Za to mój podcast, który jest tutaj: bit.ly/podcastDZ robi same dobre rzeczy z Twoim mózgiem :) Odcinek zainspirowany akcją aktywisty Janka Śpiewaka: ua-cam.com/users/Jan%C5%9Apiewak1 oraz materiałem kanału Nie wiem ale się dowiem: ua-cam.com/users/Niewiemalesi%C4%99dowiem
@Przeciętny Człowiek wartościowe nagranie. Napisz proszę dlaczego pijesz to piwo przy ognisku ponieważ nie mogę tego połączyć z treścią całego nagrania?
2 роки тому+5
@@marcelus1980 a czemu chciałbyś to łączyć? To nijak się ma do faktów na temat alkoholu
Mam 34 lata, od 2,5 roku nie pije. Zrozumiałem swoje, swoje przeżyłem, a piłem dużo... Nie warto! Jak podejmowałem takową decyzję, bałem się jak będzie wyglądać moje życie bez grama alko... Wygląda dużo lepiej niż z. Życzę dużo wytrwałości, a przede wszystkim uświadomienia sobie problemu i podjęcia TEJ decyzji !!!
Ja mam 33 lata i też 2,5 roku trzeźwości od alkoholu narkotyków i papierosów .Uważam ,że to jedna z moich lepszych decyzji życiowych choć na początku też się zastanawiałem jak to będzie bez tego wszystkiego. Trzeba nauczyć się żyć od początku. Wyrobić nowe, zdrowe nawyki i wtedy jest lepiej. Więcej zdrowia ,samokontroli ,pieniędzy oraz psychika zdecydowanie lepiej działa. Polecam!
@@zerdzewialykanal Idąc Twoim tokiem myślenia to np. osoba będąca dumna z tego ,że osiągnęła mistrzostwo świata w jakiejś dziedzinie brzmi tak samo jak osoba która jest dumna z tego ,że nie spróbowała niczego w kierunku bycia lepszym w czymkolwiek i dzięki temu jest przeciętna. Oczywiście mam świadomość ,że ile ludzi tyle opinii :)
Dzięki za ten materiał! Pochodzę z dobrze usytuowanej rodziny, nigdy nam niczego nie brakowało. Osoby trzecie postrzegały nas jako normalną rodzinę. Często słyszałam, że nie powinnam narzekać, powinnam się cieszyć, bo inne dzieci nie mają bogatych rodziców 🤦♀️ miałam myśli samobójcze już w podstawówce. Mój ojciec więcej dni w roku jest pijany niż trzeźwy. Tyran i przemocowiec. Matka nigdy nas nie broniła. Z resztą sama też dostawała po głowie. Też pije. Każda impreza musiała być z alkoholem. Każda! Wódki były hektolitry. Najbardziej wkurzały mnie imprezy typu komunia czy chrzciny, pijani rodzice a między nimi dziecko... Odcięliśmy się od mojej rodziny, dla własnego spokoju. Nie chcę też, żeby moje dzieci oglądały takie obrazki Dzisiaj mam 31 lat, rodzinę i swoje dzieci. Cały czas mam z tyłu głowy, że ja też mogę tak skończyć 😢 alkohol pijemy może ze 2-3 razy w roku, na jakichś imprezach rodzinnych. Ilości typu jeden kieliszek wina. Oboje, z mężem, nie lubimy pić. Nie lubimy pijanych ludzi. Ja bardzo źle czuje się na imprezach, gdzie alkohol leje się strumieniami. 😬 Czasami zastanawiam się kto tu jest nienormalny, ja czy ci ludzie, którzy piją i wtedy świetnie się bawią. Od kilku lat nie chodzimy na żadne imprezy, w sumie nie mamy już nawet znajomych 😅 bo nie nadajemy się do takiego towarzystwa. Wybaczcie, musiałam się wygadać... Trzymajcie się wszystkie dorosłe dzieci alkoholików! ❤️ Powodzenia życzę tym, którzy z nałogiem walczą 🤞
Mam 29 lat. Rok temu udało mi się nie pic przez 9 miesięcy po czym wypiłem jedno piwo w lecie. Później zacząłem od czasu do czasu pić trochę piwa a później zacząłem co weekend pic sobie piwo. Później coraz więcej i więcej i w ciągu kilku miesięcy piłem już normalnie jak wcześniej. Obecnie mieszkałem kilka dni bez mojej niepijącej dziewczyny i korzystając z okazji upijalem się codziennie idąc na następny dzień normalnie do pracy. Zdałem sobie sprawę ze wróciłem do nałogu który mi szkodzi i nie potrafię tego kontrolować. Mam dużo alkoholu w piwnicy i będę musiał to wszystko sprzedać i skończyć z tym na zawsze bo wiem ze dam radę. Życzę powodzenia i zdrowia wszystkim którzy także maja zamiar skończyć z piciem.
Znajdź w w nie na pasję, na coś co sprawia zajęcie dla mózgu, a Tobie da siłę na bardzo pożyteczne spędzanie czasu, może spróbuj jakieś sztuki walk, szachy . Nie wiem, na coś co Cię porwie na poziom fajnych doznań, nie takich jak alkohol....DASZ RADĘ, NAPEWNO COS BARDZO CIĘ ZAJMIE W ŻYCIU, CO DA TOBIE SWOJA WŁASNĄ MOC W TYM CO ROBIC BĘDZIESZ DLA S I E B I E🙂!!
Mój brat w takim wieku przestal pic alkohol a pil go juz bardzo duzo, dzien w dzien , teraz ma 37 lat i prowadzi 3 firmy i jest mega czlowiekiem na poziomie , zatrudnia mase ludzi i kazdy sie cieszy ze ma takiego szefa, jak by bie podjol tego kroku w Twoim wieku to by juz go nie byli albo by bardzo nieszczesliwy
Mam 30 lat i od 10 jestem częściej pijana niż trzeźwa... Właśnie jestem w trakcie kolejnej próby rzucenia na zawsze. Dziękuję Ci za ten film, przez cały miałam łzy w oczach.
Byłem pijany 4-5 dni w tygodniu. po terapiach nie pieję od 9 lat. Uratowałem swoje małżeństwo i nie rozbiłem domu własnym dzieciom. Nigdy nie przestawaj próbować.
Za kilka dni minie 28 lat odkąd przestałem pić, a piłem codziennie. Dużo. Dziś z perspektywy czasu wiem że bardzo szybko przekroczyłem granicę i stałem się alkoholikiem. Musze się pilnować do końca życia...
Mam 35 lat i nie truję się etanolem od prawie 5 lat z własnej woli. Miał być rok trzeźwości w ramach protestu...ale tak mi się spodobało że kontynuuje nadal i nie zamierzam tego zmieniać. Znajomych już nie mam 😁 Trudno 🤷 jakoś żyje, Wpadłem w reżim treningowy , który trwa w najlepsze . Robię 6-10 treningów w tygodniu 🚶♂️🏃🏋️🏊🏞️. A jak nie robiłem treningu to nie myślę o tej truciźnie. Luzik. Serdecznie polecam taki styl życia 😉👌👍 Pozdrawiam z R-m 🖐️
Pozwolę skomentować: "Serdecznie polecasz taki styl życia", ale wcześniej podajesz "Znajomych już nie mam 😁" to jest słabe. Jeśli zostaniesz sam to co to za życie... podpowiem, że są miejsca w których możesz znaleźć znajomych i nie pijących alko. Chcesz wiedzieć jakich?
@@gutekmay798 nie , bo teraz czuję się dobrze. Mam znajomych spędzam czas z ludźmi ale trzymam się na dystans. Im mniej gatunku ludzkiego tym lepiej. Więcej spokoju, ciszy , skupienia , konfliktów itp. (Znajomych chodzi mi o tych co dzwonili żebym wyszedł na tzw. piwo czy coś innego a po kolejnych odmowach nastała cisza...)
@@maciek3349 - wtedy to nie są znajomi tylko kompani do picia. Ja myślałem o ludziach o podobnych zainteresowaniach i stylu życia. Chodzi o to, że są np. takie kluby i stowarzyszenia abstynenckie. Tam w takich przypadkach warto się odnaleźć i wspólnie coś robić.
Znam to uczucie mordo, 4,5 roku nie pije.. Ludzi przy sobie mialem multum, okazuje sie, ze teraz moze mam dwoch czy trzech znajomych... Czy zaluje tych znajomosci ? Nie ale jest to przykre jak ludzie mnie postrzegali. Kumpla od kieliszka nic wiecej :)
Mam 14 lat i wielu moich rówieśników pije alkohol. Przeraża mnie jak bardzo oni to znormalizowali i jak popularne to jest w takim wieku. Tydzień temu zostałam wyśmiana bo powiedziałam że jeszcze nigdy nie piłam i w najbliższym czasie nie zamierzam :((
Nie pij rób rzeczy których oni nie robią rozwijaj się znajdź zajawkę jakiś sport rozwój osobisty i ogien za pare lat ty się będziesz śmiała a oni będą płakać pozdro❤🎉
Brawo panienko za odwagę. Alkohol to legalny w Polsce narkotyk, o którym ludzie nie chcą wiedzieć prawdy. Jest dużo różnych pięknych zajęć, gdzie człowiek jest szczęśliwy. Coraz więcej się o tym mówi i bardzo dobrze. Ty jesteś taka młoda, że doczekasz czasów, kiedy na butelkach alkoholu będą napisy, tak jak na papierosach, jak szkodliwy jest dla człowieka. Że będzie wstyd kupować, a tym bardziej pić. Pewnie, kto chce niech pije, ale na własną odpowiedzialność❤
Trzymaj się, będziesz miała ładniejsza cerę, włosy ci nie wypadną i będziesz zdrowsza niż twoje pijące koleżanki. No i mózg będzie lepiej pracował, bo alkohol niszczy neurony.
Świetnie mówisz! Ja mam 42 lata i alkohol towarzyszył mi przez całe lata, ale teraz, mając 5-letniego synka, powiedziałem dość! Wspieram moją decyzję takimi motywującymi i uświadamiającymi faktami, filmikami.
Dziękuję za ten materiał. Mój Tata pil. Zresztą zapił się. Może nie jakoś od razu ale stopniowo. Ja zaczęłam pić młodo. Teraz pijemy co parę dni. Czy to piwko, czy lampka wina ale zauważyłam, że jak dłuższy czas nie wypije to mnie nosi. Bywa, że wogole nie mam ochoty na picie a jakoś tak samo wychodzi, że koleżanka przyjdzie z piwkiem czy znajomi i co toć jedno nie zaszkodzi. To błędne myślenie. Na szczęście są tacy wspaniali ludzie jak Pan którzy przypominają, że jest cienka linia między piciem dla rozrywki a nie wyobrażeniem sobie życia bez alkoholu. Mam córeczkę i nie mam zamiaru zgotowac jej piekła przez jakie ja przeszłam. Powiedziałam mężowi, że mam zamiar mocno się za to zabrać i za parę dni może mnie nosić😆. Żeby wytrzymał ten czas. Trzymajcie kciuki!
Mała Me:Będę za Ciebie trzymać kciuki i modlić się ,żeby Ci się udało !!! To bardzo ważne dla Ciebie i Twoich najbliższych!!!! Życie bez alkoholu jest prawdziwe ,piękne i wolne!!!!Wiem coś o tym ,bo nie piję w ogóle już od 32.lat!!!Teraz mam 74.i cieszę się z życia ,żyję po prostu pięknie!!!! Tylko życie bez alkoholu daje prawdziwą wolność!!!!👌👌👌🍀😍🙏
@@janina9264 d DZIĘKUJĘ za słowa wsparcia Pani Janino!! Myślę, że mi się uda,że linia nie została przekroczona! Ale myślę, że byłam blisko... Tam gdzie kończy się alkohol zaczyna się życie i wolność.
@@maame5762 Na pewno Ci się uda!!! Jeśli naprawdę tego pragniesz,cały Wszechświat będzie Cię wspierał w Twoim dążeniu do wolności ,do lepszego ,piękniejszego życia!!! Mała Me,dasz radę!!! Uwierz w to ,a zwyciężysz w walce z niebezpiecznym przeciwnikiem ,jakim jest alkohol!!! Wspieram Cię dobrymi myślami i modlitwą !!! A jeśli sama wierzysz w Boga ,proś Go pomoc ,a na pewno będzie dobrze!!! Bardzo mocno Cię wspieram duchowo ,Mała Me!!!!👌👌👌🍀🍀🍀🙏🙏🙏🌹🥰
Świetny materiał. Ogromna ulga usłyszeć, że żadna ilość alkoholu nie jest bezpieczna/dobra. Nigdy nie uznawałam picia alkoholu i nie podobało mi się, że prawie wszyscy moi znajomi nadużywali i nadal nadużywają alkoholu w każdy weekend (niektórzy mają już 40 lat i dzieci), a niektóre znajome piją CODZIENNIE dwa piwka "na dobry sen". Przy czym ja nigdy ich nie krytykowałam/ nie nawracałam, zaś oni od zawsze nie chcieli mnie zaakceptować niepijącej, ciągle mnie obśmiewali, próbowali zmusić, nie raz nawet reagowali agresją. Próbowałam kolegować się z takimi osobami, bo nie było innych, ale szybko uznałam, że szkoda psuć sobie nerwów (bo ciągle starali się mnie zmusić i często mnie obrażali), oraz szkoda marnować wolnego czasu i uwsteczniać się w takim gronie, wiecznie pijanych ludzi, siedzących przy stoliku, za głośnych, co głupio mówią. Uznałam, że lepiej nie mieć znajomych niż mieć byle jakich. Wybrałam rozwijanie swoich pasji. Zamiast spotkać się z pijakami wolałam ćwiczyć rysunek, grawerowanie, czytać książki o tematyce psychologicznej, pójść na skatepark i ćwiczyć triki na rolkach (między kubeczkami, itp), trenować triki na rowerze, trenować bieganie i kolarstwo zjazdowe. Obecnie dorabiam sobie na pracach plastycznych (np. grawerując) + np. startuje w zawodach biegowych górskich, półmaratonach i często zajmuje dobre miejsca. Co do rowerów wrzucałam dużo swoich zdjęć do sieci i odezwał sie do mnie redaktor z azjatyckiej gazety wydawanej w Nepalu i Butanie i zrobił ze mną wywiad do gazety, opublikował w niej zdjęcia jak robie triki na rowerze i zdjęcia moich rowerowych rysunków, co jest dla mnie dużym osiągnięciem. Startowałam też regularnie w zawodach downhillowych (kolarstwo zjazdowe) i prawie zawsze stałam na podium. Nie osiągnęłabym tego wszystkiego gdybym dalej kolegowała się z takimi ludźmi, albo co gorsza, nauczyłabym sie pić razem z nimi - marnowac wolny czas i pieniądze. A tak to mam dużo pieniędzy na wpisowe zawodów, akcesoria plastyczne (kredki, farby, wiertła), sprzet sportowy ... Udało mi się też znaleźć chłopaka niepijącego wcale. Jesteśmy razem ponad 9 lat. To niesamowite szczęście i ulga mieć niepijacego partnera, który też ma dużo różnych pasji i ma na nie pieniądze (bo ich nie przepija jak moi ex partnerzy). Po latach udało mi się także znaleźć garstkę przyjaciół niepijących, z ciekawymi pasjami. Można ich policzyc na palcach 1 ręki, ale dla mnie liczy się jakość, nie ilość :) Pozdrawiam, Kasia (31 lat)
Wow serce sie cieszy za Ciebie:) Znam to :) Miałam podobnie, jakieś mechanizmy węwnętrzne wstrzymali mnie przed takimi przyjaźniami, to było dawno , nie było internetu i czasami myślalam, że to ze mną jest coś nie tak, teraz z perspektywy czasu szanuje w sobie tę młodą osobę, która potrafiła krytycznie myśleć i wybrać siebie :)
Ja piernicze! Nawet sobie nie wyobrażasz ile mi dałaś energii tym postem! Ile dajesz ludziom nadziei dzieląc się swoimi doświadczeniami. Można normalnie żyć i wyjść z tej beznadziei. Z tego zniewalającego kołowrotka.
