W OBRONIE MINISTERSTWA MAGII | gość. Wojna Idei
Вставка
- Опубліковано 25 вер 2024
- Wraz z Szymonem z kanału "Wojna Idei" próbujemy usprawiedliwić bierność znanych z serii książęk pt. "Harry Potter" przedstawicieli ministerstwa magii, a przede wszystkim Korneliusza Knota na wieść o powrocie Lorda Voldemorta.
Kanał Szymona: / wojnaideipl
Wykorzystane przeze mnie fragmenty wideo należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane zgodnie z prawem cytatu (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 4 lutego 1994 r).
ig: / smoczysmk
drugi kanał: / smoczysmk
dc: / discord
twitch: / smoczysmk
fb fanpage: / imaginariumggtv
fb grupa: / 1250300605319156
#harrypotter #zakonfeniksa
/ 464293042817732646 - Фільми й анімація
W polskich ministerstwach nie taka magia się odbywa.
XD
ROBERT GOOOOOOOL
XDDDDDDDDDD
+1
Nie tylko w polskich.
Mojego zdania film nie zmienił. Wszystko to widziałam w książce - że w Ministerstwie na prawdę wierzyli że Voldemort nie wrócił i to tylko knucie aby obalić Knota. Ale moim zdaniem nie poruszono tu największego grzechu Ministerstwa: to że zignorowano to co mówił Harry. Harry pojawia się z ciałem innego ucznia, najwyraźniej ofiary avada kedavra (bo przecież nie ma innych obrażeń) i mówi o powrocie Voldemorta i oni co? Nie przeprowadzili śledztwa? Nie sprawdzili tego? Na cmentarzu nie zostały żadne ślady? Dumbledore mówił że każda magia zostawia ślad o ile dobrze pamiętam, który można wyczuć. Mogli przesłuchać Harrego z użyciem tego eliksiru prawdy (on ma swoje wady jak było w jednym z filmów ale byłby jakoś dowód), pobrać wspomnienie Harrego i obejrzeć w myślodsiewni. Potem w ciągu roku znikały osoby niewygodne dla Voldemorta i też nie wydało im to nikomu podejrzane? Moim zdaniem ich największą zbrodnią było to że woleli nie uwierzyć zamiast się porządnie temu przyjrzeć skoro to było zagrożenie wielkiego kalibru. Tu nie chodziło o kradzież jakiegoś przedmiotu czy coś tylko o powrót Czarnego Pana. Wszystko powinni skrupulatnie sprawdzić, dwa razy albo i więcej razy aby mieć absolutna pewność.
Plus barty crouch jr został pocałowany przez dementora z ministerstwa fajnie, zmarł nam można powiedzieć świadek, skazany śmierciożerca, który nie powinien żyć już od kilkunastu lat ale nic się nie stało przypadek
przecież oni także mogli zobaczyć oczami Harrego, wystarczyło by wyciągnąć wspomnienie, jak Dumbledor wyciągał wspomnienia z np własnej głowy, skrzata itp
Zgadzam się. Ciekawe, że nagle nastąpiła masowa ucieczka z Azkabanu. Po co po 2 latach Syriusz Black miałby to robić? Za dużo zbiegów okoliczności - zniknięcie Berty Jorkins, atak Śmierciożerców na międzynarodowym meczu, powrót zza grobu Barty'ego Croucha Jr, śmierć ucznia za pomocą zaklęcia Avada Kedavra, później masowa ucieczka z Azkabanu...
@@thegrzybol5321 nie do końca
Plus znane od początku Czary Ognia zaklecie Priori Incantatem. Wystarczyło sprawdzić jakie zaklęcia rzucała ostatnio różdżka Harrego
W obronie Sithów i w ataku na Zakon Jedi. #StarWars
Bumpik, też bym chciała 😁
Był w obronie imperium
@@ten-osobnik Tak, ale to 2 różne rzeczy.
XD
Sithów najłatwiej obronić broniąc ich filozofii, filozofii wyzwolenia i niezależności jednostki (niezależnie od kosztów) a także opartej na pasji, w przeciwieństwie do Jedi, którzy dążyli do tego, żeby podporządkować się woli mocy (można to porównać do Chrześcijan z naszego świata) i do spokoju ducha. Oczywiście takie podejście nie uzasadnia ich działań, ale pozwala lepiej zrozumieć wielu z nich.
A co do samego ataku na Jedi to akurat samym Jedi można wiele zarzucić i prawdopodobnie wielu ludzi w republice miało do nich żal lub traktowali ich jak elitę rządzącą, obok senatu i kanclerza, jako górną klasę, zwłaszcza że ludzie zazwyczaj nie rozumieli ideałów przyświecających rycerzom. Zapewne większość galaktyki przyjęła wiadomość o zlikwidowaniu Jedi z obojętnością.
