Widzisz kochana, a ja jestem Ci wdzięczna za te opinie. Nie stać mnie na oryginalne perfumy i chętnie posłucham osób, których opinie pomogą mi wybrać zapach dla siebie z niższej półki. Mam taką nadzieję, że jeszcze kiedyś się skusisz na taki filmik. Pozdrawiam i dziękuję ❤👌
Osobiście nie mam nic przeciwko odpowiednikom. Pełno tego wszędzie nie tylko w dziale perfum ale to ubrania, buty torebki, kosmetyki itp. Wszystko jest dla ludzi. Jednego czego nie lubię to chamskie podróbki 1:1 i produkt który udaje oryginał.
Ja też byłam sceptycznie nastawiona, ale jestem mega zadowolona z zapachów, trwałości i jakości flakonów, bo są naprawdę solidne 😍 oryginały mam w domu, a odpowiedniki trzymam w pracy, żeby ponownie aplikować w ciągu dnia i nie nosić w torebce 👍 😘
Tak, flakony są na prawdę super, świetnie leżą w dłoni i prezentują się porządnie 😊 Trochę mnie dzisiaj skusiłaś tym Fahrenheitem, chyba pójdzie na kolejny prezent 🥰 Buziaki 😘
I ja sie z Tobą zgodzę. Niech każdy wybierze co dla niego dobre/odpowiednie. Jesli stać nas na oryginał to spoko, alę nie kazdy moze sobie pozwolić na oryginalny flakon a chce ładnie pachnieć.
@ka0miks nawet nie chodzi o fakt, że nie każdą na to stać lub nie każdy może sobie pozwolić tyle co o wybór. Fakt, że np wolę kupić bio produkt i zjeść :), łasuch ze mnie i przeznaczyć kwotę po prostu na inne wydatki, które są niezbędne i nawet na oszczędności, zwłaszcza jeśli coś mam mega w 90-95% zbliżonego. Nie oszukujmy się - np. mam Guerlain Shalimar Initial edp. i szczerze?, mogłam kupić inne, a często tańsze nie znaczy gorzej zaperfumowane, czasem niby te ,,podróby" pachną śliczniej na ciele niż oryginały. Np. JFenzi charme diamond leeeeepiej od Chloe Nomade (*jeśli któraś z was lubi, elegancja z nienarzucanym ciepłym wydźwiękiemfrezji i minimalistycznie mechu dębowego). Jednak chyba wolę Novelista - Conture Chic. Ale nie muszę go mieć. Zadowolę się np JFenzi, zwł. że pachnie suuuupcio. Także kochana czysta kalkulacja - choć mam 4 oryginały w domu. Ale po co to komu czasem się zastanawiam. Także stawiaj na to, na co stawia twój nos i tyle. Na serio. I nie patrz na cenę, a na wydżwięk zapachu, stężenie, jak się rozwija na Twojej skórze, tyle. Ja na razie stawiam na lekkie, rześkie, powietrzne typu znanej pewnie wszystkim E.Arden Green Tea. Kilka takich na pewno się znajdzie i to z tanszej, pięknej pachnąco półki. Pozdrawiam Serdecznie Was wszystkie :))))
Filmik ze stycznia ale dopiero dzisiaj na niego trafiłam bo szukałam czegoś na temat tej marki właśnie. Wracając z pracy zajrzałam do Lidla a tam stało akurat kilka zapachów Made in Lab: trzy damskie i ze dwa albo też trzy męskie. Cena to 29,99 więc o dziwo taniej niż na stronie internetowej. Z damskich wybrałam nr 57. Psiknęłam na rękaw kurtki i chodziłam po sklepie robiąc zakupy, co chwilę wąchałam to miejsce i tak mi pięknie pachniało że ostatecznie wróciłam po tę wodę. Z czymś mi się kojarzyła ale za nic nie mogłam sobie przypomnieć z czym. Dopiero teraz w domu sprawdziłam, że jest to odpowiednik ,,My Way" Armaniego. A mam już odpowiednik tej wody ale marki Bi Es, dlatego woda wydała mi się znajoma. Ale jednak trochę inna. Oryginału nigdy nie miałam okazji powąchać jednak obydwa odpowiedniki pachną świetnie, z tym że Made in Lab jest lepszy, ciekawszy i wydaje się trwalszy. Piękny jest :). Wąchałam dwa pozostałe numery w Lidlu (12 i 19) ale one niestety nie przypadły mi do gustu a do tego jakoś słabo pachniały. Nie mam nic przeciwko odpowiednikom, kupuję La Rive, Bi Es, JFenzi, Vittorio Belucci, Chatler no i teraz Made in Lab. Raz miałam też wodę z firmy Yodeyma ale była przeciętna a do tego droga więc więcej nie kupię. Każda z tych firm ma lepsze i gorsze produkty, czasem zdarzają się prawdziwe perełki ale trzeba trochę pochodzić i sobie posprawdzać. Bardzo chętnie obejrzałabym więcej filmów o wodach inspirowanych.
Utrzymywanie się zapachu zależy zależy też od ph skóry. I na jednych pachną ładnie A na innych ludziach okropnie. Sama kupiłam kiedyś perfumy które bardzo mi się podobały tylko co z tego jak ba sobie nie mogłam ich znieść. Oddałam mamie i na niej pachną ślicznie.
Ja lubię produkty firmy Jfenzi, mają bardzo przyzwoitą jakość. Ostatnio namiętnie używam ich wersji Tobacco Vanille 😉 odkryłam też ciekawą inicjatywę Duende Royal, mają odpowiedniki zapachów wycofanych już z rynku. Zamówiłam i testowałam próbki, wydaje się to ciekawe i obiecujące, ale cena jest już "nieodpowiednikowa" 😉
Ja bardzo lubię jfenzi Angel o wiele bardziej mi przypadł do gustu niż orginał fajnie wybrzmiewają też Light blue i perfumy jedno składnikowe karmel który pachnie jak toffi lub krówka ciagutka jeśli ktoś lubi słodkości :) no i zapomniałabym o Valentino "Voce Viva" który nie jest może bliźniaczo podobny ale daje radę
@@katarzynaniemen8496 mialam wiele razy i nic sie nie dzialo.A perfum tak naprwde nie stosuje sie na ubrania. Moja mama i moj partner ,zero problemow z Yodema
Justynko, cieszę się bardzo, że dziś mówisz o tych wodach, niedawno słuchałam o tych wodach, i myślałam o zakupie jakiejś, ale kiedy posłucham twojej recenzji będę wiedziała co zrobić, dzięki, że mogłam Cię usłyszeć, pozdrawiam cieplutko kochana👍❤️😘
@@misspotocky Oczywiście, lubię wody Diora, więc chyba ten Adict, lubię Kalvina Kleina sądzę, że mają również wody z tej serii, spodobał mi się skład Adicta, zobaczę, jak zamówię napewno Tobie pierwszej napisze moja opinie pa kochana❤️
@@misspotocky Dlatego właśnie cieszę się, że dziś był filmik o tych perfumach, ba, jestem Ci wdzięczna i już się skarbie zdecydowałam będzie zamówiony Adict, dzięki Justynko😘😘😘
Byłam ciekawa tej marki made in lab, ale bardzo malo mówisz o perfumach i samych zapach, a strasznie duzo tlumaczenia ze testujac zamienniki nie jest sie gorszym. Przykro bo malo tresci ktora przydalaby sie osobom ktore sa zainteresowane samymi odpowiednikami.
Perfumy są nie równe. Są takie które pachną bardzo ładnie i podobnie, i utrzymują się długo, ale są i buble (męskie np. YSL Y czy Boss Scient Man, albo Invictus, trwałość żadna...).
Zatęskniłam za Indian Summer no ale wycofane wiec zamówiłam inspiracje ;) no i co? sama siebie rozgrzeszylam jak poczułam ten zapach. Wrociły wspomnienia ;)
Ja właśnie na niego się czaje. Kochałam ten zapach i rozpaczam że go wycofali. Ostatnio na francuskie perfumy znalazłam jego odpowiednik ale nie mam odwagi go kupić bo mają różne opinie 🤷 może ktoś wie czy warto?