Pijący nie lubią trzeźwych przy stole, stąd ciągłe namawianie by pić wraz z nimi. Znam to. Już samo namawianie do picia jest męczące, ale obrażanie? To nie byli przyjaciele, dobrze, że ich zostawiłaś za sobą. Gratuluję świetnych pasji i osiągnięć :)
Nie piję od ponad roku, w ogóle. Nie dotknąłem żadnego dna, nie miałem problemów w domu czy pracy. Ale dzięki takim kanałom tak ten (na które natknąłem się przypadkiem) uświadomiłem sobie, że mam problem (wcześniej, niż zauważył to ktoś inny). Stąd moja decyzja, jedna z lepszych w życiu. Chodzę na imprezy, nie skurczyli mi się znajomi (chociaż część z nich wydaje mi się mniej atrakcyjna), nie oceniam innych ale wręcz chełpię się nie piciem. Gratulacje dla dobrej roboty, tak trzymaj!!! Wytrwałości dla wszystkich, którzy nie piją.
Bardzo dziękuję Panu za ten materiał. Takie treści są dzisiaj na wagę złota. Wciąż w przestrzeni publicznej panuje zdecydowanie mityczna wiedzą na temat alkoholu i choroby alkoholowej. Wciąż za mało nagłaśnia się jak wielki, poważny jest to problem, jakie szkody wyrządza i jakie ogromne koszty niesie. Pan bardzo rzetelnie i trafnie wyjaśnił ten problem, co na pewno przyczynia się do zmiany świadomości ludzi w tym zakresie. Jestem pełna uznania i wdzięczności dla Pana pracy.
Świetny materiał, który utwierdza mnie w przekonaniu, że NIE jestem dziwakiem. Wolę w sytuacjach stresowych pobiegać z psem niż wypić alkohol. Całe życie widzę jak moi bliscy piją i płakać mi się chce bo oni żyją a tak jakby ich nie było. DZIĘKUJĘ ZA TEN MATERIAŁ 🌷
Mam wrażenie, że dobrymi krokami idziemy w stronę mody na niepicie alkoholu. Mam świadomość że pijący zawsze będą w większości ale może niepicie nie będzie ,,dziwne". Zawsze miałam wrażenie że alkohol działa na mnie negatywnie i nie chodzi tutaj o kaca dzień po piciu ale o nerwowość, kaca moralnego, niemożność prowadzenia samochodu, problemy ze snem, planowanie picia i wiele innych a ja na prawdę bardzo mało pije. Ale jak rozmawiałam o tym że znajomymi to nie podzielali moich refleksci. Zdecydowałam że od czasu do czasu pije piwo bezalkoholowe albo jedno piwo max 3% bo nie lubię uczucia bycia pijanym czy pod wpływem alkoholu. Dziękuję ci bardzo za ten podcast.
To nie jest zadna moda.Dorosli ludzie zawsze pili alhohol( nie bedac alkoholikami).Prosze porozmawiac z jakims rozsadnym lekarzem, a nie sluchac pajaca.Pozdrawiam.
@@mariakrumlowskakrumlowska8053 pajacem to jestes tutaj tylko ty, alkohol to trucizna w kazdej ilosci, a to, ze u nas sa ruskie pozostalosci picia do odciny to juz przykry problem starszego pokolenia (czego jestes przykladem).
Jestem bezsilny wobec nałogu mojego ojca. Mógłbym o tym uczuciu napisać naprawdę długi wywód. Rany, które zadał mi ojciec są nie do zaleczenia. Mimo nich, ciągle wierzyłem, że gdzieś tam ukryty jest mój tata, którego pamiętałem z dzieciństwa. Ale tego człowieka już tam dawno nie ma. I to uczucie bezsiły, które mi towarzyszy jest okropnie ciężkie. Mam 40 lat. I jestem smutny, ale smutny na trzeźwo.
@@BenHadat 3maj sie bracie. Ja wlasnie z takiego powodu od 10 miesiecy nie pije.. nie chce zeby moj syn kiedys musial napisac taki komentarz. Nie piłem wybitnie duzo i ciągami ale regularnie. Zycze Ci wszystkiego dobrego z calego serca. Popłakałem sie jak przeczytalem twoj komentarz :(
Pracuję na co dzień z osobami borykajacymi się ze skutkami swojego upodobania do alkoholu. Bardzo, bardzo dziękuję, że nareszcie ktoś poruszył ten ogromny problem!
Coraz wiecej osób głośno o tym mówi, niestety trzeba szukać, a jak się już szuka to okazuje się że tych materiałów na YT i Spotify jest od lat sporo ... Sekielski o nałogach Co ćpać po odwyku Żułczyka i Strachoty Uzależnienie od alkoholu.... Robert Rutkowski Ewa Wojdyło Sober Polish Girl Sober Leon ... po angielsku
@@patew9189 ja nie mówię o uzależnieniu. Tego tematu jest od groma. Tutaj jest mowa w ogóle o piciu alkoholu, niezależnie od ilości. To jest bardzo istotna różnica tematyczna.
@@bonifnaf686 autorzy podcastów o których pisałem nie mówią tylko o uzależnieniach ale też o tym jak na nas działa alkohol, o procesach chemicznych jakie zachodzą w naszym organizmie po spożyciu nawet najmniejszej ilości alkoholu i o wielu innych problemach związanych z alkoholem, niekoniecznie z alkoholizmem Pozdrawiam
Gratulacje ♥️ za prawdę która szerzysz. Jestem na początku drogi bez alkoholu i innych substancji, trzymam kciuki za siebie bo wiem jedno -szczęśliwy i spełniony człowiek tej używki nie potrzebuje.
Mam 21 lat, i cały czas otaczałam się innymi młodymi którzy chcieli się 'wyszaleć' czyli tłumacząc nawalić co chwila, aż sama stałam się osobą nieświadomie uzależnioną. Jako DDA, gdy zdałam sobie z tego sprawę, no to... Uznałam, że pora to zakończyć, że nie chcę dłużej zachowywać się tak jak mój ojciec. Dziś mija 222 dni trzeźwości
Ja też mam 21 lat, od około 4 lat trenuje na siłowni i trzymam dietę, a od pół roku czytam regularnie książki i rzadko kiedy spożywam alkohol. Jak spotykam dawnych znajomych z czasów dzieciństwa, to widzę jak się stoczyli (Fizycznie, psychicznie, finansowo) i w ogóle się nie rozwinęli, bo zamiast iść w pasje/samorozwój, to poszli w kierunku imprez i zabaw.
@@konrad3355 ja natomiast pije alkohol dość często, też mam 21 lat, znam 3 języki dobrze, ukonczylem studia, rownież czytam książki regularnie, trenuje siłowo, umiem grać na 2 intsturmnetach, pracuję jako data scientist i jakby nie widzę sensu takiego pisania o własnych dokonaniach. Napisałem to ironicznie trochę, jakby super ze zauważasz, że twoi znajomi są gorsi od ciebie, super ze się porównujesz i cieszę się, że czujesz się, tak strzelam, od nich lepszy albo wyjątkowy. Oby tak dalej, czytaj sobie tam książki i rozwijaj się, by stać się najdoskonalsza wersja siebie...
@@konrad3355 no niektorym alkohol bardzo szkodzi. Moi niektorzy znajomi przez alkohol nie zyja juz. Na trzezwo jest inne zycie i zabawy inne relacje z ludzmi. Dobry wybor!
Dobrze, że w końcu na serio ktoś tłumaczy to ludziom. Ja jak pisze o szkodliwości picia alkoholu i jego destrukcyjnych skutkach to jak prowadzę bloga Feniks z popiołów - Motywacja To od ponad dwóch lat jestem cały czas zablokowany i teraz kilka dni temu znowu mnie zablokowali. Dobrze ze coraz więcej osób angażuje się w edukacje i przeciw działanie bo jest bardzo źle w Polsce i potrzebujemy trzeźwych rodziców. Bardzo dobry materiał i dobra robota :)
Mialam Cie w polubieniach ale fejsa mi zablokowali :) Kazdy post jest warty tego, by chociaż przez chwile ktos sie zastanowił czy aby nie przesadza.. pozdrawiam!
Bardzo dobry wykład . Dziękuję . Jeśli chodzi o Mnie nie piję , wypiłam kiedyś na weselu a głowa bolała jak niewiem , kiedyś wypiłam piwo nie ciągnie mnie do tego . Cieszę się, że nie piję tego chemikalia . Tak doświadczyłam tego , że rodzic pił ale pił skrycie żeby nie było po nim widać . Niestety zmarł w młodym wieku gdyby nie pił toby żył . Dużo ludzi tak robi kryją się itp. Niestety 😢😢😢
Dobry materiał. Jak najbardziej trzeba z tym trafić do młodych ludzi, do tych którzy zaczęli dorosłe życie z alkoholem i do tych którzy jeszcze nie wypili ani 1 piwa. Mam 45 lat, piłem 25 lat, na początku okazyjnie żeby zwalczyć nieśmiałość, później dla lepszej zabawy, następnie z przyzwyczajenia, z nudów, coraz więcej i częściej, mój organizm domagał się alko. Nie piję prawie rok. Mniej imprez , mniej znajomych... ale znacznie lepiej się czuję. Popełniłem dużo błędów w życiu, złe decyzje przez alkohol. Byłem wysoko funkcjonującym alkoholikiem. Gdybym 25 lat temu wiedział o alkoholu tyle co teraz, nigdy nie zacząłbym pić. Niestety czasu nie da się cofnąć i odzyskać. A alkohol zabiera nam mnóstwo czasu. Pozdro dla wszystkich trzeźwiejących.
Po odsluchaniu twojego podcastu podjąłem decyzje o rzuceniu trawki i alkoholu w tym momencie na rok i zobaczymy co będzie dalej. W tym momencie mam 22 lata i jest to okres mojego dynamicznego rozwoju i czuje ze te używki ciągną mnie w dół a ja chce rozpostrzec swe skrzydła. Więc za 2 dni równo 01.09.2022 rzucam to, nie będzie łatwo bo znajomi będą naciskać ale mam nadzieję że wytrzymam w swoich postanowieniach 💪💪
Za tydzień będzie rok jak nie piję alkoholu i nie miałem z tym problemu ale chciałem się sprawdzić a przy okazji zrobić coś dobrego dla siebie. Czynnikiem zapalnym do takiej decyzji była śmierć Matki, na pewno by się ucieszyła z tego. W wielu rodzinach polskich alkohol jest tematem tabu a raczej alkoholicy ukrywani przez rodzinę. Moj ojciec średnio raz w miesiącu na 3 dni był pijany, jeden szwagier alkoholik, drugi szwagier alkoholik zmarł z wycieńczenia organizmu, bratowa alkoholiczka, to chyba boli najbardziej kiedy matka dzieci pije. Ja piłem od imprezy do imprezy okazjonalnie. A latem po pracy piwko które nie ukrywam w ciepłe dni mi smakuje. Niby nie często ale odkryłem w tym jakaś formę nagrody dlatego postanowiłem na rok tę pseudo przyjemność odstawić. Fajnie że poruszasz takie tematy, pozdrawiam serdecznie.
Z racji tego, że biorę leki nie mogę pić alkoholu. Wcześniej piłem okazjonalnie, jak się spotykałem ze znajomymi, piwo/wódka raz na kilka tygodni/miesięcy. Teraz zauważyłem, że alkohol jest głęboko zakorzeniony w mentalności polaków i jak tylko odmówisz wypicia (jak ja tydzień temu na weselu) to od razu szok, niedowierzanie, naciskanie ("a wypij tylko jednego, za zdrowie pary młodej", "od jednego kieliszka nic Ci się nie stanie"), wypytywanie ("a czemu", "a dlaczego", "a na pewno nic a nic nie możesz?"). Bardzo irytujące przeżycie
Temat niezwykle ważny i cieszę się, że coraz częściej poruszany i nie bagatelizowany. Osobiście nie piję alkoholu od 1.5 roku i nie zamierzam do tego wracać ponieważ złapałem się na tym, że najzwyczajniej go nie chce i nie potrzebuje. Pozdrawiam wszystkich !
Bardzo fajny podcast. Ja akurat w ogóle nie piję alkoholu od urodzenia, natomiast przekazana wiedza jest dla mnie bardzo ciekawa i z pewnością znam kilka osób, które piwkują codziennie na koniec dnia "dla relaksu"... Pozdrawiam!
Od kiedy próbuję przestać pić alkohol, zachodzę w głowę jak ogromna jest siła racjonalizacji picia alkoholu. Nawet taka nieświadoma. Mój mózg sam sobie racjonalizuje sięgniecie po piwo - choćby jako nagroda, a bo inni też będą, bo jedno piwo i koniec, bo na pewno nie mam problemu i wyłączam to myślenie - nie chce tego dopuszczać do siebie. Włącza się takie myślenie po osiągnięciu czegoś. Przejebane to jest. Dodatkowo, wyrobiłem u siebie nawyk spędzania czasu wolnego z alkoholem. Jestem aktywnym ruchowo człowiekiem - 6 razy w tygodniu treningi biegowe albo kolarskie. Po jakimś czasie zauważyłem, że uwielbiam uczucie gdzie po zakończonym treningu otwieram sobie piwo. Potem drugie i czasem trzecie. Zacząłem to sobie usprawiedliwiać że jestem odpowiedzialny bo trening odwalony (serio ...). Była praca a teraz jest nagroda. Dodatkowo alkohol działa jak depresant. Po weekendzie budziłem się rano do roboty z zajebistym stresem - jak później doczytałem, jest no naturalny efekt kaca - stany lękowe, depresyjne i stresowe.
