Bardziej pytanie powinno brzmieć Co gdyby ekspedycja Balina utrzymała Morię, bo zdobyć to się ja udało, co prawda na 5 lat, ale to coś, bo gdyby miało im sie to nie udać to w ogóle nie udałoby im sie do Mori wkroczyć. Fakt napływ krasnali z Ereboru osłabiłby ich obronę w górze, ale czy Easterlingowie faktycznie ominęliby Samotną Górę pełną bogactw, by iść na Mroczną Puszczę i ryzykując zostawienie małej, ale jednak, armii krasnoludów i ludzi z Dale na tyłach?.
Jak zwykł mawiać wielki elfi wieszcz z Valinoru, Con'onowitz, zwany w języku ludzi zwany Cris-toff, a w lokalnym folklorze Shire, nazywany Mleczną Bestią (z uwagi na apetyt): Nie byłoby niczego.
Nie zgodzę się z wami dlaczego krasnale z morji nie pomogłyby swoim bracią spod ereboru poza tym nie zgadza się chronologia wszystko działo by się znacznie szybciej gdyż drużyna pierścienia szybko przeprawiła by się przez morjie. Poza tym w czasie walki pod czarną bramą trwała bitwa o erebor tak więc eserlingowie nie zdążyli by zniszczyć śrudziemia przed pokonaniem saurona. Według mnie krasnale z morji wraz z elfami i ludzimi z doliny anduiny dokonali by odsieczy ereboru i pokonali by zło.
Zgadzam się Być może z słabszymi siłami Dain i ludzie od razu zamknęliby się w górze wysyłając posłańców do Morii Jeśli byłoby tam też krasnoludowie z gór błękitnych to Moria mogłaby wystawić potężny oddział do ataku na Dol Guldur z Celebornem i częściowo elfami z mrocznej Thranduil broniłby lini lasu, a po rozbiciu dol guldur oddziały przemaszerowałyby pod erebor Nie mówiąc o szybkiej, wygodnej przeprawie przez Góry dla drużyny i wojsk z eriadoru (krasnoludowie z ered Lion, elfowie z szarych przystani i Riwendell, Dunedainowie ) Przykładowo Oczyszczenie gór mglistych z orków też mogłoby zwiększyć bezpieczeństwo i liczebność ludzi po zachodniej stronie gór
Bardzo sensowny scenariusz, kilkukrotnie miałem z podobnym do czynienia podczas gry w planszową Wojnę o Pierścień. Szybki upadek Dale, Ereboru i Leśnego Królestwa to koszmarny wariant dla grającego Wolnymi Ludami. Jest oczywiście trudny do osiągnięcia dla Saurona i wymaga nadzwyczajnych przygotowań, niemniej - gdyby założyć, że siły brodaczy stacjonowałyby w Morii zamiast w strategicznie położonym Ereborze - stawałby się dużo bardziej prawdopodobny.
Mówiąc krótko ... Ekspedycja Balina z Gandalfem u boku nie miała racji bytu. Gandalf skupiony i sprawczy był tylko w tych aspektach, które bezpośrednio dotyczyły powstrzymania Saurona, a ten nie miał władzy nad Balrogiem. Gdyby posiadał nad nim kontrolę, to Płomień z Udunu stanął by w walce przeciwko elfom i ludziom. Także Gandalf tak jak to powiedziałeś, prawdopodobnie odmówił Balinowi, bo po prostu nie widział w tym swojej misji, a jedynie pomoc krasnoludom. To mijało się totalnie z celem misji Olorina, a jak wiemy... Jedynie on w pełni od początku do końca wypełniał misje od Walarów. Prędzej by pomógł wybić Nazguli z Minas Morgul, niż Balroga 😅😅 Zatem ... Czemu postanowił z nim walczyć na moście? Odpowiedź jest prosta... Obrona powiernika. Wszyscy mogli zginąć, ale nie Frodo. To jest moja teoria. Reszte 100% popieram. Nic dodać, nic ująć
Hmm, zaciekawiła mnie jedna kwestia a mianowicie, skoro pohamowywanie się z użyciem swoich mocy przez Istarich było tylko umowne, to w sumie dlaczego Gandalf miałby mieć większy problemy z odratowaniem Teodena, albo późnej przeciwstawieniem się Sarumanowi, bo w takim razie moje pytanie brzmi co tak konkretnie Gandalf zyskał wdziewając białe szaty, skoro jego możliwości magiczne zasadniczo były tak samo nieograniczone przez nic prócz jego własnej woli, od początku jego przybycia 🤔 ?
