Dlatego uważam ( i też tak robię osobiście) że trzeba zakupy warzyw i owoców czynić nie w dużych sklepach, a na bazarach i ryneczkach właśnie. Choćby z szacunku dla tych ludzi w ich włożoną pracę. Sukcesów życzę💪
Pamietam jakie miałem nerwy jak pierwszy raz stawałem na targu z miodem i produktami z pasieki. Wszędzie zajęte ludzi full ale wbiłem się i sprzedawałem a raczej sporo stałem i rozmawiałem ze sprzedającymi i od czasu do czasu cis sprzedałem. Mówiłeś o cenach to faktycznie masz za pół darmo. Np sadzonka sałaty u nas na targu kosztuje prawie 2 zł. Jak będziesz zajmował miejsce to przy głównym trakcie pieszym tam gdzie ludzie wchodzą na targowisko. Będziesz stał z boku to będzie słaby utarg. Reasumując, pozdrawiam i życzę sukcesów
Cenę u nas zaniżają posiadacze dużych ogrzewanych szklarni, mają większe wyroby i dyktują cenę. Trochę czasu potrzeba, by ludzie dostrzegli naszą ekologiczną przewagę, mam pomysł jak wyjść poza rywalizację cenową stając się konkurencja sam dla siebie, ale to powoli, będę swoje doświadczenia opisywał na bieżąco na tym kanale.
Popieram odwagę ,my sprzedajemy na targowiskach już 10 lat sadzonki kwiatów ogrodowych wieloletnich. Tak na szybko mogę podpowiedzieć że zawsze schodzą dyniowate. jeszcze zdążycie wychodować ; ogórki ,cukinie melony, Namoczyć nasiona na conajmniej 24 h w letniej wodzie płukając po 12 h ,potem do wielodoniczki . W fazie 2 listków do doniczek 9 cm .Sprzedawać od fazy 4 listków po 2 zl. PO 15 maja zejdzie na pewno. Na arbuza za póżno ale dynie też zdążycie. My w tym czasie mamy jeszcze kukurydzę cukrową ,słoneczniki ,fenkuł i inne zioła przyprawowe i dużo więcej . Najważniejsza jest różnorodność , ludzie dzisiaj są zabiegani i chętnie kupią 2 lub 3 gotowe sadzonki. Zawsze chętnie doradzę , jeśli macie pytania to piszcie odpowiem chętnie Pozdrawiam.
Dziękuję, porady od praktyków są zawsze najcenniejsze. Ja też zaobserwowałem, że kwiaty w tym okresie sprzedają się rewelacyjnie. Sadzonki także dobrze się sprzedają i zastanawiam się czy gotowe warzywa będą miały równie dobry zbyt.
Życzę mnóstwa klientów, a kanał na YT buduje Waszą jakość i wiarygodność i w ogóle pewność, że to co robicie jest na prawdę ekologiczne. Poza tym - chyba znalazłam kogoś, kto pomoże mi wejść w niełatwy rynek uprawy w przydomowym ogródku ;) obejrzałam już chyba wszystkie filmiki na tym kanale :) czas powoli zaczynać działać ...
Dziękuję. Doświadczenie przekonuje nas, że szukać klientów będzie ciężko, żeby z tego wyżyć trzeba mieć dużo ziemi i ciężko na niej pracować, a efekt jest nie pewny. Dlatego będziemy to robili głównie na własne potrzeby a tylko nadwyżki sprzedamy. Zarobkowo zajęliśmy się malowaniem i idzie nam dużo łatwiej. Zapraszam na kanał o malowaniu ua-cam.com/users/IRDPolandfeatured?view_as=subscriber
@@permaku super malutki, dziękuję, zasubskrybowałam i będę podglądać ;) A te warzywka to też tylko dla siebie. W tym rokubuciekam na wieś, warto zająć się czymś jeszcze, oprócz masaży i robienia na drutach :) będą więc kurki, pewnie ozdobne, będą grządki i owocowe drzewka. Będą też alpaki... ot, taki ambitny plan. Pozdrawiam cieplutko i
ua-cam.com/video/0Eg1stBb2to/v-deo.html Tak to wyglada w Szwecji, stworzona jest grupa na facebook do której należą okoliczni rolnicy i kupujący, każdy z sprzedających umieszcza co ma do sprzedania i w jakiej cenie, kupujący wysyła chęć zakupu i płaci po potwierdzeniu przez rolnika posiadania jeszcze danego produktu, kupujący płaci. Raz na dwa tygodnie o ustalonej godzinie sprzedający i kupujący przyjeżdzają pod ikee i następuje odbiór kupionych wcześniej towarów. Sprzedaje się wszystko z lokalnych gospodarstw, mięso, wędlinę, warzywa, jajka, miód, wypieki domowe itd
Świetnie to wszystko nam napisałaś, dziękuję . W Szwajcarii rolicy maja przydomowe sklepiki samoobsługowe. Bierzesz warzywa , ważysz, wrzucasz pieniążki do skrzynki ... Czasem jakąs kamere instalują monitorującą.
