wróciłem, dziękuję za materiał Robiłem notatki, a wyszło tak: Kiedyś powrócę do tu Zobaczę że wszystko jest doskonałe Każdy brak i każdy hałas Będzie tu Tu, inne niż kiedyś W tym co jest - jest piękno Może ktoś powinien być Albo coś powinno rosnąć Ktoś zostać W Tu nie ma innej bajki Nawet jeżeli pies zaszczeka
Pięknie komponują się te dźwięki w tle. Zadajesz pytanie "co jest teraz, gdy niczego nie nazywasz", i jakby w odpowiedzi chwila ciszy i kojący szum wiatru. W bardzo dobry nastrój wprowadzają mnie Twoje filmy :)
Kiedy człowiek jest w "tu i teraz" to kiepsko przystaje do umownej rzeczywistości, staje się zawalidrogą. Dlatego tylu poszło w las, w góry, do jaskiń i klasztorów :) Fajnie Panie doktorze że Pan wciąż nadaje, popieram z całego serca. Pozdrawiam
Słusznie. Niby wolałbym, żeby się mnie bać, ale jednak słuchać, ale samo banie się też jest super :D PS. Zmieniłem jednak szóstki na siódemki - dla ocieplenia wizerunku, może więc nie taki straszny ten przekaz?
,, Nic nigdy nie zdarzyło się w przeszłości . Wszystko zdarza się w Teraz . Nic nigdy nie zdarzy się w przyszłości . Wszystko zdarzać się będzie w Teraz " . PS - w życiu bym nie pomyślał , że ten strój jest z ,, okazji " pogrzebu . Myślałem , że po jakiejś konferencji naukowej jesteś lub sympozjum lekarzy psychiatrów 😉
Czyli jak dawny kandydat na prezydenta Kononowicz " Nie ma nic i mie będzie niczego" wybacz ironię. Wielkie nic jest uwalniające, zanurzyć się w ocenie niebytu lecz dziala zaledwie przez sekundę. Budzi Cie Wielkie Coś i Krzyk, Wielkie Musze
Panie Bartoszu, chyba już pora spróbować odpowiedzieć na najważniejsze pytanie - jak my jako świadomość możemy wpływać na to ciało i umysł (ego) by postępowały one właściwie ? Chrześcijaństwo mówi o całkowitym poświęceniu dla bliźnich, bez zwracania uwagi na własne korzyści, buddyzm i inne wschodnie kierunki propagują wieloletnią medytację dla przekształcenia umysłu i ciała, taoiści w ogóle porzucają roztrząsanie takich kwestii. Jednak jest to zagadnienie zasadnicze - jak zrobić właściwy użytek z odkrycia kim jesteśmy ?
Nie zrobić użytku, to tak jakby pracować i nie zarabiać. Rozumiem że dla ludzi pozbawionych wiedzy nie jest to problem - oni myślą że są tym ciałem i ego i traktują je śmiertelnie poważnie. Ale kiedy już wiesz że to nie Ty prawdziwy, to paradygmaty się radykalnie zmieniają. Kiedy jesteś takim np.buddystą zen i masz farta doświadczyć oświecenia, wtedy sprawy same się rozwiązują bo dochodzisz do wiedzy poprzez doświadczenie które jest totalne (masz odpowiedź na wszystkie pytania:)), ale kiedy dochodzisz do tej wiedzy poprzez intelektualną spekulację, to nie masz totalności i tylko twój intelekt wie jak jest. Oświecony buddysta nie wacha się w swoich decyzjach i wyborach, a ktoś kto tylko intelektualnie to rozumie raz działa lepiej a raz gorzej, bo to nie obejmuje niejako "jego całego".@@agnieszkabajda371
Zawsze za kròtko jak dla mnie... A psa słychać i widać jak turla się ze szczęścia w trawie na potwierdzenie, że tak jak jest teraz jest najlepiej Namaste
Zwierzęta mają pamięć sytuacyjną (mogą reagować na kogoś kto im kiedyś zrobił krzywdę), ale nie linearną, więc prawdopodobnie są w "tu i teraz". Co za ironia ewolucji z nami ludźmi podobno na jej szczycie :)
wróciłem, dziękuję za materiał
Robiłem notatki, a wyszło tak:
Kiedyś powrócę do tu
Zobaczę że wszystko jest doskonałe
Każdy brak i każdy hałas
Będzie tu
Tu, inne niż kiedyś
W tym co jest - jest piękno
Może ktoś powinien być
Albo coś powinno rosnąć
Ktoś zostać
W Tu nie ma innej bajki
Nawet jeżeli pies zaszczeka
Znowu czuję się uspokojona, dziękuję ❤
No to pojechalismy. Niby nie powiedziane ale powiedziane. Jest Wszystko dla każdego.
zgodzę się
Pan Bartosz w Moim Mieście tu i teraz Cieszę się😊
Pozdrawiam serdecznie!