Mam nieco inny punkt spojrzenia na obrót spraw w śródziemiu ale po części się zgodzę gdyby połączono siły tak by w miarę szybko odbito Morie i rozprawiono się z balrogiem w celu zabezpieczenia strategicznej twierdzy oraz wznowiono wydobycia surowców a zwłaszcza mitrilu mogło by dać przewagę w dalszych konfliktach bo był by to ważny punkt logistyczny i zaopatrzeniowy sojuszu łączący dwa kranice góry mglistych jako przeprawa.
Nazwa tego filmu jest błędna i myląca. Wyprawa Balina się udała. Osiągnęli Morie i przejęli ją na 5 lat, po prostu oni nie przetrwali do czasów Władca Pierścieni. Właściwym pytaniem powinno być "Co gdyby Ekspedycja Balina przetrwała do wydarzeń z Władca Pierścieni?" I na to pytanie można by odpowiedzieć w zasadzie prosto. Wtedy Gandalf raczej by się długo nie zastanawiał i ruszył przez Khazad-Dûm, choć ta podróż mogłaby zająć im dłużej niż próba przejścia przez Caradhras. W oryginalnej wersji, oni szli około tygodnia na przejście przez mroczną Morie. A jakby byli tam poplecznicy Balina, to mogłoby się nawet to wydłużyć.
Matwrial świetny jak zawsze a do tego o najlepszych kransoludach. Podpowiedz proszę skąd bierzesz artworki do filmów szczególnie z zabudowaniami podziemi. Często w grach buduje coś na kształt twierdz keasnoludzkich i szukam inspiracji
Utrzymanie się Balina i towarzyszy w Morii nie miałoby większego znaczenia. Załóżmy, że w jakiś sposób pozbyliby się balroga i wypędzili orków. Na wieść o tym pewna część współplemieńców dołączyłaby do nich i zaczęła odbudowę Khazad-dumu - ale na to potrzeba by długich dziesięcioleci albo i stuleci oraz całej rzeszy robotników, a plemię rozmnażało się dość wolno. Praktycznie dopiero co odzyskali Erebor i mieli tam kupę roboty, nie porzuciliby Królestwa pod Górą, ani nawet znacznie nie osłabili załogi. Tymczasem wojna o Pierścień tuż, tuż... Może Balin wysłałby symboliczny oddział na pomoc Gondorowi i tyle. Być może odzyskanie kopalni pod Trzema Szczytami, gdyby udało się odtworzyć technologię mithrilu, spowolniłoby upadek plemienia w Czwartej Erze. Zresztą tak naprawdę nie wiemy, co stało się z Dziećmi Aulego... Pierworodni pożeglowali do Amanu, Drudzy pozostali w Śródziemiu, a co z niby-pierwszo-trzecio-pośrednimi? Oczywiście pozostaje ewentualność, iż sukces Balina na tyle ośmieliłby Drużynę (być może wzmocnioną o kilku kumpli Gimlego), że desperacka decyzja Froda nie miałaby miejsca, a Pierścień nie dotarłby krętą ścieżką, niemożliwą do pomyślenia przez Saurona i przez to zwycięską, do Szczelin Zagłady - i nastąpiłaby klęska.
Taka wersja wydarzeń i zakończenie historii Wojny o Pierścień przyniosłoby znacznie gorszy rezultat niż jest w rzeczywistości. Pytanie czy ostatecznie Valarowie zainterweniowaliby w Śródziemiu widząc, jak Saruman sobie poczyna. Może zatopiliby cały zachodnią część Śródziemia po czym pozostałości Easterlingów wycofałby się na daleki wschód i z Amanu wysłano by wtedy nowych Istarich w celu ich ogarnięcia, żeby zaprowadzić względny spokój. To pozwoliłoby na odkrywanie i eksploracje dotąd niezbadanych i tajemniczych części Ardy :)
Interesująca alternatywa... Interesujący jest tez scenariusz, w którym to Faramir zamiast Boromira wyruszył do Imladris i ten, w którym Saruman zdobywa Pierscien dla siebie...