O tak, sama wielokrotnie z ciekawości szukałam takich odpowiedników ale niestety nie ma. Przyznam, że byłaby to fajna ciekawostka i myślę, że taka firma miała by całkiem sporą rzeszę klientów 😉 Pozdrawiam ❤️
Witaj, masz rację:" wszystko jest dla ludzi"👍, jedyne, czego nie znoszę, to "prawdziwe" podróbki, jeśli ktoś nam wmawia, że kupujemy oryginał, a w środku, niestety niespodzianka😭 Moja koleżanka lubi mieć perfumy, ale nie zawsze może i chce kupić te droższe, a z Yodeymy i z Zary ma nawet pokaźną kolekcję około 60 flakoników🤩🤩🤩 i ładnie pachnie😉😉😉 Fajny filmik. Buziaczki😘😘😘
Tak, nie cierpię tych stron typu Testerownia albo aukcji na Allegro gdzie pod pozorem oryginału sprzedają podróbki. Słyszałam właśnie, że Yodeyma ma całkiem udane te odpowiedniki 😉 Buziaki 😘
@@misspotocky Powiem szczerze, że tak Yodeyma nieźle pachnie, czasem, gdybym nie wiedziała, czego Mati używa, to ciężko byłoby odróżnić, szczególnie ("Aliena") mają niezłego(to jej ukochany) i trwałość zacna😘😘😘
Ja szczerze polecam Madeinlab! Dostawa na drugi dzień po zakupie, w razie reklamacji kontakt przez email- reakcja natychmiastowa. Perfumy pachną jak w sklepie, a biorąc pod uwagę, że oryginały są coraz mniej intensywne, nic nie tracimy. ❤Są próbki 33ml.
Ja raczej nie lubię odpowiedników, chociaż miałam z Yodeyma black elixir i faktycznie bardzo przypominał black Opium. Aczkolwiek nie rozumiem po co robić odpowiedniki perfum które same w sobie są raczej tanie jak np 5th Avenue Elizabeth Arden
@@Thepinkflower7 hmm, możliwe, chociaż np Elizabeth Arden 5th Avenue jest zapachem dość trwałym, także nadal istnienie jego odpowiednika mnie zastanawia 😉
Mamy jak zawsze kochane 🤗 byleby dzieci się nie wykosztowaly. Gdy to usłyszałam od razu moja kochana mamusia się przypomniała - dostaje ode mnie kosmetyki na prezent, po miesiącu mi oddaje bo jej wystarczy krem Nivea a "tobie się przyda ". Takie są kochane te nasze mamuśki ❤️❤️❤️
Nadal jest bardzo dobrze (oczywiście dla mnie 😉). Jestem bardzo wybredna jeśli chodzi o wybrzmiewanie zapachów, bardzo nie lubię kiedy później czuć jakiś dziwny "kurz" albo płaskość co w odpowiednikach bardzo często się zdarza, tutaj tego nie ma a więc bardzo duży plus. Zapach utrzymuje się również całkiem przyzwoicie. Wiadomo, że nie będzie to zastępstwo kropla w krople dla tych, którzy kochają Addict i znają każdy jego niuans ale jak dla mnie jest super 😊
Wlasnie perfumoholiczki powinny testowac inspiracje dla swoich fanów, którym moze nie robic róznicy oryginal czy inspiracja skoro zapach prawie identyczny. Ja lubie oryginaly i odpowiedniki, bo czesto sa swietnie zrobione, a czasem oryginalu jednak nic nie przebije :) ja , na przyklad dlugo szukalam dobrych odpowiedników Chance i Gucci Bloom,a testowalam wiele firm/próbek. Przyjdzie i czas na Made In Lab. Dzieki za ten film :)
Słyszałam o nich, miałam nawet przez moment ochotę kupić którąś z próbek ale na razie zdecydowałam się na inne 😊 Nie są one za bardzo morskie? Bo u mnie to tak średnio z morskimi nutami 😉
@@misspotocky Oj nie, na pewno nie są morskie. Tzn. ja testowałam dwa i to są raczej ciężkie zapachy, mocne. Przeczytaj jakie mają nuty🙂Myślę, że mogą Ci się spodobać:-)
Do odpowiedników nic nie mam. Wiem wtedy co kupuję, a kupuje odpowiednik w odpowiedniej cenie, nie przesadzonej. Ale nie cierpię i aż mnie skręca jak pod postem strony np. testery srery za 129zl każdy, firma odpisuję że tak są to testery oryginalnych perfum, i setki jak nie tysiące ludzi się nimi zachwyca. To jest obrzydliwe zachowanie!
Tak! Zawsze się wkurzam jak na Allegro szukam perfum i pierwsze Ci mi wyskakuje to ewidentne podróbki w podejrzanie niskiej cenie gdzie sprzedawca zapewnia, że to oryginał 🙈 Dramat! Wielokrotnie te podróbki pachną nawet gorzej niż odpowiedniki a kosztują kilka razy więcej
jezu tak!! ostatnio szukałam prawdziwego testera i to ile podrob chamskich zobaczylam to byl szok. kazdy kto choc troche zna flakon perfum ktore chce kupic zauwazy ze ten na zdjeciu to zwykla podrobka. krzywe, niedorobione opakowaniw czesto w zupełnie innym ksztalcie plus trzeba wiedziec jaka cena jeszcze moze byc legitna a jaka to juz perfidna podroba... 120 za tester to zdecydowanie za mało.
oo dawno temu używałam Dior Addict i kochałam ten zapach, dość ciężki ale pięknie nosił się na skórze...co sądzisz o ich nr 16 i 10 o ile akurat te miałaś okazję testować :) moja mama kocha 1 milion Paco Rabanne i zastanawiam się czy warto kupić ich odpowiednik, natomiast nr 16 to YSL, nie pamietam jak pachnie oryginal i ciezko mi sie zdecydować na jakis zapach.
Generalnie to obecnie testuję o wiele lepsze odpowiedniki z Profumo Labo, jakościowo to jest przepaść porównując z Made In Lab 😉 Spróbuj sobie właśnie od nich Addicta, generalnie to ja polecam ich cały asortyment, przetestowałam naprawdę dużo zapachów i jest to chyba najlepsza marka odpowiednikowa jaką testowałam dlatego nawet nie patrzę już w stronę Made In Lab czy innych, szkoda czasu 😉
@@misspotocky o super, bardzo dziękuję, akurat oglądam Twoje video o Perfumo Labo i właśnie widzę, ze Cię zachwyciły, już nawet zaczęłam szukać tych małych perfumetek , ale jakos nie widzę na stronie. Bardzo się cieszę, ze trafiłam na Twój kanał, masa wiedzy na temat zapachów, a i chyba mam zbliżony gust do Twojego 😉 Ja mam tak, że jeśli tylko przetestuje w sklepie jakiś zapach to i tak ostatecznie zapominam, który mi się tak podobał haha tak więc tym bardziej miło, że do Ciebie trafiłam ( szukając informacji na temat Made in Lab). Dodatkowo tylko dodam, że miło posłuchać osoby, która potrafi tak pięknie opowiadać o zapachach 🥰❤
Dior Adict mam w oryginale i jestem zakochana a z tego LAB kupiłam Dior Suvage ale mnie rozczarował . Nie czuję w nim oryginału a zupełnie inna kompozycje która jest fajna ziołowo drzewna Mąż używa i w żaden sposób go nie męczy
Ja uwielbiam Light blue i wydaje mi się że łatwo jest się nim zainspirować ... Mam z jfezni mam z biedronki mam też orginał wersję Love który otrzymałam na walentynki i pachnie mi lodami waniliowymi jak dla mnie różnią się te perfumy przede wszystkim projekcją na co zwrocilas uwagę.
Z tymi odpowiednikami to trudny temat. Sama jakoś nigdy się do nich do końca nie przekonałam. Wolę mieć mniej, ale oryginały. A jak mnie nie stać, to kupię coś oryginalnego i taniego. Z reguły w odpowiednikach brakowało mi takiej głębi zapachu i tego, żeby się pięknie rozwijał. Czasami odpowiedniki zabijają dla mnie oryginał. Na przykład w Noa Cacharel wyczuwam Pur Blankę Avonu, a Coco Mademoiselle Suddenly z Lidla, bo kiedyś ich używałam i już kojarzą mi się jakoś tak tanio. Chociaż i Mademoiselle, i Noa to zapachy bogatsze i szlachetniejsze w swoim brzmieniu.
Coś w tym jest, ja używając odpowiedników zawsze tęskniłam właśnie za tą głębią, kiedy poczułam jakiś piękny zapach to przeważnie okazywało się, że to oryginał. Nie miałam tak, że odpowiednik mi obrzydził jakiś zaapch, prędzej już się zdarzało, że nie chciałam używać danego zapachu w oryginale bo przejadł mi się profil zapachowy. Pomimo że oczywiście wolę oryginały to nadal zjada mnie ciekawość jak te niektóre firmy odpowiednikowe sobie poradziły 😉 Pozdrawiam 😘
Oczywiście, że trudny temat. Wchodząc w świat perfum nie miało dla mnie znaczenia co mam (a zawsze lubiłam pachnieć), byle było świetne. Odpowiedniki czy też inspiracje służą mi teraz jako testery. Mam dwie firmy, których nie będę reklamować, a których inspiracje są czasem lepsze niż oryginały pod względem trwałości. To mnie bardzo wkurza w oryginałach. Jakość składników spadła a cena rośnie. To nie jest fair. Tym bardziej, że to dla mnie jest żerowanie na marce i wielbicielach zapachu. Nie nazwę tego jeszcze tylko najgorzej z sentymentu. Lubię też wariacje wokół zapachów, które poczynia każda firma. Każda. Dior, Chanel również. I niech robią. Już dawno nauczyłam się, że świat nie jest czarno-biały.