Ja również sprzedaje swoje warzywka, polecam wejść w uprawę dyni makaronowej rośnie pięknie jest nie do kupienia w sklepach a można z niej przyrządzić fantastyczne dania, z resztą niedługo na swoim kanale pokaże jak się ją uprawia ;-)
My tam za dynią nie przepadamy, pestki i owszem fajne, ale tego roku brat od serca sprezentował nam dynie bez łupinek i czekamy aż coś urośnie, a tak przy okazji to melony nam posmakowały i też czekamy czy coś z nich wyjdzie.
@@barbarakrol6387 polecam posadzić albo posiać melony na agrotkaninie lub na czarnej folii pięknie rosną i nie ma problemu z chwastami i zapotrzebowanie na wodę znacznie mniejsze
@@barbarakrol6387 Oczywiście naturalne ściółkowanie to już w ogóle wypas, uprawiałem tak melony na trocinach wymieszanych z korą i wyniki były świetne, no ale niestety nie wszyscy mają dostęp do takich materiałów w dużej ilości😔
Są bezprzewodowe dzwonki indukcyjne. Nie mają baterii. Podczas wciskania klawisza indukuje się prąd, który wystarcza aby wysłać sygnał do stacji w domu. Rewelacyjna sprawa. Używał od trzech lat i wszystko świetnie działa.
Chciałabym mieć takich sąsiadów... taka dobra energia i spokój. Cieszcie się, że na Podkarpaciu nie mieszkacie, tu na targu mówi się do ludzi w 3 osobie, niech da, niech pokaże, dajta, nie ma tu form grzecznościowych pan, pani. Kłamią, że eko z podwórka, a ręce pieką jak cholera przy obieraniu warzyw. Jajka z podwójnym żółtkiem tez strasznie "ekologiczne" wciskają. Tyle lat się nabierałam na to. Pozdrawiam:)
Są dwa rodzaje oszustw z jajami. Pierwsze polega na kupowaniu na przemysłowej fermie jaj bez pieczątek i sprzedawaniu jako ekologiczne, a drugi na karmieniu kur paszą przemysłową. W tym drugim przypadku faktycznie kury biegają po podwórku ale jedzą chemię, bo rolnicy zauważyli, że po tej karmie jaja są większe i łatwiej się sprzedają, bo ludzie niestety kupują wzrokiem.
gratulacje pierwszego wyjazdu. podziwiam, że się zdecydowaliście na ten krok. zawsze to kawałek do przodu, coś nowego. Aż zaczęłam się zastanawiać czy też byłabym w stanie cokolwiek uhandlować (na rozsadzie mam nadmiar kwiatów)
Na targu byli ludzie sprzedający kwiaty i mieli zdecydowanie większą sprzedaż. Właściwie sprzedawały się głównie kwiaty i sadzonki pomidorów, widać było jak ludzie nosili do swoich samochodów.
Pamiętam lata 80 tę. Miejski rynek tętnił życiem. Dzisiaj mój rynek umiera. Ten handel to jest tylko dla entuzjastów /emerytów /rencistów/.Ja kupując na takim targu zawsze daje bonus za pracę tych ludzi
Proszę przy stoisku przy którym się Pan wystawia wystawić baner z nazwą "Parmakultura między skrzyniami" i podać adres do YouTuba. Większość osób stojących w kolejce będzie Pana mogło sprawdzić czy faktycznie jest Pan "EKO" - handlarze tego nie mogą zrobić.
Dokładnie to planuję :) To da mi przewagę nad konkurencją, bo ludzie poznają moje poglądy i sposób działania. Zaskoczył mnie pan swoją spostrzegawczością i pomysłowością. Z tego też powodu używam kapelusza nie tylko na filmach, ale także na targowisku :) Szykuję druk wizytówek i banerów reklamowych. Pozdrawiam.
Grosik do grosika sie dodaje, a potem sie podwaje.Male pieniazki ale rosna szybko.Duzy banknocik z nich powstaje gibko.Kto w malech rzeczach sumiennie sie trudzi ten wielkie marzenia budzi. Kto sie madrze z malemi pieniedzy obchodzi, tego wielko bida nie ubodzi. Skladaj grosik do grosika, zeby ci gruby sie nie wymykal. Gdy grosika nie stalo , stowke sie wydalo.Z grosza do grosze, po trosze ,az sie nazbieraly pelne kosze.Kto gardzi grosikiem ,musi byc na sluzbie lykiem. Grosik budzi nadzieje. Nadzieja rozwija marzenie. Marzenie okresla pragnienie. Pragnienie sie zmienia w dazenie.Dazenie wlancza myslenie.Myslenie okresla wielkie cele, na ktorych stoi czele, zawsze dyc jeden grosik tylko.Od grosika poczynali az sie zapchali. Na poczatku mial nogi bose,zgrzebna koszule,parciane portki no i tylko trzy grosze.Wiec co mu pomoglo ,portki ,koszula, nogi bose czy owe trzy grosze?.
