Jaki jest problem z oświeceniem? Nic nie zmienia. . Wciąż tam jesteś, choć może nie jest to wymarzone miejsce i jesteś w tym samym ciele z jego wszystkim co ma. Wciąż będziesz musiał chodzić do pracy, będzie coś bolało, będzie zimno, będziesz się musiał myć, gdy ci się nie będzie chciało, wstać gdy będziesz niewyspany, iść gdzieś chociaż wolałbyś zostać. Wciąż będziesz jadł fast-fooda, oglądał w telewizji to co lubisz i nudził się gdy nie będzie nic do roboty... . . . Jedyną różnicą będzie to, że będą to tylko doświadczenia, a nie osobiste bolączki. . Zmienia się jeszcze to, że z łatwością, świadomie możesz (i robisz to często) sprowadzać się do środka samego siebie i odczuwać pokój, którego nie da się opisać, a który w pełni wystarcza, niezależnie od tego co się wydarza.
Świadomość rozpoznaje czym sama w istocie jest i zrzuca od razu cały fałsz, w który wierzyła, co zatrzymuje ogrom cierpienia. Może świadomość, chce wreszcie odetchnąć w wielu ciałach, a nie tylko w wyjątkach. Kto wie? Kto chce się przebudzić sam niech sprawdzi czy daje to spokój, a później może dojdziemy do jakiś ciekawych wniosków, lub projektów, gdy będzie nas więcej.
@@agnieszkabajda371 Bardzo mi się podoba twoje podejście, wraz z poczuciem humoru. Gdy się zastanowić, to jest całkiem dobry opis życia i bardzo dobra rada, (jeśli tyko nie brać jej nazbyt dosłownie).
Dziękuję za to nagranie. Dużo mogłam wziąć z niego dla siebie. Potrzebowałam właśnie tej prostoty. Za bardzo wybiegam w przyszłość, jak chcę, żeby było i to staram się to kreować po swojemu. Za bardzo w przeszłości, rozważając o tym, że powinno być inaczej, lepiej. Szukam odpowiedzi, ale ich nie słucham, nie czytam skutecznie. A wszystko po prostu jest ❤
Ja bym potrzebowała sprawdzić uczucia, one mnie zwodzą i zajmują, są ważne …jakbym nimi była…przysłaniają , powodują zapominanie skąd patrzę…no i pewne przekonanie które utuczyłam niechcący w swoim życiu …chyba jeż się zmęczyłam sobą i przyjadę na warsztaty 😊
@@agnieszkabajda371 domyślam się, a nawet wiem ,że zwodzi mnie umysł, a i tak nie chce kliknąć - znam teorię jak jest, jak nie powinno być a jak było by dobrze, puszczam to wszystko i ….jest ta chwila …potem dogania mnie umysł i tak w kółko hehe 😌
@ dziękuję że piszesz ….jeszcze przede mną takie postrzeganie o którym piszesz , muszę kilka razy przeczytać hehe 😊jesteś fizykiem ? To jako naukowiec z umysłem ścisłym da się wyjść i ogarnąć tooo 😊 brawo
"Skąd patrzymy?" Właściwa odpowiedź: z tych sensorów w ciele zwanych oczami. Trzeba tylko otworzyć zasłaniające światło klapy zwane powiekami. Bo bez światła nic nie widać :) Powiadają, że największym ślepcem jest ten, kto nie chce otworzyć oczu. José Saramago w swojej powieści 'Miasto Ślepców' napisał że 'największym ślepcem jest ten, kto nie chce przejrzeć'.