To że ministerstwo nie dawało wiary w słowa Harry'ego jest jak najbardziej zrozumiałe. Nikt nie musiał wymagać od nich zdecydowanych działań, czy postawienia wszystkich w stan wojny z przeciwnikiem, którego widział tylko jeden chłopiec. Niemniej Dumbledore dawał już wiare w słowa Harry'ego. Ponadto on jak i kilku nauczycieli było świadkami "spowiedzi" Barty'ego. A więc pomimo że nikt poza Potterem nie widział Voldemorta, to byli inni świadkowie bezpośrednio związanych z jego powrotem wydarzeń. Więc tutaj ministerstwo powinno przynajmniej przyjrzeć się tej sprawie. Postawić w stan gotowości kilku zaufanych aurorów i sprawdzać, czy gdzieś nie dzieją się jakieś niezwykłe, niecodzienne ruchy. Sprawdzać byłych "nawróconych" śmierciożerców. Robić cokolwiek aby potwierdzić, bądź obalić te pogłoski. W prawdziwym świecie jak ktoś dla "żartu" zadzwoni że gdzieś jest podłożona bomba, to nie bagatelizuje się tej sprawy tylko dlatego, że "śmieszek" brzmiał jak dziecko. W świecie HP istniało (nawet jeśli znikome) zagrożenie eksterminacji całej społeczności czarodziejów i mugoli, a sprawę nie tylko zbagatelizowano, ale wyparto i nawet karano wszelkie działania próbujące przeciwdziałać potencjalnemu niebezpieczeństwu.
W sumie warto wspomnieć o dwóch rzeczach: Ministerstwo Magii skupiało całą trójwładzę magicznego społeczeństwa Wielkiej Brytanimogące jeszcze bardziej deprawować, zaś Korneliusz Knot na początku biegał po porady do Dumbludora, dopuki pycha go nie zeżarła.
Ministerstwo magii w Harrym Potterze kierowało się może i zrozumiałymi powodami, ale nie podejmowało zrozumiałych kroków. No błagam, Albus Dumbledore mówi, że Lord V. powrócił, mają sporo dowodów i poszlak, powinni chodziaż jakieś środki zaradcze powziąść i śledztwo przeprowadzić. Knot koncertowo sknocił sprawę.
jest jeszcze parę spraw
- syriusz black nadal jest uznawany za przestępcę
- dużo groźnych czarodziejów (w tym belatrix lestrange) uciekło z azkabanu
- artur weasley został zaatakowany w ministerstwie
to kilka z rzeczy które wydarzyły się na 5 roku
co robi korneliusz knot?
NIC
nawet nie zmienił zasad panujących w szkole (szczególnie w związku z obroną przed czarną magią)
Dzięki temu odc daliście mi siły na dokończenie czytania zakonu feniksa. Potrzebowałam tego, bo upominają sie o oddanie książki
"Nie ma dowodów na to" To już klasyk ;]
Chciałbym zobaczyć ,,W obronie Denethora" z Władcy Pierścieni ;)
Jego się nie da obronić XD Był po prostu szalony i głupi
Denethor to Biden, a Aragorn to Trump.
@@szumimajster8906 Jeśli oglądałeś tylko filmy to możesz mieć takie skojarzenia, jednak w książce (a imaginarium opowiada głównie o tym co jest w książkach) to już przy pierwszym spotkaniu jest opisane że samym wyglądem budził respekt siedząc w ciemnych szatach przykrywających czarna zbroję, ze spojrzeniem pełnym sprytu i przebiegłości a sposobem w jakim się wypowiadał brzmiał dostojniej i bardziej na mędrca niż sam Gandalf. Sam nie był szalony tak jak to ukazano w filmie, a swoją ogromną wiedzę zawdzięczał temu że wielokrotnie używał Palantiru by szpiegować z daleka działania Saurona w Mordorze i nieraz to faktycznie pozwalało mu przewidzieć ruchy Saurona to po czasie ten się zorientował i próbował przejąć nad nim kontrolę. Poza tym również jego niechęć do Aragorna nie wzięła się z tego powodu że nie chciał mu oddać władzy bo już za czasów dzieciństwa Denethora gdy Aragorn przebywał w Minas Tirith (obaj są w podobnym wieku ale po Aragornie tego nie widać bo jest Dunedainem) to Ecthelion (ojciec Denethora) obdarzał Argarona większął troską i poświęcał mu więcej czasu niż własnemu synowi co zdecydowanie się mogło przyczynic do ich niechęci. Na dodatek choć Denethor nie darzył przez większosc czasu wielką miłością Faramira to nigdy nie życzył mu śmierci i nie wysłał by go na samobójcza misje bo scena gdy Faramir próbuje odzyskać z paroma oddziałami rycerzy Osgiliath wogóle nie ma miejsca w książce bo Faramir zostaje ranny podczas odwrotu z Osgiliath. Zapewne znalazłoby się i jeszcze więcej informacji ale to już gdy sam Imaginarium zechce zrobić o tym odcinek
@@TheKoKsOnePL idealne porównanie do Bidena
@@szumimajster8906 oj nie był tylko szalony i na pewno nie był glupi może z filmu można tak wnioskować ale w książce jest on troche bardziej rozwinięta postacią
Co do Knota to się zgadzam, ale całe Ministerstwo mogło zareagować inaczej. Przecież już w czwartym tomie mamy wyraźne sygnały, że coś się święci (znikają pracownicy Ministerstwa, cała akcja na Finałach), a piąty tom jest pełen obiektywnych sygnałów, że mamy do czynienia z czymś nieciekawym, czego kulminacją jest masowa ucieczka z Azkabanu. Nawet wtedy najwyżej postawieni pracownicy Ministerstwa nie zrozumieli, że coś jest nie tak? Knot uważał, że Black buduje prywatną armię bez wiedzy i pozwolenia Voldemorta? Może jeszcze za cichym przyzwoleniem Dumbledore'a? Raczej wątpię...
Knot się bał, że dumbledore chce zająć jego miejsce, więc robił wszystko żeby go zdyskredytować. Szerzył propagandę obwiniając o wszystko Syriusza albo Dumbledora. Pracownicy ministerstwa pewnie wiedzieli, że coś jest nie tak, jednak nie koniecznie chcieli otwarcie się sprzeciwiać ministrowi magii. To Knot był ministrem, więc ministerstwo zachowało się tak jak on zadecydował.
