Piękne wydanie ,,Boskiej komedii", pierwsze ,,Kopciuszka"... (Z TARGU STAROCI od. 48)
Вставка
- Опубліковано 27 чер 2024
- MOŻESZ WESPRZEĆ MOJĄ DZIAŁALNOŚĆ TUTAJ: buycoffee.to/esaczyta
INSTAGRAM (sprzedaż książek - sobota, 18.00): / esaczyta
FB: / esaczyta
Osoby, które mają dla mnie ciekawe propozycje, proszę o przesyłanie e-maili na adres:
esaczyta1@gmail.com
00:00 Wstęp
00:52 Jaremka i Hamlet (Hugh Walpole, Tow. Wyd. Bluszcz, 1926 rok)
06:38 Kopciuszek (Hanna Januszewska, il. Bożena Truchanowska, NK 1968 rok)
10:00 Klejnot (Maria Rodziewiczówna, Alfa 1990 rok)
12:43 Góry (Maria Kowalewska, il. Zbigniew Rychlicki, KAW 1978 rok)
16:49 Boska komedia (Dante Alighieri, tłum. Edward Porębowicz, PIW 1965 rok)
19:40 Królewna zza gór (Jadwiga Chamiec, il. Danuta Imielska-Gebethner, Ruch 1963 rok)
22:34 Wierna rzeka (Stefan Żeromski, okł. Andrzej Heidrich, Czytelnik 1960 rok)
25:54 Pan Kocki. Ukraińska bajka ludowa (przeł. Mikołaj Durkiewicz, il. Walentyna Melnyczenko, Wesełka 1986 rok)
28:14 Sen o Troi. Opowieść o życiu Schliemanna (H. A. Stoll, przeł. Halina i Czesław Kowalewscy, NK 1959 rok)
31:05 Dzieci szklarza (Maria Gripe, przeł. Teresa Chłapowska, il. Katarzyna Czerner, NK 1983)
32:39 W świecie poezji dla dzieci (Bogusław Żurakowski, NK 1981 rok)
34:48 Zakończenie
Filmik z podsumowaniem kwietnia: • Pierwsza nietrafiona k...
✌
Cześć, dziękuję Ci, Kinga. W 1968 w bibliotece szkolnej LO w Malborku trafiłem na ,,Wielki Testament " Villona przedwojenne wydanie z nierozcietymi stronami. Słowem, wdzięczny Ci jestem - za całokształt. Pozdrawiam.🤓
" Rękawiczka" to ukraińska bajka opowiada o rękawiczce, którą zgubił dziadek.Przez krótką chwilę zamieszkali w niej myszka, żabka, zajączek, lisica, chyba wilk i dzik, aż rozererwała się.W takiej zepsutej nikt nie chciał mieszkać, a dziad wrócił po nią , pomógł mu w poszukiwaniach wierny piesek. " Klejnot" Rodziewiczowny ma okropną okładkę, ale powieść czyta się dobrze.Nie pamiętam żadnego alkoholika, tylko walkę o utrzymanie dworu.A Bogusława Żurakowskiego znałam , był pracownikiem naukowym Wyższej Szkoły Pedagogicznej, wtedy doktorem.Mam tomik jego poezji.Nie wiem kiedy , przeniósł się na UJ.Wspaniały człowiek .
,,Wierną Rzekę " mojej Mamie, rocznik 1933 nie udało się skutecznie ukryć przede mną. Chodziło o ,, momenty", które, zdaniem mojej Mateńki, tam były.
Wierna rzeka ❤
Cześć Esa, ja dziś zostawię tylko szybki i bardzo krótki komentarz. Chciałem tylko powiedzieć, a raczej napisać, że jak zawsze wybornie mi się oglądało Twój filmik, bardzo ciekawe pozycje literackie. 🙂
Zaznaczę, że w przyszłym tygodniu pojawią się spore opóźnienia w komentowaniu, ale nie zamierzam znikać na zawsze. 😉
Dobrej nocy i do następnego filmiku. 😊
Białoruska a ukraińska to jednak istotna różnica.Ciekawe książki.Może kiedyś Wierną rzekę przeczytam.Znam film.Pozdrawiam.
Jaremka i Hamlet może być ciekawa, bo jest tam ortografia sprzed jej reformy w 1936r.
To wydanie "Boskiej Komedii" wygląda naprawdę rewelacyjnie. Sam koncept zlecenia ilustracji tak wielu różnym artystom i nie narzucanie im z góry zadanego stylu podnosi istotnie odbiór całości.
Jedna tylko drobna uwaga co do okładki. Znając chociaż pobieżnie treść Boskiej oraz kod kulturowy w jakim jest osadzona i gdzie zostało to wydanie przygotowane.
To ilustracja na okładce to najprawdopodobniej fragment Monstrancji a w szczególności gloria (tj. forma nieregularnych promieni słonecznych) oraz Hostia czyli łącznie element nazywany "gloria reservactum".
Skojarzenie że słońcem jest jak najbardziej uprawnione (tj. na podstawie istotności stosowania symboliki solarnej w religiach) lecz bezpośrednio raczej nie.
O tak, zaciekawiło mnie nawet kilka książek: "Jaremka i Hamlet" ze względu na wydanie jak i na treść, "Klejnot" bo już polubiłam Rodziewiczównę, bardzo dobrze się ją czyta, "Dzieci szklarza" też wydają się być ciekawe, "Sen o Troi" to może być najlepsze oraz "Boska Komedia" w tym wydaniu. A ostatnio natrafiłam w moim ulubionym SH na Buddenbrooków i od razu wiedziałam o czym ta książka jest, bo pamiętam że raz wspominałaś o tej powieści, także nauka nie idzie w las ;)
U mnie w tym wydaniu Rodziewiczówny "Farsa panny Heni oraz Czarny Bóg "
Czytałem to wydanie Boskiej komedii, tylko bez ilustracji. Jej wadą są przypisy, bo są umieszczone na końcu