nie wiem skąd ta krytyka. on przynajmniej panuje nad gimbazjadą i wszyscy go słuchają, potrafi zaciekawic w przeciwienstwie do pozostalych 90 % przewodników. Poza tym skoro są pewne mity w naszej historii to trzeba się z nimi rozprawić, a nie wciskać dalej ciemnotę ludziom ,chociaż by była bardzo przyjemna tak jak legenda o skrzydłach husarskich.
Panie Jędrku Pana wykład jest cenny merytorycznie, nie wiem czy forma do końca dobra( tylko ze względów wychowawczych) bo młodzież coś zapamięta. Małe uwagi pamiętajmy, że postęp techniczny w średniowieczu był dużo wolniejszy niż w czasach współczesnych. Wrocław utraciliśmy bezpośrednio na rzecz władcy Czech z dynastii Luksemburgów. Henryk VI władca księstwa wrocławskiego zrzekł się go pod naciskami na rzecz Czech. Jednak tereny Śląska zostały później zgermanizowane przez Prusaków w XVIII i XIX wieku gdzie po prawej stronie Odry byli polskojęzyczni Słowianie. Proszę zobaczyć co dziś dzieje się z Serbo-Łużyczanami. Berlin przecież założyli Słowianie a jednak ostatecznie Niemcy ich z tych terenów wyparli w sposób okrutny w średniowieczu. Choć relacje trzeba mieć dobre dziś z każdym z naszych sąsiadów .
Wystarczy sobie wpisać w wyszukiwarkę "Rolka Sztokholmska" (powstała po 1605 roku a więc w czasie kiedy Husaria istniała) by przekonać się, że skrzydła przez Husarzy były używane. Można się spierać jak często były używane, ale sam fakt istnienia takich skrzydeł jest niepodważalny.
Nie miała tych wielkich pajacowatych skrzydeł, tylko małe przyczepione do tylnego łęku siodła. Nie służyły też do jak się powszechnie tłumaczy obrony przed arkanami. A ten huk, który niby wydają, w rzeczywistości to olbrzymie chorągwie na kopiach, które osiągały czasem nawet do 3m. Te wielkie skrzydła pojawiły się dopiero w XVIIIwieku gdy husaria była wojskiem pogrzebowym.
Na pewno efektowne, podwójne skrzydła były używane podczas parad, turniejów, pokazów i konduktów żałobnych w czasie pogrzebów i tym podobnych. W bitwach skrzydeł używano, ale najczęściej pojedynczych i to wcale nie takich 'małych' (patrz. Rolka Sztokholmska). Jest cała masa obrazów, rycin, listów i opisów z tamtej epoki, które fakt używania skrzydeł przez Husarzy potwierdzają i są to źródła zarówno polskie jak i zagraniczne np francuskie. Sztandarowym przykładem jest opis z pierwszej ręki Samuela Hutor Szymanowskiego, który był husarzem w chorągwi husarskiej Potockiego. Pisał na przykład tak: "A potym polski żołnierz w polu się szykuje I już się do potrzeby nawalnej gotuje, Żelaznymi odziany zbrojmi, kirysami, Sępiemi powiewając ogromnie skrzydłami." Jędrek nie jest historykiem i nie pracuje na źródłach historycznych więc ma prawo nie znać tego czy tamtego źródła. Największym autorytetem w Polsce w temacie husarii jest historyk Radosław Sikora. Odsyłam do jego książek i opracowań.
EliminatorT kowalski W kwestii wielkości skrzydła to nie ma co się rozpisywać, bo słowa 'ogromne, duże, małe' to pojęcia umowne i dla każdego mogą znaczyć coś innego. Wygląd i wielkość skrzydeł husarskich można zobaczyć na Rolce Sztokholmskiej powstałej około 400 lat temu: 2.bp.blogspot.com/-Q3FpvwYq1jM/T5LjO0tGOYI/AAAAAAAAAiY/ryjCORfS848/s1600/image_gallery.jpg
mała poprawka - kopie osiągały do 6 metrów długości i często nabijano na jedną kopię pięciu przeciwników, trzymetrowa kopia nie dawałaby żadnej przewagi,co do reszty to nie mam zastrzeżeń.