@@danielektoja8671 czyli albo polityka w świecie HP była prowadzona w sposób co najmniej autorytarny, albo to była banda kretynow :P innego wytłumaczenia nie widzę
@@pjeerr Właściwie była tam pewna namiastka autorytaryzmu.
przecież oni także mogli zobaczyć oczami Harrego, wystarczyło by wyciągnąć wspomnienie, jak Dumbledor wyciągał wspomnienia z np własnej głowy, skrzata itp
@@thegrzybol5321 ale twoje wspomnienia nie koniecznie są czymś czemu wolno ufać. Równie dobrze to może być sen lub zmodyfikowane wspomnienie. Nawet w naszej rzeczywistości często pamiętamy jedno wydarzenie zupełnie inaczej. A nawet z czasem potrafi się to zmieniać że opowiadamy o czymś zupełnie innym niż wcześniej. Ogólnie zamierzam do tego, że nie jest to coś na czym można by było postawić wszystko, bardzo niepewne źródło
Ostatnio zacząłem zastanawiać się nad tym dlaczego Quirel w nie otworzył komnaty tajemnic i nie odwrócił uwagi innych nauczycieli a dzięki temu łatwiej miałby byłoby mu się dostać do kamienia
Mam pomysł na kolejny odcinek:
Co jeśli dementor potraktował harrego pocałunkiem w 3 części ,czy wysłałby tylko duszę harrego czy tagrze voldemorta,a może wysłałby tylko duszę voldemorta
Może w ataku na Harrego Pottera? Przecież wielokrotnie pokazał swoje nieposzanowanie do panujących zasad, wykorzystywał strach przed magia swojego kuzyna żeby tylko się wyżyć czy ignorował polecenia bardziej doświadczonych i mądrzejszych od siebie czarodziei (lekcje legilimencji) tylko z powodu swojej niechęci do Snape'a przez co przecież zginął Syriusz. Wiele razy zachowywał się nieprzyjemnie w stosunku do innych osób i wykazywał się kompletna lekkomyślnością wiedząc, że nie jest zwykłym nastolatkiem. Pewnie znalazłoby się jeszcze parę przykładów, gdzie Harry pokazywał swój cynizm, bezmyślność w działaniu i bezczelność.
myślę, że byłoby tu dużo polemiki. Historia w książkach jest przedstawiona głównie z perspektywy Harry'ego włącznie z jego odczuciami. Poniekąd po latach nieraz mam wstręt do jego podejścia, np. bronienia ojca bez najmniejszego pojęcia o jego czynach, jedynie wspomnienia jego bliskich, które i tak są zbyt ogólnikowe, czy wystawianie na piedestał Dumbledore'a bez jakiejkolwiek wiedzy o jego przeszłości. W zasadzie pokusiłbym się tu o stwierdzenie, że nie znał zupełnie Dumbledora. Uczniowie w podstawówce lepiej znają swoich nauczycieli, niż Harry znał Dumbledore'a. Jednak nieraz w książkach wszystko jakoś tak mi się składało do kupy, szczególnie że byłem w jego wieku z każdą kolejką książką aktualizującą ten stan o rok. Jakoś wewnętrznie czułem, że chociaż nie da się tego wyjaśnić, to rozumiem to, jak postępuje, czy co czuje. Natomiast, gdy próbuję przeanalizować jego niemal absolutny brak wiedzy, umiejętności, czy rozsądku, to automatycznie przy tej fali fartu, jaką miał przez całą serię, czuję się, jakbym burzył czwartą ścianę.
@@vejin9Zgadzam się, jednak mam wrażenie, że zarówno "w obronie" jak "w ataku" trochę właśnie polega na podkreślaniu niemal wyłącznie tych złych (lub dobrych) cech danej postaci mimo, że większość z nich da się w jakiś sposób usprawiedliwić.
Ej ale cedrik został zabity przy pomocy zaklęcia avada kedavra więc Harry mógł zostać posadzony o zabcie go czarem nie wybaczalnym więc mógł iść do askabanu
aZkabanu... Eh....
Nie mieli by dowodu, nawet jeśli zostały takowy zarzut postawiony, to pamiętajmy że w Czarze Ognia zostało pokazane jak odpowiednim zaklęciem można pokazać jakie czarodzieje rzucali zaklęcia w ostatnim czasie. Co prawda, można było tym manipulować, ale uczeń 4 roku zwłaszcza w warunkach jakie miał podczas 3 zadania nie dałby rady tego zrobić
ja mam jeden problem bo w 7 części dowiadujemy się że w banku Gringotta jest taki jebitny wodospad co zdejmuje np. eliksir wielosokowy lub imperius'a a wszyscy czarodzieje mają na niego wywalone i mówią że nie ma sposobu na zaklęcia niewybaczalne
Pewnie dlatego, że to goblińska magia, a gobliny się z ludźmi nią nie podzielą
1:43 przecież oni także mogli zobaczyć oczami Harrego, wystarczyło by wyciągnąć wspomnienie, jak Dumbledor wyciągał wspomnienia z np własnej głowy, skrzata itp
Można modyfikować swoją pamięć
Przy "narzędziach" jakimi dysponowali czarodzieje łatwo było rozwiązać problem o powrocie Voldemorta. Mam na myśli Myślodsiewnie wystarczyłoby, żeby wspomnienie to zostało wyciągnięte z głowy Harego wspomnienia. Od razu po wydarzeniach z czary ognia udając się do ministra i wyciągajać przy nim wspomnienie. Co by było niepodważalne gdyż by nie było możliwości zniekształcenia go i było autentyczne. Także i fabuła Zakonu i konflikt z ministerstwem jest naciagany ;p
Nie jest powiedziane ile czasu zajmuje zniekształcenie wspomnienia, może tylko chwilę, oraz można było wpływać na wspomnienia przed wyjęciem ich z głowy. Plus sądzę, że lepiej zniekształcone nie byłoby widoczne że ktoś majstrował jak przy Slughornie. Fajnie Wojna Idei to tłumaczył przy odcinku o eliksirze prawdy - te narzędzia wcale nie były takie pewne.