Mam podobnie. Ale ja wpadam w ciągi i w peaku potrafię wypić do 20 piw jednego dnia. Potem mam 3 bezsenne noce i jestem wrakiem. Ale po paru dniach znów zaczynam biegać, podnosić ciężary, robić oddychanie Wima Hofa, zimne kąpiele itd. Kiedyś też piłem tylko po 3 piwka. Dobrze Ci radzę, zrób z tym już coś teraz, później będzie coraz trudniej. Ja obiecałem sobie nie pić setki razy. Kiedyś nie piłem 4,5 roku, później udało się 8 miesięcy. A teraz od 2 lat miałem więcej dni po pijaku niż na trzeźwo. Najgorzej, że dawki są potężne i dziwię się, że jeszcze zipię. Właśnie wychodzę z jednego z takich ciągów 😢
Do mnie najbardziej przemawiaja animowane filmy co konkretnie sie dzieje z cialem po wprowadzeniu do organizmu alkoholu. Zawsze kiedy mam siegnac po piwko widze swoja wątrobę i inne narządy ;) i zazwyczaj odstawiam albo wypijam tylko trochę, resztę wylewam zeby nikt nie widzial haha. Co mnie bawi, dziewczyna mi czasem mowi naaapij sie jak facet haha a nie tam sączysz. Mialem tu zakonczyc ale podziele sie jeszcze jedna refleksja. Moja uwage przykulo piwo Seltzer jednego z naszych celebrytow. Dosc niska zawartosc kalorii i niewielka moc. Smak inny niz wszystkie ale sie w koncu przekonalem i teraz jak juz pije to to najchetniej wierzac w to ze chociaz jest mniej kalorii niz w innych piwach. Refleksja jest jednak taka ze ja nie wiem co piję. Producenci alkoholu nie maja obowiazku podawac skladu. Teoretycznie tam moze byc wszystko. Kupujac inne produkty zywnosciowe sprawdzam sklad i odkladam wszytsko co ma olej palmowy, aspartam, bezoensan sodu, annato i pelno innych smieci. Place wiecej zeby sie samemu w smiecia nie zamienic. Kupujac piwo nie wiem co kupuję. Myśleliscie o tym?
Alkoholu nie traktuje się jako narkotyk i jest bardzo społecznie akceptowany mimo, że takowym jest i to jednym z bardziej fizycznie degradującym. Osoby uzależnione od używek nielegalnych uważa się za wykolejeńców i ćpunów ale gdy zamienimy ją na alkohol to mówi się że dana osoba poprostu lubi sobie wypić prowadzi to do błahego traktowania narkomaństwa różni się tylko substancja, a legalność niestety bardzo często nie odzwierciedla szkodliwości
Jestem dorosla córka alkoholika. Jak ojciec wracal pijany do domu, to za kazdym razem byl to sztylet w serce dla mnie i rodzenstwa. Potem krzyki mamy i caly wieczór koszmar i chowanie sie po katach. Potem ojciec przestal pic, jak juz bylam dorosla. Niemniej cale zycie mi brakuje poczucia bezpieczenstwa, poczucia wlasnej wartosci, koszmary o opuszczeniu przez bliskich, mentalnosc ofiary, niezrownowazenie emocjonalne itp. Mialam potem rowniez problemy z alkoholem, a tak go w dziecinstwie nienawidzilam. Teraz jest na razie ok, ale czuje sie slaba wobec alkoholu i w strachu, ze raz sie w nim zatopie.
Wielkie słowa. Cudowny material !!! Bardzo potrzebne dla ludzi teraz bo są wszystkim ogłupiani. Konkretne informacje!! Brakowało mi tak kompleksowej wiedzy.wielkie dzięki.
Bardzo dobrze, że taki film jak ten promuje prawdę o alkoholu. Pochodzę z rodziny gdzie alkohol był. Przez większośc życia bałam się alkoholu bo widziałam co po alkoholu robi człowiek uzależniony. Gdyby nie miłość i poświęcenie mojej mamy ... Nie wiem gdzie i jak bym skończyła ja i moje rodzeństwo. Ani jedno z nas nie jest uzależnione!!! I mam nadzieję że żadne z nas nie dojdzie do ściany i nie zacznie pić. Mnie stres związany z piciem rodzica doprowadził do zniszczenia pracy jelit. Leczę się od lat. Stosuję diety. Mam pomoc psychoterapeutyczną. Miłośc matki nie uchroniła nas przed traumą i przemocą. Wyszłam za człowieka który nie lubi alkoholu. Bo nie byłabym w stanie wyjść za kogoś kto "może się napić" nawet towarzysko. Jak to piszę to jest mi ciężko. Choć mój tato od 8lat prawie nie pije (nie ma pełnej trzeźwości). I mamy z nim "prawie" normalna relację. Prawie.
Ekstra kanały zostawiam ci suba, zawiera fascynowałem się ludzkim mózgiem. Jestem alkoholikiem niepije 10 miesięcy musiakem dotknąć dna aby po prostu sam stwierdzić że niebylem wstanie kontrolować picia.. Ja dopiero zauważam z kim się trzymalem i jego zachowania są pod wpływem alkoholu. Alkohol te choriba emocjonalna. Kazdy ale to każdy może zachorować. Zdrowieje. .dlatego mówię dla mnie przestanie picia spowodowała nagle zmiany po kątem zdrowie psychicznego zmiany nastawienia i wprowadzenia nowych nawyków nawyków sieci neuronowego. Wszystko co pan mówił, zgadzam się 100pricent. Piłem co weekend moje zycje opierało się na imprezowaniu, znajomi 70proce t do picia. Alkohol niszczyvzycje, mialem takie stany lękowe, urojenia że nikomu Ni życzę, to jest ci ze nke musialem chodzić na terapię po prostu sięgnąłem po książkę Anonimowych Alkoholików ktira odmieniłaoje zycje, chodzę na mittyngi nad sobą, rozwij osobisty . PRZYSIĘGAM WAM wychodzą mi inne kolory, wzrasta pamięć absolutna, calkowicje innym jestem innym człowiekiem. Chlakem wszędzie, ja bez alkoholu miałem problemy z koncentracją, lęki, depresję, przepijakem pieniądze. Niebylem wstanie funkcjonować. Moc ponad mojej siły Siła Wyższa mi w tym pomogła żadną ludzką istota. Na dimuposcisku Walcząc z nalogiem i tak prędzej czy później wrocisz. Zakończenie alkoholu to początek nowej podróży. Ozyskuje pamięć, przychodzą wspomnienia a co najfajniejsze odkrywam I zajmuje się rzeczą koire wcześniej odkładałem na bok.
Brawo, nareszcie jest coraz więcej ludzi którzy zaczynają mówić faktycznie jak jest z alkoholem. Człowiekowi nie jest żadna ilość alkoholu potrzebna do życia każda ilość to trucizna. Świat byłby o wiele lepszy i doskonalszy gdyby nie było alko.
Mój ojciec był alkoholikiem. Siedziałam przy nim na schodach, na klatce schodowej, gdyż nie był w stanie sam dojść do mieszkania, miałam może 5 lat. Nigdy nie piłam i tak stałam się dorosłą osobą. Dziś mam 57 lat, trójkę dzieci, które sama wychowałam- żadne z nich nie pije i nie pali.
dzięki, bardzo budujące. jestem na początku drogi, postanowiłem zupełnie rzucić picie. doświadczyłem wychowania w domu alkoholowym, sam piłem ilości wykraczające poza jakiekolwiek standardy. ostatnio mnie dotknęło, że czas to zmienić :)
Zgadzam się w 100 %. Polecam wszystkim spróbować sie oderwać od alkoholu na dłuższy czas/na stałe. Ludzie szkoda życia! zajmijcie się dziećmi, rodziną, chyba, że Wam bardziej zależy na tej truciźnie !? Pamiętajcie -życie jest za krótkie, żeby je przepić!!!!
Nie jestem dzieckiem z DDA nie mniej jednak od 15 roku zycia pilem regularnie a od 18 zycia nalogowo bez kontroli jakies 12 lat do 30stki. Kiedy juz smierc zajrzala mi w oczy, przepilem dom rodzine wszystko wybralem sie na odwyk alkoholowy. Dostalem nowe zycie ale nic za darmo, okupilem to wielkim bolem wysilkiem i codziennie walcze zeby byc trzezwym. Nie pije od 2019 roku 31 grudnia ( nie nie bylo to postanowienie noworoczne ). Powodzenia Wszystkim trzezwiejacym i pamietajcie, Trzezwiejecie tylko dla SIEBIE, nie dla rodziny dziewczyny chlopaka dzieci... Jestes jak ten pierwszy klocek domina, jak Ty bedziesz stal dobrze to wszyscy na tym zyskuja. Powodzenia !
Powiem Ci szczerze widziałem już wiele tego typu filmów ale... jako jedyny strzeliłeś mi prosto z you tuba/ze swojego kanału/ w pysk... i za to ci serdecznie dziękuję
Byłam uzależniona od heroiny dwa lata się leczylam i wyszłam z tego. Ale uciekam w alkohol od 16 lat pije syna sama wychowywałam i bardzo często widział mnie pijana od roku pije tylko piwo codziennie, mam już dość muszę przestać pić bo niszcze siebie i ranie bliskich .Mam nadzieję że twoje słowa dotrą do mnie głęboko i już nie ruszę alkoholu. Zacznę dziś czytać 12 kroków od dna kiedyś kupiłam ale przeczytałam 2 kartki .Znajdę siłę
Jak dotad najlepszy przekaz dot. Alko jaki obejrzałam na yt. Madry, bez Kazań i morałów. Dziękuje i polecam książkę 30 dni bez alkoholu Annie Grace - szeroko otwiera oczy. Ściskam wszystkich walczących i życzę wygranej walki z trucizna.
Siedzę sobie i oglądam film o szkodliwości alkoholu, będąc świadomym że powinienem odstawić go całkowicie i... popijam piwerkiem w środku tygodnia. Zbliża się wielka bitwa moich czasów :D
Powodzenia. Mała rada, nie warto zmagać się z tym w pojedynkę. Polecam sięgnąć po pomoc specjalistów, są różne opcje, grupy wsparcia, rozmowa z psychoterapeutą.
Super film, chociaż nie jestem abstynentem i zdarza mi się wypić więcej to zgadzam się w 100%. Polskie społeczeństwo było by zupełnie w innym miejscu gdyby spożywało mniej alkoholu.
Gratuluje świadomości i podjęcia działania, nie tylko we własnym interesie👍♥️ Sam jestem alkoholikiem i narkomanem. Zgadzam się z tym co mówisz dobry człowieku👍♥️
Bardzo wartościowy materiał. Ja mieszkam w UK i też muszę coś z tym zrobić bo jest coraz gorzej....szukam jakiegoś namiaru na terapię przez telefon ( bo jakoś po polsku chyba będzie dla mnie lepiej)...jakby ktoś miał namiar to poproszę. Trzymajcie się 🙂
2 роки тому+8
Zadzwoń do Błękitnego Krzyża w dużym mieście i popytaj, oni z reguły są bardzo dobrze poinformowani i udzielają bezpłatnej pomocy.
Też nie mam namiarów, polecę Tobie to co mi pomogło..... Film- Pod mocnym aniołem Podcasty Sekielski o nałogach ( zacznij od Borysa Szyca) Robert Rutkowski Ewa Wojdyło Co ćpać po odwyku Sober Leon I mnóstwo wody gazowanej 😅 Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Świetny film, ja się borykam z problemem alkoholowym mojego męża. Wszystko to co mówisz jego dotyczy. Ciągle obiecanki, że to już koniec, ale oczywiście nie. Jemu jest z tym dobrze. Kiedyś walczyłam, prosiłam, próbowałam, a teraz przestałam, robię swoje i już nie interweniuje bo to nie ma sensu...
Niestety mam obecnie taki sam problem mąż stracił pracę i jest w bardzo zlym stanie psychicznym. Ja juz odpuscilam nie mam siły i nerwów. Chyba zakonczy sie rozwodem ile można czekać aż coś sie zmieni.
Bardzo sensownie i stosunkowo zwięźle opisane mechanizmy postępującego problemu z alkoholem. Sam jestem alkoholikiem i DDA ale jak to ładnie jest ujęte "wysoko funkcjonującym" Schacun za włożona prace w umiejętne opisanie problemu alkoholików. Pozdrawiam :))
Dziękuję za ten film. Sama jestem DDA i postanowiłam, że nigdy nie będę piła - 20 lat mam i wciąż trzymam się postanowienia. Niestety często przez to spotykałam się lub spotykam z krytyką czy wyśmianiem. Staram się nie przejmować, ale czasami robi się przykro, gdy ktoś ci bliski się napije, bo " musi odreagować " lub też cię wyśmieje. Dodatkowo jako osoba po biolchemie często staram się im uświadamiać, że to trucizna, ulega detoksykacji tak jak inne szkodliwe substancje, ale niewiele to daje. W sumie to mi smutno, bo jestem raczej samotna i ciężko mi znaleźć osoby w moim wieku, które podzielałyby moje zdanie. Ja jednak nie zamierzam go zmieniać dla nikogo, bo nie zamierzam powtarzać błędnego koła i zniszczyć sobie życia.
Nie piję już od ponad 8 lat , zdarzy się raz na pół roku jakieś małe piwo albo ogólnie to śmieje się z siebie , że prowadzę bardzo ekologiczny " tryb życia, bez alkoholu, papierosów , leków. Tylko suplementy diety. Kiedy zdarzy mi się jedno małe piwo , na drugi dzień czuję różnice w samopoczuciu, moja kondycja też jest minimalnie słabsza. W młodości myślałam że tylko alkohol może mnie odstresować ale tak dużo innych innych sposobów: aktywność fizyczna, pływanie, sauna, masaż, seks, spacery z psem, wyjazdy na wieś, kontakt z przyrodą. Kazdy wiek rządzi się swoimi prawami , w młodości też piłam teraz szkoda mi mojego zdrowia i życia. Myślę że teraz jestem.psychicxnie mocniejsza i lepiej radzę sobie ze stresem.
Hasło ,,dobra zmiana" nie kojarzy mi się dobrze, ale może już czas to zmienić. Dzięki dobry człowieku, że przemówiłeś dziś do mnie. A na pytania ,,dlaczego" spróbuję na razie sobie sama odpowiedzieć, choć już wiem, że ,,samosiostwo" w tym akurat temacie nie jest wskazane.