Tak, slyszalam najczesciej ze najlepiej wyjzec za okno lub wyjsc na balkon, najlepszy ''restart'' dla wechu. Najciekawszy sposb to picie czarnej herbaty miedzy kilkoma zapachami, podobno lepsze niz wachanie kawy....
@@misspotockyA czy któraś firma produkuje odpowiednik Le Feu d'Issey Issey Miyake? Proszę Cię serdecznie o odpowiedź.Te perfumy nie są już niestety produkowane a to zapach mojego życia.Znalazlam je kiedyś na EBay ale za miliony dolarów niestety....
tak, odpowiedniki sa swietne do testowania nowych profili zapachowych ale nie zastapia ukochanego, tego jedynego, ulubionego zapachu. Zdarza sie jednak czesto, ze odpowiednik bardziej mi odpowiada niz oryginal, bo moga sie róznic jakas jedna nuta której w oryginale nie lubimy :)
O popatrz, to chyba nigdy tak nie miałam, że wolałam odpowiednik od oryginału ale jest to ciekawe spostrzeżenie, słyszałam, że wiele osób właśnie mając do wyboru oryginał i odpowiednik wybierze odpowiednik bo w oryginale coś zgrzyta. Też dobrze, ważne żebyśmy to my się "czuli" w zapachu, jak dla mnie nie ma czegoś takiego jak wytyczne zapachowe 😉
Ostatnio sama popełniłam perfumy "grzech" i zamówiłam zamiennik "Obcego" z innej marki. Jestem zdziwiona, ale jest praktycznie 1:1 z oryginałem. Zachęciło mnie to i domówiłam kilka perfum w mniejszych pojemnościach. Tym razem dość spory zawód. Przelałam je do zużytych dyfuzorów zapachowych ;d Raz na kilka lat zdarzy mi się zakup odpowiedników, ale jednak czuję wyrzuty sumienia kupując tego typu produkty. Z drugiej strony sieciówki tak samo kopiują fasony ubrań od projektantów - trudny temat...
aaa zapomniałam dodać, że moja mama tak samo uwielbia cytrusowe zapachy. Ostatnio nawet wyszło w przypadkowej rozmowie dlaczego. Powiedziała, że kiedyś łatwo dostępne były dezodoranty, mydła o nutach kwiatowych,, np. bzu, konwalii i nic innego na rynku za bardzo nie było, przynajmniej w sensownej kwocie. Cytrusowe zapachy kojarzą jej się za to bardziej luksusowo. Najbardziej lubi perfumy od Guerlain z serii Aqua Allegoria ;)
Właśnie nieraz tak jest, że jeden odpowiednik danej marki jest zrobiony świetnie i kusi to do kolejnych zakupów, które mogą się okazać klapą, miałam tak wiele razy 😉 Co do cytrusowców to coś w tym jest 😉 Pozdrawiam 🥰
Proszę kupić dla Mamy Nou floral mist Cena tego w promocji jest ok 50 zł w Rossmanna a jeśli przepiękny zapach dla ludzi którzy lubią cytrusy Bardziej mi się podoba od Love love
Niestety fikuśne butelki mają branie. Każdy zapach,to inny flakon. Może z małymi wyjątkami. Ale jestem przyzwyczajona, że rozpoznaję zapachy widząc flakon. Ale to kosztuje.
Justynko, ja ostatnio skusiłam się na odpowiedniki z Perfumy Francuskie. Zaskoczyłam się baaardzo. Noa cacharel- suuper, ck in2u, też ok. Naprawdę jestem w szoku! Pozdrawiam!
Co do addicta ,nie rozumiem o co chodzi bo to zapach z kiepskimi parametrami od dekady. Naprawdę lepszy jest odpowiednik bo dior po tym co zrobił z zapachami to śmieje nam się w twarz. Nie mam też już szacunku do firm które po prostu swoimi kiepskimi reformami (a dior zrobił moim zdaniem najgorsze na rynku ) to nam po prostu pluje w twarz. Za te ceny? Zwariowali. Życzę by ludzie odeszli od tych firm i przeszli na inspiracje. Niestety ja wybieram to co jest lepsze jak za coś place. Oburzenie że ktoś wybiera inspiracje czy po prostu odpowiedniki w tych czasach jest niedorzeczne ,gdybyśmy rozmawiali o oryginałach z przed 15/20 lat to też nie rozumialabym kupowania odpowiedników bo oryginalne zapachy były fantastyczne. Wydałaś kasę na perfumy i miałaś to za co placilas. Jakość , trwałość ,projekcje i piękny zapach. Po tym jak teraz firmy podchodzą do swoich perfum mam już dość i często (mimo szafy całej pełnej oryginałów ) szukam też dobrego odpowiednika . Rynek perfumowy stacza się i to efekt kuli śnieżnej. Coraz szybciej z roku na rok są robione reformy. Wycofywanie dobrych zapachów które wypuszczono np 4 lata temu jak aura muglera. W ogóle w ostatnich 2 latach wycofano najlepsze i najtrwalsze zapachy które jeszcze funkcjonowały na rynku by zrobić miejsce jakimś kiepskim wypustom. Na szczęście byłam szybsza i pomyślałam że tak będzie ,zgromadziłam zapasy ukochanych oryginałów ,starych roczników (np 11 butelek słonia Kenzo , 6 angel starego i tak dalej 😊) więc nie muszę kupować nowych wydań. Mam nadzieję że starczy mi to do końca życia tego co mam w zapasie bo nowości to istna żenada . Niektóre araby są boskie ale mainstream to już dno niestety,albo się to zmieni albo jakość za jakieś 2/3 lata dorówna mgiełkom z biedronki. Generalnie jestem bardzo zniesmaczona tym co się dzieje na rynku perfumowym. Jakość spadła dramatycznie a ceny poszły w górę . Dlatego też przyznam szczerze ze odbiłam z moim perfumoholizmem i Sue po prostu skończył. Zaczęłam kochać to co mam , okroiłam kolekcje do najlepszych. I jest mi teraz fantastycznie . Jeśli ktoś szuka tanio i dobrze to nie uważam by było w tym coś złego 😊
Ja może troszkę z innej beczki, ale też chodzi mi o odpowiednik. 🙂 Nie wiem czy ktoś z was kojarzy zapach z Oriflame Mirage z nutami głowy: Elemi, Pomarańczą i Mandarynką; nutami serca Wetywerią, Różą i Jaśminem; nutami bazy Bursztynem Drzewem sandałowym i Wanilią. Był w ich ofercie jakieś 11 lat temu, niesamowity zapach, niestety już go nie ma i nie umiem znaleźć odpowiednika. Czy ktoś się orientuje co może pachnieć podobnie?
Nie kupuję odpowiedników, podróbek, ale jednak ortodoksyjne podejście do pewnych marek, które kojarzą się nam w ten sposób może być zgubne. W sierpniu 2019 byłam krótko w Bułgarii. W Płowdiw wstąpiłam do sklepu Refan. Z Polski kojarzyłam z rozlewni perfum=odpowiedników z początku lat 2000. Przewąchałam pobieżnie serię rose & i kilka zapachów oczarowało mnie. Nie kupiłam, bo uprzedzenia wzięły górę. Te zapachy nie były jednak podróbą. Zapachy były limitowane i pewnie już po nich. Bardzo żałuję, że nie kupiłam rose&saffron i rose&incense.
@@misspotocky Nigdy tak nie żałowałam niekupienia jakiegoś zapachu, pisałam do polskiego dystrybutora i zaoferowali cenę x3. Miałam nadzieję, że w sezonie letnim 2020 poproszę kogoś kto pojedzie do Bułgarii, no ale przyszła pandemia. Kupuję w podróży wiele perfum niedostępnych powszechnie, ale w tym przypadku uprzedzenie zadziałało i żałuję baaardzo niekupienia.
@@misspotocky To były limitowanki, liczyłam, że może na allegro się uda, ale pewnie turyści kupują w tym Refanie odpowiedniki, stanowiące jakieś 80% asortymentu. Dystrybutor na Polskę też nie wiedział o czym mówię.
Hejka mam pytanie. Co jeżeli złożyłam przez przypadek drugi raz zamówienie, ale go nie opłaciłam? Czeka mnie jakaś opłata? Bo 1 zamówienie opłaciłam, jest napisane że jest zapłacone. Natomiast 2 mam zaznaczoną formę dostawy i płatności, jednak nie zapłaciłam za nie i widnieje tylko żeby je opłacić. Normalnie jest ono w "zamówieniach" i nie wiem, jak to odbierać.