No wiec z racji, że nie jest to sprecyzowane pozwala naciągać pewne kwestie. Poza tym będąc w obecności świadków czyli przynajmniej kilkudziesięciu osób niemożliwe by było jakiekolwiek zniekształcenie, co by wykluczyło ingerencje w umysł ofiary + siła woli jako mechanizm ochronny względem hipotetycznej próby ingerencji. A stronniczość czyli niejako "ugadanie" wersji wydarzeń i zeznań, wykluczała obecność czarodziejów z innych szkół świata ;p Wiec możliwości jakie były + okoliczności pozwalają zwiększyć wiarygodność w zaistniałej sytuacji do niepodważalnej. Mimo, iż jest to świat magiczny to nadal są świadkowie, dowody, przesłanki przemawiające na korzyść Harrego. A co do wcześniej wspomnianych narzędzi myślę, że jest ich znacznie więcej jakby dobrze poszukać ;p
Ministerstwo miało świadka, barty crouch junior. Ale zamiast go przesłuchać, Knott wolał pójść do niego z dementorem...
Wojna idei 🤍
jakiś czas temu obiecałeś że zrobisz film "w obronie dursleyów"
zastanawiam się czy to jak potraktowali harrego pottera można jakoś usprawiedliwić
rozumiem że magia przysporzyła im problemy, ale mogli go lepiej traktować
Vernon Dursley nienawidził James'a Pottera i, że miał wychowywać jego syna który był czarodziejem (lub chory psychicznie po zderzeniu się maski Opla) było dla Vernona niedorzeczne i dość przytłaczające. Szkoda że nie dodali do filmu sceny pogodzenia się Dudley'a z Harrym.
@@cebulakzachodni3426
nie interesują mnie relacje między Vernonem i Jamesem ani relacje Petuni z Lily
czym Harry sobie zasłużył na takie traktowanie?
jedyna rzecz która jakkolwiek by ich tłumaczyła (nie usprawiedliwiała) to gdyby Harry ze swoją magią był jak z horrorów. gdyby Dursleyowie czyli że jest z nim coś mocno nie tak i być może za chwilę ich zabije. wtedy, kierowani strachem, a jednocześnie nie mogąc uciec od Harry'ego, staraliby się zdusić/zniszczyć jego i jego magię zanim on zniszczy ich. dokładnie tak jak ludzie reagują w horrorach na nawiedzone dzieci
To co ich głównie tłumaczy to nie żadne działanie horkruksa czy prywatne urazy. Zostali zmuszeni do przyjęcia dziecka przez szantaż ze strony Dumbledora - w dodatku jak była jego 2 wizyta to bez żadnego szacunku ich traktowali.
Harry był obcym dzieckiem dla nich, ucięli kontakt z tamtą rodziną a potem zjawia się gangster w postaci wielkiego czarodzieja i każe im go wychowywać (a było wspominane że Albus kontaktował się z petunią)
Oczywiście łamanie praw człowieka to inna sprawa, ale braku czułości czy sprawiedliwego traktowania jak Dursley nie ma co się dziwić
da się przynajmniej częściowo zachowanie Dursleyów usprawiedliwić tym, że Harry był horkruksem.
Ministerstwo przede wszystkim mogło użyć Veritaserum do przesłuchania Pottera. Zarzucanie mu kłamstwa przy tak pewnej metodzie weryfikacji jest działaniem jednoznacznie negatywnym ;)
Czy będziemy mieli okazję zobaczyć film z serii „w obronie” na temat Perciego Wesleya? Uważam, że jest niesłusznie traktowany w fandomie jako bardzo negatywna postać.
A z jakiego powodu? Pytam, bo ja od jakiegoś czasu się nie interesowałem.
to ja jeszcze poproszę w ataku na Freda i George'a
Jesteś zdziwiona, widzac "w obronie", bo szczerze wierzę, że kiedyś Ministerstwo było niejaką potęgą, ale Knott? Zobaczymy
Najlepsze jest to że Knott podejrzewał Dumbledorea o to że chce zabrać mu stanowisko ministra magii mimo że proponowano mu je setki razy i zawsze odmawiał.
Naprawdę bardzo nie znoszę tych całych występów gościnnych na twoim kanale UA-cam! ):-(
Ludzie wolą wierzyć w wygodne kłamstwo niż żyć w prawdzie.
" w obronie śmierciożerców "? Na przykład że nie każdy chciał nim być a mamy też przykład : Draco Malfoya nie chciał nim być co nie? Czekam na taki odc ♥️♥️
Nie wyobrażam sobie "w obronie śmierciożerców", ale w obronie Draco Malfoy'a lub w obronie Malfoy'ów już tak. (Z resztą w obronie Draco Malfoy'a jest chyba na kanale).