Witam Ja już 11 lat bez grama alkoholu :) Tak jak mówił przeciętny człowiek piłem w prawie każdy weekend i zawsze na wszystkich przyjęciach urodzinowych itp. itd. Teraz jestem lepszym człowiekiem,ale teraz dopiero widzę co alkohol robi z ludźmi. Życzę wytrwałości dla tych co przestają pić
Zgadzam się z Tobą, w Polsce jest ogromy problem alkoholowy. Osobiście w ogóle w swoim życiu nie piłam alkoholu, ale przeżyłam polowe życia z alkoholikiem . Jednak ludzie nie dopuszczają prawdy do siebie i to jest bardzo smutne
Witam Szanownych sluchaczy oraz autora nagrania. Popieram w pełni temat. Dla wszystkich wątpiących w treść materiału polecam gorąco wybrać sie na spotkanie otwarte AA, posluchac wypowiedzi ludzi którzy przeszli wszystkie "etapy choroby" oraz piękno życia jakie dostrzegają w trzeźwości... Pozdrawiam
Nie wiem czy miałem problem z alkoholem ale piłem sporo ... od 18 lat raczej nie używam alkoholu sporadycznie zdarzyły się 4 ważne imprezy gdzie wypiłem 2 kieliszki na kazdej z nich od 18 lat nie mam kaca nie mam choroby weekendowej ... nie muszę się martwić czy mogę jechać samochodem nie mam problemów z ludźmi... pamiętam wszystkie wydarzenia z imprez, wakacji, wolnego .. najważniejsze że nie czuje się jak kupa po wypiciu, nie smierdze jak browar czy gożelnia. wiele by wymieniać. Decyzja o zaprzestaniu używania alkoholu było najlepsza decyzją w moim życiu i to był najlepszy prezent urodzinowy jaki sobie zrobilem
Ten film natchnął mnie i ostatecznie przypieczętował decyzję o zaprzestaniu walenia co najmniej 4 piw dziennie, a czasami wódeczka do urwania filmu ze znajomymi. To było niecały miesiąc temu i przez ten czas wypiłem tylko chyba 4 razy alko, więc jest bardzo duża poprawa. Dalej zamierzam utrzymać taki stan. Czuję się lepiej sam ze sobą, zniknęły lęki, wraca pewność siebie. Zacząłem ćwiczyć i odżywiać się właściwie, czasami biegam. Ludzie mówią, że dobrze wyglądam i że przytyłem na twarzy. :D Cera chyba zaczyna się poprawiać. Polecam ludziska. Jak ktoś ma jeszcze wątpliwości, to niech to będzie zachętą, do rzucenia, bądź stanowczego ograniczenia spożycia tej trucizny. Z FARTEM!
Tak , alkohol to jest legalnie dostępny narkotyk , ja nie pije tego syfu od ponad 30 lat kompletnie zero piwa czy cokolwiek innego i JESTEM WOLNY . Polecam książkę amerykańskiego autora Dick Selving pt NIE PIJĘ . Można ją kupić w necie , to jest stara książka wydana w Polsce ok 30 lat temu i od przeczytania jej kompetenie nie piję . MOCNO POLECAM
Też miałem taki okres że musiałem codziennie wypić 2 do 4 piwek po pracy.Ale ja miałem coś takiego że mimo wszystko nie lubiałem się upijać. 3,5 roku temu zmieniłem swój styl życia o 180 stopni. Na dzień dzisiejszy nie dość że nie ciągnie mnie do alkoholu to po prostu nie mam na niego ochoty i go nie lubię. I wszystkie imprezy rodzinne, nie rodzinne przeżywam na trzeźwo. Totalnie stałem się abstynentem.. Ale z racji tego że bardzo lubię i cenię sobie smak piwa, piję piwo bezalkoholowe. Wręcz je uwielbiam. I moje dzieci gdy widzą że sobie takie otwieram one wiedzą że tam nie ma alkoholu i że tatuś w ogóle alkoholu nie pije, I co by nie było to taty do alkoholu nikt nie jest w stanie namówić 🙂 Dlatego teraz się tak nad tym zastanawiam czy gdy piłem te 2 do 4 piw dziennie czy to była chęć na alkohol czy tylko po prostu na smak piwa 🙂 Irównież gdy zdarzało mi się wypić to po alkoholu tak samo źle się czułem, parę dni dochodziłem do siebie, bardzo pogarszał się mój ogólny komfort życia i samopoczucie, wiec nie widzę w nim nic przyjemnego ani fajnego. Pozdrawiam 🙂
Jak słyszysz słowa grill,wesele, imieniny,wędkowanie,wycieczka, szwagier , piątek, weekend itd i już wiesz że się nachlasz to masz problem. Pozdrawiam abstynent 7 msc
2 роки тому+2
Dokładnie tak, miałem 2 takich dobrych znajomych, jeden miał od żony postawione ostre ultimatum i się z tego na razie wygrzebał. Drugi jest wrakiem człowieka ledwo wiążącym koniec z końcem. Obaj ledwo po trzydziestce z rodzinami.
Wspaniały podcast,alkohol to trucizna,czy to piwo czy to wódka jest to etanol trucizna,jeden z twardych narkotyków.Od 10 lat nie piję a moje życie -tak jak bym na nowo się narodził naprawdę jest wspaniałe.Niech żyje trzezwość bo trzeżwość to potęga.
Świetny Materiał. Dla tych, którzy chcą zagłębić się w temacie, polecam książkę Annie Grace "wyzwanie: 30 dni bez alkoholu" dzięki przeczytaniu tej książki nie piję już 2 msc a piłem kilka razy w tygodniu
@@KurczakuJeahBunny największe zmiany dotyczyły aspektów psychicznych , przede wszystkim większe poczucie kontroli nad własnym życiem, a odnośnie ciała to na pewno mamy teraz więcej energii i nie mamy problemów żołądkowych
@@adammoscikov1313 są inne przyjemności, dużo tańsze i dające więcej frajdy od alkoholu 😉 a współczucie nie jest złe, to przejaw człowieczeństwa, jakbyśmy wszyscy sobie nawzajem współczuli, to nie byłoby wojen ☺️
bardzo dobrze, że są takie materiały na UA-cam`ie, miesiąc temu zacząłem szukać u wujka Google informacji na temat zagrożeń picia alkoholu, mimo popijania okazyjnego alkohol zaczął nade mną dominować i sięgałem po niego coraz częściej, od miesiąca nic nie wypiłem, a było to tak.......zacząłem jakoś 2 lata temu tak okazyjnie popijać alkohol, głównie drineczki wódka z colą raz w tygodniu, po kilku miesiącach stwierdziłem, że czemu nie można było by w tygodniu sobie drinknąć i tak się stało, oczywiście nie upijałem się do całkowitego odcięcia, ale stan upojenia był dosyć mocny 😀 Ostatnie miesiące po 2 latach systematycznego picia, stwierdziłem, że czas to powoli zakończyć, a od wujka Google dowiedziałem się, że faktycznie nawet jak raz w tygodniu się wypija alkohol, to mózg powraca do swoich prawidłowych czynności od 4 do 6 tygodni, to tak w skrócie, żeby się nie rozpisywać tutaj, teraz mija miesiąc, jak nic nie wypiłem i po moich lekkich obserwacjach fizycznie zaczynam się lepiej czuć, wcześniej miałem nogi jak z waty, brak skupienia, taki trochę robot bez wyobraźni, ale cały czas w głowie sobie podpowiadam, że jak tyle czasu już wytrzymuje, to przecież mogę to kontrolować, a tu się okazuje, że jestem w stanie uzależnienia, także daje 6 za pokazywanie takich materiałów, bo jest szansa, że czym wcześniej się zareaguje, to szybciej się wyjdzie na dobrą (prostą) drogę 😀
4 lata bez picia później się skusiłem i bardzo żałowałem że wypiłem to jedno piwo bo później już poszło z górki a pozbyć się tego ponownie to już było nie lada wyzwanie. 5 dni czystości dopiero i wlaka trwa nadal..
Witam Ja podobnie przestałem pić dopiero jak dostałem porządnie po "dupie" od życia. Nie pije 11 lat Powodzenia i wytrwałości dla tych co przestają pić.
Pracuję w gorzelni. Pijcie alkohol, dzięki Wam mam pracę. Pozdrawiam :) żartuję. Produkuję alkohol używany w przemyśle-nie spożywczym. Pan z filmu ma 100% racji.
Bardzo ciekawy podcast. Zwróciłeś uwagę na naprawdę ważne kwestie dotyczące powodów dla których ludzie piją alkohol. (Też uważam, że alkohol na smutek czy stres to bardzo kiepski pomysł ). Fakty są jednak takie, że co do tego czy istnieje zdrowa dawka alkoholu to wśród naukowców na dzień dzisiejszy zgody nie ma.
ważny temat. przyjaciel rodziny którego nazywałem wujkiem właściwie od zawsze okazało się że miał problem z alkoholem. zaczęło się od 2-3 piwek co wieczór. potem miał wszywki, terapie, cuda nie widy ale pokonał go nałóg i zawsze wracał do picia. brak stałego zatrudnienia, okradanie bliskich żeby mieć na alko i rujnowanie życia sobie i najbliższej rodzinie życia na porządku dziennym. Jakoś po pięćdziesiątce zmarł a znaleziono go w mieszkaniu wśród butelek po wódce. Dodam, że to był świetny człowiek zawsze skory do żartów i pomocy drugiej osobie. Także ludzie jeśli macie problem, nie oklamujcie się że jest inaczej tylko poszukajcie pomocy
Generalnie Spotify jest spoko. Ale z drugiej strony wiele osób nie popiera "miliona abonamentów" i często odbiorcy Spotify są abonentami Spotify a Ci yt na yt co w rozrachunku mogłoby obniżyć zyski bo część by była tu część tu, finalnie "do kupy" wyświetleń mogłoby być więcej zysków nie koniecznie. Chociaż przeciętnego 'oglądam' słuchając na słuchawkach na wyłączonym ekranie bo tematycznie tak mi bardziej pasuje. To na miejscu autora bym nie kombinował. IMO yt wiele się nie różni od spotify. Mnie to drugie niekiedy bardziej denerwuje.
Za to mój podcast, który jest tutaj: bit.ly/podcastDZ robi same dobre rzeczy z Twoim mózgiem :)
Odcinek zainspirowany akcją aktywisty Janka Śpiewaka: ua-cam.com/users/Jan%C5%9Apiewak1
oraz materiałem kanału Nie wiem ale się dowiem: ua-cam.com/users/Niewiemalesi%C4%99dowiem
A czy Pan słyszał o hormezie? To dawka czyni produkt trucizną. Wątroba jest odpowiedzialna za detoks alkoholu i b. malymi ilosciami radzi sobie.
mega super chciałbym też posłuchać podcastu marihuany szczególnie że dużo osób pali i fajne żeby ludzie też mieli wiedze
@Przeciętny Człowiek wartościowe nagranie. Napisz proszę dlaczego pijesz to piwo przy ognisku ponieważ nie mogę tego połączyć z treścią całego nagrania?
@@marcelus1980 a czemu chciałbyś to łączyć? To nijak się ma do faktów na temat alkoholu
@ - Wytrzymałem 5 minut. Bełkot i przestałem oglądać👎👎👎.
Mam 34 lata, od 2,5 roku nie pije.
Zrozumiałem swoje, swoje przeżyłem, a piłem dużo... Nie warto!
Jak podejmowałem takową decyzję, bałem się jak będzie wyglądać moje życie bez grama alko... Wygląda dużo lepiej niż z.
Życzę dużo wytrwałości, a przede wszystkim uświadomienia sobie problemu i podjęcia TEJ decyzji !!!
Gratuluję odwagi! Powodzenia i zdrowia!
Brawo Ty!
Ja mam 33 lata i też 2,5 roku trzeźwości od alkoholu narkotyków i papierosów .Uważam ,że to jedna z moich lepszych decyzji życiowych choć na początku też się zastanawiałem jak to będzie bez tego wszystkiego. Trzeba nauczyć się żyć od początku. Wyrobić nowe, zdrowe nawyki i wtedy jest lepiej. Więcej zdrowia ,samokontroli ,pieniędzy oraz psychika zdecydowanie lepiej działa. Polecam!
👉 Podpisuję się pod tym obiema rękami 👈
@@zerdzewialykanal Idąc Twoim tokiem myślenia to np. osoba będąca dumna z tego ,że osiągnęła mistrzostwo świata w jakiejś dziedzinie brzmi tak samo jak osoba która jest dumna z tego ,że nie spróbowała niczego w kierunku bycia lepszym w czymkolwiek i dzięki temu jest przeciętna. Oczywiście mam świadomość ,że ile ludzi tyle opinii :)
Dzięki za ten materiał!
Pochodzę z dobrze usytuowanej rodziny, nigdy nam niczego nie brakowało. Osoby trzecie postrzegały nas jako normalną rodzinę. Często słyszałam, że nie powinnam narzekać, powinnam się cieszyć, bo inne dzieci nie mają bogatych rodziców 🤦♀️ miałam myśli samobójcze już w podstawówce.
Mój ojciec więcej dni w roku jest pijany niż trzeźwy. Tyran i przemocowiec. Matka nigdy nas nie broniła. Z resztą sama też dostawała po głowie. Też pije.
Każda impreza musiała być z alkoholem. Każda! Wódki były hektolitry. Najbardziej wkurzały mnie imprezy typu komunia czy chrzciny, pijani rodzice a między nimi dziecko...
Odcięliśmy się od mojej rodziny, dla własnego spokoju. Nie chcę też, żeby moje dzieci oglądały takie obrazki
Dzisiaj mam 31 lat, rodzinę i swoje dzieci. Cały czas mam z tyłu głowy, że ja też mogę tak skończyć 😢
alkohol pijemy może ze 2-3 razy w roku, na jakichś imprezach rodzinnych. Ilości typu jeden kieliszek wina.
Oboje, z mężem, nie lubimy pić. Nie lubimy pijanych ludzi. Ja bardzo źle czuje się na imprezach, gdzie alkohol leje się strumieniami. 😬
Czasami zastanawiam się kto tu jest nienormalny, ja czy ci ludzie, którzy piją i wtedy świetnie się bawią.
Od kilku lat nie chodzimy na żadne imprezy, w sumie nie mamy już nawet znajomych 😅 bo nie nadajemy się do takiego towarzystwa.
Wybaczcie, musiałam się wygadać...
Trzymajcie się wszystkie dorosłe dzieci alkoholików! ❤️ Powodzenia życzę tym, którzy z nałogiem walczą 🤞
@@beatagawlik3478 hej! Niestety nie potrafię 🤣
Nie ma co nie chodzić na imprezy, zamiast tego znajdzie sobie równie znajomych trzeźwych. Nie jest to takie ciężkie jak się wydaje.
Też jestem dda i mam podobne życie, nie chodzimy z mężem na imprezy bo wszyscy dookoła piją wódkę, a my stronimy od alkoholu. Wolimy inne rozrywki 🙂
Brawo jesteście wspaniali.
