Dziękuję serdecznie Pani Tatiano. Właściwie to nawet nie umiem wyrazić słowami, jak cudownie zaopiekowana poczułam się po dzisiejszym filmie. Dziękuję za tak ozdrawiające, spokojne, subtelne, już sama nie wiem jak to nazwać podejście. U mnie to było "wrócimy, jak ta duża wskazówka będzie tu, a ta mniejsza tu" i ....nie wrócili. Dziękuję za wartościowe porady, bo są mi potrzebne, gdyż jak Pani słuchałam to popłakiwać mi się chciało, więc do roboty czas 😊. Pozdrawiam z całych sił. 🐾 🌼❤
@@psychologiarelacji6797 dobro dostała Dominika mając sposobność Panią poznać, być z Panią jakiś czas, z pewnością będzie Pani dla niej wzorem kobiety zanim znowu się spotkacie. Pozdrawiam serdecznie 💜❤💜
Kiedy mi bardzo źle wyobrażam sobie że jestem u pani na konsultacji i opowiadam o swoich problemach, tak jak jestem. Zawsze mi to pomaga, tak samo jak oglądanie filmów :)
Dziękuję Pani Tatiano. Pisanie Dzienniczka Małych Sukcesów to świetny pomysł. 👍😊❤️ Szczególnie gdy inni próbują deprecjonowac nasze poczucie własnej wartości...
Pani Tatiano❤ dziękuję. To jest o mnie - odtrącenie przez ojca na skutek działań celowych narcystycznej matki - mama za wszelką cenę udowadniała, że ojciec jest zły bo zawsze mężczyźni są źli, a ona jest cacy bo cierpi,bo jest pracowita ponad miarę,bo ona wie najlepiej i chce mnie (i siostrę)ochronić przed złymi mężczyznami. W tej atmosferze tata stał się tym złym - odrącił mnie choć nie odszedł nigdy z domu,od rodziny.Był w domu ale nie dla mnie, był ale nie zajmował się, omijał, nie rozmawiał chyba że zdawkowo. Widziałam go codziennie lecz nie miał zainteresowania mną, moimi sprawami.Jestem bardzo niezależną,silną kobietą. Lecz w samotności.Bliskie relacje albo nawiązuję z narcyzem czy socjopatą albo unikam w ogóle.Uczę się od Pani ❤ aby zmieniać się i zmienić swoje życie. Dziękuję Pani❤ bardzo. Bardzo❤.
Pani kanał to złoto, pomógł mi więcej niż mój były terapeuta. Wszystko co Pani mówi ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości, czasem myślę sobie, że chociaż Pani mnie osobiście nie zna i nigdy nie widziała to jednak, to co omawiane jest poznaniem mojej historii oraz psychiki na wylot.
U mnie poludnie jak slucham z przyjemnoscia live. Ja po dwa lub wiecej razy odsluchuje i tyle sie nowego dowiaduje,,, szkoda ze nie bylo takich video z Pania jak mialam 20 lat, 😍dziekuje Pani Tatiano Pozdrawiam z FL
Dziękuję Pani Tatiano. Bardzo mi Pani pomaga. Szkoda mi tylko siebie. Że tyle lat umknęło i umęczyłam się tak długo w nieświadomości. Ale warto w każdym wieku zadbać o siebie. Pozdrawiam serdecznie
Pani Tatiano bardzo dziękuję za dzisiejszy temat.Jest Pani Aniołem i pięknie dzieli się Pani swoją wiedzą.Przezylam 28 lat w malzenstwie z narcyzem ukrytym ,psychopata i alkoholikiem w jednym.Pani wykłady są dla mnie bezcenne.Jeszcze raz dziękuję serdecznie😊
@@kasandagmam też podobnie,ale nie potrafię o tym zapomnieć.Po 6 latach cały czas mam sny związane ze znęcaniem się 😢.Ale jestem chociaż wdzięczna że nie muszę już tego przechodzić na co dzień.Życzę powodzenia 🌹🍀🌟
@@aleksandraw3457bo możesz miec to zapisane w ciele, czasami sama pracą z metalem nie wystarczy, można uwalniać z ciała że świadomym terapeutą, nauczyć się odnowa akceptować swoją seksualność.
super filmik bardzo ,bardzo pomocny ,pani jest cudowna ,wspaniała ,jestem tak bardzo bardzo pani wdzięczna za to wszystko co pani robi dla zwierząt i ludzi tyle jest w pani dobra ❤❤❤💞💞
Pani Tatiano jest Pani najlepsza, tak się Pani o nas troszczy. Każdy kto ma złe doświadczenia i w jakiś sposób cierpi z powodu relacji, różnych, może odnaleźć tu ogromną pomoc. Bardzo dziękuję, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się osobiście Pani podziękować za tą pomoc❤️pięknego dnia i wszystkiego najpiękniejszego z okazji Dnia Kobiet🌹
To nagranie było bardzo ważne i potrzebne. Dziękuję. Tyle rzeczy zrozumiałam po tym video, już wiem, skąd we mnie te dziwne mechanizmy. Przynajmniej teraz potrafię je nazwać. Pani Tatiano, proszę pozostać przy takiej formie przekazu. Live'y są fajne, ale przez te pytania, które zadają inni, gubimy wątki, skaczemy z tematu na temat i czasami ciężko się doszukać głównej myśli. Tu jest chwila, by się skupić, zastanowić nad sobą i nic nas nie rozprasza. Zupełnie inaczej odbieram tego typu nagranie niż live'y. Przekaz jest - wg mnie - bardziej czytelny.
Dziękuję z całego serca za ten materiał ❤️ wytłumaczył mi wiele podświadomych mechanizmów i jak się przed nimi bronić kiedy są szkodliwe. Pani wiedza i przekaz to złoto🏅 Zawsze czekam z ekscytacją na Pani filmy!❤️ Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję. Za chęć za czas za wiedzę. Słuchając Pani nagrań otwierają się oczy, dostrzegam swoje problemy, moich bliskich i w końcu wierzę, że mam wpływ i mogę coś poprawić.
Mam duża wiedzę dzięki Pani, również terapii z przeszłości natomiast w praktyce bywa różnie. Biorę 10 lat leki na depresję, ograniczyłam je. Pamiętam jak miałam 10 lat moja mama wieczorem wychodziła do sklepu i powiedziała że wróci do godziny. Wróciła na drugi dzień rano. To była dla mnie koszmarna noc stania Prz oknie, płakania na dywanie, rozpacz. Nabawiłam się takich lęków ze za każdym razem jak wychodziła wpadałam w Histerię a ojciec mnie karcił ze robię wstyd, nie mogłam płakać bo bałam się że mnie zbije. Mama dalej była nieslowna. Chodziłam do jej koleżanek szukać ja jak wychodziła a one skarżyły na mnie ze jestem nienormalna. Czułam wstyd, lęk i bezradność. Mama też kazała mi trzymać w tajemnicy przed tata to że wtedy nie było jej cała noc. Jak byłyśmy i psychologa i zapytał ją czy była sytuacja że wróciła kiedyś bardzo późno do domu nie mówiąc nic, skłamała że spóźniła się tylko 2 godziny. Wszędzie patrzeli na mnie jak na wariatkę i histeryczke. W wieku 13 lat zaczęłam się upijać, z czasem rok po roku narkotyki. Mam wyższe wykształcenie magisterskie, nie czuję się głupia, sama wychowałam dziecko ale całe życie dobierałam sobie nieodpowiednich partnerów, toksycznych, agresywnych, chłodnych emocjonalnie, itp.. Z moimi lekami i porzuceniem toksycznego związku pomogła hipnoza, 3 sesje w odstępie czasu co 2 tygodnie... Wcześniej miałam podejścia różne żeby zakończyć relacje, potem wracałam. Byłam kiedyś na innej hipnozie bez efektów. Natomiast teraz byłam u kompetentnej osoby.. Jestem wdzięczna z nawiązką i uratowało mi to życie. Radzę sobie z lękami, samotnością, i nie chce toksycznych relacji.
Witam. Wychowywałam się w poczuciu odrzucenia przez swoich rodziców. Porzuciła mnie matka jak byłam niemowlęciem, ojciec przez to popadł w alkoholizm i poszedł w tango. Dziś mam dorosłe już dzieci, ale niedawno zdałam sama sobie sprawę, że bardzo źle znoszę odrzucenie przez kogokolwiek. Strasznie się przejmuję kiedy nawet ktoś źle na mnie spojrzy. Jak bym mogla to bym nieba uchyliła wszystkim, przez to nieraz jestem wykorzystywana. Ciężko jest mi zaklimatyzować się w nowym środowisku, nawiązywać relacje. Jestem typem samotnika , który ucieka w pasje. Chociaż bardzo próbowałam w nowym miejscu zaprzyjaźnić się, to każde rozczarowanie źle znoszę. Po prostu czuję straszny ból, o którym nie mówię nikomu. Dziękuję za filmik i pozdrawiam serdecznie.