Fajne podsumowanie.W jakiej cenie sprzedaje pa jajka?(jeśli to nie tajemnica )Nie sprzedawał Pan tego jako ekologiczne? bo w takiej cenie to są zwykłe na nawozach.
Sprzedawałem w cenie 7 zł za 10 szt. Problem polega na tym, ze wszyscy twierdza na targowisku, że ich jaja są ekologiczne. Trzeba więc czasu, by ludzie sami przekonali się, które sa lepsze.
5 років тому+5
Rzeczywiście ceną zatakowałeś 😋 nie sprzedawaj za darmo. Nie wiem jakie ceny są w Waszej okolicy ale raczej sadzonka pomidora poniżej 1 zł jest nie do dostania 😜
Dlatego zaczynamy bardzo ostrożnie, nie posiadamy hektarów tylko mały ogródek, jeśli będzie zapotrzebowanie, to się rozwiniemy, a jak nie będzie to zostaniemy na tym poziomie, który jest zadowalający.
Permakultura między skrzynkami ja mam 30 arów i właśnie obyczajami czy warto próbować zarabiać na nadwyżkach czy nie warto i poświecić ten czas na coś innego , jestem pszczelarzem - tez nie opyla się tyle grzebać i luźniej jeszcze tłumaczyć ze nie oszukany miód - paranoja z polaczkami biedakami mentalnymi . Podobną szklarnie chcem tylko większą trochę - gdzie mieszkacie dokładnie ? Pozdrawiam z pojebanej patologicznej Anglii
Mieszkam pośrodku między Namysłowem a Kluczborkiem, a z większych miast to pośrodku między Wrocławiem a Częstochową. Czy się opłaca? To się okaże. Znam człowieka, który wrócił z Anglii i w ten sposób zarabia, podobno tyle samo co W Anglii zarabiał.
A może zamiast skupiać się na produkcji drobnicy za grosze warto by z żoną pospacerować lub coś innego porobić? Nie lepiej skupić się na produkcji dla siebie a nadmiar sprzedawać sąsiadom? Pomyśl ile czasu poświęciłbyś na zrobienie 1000 sadzonek sałat a co jeśli byś tego nie sprzedał i 2/3 by się zmarnowało? Zasadź porzeczkę czarną, czerwoną, poziomki - Reginę odmianę polecam są genialne duże, smaczne i długo owocują. Jabłonkę, starą odmianę np. kosztele, maliny, winogrono, aronię, jagoda kamczacka - bardzo smaczna, truskawek, pigwowca, morele, czereśnie, wiśnie. Nie wiem czy masz aż tyle miejsca ale dla siebie i swoich bliskich rób to wszystko a dziel się tylko nadwyżką. Im większa różnorodność tym więcej różnych witamin i energii dostarczysz sobie i bliskim. A między krzakami i drzewami niech rosną zioła - dzikie rośliny np. pokrzywa, podbiał, skrzyp polny, rumianek, wrotycz itp. Niech żona sadzi kwiatki, im większa różnorodność tym lepiej. I przeczytaj Anastazję wiele zrozumiesz. Pomyśl na spokojnie o tym co Ci napisałem
Własnie mamy wszystkiego po trochu, bo robimy dla siebie z myślą o odsprzedaży nadwyżki. Nie mamy wielkiej produkcji. mamy maliny, poziomki, truskawki agrest, czerwoną i czarną porzeczkę, winogron, czereśnie, posadziliśmy sporo nowych krzewów i drzew owocowych i dużo innych roślin. Tą nadwyżkę też robimy bardzo ostrożnie, na tyle ile oceniamy że jest szansa sprzedać.
Dorzucę tylko że moja połowica nie wszystko pamięta co sadzę , mamy również świdośliwę, morwę białą i czarną, aronia, jabłonki, śliwy, pokrzywy rosną w samopas gdzie popadnie ,skrzyp na łące, a kwiatów mam tyle że sama nie pamiętam nazw. Dziś były następne sadzonki nowej sałaty musztardowej Mizumi, czerwona miska rozłożysta liściowa oraz podejście drugie do rukoli bo pierwsza zakwitła.
5tyś km targowisk ! zrobić bezpieczne pit stopy ! drogi ekspresowe ( muszą dać miejsce dla lokalnych małych biznesów'' dla regionalnej kuchni '' dla regionalnego rzemiosła'' kultury i sztuki itp .. dla podróżnych okazja by zapoznać się z bogactwem i różnorodnością Regionów i zajrzenia głębiej '' szansa na nowe kontakty kulturalne, gospodarcze itp. Międzynarodowe kołchozy będą wciskać towary międzynarodowych kołchozów- a to nie jest prawdziwa Polska........ w Hiszpanii takie zlekceważenie potrzeby zarobiania na życie przez lokalną społeczność skończyło się biedą i wyludnieniem. Nawet w tv mają o tym cykliczny program ''pusta Hiszpania''
sprzedawaliśmy jaja różnych rozmiarów za 7 zł 10 szt, a konkurent sprzedawał duże jaja (wszystkie równe) za 5 zł, więc i tak cud że sprzedaliśmy 90 jaj.
