Macie potencjał na własne czasopismo. O miłości do motocykli ale od zaplecza. Ludzi którzy dzielą się wiedzą co do techniki i umiejętności nie brak, była by to wspaniała droga aby zaszczepić bakcyla(pokazać że to nie takie trudne) całej rzeszy ludzi. Wolna myśl. Miło was widzieć, pozdrawiam 🤟
Aaaaaaaach, ależ ja kocham teksty przechodniów podczas wieczornych spotów Rzeszowskich Klasyków Nocą, kiedy widząc sokoła mówią coś w stylu: No, to lansik na rynku i pod kocyk? Otóż nie. Rajdy mppz z uwzględnieniem dróg szutrowych, pięknych dróg leśnych i polnych, a potem pod kocyk - na zimę. Tak, wbiłeś kij w mrowisko i ja się do tego podłączam.
Mnie zawsze imponowało podejście właścicieli aut zabytkowych, którzy swoimi pojazdami upalają np.na torze Goodwood w Wielkiej Brytanii. Te auta często są wykorzystywane w wyścigu i jeżdżą "blacha w blachę". Często też, w ferworze walki, opuszczają nitkę toru. Niektóre pojazdy kosztują grube miliony, ale właśnie jezdzą i to po torze, ponieważ zostały zaprojektowane jako samochody sportowe.
W całej rozciągłości się z Tobą Erwinie zgadzam odnośnie traktowania zabytkowych motocykli. Ostatnio z kolegą bawiliśmy się obróbką bloku od mojego osiołka i przyjechał nasz wspólny znajomy, któremu mój kumpel robi dwa bardzo ładne lekkie motocykle. Jeden to Moto Guzzi Zigolo, a drugi BSA C 15 Star. Wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że te motory nie będą nawet zalane paliwem. Mają stanąć w salonie przy kominku :-) Takie ludzie mają fanaberie. Wolą być kustoszami, niż motocyklistami, ale sądzę , że to też jest znak ciężkich czasów. Sporo ludzi, których tak na prawdę weterany specjalnie nie interesują, kupują je jako swoistą lokatę kapitału. Ja osobiście dużo bardziej lubię takie motocykle, jak chociażby Twój Rudge Ulster sprzed lat, nieco podmęczony, ale użytkowany bez jakiegoś nadmiernego pietyzmu i polerowania szmateczką po każdej przejażdżce. Motocykl czy samochód, to są sprzęty użytkowe, bez względu na to ile mają lat i jeśli nie są użytkowane, tracą swój sens istnienia. Pozdrawiam :-)
Zgadzam się, motocykle muszą żyć. Choc nie zgadzam sie z opinią, ze służą tylko do jazdy. Stare motocykle dziś są świadectwem czasów minionych wiec są też dziełami sztuki nie tylko tzw. użytkowej, również designu , techniki. Wiec jak najbardziej powinny być pokazywane w galeriach, muzeach czy wnętrzach. Sam jeżdżę m.n. Guzzi V11 ( czerwona rama, limonka) i jesli kupilbym sobie( cudem) nowego V100 to V100 trafilo by do zimnego garazu a V11 do mojego pokoju. V100 ujezdzalbym bez opamietania a V11 tylko w piekna sloneczna pogodę. Tez bylem w National Muzeum Motorcycles i zrobilo na mnie piorunujace wrażenie. Tylko w takich miejscach tyle i na raz mozna zobaczyc sprzetow z zakletymi w nich setkami historii motocyklowych. Niektore z uwagi na wielką wartosc powinny byc uzywane ostroznie i sporadycznie. Ale racja, powinny byc eksploatowane, musza żyć. Bo najpiekniej zobaczyc taki motocykl w ruchu. W Muzeum staly dziesiatki Vincentow ale szczeka mi opadła na widok jedenego zapierdzielajacego wiejską drogą. Pozdrawiam Serdecznie Motocyklistow:)
Co do zabytkowych to popieram te zdanie choć sam jeżdżę Jeżykiem i za każdym razem jak mu mówią że" zabytkowy" to tłumaczę że użytkowy bo koło zabytkowego to tylko raz na zlocie stał! Życzę by udało się Wam odzyskać konto i odrodzić "Zapach garażu" na UA-cam. Miło Was zobaczyć! Cieszę się że zdrowi jesteście. 😁🤚
15:20 Tak, te motocykle były kiedyś szczytem techniki i były stworzone do zapindalania, nie do stania, czy wiszenia na ścianie w funkcji "łapacza kurzu" !