Robienie ,,W obronie..." tych typowych złych jest bez sensu, bo to oczywiste robienie na siłę i nie na poważnie, równie dobrze można zrobić ,,W obronie Hitlera/Stalina" i to będzie miało tyle samo logiki. Celem Śmierciożerców było mordowanie, to jakie ktoś miał motywację czy się bał czy coś to kwestia osobista ale jako organizację to nie ma czego bronić.
Super odcinek proszę nagrywaj więcej filmów o hp kocham je ❤️🔥🙏
Ale się cieszę , w końcu film!
dobra dobra, ale Ministerstwo Magii to nie tylko knot świecy plastikowej czy problem z dambledrzwiami, ciekawe jak usprawiedliwicie pierwszy pomysł wykorzystania Dementorów jako strażników przez Damoclesa Rowle'a czy też wtargnięcie do Hogwardu i rozróba różowego Hitlera albo działania Boota i Flacka podczas buntu goblinów oraz wilkołaków?
Nareszcie się doczekałem!
Uwazam, ze to najslabszy odcinek od wielu, wielu miesięcy. W Tobie kochamy wlasnie to, jak rozkminiasz wszystko na swoj sposob. Tutaj tego zabraklo. Nie lacz sie z ludzmi z innych kanalow, bo wlasnie sam jestes najlepszy i wyjatkowy 💪
-Harry, nie wierzymy Ci na 100%, wypij serum prawdy i wtedy jeszcze raz nam wszystko powiesz ok?
-ok
Nawet zakładając, że Knot na prawdę nie wierzył w powrót Czarnego Pana i starał się działać "jak najlepiej", to szkoda, że wyznacznikiem jego działań była rządza władzy i dbanie o własny stołek, a nie troska o świat czarodziejów.
Nie ma dowodu, że Knot wiedział o powrocie Czarnego Pana
Niezły wstęp, zgrabnie operujesz polszczyzną 👌
PS: bardzo dobry materiał, lubię te filmiki, w których stawiasz głównie na logikę, a nie domysły.
najlepsze jest to, że pierwsza wzmianka o zrobieniu takiego filmu była ponad rok temu
Myślę, że Knot powinien patrzeć na sytuację w kilku perspektywach a nie tylko z wygodnego dla niego punktu widzenia. A tak w ogóle to bardzo fajnie prowadzicie odcinki
3:34 dziecka które skasowało go za 1 razem. Poza tym kto mówił o wprowadzeniu stanu wojennego wystarczyły by po prostu tak profilaktycznie się przygotować. Wiem wiem Harry był w tedy bobasem i to też nie do końca on się pozbył voldiego. Ale i tak lepiej się zaszczepić niż leczyć. Nie musieli mówić o składowaniu eliksirów leczniczych, zwiększeniu nauki zaklęć bojowych np. Utworzyć ponownie klub pojedynków tylko z np. Lupin go prowadził. Jest wiele możliwości cichego przygotowania się i nie zwracania opinii publicznej. Poza tym już wcześniej były incydenty w Hogwarcie związane z voldemortem. Kamień filozoficzny okej dumbledor mógł po części zatuszować wydarzenia. Komnata tajemnic bazyliszek ponownie na wolności o a ostatnio był wolny kiedy voldemort chodził do szkoły. Okej w tamtym czasie nie wiadomo było o tym, ale nikt nie zbadał Komnaty po tym wydarzeniu. Napis na ścianie połączony z podobnymi obrażeniami ofiar co w latach szkolnych voldemorta. Można by było to po części powiązać tym bardziej że to właśnie voldemort oskarżył hagrida i jego pająka. W więźniu azkabanu Syriusz spierdolił z celi. Normalnie by przeszukali całą szkołę w poszukiwaniu poszlak np. Posiadania wspólników. Poza tym sądzili że Syriusz jest śmierciożercą i chce zabić harrego. A uciekł nie dokończywszy dzieł co by oznaczało że mógł mieć więcej niż jeden cel. Po tym jak cedrik zginął i dowiedzieli się że śmierciożerca podszywał się za mudiego. I jeszcze incydent na mistrzostwach. Dla mnie by to śmierdziało czymś dużym. Ale to tylko moje zdanie i mogłem się w czymś pomylić.
Takiego duetu się nie spodziewałem, fajnie wyszło.
Ja też i jestem stałym widzem wojny idei
No tak ale minister mógł przesłuchać Crałcza
Za odcinek z Szymonem z jednego najbardziej obiektywnych i wartościowych kanałów na YT wielki szacunek (choć osobiście myślę, że pozostaje niesmak po tak krótkim nagraniu ;p) a tak w ogólnie bywa, iż "wielki plan Dumbledora" na Twoim kanale służy mi jako dobranocka, która pomaga śnić o świecie czarodziejów haha. Pozdrawiam i serdeczne dzięki! ✌🏻🤸♂️
Stawianie się w roli adwokata diabła zawsze jest rozwijającym, ale równie ciężkim wyzwaniem, jednak to nie ja podjąłem karkołomne wyzwanie, dlatego dorzucam swój kamyczek.
1) Czy intencje usprawiedliwiają nasze poczynania?
2) Czy popierając i wykorzystując wszelkie przywileje związane z atencją oprawcy, mamy moralne prawo obarczać go wszelaką winą?
W końcu. Czekałem na to od filmu z Umbridge.
Wreszcie!
