Ja nigdy nie kupiłem drewna od handlarza, zawsze od leśniczego, a jak sam zabierałem z lasu przyczepką, to i wszystkie podkłady pod stosami miałem w gratisowe, nawet te co zostały po innych stosach. Nawet jak węgiel kupowałem , to sam po niego jeździłem. Facet na składzie mówił, że mi przywiezie za darmo, a ja mu na to "dziękuję sam sobie zawiozę", jak miałbym sprawdzić czy nie brakuje 100kg.
Pozdrawiam i życzę spokojnych i ciepłych świąt. Mi ostatnio przywieźli drewno super poukładane na aucie równo i ściśle z lasu nie kupuję bo trzeba było by samemu narobić a ja sam nie dam rady :( Pozdrawiam serdecznie.
Dziś dostałem wycenę od leśnika za zrobione drewno - 904zł za 10m3, czyli ok 16mp wg mej miary. Starczy na sezon na miękko, teraz tylko zapłacić, przywieźć, ciąć i łupać i układać.
Na asygnacie 10 m3, czyli pi razy oko 12-13 metrów przestrzennych, czyli z mojego doświadczenia mierzonego: ile metrów przestrzennych "surowca" na skrzyni, tyle samo mp poukładanego porąbanego, no tak jakoś wychodzi... 2000 zł/13 mp=150, czyli przy tych szybujących cenach gotowego... A po drugie, jak się drewno zrobi samemu, to się wie co się ma. ;) Dodam jeszcze tylko, że pod przywiezione drewno warto wcześniej położyć zwykłą dużą plandekę, po wszystkim zwinąć, cały syf poworkować(do palenia), a po całej imprezie nie ma śladu na podwórku.
Tyle za oszczędzone to niedokońca tak jak ma się ma zaufane zrudło kupno od chandlarza nie jest złe rozwiązanie cięcie drewna to i piła potrzebna siekiera siła i czas i ceny w lasach niemałe buk 200zł m3,zdaża się i po 220zł m3 olcha coś w granicach 140złm3 plus transport a swoja praca
Widać nie masz pojęcia o szczędnościach w tej dziedzinie, zawsze drewno kupione bezpośrednio w lesie wychodzi najtaniej, bez względu na to czy umiesz trzymać siekierę w ręku czy nie,ale jeśli ty w matematyce jesteś taki sam as jak, w ortografii to nie powinno mnie dziwić twoje podejście do tematu.
Czyli podsumowując dogłębnie ,u handlarzy za 7 metrów zapłaciłem 4 tys a w lesie z przywozem za 14 metrów zapłaciłem 2tys,50 zł..czyli u handlarzy za tą ilość drewna zapłaciłbym koło 8 tys ...w 4 dni to drewno pociołem i połupałem ..a różnicy jest 6 tys ...
mi parę lat temu sąsiad sprzedawał 3mp w cenie jak za 5mp, a jak mówię że tu 3mp przecież zmierzone no ale 3 x1,6 = 5mp a załóżmy za mp 120zł. takie jaja ;) Ale nie miałem czym palić na zimę i starczyło, a teraz własnie już 2gi raz z lasu przywieźli 7m3 sosny ze zrębu ;)
Pewnie że się opłaca ale ludzie niektórzy się nauczyli wygody raz w tyg żeby iść tylko do pieca po co ciasc rąbać sezonowac a teraz płacą za tonę ego groszku albo peletu po 2tys to ja za 2tys mam opal na całą zimę😁
No ja paliłem peletem bo miałem dostęp do niego za 400 zł tonę a 5 ton starczyło...ale gdy tylko widziałem że pelet zaczyna drożeć odrazu zacząłem organizować drewno...raz dałem się namówić na zakup już gotowego drewno ale po przemierzeniu metra nasypowego szybko się zorientowałem że tylko i wyłącznie kupno drewna z lasu się opłaca...
Ja nigdy nie kupiłem drewna od handlarza, zawsze od leśniczego, a jak sam zabierałem z lasu przyczepką, to i wszystkie podkłady pod stosami miałem w gratisowe, nawet te co zostały po innych stosach. Nawet jak węgiel kupowałem , to sam po niego jeździłem. Facet na składzie mówił, że mi przywiezie za darmo, a ja mu na to "dziękuję sam sobie zawiozę", jak miałbym sprawdzić czy nie brakuje 100kg.
Opał najlepiej w sylwestra po północy robić w lesie wtedy jest furtka czasowa do 5rano darmo
Bez kitu komu się chce😅
Bardzo dobry film.👍👍👍
Pozdrawiam i życzę spokojnych i ciepłych świąt. Mi ostatnio przywieźli drewno super poukładane na aucie równo i ściśle z lasu nie kupuję bo trzeba było by samemu narobić a ja sam nie dam rady :( Pozdrawiam serdecznie.
Również pozdrawiam..I życzę normalności i zdrowia w Nowym roku :)
Witam , też tak robię , siłownie mam za darmo na świeżym powietrzu 😄 pozdrawiam .