W mojej opinii nie każdy musi mieć tylko perfumy markowe zwłaszcza , że nie każdego na nie stać , po prostu a jak stać woli torebki czy buty czy inne dobra a czasem po prostu lubi mieć kilka zapachów różnych a nie ma tyle kasy na orginały . Ja zanim zaczęłam kupować markowe podobnie jak Ty kupowałam odpowiedniki . A markę Made in Lab poznałam właśnie dzięki sporo młodszej koleżance , która miała odpowiednik Daisy , którego nie znałam . Byłam w szoku jak ten zapach długo się utrzymuje dlatego też kupiłam sobie ten zapach i przyznam szczerze bardzo go lubie . Akurat nie mam co porównywać do orginału bo tego nie znam ale na ten moment ten mi wystarcza . Próbowałam też odpowiednik z twj marki good girl i mimo że trwałość dobra to jednak jest bardziej płaski ten zapach , więc myślę , że to zależy od zapachu jaki jest na ile podobny na ile pachnie gorzej . :)
Oooo widzę że Made in lab sie rozszalało , w ciągu tygodnia to już chyba 8 filmik z ich tworami .... Dostałam od kogoś jakis czas temu odpowiednik Daisy MJ , jakiś flanker fresh czy coś takiego z Made in lab . Trwałość 15 min. Nawet nie wiem czy jeszcze go mam. Z odpowiedników czasami siegam po coś czego już nie ma na rynku. Bo innej opcji nie ma. I zgadzam się że Mon ciężko odwzorować . Ja osobiście nie cierpię jego odpowiedników . Strasznie go zniekształcają. Jednak Świętosci powinny zostać nietknięte ...:)
Zgadzam się, tak samo jak Chanel, każdy odpowiednik to masakracja na oryginale 😉 Może i nie jest to zły zapach sam w sobie ale jak już ktoś zna oryginał i jego niuanse to absolutnie odpada. Pozdrawiam serdecznie 😘
@@misspotocky No i co jeszcze to że jest kilka "rozlewni" które mają odpowiedniki " niszy" co też jest dobre bo nawet odlewki niektórych niszowców orginalnych to koszt ok 50 zł . A tak mozna za niewielkie pieniądze mniej-wiecej dowiedziec sie co taki Kilian czy Tomek Ford miał na mysli tworząc to i owo. Także sa plusy i minusy. Pozdrawiam ciepło. :)
@@misspotocky z made in lab chciałam spróbować mademoiselle i mademoiselle intense ale się boje rozczarowania i wyrzucenia pieniędzy w błoto,bo to są moje ukochane zapachy więc na pewno wyczuje różnicę. Pytanie tylko w którym kierunku to pójdzie bo odpowiedniki tych zapachów miałam kilka i część jest w miarę ok - np ten z Lidla,ale niektórych nie da się używać 😒
@@dzwoneczek4183 ja nawet nie próbję bo to strata pieniędzy jeśli chodzi o Coco Mademoiselle 😉 Jeśli ktoś uwielbia oryginał i jego niuanse to wszystko co będzie odpowiednikiem będzie niewystarczające, przynajmniej w moim przypadku tak jest 😊
Świat perfum jest tak bogaty, że szkoda mi pieniędzy na odpowiedniki, które zazwyczaj są dużo gorszej jakości. Jedyny wypadek, który skłoniłby mnie do kupna, to brak szukanego zapachu na rynku. Niestety zazwyczaj to i tak jast rozczarwujące.
To nie hejt, ani złośliwość - raczej sarkazm. Moim zdaniem porównanie tego czegoś do oryginału wypada jak porównanie cen. Czyli albo trzeba wybulić ponad cztery stówy i mieć Victoria Secret, albo wydać trzy dychy mieć "Dżesika Wieśniara". Perfumy za 4 stówki są drogie? Z pewnością. Ale można poszperać i trafić na promocję oryginalnych poniżej 100 zł za 100 ml. Choćby Cerruti 1881. Skąd doświadczenie? Ano żona skusiła się i kupiła aż trzy. Smród wyjątkowo trwały i tym trudniejszy do wytrzymania.
Jak można polecać coś takiego? Zaintrygowany tego typu filmami postanowiłem sprawdzić i to jest katastrofa! Pachną podobnie przez pierwsze 20 sekund, z czasem zaczynają tak okrutnie śmierdzieć że aż jedyne o czym się myśli to zmycie tego okropieństwa
Nie uznaje odpowiedników,tym bardziej gdzie jak już znam zapach i go lubię,nie wyobrażam sobie kupić odpowiednika dla mnie jest to jednak jakieś oszustwo,zerowanie na marce. Jak mnie nie stać to nie kupuję,proste. Wolę mniej taniej a oryginalny zapach.pozdrawiam🙂
Rozumiem że masz małą czarną tylko od Chanel ? I wszystko co w szafie od oryginalnego projektanta który wymyślił dany projekt ? ? 😂 Jeśli nie to zwykła hipokryzja
Widzisz kochana, a ja jestem Ci wdzięczna za te opinie. Nie stać mnie na oryginalne perfumy i chętnie posłucham osób, których opinie pomogą mi wybrać zapach dla siebie z niższej półki. Mam taką nadzieję, że jeszcze kiedyś się skusisz na taki filmik. Pozdrawiam i dziękuję ❤👌
Nie wykluczam, że taka tematyka się jeszcze pojawi 😊 Dziękuję bardzo za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie 🥰❤️
Kupuję zamienniki, żeby przetestować sobie różne zapachy czy będą mi się podobać. Jeśli tak to wtedy kupuję oryginały 🙂
Tak, zgadzam się z tym podejściem 😉
Robię dokładnie tak samo 😁✌
Skąd ja to znam😁
Osobiście nie mam nic przeciwko odpowiednikom. Pełno tego wszędzie nie tylko w dziale perfum ale to ubrania, buty torebki, kosmetyki itp. Wszystko jest dla ludzi. Jednego czego nie lubię to chamskie podróbki 1:1 i produkt który udaje oryginał.
Zgadzam się 😊
Ja też byłam sceptycznie nastawiona, ale jestem mega zadowolona z zapachów, trwałości i jakości flakonów, bo są naprawdę solidne 😍 oryginały mam w domu, a odpowiedniki trzymam w pracy, żeby ponownie aplikować w ciągu dnia i nie nosić w torebce 👍
😘
Tak, flakony są na prawdę super, świetnie leżą w dłoni i prezentują się porządnie 😊 Trochę mnie dzisiaj skusiłaś tym Fahrenheitem, chyba pójdzie na kolejny prezent 🥰 Buziaki 😘
Ja też tak mam. W pracy My Wey odpowiednik, bo oryginału mam już mało. Boję się go skończyć. Oryginał znaczy...🤭
A ja kupiłam chanel allure .Dla mnie zapach kompletnie nie do podrobienia.Oczywiscie kompletna porażka z made in lab.Juz podziękuję tej firmie.
I ja sie z Tobą zgodzę. Niech każdy wybierze co dla niego dobre/odpowiednie. Jesli stać nas na oryginał to spoko, alę nie kazdy moze sobie pozwolić na oryginalny flakon a chce ładnie pachnieć.
@ka0miks nawet nie chodzi o fakt, że nie każdą na to stać lub nie każdy może sobie pozwolić tyle co o wybór. Fakt, że np wolę kupić bio produkt i zjeść :), łasuch ze mnie i przeznaczyć kwotę po prostu na inne wydatki, które są niezbędne i nawet na oszczędności, zwłaszcza jeśli coś mam mega w 90-95% zbliżonego. Nie oszukujmy się - np. mam Guerlain Shalimar Initial edp. i szczerze?, mogłam kupić inne, a często tańsze nie znaczy gorzej zaperfumowane, czasem niby te ,,podróby" pachną śliczniej na ciele niż oryginały. Np. JFenzi charme diamond leeeeepiej od Chloe Nomade (*jeśli któraś z was lubi, elegancja z nienarzucanym ciepłym wydźwiękiemfrezji i minimalistycznie mechu dębowego). Jednak chyba wolę Novelista - Conture Chic. Ale nie muszę go mieć. Zadowolę się np JFenzi, zwł. że pachnie suuuupcio. Także kochana czysta kalkulacja - choć mam 4 oryginały w domu. Ale po co to komu czasem się zastanawiam. Także stawiaj na to, na co stawia twój nos i tyle. Na serio. I nie patrz na cenę, a na wydżwięk zapachu, stężenie, jak się rozwija na Twojej skórze, tyle. Ja na razie stawiam na lekkie, rześkie, powietrzne typu znanej pewnie wszystkim E.Arden Green Tea. Kilka takich na pewno się znajdzie i to z tanszej, pięknej pachnąco półki. Pozdrawiam Serdecznie Was wszystkie :))))
Bardzo zdrowe podejście! Podoba mi się jak do tego podeszlas. Brawo!