Mnostwo osob do pani pisze, wiele odob dziekuje pani za uratowanie zycia. Rozumiem to. I wiem ze to co napisze nie kształtuje pani jako osoby. Ale chce napisac, bo widze ze pani wiedza jest BARDZO PRAKTYCZNA i dlatego pomocna. A to niezwykly talent zeby przekazywac trudne rzeczy w przystepny, łatwy sposob. A do konentarza natchnela mnie mysl, ze musi miec pani piekna dusze. To naprawde łaska daru madrosci, takiego w punkt indywidualnego podejscia do kazdego czlowieka.
Pani Taniu, szalenie dziękuję za bezcenna wiedzę, która Pani nam daje! Jest Panj dla nas jak miód na serce 🥰🥰 Życzę wszystkiego cudownego w Pani życiu ☀️🍀🌹🌹❤️
Moja mama mnie nie oszukiwala ,ze wroci ona mnie bez slowa zostawiala sama w domu na 10 godzin ,czesto w nocy .Jak oddala mnie do szpitala to wrocila na wypis.Wymagala bezwzglednego poslyszenstwa,wymuszala na mnie poddanstwo i samodzielnosc.Ona zawsze byla w centrum ,mi nigdy nie wolno bylo potrzebowac i okazywac emocje.Straszyla mnie ,zawstydzala i zaniedbywala.Mam wszyskie mozliwe problemy emocjonalne i szalu dostaje jak ktos mowi ze to nie przez dziecinstwo .
Bardzo Panią cenię za ogrom rzetelnej wiedzy, którą się Pani dzieli. Słucham Pani live'ow, filmów sprzed kilku miesięcy. Bezkompromisowość, z którą czasami Pani przedstawia pewne tematy/kwestie bardzo Panią uwiarygadnia w przekazie. Pani prezentacje wyróżniają się na tle YT. Bije od nich prawda, szczerość. Od kilku lat doszkalam się psychologicznie (nie naukowo, a rekreacyjnie) i uważam, że jest Pani jednym z najbardziej wiarygodnych źródeł wiedzy psychologicznej. Wnosi Pani dużo dobra w życie.
Ja opowiadałem o swoich traumach spokojnie, bez emocji. Okazuje się, że mam silny mechanizm obronny który odcina mi emocje, stąd spokój w opowiadaniu. Ale nie odczuwam też silnie pozytywnych emocji w życiu. Więc nie kupuje tego, że odcięcie sie od emocji co do swoich trudnych przeżyć, to jest oznaka przepracowania problemu.
Zgadzam sie. Mogę juz od kilku dekad opowiadac o wszystkim i kazdemu bez łez i spokojnie. Ból jednak dopada mnie znienacka, zwykle w samotnosci, I czesto bez zwiazku z czymkolwiek, na zasadzie przedziwnych skojarzen. Od jakiegos czasu śmieję sie wowczas z siebie, ze widocznie uklad limfatyczny koniecznie chcial sie oczyścić, wiec brawo ja ;) popłakałam jak bóbr, teraz bedzie lżej oddychać :D ale jest to irytujące, bo ile można się odwadniać...
Pani Tatiano, bardzo dziękujemy za Pani pracę, pomaga Pani złapać grunt pod nogami i odzyskać właściwy obraz sytuacji. Zawsze wydawało mi się, że jestem dość silna psychicznie. Moje rozstanie po 6-8 miesiącach (tu nie ma błędu...) związku z manipulatorem trwało prawie 3 miesiące.... Trafiłam na manipulatora w najgorszym wydaniu - prawnika... Zaczęło się od wieloletniej współpracy, którą zakończyłam i wtedy relacja przerodziła się w związek... Czerwona flaga za czerwoną flagą... ale byliśmy tak "IDEALNIE dopasowani"... "czegoś takiego nie czuł do nikogo", "zawsze będziemy razem", "za pięć lat będziemy się z tego śmiać", "na zawsze twój" (już po pierwszym wspólnym weekendzie, ale "przecież znamy się 3 lata", "nie znak drugiej tak zaradnej i interesującej kobiety (...)", "kocham ten umysł"... :D A ja niby rozsądna w to tak jakby wierzyłam :D Swoją drogą, świetny psycholog - Od samego początku wiedział o mnie wszystko i wykorzystywał zaufanie, którego nauczył mnie w trakcie współpracy. Rozmawiał ze mną po 4-8 godzin, dzień w dzień... i wyciągał "mięsko".. Podchodziłam do tej rozwijającej się relacji rozsądnie, jak do kontraktu, wiedząc, że mamy trudne charaktery i proponując, żebyśmy najpierw lepiej się poznali. Chciałam ustalić priorytety, podejście do życia i związków - oczywiście usłyszałam wszystko to, co powinnam usłyszeć. Ale przecież "nie mamy po 15 lat, znamy swoje charaktery od najgorszej strony, a się lubimy". W końcu poszłam z nim na tę randkę... Po dwóch miesiącach zalewania miłością zaczął swoje gierki, a kiedy po raz pierwszy wyprowadził mnie z równowagi i wypunktowałam mu w emocjach, jak faktycznie wygląda rzeczywistość (usłyszał sporo bolesnej dla ego prawdy), a że ja nigdy wcześniej tak wybuchałam, miałam tak ogromne poczucie winy i bardziej mnie bolało, to, że mogłam mu sprawić przykrość, niż to, że... bez słowa nagle zniknął - co było dla mnie w pełni zrozumiałe. Poczucie winy pomaga się poniżać, więc przepraszałam, przepraszałam, próbowałam się skontaktować, żeby o tym porozmawiać, poprosiłam, żeby napisał tylko, że to koniec i odebrał swoje rzeczy. Wieloletni znajomi mówili "co on ci musiał zrobić, że tak mu powiedziałaś? Nie samobiczuj się tak, pamiętasz? On nie był do końca w porządku, w końcu wybuchnęłaś, musiałaś mieć powód". I tak Po tym jak byliśmy ze sobą dzień w dzień czułam aż fizyczny ból tej nagłej nieobecności. Kiedy zauważył, że odpuściłam (poprzestałam się poniżać), natychmiast wrócił - jak "rycerz na białym koniu", do osoby, z którą "jest coś nie tak, nikt normalny tak się nie zachowuje"... I wtedy zaczęło się takie poszerzanie granic... To jest materiał na scenariusz filmu... Po powrocie najpierw było idealnie, bardzo się starał żebym uwierzyła, że moja reakcja była chora (moim zdaniem faktycznie była, ja "stanęłam obok siebie" i z ogromną pewnością siebie wypunktowałam mu różne bardzo osobiste rzeczy łącznie z tym, jak traktował kobiety i nazwaniem go "rycerzykiem na koniu z j*banych klocków lego"... byłam straszna... naprawdę do tej pory mi przykro). Korzystając z tego, że miałam ogromne poczucie winy i roztrzęsienia, najpierw obdarzył mnie ogromną miłością utrzymując w przekonaniu, że coś jest ze mną nie tak, ale on tu jest przy mnie, taki szlachetny (jednak) rycerz... Za chwilę zaczęło się manipulowanie faktami, a że ja się w tym nie gubiłam i prosiłam, żebyśmy trzymał się faktów, kiedy uogólniał i próbował mi wmawiać różne rzeczy, zaczął uderzać w emocje - tak celnie, że sama siebie nie poznawałam... próbował mi wmawiać, że to, co widzę, to co on robi, nie jest prawdą - mam zaburzony obraz rzeczywistości. Rozkładałam więc na czynniki pierwsze żeby wykazać jak wygląda rzeczywistość i nie zwariować... Więc w końcu uznał, że potrzebujemy przerwy, ja na to przystałam. Finalnie zamiast tygodnia w czasie którego miałam znieść kolejne swoje silnie strzeżone granice, ale okazałam się niereformowalna, kilka razy kończyliśmy tę relację, ale on to odkręcał po to, aby po 3 miesiącach takiego zawieszenia, w czasie którego, co dwa dni zmieniał zdanie, a ja obserwowałam z otwartymi ustami, co tu się dzieje, oczywiście dając się wyprowadzić z równowagi uznał, że nie może być ze mną, bo jestem złym człowiekiem, juz nie będzie prosił, żebym się zmieniła, bo to cechy mojego charakteru. Więc odpowiedziałam mu zręcznie, puentując, że "reakcja na "nieludzkie traktowanie, to nie cecha charakteru." No chłopak źle trafił. Co nie zmienia faktu, że czuję się jakby czołg mnie przejechał... mam arytmię serca, bóle i drżenie mięsni i serca, jakieś dziwne uciski. Naprawdę... Postępowania z takimi ludźmi, a przede wszystkim ich rozpoznawania, powinni uczyć w szole
Oo, to było lekkie ale piękne: "Pierwsza czerwona flaga pojawiła mi się, kiedy w drugim miesiącu naszej tej bliskiej relacji odważyłaś się wyartykułować swoją niechęć do mojego spóźniania się, kiedy gotujesz. Nawet nie do teatru! Co jest dla mnie niedopuszczalne!" w nawiązaniu do "Znalazłaś normalnego faceta, a to moja jedyna wada. Poza tym jestem NIESKAZITELNY!" - to zdanie jest piękną ilustracją pragnienia poczucia wyższości, którego niektóre osoby pragną odczuwać w relacji.