Uważam, że sprawy potoczyły by się całkiem inaczej. Po 1 naturalnie pierwszym wyborem Gandalfa byłaby Moria a krasnoludy z Khazad Dum na pewno wsparły by swoich braci spod Samotnej Góry i ludzi z Dail. A tym samym Easterlingowie mieliby lipę już podczas "desantu" bo ciężko by mi było uwierzyć, że "złych ludzi" nie wypatrzyli by zwiadowcy z miasta pod górą. Bitwa na polach Pellenoru by pewnie się odbyła bez pomocy krasnoludów, ale krasnoludy z obu królestw być może wsparły by Rochanczykow i Entow w walce z Sarumanem. A następnie wszyscy razem ruszyli by ku czarnej bramie wraz z resztkami armii ludzi po bitwie o Gondor.
Pomysł na odcinek . A co by się stało gdyby Krasnoludy zgodziły się na propozycje Rzecznika Saurona i odzyskanie 3 pierścieni i Morii w zamian za wydanie Bilba i Jego miejsca zamieszkania ?
Zastanawia mnie co było silniejsze balrogi czy smoki. Może jakiś odcinek na o tej tematyce ?? Z góry dziękuję. Robisz ciekawe filmy. Jeden z lepszych kanałów wśród wielu śmieciowych w tym przepastnym yt.
Ale balrog balrogowi nierówny jak to u majarow. Sauron tez był majarem tak samo Gandalf. A sam Gandalf przyznał że jest o wiele słabszy od Saurona. Stąd np Ancalagon mógł być silniejszy od któregoś z balrogow.
@@Damon-t3h Okej, taki Ancalagon zapewne był silniejszy od balrogów (skoro trzeba było Earendila, żeby go pokonać, chociaż sam smoczek niczym zbytnio nie zasłynął), ale reszta? Scatha w teorii był jednym z potęzniejszych smoków, a i tak zarżnął go jakiś pomniejszy wódz proto-Rohańczyków. Starcia z balrogami (Gandalf, Glorfindel, Ecthelion, Feanor) kończyły się stuprocentową śmiertelnością.
Ja uważam, że Gandalf i tak i tak miałby jakąś możliwość transformacji w białego czarodzieja, nawet bez samotnego pokonania Balroga. Oczywiście mimo wszystko nie powstrzymałoby to inwazji Easterlingów i zdobycia przez nich Ereboru. Tak samo też nie uważam, że nie pozostawiono by Śródziemia na łaskę Sarumana i Easterlingów. Możliw, że doszłoby do kolejnej wielkiej wojny. Gandalf dalej musiałby wspierać wolne ludy Śródziemia, gdyż saruman stałby się drugim Sauronem.
Dziwi mnie że 1 człowiek napisał tak złożoną historie świata Śródziemia i to jeszcze w 3 erach po 3tyś lat każda, imiona postaci, lokalizacje itp... W Ameryce południowej są również dziwne opowieści o Wirakoczach wysokich czarodziejach którzy naprawiali świat po potopie, no tak teraz era ludzi no jasne :) zero magii zero smoków :P tylko technologia która raz ułatwia a raz unicestwia pozdrawiam
Jedno się tu bardzo nie zgadza. Zbyt łatwo zbyłeś Sarumana. Jasne, że na jego pomoc Gandalf nie mógłby już liczyć, ALE on o tym nie wiedział. Wtajemniczyłby go więc we wszystkie plany. Saruman natychmiast poinformowałby Saurona, ten poruszyłby wszystkie swe sługi. Orkowie zaczęliby wielka wojnę, skutecznie paralizując plany. Odcięliby przełęcze i przejścia. Być może ujawniłyby się Nazgule i dogadały, w imieniu Mrocznego Pana, z Balrogiem...