@@tomekzpp526 W końcu to Polska Beee ;). Większe jajka po 80gr - ale takie już konkretnie większe. Czasem i od zielononóżek się trafiają. Ps. Prace nad projektem Podmiejskiego Ogrodnika zaczynają nabierać wyglądu i za jakiś czas też podobnie będę stawiał pierwsze kroki - ale raczej lokalnie - z próbą sprzedaży.
Permakultura między skrzynkami jeździło się takim ale dizelkiem 😀, tłumik mnie zmylił😀 a co do tematu , wolę kupić od"baby ,chłopa "na rynku niż sklepowe
Katolicki kraj. Wstyd, że człowiek nie ma pewności co do uczciwości sprzedających na targu. Pamiętajcie, że każde zło i oszustwo do was wróci. Gdzie Pan sprzedaje swoje produkty?
@@permaku Dziękuję. To do okolic Bielska B. daleko. Szukam takiego jedzenia, jakie Pan produkuje. W dzisiejszym świecie ludzie powinni mieć świadomość, że tylko zdrowe jedzenie, może pomóc w zdrowiu. Mam niewielki ogródek, nawóz od zwierząt, kompost i coś urośnie do spożycia w lecie. Proponuję zbierać zioła. Teraz mniszek, potem czarny bez i inne. Pozdrawiam i życzę wspaniałych zbiorów.
@@gc4978 A ja szukam w rejonie Krakowa, takiej żywności, zwłaszcza zielenin eko i owoców. Są ekologiczne sklepy, gdzie niby bio, eco, organic, itp., ale ceny odstraszające, mały wybór I żadnej gwarancji, co się kupuję, tak naprawdę. Jest też "lokalny rolnik", coś jakby internetowy sklep i zrzeszenie, ale tu trzeba więcej zamawiać. A ja chciałabym sobie podjechać sama do ogrodu lub na targ, dowiedzieć się, jaki sklep jest zaopatrywany, przez porządną firmę.
@@Xene3 Właśnie, to jest problem. Ja zaopatruję się w małym sklepiku w jaja, sery, mleko, jakaś zielenina. Wygląda, że człowiek, który sprzedaje jest uczciwy. Ale nigdy na 100% pewności nie ma , że jajka nie będą poza gatunkiem z fermy. Jak ktoś ma zwierzaki; kury czy krowę i karmi zdrowo, to i nawóz jest zdrowy i potem rośliny. Najlepiej byłoby prosto z ogrodu byłoby kupować. Byłam ostatnio w BB na targu, prawie nic nie było ; trochę jajek, kilka litrów mleka, mało zieleniny. Pomidory z Holandii, jabłka sztuczne jakieś. Za to masa sadzonek kwiatów.
Brawo za odwagę 👍Brawo za pomysł 👍u Takich Wytwórców warto kupować 😄Pozdrawiam i Życzę Aby Interes się Rozkręcił Naprawdę Pełen Szacun
Marketing szeptany to najlepsza reklama 😊 życzę wielu zadowolonych klientów.
Super, życzę powodzenia, i aby te wszystkie koncerny padły już nie długo!! 💪💪 pozdrawiam
Dlatego uważam ( i też tak robię osobiście) że trzeba zakupy warzyw i owoców czynić nie w dużych sklepach, a na bazarach i ryneczkach właśnie. Choćby z szacunku dla tych ludzi w ich włożoną pracę. Sukcesów życzę💪
Dziękuję mam swoje poletko uprawiam dla siebie wiem ile pracy to kosztuje pozdrawiam🍎
To jest handel dla przyjemności, tak żeby z ludźmi się spotkać.
Faktycznie poznaliśmy kilka osób i były ciekawe rozmowy.
Gratulacje,super..duzo pracy to wszystko kosztuje...ale bez pracy nie ma kolaczy
Gratulacje, na pewno jest problem w tym, na czym można zarobić i czego produkować więcej dla zarobku, a czego produkować dla przyciągnięcia klienta.
Pamietam jakie miałem nerwy jak pierwszy raz stawałem na targu z miodem i produktami z pasieki. Wszędzie zajęte ludzi full ale wbiłem się i sprzedawałem a raczej sporo stałem i rozmawiałem ze sprzedającymi i od czasu do czasu cis sprzedałem. Mówiłeś o cenach to faktycznie masz za pół darmo. Np sadzonka sałaty u nas na targu kosztuje prawie 2 zł. Jak będziesz zajmował miejsce to przy głównym trakcie pieszym tam gdzie ludzie wchodzą na targowisko. Będziesz stał z boku to będzie słaby utarg. Reasumując, pozdrawiam i życzę sukcesów
Cenę u nas zaniżają posiadacze dużych ogrzewanych szklarni, mają większe wyroby i dyktują cenę. Trochę czasu potrzeba, by ludzie dostrzegli naszą ekologiczną przewagę, mam pomysł jak wyjść poza rywalizację cenową stając się konkurencja sam dla siebie, ale to powoli, będę swoje doświadczenia opisywał na bieżąco na tym kanale.
