Czy można kochać dwie osoby naraz?
Вставка
- Опубліковано 20 сер 2024
- Czy można kochać dwie osoby naraz? Większość ludzi powiedziałoby, że zdecydowanie nie. Czy tak na pewno jest? Sprawdź koniecznie, jeśli chcesz poznać mechanizmy, które działają w takiej sytuacji.
⬇⬇⬇Znajdź mnie ⬇⬇⬇
Strona:
jakzdobywac.pl - szeroko o relacjach damsko-męskich
Facebook:
/ robertmarchel
Instagram:
/ robertmarcheltv
Kanał na którym jesteś porusza tematykę relacji damsko-męskich. Filmy dotyczą uwodzenia kobiet i mężczyzn, podrywania w codziennych sytuacjach, a także podrywu czy uwodzenia konkretnej dziewczyny lub chłopaka.
Więcej filmów i materiałów z uwodzenia i podrywu, a przede wszystkim „Test Flirtu i Ciętej Riposty" oraz „Test Atrakcyjności" znajdziesz na stronie:
jakzdobywac.pl/
Zdobędziesz tam także takie materiały jak:
Książka Roberta Marchela: „Jak zdobyć osobę, którą kochasz albo której jeszcze nie znasz"
www.jakzdobywac...
20sto dniowy Kurs Flirtu i Ciętej Riposty:
www.jakzdobywac...
30sto dniowy Kurs Świadomości i Głębokiej Pewności Siebie:
www.jakzdobywac...
Robert Marchel udziela także płatnych indywidualnych porad. Tutaj są szczegóły:
www.jakzdobywac...
Jestem jeszcze dość młoda. Nigdy się tak naprawdę nie zakochałam i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała podejmować takich decyzji. Czegoś takiego nie życzę absolutnie nikomu. Takie rozdarcie musi być straszne.
Mam dla ciebie dobra wiadomość, skoro jesteś młoda to jeszcze długo nie za zaznasz uczucia miłości (nie mylić z zakochaniem), ono pojawia się w pewnym wieku pod warunkiem że człowiek dojrzeje do niego.
Zosia Zaremba tak jest straszne i przy tym nie cierpi tylko jedna soba a wszystkie😢 jest to dosc smutne jak o tym pomysle....
ARTURITO
Zosia Zaremba ja myślę, że jest rozdarcie, bo mamy przekonanie, że musimy pozostać tylko z jednym partnerem. Jakby bylo normalnie mieć dwóch facetów, możliwe że nie byłoby rozdarcia.
Masakra... Jak ludzie są głupi... Nie ma takiego czegoś jak miłość...
Dzięki za szczerość w sprawie badań, to że to mówisz że ich nie znalazłeś i opierasz to na książkach doświadczeniu swoim i innych jeszcze bardziej mnie przekonuje, innych pewnie też, dzięki za to i tak trzymaj ;)
Dajesz się nabrać na słowo pseudo-naukową wypowiedz?
@@czesmalvina nie zetknąłem się z pracami naukowymi zaprzeczającymi tym tezą, jest mało poważnych badań na ten temat i na dużej ilości ilości badanych więc o metaanalizie nawet nie wspominam
Więc możemy polegać tylko na doświadczeniu, logice i krytycznym myśleniu, nie wierzę w to na 100 procent ale jest to logiczne o czym mówi Robert, ma on duże doświadczenie i tak wiem z naukowego punktu widzenia to żaden argument ale nikt nie karze ci go słuchać
(możesz podesłać jakieś materiały jeśli chcesz, chętnie poczytam)
@@czesmalvina nie ma naukowego potwierdzenia na podstawie badan, ale sam na co dzień znajduję masę przykładów w życiu realnym, które ową teorię równowagi uczuć potwierdzają.
Może napiszę wprost. Facet wciska kit i tyle. Sprytnie, aby wyglądało prawdziwie. Może spytam, ile osób przez takich lektorów daje sobie wyprać mózg? Czy na to prowadzone są badania? Pewnie nie i nie będę udowadniać, szkoda czasu.