Mało tego, te motocykle mają teraz bardziej cywilizowane warunki eksploatacji. Przeważnie równiejsze nawierzchnie dróg, lepsze oleje i smary. Śmiem twierdzić, że również bardzej zaawansowany serwis.
I to jest to ile osób się mnie czepia że tak zapirda.....m wla . A ja na to mówię to samo.ciesze się motocyklem . Po to go kupiłem robiłem by se fajnie pojeździć. Z paroma kumplami z którymi jeżdżę na szczęście mają takie samo podejście .
9:26 Wlad ! Jeśli będziesz gdzieś w pobliżu Nowej Soli, to jest 20km na południe od Zielonej Góry, to melduj się, dam Ci pojeździć na DKW 200 SB rocznik 1935, oryginał ( no, prawie 100%, aleee ;) ) . AAAA, no i , co najważniejsze, nie martw się prawem jazdy, ja to ogarnę na jazdę Dekawką :D
To samo słyszę odkąd zabrałem się za motocykle (przecież tym nie da się jeździć na co dzień ,kup sobie coś nowego ,też ładne ,po co się tak upierasz jak na tym jest jeszcze bardziej niebezpiecznie ,w nowych to przynajmniej hamulce są ) no i kupiłem nowy i co? I kicha to jest całkowicie coś innego nie mój klimat ,jak to się mówi ,życie jest za krótkie żeby pić marne wino ,pozdrawiam .
Hallo motocykl zabytkowy bez " teleskopów " ? :-) To R12 i R17 Nie aspirują do miana zabytków? :-) to BMW w roku 1935 rozpoczęło rozwój tego typu zawieszenia 🙂
czy to wina np. Hondy,ze wyprzedzila swoimi rozwiazaniami pol swiata?? a motoryzacja np.amerykanska stala w miejscu?? stac w miejscu = cofac bo wszystko prze do przodu,do idealu.a motocykle zostaly tworzone do tego zeby sluzyc jako pojazdy do przemieszczania sie,a nie zeby staly w salonie i zeby sie na niego gapic.potem dekady zrobily swoje.staly sie pojazdami zabytkowymi.
👍👍👍
12:12 Dokładnie w punkt !!! I NIE MA PINDOLENIA O "ZABYTKACH" !!!
Będzie dobrze Pozdrawiam Was !!!
Macie potencjał na własne czasopismo. O miłości do motocykli ale od zaplecza. Ludzi którzy dzielą się wiedzą co do techniki i umiejętności nie brak, była by to wspaniała droga aby zaszczepić bakcyla(pokazać że to nie takie trudne) całej rzeszy ludzi. Wolna myśl. Miło was widzieć, pozdrawiam 🤟
Świetny odcinek.Pozdro z Jury!
Muzeum w Norymberdze,kilaset motocykli stoi,chciało by się z parę sztuk przegonić...
Bardzo słuszne podejście do tematu motocykli zabytkowych. Popieram w całej rozciągłości. Muszą jeździć!
całym sercem z panem Gorczycą :) południe Polski gorąco pozdrawia
Erwin , Ty to jestes ryzykant , te stare dziadki , pozdrawiam dziadek Zbyszek ,a motocyklem od zawsze , pozdrawiam , Canada ,najlepszego zycze
Aaaaaaaach, ależ ja kocham teksty przechodniów podczas wieczornych spotów Rzeszowskich Klasyków Nocą, kiedy widząc sokoła mówią coś w stylu: No, to lansik na rynku i pod kocyk? Otóż nie. Rajdy mppz z uwzględnieniem dróg szutrowych, pięknych dróg leśnych i polnych, a potem pod kocyk - na zimę.
