Jedyną rzeczą przekonującą mnie do kupowania zamienników to stoiska w których dane perfumy można przelać sobie do własnego flakoniku. Te wszystkie piękne flakony naprawdę mnie smucą gdy myślę o tym co się z nimi dzieje po wyrzuceniu, przecież taki odpad ciężko jest jakkolwiek przetworzyć. Szkoda, że ogromne luksusowe firmy nie mają żadnej chęci by stworzyć choć odrobinę lepsze dla środowiska produkty.
Tak, tylko tak sobie mysle, że perfumy jednak starczają na długo (= mało zużytych opakowań). Myślę, że luksusowe marki nigdy nie pozwolą na zakup do własnych opakowań, bo tam się bardzo liczy ta otoczka, która ma być „luksusowa”. Opakowania, bibułki, kokardki i te sprawy ☺️
Mogę dużo powiedzieć o produkcji tzw. odpowiedników perfum i na pewno żadna firma produkująca takie zapachy nie zatrudnia kogoś do rozpracowywania oryginalnego zapachu, żeby odtworzyć odpowiednik. Moim zdaniem odpowiedniki pachną podobnie, ale nieidentycznie, nie rozwijają się tak, jak oryginały. Większość klientów kupujących odpowiedniki, oryginału nigdy nie kupił i nie kupi, Często nawet nie wąchał oryginału. Mogę powiedzieć, że odpowiedniki pachną ładnie, ale nie tak samo, nie rozwijają swojego zapachu. Na oryginalnych zapachach znanych marek bazują nie tylko firmy produkujące tzw. odpowiedniki, ale też firmy, bardzo znane, produkujące perfumy pod swoim logo. Niestety z perfumami jest tak, jak z innymi podróbkami. Kobiety niestety je kupują i pewnie będą kupować, bo podobne i takie tam. Ja sama jestem mega blisko związana z produkcją perfum, sama ich nie używam, ze względu na brak subtelności rozwijającego się zapachu. Zresztą sama bardzo mało używam perfum....
Dziękuje za komentarz, co do rozpracowania zapachu to są to cytaty ze stron producentów odpowiedników, które najbardziej kojarzę z mediów społecznościowych. Mnie w tym wszystkim nie podoba się to, ze posługują się nazwa własna konkretnych perfum luksusowej marki (nawet w tytule produktu), a nie sprzedają tego jako wyrób własny. Wiec korzystają z tego, co wypracowała za nich inna marka. A mogliby po prostu sprzedawać te perfumy (skoro i tak rozwiaja sie inaczej) jako własne, pod własnymi nazwami.
@@agatabokiejwszystkie firmy produkujące odpowiedniki bazują na producentach oryginału, inaczej produkt by się nie sprzedał. Niestety ludzie kupują tzw. podróbki, czy perfum, czy ubrań i torebek, i dla mnie to jest najgorsze. I oczywiście ciągła konsumpcja, ciągle coś nowego......nie ma znaczenia jakość, byle było coś nowego non stop.
ua-cam.com/video/4MOmXGKUUSY/v-deo.html tu jest firmy pokazujący że te luksusowe marki także kopiują perfumy bardzo podobne to innych marek Są też przykład tanich perfumy które zostały skopiowane przez duże marki Raczej nie dojdzie nigdy to zmienny prawa w zakresie ochrony zapachu Za dużo jest firm które kopiują od innych Inspirowane perfumy można kupić w drogeriach w Zarze czy super marketach Perfumy takie produkują nie tylko polskie filmy ale i zagraniczne (np. perfumy z Lidla)Bardzo dużo arabskich firmy robi odpowiedniki które mają lepsze parametry od oryginałów Są też tańsze i mają ładniejsze opakowania
Tak, dlatego nie uważam, że luksusowe marki są super. Wręcz przeciwnie, mają sporo za uszami jeśli chodzi o etykę i środowisko. W tym materiale chciałam się jednak skupić na własności intelektualnej zapachu ☺️
@@agatabokiej To bardzo skopiowany temat Bo zapach na 2 osobach może bardzo różne się zachować Inna sprawa że jest bardzo dużo zapach podobnych a nie takich samych Nie wiadomo gdzie jest granica Te firmy są często bardzo zadowolona gdy robi się zamienniki ich zapach bo klienci przyzwyczaja się to nowego aromatu Bardzo dużo ludzi którzy zaczynają od zamiennika kupują za jakiś czas oryginalne perfumy Rozumiem argumenty w sprawie przepisów prawnych ( bardzo dobrze to Pani pokazała) Myślę że temat będzie jeszcze wiele razy dyskutowany Dziękuję za odpowiedź Pozdrawiam serdecznie 🙂
Jedyną rzeczą przekonującą mnie do kupowania zamienników to stoiska w których dane perfumy można przelać sobie do własnego flakoniku. Te wszystkie piękne flakony naprawdę mnie smucą gdy myślę o tym co się z nimi dzieje po wyrzuceniu, przecież taki odpad ciężko jest jakkolwiek przetworzyć. Szkoda, że ogromne luksusowe firmy nie mają żadnej chęci by stworzyć choć odrobinę lepsze dla środowiska produkty.