@@czesmalvina XDDDD pleciesz mega bez sensu, sorry ale beka z cb 😂 najlepiej strzelić focha i się obrazić xd "a pfffffyy, ja nie będę nic udowadniać", już już się tak nie dąsaj bo naprawdę jak sam napisałeś: szkoda czasu! 😂
[edit: dobrze ze zmieniłeś pierwszy kom bo przynajmniej moim zdanie nie miałeś racji]
Nie zgadzam się z tym. Wiem, że można kochać np. dwie kobiety na raz. Tylko trzeba być dojrzałym człowiekiem i uczciwie podchodzić do sprawy. Niczego nie ukrywać. Być odpowiedzialnym za to, co się robi i mówi. Nie zdradzać. Nie robić niczego, co mogłoby skrzywdzić drugą osobę. Dzięki temu może powstać związek trojga osób, opaty na wzajemnym szacunku, przyjaźni i miłości.
Moja żona wie o mojej Przyjaciółce z którą łączy mnie platoniczna, głęboka miłość. Zawsze myślałem, że miłość w takich przypadkach dzieli się ale ona się mnoży. Bardzo kocham żonę, jesteśmy ze sobą bardzo długo i wiele za nami. Mimo tego mamy nieco odmienne podejście do pewnych spraw i inaczej je widzimy. Nie jest to przeszkodą, ponieważ jest miłość i przywiązanie ale z moją Przyjaciółką czuję się jak dwa fragmenty jednej duszy. Ona kładzie szczególny nacisk na to abym dbał o rodzinę, ponieważ jest naprawdę unikatowym człowiekiem, pięknym człowiekiem. Dzięki niej staje się również lepszym.
Jak zdobyć ? To nie problem. "Jak nie stracić" ot, cała filozofia. Fajnie , że robisz coś takiego dla ludzi, że radzisz komuś, tłumaczysz i nauczysz. Powodzenia ! :)
A co tam jak zgaśnie światło to można kochać cała grupę ludzi , ten opis to podejście młodych do życia jak stado zab pieprzacych się w stawie kto na kogo trafi to kultura Zachodnia lGBT.
Jak się szczerze kocha drugą osobę to nie ma szans że trzecia osoba nas zainteresuje w taki sam sposób ;)
Oczywisvie ze tak popieram.
Panie Robercie z rozsądkiem i dystansem ale no Uwielbiam Pana. To dzięki Panu rozpocząłem gdzieś koło 2 lata temu prace nad sobą i naprawdę dało to olbrzymie rezultaty do tego stopnia, że sam osobiście pomogłem kilku osobom i są zadowolone. Dziękuje Panu serdecznie, odmienia Pan ludzkie myślenie, ludzkie losy ;-)
Ludzie sami komplikują sobie życie. Jeżeli jesteśmy w stałym związku, który powiedzmy jest udany, dwoje ludzi się kocha,miłość jest, ale brakuje pewnego świeżego powiewu to da się to wypracować, problem bierze się z tego, że ludzie ze sobą nie rozmawiają. Wystarczy wykazać się pewnym rozsądkiem i odpowiedzialnością, w takiej sytuacji da się myśleć jeśli się chce, bo jeżeli ktoś daje się ponieść kilku emocjom, podnieceniu, "motylkom" (przypomnę, że w pierwszym etapie zakochania na pewno czuł te rzeczy też do swojego partnera ileś lat temu), to jest po prostu naiwny. Jeżeli dochodzi do takiej sytuacji, że poznaje się kogoś nowego i czujemy, że coś iskrzy to taki kontakt się zrywa, nie inicjuje się takich sytuacji. Później wielkie dramaty i rozdarcie emocjonalne, co do których mieliśmy wybór. Kolejna sprawa dotyczy tego, że kobiety/mężczyźni (wolni) brną w relacje z zajętymi osobami, wiedząc o tym, dlaczego ? Jeśli się chce i ma się dobre serce, olej w głowie i szacunek to można zaniechać takich sytuacji.
Wolni mają mniej do stracenia dlatego w chodzą w takie relacje.
Stary to co mowisz jest prawda i sb tak mysle o tym wszystkim to jest oczywiste ze jak masz przyslowiowo wyjebane to druga osoba bedzie bardziej zaangazowana a jak pokazujesz ze ci mega zalerzy to nagle sie druga osoba dystansuje
Zawsze w ten sposób przegrywam... Ale jak mieć wyjebane jak jesteś zakochany...
@@bartoszk7439 silna wola, kochać, ale mądrze.. przeżyłem odrzucenie wtedy kiedy zaczęło mi zależeć, ale,,wyzdrowiałem,,
A jak odniesiesz zie do poliamorii? Bo w przypadku takiej orientacji to nie działa...
Ale ładnie ktoś na tym filmie rysuje
Zarezerwuj swoje miejsce na webinar: "Odzyskaj Ex. Bez proszenia i zabiegania o kontakt".