Prosimy więcej takich filmików. Bardzo konkretne porady i przykłady. Będę zwracać uwagę na to żeby zostawiać relacje w których jestem źle traktowana. Zrobię to bez żalu❤
Pani Tatiano, dobra rada ( w podzięce za Pani porady): przy trudnym, wieloczłonowym słowie dzielimy je na sylaby i każda powtarzamy(od.pierwszej) tyle razy aż pójdzie nam gładko i przechodzimy do następnej itd.itd. Łączymy dwie opanowane sylaby itd. Pozdr. dla Pani i wszystkich zwierzaczków 😊💛
Dziękuję Pani Taniu za kolejny Live, Dla mnie Pani wiedzą to Skarb. Przekazuje Ja Pani zeby uporządkować wszystkie swoje karaluchy w glowie. Ten live Trauma odrzucenia-to o mnie Utknęłam w niej w wieku 7lat, Tata przychodził na widzenia do mnie, Raz przyszedł i zapytal tylko co słychać-ja odpowiedzialam po Sekundzie poprosił mamę żebym poprosiła do niego, tak bylam rozczarowana ze Tata wybral inna kobiete-moja mame. I przez całe zycie Mężczyzn mnie zostawiali dla innych kobiet-Ja napewno nieświadomie tak się zachowywałam zeby ta samospełniająca się przepowiednia o Odrzuceniu przez mezczyzne sie Sprawdzala. Mimo ze mam 40 lat nieudalo mi się ułożyć zycia Myślę o konsultacji u Pani 😊Czekam z Utęsknieniem na następnego live. Serdecznie Pozdrawiam. Marta Kraków 💞💞💞
Dziękuję Pani Tatiano❤️🙏🌞, bardzo dziękuję za podpowiedzenie, jak przerabiać traumy samemu opowiadając sobie /mówiąc do siebie. Ostatnio zupełnie instynktownie przypadkiem dowiadując się, że w szpitalu podczas porodu, ja i córka zostałyśmy zarażone gronkowcem złocistym. Ja wewnątrz dróg rodnych, córka powierzchniowo... Przy pierwszym porodzie mojego syna, zaszyto mi w macicy zapomniany wacik, który „urodziłam” 2 tyg. później, był wtedy wielkości główki dziecka. Przerabiając wtedy obie ciąże, porody i połóg, uświadomiłam sobie, jak bardzo traumatyczne było to dla mnie... Płakałam, pocieszałam siebie, tuliłam, głaskałam pocieszając moje Wewnętrzne Dziecko, aż poczułam ogromną ulgę w duszy i sercu. Poczułam, że stało się coś niesamowitego, jakby te traumy mnie opuścily, jakbym się od nich wreszcie uwolniła. Cudem przeżyłam tamte wydarzenia, dziś mam 56 lat. Od dziecka borykam się z traumą odrzucenia. Od 2 lat pracuję sama ze sobą, korzystając z materiałów różnych profesjonalistów. Odnalazlam swoją duchowość, krok po kroku odnajduję siebie i swoje traumy. Edukuję się przy tym psychologicznie i wprowadzam zmiany w swoim życiu i sobie ❤️🌞 Wszystkiego Dobrego p. Tatiano... Pani i Ukrainie 🕊️
Jakie to smutne, że podczas traum porodowych kobiet rzadko kiedy wsparcie psychiczne daje jej partner. Faceci kompletnie nie rozumieją tych przeżyć, a często nie radząc sobie z sytuacją - idą na inne kobiety.
@@maamiss5561 Faceci często uważają że kobiety zbytnio dramatyzują , w końcu nie jest aż tak źle , co tam poród, co tam połóg, co tam nieprzespane noce.... itd. On się musi się wyspać, on musi odpocząć po pracy , on musi umieć regularny seks , w końcu jest mężczyzną więc mu sie należy....Każdy facet powinien urodzić chociażby jedno dziecko, myślę że to by wiele zmieniło ;)
Proszę o zapisanie Pani Tatiano, jako bardzo potrzebny i wspierający przekaz Pani cennej wiedzy . Dziękuję Pani bardzo, Jestem wzruszona, trudny temat. ❤🧡💛💚💙💜❤
Dziękuję za to bardzo wartościowe nagranie. Tak, każde rozstanie tak bardzo boli. Odrzucenie jest równoznaczne z bólem nie do opisania. Czas już zabrać się za tę traumę. Dziękuję i śle moc serdeczności ♥️
Pani Tatiano❤ Bardzo dziękuję. Teraz wiem, jak przepracować swoją traumę z dzieciństwa. Subskrybuję, lajkuję i zawsze podaję dalej (udostępniam w prywatnych wiadomościach), bo ktoś może też potrzebować usłyszeć Treści, które Pani porusza :* Serdecznie pozdrawiam😊 :* Buziaki.
Pani Tatiano, dziękuję za rzeczowy, praktyczny wykład na temat radzenia sobie z traumą odrzucenia. Biorę Pani wskazówki, żeby jeszcze raz przepracować traumy z dzieciństwa, ale też te bieżące, bo często doświadczam odrzucenia i chcę nauczyć się radzić sobie lepiej. Dotychczas cierpię bardzo, gdy poczuję się odrzucona, bo jestem bardzo otwarta, ufna i angażuję się zbytnio emocjonalnie w relacjach. Czas mi już dojrzeć i nie dawać się tak zgniatać przez innych, którzy nie potrafią traktować mnie z szacunkiem. No cóż pozwalam sobie przytulić Panią wirtualnie i jeszcze raz pięknie podziękować. Miłego dnia:-)
Bardzo dziękuję za ten live i za dzielenie się z nami swoją wiedzą i przemyśleniami, pani Tatiano 😊 już od kilku miesięcy subskrybuję Pani kanał i uczciwie powiem, że każdy filmik wnosi coś wartościowego do mojego życia ❤
To nagranie bezpośrednio jest do mnie. Już wiem to wszystko co pani mówi. Wciąż ciężko mi zapanować nad tym w praktyce. Tęskota za psycholem jest bardzo silna A jedyne co od niego dostalam to ból odrzucenia.
Jak pięknie opowiedziane zrozumiałe...Tylko co zrobić jak się na prawdę nie pamięta dzieciństwa jak przywrócić wspomnienia ?;) dziękuję i proszę o więcej..😊
Jestem wdzięczna za tą wiedzę.Myslalam,że już mam to za sobą,a jednak okazało się że nie do końca.Przy okazji wyszło mi dużo więcej jak samo odrzucenie.Dla mnie to też brak akceptacji,bezsilność,bezradność,samotność,trudy i braki miłości,szacunku,zrozumienia także obwinianie,za rzeczy których nie zrobiłam,walka,niepokoje,obawy leki,tęsknota.Serdecznie dziękuję,z miłością💜🧡💛💚❤️💙
✨🌹 It is important to allow and feel the pain, the anger, the fear, the feelings. Be there for yourself, hug yourself and give warmth☺️🌹✨⭐️💫✨ Thank you so much 🙏🏽❤️
Dziękuję z całego serca❤❤❤❤❤❤ za ten film. Uświadomiłam sobie dlaczego tak bardzo polegam na opini innych. Od dzisiaj zacznę prowadzić dzienniczek o którym Pani mówiła. Wczoraj zrobiłam ćwiczenie z listem do samego siebie w imieniu swojej mamy. To niesamowite jak uwalniajacy potrafi być taki list. Uwielbiam Panią ❤❤❤❤
Pani Tatiano, mialem matke alkoholiczke przez co zostalem odebrany rodzicą w wieku 4lat do domu malego dziecka. Wydarzenie umieszczenia spowodowalo u mnie traume. Plakalem bardzo mocno za matką, obecnie mam trudnosci z nawiazaniem relacji z kobietami.
A ja z pytaniem. Świadomość u dziecka budzi się około 5-6 roku życia. Jak więc dotrzeć do wcześniejszych wspomnień? Moje najwcześniejsze wspomnienie to jak leżałam w łóżku, a mama mi śpiewała kołysankę i uśmiechała się do mnie. Podobały mi się jej białe zęby i długie, gładkie, ciemne włosy. Potem moje wspomnienia są już z okresu przedszkolnego. Jak więc odnaleźć w sobie ten moment traumy z dzieciństwa?