Orki, Elfy, Krasnoludy, Ludzie, nie Orkowie, Krasnoludowie, Elfowie i co... Ludowie? Nie wiem kto wymyślił tą debilną odmianę jakieś 20-30 lat temu, ale aż zęby zgrzytają 😕
nie wiem kto wymyślił "krasnoludowie" i "orkowie" ale Tolkien sam napisał w jakimś liście że nazywają się elfowie (ang. Elves) ponieważ brzmi szlachetniej i bardziej donośnie oraz nie chciał aby czytelnicy mylili ich z malutkimi pomocnikami św. Mikołaja (ang. Elfs)
@@killerp2612 To co piszesz ma jak najbardziej sens, ale tym bardziej sensu nie mają Orkowie i Krasnoludowie, nie mówiąc już o samym niedorzecznym brzmieniu tych nazw. Dziwię się, że wszyscy bez zająknięcia łyknęli ten wysryw, pomimo, że nijak spójnie się to nie układa, bo Hobbitów, Goblinów już tak nie odmienisz.
Nie jestem pewien czy miała by sens pomoc dla ludzi z Dale wiedząc że mają mniejsze siły. To ludzie powinni wycofać się do Ereboru jeszcze przed przybyciem Easterlingów, wtedy albo zmusili by ich do długotrwałego oblężenia co dało by czas przygotować się do obrony Rohanu już po pokonaniu Saurona albo do podzielenia sił, pytanie ilu dokładnie było Easterlingów. Też bym wziął pod uwagę że po odzyskaniu Morii mieliby dostęp do lepszego uzbrojenia
Pomysł na odcinek.
Zło zwycięża, przejmuje całe śródziemie. Co dalej? Czy po setkach lat jakaś cząstka dobra zjednoczyłaby się i wygnała zło?
Chyba jedynie z pomocą Valarów, jednak po ich interwencji Rohan mógłby uzyskać dostęp do morza
Bardziej pytanie powinno brzmieć Co gdyby ekspedycja Balina utrzymała Morię, bo zdobyć to się ja udało, co prawda na 5 lat, ale to coś, bo gdyby miało im sie to nie udać to w ogóle nie udałoby im sie do Mori wkroczyć.
Fakt napływ krasnali z Ereboru osłabiłby ich obronę w górze, ale czy Easterlingowie faktycznie ominęliby Samotną Górę pełną bogactw, by iść na Mroczną Puszczę i ryzykując zostawienie małej, ale jednak, armii krasnoludów i ludzi z Dale na tyłach?.
Na pewno byłaby fiesta w Morii po wyruszeniu Drużyny Pierścienia. ;)
Kuzyn Balin przywitałby ich po królewsku
@@Aleksander---- Trzaskający ogień, piwo słodowe, pyszne mięsiwa!
Jak zwykł mawiać wielki elfi wieszcz z Valinoru, Con'onowitz, zwany w języku ludzi zwany Cris-toff, a w lokalnym folklorze Shire, nazywany Mleczną Bestią (z uwagi na apetyt): Nie byłoby niczego.
Raczej ork i to z bombasu 😂
Hahahaha piękne w chuj ❤
Plemię Choroszczy
Kurde tak fajnie się ciebie słucha. Dzieła Tolkiena mają tyle niewiadomych że fajnie że jest ktoś taki jak ty kto to wszystko stara się wytłumaczyć
Nie zgodzę się z wami dlaczego krasnale z morji nie pomogłyby swoim bracią spod ereboru poza tym nie zgadza się chronologia wszystko działo by się znacznie szybciej gdyż drużyna pierścienia szybko przeprawiła by się przez morjie. Poza tym w czasie walki pod czarną bramą trwała bitwa o erebor tak więc eserlingowie nie zdążyli by zniszczyć śrudziemia przed pokonaniem saurona. Według mnie krasnale z morji wraz z elfami i ludzimi z doliny anduiny dokonali by odsieczy ereboru i pokonali by zło.