Wejdź: odzyskajex.jakzdobywac.pl
Jedyny problem jaki tutaj widzę to dzieci - dla nich rozstanie rodziców i rozpad rodziny będzie prawdziwą traumą i raną na całe życie. Dlatego pewnym rozwiązaniem jest otwarte małżeństwo czyli pozostajecie razem, ale pozwalacie sobie byście oboje mieli dyskretnie na boku innych partnerów
życie jest brutalne. dzięki za film
A mnie ostatnio rzucila tak mozna napisac niespodziewanie i podejrzewam ze sie zakochala w kimś. Tak to jest jak sie poświęca wiecej czasu koledze niz chłopakowi i na odwrót kolezance niz dziewczynie. Mozna sie zakochać w kims innym ale jesli jest sie w zwiazku to nie powinno sie zaczynac nowej relacji nawet kolezenskiej bo potem wychodzi ze ktos kogos rzucić dla innej osoby ale po jakims czasie nagle chce wrócić biedaczek
Jak Lotta z Werterera
To jest o kobiecie.A co jak facet fascynuje się inna kobieta i potem ma wyrzuty sumienia i wynagradza swojej partnerce że coś kombinuje na boku...?
Trzeba zacząć od tego, że formuła związku jest z założenia urojeniem. Głównym problemem jest zależność i wyłączność. Prawda jest natomiast taka, że jest to sprzeczne z prawem o decydowaniu o samym sobie. Kulturowo jesteśmy zaprogramowani na pewne wzorce, modele funkcjonowania w związku. Jest tam wierność, wykluczenie wielomiłości jako coś niedopuszczalnego. Niestety jest to niewykonalne, ponieważ sprzeczne z naturą człowieka. Czy można coś w tym temacie zmienić? Można ale to wymaga zmiany koncepcji funkcjonowania społeczeństwa, być może zlikwidowania pojęcia związku a zastąpienia go otwartymi relacjami ludzkimi w pełni wolnymi. Czy jesteśmy na to gotowi? Nie wiem 🙂 mogę wypowiedzieć się tylko o sobie, ja jestem gotowy.
Ciekawa teoria, chociaż wygląda mi to trochę tak jakbyś nie był jeszcze szczęśliwie zakochany, albo nie trafił na osobę, która potrafiłaby Cię zatrzymać przy sobie na dłużej. W takiej sytuacji nie masz ochoty myśleć o innych osobach - a jeśli dbasz o swiązek to taki stan może trwać nawet do końca życia.
Badania naukowe nie wszystko mogą poprzeć. Treść filmu jest sensowna i ciekawa. I super grafika. Pozdrawiam ..
Myślę, że można kochać dwie osoby i nawet możliwe jest mueszkać z dwoma partnerami, niestety faceci nie bardzo chętni są do tego i to szkoda. Odsuwanie się od jednego z partnerów myślę jest dla tego, że mamy przekonanie, że musi być tylko jeden ukochany. Nawet tu muwicie o rozstaniu się partnerów z powodu zakochania się w innym, właśnie to powodóje strach utrany, wszelkie kłamstwa i rozdarcie. Ale przecież są kraje gdzie poligamija istneje jak dla facetów, tak i dla kobiet i to działa. Chociaż rzeczywiście tam inne podejście i inne spoleczeństwa.
Totalna bzdura. Jest tyle nieścisłości w tym dowodzeniu, że szkoda słów.
Ogólnie mówiąc można podsumować: Hulaj dusza, piekła nie ma.
Dokladnie. Koleżanka przy winie opowie mi taka historie z tekstem no wiesz co zrobic jak sie zakochala lol
A przyjaciel i ukochany? Można obu kochać
Ukochanego przyjaciela tak, przyjaciela nie.
Tak, można. Jednak z przyjacielem nie powinnaś się całować, itp. bo to oznaczałoby zdradę ukochanego.
Miałem tą samą sytuacje ale niestety byłem po stronie osoby zdradzanej.
można kochać dwie osoby i nie czuć rozdarcia ... wręcz jest to potęgujące ...