Popieram odwagę ,my sprzedajemy na targowiskach już 10 lat sadzonki kwiatów ogrodowych wieloletnich. Tak na szybko mogę podpowiedzieć że zawsze schodzą dyniowate. jeszcze zdążycie wychodować ; ogórki ,cukinie melony, Namoczyć nasiona na conajmniej 24 h w letniej wodzie płukając po 12 h ,potem do wielodoniczki . W fazie 2 listków do doniczek 9 cm .Sprzedawać od fazy 4 listków po 2 zl. PO 15 maja zejdzie na pewno. Na arbuza za póżno ale dynie też zdążycie. My w tym czasie mamy jeszcze kukurydzę cukrową ,słoneczniki ,fenkuł i inne zioła przyprawowe i dużo więcej . Najważniejsza jest różnorodność , ludzie dzisiaj są zabiegani i chętnie kupią 2 lub 3 gotowe sadzonki. Zawsze chętnie doradzę , jeśli macie pytania to piszcie odpowiem chętnie Pozdrawiam.
Dziękuję, porady od praktyków są zawsze najcenniejsze. Ja też zaobserwowałem, że kwiaty w tym okresie sprzedają się rewelacyjnie. Sadzonki także dobrze się sprzedają i zastanawiam się czy gotowe warzywa będą miały równie dobry zbyt.
Brawo za odwagę👍👏
Gratulacje i odwagi
Witam serdecznie!!! Życzę powodzenia
Życzę mnóstwa klientów, a kanał na YT buduje Waszą jakość i wiarygodność i w ogóle pewność, że to co robicie jest na prawdę ekologiczne. Poza tym - chyba znalazłam kogoś, kto pomoże mi wejść w niełatwy rynek uprawy w przydomowym ogródku ;) obejrzałam już chyba wszystkie filmiki na tym kanale :) czas powoli zaczynać działać ...
Dziękuję. Doświadczenie przekonuje nas, że szukać klientów będzie ciężko, żeby z tego wyżyć trzeba mieć dużo ziemi i ciężko na niej pracować, a efekt jest nie pewny. Dlatego będziemy to robili głównie na własne potrzeby a tylko nadwyżki sprzedamy. Zarobkowo zajęliśmy się malowaniem i idzie nam dużo łatwiej. Zapraszam na kanał o malowaniu ua-cam.com/users/IRDPolandfeatured?view_as=subscriber
@@permaku super malutki, dziękuję, zasubskrybowałam i będę podglądać ;) A te warzywka to też tylko dla siebie. W tym rokubuciekam na wieś, warto zająć się czymś jeszcze, oprócz masaży i robienia na drutach :) będą więc kurki, pewnie ozdobne, będą grządki i owocowe drzewka. Będą też alpaki... ot, taki ambitny plan. Pozdrawiam cieplutko i
Powodzenia w biznesie. W końcu zyski przyjdą. Pasja gwarantem sukcesu!
ua-cam.com/video/0Eg1stBb2to/v-deo.html
Tak to wyglada w Szwecji, stworzona jest grupa na facebook do której należą okoliczni rolnicy i kupujący, każdy z sprzedających umieszcza co ma do sprzedania i w jakiej cenie, kupujący wysyła chęć zakupu i płaci po potwierdzeniu przez rolnika posiadania jeszcze danego produktu, kupujący płaci. Raz na dwa tygodnie o ustalonej godzinie sprzedający i kupujący przyjeżdzają pod ikee i następuje odbiór kupionych wcześniej towarów.
Sprzedaje się wszystko z lokalnych gospodarstw, mięso, wędlinę, warzywa, jajka, miód, wypieki domowe itd
Świetnie to wszystko nam napisałaś, dziękuję . W Szwajcarii rolicy maja przydomowe sklepiki samoobsługowe. Bierzesz warzywa , ważysz, wrzucasz pieniążki do skrzynki ... Czasem jakąs kamere instalują monitorującą.
Ja również sprzedaje swoje warzywka, polecam wejść w uprawę dyni makaronowej rośnie pięknie jest nie do kupienia w sklepach a można z niej przyrządzić fantastyczne dania, z resztą niedługo na swoim kanale pokaże jak się ją uprawia ;-)
My tam za dynią nie przepadamy, pestki i owszem fajne, ale tego roku brat od serca sprezentował nam dynie bez łupinek i czekamy aż coś urośnie, a tak przy okazji to melony nam posmakowały i też czekamy czy coś z nich wyjdzie.