nooo dokładnie nie mogliśmy mówić żeśmy polakami tylko sławianami prastarymi lechitami ... i tak samo jak ludygalijskie i rzymskie wszystkie ludy nazywali na północ od dunaju germanami... i robi sie ciewkawie
Obecnie nie ma już wątpliwości, że skrzydeł używano także w walce a nie tylko na paradach np. Bitwa pod Kłuszynem 4.07.1610 r. o czym świadczą liczne i wiarygodne źródła między innymi obraz bitwy pod Kłuszynem Boguszewicza namalowany w 1620 roku pod okiem samego hetmana Żółkiewskiego przedstawia husarzy posiadających skrzydło przy siodle w boju. Potwierdzają to również inne źródła. Również znajdujący się w Olesku obraz bitwy pod Wiedniem namalowany w 1692 roku pod okiem króla Jana III Sobieskiego ukazuje husarzy w boju ze skrzydłami. Zachowało się też wiele innych wiarygodnych źródeł wizualnych i tekstowych dyplomatów, zagranicznych posłów, żołnierzy obcych armii, historyków - świadków tamtych wydarzeń potwierdzających fakt użycia skrzydeł w boju oraz opisujących ich domniemane działanie na polu bitwy. A zatem - nie zawsze, nie wszyscy, ale husarze stosowali skrzydła montowane przy siodłach i na plecach zarówno na paradach, podczas konkursów czy turniejów a także w boju - w walce. Było kilka sposobów mocowania skrzydeł (na tarczach, przy siodle, na plecach; malutkie „skrzydełka„ mocowano i do szyszaków). Skrzydła i inne ozdoby były używane jak pisał sam król Stefan Batory „dla postrachu i okazałości”, czyli chodziło po prostu o wygląd. Wieści o spektakularnych szarżach i zwycięstwach niosły się przecież głośnym echem po państwach europejskich dlatego prestiż, wygląd były elementami bardzo ważnymi tym bardziej, że formacje husarii tworzyli naprawdę bogaci ludzie. Nic więc dziwnego, że chcieli by ich chorągwie, które firmowali własnym nazwiskiem nie tylko budziły grozę w szeregach wroga, ale też odpowiednio wyglądały i miały swoje charakterystyczne elementy ozdobne. To były po prostu najbardziej elitarne i prestiżowe jednostki. Pozdrawiam kolegę Pawła.
Glov00 Z tego co ja zrozumiałem (co zresztą potwierdza sam jedrek w innych filmach), chodzi o to , że nie mieli TAKICH skrzydeł i z reguły jak już to jedno i to przy siodle a nie na zbroi jak to czasem jest pokazywane.
+Bartosz Janowicz ten jędrek to szmaciarz i V kolumna,mataczy i manipuluje Polską Historią ,on niszczy Nasza historie ,myślę ze warto korzystać ze źródeł wiarygodnych a nie zaśmiecać umyslu "luźnymi dywagacjami "polakożercy!
+Glov00 Przecież ten cały Jędrek jest nieźle opłacany za ten brud który robi w młodych umysłach .Jego każdy film(niestety trochę czasu zabrało mi oglądanie tego antypolskiego chłamu) to cyniczne naigrywanie się z Polaków!
matys0507 Są sensowne przesłanki ku temu, że w walce ich nie używano. Dodatkowe obciążenie dla konia, niewygoda, nieużyteczność w walce. Taka fanaberia niepotrzebna.
Reinmar de Bielau Są też przesłanki, że wytwarzały jakiś gwizd czy szum i wrogie konie się bały, bo nasze były przyzwyczajone. ^^ Tak samo sensowne jak twoje.
matys0507 Zdecydowanie mniej sensowne. Szum to wydawały proporce przymocowane do końca kopii przy prędkości cwałującego konia. Kilka piórek przytwierdzonych do kawałka drewna nie miało szansy wydać takiego odgłosu. Ogólnie to JEDNEGO skrzydła przymocowanego do tylnego łęku siodła używało w walce może z 10% husarzy, zwykle jednak mniej.
Lepiej wejsc w nurt obowiazujacej poprawnosci politycznej i mowic na gowno- odpadek, na glupca- niedoinformowany itd?? Jak ktos pitoli i uwaza, ze wie najlepiej, to nazwanie go glupkiem jest i tak litosciwe.
Szanowny Jędrku,husaria nosiła skrzydła. Głównie na paradach,rzadziej w boju i to przeważnie jedno przyczepiane do siodła,nie do naplecznika. Skrzydło takie w zasadzie nigdy nie wychodziło ponad kark husarza ponieważ utrudnialo by to cięcia szablą znad głowy. I wbrew głupim wymysłom nie wydawało żadnego "świstu" płoszącego konie przeciwnika. Była to ozdóbka ktorą mozna było zakładać albo nie i ot cala filozofia.