Dziękuję 🥰
Filmik ze stycznia ale dopiero dzisiaj na niego trafiłam bo szukałam czegoś na temat tej marki właśnie. Wracając z pracy zajrzałam do Lidla a tam stało akurat kilka zapachów Made in Lab: trzy damskie i ze dwa albo też trzy męskie. Cena to 29,99 więc o dziwo taniej niż na stronie internetowej. Z damskich wybrałam nr 57. Psiknęłam na rękaw kurtki i chodziłam po sklepie robiąc zakupy, co chwilę wąchałam to miejsce i tak mi pięknie pachniało że ostatecznie wróciłam po tę wodę. Z czymś mi się kojarzyła ale za nic nie mogłam sobie przypomnieć z czym. Dopiero teraz w domu sprawdziłam, że jest to odpowiednik ,,My Way" Armaniego. A mam już odpowiednik tej wody ale marki Bi Es, dlatego woda wydała mi się znajoma. Ale jednak trochę inna. Oryginału nigdy nie miałam okazji powąchać jednak obydwa odpowiedniki pachną świetnie, z tym że Made in Lab jest lepszy, ciekawszy i wydaje się trwalszy. Piękny jest :). Wąchałam dwa pozostałe numery w Lidlu (12 i 19) ale one niestety nie przypadły mi do gustu a do tego jakoś słabo pachniały. Nie mam nic przeciwko odpowiednikom, kupuję La Rive, Bi Es, JFenzi, Vittorio Belucci, Chatler no i teraz Made in Lab. Raz miałam też wodę z firmy Yodeyma ale była przeciętna a do tego droga więc więcej nie kupię. Każda z tych firm ma lepsze i gorsze produkty, czasem zdarzają się prawdziwe perełki ale trzeba trochę pochodzić i sobie posprawdzać. Bardzo chętnie obejrzałabym więcej filmów o wodach inspirowanych.
Utrzymywanie się zapachu zależy zależy też od ph skóry. I na jednych pachną ładnie A na innych ludziach okropnie. Sama kupiłam kiedyś perfumy które bardzo mi się podobały tylko co z tego jak ba sobie nie mogłam ich znieść. Oddałam mamie i na niej pachną ślicznie.
Mam męskie ,,Paco Rabanne,, przepiękne i około 26 godzin trzymają na kurtce 😊🤗
Jesli original ma slaba projekcje i trwalosc to czasem jego odpowiednik potrafi miec lepsza!
Ja lubię produkty firmy Jfenzi, mają bardzo przyzwoitą jakość. Ostatnio namiętnie używam ich wersji Tobacco Vanille 😉 odkryłam też ciekawą inicjatywę Duende Royal, mają odpowiedniki zapachów wycofanych już z rynku. Zamówiłam i testowałam próbki, wydaje się to ciekawe i obiecujące, ale cena jest już "nieodpowiednikowa" 😉
Ja bardzo lubię jfenzi Angel o wiele bardziej mi przypadł do gustu niż orginał fajnie wybrzmiewają też Light blue i perfumy jedno składnikowe karmel który pachnie jak toffi lub krówka ciagutka jeśli ktoś lubi słodkości :) no i zapomniałabym o Valentino "Voce Viva" który nie jest może bliźniaczo podobny ale daje radę
A Yodeyma probowala pani? Perfumy sa boskie i identyczne jak orginal. We Wloszech sprzedaja je w aptece nawet, na dziale z kosmetykami
@@annacaputo1565 Uczula i odbarwia ubrania
Jak nazywa się ten odpowiednik z JFenzi? Poproszę nazwę. Dzięki!
@@katarzynaniemen8496 mialam wiele razy i nic sie nie dzialo.A perfum tak naprwde nie stosuje sie na ubrania. Moja mama i moj partner ,zero problemow z Yodema
Justynko, cieszę się bardzo, że dziś mówisz o tych wodach, niedawno słuchałam o tych wodach, i myślałam o zakupie jakiejś, ale kiedy posłucham twojej recenzji będę wiedziała co zrobić, dzięki, że mogłam Cię usłyszeć, pozdrawiam cieplutko kochana👍❤️😘
A zdradzisz czy się zdecydowałaś czy jednak nie? 😊
@@misspotocky Oczywiście, lubię wody Diora, więc chyba ten Adict, lubię Kalvina Kleina sądzę, że mają również wody z tej serii, spodobał mi się skład Adicta, zobaczę, jak zamówię napewno Tobie pierwszej napisze moja opinie pa kochana❤️
@@jolantamaj3887 Addict polecam, sama dość często go używam bo naprawdę ładnie pachnie i ciekawie się rozwija 🥰
@@misspotocky Dlatego właśnie cieszę się, że dziś był filmik o tych perfumach, ba, jestem Ci wdzięczna i już się skarbie zdecydowałam będzie zamówiony Adict, dzięki Justynko😘😘😘
@@jolantamaj3887 cieszę się, że pomogłam w decyzji 😊 Buziaki 😘😘
Odpowiedniki ok ...dla kazdego ,,cos, odpowiedniego...
Uzywam bacarat rouge odpowiednika lab ...jest swietny duzo komplementow zbieram 🥰🥰
Byłam ciekawa tej marki made in lab, ale bardzo malo mówisz o perfumach i samych zapach, a strasznie duzo tlumaczenia ze testujac zamienniki nie jest sie gorszym. Przykro bo malo tresci ktora przydalaby sie osobom ktore sa zainteresowane samymi odpowiednikami.
Perfumy są nie równe. Są takie które pachną bardzo ładnie i podobnie, i utrzymują się długo, ale są i buble (męskie np. YSL Y czy Boss Scient Man, albo Invictus, trwałość żadna...).
Ja zaczynałam od odpowiedników i w ten sposób wiedziałam co może mi pasować:)
Dokładnie tak 😊
Zatęskniłam za Indian Summer no ale wycofane wiec zamówiłam inspiracje ;) no i co? sama siebie rozgrzeszylam jak poczułam ten zapach. Wrociły wspomnienia ;)
Oo a gdzie kupiłaś? Jestem ciekawa tego zapachu a właśnie wiem, że jest wycofany 😉
Ja właśnie na niego się czaje. Kochałam ten zapach i rozpaczam że go wycofali. Ostatnio na francuskie perfumy znalazłam jego odpowiednik ale nie mam odwagi go kupić bo mają różne opinie 🤷 może ktoś wie czy warto?
Hej, @Ania Urbis,
bardzo proszę, daj znać z jakiej firmy zamówiłaś inspirację Indian Summer🙏
Pozdrawiam☺️
@@dzwoneczek4183 warto pachnie identycznie
Bardzo chętnie kupiłabym odpowiedniki zapachów, które zostały wycofane. To by było coś, a tak to nie widzę trochę sensu.
O tak, sama wielokrotnie z ciekawości szukałam takich odpowiedników ale niestety nie ma. Przyznam, że byłaby to fajna ciekawostka i myślę, że taka firma miała by całkiem sporą rzeszę klientów 😉 Pozdrawiam ❤️
sa takie, pp Gucci II i, Hugo Boss Soul i wiele innych :)
takze kultowy Gucci Pour Homme
@@edithobrien7118 Dla mnie zawsze Theorema Fendi i Trussardi skin, to były moje wizytówki. Dlatego min. wkręciłam się w perfumy szukając podobieństw.
@@misspotockyi Le Feu d'Issey Issey Miyake, przestali produkować 😩😩😩😩
Witaj, masz rację:" wszystko jest dla ludzi"👍, jedyne, czego nie znoszę, to "prawdziwe" podróbki, jeśli ktoś nam wmawia, że kupujemy oryginał, a w środku, niestety niespodzianka😭 Moja koleżanka lubi mieć perfumy, ale nie zawsze może i chce kupić te droższe, a z Yodeymy i z Zary ma nawet pokaźną kolekcję około 60 flakoników🤩🤩🤩 i ładnie pachnie😉😉😉 Fajny filmik. Buziaczki😘😘😘
Tak, nie cierpię tych stron typu Testerownia albo aukcji na Allegro gdzie pod pozorem oryginału sprzedają podróbki. Słyszałam właśnie, że Yodeyma ma całkiem udane te odpowiedniki 😉 Buziaki 😘
@@misspotocky Powiem szczerze, że tak Yodeyma nieźle pachnie, czasem, gdybym nie wiedziała, czego Mati używa, to ciężko byłoby odróżnić, szczególnie ("Aliena") mają niezłego(to jej ukochany) i trwałość zacna😘😘😘
@@moniaM Yodeyma jest perfekt
@@annacaputo1565 👍😉👍
@@moniaM yodeyma jest najlepsza
Ja szczerze polecam Madeinlab! Dostawa na drugi dzień po zakupie, w razie reklamacji kontakt przez email- reakcja natychmiastowa. Perfumy pachną jak w sklepie, a biorąc pod uwagę, że oryginały są coraz mniej intensywne, nic nie tracimy. ❤Są próbki 33ml.