Niech Bóg Ci obficie błogosławi! Świetnie że nie poszłaś tą samą drogą.. I że wybrałaś zdrowe drogi 💖💖💖💖💖👍👍👍
Mam 29 lat. Rok temu udało mi się nie pic przez 9 miesięcy po czym wypiłem jedno piwo w lecie. Później zacząłem od czasu do czasu pić trochę piwa a później zacząłem co weekend pic sobie piwo. Później coraz więcej i więcej i w ciągu kilku miesięcy piłem już normalnie jak wcześniej. Obecnie mieszkałem kilka dni bez mojej niepijącej dziewczyny i korzystając z okazji upijalem się codziennie idąc na następny dzień normalnie do pracy. Zdałem sobie sprawę ze wróciłem do nałogu który mi szkodzi i nie potrafię tego kontrolować. Mam dużo alkoholu w piwnicy i będę musiał to wszystko sprzedać i skończyć z tym na zawsze bo wiem ze dam radę. Życzę powodzenia i zdrowia wszystkim którzy także maja zamiar skończyć z piciem.
Powodzenia 😊
Jasne że nie warto, zajmij czas czyms innym będzie latwiej
Znajdź w w nie na pasję, na coś co sprawia zajęcie dla mózgu, a Tobie da siłę na bardzo pożyteczne spędzanie czasu, może spróbuj jakieś sztuki walk, szachy .
Nie wiem, na coś co Cię porwie na poziom fajnych doznań, nie takich jak alkohol....DASZ RADĘ, NAPEWNO COS BARDZO CIĘ ZAJMIE W ŻYCIU, CO DA TOBIE SWOJA WŁASNĄ MOC W TYM CO ROBIC BĘDZIESZ DLA S I E B I E🙂!!
trzymam kciuki za Ciebie
Mam tyle samo lat, zrobmy to
Mam 22 lata i mija rok jak nie pije,jedna z najlepszych decyzji mojego życia...
Mój brat w takim wieku przestal pic alkohol a pil go juz bardzo duzo, dzien w dzien , teraz ma 37 lat i prowadzi 3 firmy i jest mega czlowiekiem na poziomie , zatrudnia mase ludzi i kazdy sie cieszy ze ma takiego szefa, jak by bie podjol tego kroku w Twoim wieku to by juz go nie byli albo by bardzo nieszczesliwy
bzdury za 50 lat pomysl co bredzisz
Mam 30 lat i od 10 jestem częściej pijana niż trzeźwa... Właśnie jestem w trakcie kolejnej próby rzucenia na zawsze. Dziękuję Ci za ten film, przez cały miałam łzy w oczach.
Nie znam cię ale trzymam za ciebie kciuki
Byłem pijany 4-5 dni w tygodniu. po terapiach nie pieję od 9 lat. Uratowałem swoje małżeństwo i nie rozbiłem domu własnym dzieciom. Nigdy nie przestawaj próbować.
Życzę Ci dużo wytrwałości, wsparcia i miłości ❤️ to bardzo potrzebne
trzymaj się Dasz radę
Za kilka dni minie 28 lat odkąd przestałem pić, a piłem codziennie. Dużo. Dziś z perspektywy czasu wiem że bardzo szybko przekroczyłem granicę i stałem się alkoholikiem. Musze się pilnować do końca życia...
Mam 35 lat i nie truję się etanolem od prawie 5 lat z własnej woli.
Miał być rok trzeźwości w ramach protestu...ale tak mi się spodobało że kontynuuje nadal i nie zamierzam tego zmieniać.
Znajomych już nie mam 😁
Trudno 🤷 jakoś żyje,
Wpadłem w reżim treningowy , który trwa w najlepsze .
Robię 6-10 treningów w tygodniu 🚶♂️🏃🏋️🏊🏞️.
A jak nie robiłem treningu to nie myślę o tej truciźnie.
Luzik.
Serdecznie polecam taki styl życia 😉👌👍
Pozdrawiam z R-m 🖐️
Pozwolę skomentować: "Serdecznie polecasz taki styl życia", ale wcześniej podajesz "Znajomych już nie mam 😁" to jest słabe. Jeśli zostaniesz sam to co to za życie... podpowiem, że są miejsca w których możesz znaleźć znajomych i nie pijących alko. Chcesz wiedzieć jakich?
@@gutekmay798 nie , bo teraz czuję się dobrze. Mam znajomych spędzam czas z ludźmi ale trzymam się na dystans. Im mniej gatunku ludzkiego tym lepiej. Więcej spokoju, ciszy , skupienia , konfliktów itp.
(Znajomych chodzi mi o tych co dzwonili żebym wyszedł na tzw. piwo czy coś innego a po kolejnych odmowach nastała cisza...)
@@gutekmay798 co to za znajomi jeżeli przy sobie utrzymuje ich tylko alkohol
@@maciek3349 - wtedy to nie są znajomi tylko kompani do picia. Ja myślałem o ludziach o podobnych zainteresowaniach i stylu życia. Chodzi o to, że są np. takie kluby i stowarzyszenia abstynenckie. Tam w takich przypadkach warto się odnaleźć i wspólnie coś robić.
Znam to uczucie mordo, 4,5 roku nie pije.. Ludzi przy sobie mialem multum, okazuje sie, ze teraz moze mam dwoch czy trzech znajomych... Czy zaluje tych znajomosci ? Nie ale jest to przykre jak ludzie mnie postrzegali. Kumpla od kieliszka nic wiecej :)
Mam 14 lat i wielu moich rówieśników pije alkohol. Przeraża mnie jak bardzo oni to znormalizowali i jak popularne to jest w takim wieku. Tydzień temu zostałam wyśmiana bo powiedziałam że jeszcze nigdy nie piłam i w najbliższym czasie nie zamierzam :((
Nie pij rób rzeczy których oni nie robią rozwijaj się znajdź zajawkę jakiś sport rozwój osobisty i ogien za pare lat ty się będziesz śmiała a oni będą płakać pozdro❤🎉
Nie idź w ich ślady mordeczko a zobaczysz że nie pożałujesz
Brawo panienko za odwagę. Alkohol to legalny w Polsce narkotyk, o którym ludzie nie chcą wiedzieć prawdy. Jest dużo różnych pięknych zajęć, gdzie człowiek jest szczęśliwy. Coraz więcej się o tym mówi i bardzo dobrze. Ty jesteś taka młoda, że doczekasz czasów, kiedy na butelkach alkoholu będą napisy, tak jak na papierosach, jak szkodliwy jest dla człowieka. Że będzie wstyd kupować, a tym bardziej pić. Pewnie, kto chce niech pije, ale na własną odpowiedzialność❤
Trzymaj się, będziesz miała ładniejsza cerę, włosy ci nie wypadną i będziesz zdrowsza niż twoje pijące koleżanki. No i mózg będzie lepiej pracował, bo alkohol niszczy neurony.
TAK TRZYMAJ.NIE PIJ.NIE POZWÓL BY INNI C9AGNĘLI CIEBIE NA DNO.
Świetnie mówisz! Ja mam 42 lata i alkohol towarzyszył mi przez całe lata, ale teraz, mając 5-letniego synka, powiedziałem dość! Wspieram moją decyzję takimi motywującymi i uświadamiającymi faktami, filmikami.
Brawo brawo brawo ❤❤❤ Syn będzie z Ciebie dumny
Dziękuję za ten materiał. Mój Tata pil. Zresztą zapił się. Może nie jakoś od razu ale stopniowo. Ja zaczęłam pić młodo. Teraz pijemy co parę dni. Czy to piwko, czy lampka wina ale zauważyłam, że jak dłuższy czas nie wypije to mnie nosi. Bywa, że wogole nie mam ochoty na picie a jakoś tak samo wychodzi, że koleżanka przyjdzie z piwkiem czy znajomi i co toć jedno nie zaszkodzi. To błędne myślenie. Na szczęście są tacy wspaniali ludzie jak Pan którzy przypominają, że jest cienka linia między piciem dla rozrywki a nie wyobrażeniem sobie życia bez alkoholu. Mam córeczkę i nie mam zamiaru zgotowac jej piekła przez jakie ja przeszłam. Powiedziałam mężowi, że mam zamiar mocno się za to zabrać i za parę dni może mnie nosić😆. Żeby wytrzymał ten czas. Trzymajcie kciuki!
Mała Me:Będę za Ciebie trzymać kciuki i modlić się ,żeby Ci się udało !!! To bardzo ważne dla Ciebie i Twoich najbliższych!!!!
Życie bez alkoholu jest prawdziwe ,piękne i wolne!!!!Wiem coś o tym ,bo nie piję w ogóle już od 32.lat!!!Teraz mam 74.i cieszę się z życia ,żyję po prostu pięknie!!!!
Tylko życie bez alkoholu daje prawdziwą wolność!!!!👌👌👌🍀😍🙏
@@janina9264 d
DZIĘKUJĘ za słowa wsparcia Pani Janino!! Myślę, że mi się uda,że linia nie została przekroczona! Ale myślę, że byłam blisko... Tam gdzie kończy się alkohol zaczyna się życie i wolność.
@@maame5762 Na pewno Ci się uda!!! Jeśli naprawdę tego pragniesz,cały Wszechświat będzie Cię wspierał w Twoim dążeniu do wolności ,do lepszego ,piękniejszego życia!!!
Mała Me,dasz radę!!!
Uwierz w to ,a zwyciężysz w walce z niebezpiecznym przeciwnikiem ,jakim jest alkohol!!!
Wspieram Cię dobrymi myślami i modlitwą !!!
A jeśli sama wierzysz w Boga ,proś Go pomoc ,a na pewno będzie dobrze!!!
Bardzo mocno Cię wspieram duchowo ,Mała Me!!!!👌👌👌🍀🍀🍀🙏🙏🙏🌹🥰
M
No to gratulacje .👍♥️też tak chcem
NIE PIC NIIIIIIIC
Świetny materiał. Ogromna ulga usłyszeć, że żadna ilość alkoholu nie jest bezpieczna/dobra. Nigdy nie uznawałam picia alkoholu i nie podobało mi się, że prawie wszyscy moi znajomi nadużywali i nadal nadużywają alkoholu w każdy weekend (niektórzy mają już 40 lat i dzieci), a niektóre znajome piją CODZIENNIE dwa piwka "na dobry sen". Przy czym ja nigdy ich nie krytykowałam/ nie nawracałam, zaś oni od zawsze nie chcieli mnie zaakceptować niepijącej, ciągle mnie obśmiewali, próbowali zmusić, nie raz nawet reagowali agresją. Próbowałam kolegować się z takimi osobami, bo nie było innych, ale szybko uznałam, że szkoda psuć sobie nerwów (bo ciągle starali się mnie zmusić i często mnie obrażali), oraz szkoda marnować wolnego czasu i uwsteczniać się w takim gronie, wiecznie pijanych ludzi, siedzących przy stoliku, za głośnych, co głupio mówią. Uznałam, że lepiej nie mieć znajomych niż mieć byle jakich. Wybrałam rozwijanie swoich pasji. Zamiast spotkać się z pijakami wolałam ćwiczyć rysunek, grawerowanie, czytać książki o tematyce psychologicznej, pójść na skatepark i ćwiczyć triki na rolkach (między kubeczkami, itp), trenować triki na rowerze, trenować bieganie i kolarstwo zjazdowe. Obecnie dorabiam sobie na pracach plastycznych (np. grawerując) + np. startuje w zawodach biegowych górskich, półmaratonach i często zajmuje dobre miejsca. Co do rowerów wrzucałam dużo swoich zdjęć do sieci i odezwał sie do mnie redaktor z azjatyckiej gazety wydawanej w Nepalu i Butanie i zrobił ze mną wywiad do gazety, opublikował w niej zdjęcia jak robie triki na rowerze i zdjęcia moich rowerowych rysunków, co jest dla mnie dużym osiągnięciem. Startowałam też regularnie w zawodach downhillowych (kolarstwo zjazdowe) i prawie zawsze stałam na podium. Nie osiągnęłabym tego wszystkiego gdybym dalej kolegowała się z takimi ludźmi, albo co gorsza, nauczyłabym sie pić razem z nimi - marnowac wolny czas i pieniądze. A tak to mam dużo pieniędzy na wpisowe zawodów, akcesoria plastyczne (kredki, farby, wiertła), sprzet sportowy ... Udało mi się też znaleźć chłopaka niepijącego wcale. Jesteśmy razem ponad 9 lat. To niesamowite szczęście i ulga mieć niepijacego partnera, który też ma dużo różnych pasji i ma na nie pieniądze (bo ich nie przepija jak moi ex partnerzy). Po latach udało mi się także znaleźć garstkę przyjaciół niepijących, z ciekawymi pasjami. Można ich policzyc na palcach 1 ręki, ale dla mnie liczy się jakość, nie ilość :) Pozdrawiam, Kasia (31 lat)
Brawo, czytając to co napisałaś o sobie jestem z Ciebie dumna mimo iż Cię nie znam! Wielki szacun! Mocna osobowość i odwaga
Wow serce sie cieszy za Ciebie:) Znam to :) Miałam podobnie, jakieś mechanizmy węwnętrzne wstrzymali mnie przed takimi przyjaźniami, to było dawno , nie było internetu i czasami myślalam, że to ze mną jest coś nie tak, teraz z perspektywy czasu szanuje w sobie tę młodą osobę, która potrafiła krytycznie myśleć i wybrać siebie :)
Ja piernicze! Nawet sobie nie wyobrażasz ile mi dałaś energii tym postem! Ile dajesz ludziom nadziei dzieląc się swoimi doświadczeniami. Można normalnie żyć i wyjść z tej beznadziei. Z tego zniewalającego kołowrotka.
Brawo!
Pijący nie lubią trzeźwych przy stole, stąd ciągłe namawianie by pić wraz z nimi. Znam to. Już samo namawianie do picia jest męczące, ale obrażanie? To nie byli przyjaciele, dobrze, że ich zostawiłaś za sobą. Gratuluję świetnych pasji i osiągnięć :)
Nie piję od ponad roku, w ogóle. Nie dotknąłem żadnego dna, nie miałem problemów w domu czy pracy. Ale dzięki takim kanałom tak ten (na które natknąłem się przypadkiem) uświadomiłem sobie, że mam problem (wcześniej, niż zauważył to ktoś inny). Stąd moja decyzja, jedna z lepszych w życiu. Chodzę na imprezy, nie skurczyli mi się znajomi (chociaż część z nich wydaje mi się mniej atrakcyjna), nie oceniam innych ale wręcz chełpię się nie piciem.
Gratulacje dla dobrej roboty, tak trzymaj!!! Wytrwałości dla wszystkich, którzy nie piją.
Bardzo dziękuję Panu za ten materiał. Takie treści są dzisiaj na wagę złota. Wciąż w przestrzeni publicznej panuje zdecydowanie mityczna wiedzą na temat alkoholu i choroby alkoholowej. Wciąż za mało nagłaśnia się jak wielki, poważny jest to problem, jakie szkody wyrządza i jakie ogromne koszty niesie. Pan bardzo rzetelnie i trafnie wyjaśnił ten problem, co na pewno przyczynia się do zmiany świadomości ludzi w tym zakresie. Jestem pełna uznania i wdzięczności dla Pana pracy.
Świetny materiał, który utwierdza mnie w przekonaniu, że NIE jestem dziwakiem. Wolę w sytuacjach stresowych pobiegać z psem niż wypić alkohol. Całe życie widzę jak moi bliscy piją i płakać mi się chce bo oni żyją a tak jakby ich nie było.