Skłonności do poligamii wynikają ze zwierzęcych instynktów, które pchają nas do pozostawienia jak największej ilości potomstwa. Ale należy pamiętać o tym, że jedyne co nas, ludzi, odróżnia od zwierząt to rozum i godność. Konieczność manipulacji drugą osobą i jej instynktami aby ją zachować dla siebie to dla mnie jakieś nieporozumienie. Jeżeli jesteś w związku to trzymaj przyrodzenie na miejscu/nie rozkladaj nóg przed innymi i koniec dyskusji, bowiem w przeciwnym wypadku najzwyczajniej krzywdzisz ogromnie osobę, z którą spędziłeś/aś mnóstwo czasu. Przestań być egoistą i z najzwyklejszej ludzkiej przyzwoitości, jak już kogoś nie kochasz to się z nim rozstań i dopiero później szukaj kogoś innego. Flirtowanie z innymi, szukanie kogoś gdy jest się w związku to czyste k**estwo. I jak najbardziej powinno się w społeczeństwie takie rzeczy napiętnować i opierdalać swoich znajomych gdy tak robią. A poligamia i "otwarte związki" w naszej kulturze kończą się źle (rozstaniami), bo zazdrość je niszczy u podstaw. Miłość dla większości osób wymaga wyłączności. Szanujcie to i siebie nawzajem.
Noo wlasnie to chcialam.
My ludzie jesteśmy wszyscy tak podobni do siebie...
Można też kchać za lub dla pieniędzy to też modne .
Moja historia Haha (tylko bez dzieci 😂) ❤️
Moja też...
duzo osob jest w podobnej sytuacji tylko o tym sie nie mowi
I jak z tego wyjść, nie krojąc serca na pół?
Adam mówi do Magdy że to że się w kimś zakochała nie zależało od niej, no ale to że weszle w to uczucie i potem relacje już jak najbardziej jest jej winą. Warto to zaznaczyć bo może wydawać się że jesteśmy zdeterminowani przez nasze uczucia i emocje. To by była głupota :)
A czy istnieje mozliwosc uratowania takiej sytuacji bez zerwania ? Ja osobiscie bym nie chciał kobiety która poszła z innym nawet jeden raz. A zerwanie 1x jest i było zawsze dla mnie ostatnim.
Istnieje naprawdę wiele możliwości - w zależności od sytuacji, a przekonałem się o tym wielokrotnie :) Pozdrawiam!
Madry facet daje duzo do myslenia
A nie ma trochę o tym w książce Psychologia Miłości Bogdana Wojciszke?
Czytałem, ale nie przypominam sobie.
Bardzo dobry film! Pozdrawiam :)
Jasne... Pod jednym wszak warunkiem... Ze to uczucia nami kierują. A może powinny być bilansowa ę przez zasady życia? Czyli Magda, kierując się zasadami nie wchodzi w bliższe relacje z Darkiem? A jeśli wejdzie to rozumie że rozterka nie jest wina męża, i że to ona burzy ład który przesiegala bronić? I nawet jeśli teraz poczuje ból, to ona sama powinna zadbać o rozpalenie ogniska które sama w części wygaszala? Ta teoria jest super, pod warunkiem że zasady nie mają znaczenia. I nie tylko zasada "nie zdradzaj"... Ale też masę innych. Tych które czynią nas więźniami, ale i szczęśliwymi ludźmi
Syfa można złapać 😂jak dwie raszple się bzykają
perfecto
Znam to .rozwaliłem rodzinę. Przez swoją zdradę
Naraz.
Co zrobić jeśli się wyprowadziłam i widzimy się znacznie mniej. A on poznał dziewczynę ze swojej okolicy. Chce się ze mną spotkać, ale powiedział mi o niej 🤔
Byliśmy razem przez 5 lat. Któregoś razu poznał on inna dziewczynę. Przez rok się psuło. Wyjechał na przerwe świąteczną i powiadomił mnie ze to koniec. Że chce być z nią bo ona też coś do niego czuje a nasza miłość była tylko przyjaźnią. Na początku panikowałam ale po czasie dałam sobie spokój. Jak wrócił to spotkaliśmy się abym miala mu oddać rzeczy. Jednak tak naprawdę to przyszedł aby przeprosić za wszystko. Prosił o drugą szansę, wybaczyłam. Wróciliśmy do siebie. Na następny dzień znów byl nieobecny. Powiedzial ze rozmawial z nia i ona powiedziala ze myslala ze choc raz cos jej w zyciu wyjdzie. Powiedzial mi ze nie powinnismy być razem. Poprosilam zeby to przemyslal bo kolejnej szansy nie bedzie. Nie uwierzyl mi. Weekend spedzilismy osobno. On z nia i wspolnymi znajomymi a ja sama. Nastepnie ponownie zerwalismy. On chce przyjazni, ja nie moge zniesc jego widoku. Cierpie. Nie wiem czy pogodzic sie z tym czy nie. Moze popelnilam juz zbyt wiele bledow i ta relacja nie ma sensu. Zresztą patrzac wstecz widze jak traktowal mnie przez ten rok. Nie chce byc z kims takim. Zmienil sie. Jednak chcialabym byc z osobą ktora znalam chocby ten rok temu. Naprawdę nie wiem co robic.
