Jak dla mnie na rower (i nie tylko) plecak z bezdotykowym systemem wentylacji pleców. W ofercie wielu firm możemy takie znaleźć. Siatka fajne rozmieszcza się na plecach (nie pocą się bo są cały czas wentylowane), nic nie uwiera i nie przeszkadza. Zarówno małżonka jak i ja jesteśmy bardzo zadowoleni z tego rozwiązania. Plecaki trekkingowe 35l, aczkolwiek przez profilowany stelaż pojemność wypada mniejsza. W plecakach 2 litrowe bukłaki, apteczka i kilka lekkoch drobiazgów. Reszta w sakwach.
7zł za plecak....ehhh wczoraj na starym mieście zapłaciłem za 1 kremówkę 18,5zł ;/. Fajnie, że tak długo się te rzeczy trzymają, ale mnie te pełne plecy doprowadzają do szału. Z taką konstrukcją miałem plecy mokre jakbym wyszedł z basenu, dlatego później kupowałem tylko plecaki z tym siatkowym stelażem, tak żeby plecak nie stykał się bezpośrednio z ciałem. Z tego co pamiętam za 18L z Lidla dałem 80zł-100, a za mniejszy z 4F chyba 150zł.
Warto szukać swojej drogi. Ja mam często zamrożoną butelkę wody. Zanim wypiję mam zimny plecak z 2,5h 🙂 Te dwa plecaki są wyjątkowo wytrzymałe ale miałem kilka innych firm które pękały po 3-4 miesiącach 😅
Po pierwsze czy plecak musi byc czy nie? Kazdy wie jak plecy sie poca na podjazdach nawet bez plecaka w samej dobrej koszulce latem. Potowka tez grzeje.
Ja wychodzę z założenia ,że jeśli można nie brać plecaka to lepiej zostawić go w domu ale gdy trzeba zabrać trochę rzeczy to często jest lepszy niż sakwy czy toby które ciężko zabrać ze sobą zostawiając rower.
Jak dla mnie na rower (i nie tylko) plecak z bezdotykowym systemem wentylacji pleców. W ofercie wielu firm możemy takie znaleźć. Siatka fajne rozmieszcza się na plecach (nie pocą się bo są cały czas wentylowane), nic nie uwiera i nie przeszkadza. Zarówno małżonka jak i ja jesteśmy bardzo zadowoleni z tego rozwiązania. Plecaki trekkingowe 35l, aczkolwiek przez profilowany stelaż pojemność wypada mniejsza. W plecakach 2 litrowe bukłaki, apteczka i kilka lekkoch drobiazgów. Reszta w sakwach.
Czyli jaki model? Szukam czegoś nie duzego by spakować rzeczy na przebranie dojeżdżając gdzieś do hotelu.
Widzę , że nie poszła ci jakaś współpraca na plecak😂 Dobry plecak można kupić za 400 no max 700zl więc po co kupować plecak w Biedronce. Bez przesady.
ECH.. Ci bogacze 🙄
7zł za plecak....ehhh wczoraj na starym mieście zapłaciłem za 1 kremówkę 18,5zł ;/. Fajnie, że tak długo się te rzeczy trzymają, ale mnie te pełne plecy doprowadzają do szału. Z taką konstrukcją miałem plecy mokre jakbym wyszedł z basenu, dlatego później kupowałem tylko plecaki z tym siatkowym stelażem, tak żeby plecak nie stykał się bezpośrednio z ciałem. Z tego co pamiętam za 18L z Lidla dałem 80zł-100, a za mniejszy z 4F chyba 150zł.
Warto szukać swojej drogi. Ja mam często zamrożoną butelkę wody. Zanim wypiję mam zimny plecak z 2,5h 🙂 Te dwa plecaki są wyjątkowo wytrzymałe ale miałem kilka innych firm które pękały po 3-4 miesiącach 😅
Po pierwsze czy plecak musi byc czy nie? Kazdy wie jak plecy sie poca na podjazdach nawet bez plecaka w samej dobrej koszulce latem. Potowka tez grzeje.
Konieczny nie jest, nawet lepiej uniknąć jego wożenia jeśli można ale w niektórych sytuacjach ułatwia życie.
Ja wychodzę z założenia ,że jeśli można nie brać plecaka to lepiej zostawić go w domu ale gdy trzeba zabrać trochę rzeczy to często jest lepszy niż sakwy czy toby które ciężko zabrać ze sobą zostawiając rower.
@@polskiegravele8581 Dokładnie 👍
Ja nigdy nie dorobiłem się rowerowego plecaka. Jeżdżę z Oakleyem z wyprzedaży za 159😊
Oakley robi fajne plecaki. Mam nerkę z Oakleya. Fajna🙂
+1