Dobry wieczor . Dziekuje za ten temat.. wlasnie sobie zdalam sprawe, ze od 7 lat przezywam odrzucenie przez wlasna siostre, potem przyjaciolke. Ja o maly wlos nie odebralam sobie zycia przez to. Do dzis ilekroc o tym pomysle, to przeszywa mnie taki bol, ze zanosze sie od placzu. Nie potrafie tego przerobic sama. Umieram ..
Wiem jak to bardzo boli- jestem w podobnej sytuacji - od kilku miesięcy przeżywam odrzucenie mnie przez rodzeństwo - gdyż nie zaakceptowali moich wyborów życiowych. Ból wewnętrzny jest tak wielki - że czasem nie do zniesienia. Wtedy myślę że to ze mną jest coś nie tak. Przyjaciele mówią - nie myśl teraz o tym, nie zadręczaj siebie, poczekaj niech upłynie czas. Tak - tylko ten ból jest straszny - tu i teraz.
Ma Pani rację, moja mama wiele razy obiecywała, że przyjedzie po mnie do babci za tydzień, a to tata przyjeżdżał po dwóch. Teraz w związku wpadam w panikę jak partner zostawia mnie na dłużej.
Ja taki ból przeżywam nawet po kłótni, choć teraz już i tak jest mniejszy niż kiedyś,,kiedyś rozrywał mi serce,, Praca z ,,Wewnętrznym Dzieckiem ,jest ogromnym lekarstwem
Mam traume odrzucenia po tym jak mama kilka razy miala byc a jej nie bylo. Do tej pory bardzo odczuwam rozstania. Zdalam sobie sprawe z tego po analizie swojego dziecinstwa. Mama byla dobra mama, dbala o dom, dzieci, meza. Ale zawsze odczuwala jej brak emocjonalny. Moze jako jedyna z rodzenstwa mialam duzo wieksza potrzebe emocjonalnej bliskosci. Zrozumialam to ale nadal nie nauczylam sie panowac nad emocjami dotyczacymi odrzucenia. Odeszlam ze zwiazku a mimo to bardziej cierpialam niz moj porzucony partner. Do tej pory cierpie wiedzac, ze wrocil, dal o sobie znac, powiedzial ze spotyka sie z kims i buduje nowa relacje. Co z tego ze to ja odeszlam. Ale cierpie bardziej. Wiem z czego to wynika, bo doznalam odrzucenia w dziecinstwie. Kiedys mama miala odebrac mnie z przedszkola, ale nie odebrala. Byla w szkole, ale jakos tak przyszla i wyszla, zebym jej nie zauwazyla. Oszukala mnie. Do tej pory to pamietam. Rozmawialam z mama w doroslym zyciu, powiedziala ze tego nie pamieta. Wybaczylam jej to, ale ciagnie sie to za mna do tej pory.
Pani Tatiano moje życie to wewnętrzna śmierć i codzienna walka by nie umrzeć dla mojego dziecka... Ale odkąd nie ma "jej" kobiety która już mnie nie chce ,każdy dzień jest jak niewolnictwo życia w smutku i cierpieniu
Dziękuję Pani, ten temat wiele tłumaczy w moim życiu. Niedawno zmarła moja Mama, którą zawsze chciała dla mnie jak najlepiej, wspierała... a ja nie zawsze byłam dla niej dobra, czasami czułam do niej złość i sama nie rozumiałam siebie dlaczego.Kiedy byłam mala tutaj nie jestem pewna, czy to było do mojego 1 roku zycia, mama wyjechała do szpitala do innego miasta, około 2 tyg. była nieobecna, myślę że to opuszczenie mnie wtedy, odbiło się na moim zachowaniu w późniejszy okresie. Pani Tatiano, co się wtedy dzieje w mózgu dziecka? Pozdrawiam serdecznie ❤💜
Po rozwodzie nie poszłam po pomoc. Pojawił się narcyz, bolało 3 lata. Dzisiaj śmieje mu się w twarz- dzięki Pani! :* Ale teraz widzę że muszę jednak przepracować moje nieudane małżeństwo, które nie trwa już 7 lat a dalej wzbudza we mnie przykre emocje.
Dziękuję za idealny wykład. Pasuje do mnie. Tylko mam mały problem, nic nie pamiętam z wczesnego dzieciństwa i nie umiem przypomnieć sobie tego momentu odrzucenia, a wiem, że był
Dziękuję serdecznie Pani Tatiano. Właściwie to nawet nie umiem wyrazić słowami, jak cudownie zaopiekowana poczułam się po dzisiejszym filmie. Dziękuję za tak ozdrawiające, spokojne, subtelne, już sama nie wiem jak to nazwać podejście. U mnie to było "wrócimy, jak ta duża wskazówka będzie tu, a ta mniejsza tu" i ....nie wrócili. Dziękuję za wartościowe porady, bo są mi potrzebne, gdyż jak Pani słuchałam to popłakiwać mi się chciało, więc do roboty czas 😊. Pozdrawiam z całych sił. 🐾 🌼❤
Tak się cieszę, dziękuję Pani! :)
Pani jest bardzo dobrym czlowiekiem, ma tyle chęci by pomagać innym że wszechświat napewno to Pani wynagrodzi
Niech mi odda Dominikę... )
@@psychologiarelacji6797
💝💝💝
@@psychologiarelacji6797 kto to jest Dominika? Bo nie sledze az tak Pani filmow
@@psychologiarelacji6797 ❤🩹❤🩹❤🩹 Pani Tatjano, glebokie wspolczucie ze lzami w oczach. Izabela
@@psychologiarelacji6797 dobro dostała Dominika mając sposobność Panią poznać, być z Panią jakiś czas, z pewnością będzie Pani dla niej wzorem kobiety zanim znowu się spotkacie. Pozdrawiam serdecznie 💜❤💜
Kiedy mi bardzo źle wyobrażam sobie że jestem u pani na konsultacji i opowiadam o swoich problemach, tak jak jestem. Zawsze mi to pomaga, tak samo jak oglądanie filmów :)
Dziękuję Pani Tatiano. Pisanie Dzienniczka Małych Sukcesów to świetny pomysł. 👍😊❤️ Szczególnie gdy inni próbują deprecjonowac nasze poczucie własnej wartości...
Kochana pani Tatiano bardzo dziękuję za poruszenie tego tematu .
Jest pani moja nauczycielką życia ❤️
Pani Tatiano❤ dziękuję. To jest o mnie - odtrącenie przez ojca na skutek działań celowych narcystycznej matki - mama za wszelką cenę udowadniała, że ojciec jest zły bo zawsze mężczyźni są źli, a ona jest cacy bo cierpi,bo jest pracowita ponad miarę,bo ona wie najlepiej i chce mnie (i siostrę)ochronić przed złymi mężczyznami. W tej atmosferze tata stał się tym złym - odrącił mnie choć nie odszedł nigdy z domu,od rodziny.Był w domu ale nie dla mnie, był ale nie zajmował się, omijał, nie rozmawiał chyba że zdawkowo. Widziałam go codziennie lecz nie miał zainteresowania mną, moimi sprawami.Jestem bardzo niezależną,silną kobietą. Lecz w samotności.Bliskie relacje albo nawiązuję z narcyzem czy socjopatą albo unikam w ogóle.Uczę się od Pani ❤ aby zmieniać się i zmienić swoje życie. Dziękuję Pani❤ bardzo. Bardzo❤.
U mnie w domu było identycznie ❤
Pani kanał to złoto, pomógł mi więcej niż mój były terapeuta. Wszystko co Pani mówi ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości, czasem myślę sobie, że chociaż Pani mnie osobiście nie zna i nigdy nie widziała to jednak, to co omawiane jest poznaniem mojej historii oraz psychiki na wylot.
Nikt mi nigdy tego tak nie przedstawił, albo ja nie byłam gotowa. Dziękuję♥️♥️♥️
U mnie poludnie jak slucham z przyjemnoscia live. Ja po dwa lub wiecej razy odsluchuje i tyle sie nowego dowiaduje,,, szkoda ze nie bylo takich video z Pania jak mialam 20 lat, 😍dziekuje Pani Tatiano Pozdrawiam z FL
Dziękuję ❤️ płakać mi się chce jak słucham to jest totalnie o mnie 😥 Czuję wdzięczność za to co Pani robi ❤️
O mnie też....