Mam rade skoro odszedl to udawaj ze masz kogos niech bedzue zazdrosny do moze cos czuc do ciebie i udaeaj szczesliwa ale gdy bedzie cie prosic o powrotd odmawiaj przez jakies 2-3 mies i zobacz czy zniecheci sie jesli tak to znaczy ze cie niekocha a jesli tak to daj mu szanse sproboj i powodzenia zycze
Dwa razy do tego samego bajora się nie wchodzi. Musisz być bardzo młoda bo nie napisałaś dlaczego wogole z nim byłaś, napewno to nie była miłość...
Dlaczego z nim byłam? Dużo razem przeszliśmy i to moja prywatna sprawa. Mam 20 lat jesli to takie wazne. I uważam ze byla to milosc. Wątpię ze wroci poraz kolejny, mozliwe ze powrot do niego za pierwszym razem byl bledem.
Kasix Nejman, przykro mi, że doświadczyłaś takiej sytuacji. Ku przestrodze dla Ciebie i innych od razu dodam, że ten powrót nie wyszedł, bo byłaś za bardzo na wyciągnięcie ręki. Kiedy on poczuł, że Cię traci i zaczął prosić o drugą szansę nigdy nie można się na to zgodzić od razu. Najlepiej dać nadzieję, ale potrzymać w tej niepewności przez kilka tygodni. Kiedy on poczuł, że od razu może wrócić, to natychmiast przestałaś być wyzwaniem. Inna sprawa czy w ogóle było warto wracać w tej sytuacji - to zawsze jest indywidualna odpowiedź.
Bardzo dziękuję za tą historię. Nagram na temat tego prawa osobny film ;)
@@kasix7310 to bardzo ważne. Wiek. Niestety kobiety dopiero po 30 hormonalne i psychicznie są w stanie wejść świadomie w związek. Stąd tyle rozwodów wśród młodych...
Dwa lata temu poznałam na wakacjach chłopaka, od razu zakochałam się, niestety związał się od razu na nich z moją koleżanką, zawsze to uczucie do niego mi chociaż lekko towarzyszyło przez rok do czasu poznania mojego chłopaka, poznaliśmy się w internecie i jest to związek na odległość, widzimy się tylko pare razy w roku. Ostatnio wróciło mi uczucie do tamtego chłopaka, który nie jest z tego co wiem z moją koleżanką, nie wiem co robić, nie chce nikogo ranić.
Niestety, nie mamy na to wpływu - jak często się wydaje. Na uczucia składa się szereg rzeczy i co ważne - nie jesteśmy w tym sami.
@@robertmarchel niestety, ale chyba ja jestem w tym sama, gdybym wyznała to któremuś z nich wiem, że straciłabym obu
Mama i tata
Ja kocham dwóch chłopaków i nie wiem kogo wybrać
Wybierz tą osobę, ktorą utrzymujesz kontakty od dłuższego czasu ;)
@@gengatuberofficial7009 dziękuję bardzo za pomoc ☺
Kochaj obu, po co masz wybierać? Problem mogą mieć oni, jeśli chcą Ciebie tylko dla siebie, na wyłączność. Wszystko zależy co masz w głowie i co oni mają.
Strasznie prawdziwe :(
Można mamę i tatę
W tym filmie chodziło chyba o taki nieplatoniczny rodzaj miłości.
oczywiście, że można kochać 2 osoby jednocześnie. pamiętajmy o tym, że monogamia wynika z naszej kultury i religii, a poligamia jest społecznie nieakceptowalna. ale zupełnie czym innym jest atawizm - przez tysiące lat żyliśmy w społeczeństwach poligamicznych
Można kochać i mieć trójkąt w łóżku z dwoma dziewczynami super ☺☺☺☺
Jeśli kochasz dwie osoby na raz lub masz kilka "ulubionych osób" favourite person, to znaczy, że masz zaburzenie osobowośći borderline lub inne problemy psychiczne. Zachęcam do diagnozy i wsparcie u psychologa!
A od kiedy to dwóch kluca lub biją się o jedną kobietę jak kobiet statystycznie jest więcej , 6 na jednego mężczyznę .