To be, or not to be, that is the question - ale nie dla oświeconego. Bowiem w istocie rzeczy nie ma żadnej różnicy pomiędzy JESTEM i NIE JESTEM. Wszystko jest jednym. Powiedzieć ‚jestem’ znaczy tyle samo co powiedzić ‚nie ma mnie’ :)
Nie muszę Patrycji zawracać głowy, bo nie mówi niczego odkrywczego. Od dziesięciu tysięcy lat wszyscy przebudzeni powtarzają to samo niezależnie od miejsca i czasu, środowiska, religii, poziomu cywilizacyjnego ludzi itp. Istota nauk jest taka sama choć wyrażana nieco innymi słowami, ilustrowana innymi przykładami, opowiastkami, anegdotami, nieco inną ekspresją.
To jak nazwać Nityo to vo Ty robisz. Kiedy tłumaczysz, prowadzisz. Skąd to idzie, skoro wszystkie myśli są niczyje. Czy zahamowanie myśli nie jest związane z zahamowaniem czucia i emocji? Przyszliśmy sobie zobaczyć kim możemy być? Jak możemy żyć?
To gdy Nitya tłumaczy i prowadzi, jak i to gdy ty teraz pytasz, można nazwać życiem. Nic więcej nie wiemy. Życie tak się żyje, w Nitya'i tak, w tobie znowu tak jak sam wiesz, w kimś innym tak i tak właśnie "trzeba" żyć.
Co robić, kogo słuchać żeby coś zrobić? Myśli podpowiadają co robić. No chyba że intuicja. Jak to rozróżnić by postąpić zgodnie ze sobą i wyższym porządkiem?
"Każdy z nas, każdy człowiek ma dwa umysły. Jeden całkowicie należy do nas i przypomina cichutki głos, który przynosi ze sobą ład szczerość,ukierunkowanie. Drugi umysł to obca instalacja. Przynosi ze sobą konflikt, zadufanie w sobie wątpliwości, beznadzieję." -Carlos Castaneda Aktywna Strona Nieskończoności. To jest bezpośrednie odniesienie się do twojego komentarza. Spontaniczna reakcja która może nie do końca mieć sens dla innych odbiorców tutaj. Nie bierzcie tego dosłownie bo jest to konkretnie to tych słów tego pytania. Wszystko i tak się mieści we wszystkich. Pozdrawiam
Nie rozróżniaj, po prostu rób. (masz swój rozum, więc gdy coś nie służy, możesz w to nie wchodzić, a jeśli już w to weszłaś, to możesz wyjść lub nie wychodzić, życie się samo pokieruje). Nitya ostatnio kiedyś mówiła na jednym z filmików, że był mistrz co nałogowo palił papierosy w dużych ilościach, a jednak wciąż "o dziwo" był oświecony i nauczał (polecam jednak nie naśladować, tylko być sobą). 😉
Może nic nie trzeba robić zgodnie z wyższym porządkiem. Tam jest wszystko ok. To nasz umysł ma problem. W tym problemie też jest jednoczesnie ukryta prawda, którą można i należy zauważyć, aby zrozumieć nasze ograniczenia, które stwarzają ten problem. Często są to emocje, nawyki przyzwyczajenia itp. Emocje to np. Gniew, duma, pożądanie, zawiść itd. No jasne też lek. Często samo uswiadomienie sobie tego rozwiazwiazuje natychmiast problem i przynosi ulgę. Tu chodzi o uwaznosc nie rozmyślanie.
Jaki jest problem z oświeceniem?
Nic nie zmienia.
.
Wciąż tam jesteś, choć może nie jest to wymarzone miejsce i jesteś w tym samym ciele z jego wszystkim co ma. Wciąż będziesz musiał chodzić do pracy, będzie coś bolało, będzie zimno, będziesz się musiał myć, gdy ci się nie będzie chciało, wstać gdy będziesz niewyspany, iść gdzieś chociaż wolałbyś zostać. Wciąż będziesz jadł fast-fooda, oglądał w telewizji to co lubisz i nudził się gdy nie będzie nic do roboty...
.
.
.
Jedyną różnicą będzie to, że będą to tylko doświadczenia, a nie osobiste bolączki.
.