@@barbarakrol6387 polecam posadzić albo posiać melony na agrotkaninie lub na czarnej folii pięknie rosną i nie ma problemu z chwastami i zapotrzebowanie na wodę znacznie mniejsze
@@BocianAgronomShorts my w permakulturze używamy ściółkowanie słomą trawą lub zrębkami.
@@barbarakrol6387 Oczywiście naturalne ściółkowanie to już w ogóle wypas, uprawiałem tak melony na trocinach wymieszanych z korą i wyniki były świetne, no ale niestety nie wszyscy mają dostęp do takich materiałów w dużej ilości😔
@@BocianAgronomShorts trociny wymieszane z kora świetna rzecz, Polecam również wełne owcza jak ktoś ma dostep. Podrawiam serdecznie
Są bezprzewodowe dzwonki indukcyjne. Nie mają baterii. Podczas wciskania klawisza indukuje się prąd, który wystarcza aby wysłać sygnał do stacji w domu. Rewelacyjna sprawa. Używał od trzech lat i wszystko świetnie działa.
Powodzenia w handlu. . . Pozdrawiam ☺
Chciałabym mieć takich sąsiadów... taka dobra energia i spokój. Cieszcie się, że na Podkarpaciu nie mieszkacie, tu na targu mówi się do ludzi w 3 osobie, niech da, niech pokaże, dajta, nie ma tu form grzecznościowych pan, pani. Kłamią, że eko z podwórka, a ręce pieką jak cholera przy obieraniu warzyw. Jajka z podwójnym żółtkiem tez strasznie "ekologiczne" wciskają. Tyle lat się nabierałam na to. Pozdrawiam:)
Są dwa rodzaje oszustw z jajami. Pierwsze polega na kupowaniu na przemysłowej fermie jaj bez pieczątek i sprzedawaniu jako ekologiczne, a drugi na karmieniu kur paszą przemysłową. W tym drugim przypadku faktycznie kury biegają po podwórku ale jedzą chemię, bo rolnicy zauważyli, że po tej karmie jaja są większe i łatwiej się sprzedają, bo ludzie niestety kupują wzrokiem.
gratulacje pierwszego wyjazdu. podziwiam, że się zdecydowaliście na ten krok. zawsze to kawałek do przodu, coś nowego. Aż zaczęłam się zastanawiać czy też byłabym w stanie cokolwiek uhandlować (na rozsadzie mam nadmiar kwiatów)
Na targu byli ludzie sprzedający kwiaty i mieli zdecydowanie większą sprzedaż. Właściwie sprzedawały się głównie kwiaty i sadzonki pomidorów, widać było jak ludzie nosili do swoich samochodów.
Pamiętam lata 80 tę. Miejski rynek tętnił życiem. Dzisiaj mój rynek umiera. Ten handel to jest tylko dla entuzjastów /emerytów /rencistów/.Ja kupując na takim targu zawsze daje bonus za pracę tych ludzi
Super inicjatywa i pomysl na zycie! Pozdrawiam i trzymam kciuki!!
Proszę przy stoisku przy którym się Pan wystawia wystawić baner z nazwą "Parmakultura między skrzyniami" i podać adres do YouTuba. Większość osób stojących w kolejce będzie Pana mogło sprawdzić czy faktycznie jest Pan "EKO" - handlarze tego nie mogą zrobić.
Niech Pan jeszcze założy niestandardowy adres do kanału, zamiast długiej końcówki coś w tym stylu: "/c/JedenArZdrowia"
Dokładnie to planuję :) To da mi przewagę nad konkurencją, bo ludzie poznają moje poglądy i sposób działania. Zaskoczył mnie pan swoją spostrzegawczością i pomysłowością. Z tego też powodu używam kapelusza nie tylko na filmach, ale także na targowisku :) Szykuję druk wizytówek i banerów reklamowych. Pozdrawiam.
Kiedy widz wciśnie dzwoneczek będzie dostawał powiadomienie gdy wrzucicie nowy film 😉
Grosik do grosika sie dodaje, a potem sie podwaje.Male pieniazki ale rosna szybko.Duzy banknocik z nich powstaje gibko.Kto w malech rzeczach sumiennie sie trudzi ten wielkie marzenia budzi. Kto sie madrze z malemi pieniedzy obchodzi, tego wielko bida nie ubodzi. Skladaj grosik do grosika, zeby ci gruby sie nie wymykal. Gdy grosika nie stalo , stowke sie wydalo.Z grosza do grosze, po trosze ,az sie nazbieraly pelne kosze.Kto gardzi grosikiem ,musi byc na sluzbie lykiem. Grosik budzi nadzieje. Nadzieja rozwija marzenie. Marzenie okresla pragnienie. Pragnienie sie zmienia w dazenie.Dazenie wlancza myslenie.Myslenie okresla wielkie cele, na ktorych stoi czele, zawsze dyc jeden grosik tylko.Od grosika poczynali az sie zapchali. Na poczatku mial nogi bose,zgrzebna koszule,parciane portki no i tylko trzy grosze.Wiec co mu pomoglo ,portki ,koszula, nogi bose czy owe trzy grosze?.
pomyslowy dobro-mir 😉😉😉😉😉
Super! Powodzenia zycze !