I o mnie! Trzymajmy się zdrowo 💕
Dziękuję Pani Tatiano. Bardzo mi Pani pomaga. Szkoda mi tylko siebie. Że tyle lat umknęło i umęczyłam się tak długo w nieświadomości. Ale warto w każdym wieku zadbać o siebie. Pozdrawiam serdecznie
Pani Tatiano, jest Pani tak wspaniałą, dobrą duszą, że nie wiem nawet jak Pani dziękować za to co Pani robi ❤️❤️❤️
Pani Tatiano bardzo dziękuję za dzisiejszy temat.Jest Pani Aniołem i pięknie dzieli się Pani swoją wiedzą.Przezylam 28 lat w malzenstwie z narcyzem ukrytym ,psychopata i alkoholikiem w jednym.Pani wykłady są dla mnie bezcenne.Jeszcze raz dziękuję serdecznie😊
Czy udało się pani pozbierać unie podobnie
Moje małżeństwo z tyranem i psychopatą,narcyzem wielkościowym ,ale pomimo upływu 6 lat od rozstania,nie umiem tego zapomnieć.Życzę powodzenia 👍😊
@@kasandagmam też podobnie,ale nie potrafię o tym zapomnieć.Po 6 latach cały czas mam sny związane ze znęcaniem się 😢.Ale jestem chociaż wdzięczna że nie muszę już tego przechodzić na co dzień.Życzę powodzenia 🌹🍀🌟
@@aleksandraw3457bo możesz miec to zapisane w ciele, czasami sama pracą z metalem nie wystarczy, można uwalniać z ciała że świadomym terapeutą, nauczyć się odnowa akceptować swoją seksualność.
Dostalam potwierdzenie, ze jestem juz «na prostej». Pani mnie wyleczyla❤️🩹. Dziekuje za cala madrosc i wiedze jaka od Pani otrzymalalm💝💝💝
super filmik bardzo ,bardzo pomocny ,pani jest cudowna ,wspaniała ,jestem tak bardzo bardzo pani wdzięczna za to wszystko co pani robi dla zwierząt i ludzi tyle jest w pani dobra ❤❤❤💞💞
Pani Tatiano, Ratuję mnie Pani, za każdym razem, kiedy myślę, że już nic mi nie pomoże. Z całego Serca jestem dzięczna, że Pani Jest ❤ Dziękuję
Pani Tatiano jest Pani najlepsza, tak się Pani o nas troszczy. Każdy kto ma złe doświadczenia i w jakiś sposób cierpi z powodu relacji, różnych, może odnaleźć tu ogromną pomoc. Bardzo dziękuję, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się osobiście Pani podziękować za tą pomoc❤️pięknego dnia i wszystkiego najpiękniejszego z okazji Dnia Kobiet🌹
To nagranie było bardzo ważne i potrzebne. Dziękuję. Tyle rzeczy zrozumiałam po tym video, już wiem, skąd we mnie te dziwne mechanizmy. Przynajmniej teraz potrafię je nazwać.
Pani Tatiano, proszę pozostać przy takiej formie przekazu. Live'y są fajne, ale przez te pytania, które zadają inni, gubimy wątki, skaczemy z tematu na temat i czasami ciężko się doszukać głównej myśli. Tu jest chwila, by się skupić, zastanowić nad sobą i nic nas nie rozprasza. Zupełnie inaczej odbieram tego typu nagranie niż live'y. Przekaz jest - wg mnie - bardziej czytelny.
Niech się Pani darzy 🍀
Pani nam daje jedną z najcenniejszych rzeczy na świecie: zdrowie psychiczne 🤎
Bardzo dziękuje ! Kocham Panią , jest Pani jak mama dla mnie ❤
Czuję ogromną wdzięczność za to, że Pani jest i dzieli się swoją mądrością. Dziękuję❤
Dziękuję z całego serca za ten materiał ❤️ wytłumaczył mi wiele podświadomych mechanizmów i jak się przed nimi bronić kiedy są szkodliwe. Pani wiedza i przekaz to złoto🏅 Zawsze czekam z ekscytacją na Pani filmy!❤️ Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję. Za chęć za czas za wiedzę. Słuchając Pani nagrań otwierają się oczy, dostrzegam swoje problemy, moich bliskich i w końcu wierzę, że mam wpływ i mogę coś poprawić.
Pani Tatiano słuchając tego filmiku leciały mi łzy. Dziękuję, że dzięki Pani mogę odzyskiwać siebie
Słucham i ryczę 😭😭 Nie da się inaczej tego ująć...Nie chcę mi się żyć, wiedząc, że będę się z tym borykać całe zycie
To tez historia o mnie... matka mnie nienawidziala od pierszej minuty ciazy, katowala I bila do 22 roku zycia to historia o mnie, mam 46 lat...
Mam duża wiedzę dzięki Pani, również terapii z przeszłości natomiast w praktyce bywa różnie. Biorę 10 lat leki na depresję, ograniczyłam je. Pamiętam jak miałam 10 lat moja mama wieczorem wychodziła do sklepu i powiedziała że wróci do godziny. Wróciła na drugi dzień rano. To była dla mnie koszmarna noc stania Prz oknie, płakania na dywanie, rozpacz. Nabawiłam się takich lęków ze za każdym razem jak wychodziła wpadałam w Histerię a ojciec mnie karcił ze robię wstyd, nie mogłam płakać bo bałam się że mnie zbije. Mama dalej była nieslowna. Chodziłam do jej koleżanek szukać ja jak wychodziła a one skarżyły na mnie ze jestem nienormalna. Czułam wstyd, lęk i bezradność. Mama też kazała mi trzymać w tajemnicy przed tata to że wtedy nie było jej cała noc. Jak byłyśmy i psychologa i zapytał ją czy była sytuacja że wróciła kiedyś bardzo późno do domu nie mówiąc nic, skłamała że spóźniła się tylko 2 godziny. Wszędzie patrzeli na mnie jak na wariatkę i histeryczke. W wieku 13 lat zaczęłam się upijać, z czasem rok po roku narkotyki. Mam wyższe wykształcenie magisterskie, nie czuję się głupia, sama wychowałam dziecko ale całe życie dobierałam sobie nieodpowiednich partnerów, toksycznych, agresywnych, chłodnych emocjonalnie, itp.. Z moimi lekami i porzuceniem toksycznego związku pomogła hipnoza, 3 sesje w odstępie czasu co 2 tygodnie... Wcześniej miałam podejścia różne żeby zakończyć relacje, potem wracałam. Byłam kiedyś na innej hipnozie bez efektów. Natomiast teraz byłam u kompetentnej osoby.. Jestem wdzięczna z nawiązką i uratowało mi to życie. Radzę sobie z lękami, samotnością, i nie chce toksycznych relacji.
Rozumiem. Niektórzy nigdy nie powinni mieć dzieci, ponieważ dzieci takich ludzi cierpią nawet całe swoje życie.
Pozdrawiam serdecznie 😊
Hej, szukam od dawna kogoś z polecenia do hipno, mozesz zdradzić komu mogę zaufać?
@monikan6838 możesz podzielić się namiarem na hipnoterapeutę ?
Dziękuję serdecznie kochana Pani Tatiano! Uwielbiam Pani słuchać. Za każdym razem przekazuje Pani tyle wartościowych informacji 💖💕
Witam. Wychowywałam się w poczuciu odrzucenia przez swoich rodziców. Porzuciła mnie matka jak byłam niemowlęciem, ojciec przez to popadł w alkoholizm i poszedł w tango. Dziś mam dorosłe już dzieci, ale niedawno zdałam sama sobie sprawę, że bardzo źle znoszę odrzucenie przez kogokolwiek. Strasznie się przejmuję kiedy nawet ktoś źle na mnie spojrzy. Jak bym mogla to bym nieba uchyliła wszystkim, przez to nieraz jestem wykorzystywana. Ciężko jest mi zaklimatyzować się w nowym środowisku, nawiązywać relacje. Jestem typem samotnika , który ucieka w pasje. Chociaż bardzo próbowałam w nowym miejscu zaprzyjaźnić się, to każde rozczarowanie źle znoszę. Po prostu czuję straszny ból, o którym nie mówię nikomu. Dziękuję za filmik i pozdrawiam serdecznie.
Pani Tatiano, nie wiem jak za Panią - i Pani - dziękować! Za to, co Pani dla nas robi, jak bardzo Pani pomaga swoją wiedzą i mądrością! 🌺🌻🌼🌷
Mnostwo osob do pani pisze, wiele odob dziekuje pani za uratowanie zycia. Rozumiem to. I wiem ze to co napisze nie kształtuje pani jako osoby. Ale chce napisac, bo widze ze pani wiedza jest BARDZO PRAKTYCZNA i dlatego pomocna. A to niezwykly talent zeby przekazywac trudne rzeczy w przystepny, łatwy sposob. A do konentarza natchnela mnie mysl, ze musi miec pani piekna dusze. To naprawde łaska daru madrosci, takiego w punkt indywidualnego podejscia do kazdego czlowieka.
Zrozumienie pewnych mechanizmów z przeszłości powoduje wyzwolenie.