Zgadzam się
Być może z słabszymi siłami Dain i ludzie od razu zamknęliby się w górze wysyłając posłańców do Morii
Jeśli byłoby tam też krasnoludowie z gór błękitnych to Moria mogłaby wystawić potężny oddział do ataku na Dol Guldur z Celebornem i częściowo elfami z mrocznej
Thranduil broniłby lini lasu, a po rozbiciu dol guldur oddziały przemaszerowałyby pod erebor
Nie mówiąc o szybkiej, wygodnej przeprawie przez Góry dla drużyny i wojsk z eriadoru (krasnoludowie z ered Lion, elfowie z szarych przystani i Riwendell, Dunedainowie )
Przykładowo
Oczyszczenie gór mglistych z orków też mogłoby zwiększyć bezpieczeństwo i liczebność ludzi po zachodniej stronie gór
Bardzo sensowny scenariusz, kilkukrotnie miałem z podobnym do czynienia podczas gry w planszową Wojnę o Pierścień. Szybki upadek Dale, Ereboru i Leśnego Królestwa to koszmarny wariant dla grającego Wolnymi Ludami. Jest oczywiście trudny do osiągnięcia dla Saurona i wymaga nadzwyczajnych przygotowań, niemniej - gdyby założyć, że siły brodaczy stacjonowałyby w Morii zamiast w strategicznie położonym Ereborze - stawałby się dużo bardziej prawdopodobny.
Im bardziej skomplikowany jest mechanizm tym łatwiej go zepsuć. Jedno zwycięstwo mogło okazać się przyczyną zagłady.
Mówiąc krótko ... Ekspedycja Balina z Gandalfem u boku nie miała racji bytu. Gandalf skupiony i sprawczy był tylko w tych aspektach, które bezpośrednio dotyczyły powstrzymania Saurona, a ten nie miał władzy nad Balrogiem. Gdyby posiadał nad nim kontrolę, to Płomień z Udunu stanął by w walce przeciwko elfom i ludziom. Także Gandalf tak jak to powiedziałeś, prawdopodobnie odmówił Balinowi, bo po prostu nie widział w tym swojej misji, a jedynie pomoc krasnoludom. To mijało się totalnie z celem misji Olorina, a jak wiemy... Jedynie on w pełni od początku do końca wypełniał misje od Walarów.
Prędzej by pomógł wybić Nazguli z Minas Morgul, niż Balroga 😅😅
Zatem ... Czemu postanowił z nim walczyć na moście? Odpowiedź jest prosta... Obrona powiernika. Wszyscy mogli zginąć, ale nie Frodo.
To jest moja teoria. Reszte 100% popieram. Nic dodać, nic ująć
Ale sztos materiał! Lotr FTW! Dziekujemy!😊
Masz zdecydowanie za mało subów, uwielbiam Twój kanał 💪
WITAJ dzięki za materiał
Hmm, zaciekawiła mnie jedna kwestia a mianowicie, skoro pohamowywanie się z użyciem swoich mocy przez Istarich było tylko umowne, to w sumie dlaczego Gandalf miałby mieć większy problemy z odratowaniem Teodena, albo późnej przeciwstawieniem się Sarumanowi, bo w takim razie moje pytanie brzmi co tak konkretnie Gandalf zyskał wdziewając białe szaty, skoro jego możliwości magiczne zasadniczo były tak samo nieograniczone przez nic prócz jego własnej woli, od początku jego przybycia 🤔 ?
Dla zasięgów 💪 lubię cię słuchać
Twój głos jest tak cudowny że słucham go żeby go słuchać XD
Mam nieco inny punkt spojrzenia na obrót spraw w śródziemiu ale po części się zgodzę gdyby połączono siły tak by w miarę szybko odbito Morie i rozprawiono się z balrogiem w celu zabezpieczenia strategicznej twierdzy oraz wznowiono wydobycia surowców a zwłaszcza mitrilu mogło by dać przewagę w dalszych konfliktach bo był by to ważny punkt logistyczny i zaopatrzeniowy sojuszu łączący dwa kranice góry mglistych jako przeprawa.
Zrobisz odcinek o Rzeczniku Saurona?