Zmienia się jeszcze to, że z łatwością, świadomie możesz (i robisz to często) sprowadzać się do środka samego siebie i odczuwać pokój, którego nie da się opisać, a który w pełni wystarcza, niezależnie od tego co się wydarza.
W samo sedno ❤❤❤
@@bozenak3358Bardzo dobrze. Tak można się czuć.
💗
Świadomość rozpoznaje czym sama w istocie jest i zrzuca od razu cały fałsz, w który wierzyła, co zatrzymuje ogrom cierpienia.
Może świadomość, chce wreszcie odetchnąć w wielu ciałach, a nie tylko w wyjątkach. Kto wie? Kto chce się przebudzić sam niech sprawdzi czy daje to spokój, a później może dojdziemy do jakiś ciekawych wniosków, lub projektów, gdy będzie nas więcej.
@@agnieszkabajda371 Bardzo mi się podoba twoje podejście, wraz z poczuciem humoru. Gdy się zastanowić, to jest całkiem dobry opis życia i bardzo dobra rada, (jeśli tyko nie brać jej nazbyt dosłownie).
Dziękuję za to nagranie. Dużo mogłam wziąć z niego dla siebie. Potrzebowałam właśnie tej prostoty. Za bardzo wybiegam w przyszłość, jak chcę, żeby było i to staram się to kreować po swojemu. Za bardzo w przeszłości, rozważając o tym, że powinno być inaczej, lepiej. Szukam odpowiedzi, ale ich nie słucham, nie czytam skutecznie. A wszystko po prostu jest ❤
💤perspektywy osoby trzeciej😂żarcik z uwagą będę słuchać🙏🏻
🙃
Nitya bardzo dziękuję, kocham Cię❤️
🙏🏻❤️
Dziękuję 🙏🌼
Dziękuję 🙏🏻
Dziękuję bardzo ❤❤❤
Dziękuję 🙏🏻
Wdzięczność....jak zwykle ciekawie 🖤🖤🖤
🖤🖤🖤
❤❤❤❤Nitya❤❤❤❤
🙂❤️🙏🏻
Ja bym potrzebowała sprawdzić uczucia, one mnie zwodzą i zajmują, są ważne …jakbym nimi była…przysłaniają , powodują zapominanie skąd patrzę…no i pewne przekonanie które utuczyłam niechcący w swoim życiu …chyba jeż się zmęczyłam sobą i przyjadę na warsztaty 😊
👌
@@agnieszkabajda371 domyślam się, a nawet wiem ,że zwodzi mnie umysł, a i tak nie chce kliknąć - znam teorię jak jest, jak nie powinno być a jak było by dobrze, puszczam to wszystko i ….jest ta chwila …potem dogania mnie umysł i tak w kółko hehe 😌
@ dziękuję że piszesz ….jeszcze przede mną takie postrzeganie o którym piszesz , muszę kilka razy przeczytać hehe 😊jesteś fizykiem ? To jako naukowiec z umysłem ścisłym da się wyjść i ogarnąć tooo 😊 brawo
❤❤❤
❤️
Ciekawy temacik, każdy może dokonać ciekawej autoanalizy ;)
🙃
❤
🩷
🙏😘😘💕
🙏🏻💗
"Skąd patrzymy?" Właściwa odpowiedź: z tych sensorów w ciele zwanych oczami. Trzeba tylko otworzyć zasłaniające światło klapy zwane powiekami. Bo bez światła nic nie widać :)
Powiadają, że największym ślepcem jest ten, kto nie chce otworzyć oczu. José Saramago w swojej powieści 'Miasto Ślepców' napisał że 'największym ślepcem jest ten, kto nie chce przejrzeć'.
🙃
@@agnieszkabajda371 to właśnie powinnaś rozważać.
@@agnieszkabajda371 kto w takim razie dialoguje ze mną, który z pewnością JESTEM?
