Od dwóch dni oglądam Pana kanał, nadrabiam wszystkie filmy jeden po drugim i muszę przyznać że bardzo fajnie i ciekawie Pan opowiada a przy tym z poczuciem humoru. Kierowcą zawodowym nie jestem, ostatni raz jechałem autobusem ponad dekadę temu (ostatnim rzutem jako "gimbus" załapałem się na H9, jako pasażer wspominam go z nostalgią 😅) i mimo to każdy odcinek oglądam z zaciekawieniem. Pozdrawiam! :)
Zdarzyło mi się być kiedyś takim "duchem". Byłam po nocce nie odespałam, pojechałam do drugiego miasta załatwić sprawy i kiedy wracałam obudziłam się na bazie. Obudziło mnie trzaśnięcie drzwi na wyłączonym silniku. Dobrze że kierowca mnie zobaczył, bo nieszczęścia chodzą parami a mi rozładował się telefon.
raz zdarzyło się że taki śpioch został na noc w autobusie, szyby nie wybił, próbował wyjść ale namieszał coś przy zaworach wyjścia awaryjnego, że rano paru mechaników się męczyło aby go wydostać. ja osobiście kilka razy zawiozłam ludzi na bazę, czasem kojarzyłam kogoś i budziłam jak był przystanek tej osoby. najgorzej jak pijak zaśnie bo to najmniej przyjemna sytuacja z tych wszystkich wymienionych
I jako pasażer uwielbiałem auosany z Leyland Andoria SW400, Tak wspaniale silniczek mruczał, 20 minut i spałem, zawsze (a jeździłem do końca trasy) jak kierowca wjeżdżał w Poddębicach na dworzec to musiał zrobić 2 ostrzejsze zakręty i z reguły się budziłem. 😅
Ja jak byłem w wojsku to jadąc na przepustkę a będąc po służbie 24h usnąłem w pociągu. Na szczęście tam gdzie on kończył bieg wysiadałem i ja z tą różnicą, że pojechałem na wagonownie i wysiadałem w biegu przez okno. Na szczęście powoli jechał. Z ledwością zdążyłem na pociąg, którym miałem jechać dalej 😉
Ja jeżdżę autobusem na długiej trasie 4,5 h w jedną stronę . Mam jeden przystanek na skorzystanie z łazienki w połowie drogi. Niestety często zdarza się że pasażerowie nie wracają na czas i potem mamy opóźnienie a pretensje są wyłącznie do mnie jak zwrócę komuś uwagę. Miałeś takie przypadki, jeśli tak to może masz jakaś radę na to.😁 Mi jeszcze nikt w autobusie po trasie nie został, ale to chyba dlatego że mam mniejszy gabarytowo autobus. Łatwiej zauważyć ducha.
U mnie w autobusach też powietrze schodzi ale jak zamkniesz na klucz to są rygle w drzwiach i za Chiny nie otworzysz , zimą nawet my mamy problem żeby się dostać do środka
W komunikacji miejskiej ojciec zawsze zakładał rękawice od oleju, zasłaniał szmatą nos i podchodził do śpioszka i mówił "twoja podróż już się skończyła, wypad".
Mi czasem głupio kogoś obudzić jak śpi bo zazwyczaj pytam się ich jak już wjeżdżam do miasta ale nie zdażyło mi się na szczęscie żeby ktoś przespał przystanek
Sam w 2k18 wracając z 12h nocki z Bydgoszczy do Inowrocławia 2x przykimałem w autobusie. Zmęczenie rzecz ludzka jechałem kilka razy z młodym kierowcą (chyba nawet młodszy ode mnie) zapamiętał gdzie wysiadam a że zazwyczaj siadałem w 2 lub 3 rzędzie od drzwi wejściowych to na przystanku mnie obudził w bardzo miły sposób gdy u niego w autobusie zasnąłem. Druga sytuacja skończyła sie tak że po prostu wysiadłem 2 przystanki później niż normalnie ale wtedy sam się obudziłem :) Miałeś może kiedyś sytuacje na dworcu stojąc na stanowisku że nakoksowany Sebix zaczął się do ciebie sapać bez powodu? Sam kiedyś byłem świadkiem takiej sytuacji właśnie w bydgoszczy na PKS gdzie kierowca z trudem się opanował by kolesia nie zlać
To już jest hamówa z tymi wybitymi szybami. To nie można zadzwonić, albo już ciul poczekać do pierwszego kursu, kiedy ktoś przyjdzie na plac do roboty.
A czy zauważyłeś, że w obecnych czasach ludzie są coraz bardziej pretensjonalni, niż dawniej? Czy w przewozach jest tak analogicznie, jak np w handlu i usługach, gdzie klienci ( a częściej klientki ) robią awantury z byle powodu, straszą konsekwencjami itp? A może jestem przewrażliwiony i nie jest tak źle z naszym społeczeństwem...
