Bardzo dobrą metodą jest topienie wosku parą wodną. W dużym kotle umieszczamy na dnie cegły, wlewamy wodę i na tej wodzie umieszczamy emaliowaną miskę. Miska ma pływać na wodzie a wody ma być tyle żeby gdy naciśniemy miskę do cegieł to żeby woda nie przelała się do miski. Nad miską umocowane jest lniane płótno i do tego płótna wkładamy wosk lub stare plastry wosku, następnie nakrywamy pokrywą i grzejemy to wszystko aż się roztopi wosk. Jeśli topimy sam susz woskowy to możemy dokładać, sprawdzając przez dziurę w płótnie żeby nam się miska nie przelała. Gdy skończymy topienie wyłączamy ogrzewanie i nakrywamy cały kocioł np. jakąś kołdrą i na drugi dzień możemy wyjąć miskę z wyklarowanym woskiem. A spód wosku ja zawsze czyściłem dużym nożem, ale teraz będę czyścił jak na filmie. Z tą wodą to dobra metoda dzięki i pozdrawiam.
Witam i dziekuje za dobry film. Ja po pierwszym zagotowaniu na wiaderko klade ss sito, na sito idzie podkoszulek bawelniany (filtrowanie). W duzym pudle (chyba po kompie) jest male metalowe pudelko. W nim zainstalowana jest żarówka 60W tak aby nie dotykala bokow pudelka. Na metalowe pudelko klade wiaderko z woskiem i owijam dobrze kocami. Po zamknieciu wielkiego pudła zalanczam grzanie na pare godzin. Jak jeszcze ktos sie chce bawic to pod wiaderkiem mam czujke LCD termometru. Pokazuje jakies 70C. Po wyłączeniu zasilania siedzi to tak 2-3 dni. Wosk wychodzi rewelacyjny.
Bardzo dobrą metodą jest topienie wosku parą wodną. W dużym kotle umieszczamy na dnie cegły, wlewamy wodę i na tej wodzie umieszczamy emaliowaną miskę. Miska ma pływać na wodzie a wody ma być tyle żeby gdy naciśniemy miskę do cegieł to żeby woda nie przelała się do miski. Nad miską umocowane jest lniane płótno i do tego płótna wkładamy wosk lub stare plastry wosku, następnie nakrywamy pokrywą i grzejemy to wszystko aż się roztopi wosk. Jeśli topimy sam susz woskowy to możemy dokładać, sprawdzając przez dziurę w płótnie żeby nam się miska nie przelała. Gdy skończymy topienie wyłączamy ogrzewanie i nakrywamy cały kocioł np. jakąś kołdrą i na drugi dzień możemy wyjąć miskę z wyklarowanym woskiem. A spód wosku ja zawsze czyściłem dużym nożem, ale teraz będę czyścił jak na filmie. Z tą wodą to dobra metoda dzięki i pozdrawiam.
Patent z myjką doskonały - kupuje 👍
Witam i dziekuje za dobry film. Ja po pierwszym zagotowaniu na wiaderko klade ss sito, na sito idzie podkoszulek bawelniany (filtrowanie). W duzym pudle (chyba po kompie) jest male metalowe pudelko. W nim zainstalowana jest żarówka 60W tak aby nie dotykala bokow pudelka. Na metalowe pudelko klade wiaderko z woskiem i owijam dobrze kocami. Po zamknieciu wielkiego pudła zalanczam grzanie na pare godzin. Jak jeszcze ktos sie chce bawic to pod wiaderkiem mam czujke LCD termometru. Pokazuje jakies 70C. Po wyłączeniu zasilania siedzi to tak 2-3 dni. Wosk wychodzi rewelacyjny.
Fajny pomysł z tą myjką cisnieniową , a ja się cały czas szpachelka mecze 🙈
Super
Do cedzenia polecam rajstopy
Kiedyś korzystaliśmy z tej opcji :) do produkcji świec zawsze używamy
Świetny film. Dużo wody dajesz do roztopienia wosku?
1/3 wiadra ;) więc całkiem sporo
Z tą kuchnią to prawda. Moja żona podłogę prasowała he he
Ale ktoś tam z boku ma ładny śmiech
Historia tego momentu jest taka, że Andrzej dogrywał go 4 razy bo ciągle mu przeszkadzalam ;)
Myjka pod ręką, a ja to dłutem molestowałem...eh............ Dzięki. Pozdrawiam