On to już wszystko wie, nawet mówi o tym na innym filmiku. P.S. On należy do prawdziwego skrzydła husarskiego, raczej polecam nie uczyć go niczego o husarii.
odmienne języki na terenach Polski? właśnie wtedy słowiańskie języki były niewiele zróżnicowane. mieszkaniec Czech i Polski mógł się spokojnie dogadać. a z tymi Kaszubami to głupi argument, bo kaszubski i góralski są zróżnicowane bo przekształcały się przez wieki a wywodzą się z tego samego języka. przodkowie górala i Kaszuba w okresie o którym on mówi mówili takim samym językiem.
MsZuza tak właściwie to całkowicie się pani myli! Nasza duma Narodowa to właśnie Husaria ! Natomiast huzarami zwano lekką jazdę którą też mieliśmy ale to późniejsze wieki.
opowiadajacy ma wahania formy, mlodzierzy trzeba daac przyklad, jak mowic takze, kultura slowa, wiedzy troche to nie wszystko...Za malo zeby mlodzierz WYCHOWAŁO.WSTYDZ SIE PAN,panie J. żenujace
TO jest właśnie idealny przewodnik, co potrafi zaciekawić i zapanować bez problemu nad hołotą szkolną!
nie wiem skąd ta krytyka. on przynajmniej panuje nad gimbazjadą i wszyscy go słuchają, potrafi zaciekawic w przeciwienstwie do pozostalych 90 % przewodników. Poza tym skoro są pewne mity w naszej historii to trzeba się z nimi rozprawić, a nie wciskać dalej ciemnotę ludziom ,chociaż by była bardzo przyjemna tak jak legenda o skrzydłach husarskich.
Prawda jest prawdą
między innymi dzięki takim ludziom jak Pan kasztelan Jędrek.............
Panie Jędrku Pana wykład jest cenny merytorycznie, nie wiem czy forma do końca dobra( tylko ze względów wychowawczych) bo młodzież coś zapamięta. Małe uwagi pamiętajmy, że postęp techniczny w średniowieczu był dużo wolniejszy niż w czasach współczesnych. Wrocław utraciliśmy bezpośrednio na rzecz władcy Czech z dynastii Luksemburgów. Henryk VI władca księstwa wrocławskiego zrzekł się go pod naciskami na rzecz Czech. Jednak tereny Śląska zostały później zgermanizowane przez Prusaków w XVIII i XIX wieku gdzie po prawej stronie Odry byli polskojęzyczni Słowianie. Proszę zobaczyć co dziś dzieje się z Serbo-Łużyczanami. Berlin przecież założyli Słowianie a jednak ostatecznie Niemcy ich z tych terenów wyparli w sposób okrutny w średniowieczu. Choć relacje trzeba mieć dobre dziś z każdym z naszych sąsiadów .
Ale fajna opowieść, szkoda że taka krótka.
Wystarczy sobie wpisać w wyszukiwarkę "Rolka Sztokholmska" (powstała po 1605 roku a więc w czasie kiedy Husaria istniała) by przekonać się, że skrzydła przez Husarzy były używane. Można się spierać jak często były używane, ale sam fakt istnienia takich skrzydeł jest niepodważalny.
Nie miała tych wielkich pajacowatych skrzydeł, tylko małe przyczepione do tylnego łęku siodła. Nie służyły też do jak się powszechnie tłumaczy obrony przed arkanami. A ten huk, który niby wydają, w rzeczywistości to olbrzymie chorągwie na kopiach, które osiągały czasem nawet do 3m. Te wielkie skrzydła pojawiły się dopiero w XVIIIwieku gdy husaria była wojskiem pogrzebowym.
Na pewno efektowne, podwójne skrzydła były używane podczas parad, turniejów, pokazów i konduktów żałobnych w czasie pogrzebów i tym podobnych. W bitwach skrzydeł używano, ale najczęściej pojedynczych i to wcale nie takich 'małych' (patrz. Rolka Sztokholmska). Jest cała masa obrazów, rycin, listów i opisów z tamtej epoki, które fakt używania skrzydeł przez Husarzy potwierdzają i są to źródła zarówno polskie jak i zagraniczne np francuskie. Sztandarowym przykładem jest opis z pierwszej ręki Samuela Hutor Szymanowskiego, który był husarzem w chorągwi husarskiej Potockiego. Pisał na przykład tak:
"A potym polski żołnierz w polu się szykuje
I już się do potrzeby nawalnej gotuje,
Żelaznymi odziany zbrojmi, kirysami,
Sępiemi powiewając ogromnie skrzydłami."
