wstawiam tylko jedno miejsce z biegaczami przy parku gdzie miejsca do biegania i spacerowania jest tak dużo że bieganie i spacerowanie w tym miejscu jest po prostu głupie i niebezpieczne 🤷♂️🚴🏻😂
jest sens, bo jak lecisz ponad 30km/h i widzisz taką inteligentną inaczej matkę z wózkiem i niemowlakiem w środku to nie wiesz czy nie zrobi zwrotu o 180 stopni tuż przed tobą. Zgodnie z twoim rozumowaniem jeśli na autostradzie w nocy jest mały ruch to piesi mogą sobie spacerować.
W takim razie trzeba do miasta napisac by ścieżki rowerowe były udostępniane dla biegaczy. JEzeli samochód może dzielić ulicę z rowerem, to rower z biegającym także.
Uważam ze kiepski pomysł nie znam kraju gdzie stosuje się takie rozwiązania 🤔 Biegacze maja dużo miejsca do biegania rowerzyści maja mało dróg rowerowych. Rowerzysta odciąża ruch w mieście bo zdecydowanej większości to ludzie którzy dojeżdżają do pracy… biegacz na drodze rowerowej tylko ten ruch tamuje … miejsc do uprawiania sportu jakim jest bieganie w Warszawie jest multum
@@MojeDna Trzeba żyć w symbiozie. Jeżeli biegacze biegają po ścieżkach rowerowych, to jest to informacja, że takich ścieżek potrzebują, a infrastruktura powinna dać im możliwość korzystania z takiego rozwiązania zgodnie z literą prawa. Przecież są ściezki pieszo-rowerowe i tam taka symbioza funkcjonuje.
@@kacjan tylko to są zazwyczaj miejsca do tego przystosowane chodzi tutaj o szerokość takiej drogi czy prędkość 🫣 a bieganie na wąskich drogach rowerowych prowadzi tylko do spornych i często niebezpiecznych sytuacji. Pisze to z troski bo ja koło wymienię a często biegacz w takich sytuacjach jest bardziej poszkodowany 🫣🤷♂️
Codzienność na DDR... Dodam jeszcze tatusiów i mamusie uczących swoje pociechy jazdy na rowerze na ścieżce rowerowej albo puszczające samopas kilkulatków na rowerkach biegowych. Staram się najuprzejmiej jak umiem uświadomić, że jest to oprócz prawa niebezpieczne dla dzieci ale jak krew w piach... o agresywnych odzywkach nie wspomnę... Normalnie jaja..😂
Oj tak za uprzejmy jesteś 😂😂
@@MojeDna Mama mi mówiła "nie bij... przetłumacz"...😂
jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie zanim ludzie zrozumieją że w coraz bardziej zaludnionych miastach trzeba jeździć przestrzegając przepisów. 25 lat temu po warszawie śmigało się chodnikami jako gówniarz i nie było tak niebezpiecznie jak teraz. jest po prostu o WIELE więcej innych użytkowników dróg. Kierowcy nie ogarniają tego że przecinają ddr i muszą uważać bo rower na zielonym świetle na przejeździe może poruszać się dużo szybciej niż pieszy. Jest dużo więcej rzeczy do ogarniania a nikomu nie przyjdzie do głowy żeby zwolnić. Można wymieniać jeszcze długo. Generalnie, świadomość przepisów i szacunek do innych to podstawa jakiej powinno się uczyć ludzi.
W 100% masz rację szacunek przede wszystkim👌💪🏻
Super filmik Panie Piotrze! REWELACJA
2:02 czy to Pole Mokotowskie?
Jest bardzo podobnie 😬🫣😂 ale to Park Szczęśliwicki
@@MojeDna Więc już wiem, gdzie w ten piątek pojadę moim bicyklem 🎩
przykra rzeczywistość, jak z tym walczyć?
Edukacja edukacja i jeszcze raz edukacja oraz prewencyjnie patrole rowerowe służb mundurowych
Klasyka. Zabrakło rolkarzy ze słuchawkami w uszach, którzy jadą środkiem DDR. Rowerzyści jadący pod prąd przy Świętokrzyskim to niestety klasyka, chociaż może pomogło by tam jakieś oznaczenie pokazujące jak dojechać do Tamki przez Zajęczą.
Faktycznie znak by mogli postawić 😎🚴🏻
jak można z psem tam łazić??
Czym nagrywasz i na czym śmigasz?
Go pro hero 8 BLACK a rower Fuji Jari 2.5
co to jest ddr?
Droga dla rowerów 😀🚴🏻
Trochę nie ma sensu się denerwować i aktywnie z tym walczyć, tak jest tylko jak są jakieś mało uczęszczane ścieżki, pies z chodnika nie ma dostępu do zieleni itp., więcej rowerzystów na ścieżkach i sami schodzą... Jakoś nie jestem fanem trąbienia, dzwonienia na ludzi, którzy się akurat tam znaleźli. Sam się łapię, że włażę na ścieżkę jak jestem bez roweru - z przyzwyczajenia :). Ostatnio za to dzwonią na mnie rowerzystki na chodniku - to dopiero cyrk. Paniusia rozumiesz jedzie, trzeba ustąpić. :)
Zauważ ze wstawiam tylko jedno miejsce z biegaczami przy parku gdzie miejsca do biegania i spacerowania jest tak dużo że bieganie i spacerowanie w tym miejscu jest po prostu głupie i niebezpieczne 🤷♂️🚴🏻😂
jest sens, bo jak lecisz ponad 30km/h i widzisz taką inteligentną inaczej matkę z wózkiem i niemowlakiem w środku to nie wiesz czy nie zrobi zwrotu o 180 stopni tuż przed tobą. Zgodnie z twoim rozumowaniem jeśli na autostradzie w nocy jest mały ruch to piesi mogą sobie spacerować.
W takim razie trzeba do miasta napisac by ścieżki rowerowe były udostępniane dla biegaczy. JEzeli samochód może dzielić ulicę z rowerem, to rower z biegającym także.
Uważam ze kiepski pomysł nie znam kraju gdzie stosuje się takie rozwiązania 🤔 Biegacze maja dużo miejsca do biegania rowerzyści maja mało dróg rowerowych. Rowerzysta odciąża ruch w mieście bo zdecydowanej większości to ludzie którzy dojeżdżają do pracy… biegacz na drodze rowerowej tylko ten ruch tamuje … miejsc do uprawiania sportu jakim jest bieganie w Warszawie jest multum
@@MojeDna Trzeba żyć w symbiozie.
Jeżeli biegacze biegają po ścieżkach rowerowych, to jest to informacja, że takich ścieżek potrzebują, a infrastruktura powinna dać im możliwość korzystania z takiego rozwiązania zgodnie z literą prawa. Przecież są ściezki pieszo-rowerowe i tam taka symbioza funkcjonuje.
@@kacjan tylko to są zazwyczaj miejsca do tego przystosowane chodzi tutaj o szerokość takiej drogi czy prędkość 🫣 a bieganie na wąskich drogach rowerowych prowadzi tylko do spornych i często niebezpiecznych sytuacji. Pisze to z troski bo ja koło wymienię a często biegacz w takich sytuacjach jest bardziej poszkodowany 🫣🤷♂️
@@kacjan
Drogi pieszo-rowerowe to akurat najgorsze co może być, przynajmniej moim zdaniem.