Dziękuję za wiedzę jaką się Pani z nami dzieli.❤
Pozdrawiam serdecznie 😊
Pani Taniu, szalenie dziękuję za bezcenna wiedzę, która Pani nam daje! Jest Panj dla nas jak miód na serce 🥰🥰 Życzę wszystkiego cudownego w Pani życiu ☀️🍀🌹🌹❤️
Moja mama mnie nie oszukiwala ,ze wroci ona mnie bez slowa zostawiala sama w domu na 10 godzin ,czesto w nocy .Jak oddala mnie do szpitala to wrocila na wypis.Wymagala bezwzglednego poslyszenstwa,wymuszala na mnie poddanstwo i samodzielnosc.Ona zawsze byla w centrum ,mi nigdy nie wolno bylo potrzebowac i okazywac emocje.Straszyla mnie ,zawstydzala i zaniedbywala.Mam wszyskie mozliwe problemy emocjonalne i szalu dostaje jak ktos mowi ze to nie przez dziecinstwo .
Dziękuję za wiedzę droższą niż diamenty 💓❤️
Tani Tatiano, dziękuję za kolejną porcje wiedzy o pracy nad sobą. Dzięki Pani praca nad sobą jest o wiele łatwiejszą.
Bardzo Panią cenię za ogrom rzetelnej wiedzy, którą się Pani dzieli. Słucham Pani live'ow, filmów sprzed kilku miesięcy. Bezkompromisowość, z którą czasami Pani przedstawia pewne tematy/kwestie bardzo Panią uwiarygadnia w przekazie. Pani prezentacje wyróżniają się na tle YT. Bije od nich prawda, szczerość. Od kilku lat doszkalam się psychologicznie (nie naukowo, a rekreacyjnie) i uważam, że jest Pani jednym z najbardziej wiarygodnych źródeł wiedzy psychologicznej. Wnosi Pani dużo dobra w życie.
Dziękuję!!!!!💚
Ja opowiadałem o swoich traumach spokojnie, bez emocji. Okazuje się, że mam silny mechanizm obronny który odcina mi emocje, stąd spokój w opowiadaniu. Ale nie odczuwam też silnie pozytywnych emocji w życiu. Więc nie kupuje tego, że odcięcie sie od emocji co do swoich trudnych przeżyć, to jest oznaka przepracowania problemu.
Zgadzam sie. Mogę juz od kilku dekad opowiadac o wszystkim i kazdemu bez łez i spokojnie.
Ból jednak dopada mnie znienacka, zwykle w samotnosci, I czesto bez zwiazku z czymkolwiek, na zasadzie przedziwnych skojarzen. Od jakiegos czasu śmieję sie wowczas z siebie, ze widocznie uklad limfatyczny koniecznie chcial sie oczyścić, wiec brawo ja ;) popłakałam jak bóbr, teraz bedzie lżej oddychać :D ale jest to irytujące, bo ile można się odwadniać...
Bardzo dziękuję za tak wartościową wiedzę:) Dobrego dnia dla Pani😘
Pani Tatiano, bardzo dziękujemy za Pani pracę, pomaga Pani złapać grunt pod nogami i odzyskać właściwy obraz sytuacji. Zawsze wydawało mi się, że jestem dość silna psychicznie. Moje rozstanie po 6-8 miesiącach (tu nie ma błędu...) związku z manipulatorem trwało prawie 3 miesiące.... Trafiłam na manipulatora w najgorszym wydaniu - prawnika... Zaczęło się od wieloletniej współpracy, którą zakończyłam i wtedy relacja przerodziła się w związek... Czerwona flaga za czerwoną flagą... ale byliśmy tak "IDEALNIE dopasowani"... "czegoś takiego nie czuł do nikogo", "zawsze będziemy razem", "za pięć lat będziemy się z tego śmiać", "na zawsze twój" (już po pierwszym wspólnym weekendzie, ale "przecież znamy się 3 lata", "nie znak drugiej tak zaradnej i interesującej kobiety (...)", "kocham ten umysł"... :D A ja niby rozsądna w to tak jakby wierzyłam :D Swoją drogą, świetny psycholog - Od samego początku wiedział o mnie wszystko i wykorzystywał zaufanie, którego nauczył mnie w trakcie współpracy. Rozmawiał ze mną po 4-8 godzin, dzień w dzień... i wyciągał "mięsko".. Podchodziłam do tej rozwijającej się relacji rozsądnie, jak do kontraktu, wiedząc, że mamy trudne charaktery i proponując, żebyśmy najpierw lepiej się poznali. Chciałam ustalić priorytety, podejście do życia i związków - oczywiście usłyszałam wszystko to, co powinnam usłyszeć. Ale przecież "nie mamy po 15 lat, znamy swoje charaktery od najgorszej strony, a się lubimy". W końcu poszłam z nim na tę randkę... Po dwóch miesiącach zalewania miłością zaczął swoje gierki, a kiedy po raz pierwszy wyprowadził mnie z równowagi i wypunktowałam mu w emocjach, jak faktycznie wygląda rzeczywistość (usłyszał sporo bolesnej dla ego prawdy), a że ja nigdy wcześniej tak wybuchałam, miałam tak ogromne poczucie winy i bardziej mnie bolało, to, że mogłam mu sprawić przykrość, niż to, że... bez słowa nagle zniknął - co było dla mnie w pełni zrozumiałe. Poczucie winy pomaga się poniżać, więc przepraszałam, przepraszałam, próbowałam się skontaktować, żeby o tym porozmawiać, poprosiłam, żeby napisał tylko, że to koniec i odebrał swoje rzeczy. Wieloletni znajomi mówili "co on ci musiał zrobić, że tak mu powiedziałaś? Nie samobiczuj się tak, pamiętasz? On nie był do końca w porządku, w końcu wybuchnęłaś, musiałaś mieć powód". I tak Po tym jak byliśmy ze sobą dzień w dzień czułam aż fizyczny ból tej nagłej nieobecności. Kiedy zauważył, że odpuściłam (poprzestałam się poniżać), natychmiast wrócił - jak "rycerz na białym koniu", do osoby, z którą "jest coś nie tak, nikt normalny tak się nie zachowuje"... I wtedy zaczęło się takie poszerzanie granic... To jest materiał na scenariusz filmu... Po powrocie najpierw było idealnie, bardzo się starał żebym uwierzyła, że moja reakcja była chora (moim zdaniem faktycznie była, ja "stanęłam obok siebie" i z ogromną pewnością siebie wypunktowałam mu różne bardzo osobiste rzeczy łącznie z tym, jak traktował kobiety i nazwaniem go "rycerzykiem na koniu z j*banych klocków lego"... byłam straszna... naprawdę do tej pory mi przykro). Korzystając z tego, że miałam ogromne poczucie winy i roztrzęsienia, najpierw obdarzył mnie ogromną miłością utrzymując w przekonaniu, że coś jest ze mną nie tak, ale on tu jest przy mnie, taki szlachetny (jednak) rycerz... Za chwilę zaczęło się manipulowanie faktami, a że ja się w tym nie gubiłam i prosiłam, żebyśmy trzymał się faktów, kiedy uogólniał i próbował mi wmawiać różne rzeczy, zaczął uderzać w emocje - tak celnie, że sama siebie nie poznawałam... próbował mi wmawiać, że to, co widzę, to co on robi, nie jest prawdą - mam zaburzony obraz rzeczywistości. Rozkładałam więc na czynniki pierwsze żeby wykazać jak wygląda rzeczywistość i nie zwariować... Więc w końcu uznał, że potrzebujemy przerwy, ja na to przystałam. Finalnie zamiast tygodnia w czasie którego miałam znieść kolejne swoje silnie strzeżone granice, ale okazałam się niereformowalna, kilka razy kończyliśmy tę relację, ale on to odkręcał po to, aby po 3 miesiącach takiego zawieszenia, w czasie którego, co dwa dni zmieniał zdanie, a ja obserwowałam z otwartymi ustami, co tu się dzieje, oczywiście dając się wyprowadzić z równowagi uznał, że nie może być ze mną, bo jestem złym człowiekiem, juz nie będzie prosił, żebym się zmieniła, bo to cechy mojego charakteru. Więc odpowiedziałam mu zręcznie, puentując, że "reakcja na "nieludzkie traktowanie, to nie cecha charakteru." No chłopak źle trafił. Co nie zmienia faktu, że czuję się jakby czołg mnie przejechał... mam arytmię serca, bóle i drżenie mięsni i serca, jakieś dziwne uciski. Naprawdę... Postępowania z takimi ludźmi, a przede wszystkim ich rozpoznawania, powinni uczyć w szole
...czasem wydaje mi się, że wrócił tylko po to, żeby mnie zniszczyć.