Zimą fajnie się pracuje przy drewnie :)
Opłaca się handlarzom , mają pole do popisu . Oszukują na mp. jak mogą
Dziś dostałem wycenę od leśnika za zrobione drewno - 904zł za 10m3, czyli ok 16mp wg mej miary. Starczy na sezon na miękko, teraz tylko zapłacić, przywieźć, ciąć i łupać i układać.
Zostałeś oszukany 4 tys za 7 m 😮 i to rok temu teraz to za 7 m zapłacisz Buka za 2400 zł i transport gratis
Na asygnacie 10 m3, czyli pi razy oko 12-13 metrów przestrzennych, czyli z mojego doświadczenia mierzonego: ile metrów przestrzennych "surowca" na skrzyni, tyle samo mp poukładanego porąbanego, no tak jakoś wychodzi...
2000 zł/13 mp=150, czyli przy tych szybujących cenach gotowego...
A po drugie, jak się drewno zrobi samemu, to się wie co się ma. ;)
Dodam jeszcze tylko, że pod przywiezione drewno warto wcześniej położyć zwykłą dużą plandekę, po wszystkim zwinąć, cały syf poworkować(do palenia), a po całej imprezie nie ma śladu na podwórku.
10m3 to 15.4 metra przestrzennego .1 metr przestrzenny to 0.65 m3..Plandeka dobra rzecz ...pozdrawiam :)
Tyle za oszczędzone to niedokońca tak jak ma się ma zaufane zrudło kupno od chandlarza nie jest złe rozwiązanie cięcie drewna to i piła potrzebna siekiera siła i czas i ceny w lasach niemałe buk 200zł m3,zdaża się i po 220zł m3 olcha coś w granicach 140złm3 plus transport a swoja praca
No nie zrozumiał pan kontekstu ...Od handlarzy 10 metrów to było tak naprawdę 7,a z lasu 10 metrów układane w ten sam sposób to jest 14 metrów ..
Widać nie masz pojęcia o szczędnościach w tej dziedzinie, zawsze drewno kupione bezpośrednio w lesie wychodzi najtaniej, bez względu na to czy umiesz trzymać siekierę w ręku czy nie,ale jeśli ty w matematyce jesteś taki sam as jak, w ortografii to nie powinno mnie dziwić twoje podejście do tematu.
Czyli podsumowując dogłębnie ,u handlarzy za 7 metrów zapłaciłem 4 tys a w lesie z przywozem za 14 metrów zapłaciłem 2tys,50 zł..czyli u handlarzy za tą ilość drewna zapłaciłbym koło 8 tys ...w 4 dni to drewno pociołem i połupałem ..a różnicy jest 6 tys ...
@@bizon6481 dobrze kombinujesz, bo ja robię tak samo, i zawsze wychodzi na plus, nawet robota przy łupaniu jest zapłacona.
Taniej jest i uczciwej lecz te 2tys50 to nie jest to całkowity koszt tego drewna😉
U nas za ćwiartkę drewna z lasu wychodzi 280 zł za buka, kubik 460 zł od leśniczego z lasu
No to kazdy kupuje co chce. Co Ty chlopie chcesz zeby Ci co woza drzewo wozili Ci qbik w cenie nasypowego ? Hahaha
Wiecej nie kupowac od zlodzieja ,a i zrobic reklame w eterze to im sie odechce.
mi parę lat temu sąsiad sprzedawał 3mp w cenie jak za 5mp, a jak mówię że tu 3mp przecież zmierzone no ale 3 x1,6 = 5mp a załóżmy za mp 120zł. takie jaja ;) Ale nie miałem czym palić na zimę i starczyło, a teraz własnie już 2gi raz z lasu przywieźli 7m3 sosny ze zrębu ;)
I plus 35 godziny pracy
Pewnie że się opłaca ale ludzie niektórzy się nauczyli wygody raz w tyg żeby iść tylko do pieca po co ciasc rąbać sezonowac a teraz płacą za tonę ego groszku albo peletu po 2tys to ja za 2tys mam opal na całą zimę😁
No ja paliłem peletem bo miałem dostęp do niego za 400 zł tonę a 5 ton starczyło...ale gdy tylko widziałem że pelet zaczyna drożeć odrazu zacząłem organizować drewno...raz dałem się namówić na zakup już gotowego drewno ale po przemierzeniu metra nasypowego szybko się zorientowałem że tylko i wyłącznie kupno drewna z lasu się opłaca...
@@bizon6481 ja mam dostęp do drewna z lasu od razu i od razu mi przywozi 5metrow trzeba trochę się narobić ale coś za coś
Drogo bo to Putinflacja
Tak ,tak oczywiście ..Nic to niema wspólnego z Putinem...
Dodam że przywuz drewna w moich stronach z lasu biorę na przyczepę około 7m3 to 300zl za kurs za flaszkę niewoże to nie czasy PRL
Ja zapłaciłem za przywóz tego drewna 400 zł.
7m3 to przestrzennych będzie z 11, masz wielką przyczepę........
Tak właśnie 13t samo załadowcza😉
@@sawekzrzuty4735 "samozaładowcza" łącznie, poza tym nie ma roboty w czasie załadunku.?
@@andrzejjanek9349 "Samozaładowcza" czyli z HDSem, bardzo dobry wynalazek, u mnie 300 zł za właśnie dużą przyczepę 10 mp.