3:49 właściwie gdyby nie zrobił tego wtedy to nie zrobiłby tego nigdy bo crauch został "zabity" przez pocałunek dementora gdy miał zostać przesłuchany przez knota XD
Knott sknocił
Cóż można dopowiedzieć, wydaje mi się, że wszystko zostało ujęte w Twoim filmie 🙂
Knot nie podał się do dymisji, nie w książce. Przy spotkaniu z premierem Wielkiej Brytanii powiedział, że po tych wszystkich aferach i "dziwnych zdarzeniach" (mówił o działaniach Voldemorta i śmierciożerców) został odwołany.
3:22 XD
Takiego crossoveru to się nie spodziewałem :D
A nie mogli użyć myślodsiewni?
Brak procesów, brak sprawiedliwości.
A teraz wyszło Fantastic Beasts 3, gdzie o losie czarodziejów decyduje jakieś sarno podobne stworzenie. 😄
Jest jeden szczegół, który pozbawia waszą argumentację sensu. Ministerstwo miało narzędzia, aby wersję Harrego sprawdzić.
Wspomnienia, które można odtwarzać jak film, legliomencję i veritaserum. Po prostu nie chcieli tego zrobić w swoim głupim uporze.
3:48 Ale z całym szacunkiem, w książce Dumbledore zostawił dobrze pilnowanego Barty'ego Croucha Juniora w jednej z komnat Hogwartu i czekał na przybycie Korneliusza Knota, by ten mógł go przesłuchać przed Wizengamotem. Co zrobił Knot? Pozwolił, by dementor, który z nim przybył wyssał mu duszę przed jakimkolwiek przesłuchaniem. Także w tej kwestii proszę zostawić Dumbledore'a w spokoju, bo ten chciał, by Crouch został przesłuchany, lecz Knot sam na to nie pozwolił i nawet nie chciał tego słuchać.
Miłego dnia życzę wszystkim
Moja się nie zmieniło:
Kretyni z arcybłaznem na czele 😆
Nie mogli dać wspomnień Harego do myśl odsiewni i obejrzeć co się stało
Minister mógł Harremu użyć myslodsiewni by pokazał co się wyrażała, lub użyć veritaserum (eliksir prawdy) a jak nie mogli użyć na nieletnim to mogli nadal przynajmniej użyć bartym jr.
Jak żeś taki kozak to zrób w obronie Marcina Najmana. ;-)
Nie no żart.
Nie da się zrobić
@@skokowydemon4553 To się nazywa wyzwanie. ;-)
Świetne kolabo!
Byłoby ciekawie, gdyby Knot, po pogrzebie Dumbledore'a, usiłował porozmawiać z Harrym, lecz Harry, pełen wściekłości i urazy do Knota, by go przegonił.
Kolejne odcinki:
1. Kolektywizm na przykładzie Smerfów
2. Kryzys i wojna na przykładzie wojny Myrtany z orkami( Gothic)
3. Niesprawiedliwość w kryzysowych sytuacjach(kolonia karna)
4. Dualizm moralny na przykładach konfliktu Boga i diabła w religiach abrahamowych, boga zła i boga dobra w zaratusztrianizmie i Innosa i Beliara i wprowadzającego równowagę Adanosa w uniwersum Gothica.
Jak to jest że on potrafi mnie przekonać nawet że umbridge robiła coś dobrze
Według mnie po tym filmie ministerstwo musiało myśleć racjonalnie, bo jeżeli chodzi powrót mrocznego Pana, co mówił harry nie było tam żadnych silnych dowodów na to
Racjonalnie było sprawdzić poszlaki, a ministerstwo w tej sprawie nie zrobiło nic
@@sebastianpajak8428 Też racja
Ktos wie co tak naprawdę stało się z Manfredim i Johnsonem bo się zastanawiam?
"Nie ma dowodów na to, że..." ( ͡° ͜ʖ ͡°)
3:46 tu według mnie większą winę ponosi Knot, który przyszedł, aby przesłuchać Barty Crouch Jr. z dementorem.
Obejrzałem do 2:40 i twierdze, że mogli podać Harremu serum prawdy czy odsiać myśli.
Zbagatelizowali sprawę i zaamietli ją pod dywan zamiast dokladnie sprawdzic,szykanowali Harego i poslali Umbricz do Hogwartu
Dla mnie kluczem w tej dyskusji zawsze był Mroczny Znak Snape’a. Jeżeli Snape pokazuje ci swój czarny Mroczny Znak i mówi ci że może on oznaczać tylko i wyłącznie to iż Czarny Pan powrócił, to oznacza to że Czarny Pan powrócił i koniec dyskusji, kropka. Co prawda Knot nadal mógłby myśleć że to wszystko to jest jakaś jedna wielka mistyfikacja, bo kto wie jak zresztą ten świat magii działa i co można w nim zrobić a co nie, ale jego postać nie jest przedstawiona w ten sposób ani w książce, ani w filmie. Zamiast tego ukazany jest jako niemogący pogodzić się z prawdą idiota, więc nie jest to Rowling mająca 200 IQ, tylko, jak zresztą praktycznie zawsze, pisząca jednowymiarowe postacie i stosująca emocjonalne manipulacje i wydarzenia które w wyraźny i przerysowany sposób mówią nam jak na dany temat mamy się czuć, bo nie potrafi bądź nie chce budować logicznych i wynikających z ciągu przyczynowo skutkowego postaci i świata. Krótko mówiąc, wątpię że pisała postać Knota z myślą że jego postawa jest w pewien sposób zrozumiała.
