Wieloryb - “przepraszam, że żyję” i cała prawda w jednym eseju | RECENZJA
Вставка
- Опубліковано 5 сер 2024
- Bezspoilerowa recenzja najnowszego filmu Darrena Aronofsky’ego (Mother!, Czarny Łabędź, Requiem dla snu) WIELORYB\THE WHALE. W główną rolę wciela się Brendan Fraser (Charlie), a towarzyszą mu m.in. Sadie Sink (Ellie), Ty Simpkins (Thomas) i Hong Chau (Liz). Film “Wieloryb” (2022) zbiera bardzo dobre opinie od widzów i krytyków. Materiał zawiera elementy analizy symboli, które wplata Aronofsky oraz tego, w czym tkwi sedno opowieści.
“Wieloryb” powstał na podstawie sztuki teatralnej (dość wiernie oddaje to, co stworzył Samuel D. Hunter) jest dość kameralny jeśli chodzi o miejsce akcji (jedno mieszkanie) i obsadę. Z tego powodu Darren Aronofsky w swoim dramacie musi działać innymi środkami przekazu, żeby nie znudzić widza - emocje zakotwiczone są w pracy kamery (góra, dół, maleńkość mieszkania wobec potężnego ciała Charliego) i dźwiękach (świszczenie, rzężenie, słyszalny oddech, mlaskanie, chrząkanie). W kwestiach fabularnych wypada blado, niczym opera mydlana, ale nie one są na świeczniku - najważniejsza jest otoczka i główny bohater, w którego oscarowo wciela się Brendan Fraser powracając w wielkim stylu na duży ekran.
Cała prawda na temat przesłania zawiera się w wielokrotnie cytowanym eseju o Moby Dicku, który koncentruje się na tym, że autor odciąga uwagę czytelnika od swojej smutnej historii, nudnymi opisami wielorybów. Tutaj ta dodatkowa narracja nie jest nudna, ale efekt jest ten sam. Darren Aronofsky zahacza również o znane i lubiane przez niego tematy religijne: wina, grzech, odkupienie, wreszcie - szczerość i życie w zgodzie ze sobą. Jego bohater jest gejem, a całe otoczenie mocno religijne. Nic więc dziwnego, że ma brzydki nawyk i ciągle za wszystko przeprasza - również za to, że żyje.
Moja recenzja filmu WIELORYB została podzielona na:
0:00 | Cała prawda w eseju
1:32 | O czym jest “Wieloryb”?
3:00 | Czym działa Aronofsky?
6:40 | Charlie a Thomas - religia
10:10 | Prawdziwa wina
12:04 | Docierająca szczerość
13:20 | Okrucieństwo Ellie
15:35 | Czy zapamiętam Wieloryba?
#wieloryb #thewhale #recenzjefilmów - Розваги
Jak wrażenia? :) Uderza w czułą strunę czy niekoniecznie?
Ja też właśnie wczoraj byłem z rodziną na tym filmie, okazał się on zaskakująco pogodny a miejscami nawet zabawny pomimo podejmowanej tematyki.
Mi aż tak oparcie się o ten esej nie przeszkadzało. Ale film, też może być odrażający przez sekwencję szaleńczego obżarstwa, bo przez nią mój brat wyszedł z kina.
Uwaga SPOILERY Ciekawym zabiegiem moim zdaniem było tez połączenie dni tygodnia z dniami tygodnia męki Chrystusa - np w czwartek Charlie miał „ostatnia wieczerzę”, dostawca pizzy go „zdradzil” trochę jak judasz, w piątek jego smierć, ale także jego wcześniejsza rozmowa ze studentami, „odpuszczenie” im win, pokazanie ważnych wartości, danie im życiowego drogowskazu… Z jednej strony płytka religijność, która wyalienowala jego i jego partnera ze społeczeństwa, z drugiej strony Charlie prawie jak mesjasz, biorący na siebie wszystkie winy, i odpuszczając je wszystkim, szczególnie jego córce. Oraz scena przywrócenia jej czystości, niewinności, przypomnienie jej dzieciństwa poprzez czytanie eseju, który napisała jako 11 latka i sceny z wyjazdu rodzinnego do Oregonu lata temu… Bardzo ciekawy pomysł.
Bardzo trafna interpretacja, dziękuję, że się nią podzieliłaś! :) Ja najbardziej skupiłam się na tym małym końcu czasów, ale faktycznie Charlie ma jeszcze większy "syndrom Chrystusa", który też grzeszy (!) i jest zamknięty w bardzo nieoczywistej postaci. Na szczęście Aronofsky nie przesadził z religijnymi nawiązaniami i tym razem składają się w ładną całość.
Dzięki za film, fantastycznie siw Ciebie słucha
Dziękuję, bardzo mi miło! 😊
Dzięki za filmik!
😊Dziękuję pani Aleksando.Te ,,wędrówki główki" po kadrach bardzo fajne i zabawne😉.,,Wieloryb"Aronowskiego do obejrzenia.Pozdrawiam serdecznie.🥰
Również pozdrawiam! :)
Dobry wieczór pani Aleksandro😊
Jestem po seansie ,,Wieloryba".Coś dobrego zostawił mi ten film aż się dziwię i nie do końca rozumiem🤫.Oskar dla Brendana Frasera zasłużony💖.Pozdrawiam serdecznie.💙
Zasłużony, ale szkoda, że on i Butler musieli "zmierzyć się" w jednym roku. Pozdrawiam! 😊
@@AleksandraSieczka Butler, jako Elvis pokazał kawał wspaniałego, solidnego aktorstwa, ale Fraser wydobył duszę Charliego spod 60- cm tłuszczu i czegoś tak obecnie niaakceptowanego w świecie, jak wielka nadwaga.Wierzę mu, kiedy mówi o miłości i pięknie i o tym, że człowiek nie jest zdolny do obojętności.😁Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.💖
Zrecenzujesz Pierwszy raz z Netflixsa? Ciekawi mnie twoja opinia ;)
Jak utrzyma taki poziom do końca sezonu, to myślę, że tak - pierwsze odcinki obiecujące, dobrze się bawię :)
@@AleksandraSieczka w mojej opinii utrzymał jestem zdziwiona jak dobry to serial
Film słaby i celebrujący szkodliwe postawy. Ten mesjanizm….mech ….😳