Co tam szefie brak nagrań? A my czekamy ale poczekamy bo lubimy ten kanał
Taki fajny gosc a caly czs KTOROM, TOM, SOM.
Chętnie bym kupiła od Pana jajka. Ale nie wiem gdzie Pana mam znaleźć.
Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia w hodowli i uprawie. 🐞🍀🌻☀️👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻
Woj. opolskie między Namysłowem a Kluczborkiem, ale pewnie to daleko.
30 lub 50 gr ?co to za zarobek u nas jedna mała sadzonka najtańsza 2.50 .
Jak to mówią grosz do grosza a się zbierze pół kosza ;-)
Fajne podsumowanie.W jakiej cenie sprzedaje pa jajka?(jeśli to nie tajemnica )Nie sprzedawał Pan tego jako ekologiczne? bo w takiej cenie to są zwykłe na nawozach.
Sprzedawałem w cenie 7 zł za 10 szt. Problem polega na tym, ze wszyscy twierdza na targowisku, że ich jaja są ekologiczne. Trzeba więc czasu, by ludzie sami przekonali się, które sa lepsze.
Rzeczywiście ceną zatakowałeś 😋 nie sprzedawaj za darmo. Nie wiem jakie ceny są w Waszej okolicy ale raczej sadzonka pomidora poniżej 1 zł jest nie do dostania 😜
sadzonki pomidora poszły po 2 zł, trzymam ceny jak wszyscy, nie zaniżam. a jaja to nawet sprzedawałem ciut drożej.
Nie opłaca się produkować i sprzedawać innym tylko i wyłącznie na własny pożytek dla siebie a resztę na linii czasu poświęcić na co innego
Dlatego zaczynamy bardzo ostrożnie, nie posiadamy hektarów tylko mały ogródek, jeśli będzie zapotrzebowanie, to się rozwiniemy, a jak nie będzie to zostaniemy na tym poziomie, który jest zadowalający.
Permakultura między skrzynkami ja mam 30 arów i właśnie obyczajami czy warto próbować zarabiać na nadwyżkach czy nie warto i poświecić ten czas na coś innego , jestem pszczelarzem - tez nie opyla się tyle grzebać i luźniej jeszcze tłumaczyć ze nie oszukany miód - paranoja z polaczkami biedakami mentalnymi . Podobną szklarnie chcem tylko większą trochę - gdzie mieszkacie dokładnie ? Pozdrawiam z pojebanej patologicznej Anglii
Mieszkam pośrodku między Namysłowem a Kluczborkiem, a z większych miast to pośrodku między Wrocławiem a Częstochową. Czy się opłaca? To się okaże. Znam człowieka, który wrócił z Anglii i w ten sposób zarabia, podobno tyle samo co W Anglii zarabiał.
Zamieniajcie trawniki na warzywniki, warto! Wiesz co jesz!
A może zamiast skupiać się na produkcji drobnicy za grosze warto by z żoną pospacerować lub coś innego porobić? Nie lepiej skupić się na produkcji dla siebie a nadmiar sprzedawać sąsiadom? Pomyśl ile czasu poświęciłbyś na zrobienie 1000 sadzonek sałat a co jeśli byś tego nie sprzedał i 2/3 by się zmarnowało? Zasadź porzeczkę czarną, czerwoną, poziomki - Reginę odmianę polecam są genialne duże, smaczne i długo owocują. Jabłonkę, starą odmianę np. kosztele, maliny, winogrono, aronię, jagoda kamczacka - bardzo smaczna, truskawek, pigwowca, morele, czereśnie, wiśnie. Nie wiem czy masz aż tyle miejsca ale dla siebie i swoich bliskich rób to wszystko a dziel się tylko nadwyżką. Im większa różnorodność tym więcej różnych witamin i energii dostarczysz sobie i bliskim. A między krzakami i drzewami niech rosną zioła - dzikie rośliny np. pokrzywa, podbiał, skrzyp polny, rumianek, wrotycz itp. Niech żona sadzi kwiatki, im większa różnorodność tym lepiej. I przeczytaj Anastazję wiele zrozumiesz. Pomyśl na spokojnie o tym co Ci napisałem
Własnie mamy wszystkiego po trochu, bo robimy dla siebie z myślą o odsprzedaży nadwyżki. Nie mamy wielkiej produkcji. mamy maliny, poziomki, truskawki agrest, czerwoną i czarną porzeczkę, winogron, czereśnie, posadziliśmy sporo nowych krzewów i drzew owocowych i dużo innych roślin. Tą nadwyżkę też robimy bardzo ostrożnie, na tyle ile oceniamy że jest szansa sprzedać.