przecież oni także mogli zobaczyć oczami Harrego, wystarczyło by wyciągnąć wspomnienie, jak Dumbledor wyciągał wspomnienia z np własnej głowy, skrzata itp
@@thegrzybol5321 To również, ale wspomnienie być może mogłoby być zmodyfikowane tak samo jak Slughorna, a korzystanie z veritaserum było chyba nielegalne czy coś, nie pamiętam już. Ale tak ogólnie to zgadzam się z tobą oczywiście, Knot i ministerstwo są po prostu kretyńsko i sztucznie napisani przez Rowling, nie ma się tu doszukiwać zbyt wiele sensu. Ministerstwo jest złe i mamy je nienawidzieć bo tak, a poza tym potrzebujemy oczywiście jeszcze kolejnej okazji żeby ktoś karał Harry'ego za jego cnoty, ponownie bo tak, bo nie mieliśmy jeszcze tego w tej serii, bo po co wymyślić coś ciekawego co ma sens skoro można jechać po takim schemacie i to o zgrozo działa, bo nawet jeśli nie ma to żadnego sensu to przecież nikt na to zwróci uwagi i tak czy siak, widzowie nie znają przecież różnicy między wybuchami a rozwojem bohaterów. Wiem że brzmię jakbym strasznie nienawidził tej serii ale to nieprawda. Ogólnie kocham ją, jest to moje dzieciństwo i koniec końców każdy mniej lub bardziej lubi Harry'ego Potter'a, ale naprawdę nie mogę znieść niektórych leniwych, złych lub głupich zagrań Rowling, a fakt że ona się do nich nie przyznaje i udaje że jest wszechwiedząca i najmądrzejsza jeszcze bardziej to pogarsza.
@@maciejatkowski5524 Jak czternastolatek miałby zmodyfikować swoje wspomnienie? Slughorn był mistrzem eliksirów i znał nawet takie terminy jak horkruks, a to była wiedza zakazana oraz z zakresu czarnej magii. Oczywiście, że potrafiłby zmodyfikować wspomnienie. Żaden nastolatek oprócz wybitnych jednostek typu Tom Riddle albo naturalnie utalentowanych jak Queenie Goldstein nie potrafiłoby zmodyfikować wspomnienia. Mogli spokojnie zaufać pamięci Harry'ego.
@@sarafelis3258 To nie jest tak że ja tak myślę i uważam że jest to w 100% logiczne, raczej starałem się dać jak największą taryfę ulgową tej teorii o obronie ministerstwa magii oraz o modyfikacji wspomnienia i pokazać że są większe problemy niż to że czternastolatek nie mógł zmodyfikować tego wspomnienia. Poza tym to ponownie, nikt do końca nie wie jak ten świat czarów działa, być może każda osoba, na przykład Dumbledore, może przerobić dane wspomnienie, a nie tylko jego właściciel. W każdym razie jak widać to nie jest takie oczywiste, ma to jakiś sens i można to nagiąć przecież. Dlatego uważam że znacznie poważniejsze i decydujące jest znak Snape'a, ucieczka Karkarowa, to że jakimś niespodziewanym zbiegiem okoliczności nauczycielem obrony przed czarną magią, który umieścił puchar w labiryncie, który okazał się pózniej świstoklikiem, okazał się śmierciożerca uznany za martwego jakieś kilkanaście lat. Poza tym są jeszcze mniejsze rzeczy, jak na przykład to że mogli wykryć że ktoś rzucił zaklęcie na cmentarzu (z tego co pamiętam to właśnie tak to działa), oraz zbadać ostatnie zaklęcia rzucone przez różdżkę Harry'ego, tak jak to było w Insygniach Śmierci w domu Malfoy'ów. Najważniejsze jednak jest to, tak jak powiedziałem wcześniej, że Rowling nie pisała tego z myślą że Knot zachował się racjonalnie, tylko raczej miała na celu przedstawienie nam kolejnej taniej postaci kupionej w najbliższym kiosku za 5 zł którą mamy nienawidzić, bo widocznie za mało w tej serii mamy takich postaci, widocznie Rowling bała się że jak da nam jeszcze jedną taką postać jak Snape czy Dumbledore to pogubimy się w tych wszystkich skomplikowanych przemyśleniach i uczuciach, dlatego najlepiej wwalić kolejnego przerysowanego idiotę i dzięki temu każdy będzie wiedzieć o co come on. Wiem że to jest seria przeznaczona dla dzieci i młodzieży i nie oczekuję od niej Gry o Tron, ale trochę przesadziła.
Ciekawostka na temat Harry'ego Pottera: W Insygnii Śmierci II Harry na koniec opowiada dlaczego różdżka Voldemorta nie była mu posłuszna, mówi, że to on obezwładnił Draco, ale w tej samej części możemy usłyszeć, że to Hermiona podczas szukania diadenu użyła zaklęcie Expeliarmus na Draco
O Jezus Maria!
Z Szymonem Pękałą zrobiłeś materiał?
Nie no, szacun.
A tak się zastanawiałem czy kiedyś zrobicie razem, a tu beng!
Jest.
Jak można się z tego cieszyć?
Szymon nie jest inteligentny, on tylko używa inteligentnych słów
@@gryficowa Lewactwo jak widzę, to go nie kocha.
A raczej wystarczy wam towarzysze, łyżka wody, by go utopić.
Super odcinek. Świetny dobór gościa, Szymon świetnie się wpasował.
Obejrzałam 56 sekund … aż nie usłyszałam że robisz film z tym typem … już wiem że nie warto oglądać… dzięki ^^
+1.