Ja raczej nie lubię odpowiedników, chociaż miałam z Yodeyma black elixir i faktycznie bardzo przypominał black Opium. Aczkolwiek nie rozumiem po co robić odpowiedniki perfum które same w sobie są raczej tanie jak np 5th Avenue Elizabeth Arden
Tak, tego też nie ogarniam, czasami można ten zapach dostać w cenie odpowiednika 🙈
Też mnie zastanawia... A może robią odpowiedniki tych tańszych perfum po to że są mało trwałe i chcą zrobić odpowiednik trwalszy?
@@Thepinkflower7 hmm, możliwe, chociaż np Elizabeth Arden 5th Avenue jest zapachem dość trwałym, także nadal istnienie jego odpowiednika mnie zastanawia 😉
Zamówiłam trzy buteleczki.Lada chwila powinny dotrzeć! Jedtem bardzo ciekawa czy Myrrh &Tonka Jo Malone faktycznie beda przypominać oryginał 😁
Mamy jak zawsze kochane 🤗 byleby dzieci się nie wykosztowaly. Gdy to usłyszałam od razu moja kochana mamusia się przypomniała - dostaje ode mnie kosmetyki na prezent, po miesiącu mi oddaje bo jej wystarczy krem Nivea a "tobie się przyda ". Takie są kochane te nasze mamuśki ❤️❤️❤️
Witam. Justynko można zapytać jak po czasie oceniasz ten odpowiednik Addicta? Dalej w porządku, czy może coś się w nim z czasem jakościowo zmieniło?
Nadal jest bardzo dobrze (oczywiście dla mnie 😉). Jestem bardzo wybredna jeśli chodzi o wybrzmiewanie zapachów, bardzo nie lubię kiedy później czuć jakiś dziwny "kurz" albo płaskość co w odpowiednikach bardzo często się zdarza, tutaj tego nie ma a więc bardzo duży plus. Zapach utrzymuje się również całkiem przyzwoicie. Wiadomo, że nie będzie to zastępstwo kropla w krople dla tych, którzy kochają Addict i znają każdy jego niuans ale jak dla mnie jest super 😊
Wlasnie perfumoholiczki powinny testowac inspiracje dla swoich fanów, którym moze nie robic róznicy oryginal czy inspiracja skoro zapach prawie identyczny. Ja lubie oryginaly i odpowiedniki, bo czesto sa swietnie zrobione, a czasem oryginalu jednak nic nie przebije :) ja , na przyklad dlugo szukalam dobrych odpowiedników Chance i Gucci Bloom,a testowalam wiele firm/próbek. Przyjdzie i czas na Made In Lab. Dzieki za ten film :)
Widziałam, że mają właśnie Gucci Bloom i Chance, może się skusisz i sama przetestujesz 😉 Dzięki i pozdrawiam ❤️
Czy znasz zapachy Beaufort? Myślę, że znalazłabyś coś dla siebie z ich oferty. Ja właśnie testuję kolejny, zakupiłam wczoraj próbkę. No i kusi...
Słyszałam o nich, miałam nawet przez moment ochotę kupić którąś z próbek ale na razie zdecydowałam się na inne 😊 Nie są one za bardzo morskie? Bo u mnie to tak średnio z morskimi nutami 😉
@@misspotocky Oj nie, na pewno nie są morskie. Tzn. ja testowałam dwa i to są raczej ciężkie zapachy, mocne. Przeczytaj jakie mają nuty🙂Myślę, że mogą Ci się spodobać:-)
Do odpowiedników nic nie mam. Wiem wtedy co kupuję, a kupuje odpowiednik w odpowiedniej cenie, nie przesadzonej. Ale nie cierpię i aż mnie skręca jak pod postem strony np. testery srery za 129zl każdy, firma odpisuję że tak są to testery oryginalnych perfum, i setki jak nie tysiące ludzi się nimi zachwyca. To jest obrzydliwe zachowanie!
Tak! Zawsze się wkurzam jak na Allegro szukam perfum i pierwsze Ci mi wyskakuje to ewidentne podróbki w podejrzanie niskiej cenie gdzie sprzedawca zapewnia, że to oryginał 🙈 Dramat! Wielokrotnie te podróbki pachną nawet gorzej niż odpowiedniki a kosztują kilka razy więcej
jezu tak!! ostatnio szukałam prawdziwego testera i to ile podrob chamskich zobaczylam to byl szok. kazdy kto choc troche zna flakon perfum ktore chce kupic zauwazy ze ten na zdjeciu to zwykla podrobka. krzywe, niedorobione opakowaniw czesto w zupełnie innym ksztalcie plus trzeba wiedziec jaka cena jeszcze moze byc legitna a jaka to juz perfidna podroba... 120 za tester to zdecydowanie za mało.
oo dawno temu używałam Dior Addict i kochałam ten zapach, dość ciężki ale pięknie nosił się na skórze...co sądzisz o ich nr 16 i 10 o ile akurat te miałaś okazję testować :) moja mama kocha 1 milion Paco Rabanne i zastanawiam się czy warto kupić ich odpowiednik, natomiast nr 16 to YSL, nie pamietam jak pachnie oryginal i ciezko mi sie zdecydować na jakis zapach.
Generalnie to obecnie testuję o wiele lepsze odpowiedniki z Profumo Labo, jakościowo to jest przepaść porównując z Made In Lab 😉 Spróbuj sobie właśnie od nich Addicta, generalnie to ja polecam ich cały asortyment, przetestowałam naprawdę dużo zapachów i jest to chyba najlepsza marka odpowiednikowa jaką testowałam dlatego nawet nie patrzę już w stronę Made In Lab czy innych, szkoda czasu 😉
@@misspotocky o super, bardzo dziękuję, akurat oglądam Twoje video o Perfumo Labo i właśnie widzę, ze Cię zachwyciły, już nawet zaczęłam szukać tych małych perfumetek , ale jakos nie widzę na stronie. Bardzo się cieszę, ze trafiłam na Twój kanał, masa wiedzy na temat zapachów, a i chyba mam zbliżony gust do Twojego 😉 Ja mam tak, że jeśli tylko przetestuje w sklepie jakiś zapach to i tak ostatecznie zapominam, który mi się tak podobał haha tak więc tym bardziej miło, że do Ciebie trafiłam ( szukając informacji na temat Made in Lab). Dodatkowo tylko dodam, że miło posłuchać osoby, która potrafi tak pięknie opowiadać o zapachach 🥰❤
@@anetakowalczyk5 dziękuję, bardzo mi miło! Pozdrawiam ❤️
Dior Adict mam w oryginale i jestem zakochana a z tego LAB kupiłam Dior Suvage ale mnie rozczarował . Nie czuję w nim oryginału a zupełnie inna kompozycje która jest fajna ziołowo drzewna Mąż używa i w żaden sposób go nie męczy
Brzmi jak odpowiednik Sauvage, który bardzo dawno temu kupiłam tacie, też nie miał nic wspólnego z oryginałem ale był sam w sobie ok 😉
A czy z tej firmy Made in Lab są próbki perfum żeby zamówic? Żeby można było powachać jak wszystkie zapachy pachna ? Bo w innych firmach sa próbki.
Ja uwielbiam Light blue i wydaje mi się że łatwo jest się nim zainspirować ... Mam z jfezni mam z biedronki mam też orginał wersję Love który otrzymałam na walentynki i pachnie mi lodami waniliowymi jak dla mnie różnią się te perfumy przede wszystkim projekcją na co zwrocilas uwagę.
Z tymi odpowiednikami to trudny temat. Sama jakoś nigdy się do nich do końca nie przekonałam. Wolę mieć mniej, ale oryginały. A jak mnie nie stać, to kupię coś oryginalnego i taniego. Z reguły w odpowiednikach brakowało mi takiej głębi zapachu i tego, żeby się pięknie rozwijał. Czasami odpowiedniki zabijają dla mnie oryginał. Na przykład w Noa Cacharel wyczuwam Pur Blankę Avonu, a Coco Mademoiselle Suddenly z Lidla, bo kiedyś ich używałam i już kojarzą mi się jakoś tak tanio. Chociaż i Mademoiselle, i Noa to zapachy bogatsze i szlachetniejsze w swoim brzmieniu.
Jasne. Jeśli masz ochotę, możesz zacytować.