Dorzucę tylko że moja połowica nie wszystko pamięta co sadzę , mamy również świdośliwę, morwę białą i czarną, aronia, jabłonki, śliwy, pokrzywy rosną w samopas gdzie popadnie ,skrzyp na łące, a kwiatów mam tyle że sama nie pamiętam nazw. Dziś były następne sadzonki nowej sałaty musztardowej Mizumi, czerwona miska rozłożysta liściowa oraz podejście drugie do rukoli bo pierwsza zakwitła.
5tyś km targowisk ! zrobić bezpieczne pit stopy ! drogi ekspresowe ( muszą dać miejsce dla lokalnych małych biznesów'' dla regionalnej kuchni '' dla regionalnego rzemiosła'' kultury i sztuki itp .. dla podróżnych okazja by zapoznać się z bogactwem i różnorodnością Regionów i zajrzenia głębiej '' szansa na nowe kontakty kulturalne, gospodarcze itp. Międzynarodowe kołchozy będą wciskać towary międzynarodowych kołchozów- a to nie jest prawdziwa Polska........ w Hiszpanii takie zlekceważenie potrzeby zarobiania na życie przez lokalną społeczność skończyło się biedą i wyludnieniem. Nawet w tv mają o tym cykliczny program ''pusta Hiszpania''
Zaraz, zaraz... Mieliście 90 jaj i sprzedaliście je za 60zł? To nie jest za tanio?
sprzedawaliśmy jaja różnych rozmiarów za 7 zł 10 szt, a konkurent sprzedawał duże jaja (wszystkie równe) za 5 zł, więc i tak cud że sprzedaliśmy 90 jaj.
@@permaku , no tak, to dużo tłumaczy.
Ja od sąsiadki kupuję (akurat dzisiaj) jajka z kur trzymanych na własny użytek plus nadmiar na sprzedaż po 70gr.
@@JedenArZdrowia , u Ciebie w ogóle jest tanio :) ... tylko klimat masz za bardzo kontynentalny. ;)
@@tomekzpp526 W końcu to Polska Beee ;). Większe jajka po 80gr - ale takie już konkretnie większe. Czasem i od zielononóżek się trafiają. Ps. Prace nad projektem Podmiejskiego Ogrodnika zaczynają nabierać wyglądu i za jakiś czas też podobnie będę stawiał pierwsze kroki - ale raczej lokalnie - z próbą sprzedaży.
golfik dizelek fajny samochodzik😀 fejsbuk to ułuda znajomych dla naiwnych
30 lat już ma ale jest na gaz
Permakultura między skrzynkami jeździło się takim ale dizelkiem 😀, tłumik mnie zmylił😀 a co do tematu , wolę kupić od"baby ,chłopa "na rynku niż sklepowe
Katolicki kraj. Wstyd, że człowiek nie ma pewności co do uczciwości sprzedających na targu. Pamiętajcie, że każde zło i oszustwo do was wróci. Gdzie Pan sprzedaje swoje produkty?
Wołczyn i okolice czyli Kluczbork, Namysłów.
@@permaku Dziękuję. To do okolic Bielska B. daleko. Szukam takiego jedzenia, jakie Pan produkuje. W dzisiejszym świecie ludzie powinni mieć świadomość, że tylko zdrowe jedzenie, może pomóc w zdrowiu. Mam niewielki ogródek, nawóz od zwierząt, kompost i coś urośnie do spożycia w lecie. Proponuję zbierać zioła. Teraz mniszek, potem czarny bez i inne. Pozdrawiam i życzę wspaniałych zbiorów.
@@gc4978 A ja szukam w rejonie Krakowa, takiej żywności, zwłaszcza zielenin eko i owoców. Są ekologiczne sklepy, gdzie niby bio, eco, organic, itp., ale ceny odstraszające, mały wybór I żadnej gwarancji, co się kupuję, tak naprawdę. Jest też "lokalny rolnik", coś jakby internetowy sklep i zrzeszenie, ale tu trzeba więcej zamawiać. A ja chciałabym sobie podjechać sama do ogrodu lub na targ, dowiedzieć się, jaki sklep jest zaopatrywany, przez porządną firmę.
@@Xene3 Właśnie, to jest problem. Ja zaopatruję się w małym sklepiku w jaja, sery, mleko, jakaś zielenina. Wygląda, że człowiek, który sprzedaje jest uczciwy. Ale nigdy na 100% pewności nie ma , że jajka nie będą poza gatunkiem z fermy. Jak ktoś ma zwierzaki; kury czy krowę i karmi zdrowo, to i nawóz jest zdrowy i potem rośliny. Najlepiej byłoby prosto z ogrodu byłoby kupować. Byłam ostatnio w BB na targu, prawie nic nie było ; trochę jajek, kilka litrów mleka, mało zieleniny. Pomidory z Holandii, jabłka sztuczne jakieś. Za to masa sadzonek kwiatów.