4:00 Ok, ale w książce Knot wiedział, że Voldemort mógł wrócić, ale się tego bał i na miejscu zabił Craucha jr. przez pocałunek dementora zamiast zabrać go na przesłuchania czy coś.
w obronie Ojca z Fma brotherhood , to akurat Ci się nie uda napewno 😜
według mnie powinieneś zrobić film w ataku na Rona Weasleya, bo wielokrotnie eskalował konflikty m.in z Snapem. Oraz życzył ludziom które mu podpadły nieszczęść, oraz był bardzo porywczy
Jedno słowo - Legilimencja na Harrym
Można usprawiedliwić nieogłaszanie stanu wojennego i niewprowadzanie drastycznych zmian. Ale rozsądnym byłoby po ciuchu i pomału szykować się na wojnę. A na pewno należało przyjąć strategię: "Nie wierzę Potterowi, ale na wszelki wypadek zachowam się, jakby było w niej ziarno prawdy." Tym bardziej, że stronę Harrego trzymał Dumbledore, czyli najpotężniejszy czarodziej. Wybitni ludzie też się mylą, ale dopóki nie znamy pełni prawdy, warto słuchać autorytetów.
Wystarczylo podac Haremu odpowiednią potkę (na prawde)
Jeszcze tutaj brakowało Pękali... :/
Hej mógłbyś zrobić film „Czym tak naprawdę jest symbiot" Z góry dziękuję
3:10 jaka jest różnica między tymi w czerni a czerwieni? poza miejscami XP
Czemu nie ma tu nic o syriuszu i tym że ministerstwo zesłało na niego winę
Cześć, mam dla ciebie teorię dotyczącą Harrego Pottera. Firenzo wiedział o horkruxach już przed dumbledorem Spójrz na to, w jaki sposób rozmawia z Harrym kiedy spotyka go w zakazanym lesie w trakcie trwania kary Harrego.
Nie chodzi o to że dumbledore przesłuchał Krausa tylko że dementor który towarzyszył gotowi wysłał mu dłuższa od razu jak go zobaczyła no to nie próbował go powstrzymać
Lubię tą serię pokazuje pewne postaci z innej strony
nie spodziewałem się takiego gościa
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedno zjawisko. Społeczność czarodziejów tak bardzo przyzwyczaiła się do czasów pokoju, że wielu z nich po prostu nie chciałoby przyjąć do wiadomości, że Voldemorta powrócił i czasy pokoju się skończyły.
No ok, ale naganne było to, że Umbridge stosowała, takie kary jakie stosowała, np. Harry'emu kazała pisać ,, Nie będę opowiadać kłamstw'' i mu się wrywało w rękę jako rana, I DOTEGO PO WYKRYCIU GWARDI DUMBELDORE' A, KAZAŁA W TAKIM STANIE PISAĆ SUMY WSZYSTKIM UCZNIOM!
jestem zdziwiony że nie było żadnego śledztwa w sprawie śmierci Cedrika z strony ministerstwa w końcu został uśmiercony za pomocą avady co już samo w sobie powinno być powodem do sprawdzenia co się stało zwłaszcza że za niewybaczalne szło się na dożywocie do azkabanu nawet jeśli nie byłby za pomocą tego zaklęcia uśmiercony i tak był powód do śledztwa w końcu na wydarzeniu organizowanym przez ministerstwo i hogwart zginą człowiek
Wow, takiego collabu się nie spodziewałam, ale niesamowicie się cieszę! :)) Oba kanały bardzo szanuję.
Z mojego punktu widzenia Ministerstwo Magii mogło zachować się inaczej - ale nie wiem, czy obiektywnie lepiej. Dumbledore był w końcu człowiekiem z którego zdaniem liczył się cały czarodziejski świat. A skoro taki człowiek mówi światu "hej, Voldemort powrócił" to chyba jednak jest coś na rzeczy, skoro jeden z najznakomitszych czarodziejów wierzy jakiemuś dzieciakowi. Ministerstwo jest jednak zaślepione, uznaje jedyny słuszny tok myślenia, nawet nie rozważa co by było gdyby Harry jednak miał rację, nie próbują z nim rozmawiać, wręcz od razu zaczynają traktować jak wroga gdy mówi niewygodne rzeczy. To w mojej opinii nie brzmi jak sprawna polityka, raczej jak zamiatanie niewygodnych tematów pod tapczan.
Ministerstwo Magii z książek kojarzy mi się głównie z osowiałym urzędem, który nie dostosowuje się na bieżąco do sytuacji, ale próbuje tłumaczyć zmieniającą się rzeczywistość na swoją korzyść, aby nie wyjść stratnie. Może wina złego zarządzania, może wina ustroju, jednak łatwość z jaką Voldemort przejmuje praktycznie całe Ministerstwo również daje do myślenia o samej organizacji w tej instytucji.
Dzięki wielkie za film, pozdrawiam :)
O kurcze, Szymon! Hej :D
Czy niedługo będzie kolejny film z teorii pixara?
A nie mogli wyciągnąć z głowy tego wspomnienia harrego zaklęciem i pokazać je Knotowi?
Według mnie nie da się ich wybronić, szczególnie Knota. Ich obowiązkiem było przynajmniej zbadać sprawę. Ale pozdrawiam Szymona i ciebie 🥰
no tak,tak samo jak to ,że Slytherin jest ZŁY
W polskich ministerstwach to taka magia to pikuś 😅😂
kanał szymona nadaje się na odcinek w Imaginarium. Pozdrawiam