Coś w tym jest, ja używając odpowiedników zawsze tęskniłam właśnie za tą głębią, kiedy poczułam jakiś piękny zapach to przeważnie okazywało się, że to oryginał. Nie miałam tak, że odpowiednik mi obrzydził jakiś zaapch, prędzej już się zdarzało, że nie chciałam używać danego zapachu w oryginale bo przejadł mi się profil zapachowy. Pomimo że oczywiście wolę oryginały to nadal zjada mnie ciekawość jak te niektóre firmy odpowiednikowe sobie poradziły 😉 Pozdrawiam 😘
Oczywiście, że trudny temat. Wchodząc w świat perfum nie miało dla mnie znaczenia co mam (a zawsze lubiłam pachnieć), byle było świetne. Odpowiedniki czy też inspiracje służą mi teraz jako testery. Mam dwie firmy, których nie będę reklamować, a których inspiracje są czasem lepsze niż oryginały pod względem trwałości. To mnie bardzo wkurza w oryginałach. Jakość składników spadła a cena rośnie. To nie jest fair. Tym bardziej, że to dla mnie jest żerowanie na marce i wielbicielach zapachu. Nie nazwę tego jeszcze tylko najgorzej z sentymentu.
Lubię też wariacje wokół zapachów, które poczynia każda firma. Każda. Dior, Chanel również. I niech robią. Już dawno nauczyłam się, że świat nie jest czarno-biały.
@@agnieszkafigiela7334 proszę napisz co to za dobre firmy. Błagam
Tak, slyszalam najczesciej ze najlepiej wyjzec za okno lub wyjsc na balkon, najlepszy ''restart'' dla wechu. Najciekawszy sposb to picie czarnej herbaty miedzy kilkoma zapachami, podobno lepsze niz wachanie kawy....
Jak z intensywnością ? Bo kupowałam często z sorvelli i tam zapach utrzymuje się bardzo długo
Polecam, jak dla mnie odkrycie roku 😁😁
Dobrze, że chociaż Twoje odkrycie jest bezpieczne dla domowego budżetu 😆😆
@@misspotockyA czy któraś firma produkuje odpowiednik Le Feu d'Issey Issey Miyake? Proszę Cię serdecznie o odpowiedź.Te perfumy nie są już niestety produkowane a to zapach mojego życia.Znalazlam je kiedyś na EBay ale za miliony dolarów niestety....
tak, odpowiedniki sa swietne do testowania nowych profili zapachowych ale nie zastapia ukochanego, tego jedynego, ulubionego zapachu. Zdarza sie jednak czesto, ze odpowiednik bardziej mi odpowiada niz oryginal, bo moga sie róznic jakas jedna nuta której w oryginale nie lubimy :)
O popatrz, to chyba nigdy tak nie miałam, że wolałam odpowiednik od oryginału ale jest to ciekawe spostrzeżenie, słyszałam, że wiele osób właśnie mając do wyboru oryginał i odpowiednik wybierze odpowiednik bo w oryginale coś zgrzyta. Też dobrze, ważne żebyśmy to my się "czuli" w zapachu, jak dla mnie nie ma czegoś takiego jak wytyczne zapachowe 😉
Ja tam wolę kupić oryginał na promocji niż te "odpowiedniki". Elizabeth Arden ma dosc tanie i naprawdę fajne perfumy- polecam.
Justynko moja mama też lubi Light blue Dolce Gabbany, raz jeszcze pozdrawiam Cię goraco🤚
Ostatnio sama popełniłam perfumy "grzech" i zamówiłam zamiennik "Obcego" z innej marki. Jestem zdziwiona, ale jest praktycznie 1:1 z oryginałem. Zachęciło mnie to i domówiłam kilka perfum w mniejszych pojemnościach. Tym razem dość spory zawód. Przelałam je do zużytych dyfuzorów zapachowych ;d Raz na kilka lat zdarzy mi się zakup odpowiedników, ale jednak czuję wyrzuty sumienia kupując tego typu produkty. Z drugiej strony sieciówki tak samo kopiują fasony ubrań od projektantów - trudny temat...
aaa zapomniałam dodać, że moja mama tak samo uwielbia cytrusowe zapachy. Ostatnio nawet wyszło w przypadkowej rozmowie dlaczego. Powiedziała, że kiedyś łatwo dostępne były dezodoranty, mydła o nutach kwiatowych,, np. bzu, konwalii i nic innego na rynku za bardzo nie było, przynajmniej w sensownej kwocie. Cytrusowe zapachy kojarzą jej się za to bardziej luksusowo. Najbardziej lubi perfumy od Guerlain z serii Aqua Allegoria ;)
Właśnie nieraz tak jest, że jeden odpowiednik danej marki jest zrobiony świetnie i kusi to do kolejnych zakupów, które mogą się okazać klapą, miałam tak wiele razy 😉 Co do cytrusowców to coś w tym jest 😉 Pozdrawiam 🥰
Proszę kupić dla Mamy Nou floral mist Cena tego w promocji jest ok 50 zł w Rossmanna a jeśli przepiękny zapach dla ludzi którzy lubią cytrusy Bardziej mi się podoba od Love love
Niestety fikuśne butelki mają branie. Każdy zapach,to inny flakon. Może z małymi wyjątkami. Ale jestem przyzwyczajona, że rozpoznaję zapachy widząc flakon. Ale to kosztuje.
Tak, ja też zwracam uwagę na flakony u ogólnie całe doświadczenie związane z ich użytkowaniem 😉
Justynko, ja ostatnio skusiłam się na odpowiedniki z Perfumy Francuskie. Zaskoczyłam się baaardzo. Noa cacharel- suuper, ck in2u, też ok. Naprawdę jestem w szoku! Pozdrawiam!
Nie akceptuję "odpowiedników", ale szanuję takie testowanka :)
❤️
Witam, jeżeli ktos lubi odpowiedniki to zachecam poznac się z firmą Luxperfumy osobiscie uwazam ze sa naprawde warte uwagi i polecenia.
Dzięki za ten film😀
🥰🥰
Co do addicta ,nie rozumiem o co chodzi bo to zapach z kiepskimi parametrami od dekady. Naprawdę lepszy jest odpowiednik bo dior po tym co zrobił z zapachami to śmieje nam się w twarz. Nie mam też już szacunku do firm które po prostu swoimi kiepskimi reformami (a dior zrobił moim zdaniem najgorsze na rynku ) to nam po prostu pluje w twarz. Za te ceny? Zwariowali. Życzę by ludzie odeszli od tych firm i przeszli na inspiracje. Niestety ja wybieram to co jest lepsze jak za coś place. Oburzenie że ktoś wybiera inspiracje czy po prostu odpowiedniki w tych czasach jest niedorzeczne ,gdybyśmy rozmawiali o oryginałach z przed 15/20 lat to też nie rozumialabym kupowania odpowiedników bo oryginalne zapachy były fantastyczne. Wydałaś kasę na perfumy i miałaś to za co placilas. Jakość , trwałość ,projekcje i piękny zapach. Po tym jak teraz firmy podchodzą do swoich perfum mam już dość i często (mimo szafy całej pełnej oryginałów ) szukam też dobrego odpowiednika .
Rynek perfumowy stacza się i to efekt kuli śnieżnej. Coraz szybciej z roku na rok są robione reformy. Wycofywanie dobrych zapachów które wypuszczono np 4 lata temu jak aura muglera. W ogóle w ostatnich 2 latach wycofano najlepsze i najtrwalsze zapachy które jeszcze funkcjonowały na rynku by zrobić miejsce jakimś kiepskim wypustom.
Na szczęście byłam szybsza i pomyślałam że tak będzie ,zgromadziłam zapasy ukochanych oryginałów ,starych roczników (np 11 butelek słonia Kenzo , 6 angel starego i tak dalej 😊) więc nie muszę kupować nowych wydań. Mam nadzieję że starczy mi to do końca życia tego co mam w zapasie bo nowości to istna żenada .
Niektóre araby są boskie ale mainstream to już dno niestety,albo się to zmieni albo jakość za jakieś 2/3 lata dorówna mgiełkom z biedronki. Generalnie jestem bardzo zniesmaczona tym co się dzieje na rynku perfumowym. Jakość spadła dramatycznie a ceny poszły w górę . Dlatego też przyznam szczerze ze odbiłam z moim perfumoholizmem i Sue po prostu skończył. Zaczęłam kochać to co mam , okroiłam kolekcje do najlepszych. I jest mi teraz fantastycznie . Jeśli ktoś szuka tanio i dobrze to nie uważam by było w tym coś złego 😊
W pełni się z Tobą zgadzam 😊
Ja może troszkę z innej beczki, ale też chodzi mi o odpowiednik. 🙂 Nie wiem czy ktoś z was kojarzy zapach z Oriflame Mirage z nutami głowy: Elemi, Pomarańczą i Mandarynką; nutami serca Wetywerią, Różą i Jaśminem; nutami bazy Bursztynem Drzewem sandałowym i Wanilią. Był w ich ofercie jakieś 11 lat temu, niesamowity zapach, niestety już go nie ma i nie umiem znaleźć odpowiednika. Czy ktoś się orientuje co może pachnieć podobnie?