Jędrek nie jest historykiem i nie pracuje na źródłach historycznych więc ma prawo nie znać tego czy tamtego źródła. Największym autorytetem w Polsce w temacie husarii jest historyk Radosław Sikora. Odsyłam do jego książek i opracowań.
"ogromniE" nie ogromnymi, jest olbrzymia różnica pomiędzy nimi.
EliminatorT kowalski W kwestii wielkości skrzydła to nie ma co się rozpisywać, bo słowa 'ogromne, duże, małe' to pojęcia umowne i dla każdego mogą znaczyć coś innego. Wygląd i wielkość skrzydeł husarskich można zobaczyć na Rolce Sztokholmskiej powstałej około 400 lat temu: 2.bp.blogspot.com/-Q3FpvwYq1jM/T5LjO0tGOYI/AAAAAAAAAiY/ryjCORfS848/s1600/image_gallery.jpg
mała poprawka - kopie osiągały do 6 metrów długości i często nabijano na jedną kopię pięciu przeciwników, trzymetrowa kopia nie dawałaby żadnej przewagi,co do reszty to nie mam zastrzeżeń.
szkoda , że nagrywane kalkulatorem - Pan Jędrek bardzo ciekawie opowiada
nooo dokładnie nie mogliśmy mówić żeśmy polakami tylko sławianami prastarymi lechitami ... i tak samo jak ludygalijskie i rzymskie wszystkie ludy nazywali na północ od dunaju germanami... i robi sie ciewkawie
byla husarja z 2 skrzydlami 18 wieczna zwana wojskiem pogrzebowym czyli tylko paradnym
FAJNE I CIEKAWE TROCHE PRZEBARWIONE FANTASTYKA ,ALE O.K. RAAFF
Jędrek zrobiony, czy na sucho :- )?
Pani przewodnik na moje stwierdzenie , iż husarz NIE miał skrzydeł , stwierdziła że to są zbroje paradne z drugiej połowy XVIII wieku.
Obecnie nie ma już wątpliwości, że skrzydeł używano także w walce a nie tylko na paradach np. Bitwa pod Kłuszynem 4.07.1610 r. o czym świadczą liczne i wiarygodne źródła między innymi obraz bitwy pod Kłuszynem Boguszewicza namalowany w 1620 roku pod okiem samego hetmana Żółkiewskiego przedstawia husarzy posiadających skrzydło przy siodle w boju. Potwierdzają to również inne źródła. Również znajdujący się w Olesku obraz bitwy pod Wiedniem namalowany w 1692 roku pod okiem króla Jana III Sobieskiego ukazuje husarzy w boju ze skrzydłami. Zachowało się też wiele innych wiarygodnych źródeł wizualnych i tekstowych dyplomatów, zagranicznych posłów, żołnierzy obcych armii, historyków - świadków tamtych wydarzeń potwierdzających fakt użycia skrzydeł w boju oraz opisujących ich domniemane działanie na polu bitwy. A zatem - nie zawsze, nie wszyscy, ale husarze stosowali skrzydła montowane przy siodłach i na plecach zarówno na paradach, podczas konkursów czy turniejów a także w boju - w walce. Było kilka sposobów mocowania skrzydeł (na tarczach, przy siodle, na plecach; malutkie „skrzydełka„ mocowano i do szyszaków).
Skrzydła i inne ozdoby były używane jak pisał sam król Stefan Batory „dla postrachu i okazałości”, czyli chodziło po prostu o wygląd. Wieści o spektakularnych szarżach i zwycięstwach niosły się przecież głośnym echem po państwach europejskich dlatego prestiż, wygląd były elementami bardzo ważnymi tym bardziej, że formacje husarii tworzyli naprawdę bogaci ludzie. Nic więc dziwnego, że chcieli by ich chorągwie, które firmowali własnym nazwiskiem nie tylko budziły grozę w szeregach wroga, ale też odpowiednio wyglądały i miały swoje charakterystyczne elementy ozdobne. To były po prostu najbardziej elitarne i prestiżowe jednostki. Pozdrawiam kolegę Pawła.
Glov00 Z tego co ja zrozumiałem (co zresztą potwierdza sam jedrek w innych filmach), chodzi o to , że nie mieli TAKICH skrzydeł i z reguły jak już to jedno i to przy siodle a nie na zbroi jak to czasem jest pokazywane.