Usta/Rzecznik Saurona
@@tar-aratan ok
@@_herbrine7245 Gotri już robił film o Rzeczniku Saurona
To żyli by długo i szczęśliwie
I na bogato
Nazwa tego filmu jest błędna i myląca. Wyprawa Balina się udała. Osiągnęli Morie i przejęli ją na 5 lat, po prostu oni nie przetrwali do czasów Władca Pierścieni. Właściwym pytaniem powinno być "Co gdyby Ekspedycja Balina przetrwała do wydarzeń z Władca Pierścieni?" I na to pytanie można by odpowiedzieć w zasadzie prosto. Wtedy Gandalf raczej by się długo nie zastanawiał i ruszył przez Khazad-Dûm, choć ta podróż mogłaby zająć im dłużej niż próba przejścia przez Caradhras. W oryginalnej wersji, oni szli około tygodnia na przejście przez mroczną Morie. A jakby byli tam poplecznicy Balina, to mogłoby się nawet to wydłużyć.
Matwrial świetny jak zawsze a do tego o najlepszych kransoludach. Podpowiedz proszę skąd bierzesz artworki do filmów szczególnie z zabudowaniami podziemi. Często w grach buduje coś na kształt twierdz keasnoludzkich i szukam inspiracji
Utrzymanie się Balina i towarzyszy w Morii nie miałoby większego znaczenia. Załóżmy, że w jakiś sposób pozbyliby się balroga i wypędzili orków. Na wieść o tym pewna część współplemieńców dołączyłaby do nich i zaczęła odbudowę Khazad-dumu - ale na to potrzeba by długich dziesięcioleci albo i stuleci oraz całej rzeszy robotników, a plemię rozmnażało się dość wolno. Praktycznie dopiero co odzyskali Erebor i mieli tam kupę roboty, nie porzuciliby Królestwa pod Górą, ani nawet znacznie nie osłabili załogi. Tymczasem wojna o Pierścień tuż, tuż... Może Balin wysłałby symboliczny oddział na pomoc Gondorowi i tyle. Być może odzyskanie kopalni pod Trzema Szczytami, gdyby udało się odtworzyć technologię mithrilu, spowolniłoby upadek plemienia w Czwartej Erze. Zresztą tak naprawdę nie wiemy, co stało się z Dziećmi Aulego... Pierworodni pożeglowali do Amanu, Drudzy pozostali w Śródziemiu, a co z niby-pierwszo-trzecio-pośrednimi?
Oczywiście pozostaje ewentualność, iż sukces Balina na tyle ośmieliłby Drużynę (być może wzmocnioną o kilku kumpli Gimlego), że desperacka decyzja Froda nie miałaby miejsca, a Pierścień nie dotarłby krętą ścieżką, niemożliwą do pomyślenia przez Saurona i przez to zwycięską, do Szczelin Zagłady - i nastąpiłaby klęska.
Czyli na dłuższą ma metę: skutki powodzenia tej wyprawy przyniosłyby opłakane skutki dla Śródziemia
Taka wersja wydarzeń i zakończenie historii Wojny o Pierścień przyniosłoby znacznie gorszy rezultat niż jest w rzeczywistości. Pytanie czy ostatecznie Valarowie zainterweniowaliby w Śródziemiu widząc, jak Saruman sobie poczyna. Może zatopiliby cały zachodnią część Śródziemia po czym pozostałości Easterlingów wycofałby się na daleki wschód i z Amanu wysłano by wtedy nowych Istarich w celu ich ogarnięcia, żeby zaprowadzić względny spokój. To pozwoliłoby na odkrywanie i eksploracje dotąd niezbadanych i tajemniczych części Ardy :)
Tak było. Nie zmyślam.
Interesująca alternatywa... Interesujący jest tez scenariusz, w którym to Faramir zamiast Boromira wyruszył do Imladris i ten, w którym Saruman zdobywa Pierscien dla siebie...