Tak, wbiłeś kij w mrowisko i ja się do tego podłączam.
Mnie zawsze imponowało podejście właścicieli aut zabytkowych, którzy swoimi pojazdami upalają np.na torze Goodwood w Wielkiej Brytanii.
Te auta często są wykorzystywane w wyścigu i jeżdżą "blacha w blachę".
Często też, w ferworze walki, opuszczają nitkę toru.
Niektóre pojazdy kosztują grube miliony, ale właśnie jezdzą i to po torze, ponieważ zostały zaprojektowane jako samochody sportowe.
Tak jest panie Erwinie, Żelazo musi ryczeć!!!
W całej rozciągłości się z Tobą Erwinie zgadzam odnośnie traktowania zabytkowych motocykli. Ostatnio z kolegą bawiliśmy się obróbką bloku od mojego osiołka i przyjechał nasz wspólny znajomy, któremu mój kumpel robi dwa bardzo ładne lekkie motocykle. Jeden to Moto Guzzi Zigolo, a drugi BSA C 15 Star. Wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że te motory nie będą nawet zalane paliwem. Mają stanąć w salonie przy kominku :-) Takie ludzie mają fanaberie. Wolą być kustoszami, niż motocyklistami, ale sądzę , że to też jest znak ciężkich czasów. Sporo ludzi, których tak na prawdę weterany specjalnie nie interesują, kupują je jako swoistą lokatę kapitału. Ja osobiście dużo bardziej lubię takie motocykle, jak chociażby Twój Rudge Ulster sprzed lat, nieco podmęczony, ale użytkowany bez jakiegoś nadmiernego pietyzmu i polerowania szmateczką po każdej przejażdżce. Motocykl czy samochód, to są sprzęty użytkowe, bez względu na to ile mają lat i jeśli nie są użytkowane, tracą swój sens istnienia. Pozdrawiam :-)
Zgadzam się, motocykle muszą żyć. Choc nie zgadzam sie z opinią, ze służą tylko do jazdy. Stare motocykle dziś są świadectwem czasów minionych wiec są też dziełami sztuki nie tylko tzw. użytkowej, również designu , techniki. Wiec jak najbardziej powinny być pokazywane w galeriach, muzeach czy wnętrzach. Sam jeżdżę m.n. Guzzi V11 ( czerwona rama, limonka) i jesli kupilbym sobie( cudem) nowego V100 to V100 trafilo by do zimnego garazu a V11 do mojego pokoju. V100 ujezdzalbym bez opamietania a V11 tylko w piekna sloneczna pogodę. Tez bylem w National Muzeum Motorcycles i zrobilo na mnie piorunujace wrażenie. Tylko w takich miejscach tyle i na raz mozna zobaczyc sprzetow z zakletymi w nich setkami historii motocyklowych. Niektore z uwagi na wielką wartosc powinny byc uzywane ostroznie i sporadycznie. Ale racja, powinny byc eksploatowane, musza żyć. Bo najpiekniej zobaczyc taki motocykl w ruchu. W Muzeum staly dziesiatki Vincentow ale szczeka mi opadła na widok jedenego zapierdzielajacego wiejską drogą. Pozdrawiam Serdecznie Motocyklistow:)
Co do zabytkowych to popieram te zdanie choć sam jeżdżę Jeżykiem i za każdym razem jak mu mówią że" zabytkowy" to tłumaczę że użytkowy bo koło zabytkowego to tylko raz na zlocie stał! Życzę by udało się Wam odzyskać konto i odrodzić "Zapach garażu" na UA-cam. Miło Was zobaczyć! Cieszę się że zdrowi jesteście. 😁🤚
Cześć Erwin. tobie przypadkiem tego konta nie zhakowali po tym jak wy powiedziałeś się o samochodach elektrycznych😉
Piękny Kolejny Indian 👌😎
Pozdrawiam Zapach Garażu 👊
Cześć
Fajnie Was znów widzieć
Powodzenia życzę w odzyskaniu konta YT bo faktycznie jest tam kawał ciekawej historii.