Oo, to było lekkie ale piękne: "Pierwsza czerwona flaga pojawiła mi się, kiedy w drugim miesiącu naszej tej bliskiej relacji odważyłaś się wyartykułować swoją niechęć do mojego spóźniania się, kiedy gotujesz. Nawet nie do teatru! Co jest dla mnie niedopuszczalne!" w nawiązaniu do "Znalazłaś normalnego faceta, a to moja jedyna wada. Poza tym jestem NIESKAZITELNY!" - to zdanie jest piękną ilustracją pragnienia poczucia wyższości, którego niektóre osoby pragną odczuwać w relacji.
Dziękuję za to i wszystkie poprzednie nagrania.
Życzę Pani wszystkiego najpiękniejszego z okazji Dnia Kobiet ❤😘
Pani Tatiano jest Pani najcudowniejszą osobą, jaką znam Kocham Panią absolutnie!!!
Będe prowadzic taki zeszyt Ściskam buziaki dla Najlepszej Pani!!!
Prosimy więcej takich filmików. Bardzo konkretne porady i przykłady. Będę zwracać uwagę na to żeby zostawiać relacje w których jestem źle traktowana. Zrobię to bez żalu❤
Pani Tatiano, dobra rada ( w podzięce za Pani porady):
przy trudnym, wieloczłonowym słowie dzielimy je na sylaby i każda powtarzamy(od.pierwszej) tyle razy aż pójdzie nam gładko i przechodzimy do następnej itd.itd. Łączymy dwie opanowane sylaby itd.
Pozdr. dla Pani i wszystkich zwierzaczków 😊💛
Witam serdecznie
Bardzo dziękuję za ten live, to kolejna układanka do mojego życia. Jestem wdzięczna, Bogu i Pani ❤❤❤❤❤
Dziękuję Pani Taniu za kolejny Live, Dla mnie Pani wiedzą to Skarb. Przekazuje Ja Pani zeby uporządkować wszystkie swoje karaluchy w glowie. Ten live Trauma odrzucenia-to o mnie Utknęłam w niej w wieku 7lat, Tata przychodził na widzenia do mnie, Raz przyszedł i zapytal tylko co słychać-ja odpowiedzialam po Sekundzie poprosił mamę żebym poprosiła do niego, tak bylam rozczarowana ze Tata wybral inna kobiete-moja mame. I przez całe zycie Mężczyzn mnie zostawiali dla innych kobiet-Ja napewno nieświadomie tak się zachowywałam zeby ta samospełniająca się przepowiednia o Odrzuceniu przez mezczyzne sie Sprawdzala. Mimo ze mam 40 lat nieudalo mi się ułożyć zycia Myślę o konsultacji u Pani 😊Czekam z Utęsknieniem na następnego live. Serdecznie Pozdrawiam. Marta Kraków 💞💞💞
I kolejny ,bardzo przydatny temat,tak lubie sluchac pani bardzo madrych przekazow.Napewno duzo ludziom ulzy .
Dziękuję Pani Tatiano❤️🙏🌞, bardzo dziękuję za podpowiedzenie, jak przerabiać traumy samemu opowiadając sobie /mówiąc do siebie. Ostatnio zupełnie instynktownie przypadkiem dowiadując się, że w szpitalu podczas porodu, ja i córka zostałyśmy zarażone gronkowcem złocistym. Ja wewnątrz dróg rodnych, córka powierzchniowo... Przy pierwszym porodzie mojego syna, zaszyto mi w macicy zapomniany wacik, który „urodziłam” 2 tyg. później, był wtedy wielkości główki dziecka. Przerabiając wtedy obie ciąże, porody i połóg, uświadomiłam sobie, jak bardzo traumatyczne było to dla mnie... Płakałam, pocieszałam siebie, tuliłam, głaskałam pocieszając moje Wewnętrzne Dziecko, aż poczułam ogromną ulgę w duszy i sercu. Poczułam, że stało się coś niesamowitego, jakby te traumy mnie opuścily, jakbym się od nich wreszcie uwolniła. Cudem przeżyłam tamte wydarzenia, dziś mam 56 lat. Od dziecka borykam się z traumą odrzucenia. Od 2 lat pracuję sama ze sobą, korzystając z materiałów różnych profesjonalistów. Odnalazlam swoją duchowość, krok po kroku odnajduję siebie i swoje traumy. Edukuję się przy tym psychologicznie i wprowadzam zmiany w swoim życiu i sobie ❤️🌞
Wszystkiego Dobrego p. Tatiano... Pani i Ukrainie 🕊️
Jakie to smutne, że podczas traum porodowych kobiet rzadko kiedy wsparcie psychiczne daje jej partner. Faceci kompletnie nie rozumieją tych przeżyć, a często nie radząc sobie z sytuacją - idą na inne kobiety.
@@maamiss5561 Faceci często uważają że kobiety zbytnio dramatyzują , w końcu nie jest aż tak źle , co tam poród, co tam połóg, co tam nieprzespane noce.... itd. On się musi się wyspać, on musi odpocząć po pracy , on musi umieć regularny seks , w końcu jest mężczyzną więc mu sie należy....Każdy facet powinien urodzić chociażby jedno dziecko, myślę że to by wiele zmieniło ;)
Każde video jest pomocne i potrzebne! Dziękujemy! Pozdrowienia z Warmii
Proszę o zapisanie Pani Tatiano, jako bardzo potrzebny i wspierający przekaz Pani cennej wiedzy .
Dziękuję Pani bardzo,
Jestem wzruszona, trudny temat.
❤🧡💛💚💙💜❤
Bardzo ważny i pomocny film. Dziękuję z całego serca za mądrość Pani i serce z jakim przekazuje ją Pani nam ❤️
Dziękuję za to bardzo wartościowe nagranie. Tak, każde rozstanie tak bardzo boli. Odrzucenie jest równoznaczne z bólem nie do opisania. Czas już zabrać się za tę traumę. Dziękuję i śle moc serdeczności ♥️
Pani jest po prostu kochana🌸🌺dziękuję bardzo za ten live.bardzo pomogło. ☀️
Pani Tatiano, kocham pania za wszystko co Pani robi ❤
Pani Tatiano❤ Bardzo dziękuję. Teraz wiem, jak przepracować swoją traumę z dzieciństwa.
Subskrybuję, lajkuję i zawsze podaję dalej (udostępniam w prywatnych wiadomościach), bo ktoś może też potrzebować usłyszeć Treści, które Pani porusza :* Serdecznie pozdrawiam😊 :* Buziaki.
To jest tak wspaniałe co dla nas robisz, nie wiem jak dziękować, za możliwość uczestniczenia wczoraj, dzisiaj, za wszystko. Jestem bardzo wdzięczna 🌷
Pani Tatiano jest Pani Cudowna!! 💝Dziękuję!! I czekam na kolejne takie perełkowe nagrania❤🌸😊
Pani Tatianko zawsze po wysluchaniu filmikow od Pani wzmacniam sie psychicznie. Dziekuje❤
Pani Tatiano, dziękuję za rzeczowy, praktyczny wykład na temat radzenia sobie z traumą odrzucenia. Biorę Pani wskazówki, żeby jeszcze raz przepracować traumy z dzieciństwa, ale też te bieżące, bo często doświadczam odrzucenia i chcę nauczyć się radzić sobie lepiej.
Dotychczas cierpię bardzo, gdy poczuję się odrzucona, bo jestem bardzo otwarta, ufna i angażuję się zbytnio emocjonalnie w relacjach. Czas mi już dojrzeć i nie dawać się tak zgniatać przez innych, którzy nie potrafią traktować mnie z szacunkiem.
No cóż pozwalam sobie przytulić Panią wirtualnie i jeszcze raz pięknie podziękować. Miłego dnia:-)
Bardzo dziękuję za ten live i za dzielenie się z nami swoją wiedzą i przemyśleniami, pani Tatiano 😊 już od kilku miesięcy subskrybuję Pani kanał i uczciwie powiem, że każdy filmik wnosi coś wartościowego do mojego życia ❤
Pani Tatiano, dziękuję bardzo za poruszenie tego tematu. 💞💞💞
Krotko, zwiezle, na temat i jeszcze z konkretnymi zadaniami. Wow! Jestem wdzieczna ze tak nam Pani pomaga wychodzic z bagien i szuwarow
Jest Pani świetna! Powinniśmy Pani postawić pomnik. ❤️
Niech Pani będzie zdrowa, pozdrawiam 🤗
Jak z nieba mi to spada ❤❤❤
To nagranie bezpośrednio jest do mnie. Już wiem to wszystko co pani mówi. Wciąż ciężko mi zapanować nad tym w praktyce. Tęskota za psycholem jest bardzo silna A jedyne co od niego dostalam to ból odrzucenia.