DZIĘKUJĘ ZA TEN MATERIAŁ 🌷
Dokładnie. Świat chce nam wmówić, że tylko w alkoholu jest rozwiązanie.
Ja podobnie jak Ty wolę inaczej rozładowywać stres.
Mam wrażenie, że dobrymi krokami idziemy w stronę mody na niepicie alkoholu. Mam świadomość że pijący zawsze będą w większości ale może niepicie nie będzie ,,dziwne". Zawsze miałam wrażenie że alkohol działa na mnie negatywnie i nie chodzi tutaj o kaca dzień po piciu ale o nerwowość, kaca moralnego, niemożność prowadzenia samochodu, problemy ze snem, planowanie picia i wiele innych a ja na prawdę bardzo mało pije. Ale jak rozmawiałam o tym że znajomymi to nie podzielali moich refleksci. Zdecydowałam że od czasu do czasu pije piwo bezalkoholowe albo jedno piwo max 3% bo nie lubię uczucia bycia pijanym czy pod wpływem alkoholu. Dziękuję ci bardzo za ten podcast.
To nie jest zadna moda.Dorosli ludzie zawsze pili alhohol( nie bedac alkoholikami).Prosze porozmawiac z jakims rozsadnym lekarzem, a nie sluchac pajaca.Pozdrawiam.
@@mariakrumlowskakrumlowska8053 pajacem to jestes tutaj tylko ty, alkohol to trucizna w kazdej ilosci, a to, ze u nas sa ruskie pozostalosci picia do odciny to juz przykry problem starszego pokolenia (czego jestes przykladem).
Mam tak samo że nawet mąla ilość alkoholu źle na mnie wpływa
Jestem bezsilny wobec nałogu mojego ojca. Mógłbym o tym uczuciu napisać naprawdę długi wywód. Rany, które zadał mi ojciec są nie do zaleczenia. Mimo nich, ciągle wierzyłem, że gdzieś tam ukryty jest mój tata, którego pamiętałem z dzieciństwa. Ale tego człowieka już tam dawno nie ma. I to uczucie bezsiły, które mi towarzyszy jest okropnie ciężkie. Mam 40 lat. I jestem smutny, ale smutny na trzeźwo.
@@BenHadat 3maj sie bracie. Ja wlasnie z takiego powodu od 10 miesiecy nie pije.. nie chce zeby moj syn kiedys musial napisac taki komentarz. Nie piłem wybitnie duzo i ciągami ale regularnie. Zycze Ci wszystkiego dobrego z calego serca. Popłakałem sie jak przeczytalem twoj komentarz :(
Pracuję na co dzień z osobami borykajacymi się ze skutkami swojego upodobania do alkoholu. Bardzo, bardzo dziękuję, że nareszcie ktoś poruszył ten ogromny problem!
Marek Sekielski cały kanał na o uzależnieniach przeciezm
Coraz wiecej osób głośno o tym mówi, niestety trzeba szukać, a jak się już szuka to okazuje się że tych materiałów na YT i Spotify jest od lat sporo ...
Sekielski o nałogach
Co ćpać po odwyku Żułczyka i Strachoty
Uzależnienie od alkoholu.... Robert Rutkowski
Ewa Wojdyło
Sober Polish Girl
Sober Leon ... po angielsku
@@patew9189 ja nie mówię o uzależnieniu. Tego tematu jest od groma. Tutaj jest mowa w ogóle o piciu alkoholu, niezależnie od ilości. To jest bardzo istotna różnica tematyczna.
@@bonifnaf686 autorzy podcastów o których pisałem nie mówią tylko o uzależnieniach ale też o tym jak na nas działa alkohol, o procesach chemicznych jakie zachodzą w naszym organizmie po spożyciu nawet najmniejszej ilości alkoholu i o wielu innych problemach związanych z alkoholem, niekoniecznie z alkoholizmem
Pozdrawiam
Gratulacje ♥️ za prawdę która szerzysz. Jestem na początku drogi bez alkoholu i innych substancji, trzymam kciuki za siebie bo wiem jedno -szczęśliwy i spełniony człowiek tej używki nie potrzebuje.
Mam 21 lat, i cały czas otaczałam się innymi młodymi którzy chcieli się 'wyszaleć' czyli tłumacząc nawalić co chwila, aż sama stałam się osobą nieświadomie uzależnioną. Jako DDA, gdy zdałam sobie z tego sprawę, no to... Uznałam, że pora to zakończyć, że nie chcę dłużej zachowywać się tak jak mój ojciec.
Dziś mija 222 dni trzeźwości
Ja też mam 21 lat, od około 4 lat trenuje na siłowni i trzymam dietę, a od pół roku czytam regularnie książki i rzadko kiedy spożywam alkohol.
Jak spotykam dawnych znajomych z czasów dzieciństwa, to widzę jak się stoczyli (Fizycznie, psychicznie, finansowo) i w ogóle się nie rozwinęli, bo zamiast iść w pasje/samorozwój, to poszli w kierunku imprez i zabaw.
@@konrad3355 ja natomiast pije alkohol dość często, też mam 21 lat, znam 3 języki dobrze, ukonczylem studia, rownież czytam książki regularnie, trenuje siłowo, umiem grać na 2 intsturmnetach, pracuję jako data scientist i jakby nie widzę sensu takiego pisania o własnych dokonaniach. Napisałem to ironicznie trochę, jakby super ze zauważasz, że twoi znajomi są gorsi od ciebie, super ze się porównujesz i cieszę się, że czujesz się, tak strzelam, od nich lepszy albo wyjątkowy. Oby tak dalej, czytaj sobie tam książki i rozwijaj się, by stać się najdoskonalsza wersja siebie...
@@kapucynku9 oj ale Cie ugryzlo w dupsko cos. Gratulacje ze sie tak rozwijasz oby tak dalej. Pozdr
@@konrad3355 no niektorym alkohol bardzo szkodzi. Moi niektorzy znajomi przez alkohol nie zyja juz. Na trzezwo jest inne zycie i zabawy inne relacje z ludzmi. Dobry wybor!
Też jestem DDA.
Dziś 1 dzień rzucam 🙏🍷🥃
Dobrze, że w końcu na serio ktoś tłumaczy to ludziom. Ja jak pisze o szkodliwości picia alkoholu i jego destrukcyjnych skutkach to jak prowadzę bloga Feniks z popiołów - Motywacja To od ponad dwóch lat jestem cały czas zablokowany i teraz kilka dni temu znowu mnie zablokowali. Dobrze ze coraz więcej osób angażuje się w edukacje i przeciw działanie bo jest bardzo źle w Polsce i potrzebujemy trzeźwych rodziców. Bardzo dobry materiał i dobra robota :)
Mialam Cie w polubieniach ale fejsa mi zablokowali :)
Kazdy post jest warty tego, by chociaż przez chwile ktos sie zastanowił czy aby nie przesadza.. pozdrawiam!
Bardzo dobry wykład . Dziękuję . Jeśli chodzi o Mnie nie piję , wypiłam kiedyś na weselu a głowa bolała jak niewiem , kiedyś wypiłam piwo nie ciągnie mnie do tego . Cieszę się, że nie piję tego chemikalia . Tak doświadczyłam tego , że rodzic pił ale pił skrycie żeby nie było po nim widać . Niestety zmarł w młodym wieku gdyby nie pił toby żył . Dużo ludzi tak robi kryją się itp. Niestety 😢😢😢
Byłem w tej kulturze. Udało się nie przegiąć i udało się z tego wyjść. Tak, udało się, bo miałem więcej szczęścia, niż rozumu. Dzięki za ten materiał.
Dobry materiał. Jak najbardziej trzeba z tym trafić do młodych ludzi, do tych którzy zaczęli dorosłe życie z alkoholem i do tych którzy jeszcze nie wypili ani 1 piwa.
Mam 45 lat, piłem 25 lat, na początku okazyjnie żeby zwalczyć nieśmiałość, później dla lepszej zabawy, następnie z przyzwyczajenia, z nudów, coraz więcej i częściej, mój organizm domagał się alko.
Nie piję prawie rok. Mniej imprez , mniej znajomych... ale znacznie lepiej się czuję. Popełniłem dużo błędów w życiu, złe decyzje przez alkohol. Byłem wysoko funkcjonującym alkoholikiem.
Gdybym 25 lat temu wiedział o alkoholu tyle co teraz, nigdy nie zacząłbym pić. Niestety czasu nie da się cofnąć i odzyskać. A alkohol zabiera nam mnóstwo czasu.
Pozdro dla wszystkich trzeźwiejących.
Po odsluchaniu twojego podcastu podjąłem decyzje o rzuceniu trawki i alkoholu w tym momencie na rok i zobaczymy co będzie dalej. W tym momencie mam 22 lata i jest to okres mojego dynamicznego rozwoju i czuje ze te używki ciągną mnie w dół a ja chce rozpostrzec swe skrzydła. Więc za 2 dni równo 01.09.2022 rzucam to, nie będzie łatwo bo znajomi będą naciskać ale mam nadzieję że wytrzymam w swoich postanowieniach 💪💪
Dawaj na setunie
I jak, udało się?
@@ags12341 narazie się trzymam postanowienia. No i wybrałem najcięższy moment bo wyjazd na domek że znajomymi na mocny początek ;P
I jak? Zaraz minie rok
i jak idzie?
Za tydzień będzie rok jak nie piję alkoholu i nie miałem z tym problemu ale chciałem się sprawdzić a przy okazji zrobić coś dobrego dla siebie. Czynnikiem zapalnym do takiej decyzji była śmierć Matki, na pewno by się ucieszyła z tego. W wielu rodzinach polskich alkohol jest tematem tabu a raczej alkoholicy ukrywani przez rodzinę. Moj ojciec średnio raz w miesiącu na 3 dni był pijany, jeden szwagier alkoholik, drugi szwagier alkoholik zmarł z wycieńczenia organizmu, bratowa alkoholiczka, to chyba boli najbardziej kiedy matka dzieci pije. Ja piłem od imprezy do imprezy okazjonalnie. A latem po pracy piwko które nie ukrywam w ciepłe dni mi smakuje. Niby nie często ale odkryłem w tym jakaś formę nagrody dlatego postanowiłem na rok tę pseudo przyjemność odstawić. Fajnie że poruszasz takie tematy, pozdrawiam serdecznie.
To z pewnością eksperyment wart kontynuowania
Z racji tego, że biorę leki nie mogę pić alkoholu. Wcześniej piłem okazjonalnie, jak się spotykałem ze znajomymi, piwo/wódka raz na kilka tygodni/miesięcy. Teraz zauważyłem, że alkohol jest głęboko zakorzeniony w mentalności polaków i jak tylko odmówisz wypicia (jak ja tydzień temu na weselu) to od razu szok, niedowierzanie, naciskanie ("a wypij tylko jednego, za zdrowie pary młodej", "od jednego kieliszka nic Ci się nie stanie"), wypytywanie ("a czemu", "a dlaczego", "a na pewno nic a nic nie możesz?"). Bardzo irytujące przeżycie
Najgłupsze jest picie na zdrowie, kiedy pijesz na chorobę i śmierć
Zależy od środowiska.
Temat niezwykle ważny i cieszę się, że coraz częściej poruszany i nie bagatelizowany. Osobiście nie piję alkoholu od 1.5 roku i nie zamierzam do tego wracać ponieważ złapałem się na tym, że najzwyczajniej go nie chce i nie potrzebuje. Pozdrawiam wszystkich !
Wychowując sie w kulturze picia, ja zmieniam kurs dla moich dzieci. Wychowuje je prawdziwym zyciem w kulturze niepicia etanolu ❤
Bardzo fajny podcast. Ja akurat w ogóle nie piję alkoholu od urodzenia, natomiast przekazana wiedza jest dla mnie bardzo ciekawa i z pewnością znam kilka osób, które piwkują codziennie na koniec dnia "dla relaksu"... Pozdrawiam!
Od kiedy próbuję przestać pić alkohol, zachodzę w głowę jak ogromna jest siła racjonalizacji picia alkoholu. Nawet taka nieświadoma. Mój mózg sam sobie racjonalizuje sięgniecie po piwo - choćby jako nagroda, a bo inni też będą, bo jedno piwo i koniec, bo na pewno nie mam problemu i wyłączam to myślenie - nie chce tego dopuszczać do siebie. Włącza się takie myślenie po osiągnięciu czegoś. Przejebane to jest. Dodatkowo, wyrobiłem u siebie nawyk spędzania czasu wolnego z alkoholem. Jestem aktywnym ruchowo człowiekiem - 6 razy w tygodniu treningi biegowe albo kolarskie. Po jakimś czasie zauważyłem, że uwielbiam uczucie gdzie po zakończonym treningu otwieram sobie piwo. Potem drugie i czasem trzecie. Zacząłem to sobie usprawiedliwiać że jestem odpowiedzialny bo trening odwalony (serio ...). Była praca a teraz jest nagroda. Dodatkowo alkohol działa jak depresant. Po weekendzie budziłem się rano do roboty z zajebistym stresem - jak później doczytałem, jest no naturalny efekt kaca - stany lękowe, depresyjne i stresowe.
I dzięki za film. Bardzo pomocny.
Mam podobnie. Ale ja wpadam w ciągi i w peaku potrafię wypić do 20 piw jednego dnia. Potem mam 3 bezsenne noce i jestem wrakiem. Ale po paru dniach znów zaczynam biegać, podnosić ciężary, robić oddychanie Wima Hofa, zimne kąpiele itd. Kiedyś też piłem tylko po 3 piwka. Dobrze Ci radzę, zrób z tym już coś teraz, później będzie coraz trudniej. Ja obiecałem sobie nie pić setki razy. Kiedyś nie piłem 4,5 roku, później udało się 8 miesięcy. A teraz od 2 lat miałem więcej dni po pijaku niż na trzeźwo. Najgorzej, że dawki są potężne i dziwię się, że jeszcze zipię. Właśnie wychodzę z jednego z takich ciągów 😢
fajnie, że taki film pojawił się na głównej. nie piję ponad rok i polecam każdemu taką przemianę. trzymam za was kciuki ;)
Do mnie najbardziej przemawiaja animowane filmy co konkretnie sie dzieje z cialem po wprowadzeniu do organizmu alkoholu. Zawsze kiedy mam siegnac po piwko widze swoja wątrobę i inne narządy ;) i zazwyczaj odstawiam albo wypijam tylko trochę, resztę wylewam zeby nikt nie widzial haha. Co mnie bawi, dziewczyna mi czasem mowi naaapij sie jak facet haha a nie tam sączysz. Mialem tu zakonczyc ale podziele sie jeszcze jedna refleksja. Moja uwage przykulo piwo Seltzer jednego z naszych celebrytow. Dosc niska zawartosc kalorii i niewielka moc. Smak inny niz wszystkie ale sie w koncu przekonalem i teraz jak juz pije to to najchetniej wierzac w to ze chociaz jest mniej kalorii niz w innych piwach. Refleksja jest jednak taka ze ja nie wiem co piję. Producenci alkoholu nie maja obowiazku podawac skladu. Teoretycznie tam moze byc wszystko. Kupujac inne produkty zywnosciowe sprawdzam sklad i odkladam wszytsko co ma olej palmowy, aspartam, bezoensan sodu, annato i pelno innych smieci. Place wiecej zeby sie samemu w smiecia nie zamienic. Kupujac piwo nie wiem co kupuję. Myśleliscie o tym?
