Wykres? Tu nie ma mowy o żadnej izolacji! Ale i tak ryzyko błędnego zinterpretowania, w przenośni opisał to Aleksander Fredro w swym wierszyku "Małpa w kąpieli". Jak chce się mieć rodziny wg czerwonego słupka to trzeba im dać się wyżyć w miesiącach jesiennych! Polskie nazwy tych ale i pozostałych nawiązują do zjawisk przyrodniczych. Wrzesień od kwitnącego wrzosu. Nie ma tu mowy o kilkudniowym epizodzie. Kwiaty potrzebują ciepła i słońca. Październik to obróbka lnu. Wielokrotne moczenie i suszenie na słońcu. Pracę wykonywano pod gołym niebem. W listopadzie drzewa gubią liście i dopiero w grudniu ziemia zmienia się w twarde zmarznięte grudy. Jesteśmy na początku zimowli. Pokazałem i powiedziałem co robię w zimie z rodzinami. Zasadniczo nic nie robię. Pozdrawiam. Do siego roku! ps. Najlepszą metodą przygotowania rodzin do zimy jest podziel i wylecz a nie węza. Spróbuję pokazać w 2025 roku.
Cześć! W okresie zimowym zużycie pokarmu wynosi od 40 dkg przy słabej rodzinie do 1 kg przy rodzinie silnej w czasie jednego miesiąca. Ja to sprawdziłem i wnioskami mogę się podzielić. Najlepszego w Nowym Roku!
Obloty u mnie z reguły występują ~12 marca a pierwszy towarowy pożytek zaczyna się na początku maja. Każdy może mieć swoje daty. I powinien je znać. Zależą od lokalizacji. Oczywiście są odchyły jak w zeszłym już roku co w niczym nie przeszkodziło przynajmniej u mnie. Przedwczesne czerwienie można by porównać do rozładowania akumulatora zanim ten będzie potrzebny by silnik zaskoczył. Tu rodziny same decydują kiedy wystartować. Przeciwnie do technologii klatki gdzie poza wymarnowaniem matki rodzina od razu chce przywrócić równowagę pokoleniową. Zalety zimnego ula dobrze opisał brat Adam. Miernikiem jakości rodziny jest tempo zajmowania i budowania od zera czyli z węzy miodni a krok dalej zalania jej a nie gniazda. Miernikiem wydajności suma odwirowanego miodu w sezonie dajmy 2025 podzielić przez ilość matek dostępnych jak u mnie na 1go listopada roku 2024. Najlepszego w 2025!
Cześć Tomku Chciałbym ci życzyć szczęśliwego Nowego Roku dużo zdrówka Kosiorki i czego sobie tam tylko jeszcze życzysz. Atak ogólnie to jakość tej warrozy w tym roku masz mało Trzymaj się ciepło hej
Witam pana Kajetana. Oby 2025 darzył. Uczciwość wymaga abym się też przyznał, że stępiłem wydźwięk swojego pierwotnego komentarza. Pousuwałem kilka zdań. Nie ma co ludzi denerwować. To i nie wiem czy zechce pan nadal zostawić ten swój. Pozdrawiam
Wykres? Tu nie ma mowy o żadnej izolacji! Ale i tak ryzyko błędnego zinterpretowania, w przenośni opisał to Aleksander Fredro w swym wierszyku "Małpa w kąpieli". Jak chce się mieć rodziny wg czerwonego słupka to trzeba im dać się wyżyć w miesiącach jesiennych! Polskie nazwy tych ale i pozostałych nawiązują do zjawisk przyrodniczych. Wrzesień od kwitnącego wrzosu. Nie ma tu mowy o kilkudniowym epizodzie. Kwiaty potrzebują ciepła i słońca. Październik to obróbka lnu. Wielokrotne moczenie i suszenie na słońcu. Pracę wykonywano pod gołym niebem. W listopadzie drzewa gubią liście i dopiero w grudniu ziemia zmienia się w twarde zmarznięte grudy. Jesteśmy na początku zimowli. Pokazałem i powiedziałem co robię w zimie z rodzinami. Zasadniczo nic nie robię. Pozdrawiam. Do siego roku!
ps. Najlepszą metodą przygotowania rodzin do zimy jest podziel i wylecz a nie węza. Spróbuję pokazać w 2025 roku.
Cześć! W okresie zimowym zużycie pokarmu wynosi od 40 dkg przy słabej rodzinie do 1 kg przy rodzinie silnej w czasie jednego miesiąca. Ja to sprawdziłem i wnioskami mogę się podzielić. Najlepszego w Nowym Roku!
Obloty u mnie z reguły występują ~12 marca a pierwszy towarowy pożytek zaczyna się na początku maja. Każdy może mieć swoje daty. I powinien je znać. Zależą od lokalizacji. Oczywiście są odchyły jak w zeszłym już roku co w niczym nie przeszkodziło przynajmniej u mnie. Przedwczesne czerwienie można by porównać do rozładowania akumulatora zanim ten będzie potrzebny by silnik zaskoczył. Tu rodziny same decydują kiedy wystartować. Przeciwnie do technologii klatki gdzie poza wymarnowaniem matki rodzina od razu chce przywrócić równowagę pokoleniową. Zalety zimnego ula dobrze opisał brat Adam. Miernikiem jakości rodziny jest tempo zajmowania i budowania od zera czyli z węzy miodni a krok dalej zalania jej a nie gniazda. Miernikiem wydajności suma odwirowanego miodu w sezonie dajmy 2025 podzielić przez ilość matek dostępnych jak u mnie na 1go listopada roku 2024. Najlepszego w 2025!
Cześć Tomku Chciałbym ci życzyć szczęśliwego Nowego Roku dużo zdrówka Kosiorki i czego sobie tam tylko jeszcze życzysz. Atak ogólnie to jakość tej warrozy w tym roku masz mało Trzymaj się ciepło hej
Wzajemnie, wzajemnie. Trzeba mieć na nią oko. Niedoczekanie jej. Niestety. Pszczół odpornych nie było, nie ma i nie będzie a co gadają to mrzonki.
Ja nie do tego po prostu w tym roku przynajmniej w mazowieckim był wysyp tego paskudztwa bo odkłady idą jak woda😂😂😂
Jak dobrze to dobrze
Witam pana Kajetana. Oby 2025 darzył. Uczciwość wymaga abym się też przyznał, że stępiłem wydźwięk swojego pierwotnego komentarza. Pousuwałem kilka zdań. Nie ma co ludzi denerwować. To i nie wiem czy zechce pan nadal zostawić ten swój. Pozdrawiam
Tomek Szczesliwego Nowego Roku 2025.
wzajemnie
👍
Dzień dobry! Wszystkiego najlepszego w nowym roku! Gwoździa do punktu skupu złomu a samemu naprzód ku lepszemu 🙂