Pięknie komponują się te dźwięki w tle. Zadajesz pytanie "co jest teraz, gdy niczego nie nazywasz", i jakby w odpowiedzi chwila ciszy i kojący szum wiatru. W bardzo dobry nastrój wprowadzają mnie Twoje filmy :)
@@dB-progress bardzo się cieszę i pozdrawiam serdecznie 🙂
Kiedy człowiek jest w "tu i teraz" to kiepsko przystaje do umownej rzeczywistości, staje się zawalidrogą. Dlatego tylu poszło w las, w góry, do jaskiń i klasztorów :) Fajnie Panie doktorze że Pan wciąż nadaje, popieram z całego serca. Pozdrawiam
Doskonały garnitur. Chciałbym posłuchać, ale boję się że mówi Pan prawdę.
Nie bój się, podobno prawda nas wyzwala :)
Słusznie. Niby wolałbym, żeby się mnie bać, ale jednak słuchać, ale samo banie się też jest super :D PS. Zmieniłem jednak szóstki na siódemki - dla ocieplenia wizerunku, może więc nie taki straszny ten przekaz?
Przypomniala mi sie piosenka Kaczmarskiego "woda życia nie istnieje, ale warto po nią iść":p
Dziękuję,pozdrawiam😀
Dlaczego tak trudno jest nam przekroczyć ego i wolimy poświęcić tu dla tam a teraz dla kiedyś, dlaczego tak bardzo musimy być kimś lub czymś?
No właśnie :) Może po to, żeby było o czym rozmawiać?!
,, Nic nigdy nie zdarzyło się w przeszłości . Wszystko zdarza się w Teraz . Nic nigdy nie zdarzy się w przyszłości . Wszystko zdarzać się będzie w Teraz " . PS - w życiu bym nie pomyślał , że ten strój jest z ,, okazji " pogrzebu . Myślałem , że po jakiejś konferencji naukowej jesteś lub sympozjum lekarzy psychiatrów 😉
Czyli jak dawny kandydat na prezydenta Kononowicz " Nie ma nic i mie będzie niczego" wybacz ironię. Wielkie nic jest uwalniające, zanurzyć się w ocenie niebytu lecz dziala zaledwie przez sekundę. Budzi Cie Wielkie Coś i Krzyk, Wielkie Musze
Bez ironii też to kupuję, a z ironią trym bardziej. Mozna powiedzieć, że z niczym nie mam najmniejszego problemu.
:D
Panie Bartoszu, chyba już pora spróbować odpowiedzieć na najważniejsze pytanie - jak my jako świadomość możemy wpływać na to ciało i umysł (ego) by postępowały one właściwie ? Chrześcijaństwo mówi o całkowitym poświęceniu dla bliźnich, bez zwracania uwagi na własne korzyści, buddyzm i inne wschodnie kierunki propagują wieloletnią medytację dla przekształcenia umysłu i ciała, taoiści w ogóle porzucają roztrząsanie takich kwestii. Jednak jest to zagadnienie zasadnicze - jak zrobić właściwy użytek z odkrycia kim jesteśmy ?
Zrobię filmik, faktycznie to jest ciekawy temat. Pozdrawiam serdecznie.
A ja czuje ze nie mozna zrobic użytku.
Dzięki za to pytanie :-)
Nie zrobić użytku, to tak jakby pracować i nie zarabiać. Rozumiem że dla ludzi pozbawionych wiedzy nie jest to problem - oni myślą że są tym ciałem i ego i traktują je śmiertelnie poważnie. Ale kiedy już wiesz że to nie Ty prawdziwy, to paradygmaty się radykalnie zmieniają. Kiedy jesteś takim np.buddystą zen i masz farta doświadczyć oświecenia, wtedy sprawy same się rozwiązują bo dochodzisz do wiedzy poprzez doświadczenie które jest totalne (masz odpowiedź na wszystkie pytania:)), ale kiedy dochodzisz do tej wiedzy poprzez intelektualną spekulację, to nie masz totalności i tylko twój intelekt wie jak jest. Oświecony buddysta nie wacha się w swoich decyzjach i wyborach, a ktoś kto tylko intelektualnie to rozumie raz działa lepiej a raz gorzej, bo to nie obejmuje niejako "jego całego".@@agnieszkabajda371
@@dariuszkowalski-k5r myślisz że oświecone ego znika w pizdu? No nie pierdol🙂
Zawsze za kròtko jak dla mnie...
A psa słychać i widać jak turla się ze szczęścia w trawie na potwierdzenie, że tak jak jest teraz jest najlepiej
Namaste
Zwierzęta mają pamięć sytuacyjną (mogą reagować na kogoś kto im kiedyś zrobił krzywdę), ale nie linearną, więc prawdopodobnie są w "tu i teraz". Co za ironia ewolucji z nami ludźmi podobno na jej szczycie :)
To nie wiem nie jest przyjemne.