Super ❤️ praca nad sobą i do celu ,a rezultat będzie wspaniały ! dziękuję
Jak pięknie opowiedziane zrozumiałe...Tylko co zrobić jak się na prawdę nie pamięta dzieciństwa jak przywrócić wspomnienia ?;) dziękuję i proszę o więcej..😊
Wspaniała, ważna porada psychologiczna! 👍
Dziękuję bardzo 🌹 I pozdrawiam Panią, Pani Tatiano słonecznie, serdecznie ☀️🍀💝
Nie mam słów, którymi mogłabym wyrazić swoją wdzięczność. Przytulam najmocniej❤
Jestem wdzięczna za tą wiedzę.Myslalam,że już mam to za sobą,a jednak okazało się że nie do końca.Przy okazji wyszło mi dużo więcej jak samo odrzucenie.Dla mnie to też brak akceptacji,bezsilność,bezradność,samotność,trudy i braki miłości,szacunku,zrozumienia także obwinianie,za rzeczy których nie zrobiłam,walka,niepokoje,obawy leki,tęsknota.Serdecznie dziękuję,z miłością💜🧡💛💚❤️💙
✨🌹 It is important to allow and feel the pain, the anger, the fear, the feelings. Be there for yourself, hug yourself and give warmth☺️🌹✨⭐️💫✨
Thank you so much 🙏🏽❤️
Dziękuję z całego serca❤❤❤❤❤❤ za ten film. Uświadomiłam sobie dlaczego tak bardzo polegam na opini innych. Od dzisiaj zacznę prowadzić dzienniczek o którym Pani mówiła. Wczoraj zrobiłam ćwiczenie z listem do samego siebie w imieniu swojej mamy. To niesamowite jak uwalniajacy potrafi być taki list. Uwielbiam Panią ❤❤❤❤
Lzy mi splywaja. Dziekuje za Pani przekazane slowa dajawaja mi wiele sily i pomagaja mi dojsc do siebie i byc soba.
Dziękuję.Jak dla Mnie to dobra lekcja.Jest pani mądrą kobietą i daje nam pani dobrą lekcję.Pozdrawiam Regina.Teraz już nikt Mnie nie nakręci.
Pani Tatiano dziękuje bo szykuje się do odejścia od narca.
Mądre Słowa, Przydatna Wiedza w parze z zagranicznym ale zarówno słodkim akcentem. Dzięki
Pani Tatiano, mialem matke alkoholiczke przez co zostalem odebrany rodzicą w wieku 4lat do domu malego dziecka. Wydarzenie umieszczenia spowodowalo u mnie traume. Plakalem bardzo mocno za matką, obecnie mam trudnosci z nawiazaniem relacji z kobietami.
A ja z pytaniem. Świadomość u dziecka budzi się około 5-6 roku życia. Jak więc dotrzeć do wcześniejszych wspomnień?
Moje najwcześniejsze wspomnienie to jak leżałam w łóżku, a mama mi śpiewała kołysankę i uśmiechała się do mnie. Podobały mi się jej białe zęby i długie, gładkie, ciemne włosy. Potem moje wspomnienia są już z okresu przedszkolnego. Jak więc odnaleźć w sobie ten moment traumy z dzieciństwa?
Super. Ja nie mam praktycznie zadnych wspomnien. Nawet jak bylam wieksza. Dlaczego ?
mnie na psychoterapii uczono by pierwsze skojarzenia sobie spisać nawet jakby byly absurdalne...p.s. ja mam wspomnienia z wieku 2 lat
Z całego serca dziękuje ❤
Dobry wieczor . Dziekuje za ten temat.. wlasnie sobie zdalam sprawe, ze od 7 lat przezywam odrzucenie przez wlasna siostre, potem przyjaciolke. Ja o maly wlos nie odebralam sobie zycia przez to. Do dzis ilekroc o tym pomysle, to przeszywa mnie taki bol, ze zanosze sie od placzu. Nie potrafie tego przerobic sama. Umieram ..
Wiem jak to bardzo boli- jestem w podobnej sytuacji - od kilku miesięcy przeżywam odrzucenie mnie przez rodzeństwo - gdyż nie zaakceptowali moich wyborów życiowych. Ból wewnętrzny jest tak wielki - że czasem nie do zniesienia. Wtedy myślę że to ze mną jest coś nie tak. Przyjaciele mówią - nie myśl teraz o tym, nie zadręczaj siebie, poczekaj niech upłynie czas. Tak - tylko ten ból jest straszny - tu i teraz.
Bardzo dziękuję🙏 za to video, jest Pani Cudownym Człowiekiem ❤️
Jest Pani aniołem
Bardzo ważny temat i cudownie przekazany pani Tatiano,szkoda,że taki krótki. Może nagra Pani dłuższy live na ten temat? PROSIMY
Ma Pani rację, moja mama wiele razy obiecywała, że przyjedzie po mnie do babci za tydzień, a to tata przyjeżdżał po dwóch. Teraz w związku wpadam w panikę jak partner zostawia mnie na dłużej.
Ja taki ból przeżywam nawet po kłótni, choć teraz już i tak jest mniejszy niż kiedyś,,kiedyś rozrywał mi serce,, Praca z ,,Wewnętrznym Dzieckiem ,jest ogromnym lekarstwem
Mam traume odrzucenia po tym jak mama kilka razy miala byc a jej nie bylo. Do tej pory bardzo odczuwam rozstania. Zdalam sobie sprawe z tego po analizie swojego dziecinstwa. Mama byla dobra mama, dbala o dom, dzieci, meza. Ale zawsze odczuwala jej brak emocjonalny. Moze jako jedyna z rodzenstwa mialam duzo wieksza potrzebe emocjonalnej bliskosci. Zrozumialam to ale nadal nie nauczylam sie panowac nad emocjami dotyczacymi odrzucenia. Odeszlam ze zwiazku a mimo to bardziej cierpialam niz moj porzucony partner. Do tej pory cierpie wiedzac, ze wrocil, dal o sobie znac, powiedzial ze spotyka sie z kims i buduje nowa relacje. Co z tego ze to ja odeszlam. Ale cierpie bardziej. Wiem z czego to wynika, bo doznalam odrzucenia w dziecinstwie. Kiedys mama miala odebrac mnie z przedszkola, ale nie odebrala. Byla w szkole, ale jakos tak przyszla i wyszla, zebym jej nie zauwazyla. Oszukala mnie. Do tej pory to pamietam. Rozmawialam z mama w doroslym zyciu, powiedziala ze tego nie pamieta. Wybaczylam jej to, ale ciagnie sie to za mna do tej pory.
Dziękuje Tatiana ❤😢
Ten filmik był mi bardzo potrzeby 💕
Dziękuję pTatiano ,za tak potrzebną wiedzę..
Pani Tatiano moje życie to wewnętrzna śmierć i codzienna walka by nie umrzeć dla mojego dziecka... Ale odkąd nie ma "jej" kobiety która już mnie nie chce ,każdy dzień jest jak niewolnictwo życia w smutku i cierpieniu
Dziękuję za pracę, którą pani robi jest cudotwórcaa dla mnie.❤️🙏💗
dziekuje kochana,❤
Pani Tatiano ja wiem, że nie na temat, ale Pani jest taka piękna 😍✨
Chciałbym wyglądać tak jak Pani w pani wieku
Piękne życzenia z okazji Dnia Kobiet 💐💐💐
Dziękuję Pani, ten temat wiele tłumaczy w moim życiu. Niedawno zmarła moja Mama, którą zawsze chciała dla mnie jak najlepiej, wspierała... a ja nie zawsze byłam dla niej dobra, czasami czułam do niej złość i sama nie rozumiałam siebie dlaczego.Kiedy byłam mala tutaj nie jestem pewna, czy to było do mojego 1 roku zycia, mama wyjechała do szpitala do innego miasta, około 2 tyg. była nieobecna, myślę że to opuszczenie mnie wtedy, odbiło się na moim zachowaniu w późniejszy okresie. Pani Tatiano, co się wtedy dzieje w mózgu dziecka? Pozdrawiam serdecznie ❤💜
Jest Pani nieoceniona ,Kochana Olgo ❤ Dziękuję 🙏🌹💖
Po rozwodzie nie poszłam po pomoc. Pojawił się narcyz, bolało 3 lata. Dzisiaj śmieje mu się w twarz- dzięki Pani! :*
Ale teraz widzę że muszę jednak przepracować moje nieudane małżeństwo, które nie trwa już 7 lat a dalej wzbudza we mnie przykre emocje.
Dziękuję za idealny wykład. Pasuje do mnie. Tylko mam mały problem, nic nie pamiętam z wczesnego dzieciństwa i nie umiem przypomnieć sobie tego momentu odrzucenia, a wiem, że był
❤❤❤ Pani Tatiano, bardzo dziękuję ❤❤❤ TO JEST MEGA 👍👍👍❤❤❤
Pani Tatiano Dziękuję Bardzo
Dziękuję serdecznie masz takie dobre serduszko niech Ci Bóg blogoslawi
❤❤❤❤ Dziekuje za ten odcinek ❤ Bardzo pomocny ❤