Alkoholu nie traktuje się jako narkotyk i jest bardzo społecznie akceptowany mimo, że takowym jest i to jednym z bardziej fizycznie degradującym. Osoby uzależnione od używek nielegalnych uważa się za wykolejeńców i ćpunów ale gdy zamienimy ją na alkohol to mówi się że dana osoba poprostu lubi sobie wypić prowadzi to do błahego traktowania narkomaństwa różni się tylko substancja, a legalność niestety bardzo często nie odzwierciedla szkodliwości
Sama prawda! Dziękuję, że zajął się Pan tym niesamowicie ważnym, a często dość lekceważąco traktowanym problemem.
Jestem dorosla córka alkoholika. Jak ojciec wracal pijany do domu, to za kazdym razem byl to sztylet w serce dla mnie i rodzenstwa. Potem krzyki mamy i caly wieczór koszmar i chowanie sie po katach. Potem ojciec przestal pic, jak juz bylam dorosla. Niemniej cale zycie mi brakuje poczucia bezpieczenstwa, poczucia wlasnej wartosci, koszmary o opuszczeniu przez bliskich, mentalnosc ofiary, niezrownowazenie emocjonalne itp. Mialam potem rowniez problemy z alkoholem, a tak go w dziecinstwie nienawidzilam. Teraz jest na razie ok, ale czuje sie slaba wobec alkoholu i w strachu, ze raz sie w nim zatopie.
Wielkie słowa. Cudowny material !!!
Bardzo potrzebne dla ludzi teraz bo są wszystkim ogłupiani.
Konkretne informacje!!
Brakowało mi tak kompleksowej wiedzy.wielkie dzięki.
Polecam leczenie pozdrawiam
Bardzo dobrze, że taki film jak ten promuje prawdę o alkoholu.
Pochodzę z rodziny gdzie alkohol był. Przez większośc życia bałam się alkoholu bo widziałam co po alkoholu robi człowiek uzależniony. Gdyby nie miłość i poświęcenie mojej mamy ... Nie wiem gdzie i jak bym skończyła ja i moje rodzeństwo. Ani jedno z nas nie jest uzależnione!!! I mam nadzieję że żadne z nas nie dojdzie do ściany i nie zacznie pić. Mnie stres związany z piciem rodzica doprowadził do zniszczenia pracy jelit. Leczę się od lat. Stosuję diety. Mam pomoc psychoterapeutyczną. Miłośc matki nie uchroniła nas przed traumą i przemocą. Wyszłam za człowieka który nie lubi alkoholu. Bo nie byłabym w stanie wyjść za kogoś kto "może się napić" nawet towarzysko. Jak to piszę to jest mi ciężko. Choć mój tato od 8lat prawie nie pije (nie ma pełnej trzeźwości). I mamy z nim "prawie" normalna relację. Prawie.
Ekstra kanały zostawiam ci suba, zawiera fascynowałem się ludzkim mózgiem.
Jestem alkoholikiem niepije 10 miesięcy musiakem dotknąć dna aby po prostu sam stwierdzić że niebylem wstanie kontrolować picia..
Ja dopiero zauważam z kim się trzymalem i jego zachowania są pod wpływem alkoholu.
Alkohol te choriba emocjonalna.
Kazdy ale to każdy może zachorować.
Zdrowieje.
.dlatego mówię dla mnie przestanie picia spowodowała nagle zmiany po kątem zdrowie psychicznego zmiany nastawienia i wprowadzenia nowych nawyków nawyków sieci neuronowego.
Wszystko co pan mówił, zgadzam się 100pricent.
Piłem co weekend moje zycje opierało się na imprezowaniu, znajomi 70proce t do picia.
Alkohol niszczyvzycje, mialem takie stany lękowe, urojenia że nikomu Ni życzę, to jest ci ze nke musialem chodzić na terapię po prostu sięgnąłem po książkę Anonimowych Alkoholików ktira odmieniłaoje zycje, chodzę na mittyngi nad sobą, rozwij osobisty .
PRZYSIĘGAM WAM wychodzą mi inne kolory, wzrasta pamięć absolutna, calkowicje innym jestem innym człowiekiem.
Chlakem wszędzie, ja bez alkoholu miałem problemy z koncentracją, lęki, depresję, przepijakem pieniądze.
Niebylem wstanie funkcjonować.
Moc ponad mojej siły Siła Wyższa mi w tym pomogła żadną ludzką istota.
Na dimuposcisku Walcząc z nalogiem i tak prędzej czy później wrocisz.
Zakończenie alkoholu to początek nowej podróży.
Ozyskuje pamięć, przychodzą wspomnienia a co najfajniejsze odkrywam I zajmuje się rzeczą koire wcześniej odkładałem na bok.
Dziękuję Ci za ten podcast. Nie dowiedziałam się nic nowego czego bym nie wiedziała, ale potrzebowałam to usłyszeć jeszcze raz.
Tak samo ja :) i cudnie się go słucha .
Aby potwierdzić?
Szacunek dla Pana za taki mądry wykład, kanał zasubskrybowałem, takiego kanału szukałem, pozdrawiam serdecznie
Bardzo przydatny film dla mnie w obecnym czasie. Pozdrawiam
Brawo, nareszcie jest coraz więcej ludzi którzy zaczynają mówić faktycznie jak jest z alkoholem. Człowiekowi nie jest żadna ilość alkoholu potrzebna do życia każda ilość to trucizna.
Świat byłby o wiele lepszy i doskonalszy gdyby nie było alko.
Alkohol jest składnikiem wielu leków, środków higieny czy dezynfekcyji. Alkohol jest ważny.
Mój ojciec był alkoholikiem. Siedziałam przy nim na schodach, na klatce schodowej, gdyż nie był w stanie sam dojść do mieszkania, miałam może 5 lat. Nigdy nie piłam i tak stałam się dorosłą osobą. Dziś mam 57 lat, trójkę dzieci, które sama wychowałam- żadne z nich nie pije i nie pali.
I super,chwalą Bogu.Ja też nie pije i nie palę bo mnie to nigdy nie wciagnelo
Boże!Facet jaką ty masz racje!!!! Dzięki za ten film😊
BARDZI DOBRY MATERIAŁ, GRATULUJĘ I DZIĘKUJĘ!!
dzięki, bardzo budujące. jestem na początku drogi, postanowiłem zupełnie rzucić picie. doświadczyłem wychowania w domu alkoholowym, sam piłem ilości wykraczające poza jakiekolwiek standardy. ostatnio mnie dotknęło, że czas to zmienić :)
Szacun za ten film. Mi mija 3 lata I 8 miesiecy bez alko. Najlepsza decyzja w moim zyciu. Musialem walnac o podloge zeby sie obudzic
Zgadzam się w 100 %. Polecam wszystkim spróbować sie oderwać od alkoholu na dłuższy czas/na stałe. Ludzie szkoda życia! zajmijcie się dziećmi, rodziną, chyba, że Wam bardziej zależy na tej truciźnie !?
Pamiętajcie -życie jest za krótkie, żeby je przepić!!!!
Jest też za krótkie żeby sobie odmawiać tego co lubimy
Nie jestem dzieckiem z DDA nie mniej jednak od 15 roku zycia pilem regularnie a od 18 zycia nalogowo bez kontroli jakies 12 lat do 30stki. Kiedy juz smierc zajrzala mi w oczy, przepilem dom rodzine wszystko wybralem sie na odwyk alkoholowy. Dostalem nowe zycie ale nic za darmo, okupilem to wielkim bolem wysilkiem i codziennie walcze zeby byc trzezwym. Nie pije od 2019 roku 31 grudnia ( nie nie bylo to postanowienie noworoczne ). Powodzenia Wszystkim trzezwiejacym i pamietajcie, Trzezwiejecie tylko dla SIEBIE, nie dla rodziny dziewczyny chlopaka dzieci... Jestes jak ten pierwszy klocek domina, jak Ty bedziesz stal dobrze to wszyscy na tym zyskuja. Powodzenia !
Powiem Ci szczerze widziałem już wiele tego typu filmów ale... jako jedyny strzeliłeś mi prosto z you tuba/ze swojego kanału/ w pysk... i za to ci serdecznie dziękuję
Byłam uzależniona od heroiny dwa lata się leczylam i wyszłam z tego. Ale uciekam w alkohol od 16 lat pije syna sama wychowywałam i bardzo często widział mnie pijana od roku pije tylko piwo codziennie, mam już dość muszę przestać pić bo niszcze siebie i ranie bliskich .Mam nadzieję że twoje słowa dotrą do mnie głęboko i już nie ruszę alkoholu. Zacznę dziś czytać 12 kroków od dna kiedyś kupiłam ale przeczytałam 2 kartki .Znajdę siłę
i jak sytuacja?
❤
ZACHLALA
Módl się o siłę do Boga
Jestem wdzięczna za piękny czas oglądania filmu 🙏♥️
Jak dotad najlepszy przekaz dot. Alko jaki obejrzałam na yt. Madry, bez Kazań i morałów. Dziękuje i polecam książkę 30 dni bez alkoholu Annie Grace - szeroko otwiera oczy. Ściskam wszystkich walczących i życzę wygranej walki z trucizna.
Mam prawie 37 lat i od ponad pół roku regularnie piję piwo. I dalej wierzę, że jeszcze to rzucę i będę zdrowy!
Dobrze powiedziane Alkohol to trucizna , a cały czas nas uczono że mała ilość to nawet jest na zdrowie . Pozdrawiam
Alkohol powinien być traktowany jak każdy inny narkotyk, którym jest
Siedzę sobie i oglądam film o szkodliwości alkoholu, będąc świadomym że powinienem odstawić go całkowicie i... popijam piwerkiem w środku tygodnia. Zbliża się wielka bitwa moich czasów :D
a w ogole kto powiedzial ze jest szkodliwy tylko jakis idiota z tytulem prof., dr.
Powodzenia. Mała rada, nie warto zmagać się z tym w pojedynkę. Polecam sięgnąć po pomoc specjalistów, są różne opcje, grupy wsparcia, rozmowa z psychoterapeutą.
@@justynadzt7728 a dlaczego nie sznurek
Powodzenia! Mnie czeka to samo
@@ryszardwiesniak7829 xD dla mnie za wcześnie na sznurek
Super film, chociaż nie jestem abstynentem i zdarza mi się wypić więcej to zgadzam się w 100%. Polskie społeczeństwo było by zupełnie w innym miejscu gdyby spożywało mniej alkoholu.
Gratuluje świadomości i podjęcia działania, nie tylko we własnym interesie👍♥️
Sam jestem alkoholikiem i narkomanem. Zgadzam się z tym co mówisz dobry człowieku👍♥️
👍👍jak ja się cieszę kiedy świadomość wśród ludzi wzrasta.
Bardzo wartościowy materiał.
Ja mieszkam w UK i też muszę coś z tym zrobić bo jest coraz gorzej....szukam jakiegoś namiaru na terapię przez telefon ( bo jakoś po polsku chyba będzie dla mnie lepiej)...jakby ktoś miał namiar to poproszę.
Trzymajcie się 🙂
Zadzwoń do Błękitnego Krzyża w dużym mieście i popytaj, oni z reguły są bardzo dobrze poinformowani i udzielają bezpłatnej pomocy.
Codziennie odbywają się mitingi online, jest ich mnóstwo, polecam .
Nie mam namiarów ale wysyłam wirtualnie wsparcie z norwegii 💪💪💪
Dzięki
Też nie mam namiarów, polecę Tobie to co mi pomogło.....
Film- Pod mocnym aniołem
Podcasty
Sekielski o nałogach ( zacznij od Borysa Szyca)
Robert Rutkowski
Ewa Wojdyło
Co ćpać po odwyku
Sober Leon
I mnóstwo wody gazowanej 😅
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Świetny film, ja się borykam z problemem alkoholowym mojego męża. Wszystko to co mówisz jego dotyczy. Ciągle obiecanki, że to już koniec, ale oczywiście nie. Jemu jest z tym dobrze. Kiedyś walczyłam, prosiłam, próbowałam, a teraz przestałam, robię swoje i już nie interweniuje bo to nie ma sensu...
Niestety mam obecnie taki sam problem mąż stracił pracę i jest w bardzo zlym stanie psychicznym. Ja juz odpuscilam nie mam siły i nerwów. Chyba zakonczy sie rozwodem ile można czekać aż coś sie zmieni.
@@joannab3483poki maz nie bedzie chcial zmienic to nic sie nie zmieni.Musi zaczac od siebie.
O kurde. Zawsze sobie wyobrażałem, że jesteś filigranowym facetem. Po głosie. Gratuluję wytrwałości i kanału
Bardzo sensownie i stosunkowo zwięźle opisane mechanizmy postępującego problemu z alkoholem. Sam jestem alkoholikiem i DDA ale jak to ładnie jest ujęte "wysoko funkcjonującym" Schacun za włożona prace w umiejętne opisanie problemu alkoholików.
Pozdrawiam :))
Dziękuje Ci
Dziękuję za ten film. Sama jestem DDA i postanowiłam, że nigdy nie będę piła - 20 lat mam i wciąż trzymam się postanowienia. Niestety często przez to spotykałam się lub spotykam z krytyką czy wyśmianiem. Staram się nie przejmować, ale czasami robi się przykro, gdy ktoś ci bliski się napije, bo " musi odreagować " lub też cię wyśmieje. Dodatkowo jako osoba po biolchemie często staram się im uświadamiać, że to trucizna, ulega detoksykacji tak jak inne szkodliwe substancje, ale niewiele to daje. W sumie to mi smutno, bo jestem raczej samotna i ciężko mi znaleźć osoby w moim wieku, które podzielałyby moje zdanie. Ja jednak nie zamierzam go zmieniać dla nikogo, bo nie zamierzam powtarzać błędnego koła i zniszczyć sobie życia.
Nie piję już od ponad 8 lat , zdarzy się raz na pół roku jakieś małe piwo albo ogólnie to śmieje się z siebie , że prowadzę bardzo ekologiczny " tryb życia, bez alkoholu, papierosów , leków. Tylko suplementy diety. Kiedy zdarzy mi się jedno małe piwo , na drugi dzień czuję różnice w samopoczuciu, moja kondycja też jest minimalnie słabsza. W młodości myślałam że tylko alkohol może mnie odstresować ale tak dużo innych innych sposobów: aktywność fizyczna, pływanie, sauna, masaż, seks, spacery z psem, wyjazdy na wieś, kontakt z przyrodą. Kazdy wiek rządzi się swoimi prawami , w młodości też piłam teraz szkoda mi mojego zdrowia i życia. Myślę że teraz jestem.psychicxnie mocniejsza i lepiej radzę sobie ze stresem.