Trochę nawiązałem o tym w odcinku Pasażer. Generalnie tak jest jak napisałeś. Na wsiach jest lepiej, mieszkańcy cieszą się że autobus jest jeździ, wiedzą jakie są drogi i problemy. Najgorzej jest z ludźmi oderwanymi od rzeczywistości, którzy raz kiedyś jadą na dłuższych trasach to tak widzą w tym autobusie trochę pociąg trochę samolot. Na liniach na których ja śmigam ludzie nie wytykają spóźnień mało kiedy skarżą się że zmarzli zmokli itp.. Ale w jeden dzień potrafię np: pokonać 10 razy przejazd kolejowy i łącznie stać na nim do 1 godziny (dziennie) na samych rogatkach ( praktycznie 80% kursów u nas prowadzi przez tory kolejowe).. A z ludźmi w Polsce mam taką teorię im dalej na zachód tym wredniejsi a im dalej na wschód tym przyjaźniej nastawieni do drugiego człowieka ..
Świetnie się ogląda ciebie po całym dniu roboty trzymaj się w tym PKS 💪🏿💪🏿
Od dwóch dni oglądam Pana kanał, nadrabiam wszystkie filmy jeden po drugim i muszę przyznać że bardzo fajnie i ciekawie Pan opowiada a przy tym z poczuciem humoru. Kierowcą zawodowym nie jestem, ostatni raz jechałem autobusem ponad dekadę temu (ostatnim rzutem jako "gimbus" załapałem się na H9, jako pasażer wspominam go z nostalgią 😅) i mimo to każdy odcinek oglądam z zaciekawieniem. Pozdrawiam! :)
Ulubiony twórca nie zawodzi 💪, pozdro 👋
Ja od 5 roku życia marze żeby być kierowcą autobusu 🚍🙂
Od 3 dni oglądam obserwuje:) i pozdrawiam serdecznie zyczac do siego roku
Zdarzyło mi się być kiedyś takim "duchem". Byłam po nocce nie odespałam, pojechałam do drugiego miasta załatwić sprawy i kiedy wracałam obudziłam się na bazie. Obudziło mnie trzaśnięcie drzwi na wyłączonym silniku. Dobrze że kierowca mnie zobaczył, bo nieszczęścia chodzą parami a mi rozładował się telefon.
No cóż, pozostało by ci wytłuc największą szybę :)
raz zdarzyło się że taki śpioch został na noc w autobusie, szyby nie wybił, próbował wyjść ale namieszał coś przy zaworach wyjścia awaryjnego, że rano paru mechaników się męczyło aby go wydostać. ja osobiście kilka razy zawiozłam ludzi na bazę, czasem kojarzyłam kogoś i budziłam jak był przystanek tej osoby. najgorzej jak pijak zaśnie bo to najmniej przyjemna sytuacja z tych wszystkich wymienionych
Szczęśliwego Nowego Roku. Aby 2024 upłynął w zdrowiu, szczęściu, sukcesach i bezpiecznie!
Dziękuję i pozdrawiam.
I jako pasażer uwielbiałem auosany z Leyland Andoria SW400, Tak wspaniale silniczek mruczał, 20 minut i spałem, zawsze (a jeździłem do końca trasy) jak kierowca wjeżdżał w Poddębicach na dworzec to musiał zrobić 2 ostrzejsze zakręty i z reguły się budziłem. 😅
Siemka, musze znaleźć trochę czasu znaleźć i zobaczyć Twój kanał, zapowiada się ciekawie. Subik poszedł i lecimy z tematem
Powiedz więcej o systemie pracy więcej, ile dni po ile godzin itp😊
Przyjdzie czas po malutku.. Więcej subskrubcji będzie itd.. Pozdrawiam.
Świetny filmik jak zawsze Pozdrawiam 😉
Ja jak byłem w wojsku to jadąc na przepustkę a będąc po służbie 24h usnąłem w pociągu. Na szczęście tam gdzie on kończył bieg wysiadałem i ja z tą różnicą, że pojechałem na wagonownie i wysiadałem w biegu przez okno. Na szczęście powoli jechał. Z ledwością zdążyłem na pociąg, którym miałem jechać dalej 😉
Ja jeżdżę autobusem na długiej trasie 4,5 h w jedną stronę . Mam jeden przystanek na skorzystanie z łazienki w połowie drogi. Niestety często zdarza się że pasażerowie nie wracają na czas i potem mamy opóźnienie a pretensje są wyłącznie do mnie jak zwrócę komuś uwagę. Miałeś takie przypadki, jeśli tak to może masz jakaś radę na to.😁 Mi jeszcze nikt w autobusie po trasie nie został, ale to chyba dlatego że mam mniejszy gabarytowo autobus. Łatwiej zauważyć ducha.
W odp. na pytanie jak ktoś kiedyś w jednym komentarzu napisał musisz mieć na to "wyje*ane" i chyba żadna rada bardziej tego nie odda. Pozdrawiam.
