Kurczę, podoba mi się to co tworzysz. A okolica… zazdroszczę z miejskiej betonozy..Lubię Kresa właśnie dlatego, że nie jest przeintelektualizowany i strukturalny. Ja nie lubię książek pisanych wg.. konspektu. To nuda.
Dziękuję 🙂 I osobiście polecam wyprowadzenie się na wieś, chociaż odludzie ma też swoje wady, załatwianie czegokolwiek to wyprawa na conajmniej pół dnia 😁. Ja chyba lubię jeden i drugi typ pisania, chyba zawsze sprowadza się to po prostu do tego, czy autor potrafi wszystko sensownie połączyć - czy to wg. planu czy "chaosu" 🙂. No i czasem taka prosta schematyczna opowieść bywa relaksujaca - nie trzeba przeciążać szarych komórek 😄
@krasnoludzkieopowieści Nie trzeba mnie namawiać do wyniesienia się z miasta. Niestety nie mam takich możliwości, z wielu względów. Relaskująca, mówisz? Nigdy bym o tym nie pomyślała...Mnie przewidywalność nie relaksuje. Jak się okazuje jestem książkowym poszukiwaczem zaskoczeń.
@@bibliotekazkotem ja sięgam po takie książki chyba głównie wtedy, kiedy jestem zmęczony, bo często wtedy nie mogę się skupić. Ma to chyba w sobie coś z guilty pleasure, ale cóż, nic na to nie poradzę 🙂
Kurczę, podoba mi się to co tworzysz. A okolica… zazdroszczę z miejskiej betonozy..Lubię Kresa właśnie dlatego, że nie jest przeintelektualizowany i strukturalny. Ja nie lubię książek pisanych wg.. konspektu. To nuda.
Dziękuję 🙂 I osobiście polecam wyprowadzenie się na wieś, chociaż odludzie ma też swoje wady, załatwianie czegokolwiek to wyprawa na conajmniej pół dnia 😁. Ja chyba lubię jeden i drugi typ pisania, chyba zawsze sprowadza się to po prostu do tego, czy autor potrafi wszystko sensownie połączyć - czy to wg. planu czy "chaosu" 🙂. No i czasem taka prosta schematyczna opowieść bywa relaksujaca - nie trzeba przeciążać szarych komórek 😄
@krasnoludzkieopowieści Nie trzeba mnie namawiać do wyniesienia się z miasta. Niestety nie mam takich możliwości, z wielu względów. Relaskująca, mówisz? Nigdy bym o tym nie pomyślała...Mnie przewidywalność nie relaksuje. Jak się okazuje jestem książkowym poszukiwaczem zaskoczeń.
@@bibliotekazkotem ja sięgam po takie książki chyba głównie wtedy, kiedy jestem zmęczony, bo często wtedy nie mogę się skupić. Ma to chyba w sobie coś z guilty pleasure, ale cóż, nic na to nie poradzę 🙂