Sam tytuł dzisiejszej rozmowy wzbudził we mnie wspomnienie. Pamiętam ten zły smutny czas i przerażenie nas wszystkich. To było tak blisko. Cieszę się że wraca się myślą i słowem do tej tragedi mimo że to boli. Należy pamiętać o tych ludziach. Czekam na relacje P. Piotra.
To prawda naturalna odbudowa natury trwa lata. Sarny lisy kuropatwy i inne zwierzęta wracały w okolice mojego domu po powodzi po pięciu latach. Mamy i borsuki które nagle się pojawiły. Ogrom zwierząt i ptactwa zginęło w tym pożarze i to również boli. Smuta historia. Spokojnej nocy życze i najlepszego dla wszystkich służb pomocniczych .
Panie Piotrze te siódemki są Pana szczęśliwą liczbą i niech tak zostanie. Bardzo obrazowo opisuje Pan ten pożar, wiem że zagrożone były Zakłady Azotowe Kędzierzyn a to byłaby już tragedia wraz z ludźmi nie do uratowania. Wiemy że ogień i woda to życie ale również nieszczęście. Pisząc to spoglądam na ulewny deszcz za oknem z przerażeniem. Dwukrotnie ogromna powódź zabrała nam wszystko od zdrowia po dobytek. No i ten strach pozostał. Ogromy żal ofiar tego pożaru , szczególnie dotknęła nas śmierć Andrzeja z Klodnicy bo to od Kędzierzyna Koźla rzut przysłowiowym beretem. Jak by nie było strach i panika pozostały. Trudny ten nasz człowieczy los bo nic nie można przewidzieć. Oby nigdy więcej. Dziękuję Panu. Pamiętajmy proszę. 🌹
pojechalibyście do tej kużni Raciborskiej i odwiedzili zmarłych co spoczywają tam np pan Kaczyna ja nie mam możliwości bo jestem z Radomia i auta nie mam więc jedynie na was zdaję się byście materiał zrobili z kuzni Raciborskiej
Pan tak poważnie o tym alkoholu? A co by Pan powiedział, gdyby taki nachlany strażak Pańską genialną córkę sprzątnął z drogi? Że Bóg tak chciał? Odrażająca logika. A gdzie się kończy takie przyzwolenie? Gdzie są jego granice? Zapewne był Pan świadkiem wielu ludzkich dramatów na drodze, a i tak pan dopuszcza alkohol w pracy kogokolwiek?
Sam tytuł dzisiejszej rozmowy wzbudził we mnie wspomnienie. Pamiętam ten zły smutny czas i przerażenie nas wszystkich. To było tak blisko. Cieszę się że wraca się myślą i słowem do tej tragedi mimo że to boli. Należy pamiętać o tych ludziach. Czekam na relacje P. Piotra.
To prawda naturalna odbudowa natury trwa lata. Sarny lisy kuropatwy i inne zwierzęta wracały w okolice mojego domu po powodzi po pięciu latach. Mamy i borsuki które nagle się pojawiły. Ogrom zwierząt i ptactwa zginęło w tym pożarze i to również boli. Smuta historia. Spokojnej nocy życze i najlepszego dla wszystkich służb pomocniczych .
Świetna rozmowa. 👍
bardzo dziękujemy i serdecznie pozdrawiamy
@radiokatowice 🌹
Panie Piotrze te siódemki są Pana szczęśliwą liczbą i niech tak zostanie. Bardzo obrazowo opisuje Pan ten pożar, wiem że zagrożone były Zakłady Azotowe Kędzierzyn a to byłaby już tragedia wraz z ludźmi nie do uratowania. Wiemy że ogień i woda to życie ale również nieszczęście. Pisząc to spoglądam na ulewny deszcz za oknem z przerażeniem. Dwukrotnie ogromna powódź zabrała nam wszystko od zdrowia po dobytek. No i ten strach pozostał. Ogromy żal ofiar tego pożaru , szczególnie dotknęła nas śmierć Andrzeja z Klodnicy bo to od Kędzierzyna Koźla rzut przysłowiowym beretem. Jak by nie było strach i panika pozostały. Trudny ten nasz człowieczy los bo nic nie można przewidzieć. Oby nigdy więcej. Dziękuję Panu. Pamiętajmy proszę. 🌹
Dziękujemy i pamiętamy
Super seria
Dziękujemy
Cześć i chwała BOCHATEROM.
Tak jest!
Zaklady Azotowe nie są w Blachowni. Zaklady Azotowe Kędzierzyn znajdują się w dzielnicy Azoty. Blachownie to inne zaklady chemiczne.
pojechalibyście do tej kużni Raciborskiej i odwiedzili zmarłych co spoczywają tam np pan Kaczyna ja nie mam możliwości bo jestem z Radomia i auta nie mam więc jedynie na was zdaję się byście materiał zrobili z kuzni Raciborskiej
Jest to jakaś myśl na przyszłość! Dziękujemy za podpowiedź!
Jafan
Nie rozumiem tego tłumaczenia. Dla mnie alkocholizm to akocholizm.
Pan tak poważnie o tym alkoholu? A co by Pan powiedział, gdyby taki nachlany strażak Pańską genialną córkę sprzątnął z drogi? Że Bóg tak chciał? Odrażająca logika. A gdzie się kończy takie przyzwolenie? Gdzie są jego granice? Zapewne był Pan świadkiem wielu ludzkich dramatów na drodze, a i tak pan dopuszcza alkohol w pracy kogokolwiek?