Trzymam kciuki i pozdrawiam
Trzymam kciuki, za szybkie odzyskanie filmów.
Myślę, że większość z nich, można by zaprezentować na którymś z festiwali filmów krótkometrażowych.
Erwin, Suwałki to nie Podlasie.
😉
15:20 Tak, te motocykle były kiedyś szczytem techniki i były stworzone do zapindalania, nie do stania, czy wiszenia na ścianie w funkcji "łapacza kurzu" !
Mało tego, te motocykle mają teraz bardziej cywilizowane warunki eksploatacji.
Przeważnie równiejsze nawierzchnie dróg, lepsze oleje i smary.
Śmiem twierdzić, że również bardzej zaawansowany serwis.
I to jest to ile osób się mnie czepia że tak zapirda.....m wla . A ja na to mówię to samo.ciesze się motocyklem . Po to go kupiłem robiłem by se fajnie pojeździć. Z paroma kumplami z którymi jeżdżę na szczęście mają takie samo podejście .
9:26 Wlad ! Jeśli będziesz gdzieś w pobliżu Nowej Soli, to jest 20km na południe od Zielonej Góry, to melduj się, dam Ci pojeździć na DKW 200 SB rocznik 1935, oryginał ( no, prawie 100%, aleee ;) ) . AAAA, no i , co najważniejsze, nie martw się prawem jazdy, ja to ogarnę na jazdę Dekawką :D
Bardzo ladne okreslenie... zabytkow!
Z tego co w tej chwili widzę to stare (właściwe) konto jest dostępne ze wszystkimi filmami 🤔 Czyżby już wszystko ok?
To samo słyszę odkąd zabrałem się za motocykle (przecież tym nie da się jeździć na co dzień ,kup sobie coś nowego ,też ładne ,po co się tak upierasz jak na tym jest jeszcze bardziej niebezpiecznie ,w nowych to przynajmniej hamulce są ) no i kupiłem nowy i co? I kicha to jest całkowicie coś innego nie mój klimat ,jak to się mówi ,życie jest za krótkie żeby pić marne wino ,pozdrawiam .
Takie podejście do zabytków to ja rozumiem :)
Super robotę robicie 👌
Jest jeszcze możliwość uzyskania naklejki?
5:18 Łącka pomoże ;)
No tak.. Wawrzyniec ustawił login „HarleyWLA”, hasło „Erwin” i wiadomo, ze się włamali.. 😂
😆😆
Odwołania do Google piszcie cały czas i podeślijcie im filmy z kanalu jak macie na innych nosnikach zapisane...
Tylko jak do nich napisać? 😅
Wawa a masz gdzieś zapisane filmy z poprzedniego kanału na jakimś dysku czy coś? warto pomyśleć o jakiejś archiwizacji
Hallo motocykl zabytkowy bez " teleskopów " ? :-) To R12 i R17 Nie aspirują do miana zabytków? :-) to BMW w roku 1935 rozpoczęło rozwój tego typu zawieszenia 🙂
0:39 zrób post publiczny na FB, będzie możliwość udostępniania, tym czasem nie ma :(
czy to wina np. Hondy,ze wyprzedzila swoimi rozwiazaniami pol swiata?? a motoryzacja np.amerykanska stala w miejscu?? stac w miejscu = cofac bo wszystko prze do przodu,do idealu.a motocykle zostaly tworzone do tego zeby sluzyc jako pojazdy do przemieszczania sie,a nie zeby staly w salonie i zeby sie na niego gapic.potem dekady zrobily swoje.staly sie pojazdami zabytkowymi.
co do motocykli i w ogóle pojazdów zabytkowych TO W MASZ MOJE PEŁNE POPARCIE, tematów jest bez liku, oby wystarczyło nam życia, na choć trochę.