Uważam, że sprawy potoczyły by się całkiem inaczej. Po 1 naturalnie pierwszym wyborem Gandalfa byłaby Moria a krasnoludy z Khazad Dum na pewno wsparły by swoich braci spod Samotnej Góry i ludzi z Dail. A tym samym Easterlingowie mieliby lipę już podczas "desantu" bo ciężko by mi było uwierzyć, że "złych ludzi" nie wypatrzyli by zwiadowcy z miasta pod górą. Bitwa na polach Pellenoru by pewnie się odbyła bez pomocy krasnoludów, ale krasnoludy z obu królestw być może wsparły by Rochanczykow i Entow w walce z Sarumanem. A następnie wszyscy razem ruszyli by ku czarnej bramie wraz z resztkami armii ludzi po bitwie o Gondor.
2 😂 Cos pięknego przed snem ❤
3
Pomysł na odcinek .
A co by się stało gdyby Krasnoludy zgodziły się na propozycje Rzecznika Saurona i odzyskanie 3 pierścieni i Morii w zamian za wydanie Bilba i Jego miejsca zamieszkania ?
Super teoria, bo nie taka że wszyscy żyli długo i szczęśliwie
No i zajebiście
Cześć. Planujesz jakieś materiały dotyczące uniwersum Harrego Pottera? Przydałoby się! Pozdrawiam.
Zastanawia mnie co było silniejsze balrogi czy smoki. Może jakiś odcinek na o tej tematyce ?? Z góry dziękuję. Robisz ciekawe filmy. Jeden z lepszych kanałów wśród wielu śmieciowych w tym przepastnym yt.
Do pokonania smoka wystarczył zdolny wojownik i ew. odrobina szczęścia. Każda potyczka z balrogiem była okupiona stratą.
To chyba proste się wylosowało barlog>>>smoki tak na szybko
Przecież Barlogi to Majarowie to jakie szanse ma smok.
Ale balrog balrogowi nierówny jak to u majarow. Sauron tez był majarem tak samo Gandalf. A sam Gandalf przyznał że jest o wiele słabszy od Saurona. Stąd np Ancalagon mógł być silniejszy od któregoś z balrogow.
@@Damon-t3h Okej, taki Ancalagon zapewne był silniejszy od balrogów (skoro trzeba było Earendila, żeby go pokonać, chociaż sam smoczek niczym zbytnio nie zasłynął), ale reszta? Scatha w teorii był jednym z potęzniejszych smoków, a i tak zarżnął go jakiś pomniejszy wódz proto-Rohańczyków. Starcia z balrogami (Gandalf, Glorfindel, Ecthelion, Feanor) kończyły się stuprocentową śmiertelnością.
Ja uważam, że Gandalf i tak i tak miałby jakąś możliwość transformacji w białego czarodzieja, nawet bez samotnego pokonania Balroga. Oczywiście mimo wszystko nie powstrzymałoby to inwazji Easterlingów i zdobycia przez nich Ereboru.
Tak samo też nie uważam, że nie pozostawiono by Śródziemia na łaskę Sarumana i Easterlingów. Możliw, że doszłoby do kolejnej wielkiej wojny. Gandalf dalej musiałby wspierać wolne ludy Śródziemia, gdyż saruman stałby się drugim Sauronem.
Według mnie tak właśnie to by się potoczyło
👍👍👍
Armia duchów niszczy całe zło by odnaleźć upragniony spokój, to była by szybka wojna :D
Gdyby odzyskano Morię, to byłoby dużo radości.
Walka Gandalfa z Balrogiem mogła by się obejść bez zmian i Majar mógłby być potężniejszy już od początku Drużyny Pierścienia
Mnie zastanawia dlaczego ekspedycja Balina nie obudziła Balroga a drużyna pierścienia będąc tylko chwilę nie mała z tym problemu?
Oddziały krasnoludów z Morii mogły by przyjść z odsieczą tym z Samotnej Góry
Czy ja słyszę soundtrack ze skyrima?
Ciekawe na ile pierścień mocy którym dysponował Gandalf wzmocnił jego umiejętności podczas przygód ratując go tym samym z opresji.
Pokonali smoka... Kto pokonał ten pokonał
To jak Polish death camp... zakłamania historii. Jak dla mnie gotri działa jako propaganda saurona
@@Deus777.3propaganda krasnoludów
If you want something done right,
Leave it to a human"
~ Marshal Othmar Garithos
Może w końcu udałoby się znaleźć żony Entów.