Tak, tylko tak sobie mysle, że perfumy jednak starczają na długo (= mało zużytych opakowań). Myślę, że luksusowe marki nigdy nie pozwolą na zakup do własnych opakowań, bo tam się bardzo liczy ta otoczka, która ma być „luksusowa”. Opakowania, bibułki, kokardki i te sprawy ☺️
Mogę dużo powiedzieć o produkcji tzw. odpowiedników perfum i na pewno żadna firma produkująca takie zapachy nie zatrudnia kogoś do rozpracowywania oryginalnego zapachu, żeby odtworzyć odpowiednik. Moim zdaniem odpowiedniki pachną podobnie, ale nieidentycznie, nie rozwijają się tak, jak oryginały. Większość klientów kupujących odpowiedniki, oryginału nigdy nie kupił i nie kupi, Często nawet nie wąchał oryginału. Mogę powiedzieć, że odpowiedniki pachną ładnie, ale nie tak samo, nie rozwijają swojego zapachu. Na oryginalnych zapachach znanych marek bazują nie tylko firmy produkujące tzw. odpowiedniki, ale też firmy, bardzo znane, produkujące perfumy pod swoim logo. Niestety z perfumami jest tak, jak z innymi podróbkami. Kobiety niestety je kupują i pewnie będą kupować, bo podobne i takie tam. Ja sama jestem mega blisko związana z produkcją perfum, sama ich nie używam, ze względu na brak subtelności rozwijającego się zapachu. Zresztą sama bardzo mało używam perfum....
Dziękuje za komentarz, co do rozpracowania zapachu to są to cytaty ze stron producentów odpowiedników, które najbardziej kojarzę z mediów społecznościowych. Mnie w tym wszystkim nie podoba się to, ze posługują się nazwa własna konkretnych perfum luksusowej marki (nawet w tytule produktu), a nie sprzedają tego jako wyrób własny. Wiec korzystają z tego, co wypracowała za nich inna marka. A mogliby po prostu sprzedawać te perfumy (skoro i tak rozwiaja sie inaczej) jako własne, pod własnymi nazwami.
@@agatabokiejwszystkie firmy produkujące odpowiedniki bazują na producentach oryginału, inaczej produkt by się nie sprzedał. Niestety ludzie kupują tzw. podróbki, czy perfum, czy ubrań i torebek, i dla mnie to jest najgorsze. I oczywiście ciągła konsumpcja, ciągle coś nowego......nie ma znaczenia jakość, byle było coś nowego non stop.
To się rozumiemy w takim razie 😉
ua-cam.com/video/4MOmXGKUUSY/v-deo.html tu jest firmy pokazujący że te luksusowe marki także kopiują perfumy bardzo podobne to innych marek Są też przykład tanich perfumy które zostały skopiowane przez duże marki Raczej nie dojdzie nigdy to zmienny prawa w zakresie ochrony zapachu Za dużo jest firm które kopiują od innych Inspirowane perfumy można kupić w drogeriach w Zarze czy super marketach Perfumy takie produkują nie tylko polskie filmy ale i zagraniczne (np. perfumy z Lidla)Bardzo dużo arabskich firmy robi odpowiedniki które mają lepsze parametry od oryginałów Są też tańsze i mają ładniejsze opakowania
Tak, dlatego nie uważam, że luksusowe marki są super. Wręcz przeciwnie, mają sporo za uszami jeśli chodzi o etykę i środowisko. W tym materiale chciałam się jednak skupić na własności intelektualnej zapachu ☺️
@@agatabokiej To bardzo skopiowany temat Bo zapach na 2 osobach może bardzo różne się zachować Inna sprawa że jest bardzo dużo zapach podobnych a nie takich samych Nie wiadomo gdzie jest granica Te firmy są często bardzo zadowolona gdy robi się zamienniki ich zapach bo klienci przyzwyczaja się to nowego aromatu Bardzo dużo ludzi którzy zaczynają od zamiennika kupują za jakiś czas oryginalne perfumy Rozumiem argumenty w sprawie przepisów prawnych ( bardzo dobrze to Pani pokazała) Myślę że temat będzie jeszcze wiele razy dyskutowany Dziękuję za odpowiedź Pozdrawiam serdecznie 🙂