U mnie w autobusach też powietrze schodzi ale jak zamkniesz na klucz to są rygle w drzwiach i za Chiny nie otworzysz , zimą nawet my mamy problem żeby się dostać do środka
Jak gdyby powiedział to poseł Braun " opowieści z mchu i paproci" pozdrawiam i szerokości. Tyle samych powrotów co wyjazdów dla wszystkich kierowców.
W komunikacji miejskiej ojciec zawsze zakładał rękawice od oleju, zasłaniał szmatą nos i podchodził do śpioszka i mówił "twoja podróż już się skończyła, wypad".
PKS Rzeszów pozdrawia
Fajnie się slucha Twoich opowieści. Lepiej bydło wozić😉
ćiemno 3, 40 rano rozsuwam drzwi a kot wyskakuje z autosana z przerażonym miałczeniem , przeżyłem ale ciśnionko w górę .... pozdrawiam z arriva Tczew
Mi czasem głupio kogoś obudzić jak śpi bo zazwyczaj pytam się ich jak już wjeżdżam do miasta ale nie zdażyło mi się na szczęscie żeby ktoś przespał przystanek
Pozdrawiam
Kierowca
Pks
Na
Emeryturze😅
Czesc kolego, mozesz mi powiedziec czy B142 jeszcze jezdzi? 2 lata mialem go na stanie. Fajne filmiki kręcisz, pozdrawiam i szerokosci życze.
👍👍👍
Mnie słowo śpioch kojarzy się ze szpiegiem, ale każdy ma swoje zboczenia. 😉😉
A jaki jest teras pana autobus????😊
Najczęściej Autosan z filmu powyżej albo Solbus.. Tylko Polska... 😉
@@NieZlomnyAutobus 🙂🚍
Polskie zarąbiste drogi😔
Ja pracuję raptem od 1 grudnia i już mi jeden łepek zasnął, dobrze, że w porę się obudził bo inaczej mialby z buta pare kilometrów,
Sam w 2k18 wracając z 12h nocki z Bydgoszczy do Inowrocławia 2x przykimałem w autobusie. Zmęczenie rzecz ludzka jechałem kilka razy z młodym kierowcą (chyba nawet młodszy ode mnie) zapamiętał gdzie wysiadam a że zazwyczaj siadałem w 2 lub 3 rzędzie od drzwi wejściowych to na przystanku mnie obudził w bardzo miły sposób gdy u niego w autobusie zasnąłem. Druga sytuacja skończyła sie tak że po prostu wysiadłem 2 przystanki później niż normalnie ale wtedy sam się obudziłem :) Miałeś może kiedyś sytuacje na dworcu stojąc na stanowisku że nakoksowany Sebix zaczął się do ciebie sapać bez powodu? Sam kiedyś byłem świadkiem takiej sytuacji właśnie w bydgoszczy na PKS gdzie kierowca z trudem się opanował by kolesia nie zlać
To już jest hamówa z tymi wybitymi szybami. To nie można zadzwonić, albo już ciul poczekać do pierwszego kursu, kiedy ktoś przyjdzie na plac do roboty.
A czy zauważyłeś, że w obecnych czasach ludzie są coraz bardziej pretensjonalni, niż dawniej? Czy w przewozach jest tak analogicznie, jak np w handlu i usługach, gdzie klienci ( a częściej klientki ) robią awantury z byle powodu, straszą konsekwencjami itp? A może jestem przewrażliwiony i nie jest tak źle z naszym społeczeństwem...
Trochę nawiązałem o tym w odcinku Pasażer. Generalnie tak jest jak napisałeś. Na wsiach jest lepiej, mieszkańcy cieszą się że autobus jest jeździ, wiedzą jakie są drogi i problemy. Najgorzej jest z ludźmi oderwanymi od rzeczywistości, którzy raz kiedyś jadą na dłuższych trasach to tak widzą w tym autobusie trochę pociąg trochę samolot. Na liniach na których ja śmigam ludzie nie wytykają spóźnień mało kiedy skarżą się że zmarzli zmokli itp.. Ale w jeden dzień potrafię np: pokonać 10 razy przejazd kolejowy i łącznie stać na nim do 1 godziny (dziennie) na samych rogatkach ( praktycznie 80% kursów u nas prowadzi przez tory kolejowe).. A z ludźmi w Polsce mam taką teorię im dalej na zachód tym wredniejsi a im dalej na wschód tym przyjaźniej nastawieni do drugiego człowieka ..
@@NieZlomnyAutobus To ciekawa uwaga z tym wschód - zachód, mam takie same wnioski.
Szkoda tylko ze probujemy nasladować własnie ten zachód...
Pany! Płacę i wymagam. Szkoda słów.
ale ten fragment drogi dziurawy masakra
Taki chyba najgorszy odcinek drogi w pracy.. plotka głosi że ma być robiony ten fragment drogi na nowo Pozdrawiam.