Podobne scenariusze pisze gra planszowa Wojna o pierścień
Gdyby się udała, to może Gandalf i jego ekipa miałaby bardziej cieplejsze powitanie w akcji filmu?...
szlachtung fijanda😎
Myśle że przez zdobycie Morii krasnoludów bo sie namnożyło, byli by lepiej uzbrojeni i ogólnie by pomogli w obronie śródziemia przed złem...
A jak by Gandalf już w tedy idąc z Balonem przemienił się na Gandalfa Białego, na samym początku tej nowej ekspedycji do Mori
cześć
Gandalf by nie umarł i nie zmienił się w Białego. Trochę by to utrudniło sporo aspektów zwiazanych z wydarzeniami we władcy pierścieni.
ale Balroga by przecież nie zabili, więc Gandalf mógłby z nim walczyć
To Gandalf nie stałby się Gandalfem Białym po pokonaniu Balroga? Jak to?
a w sumie dlaczego krasnoludy po zniszczeniu pierścienia nie odbiły swojej kolebki Gundabad ?
Dziwi mnie że 1 człowiek napisał tak złożoną historie świata Śródziemia i to jeszcze w 3 erach po 3tyś lat każda, imiona postaci, lokalizacje itp... W Ameryce południowej są również dziwne opowieści o Wirakoczach wysokich czarodziejach którzy naprawiali świat po potopie, no tak teraz era ludzi no jasne :) zero magii zero smoków :P tylko technologia która raz ułatwia a raz unicestwia pozdrawiam
Glupie założenie ze krasnoludy z morii siedzialy by w swoim krolestwie i nikomu nie pomogli walczyc
Zaje... Dla zasięgu
Jedno się tu bardzo nie zgadza. Zbyt łatwo zbyłeś Sarumana. Jasne, że na jego pomoc Gandalf nie mógłby już liczyć, ALE on o tym nie wiedział. Wtajemniczyłby go więc we wszystkie plany. Saruman natychmiast poinformowałby Saurona, ten poruszyłby wszystkie swe sługi. Orkowie zaczęliby wielka wojnę, skutecznie paralizując plany. Odcięliby przełęcze i przejścia. Być może ujawniłyby się Nazgule i dogadały, w imieniu Mrocznego Pana, z Balrogiem...
1
Orki, Elfy, Krasnoludy, Ludzie, nie Orkowie, Krasnoludowie, Elfowie i co... Ludowie? Nie wiem kto wymyślił tą debilną odmianę jakieś 20-30 lat temu, ale aż zęby zgrzytają 😕
nie wiem kto wymyślił "krasnoludowie" i "orkowie" ale Tolkien sam napisał w jakimś liście że nazywają się elfowie (ang. Elves) ponieważ brzmi szlachetniej i bardziej donośnie oraz nie chciał aby czytelnicy mylili ich z malutkimi pomocnikami św. Mikołaja (ang. Elfs)
@@killerp2612 To co piszesz ma jak najbardziej sens, ale tym bardziej sensu nie mają Orkowie i Krasnoludowie, nie mówiąc już o samym niedorzecznym brzmieniu tych nazw. Dziwię się, że wszyscy bez zająknięcia łyknęli ten wysryw, pomimo, że nijak spójnie się to nie układa, bo Hobbitów, Goblinów już tak nie odmienisz.
@@_Dratewka_ Hobbitowie, Goblinowie...
To już jest bajdurzenie
Nie jestem pewien czy miała by sens pomoc dla ludzi z Dale wiedząc że mają mniejsze siły. To ludzie powinni wycofać się do Ereboru jeszcze przed przybyciem Easterlingów, wtedy albo zmusili by ich do długotrwałego oblężenia co dało by czas przygotować się do obrony Rohanu już po pokonaniu Saurona albo do podzielenia sił, pytanie ilu dokładnie było Easterlingów. Też bym wziął pod uwagę że po odzyskaniu Morii mieliby dostęp do lepszego uzbrojenia