Masakra, najpierw muszę wysłuchać o kartonikach, później o tym co wybrałaś kiedyś , zamiast przejść do konkretów.
nie musisz
Też byłam w fm. Genialnie podrobione były te z feromonami
Któryś meskie są podobne do agua die go armaniego .
🙏❤
Nie kupuję odpowiedników, podróbek, ale jednak ortodoksyjne podejście do pewnych marek, które kojarzą się nam w ten sposób może być zgubne. W sierpniu 2019 byłam krótko w Bułgarii. W Płowdiw wstąpiłam do sklepu Refan. Z Polski kojarzyłam z rozlewni perfum=odpowiedników z początku lat 2000. Przewąchałam pobieżnie serię rose & i kilka zapachów oczarowało mnie. Nie kupiłam, bo uprzedzenia wzięły górę. Te zapachy nie były jednak podróbą. Zapachy były limitowane i pewnie już po nich. Bardzo żałuję, że nie kupiłam rose&saffron i rose&incense.
Tak, okazuje się, że czasami te marki oprócz odpowiedników mają swoje autorskie zapachy 😊
@@misspotocky Nigdy tak nie żałowałam niekupienia jakiegoś zapachu, pisałam do polskiego dystrybutora i zaoferowali cenę x3. Miałam nadzieję, że w sezonie letnim 2020 poproszę kogoś kto pojedzie do Bułgarii, no ale przyszła pandemia. Kupuję w podróży wiele perfum niedostępnych powszechnie, ale w tym przypadku uprzedzenie zadziałało i żałuję baaardzo niekupienia.
@@fragola1237 oby się jeszcze udało! Jeśli kiedyś zajadę do Bułgarii to zwrócę na nie uwagę 😊
@@misspotocky To były limitowanki, liczyłam, że może na allegro się uda, ale pewnie turyści kupują w tym Refanie odpowiedniki, stanowiące jakieś 80% asortymentu. Dystrybutor na Polskę też nie wiedział o czym mówię.
Hejka mam pytanie. Co jeżeli złożyłam przez przypadek drugi raz zamówienie, ale go nie opłaciłam? Czeka mnie jakaś opłata?
Bo 1 zamówienie opłaciłam, jest napisane że jest zapłacone.
Natomiast 2 mam zaznaczoną formę dostawy i płatności, jednak nie zapłaciłam za nie i widnieje tylko żeby je opłacić. Normalnie jest ono w "zamówieniach" i nie wiem, jak to odbierać.
Strasznie słabe zapach , kupiłam 3 flakony , w każdym czuć taka nutę przewodnia , bardzo drażniący zapach tanizny
Flakon a nie flaszka 🫢🫤
Łapka w górę i oglądam 🤩
🥰🥰
Przetestowałam. Gówno w ładnym opakowaniu po zawyżone cenie w rzekomej promocji....
W mojej opinii nie każdy musi mieć tylko perfumy markowe zwłaszcza , że nie każdego na nie stać , po prostu a jak stać woli torebki czy buty czy inne dobra a czasem po prostu lubi mieć kilka zapachów różnych a nie ma tyle kasy na orginały . Ja zanim zaczęłam kupować markowe podobnie jak Ty kupowałam odpowiedniki . A markę Made in Lab poznałam właśnie dzięki sporo młodszej koleżance , która miała odpowiednik Daisy , którego nie znałam . Byłam w szoku jak ten zapach długo się utrzymuje dlatego też kupiłam sobie ten zapach i przyznam szczerze bardzo go lubie . Akurat nie mam co porównywać do orginału bo tego nie znam ale na ten moment ten mi wystarcza . Próbowałam też odpowiednik z twj marki good girl i mimo że trwałość dobra to jednak jest bardziej płaski ten zapach , więc myślę , że to zależy od zapachu jaki jest na ile podobny na ile pachnie gorzej . :)
Oooo widzę że Made in lab sie rozszalało , w ciągu tygodnia to już chyba 8 filmik z ich tworami .... Dostałam od kogoś jakis czas temu odpowiednik Daisy MJ , jakiś flanker fresh czy coś takiego z Made in lab . Trwałość 15 min. Nawet nie wiem czy jeszcze go mam. Z odpowiedników czasami siegam po coś czego już nie ma na rynku. Bo innej opcji nie ma. I zgadzam się że Mon ciężko odwzorować . Ja osobiście nie cierpię jego odpowiedników . Strasznie go zniekształcają. Jednak Świętosci powinny zostać nietknięte ...:)
Zgadzam się, tak samo jak Chanel, każdy odpowiednik to masakracja na oryginale 😉 Może i nie jest to zły zapach sam w sobie ale jak już ktoś zna oryginał i jego niuanse to absolutnie odpada. Pozdrawiam serdecznie 😘
@@misspotocky No i co jeszcze to że jest kilka "rozlewni" które mają odpowiedniki " niszy" co też jest dobre bo nawet odlewki niektórych niszowców orginalnych to koszt ok 50 zł . A tak mozna za niewielkie pieniądze mniej-wiecej dowiedziec sie co taki Kilian czy Tomek Ford miał na mysli tworząc to i owo. Także sa plusy i minusy. Pozdrawiam ciepło. :)
@@misspotocky z made in lab chciałam spróbować mademoiselle i mademoiselle intense ale się boje rozczarowania i wyrzucenia pieniędzy w błoto,bo to są moje ukochane zapachy więc na pewno wyczuje różnicę. Pytanie tylko w którym kierunku to pójdzie bo odpowiedniki tych zapachów miałam kilka i część jest w miarę ok - np ten z Lidla,ale niektórych nie da się używać 😒
@@dzwoneczek4183 ja nawet nie próbję bo to strata pieniędzy jeśli chodzi o Coco Mademoiselle 😉 Jeśli ktoś uwielbia oryginał i jego niuanse to wszystko co będzie odpowiednikiem będzie niewystarczające, przynajmniej w moim przypadku tak jest 😊
@@misspotocky dziękuję 🤗
Troszkę więcej konkretów a mniej wspomień, bo straszne dłuzżyzny a to ma być ocena konkretnych zapachów.
Taki jest mój kanał i taka jest moja konwencja
Świat perfum jest tak bogaty, że szkoda mi pieniędzy na odpowiedniki, które zazwyczaj są dużo gorszej jakości. Jedyny wypadek, który skłoniłby mnie do kupna, to brak szukanego zapachu na rynku. Niestety zazwyczaj to i tak jast rozczarwujące.
Fajny filmik tylko 10 minut tłumaczenia się i lania wody przewijamy z mama pozdrawiam
Tylko ze te perfumy kosztuja 40 zlotych za 100 w zara za 100 tzeba dac 80 za takie co wala ostro i moim zdaniem lepiej podrobe niz smierdziec czyz nie
Najlepiej to się umyć.
To nie hejt, ani złośliwość - raczej sarkazm. Moim zdaniem porównanie tego czegoś do oryginału wypada jak porównanie cen. Czyli albo trzeba wybulić ponad cztery stówy i mieć Victoria Secret, albo wydać trzy dychy mieć "Dżesika Wieśniara". Perfumy za 4 stówki są drogie? Z pewnością. Ale można poszperać i trafić na promocję oryginalnych poniżej 100 zł za 100 ml. Choćby Cerruti 1881. Skąd doświadczenie? Ano żona skusiła się i kupiła aż trzy. Smród wyjątkowo trwały i tym trudniejszy do wytrzymania.
👌👍😘
Jak można polecać coś takiego? Zaintrygowany tego typu filmami postanowiłem sprawdzić i to jest katastrofa! Pachną podobnie przez pierwsze 20 sekund, z czasem zaczynają tak okrutnie śmierdzieć że aż jedyne o czym się myśli to zmycie tego okropieństwa
Nie uznaje odpowiedników,tym bardziej gdzie jak już znam zapach i go lubię,nie wyobrażam sobie kupić odpowiednika dla mnie jest to jednak jakieś oszustwo,zerowanie na marce. Jak mnie nie stać to nie kupuję,proste. Wolę mniej taniej a oryginalny zapach.pozdrawiam🙂
Rozumiem że masz małą czarną tylko od Chanel ? I wszystko co w szafie od oryginalnego projektanta który wymyślił dany projekt ? ? 😂 Jeśli nie to zwykła hipokryzja
Wioletta - wyjątkowo infantylny komentarz i podejście.
Jador zupełnie inny zapach i nietrwały wcale i 167 nr też dziwny zapach nic wspólnego z oryginałem.