To be, or not to be, that is the question - ale nie dla oświeconego. Bowiem w istocie rzeczy nie ma żadnej różnicy pomiędzy JESTEM i NIE JESTEM. Wszystko jest jednym. Powiedzieć ‚jestem’ znaczy tyle samo co powiedzić ‚nie ma mnie’ :)
Nie muszę Patrycji zawracać głowy, bo nie mówi niczego odkrywczego. Od dziesięciu tysięcy lat wszyscy przebudzeni powtarzają to samo niezależnie od miejsca i czasu, środowiska, religii, poziomu cywilizacyjnego ludzi itp. Istota nauk jest taka sama choć wyrażana nieco innymi słowami, ilustrowana innymi przykładami, opowiastkami, anegdotami, nieco inną ekspresją.
Nic nie jest zle ale nie służy
🙂
To jak nazwać Nityo to vo Ty robisz. Kiedy tłumaczysz, prowadzisz. Skąd to idzie, skoro wszystkie myśli są niczyje.
Czy zahamowanie myśli nie jest związane z zahamowaniem czucia i emocji?
Przyszliśmy sobie zobaczyć kim możemy być? Jak możemy żyć?
To gdy Nitya tłumaczy i prowadzi, jak i to gdy ty teraz pytasz, można nazwać życiem. Nic więcej nie wiemy. Życie tak się żyje, w Nitya'i tak, w tobie znowu tak jak sam wiesz, w kimś innym tak i tak właśnie "trzeba" żyć.
🤔
Czy Świadomość czerpie z podświadomości i nadswiadomosci ?
🤔
🙌
pierwsze slowa i JUŻ klepe ze LUBIE....
🤔
Co robić, kogo słuchać żeby coś zrobić? Myśli podpowiadają co robić. No chyba że intuicja. Jak to rozróżnić by postąpić zgodnie ze sobą i wyższym porządkiem?
"Każdy z nas, każdy człowiek ma dwa umysły.
Jeden całkowicie należy do nas i przypomina cichutki głos, który przynosi ze sobą ład szczerość,ukierunkowanie. Drugi umysł to obca instalacja. Przynosi ze sobą konflikt, zadufanie w sobie wątpliwości, beznadzieję." -Carlos Castaneda Aktywna Strona Nieskończoności.
To jest bezpośrednie odniesienie się do twojego komentarza. Spontaniczna reakcja która może nie do końca mieć sens dla innych odbiorców tutaj. Nie bierzcie tego dosłownie bo jest to konkretnie to tych słów tego pytania. Wszystko i tak się mieści we wszystkich. Pozdrawiam
❤
Nie rozróżniaj, po prostu rób.
(masz swój rozum, więc gdy coś nie służy, możesz w to nie wchodzić, a jeśli już w to weszłaś, to możesz wyjść lub nie wychodzić, życie się samo pokieruje).
Nitya ostatnio kiedyś mówiła na jednym z filmików, że był mistrz co nałogowo palił papierosy w dużych ilościach, a jednak wciąż "o dziwo" był oświecony i nauczał (polecam jednak nie naśladować, tylko być sobą). 😉
@@malgorzatazielinska5855dziękuję za podzielenie się 😊
Może nic nie trzeba robić zgodnie z wyższym porządkiem. Tam jest wszystko ok. To nasz umysł ma problem. W tym problemie też jest jednoczesnie ukryta prawda, którą można i należy zauważyć, aby zrozumieć nasze ograniczenia, które stwarzają ten problem. Często są to emocje, nawyki przyzwyczajenia itp. Emocje to np. Gniew, duma, pożądanie, zawiść itd. No jasne też lek. Często samo uswiadomienie sobie tego rozwiazwiazuje natychmiast problem i przynosi ulgę. Tu chodzi o uwaznosc nie rozmyślanie.
Dziękuję ❤🙏
Dziękuję 🙏🏻
❤❤❤
❤️
❤
🩷
❤
❤️