Gratuluje mądrych wyborów.
@ Dziękuję :)
Hasło ,,dobra zmiana" nie kojarzy mi się dobrze, ale może już czas to zmienić. Dzięki dobry człowieku, że przemówiłeś dziś do mnie. A na pytania ,,dlaczego" spróbuję na razie sobie sama odpowiedzieć, choć już wiem, że ,,samosiostwo" w tym akurat temacie nie jest wskazane.
Witam
Ja już 11 lat bez grama alkoholu :)
Tak jak mówił przeciętny człowiek piłem w prawie każdy weekend i zawsze na wszystkich przyjęciach urodzinowych itp. itd.
Teraz jestem lepszym człowiekiem,ale teraz dopiero widzę co alkohol robi z ludźmi.
Życzę wytrwałości dla tych co przestają pić
Gratuluje wytrwalosci!
Pić trzeba umieć. Nie umiesz pićto pij Kubusia
Często słyszę to z ust osób, które po alkoholu mówią i robią rzeczy na które by się nie odważyli na trzeźwo. @@Vitek22ful
@@justynadzt7728 To widzę obracasz się w odpowiednim dla Ciebie towarzystwie. Który raz po odwyku już ?
@@Vitek22ful żeby używać mózgu to trzeba go mieć, od urodzenia go nie masz, czy alkohol dopiero niedawno zabił ostatnia szarą komórkę?
Dziękuję za film, dał mi dużo do myślenia. Muszę zdecydowanie zmienić w swoim życiu pewne przyzwyczajenia. Pozdrawiam
Zgadzam się z Tobą, w Polsce jest ogromy problem alkoholowy.
Osobiście w ogóle w swoim życiu nie piłam alkoholu, ale przeżyłam polowe życia z alkoholikiem .
Jednak ludzie nie dopuszczają prawdy do siebie i to jest bardzo smutne
Witam Szanownych sluchaczy oraz autora nagrania. Popieram w pełni temat. Dla wszystkich wątpiących w treść materiału polecam gorąco wybrać sie na spotkanie otwarte AA, posluchac wypowiedzi ludzi którzy przeszli wszystkie "etapy choroby" oraz piękno życia jakie dostrzegają w trzeźwości... Pozdrawiam
Dzięki, zaprezentowałeś trafne i ciekawe ujęcie problemu wielu z Nas.
Nie wiem czy miałem problem z alkoholem ale piłem sporo ... od 18 lat raczej nie używam alkoholu sporadycznie zdarzyły się 4 ważne imprezy gdzie wypiłem 2 kieliszki na kazdej z nich od 18 lat nie mam kaca nie mam choroby weekendowej ... nie muszę się martwić czy mogę jechać samochodem nie mam problemów z ludźmi... pamiętam wszystkie wydarzenia z imprez, wakacji, wolnego .. najważniejsze że nie czuje się jak kupa po wypiciu, nie smierdze jak browar czy gożelnia. wiele by wymieniać. Decyzja o zaprzestaniu używania alkoholu było najlepsza decyzją w moim życiu i to był najlepszy prezent urodzinowy jaki sobie zrobilem
Ten film natchnął mnie i ostatecznie przypieczętował decyzję o zaprzestaniu walenia co najmniej 4 piw dziennie, a czasami wódeczka do urwania filmu ze znajomymi.
To było niecały miesiąc temu i przez ten czas wypiłem tylko chyba 4 razy alko, więc jest bardzo duża poprawa. Dalej zamierzam utrzymać taki stan. Czuję się lepiej sam ze sobą,
zniknęły lęki, wraca pewność siebie. Zacząłem ćwiczyć i odżywiać się właściwie, czasami biegam. Ludzie mówią, że dobrze wyglądam i że przytyłem na twarzy. :D Cera chyba zaczyna się poprawiać. Polecam ludziska. Jak ktoś ma jeszcze wątpliwości, to niech to będzie zachętą, do rzucenia, bądź stanowczego ograniczenia spożycia tej trucizny. Z FARTEM!
Tak , alkohol to jest legalnie dostępny narkotyk , ja nie pije tego syfu od ponad 30 lat kompletnie zero piwa czy cokolwiek innego i JESTEM WOLNY . Polecam książkę amerykańskiego autora Dick Selving pt NIE PIJĘ . Można ją kupić w necie , to jest stara książka wydana w Polsce ok 30 lat temu i od przeczytania jej kompetenie nie piję . MOCNO POLECAM
Dziekuję za ten film. Nie piję alkoholu od lutego 2023. Nie mialam z tym problemu, ale w mojej rodzinie byl to ogromny problem. Pozdrawiam serdecznie.
Też miałem taki okres że musiałem codziennie wypić 2 do 4 piwek po pracy.Ale ja miałem coś takiego że mimo wszystko nie lubiałem się upijać.
3,5 roku temu zmieniłem swój styl życia o 180 stopni. Na dzień dzisiejszy nie dość że nie ciągnie mnie do alkoholu to po prostu nie mam na niego ochoty i go nie lubię. I wszystkie imprezy rodzinne, nie rodzinne przeżywam na trzeźwo. Totalnie stałem się abstynentem..
Ale z racji tego że bardzo lubię i cenię sobie smak piwa, piję piwo bezalkoholowe. Wręcz je uwielbiam.
I moje dzieci gdy widzą że sobie takie otwieram one wiedzą że tam nie ma alkoholu i że tatuś w ogóle alkoholu nie pije, I co by nie było to taty do alkoholu nikt nie jest w stanie namówić 🙂
Dlatego teraz się tak nad tym zastanawiam czy gdy piłem te 2 do 4 piw dziennie czy to była chęć na alkohol czy tylko po prostu na smak piwa 🙂
Irównież gdy zdarzało mi się wypić to po alkoholu tak samo źle się czułem, parę dni dochodziłem do siebie, bardzo pogarszał się mój ogólny komfort życia i samopoczucie, wiec nie widzę w nim nic przyjemnego ani fajnego.
Pozdrawiam 🙂
Jak zwykle świetny i wartościowy materiał. Pozdrawiam serdecznie
Serdeczne dzięki za ten film👍 Cieszę się, że trafilamy na niego 😂
Jak słyszysz słowa grill,wesele, imieniny,wędkowanie,wycieczka, szwagier , piątek, weekend itd i już wiesz że się nachlasz to masz problem. Pozdrawiam abstynent 7 msc
Dokładnie tak, miałem 2 takich dobrych znajomych, jeden miał od żony postawione ostre ultimatum i się z tego na razie wygrzebał. Drugi jest wrakiem człowieka ledwo wiążącym koniec z końcem. Obaj ledwo po trzydziestce z rodzinami.
Alkohol jest tanią, łatwo dostępną "rozrywką" i często jedynym wspólnym mianownikiem większości Polaków ;\
Ja piłem sam, picie w towarzystwie to żadna przyjemność.
@@rov3rPLczęsto jedyna rozrywka w życiu i radością,ale to smutne
Brawo za odwagę podjętego tematu i wyłożenie kawy na ławę
Wspaniały podcast,alkohol to trucizna,czy to piwo czy to wódka jest to etanol trucizna,jeden z twardych narkotyków.Od 10 lat nie piję a moje życie -tak jak bym na nowo się narodził naprawdę jest wspaniałe.Niech żyje trzezwość bo trzeżwość to potęga.
Wreszcie trzeba zacząć ciągle o tym mówić 👏👏👏👏👏👏
Świetny Materiał. Dla tych, którzy chcą zagłębić się w temacie, polecam książkę Annie Grace "wyzwanie: 30 dni bez alkoholu" dzięki przeczytaniu tej książki nie piję już 2 msc a piłem kilka razy w tygodniu
Mój mąż zaproponował niedługo po ślubie byśmy zostali abstynentami (miałam 22 lata, on 24) i tak nie pijemy już prawie 4 lata i jesteśmy zadowoleni ☺️
Super! Tak trzymać 😊😊
Co się zmieniło ze zdrowiem, samopoczuciem itp.?
to straszne żyć w świecie absurdu bez alkoholu, współczuję 😢
@@KurczakuJeahBunny największe zmiany dotyczyły aspektów psychicznych , przede wszystkim większe poczucie kontroli nad własnym życiem, a odnośnie ciała to na pewno mamy teraz więcej energii i nie mamy problemów żołądkowych
@@adammoscikov1313 są inne przyjemności, dużo tańsze i dające więcej frajdy od alkoholu 😉 a współczucie nie jest złe, to przejaw człowieczeństwa, jakbyśmy wszyscy sobie nawzajem współczuli, to nie byłoby wojen ☺️
Bardzo wartościowy odcinek. Brawo!!! Pozdrawiam serdecznie!
Świetny podcast. Jak zawsze podchodzisz do tematu holistycznie.
Więcej takich podcastów,świadomość to potężne narzędzie,jakże dziś bardzo potrzebne,zgadzam się w 100%-ach z tymi tezami 👍🏻
Super materiał .Sto procent racji.Dzieki .
bardzo dobrze, że są takie materiały na UA-cam`ie, miesiąc temu zacząłem szukać u wujka Google informacji na temat zagrożeń picia alkoholu, mimo popijania okazyjnego alkohol zaczął nade mną dominować i sięgałem po niego coraz częściej, od miesiąca nic nie wypiłem, a było to tak.......zacząłem jakoś 2 lata temu tak okazyjnie popijać alkohol, głównie drineczki wódka z colą raz w tygodniu, po kilku miesiącach stwierdziłem, że czemu nie można było by w tygodniu sobie drinknąć i tak się stało, oczywiście nie upijałem się do całkowitego odcięcia, ale stan upojenia był dosyć mocny 😀 Ostatnie miesiące po 2 latach systematycznego picia, stwierdziłem, że czas to powoli zakończyć, a od wujka Google dowiedziałem się, że faktycznie nawet jak raz w tygodniu się wypija alkohol, to mózg powraca do swoich prawidłowych czynności od 4 do 6 tygodni, to tak w skrócie, żeby się nie rozpisywać tutaj, teraz mija miesiąc, jak nic nie wypiłem i po moich lekkich obserwacjach fizycznie zaczynam się lepiej czuć, wcześniej miałem nogi jak z waty, brak skupienia, taki trochę robot bez wyobraźni, ale cały czas w głowie sobie podpowiadam, że jak tyle czasu już wytrzymuje, to przecież mogę to kontrolować, a tu się okazuje, że jestem w stanie uzależnienia, także daje 6 za pokazywanie takich materiałów, bo jest szansa, że czym wcześniej się zareaguje, to szybciej się wyjdzie na dobrą (prostą) drogę 😀
Bardzo potrzeby podcast 👏🏻👏🏻
dziękuję Ci za ten film, super, ze w końcu są ludzie, którzy zaczynają odkłamywać ten temat.
Ekstra film! Bardzo wartościowy kanał trafiłem przypadkiem ale już zostanę :)
Absolutnie nie drażni mnie to co mówisz. Zgadzam się z Tobą i wiem że masz rację. Dobrze że istnieją takie filmy jak ten.
Święte słowa piję od 15 lat 8 detoksow 3 terapię i dalej pije dobry material
4 lata bez picia później się skusiłem i bardzo żałowałem że wypiłem to jedno piwo bo później już poszło z górki a pozbyć się tego ponownie to już było nie lada wyzwanie. 5 dni czystości dopiero i wlaka trwa nadal..
Powodzenia!❤️
Nie piję już rok ale niestety musiała się zdarzyć w moim życiu absolutnie przerażająca rzecz żebym sobie uświadomiła ze alkohol to najgorsze gówno
Witam
Ja podobnie przestałem pić dopiero jak dostałem porządnie po "dupie" od życia.
Nie pije 11 lat
Powodzenia i wytrwałości dla tych co przestają pić.
Lepiej późno niż wcale ... gratulacje decyzji i życzę wytrwałości. Nie używam alkoholu 18 lat i wcale mi go nie brakuje ...
co to takiego było?
Pracuję w gorzelni. Pijcie alkohol, dzięki Wam mam pracę. Pozdrawiam :)
żartuję. Produkuję alkohol używany w przemyśle-nie spożywczym. Pan z filmu ma 100% racji.
Bardzo ciekawy podcast. Zwróciłeś uwagę na naprawdę ważne kwestie dotyczące powodów dla których ludzie piją alkohol. (Też uważam, że alkohol na smutek czy stres to bardzo kiepski pomysł ). Fakty są jednak takie, że co do tego czy istnieje zdrowa dawka alkoholu to wśród naukowców na dzień dzisiejszy zgody nie ma.
ważny temat. przyjaciel rodziny którego nazywałem wujkiem właściwie od zawsze okazało się że miał problem z alkoholem. zaczęło się od 2-3 piwek co wieczór. potem miał wszywki, terapie, cuda nie widy ale pokonał go nałóg i zawsze wracał do picia. brak stałego zatrudnienia, okradanie bliskich żeby mieć na alko i rujnowanie życia sobie i najbliższej rodzinie życia na porządku dziennym. Jakoś po pięćdziesiątce zmarł a znaleziono go w mieszkaniu wśród butelek po wódce. Dodam, że to był świetny człowiek zawsze skory do żartów i pomocy drugiej osobie. Także ludzie jeśli macie problem, nie oklamujcie się że jest inaczej tylko poszukajcie pomocy
Mojego męża brat umierał na raka w domu,po śmierci w wersalce teściowie znaleźli kilkadziesiąt butelek po alkoholu,pił wraz żona 😢
Czemu nie ma Twoich podcastów na spotifay? Na pewno poszerzy grono odbiorców i bardzo ułatwisz słuchanie stałym fanom :)
lepiej na UA-cam
@@bananbanan2539 jedno drugiego nie wyklucza
@@paweraczynski8400 ale ucina liczbę wyświetleń
Generalnie Spotify jest spoko. Ale z drugiej strony wiele osób nie popiera "miliona abonamentów" i często odbiorcy Spotify są abonentami Spotify a Ci yt na yt co w rozrachunku mogłoby obniżyć zyski bo część by była tu część tu, finalnie "do kupy" wyświetleń mogłoby być więcej zysków nie koniecznie. Chociaż przeciętnego 'oglądam' słuchając na słuchawkach na wyłączonym ekranie bo tematycznie tak mi bardziej pasuje. To na miejscu autora bym nie kombinował. IMO yt wiele się nie różni od spotify. Mnie to drugie niekiedy bardziej denerwuje.
Wyjątkowo mocno dziękuję za ten film, temat bardzo mi bliski. Uwielbiam Twoje filmiki! 🍀😊 pozdrawiam z Katowic!