Prawda mam koleżankę zostawiła chłopaka dla starszego po czasie powiedziała byłam taka pewna wyboru,,,, po jakimś czasie jak ja widziałam pytam jak bylo w ostatnim czasie a ona mówi porozstaniu byłam depressed
Jakby zostawiła Adama była by ku..ą
Tak serio? Skad to wiesz? Lol opowiedziales typowy romans z sasiedniego podwórka. Nic z tego nie wynioslam poza isprawiedliwiajaca romans historyjka ktora mozna odpowiedzieć kolezance przy winie
Tl;dr. Kochać należy wszystkich. Nie mylić miłości z zakochaniem.
Można Kochać, więcej
niż jedną osobę.
Ale każda inaczej.
@@mariaprzybecka6658 miłość przejawia się na różne sposoby, to fakt
uuuuyiyuy yuyu jestem 3😉
Robert wlasnie jestem w takiej sytacji,rozstalam sie po 8 latach dla osobybpoznanej w pracy.wszystko tak samo jak w filmiku,i tez zastanawiam sie czy wybralam.odpowiednio.I ten tytul zupelnie sie zgadza,bo sie zastanawiam czy moge kochsc obydwu, albo kogo bardziej.
Tego nikt Ci nie powie. Skoro zaczęłaś się interesować innym facetem to musiał być jakiś powód.
@@Lodygowaty80 powody na pewno byly. To byl zwiazek gdzie od 2 lat juz tak srednio sie ukldalo bo po tylu latach ja chcialam zareczyn,dzieci i slubu a moj partner niestety nie.wspomne jedynie ze obydwoje jestesmy tuz po 30 wiec mysle ze to juz ten czas. Chyba chcialam zmiany i czegos powaznego.Rozstalam sie i wszystko byloby ok gdyby nie fakt ze zaczelam tesknic za bylym i on w kobcu wyznal mi ze traktowal to powaznie tylko nie byl gotowy na taki krok jak zareczyny etc. Moj obecny chlopak pyta co sie stalo ze stalam sie chlodna etc,wiec wyznalam wlasnie ze rozmawialam z bylym i juz nie wiem czy sie odkochalam i kogo tak naprawde z nich kocham.wspomne ze z nowym chlopakiem do niczego nie doszlo bo musze byc siebie pewna na 100%. Wiec jak to juz jest , ja nic nie rozumiem .a nie jestem juz 20 latka
@@gatita2277 wogóle o tym rozmawialiscie, o przyszłości czy trochę go zaszantażowałaś bo chciałaś postawić na swoim? Czy to o czym napisałaś w tym dziecko było ważniejsze niż miłość do faceta? A może poprostu mieliście nie po drodze, wasze cele się rozmijały... W takim stanie gdzie nie wiesz co się dzieje i czego chcesz łatwo wpakować się w klopoty. Lepiej wstrzymać się z innymi relacjami i zapytać kogoś zaufanego co o tym myśli, kto zna twoją sytuację i nie jest tak jak ty zaangażowany emocjonalnie.
@@Lodygowaty80 dzieki za odpowiedz.musze dac odp.obudwu bo juz nie wiem z kim chce byc.Czuje ze nigdy nikogo tak nie pokocham, lecz boje sie ze po 8 latach powinnismy byc na innym etapie zwiazku.Boje sie ze nigdy nie bedzie odpowiedni czas na slub i dziecko.tak rozmawialismy na ten temat i owszem on chce ale nie wie kiedy,nie teraz.Ja mam 32 on 35 wiec mysle ze to juz ten czas.co myslisz?
@@gatita2277 to kwestia indywidualna. Siostra zaszła w ciążę jak miała 34 lat i urodziła zdrową córeczkę. Po 30 u kobiet hormony wchodzą na wyższe obroty... Gorzej jak osoby trzecie naciskają... Lepiej niech zajmą się własnym życiem. Dziecko to duża odpowiedzialność. Nie każdy facet nadaje się na ojca. Jesteście że sobą tak długo, czy wy rozumiecie siebie nawzajem? Swoje potrzeby?
A gdzie w tym wszystkim Bóg.Zstraceni ludzie..
Może nie mieszajmy Go w to?
Nie kocham dwóch mezszczyzna chyba że Ty dwie kobiety
Dzięki za ten komentarz!
Czy yt może przestać mi wyświetlać to gówno.
Polecam zajrzeć na Gottman institute, www.gottman.com