+Bartosz Janowicz ten jędrek to szmaciarz i V kolumna,mataczy i manipuluje Polską Historią ,on niszczy Nasza historie ,myślę ze warto korzystać ze źródeł wiarygodnych a nie zaśmiecać umyslu "luźnymi dywagacjami "polakożercy!
+Glov00 Przecież ten cały Jędrek jest nieźle opłacany za ten brud który robi w młodych umysłach .Jego każdy film(niestety trochę czasu zabrało mi oglądanie tego antypolskiego chłamu) to cyniczne naigrywanie się z Polaków!
@@MsZuza16 co pokazuje jak naprawdę wygląda historia
Nie no skrzydła to na pewno były :]
matys0507 Jak asystowali przy pogrzebach w XVIII wieku to ich używali ;)
Reinmar de Bielau Jedni mówią tak inni tak. Prawdy się chyba nie dowiem.
matys0507
Są sensowne przesłanki ku temu, że w walce ich nie używano. Dodatkowe obciążenie dla konia, niewygoda, nieużyteczność w walce. Taka fanaberia niepotrzebna.
Reinmar de Bielau Są też przesłanki, że wytwarzały jakiś gwizd czy szum i wrogie konie się bały, bo nasze były przyzwyczajone. ^^ Tak samo sensowne jak twoje.
matys0507 Zdecydowanie mniej sensowne. Szum to wydawały proporce przymocowane do końca kopii przy prędkości cwałującego konia. Kilka piórek przytwierdzonych do kawałka drewna nie miało szansy wydać takiego odgłosu. Ogólnie to JEDNEGO skrzydła przymocowanego do tylnego łęku siodła używało w walce może z 10% husarzy, zwykle jednak mniej.
Lepiej wejsc w nurt obowiazujacej poprawnosci politycznej i mowic na gowno- odpadek, na glupca- niedoinformowany itd?? Jak ktos pitoli i uwaza, ze wie najlepiej, to nazwanie go glupkiem jest i tak litosciwe.
A Ja pierdole Twoja poprawność polityczna Artur 😁
Szanowny Jędrku,husaria nosiła skrzydła. Głównie na paradach,rzadziej w boju i to przeważnie jedno przyczepiane do siodła,nie do naplecznika. Skrzydło takie w zasadzie nigdy nie wychodziło ponad kark husarza ponieważ utrudnialo by to cięcia szablą znad głowy. I wbrew głupim wymysłom nie wydawało żadnego "świstu" płoszącego konie przeciwnika. Była to ozdóbka ktorą mozna było zakładać albo nie i ot cala filozofia.
On to już wszystko wie, nawet mówi o tym na innym filmiku.
P.S.
On należy do prawdziwego skrzydła husarskiego, raczej polecam nie uczyć go niczego o husarii.
Dżon Łambo
Twoje rewelacje Jędrek wykorzystuje w filmach o husarii ;-)
Czasem łysy walnie grzywką w parapet ;-)))))
odmienne języki na terenach Polski? właśnie wtedy słowiańskie języki były niewiele zróżnicowane. mieszkaniec Czech i Polski mógł się spokojnie dogadać. a z tymi Kaszubami to głupi argument, bo kaszubski i góralski są zróżnicowane bo przekształcały się przez wieki a wywodzą się z tego samego języka. przodkowie górala i Kaszuba w okresie o którym on mówi mówili takim samym językiem.
a skąd Ty wiesz jak się dogadywali ? zachodniosłowiańskie języki oparte są na alfabecie łacińskim geniuszu...rety...
naucz się pisać po polsku
kłamscwo
I jeszcze raz ci powiem nie husarza, w Polsce nazywamy naszą dumę Huzarami nie husarzami znafco od trywializowania Polskiej Historii!
MsZuza tak właściwie to całkowicie się pani myli! Nasza duma Narodowa to właśnie Husaria ! Natomiast huzarami zwano lekką jazdę którą też mieliśmy ale to późniejsze wieki.
MsZuza czy ty jesteś upośledzona umysłowo, czy jedynie głupia?
Świetnie, kolejny przewodnik doznający prawd objawionych. Do tego obrażający bez zmrużenia okiem ludzi od idiotów i pajaców.
opowiadajacy ma wahania formy, mlodzierzy trzeba daac przyklad, jak mowic takze, kultura slowa, wiedzy troche to nie wszystko...Za malo zeby mlodzierz WYCHOWAŁO.WSTYDZ SIE PAN,panie J. żenujace
A co to "mlodierz"?
@@jotef8132 hipokryzja autorki postu