Panowie ! To jest naprawdę ciekawy i fajny sposób na pewne uświadomienie ludzi . Nie chcę żeby to źle zabrzmiało . Chodzi mi o to że ja jestem młodym tatusiem i pomogło mi to zrozumieć kilka rzeczy i wiem jak rozmawiać ze swoją córką. Czekam na więcej takich podkastów
Panowie bardzo ważne treści tu zostawiliście 🙏 jeśli ten podcast trafi do młodych wielu z nich zostanie z myślą, ze mną nie jest źle! Wasze wypowiedziane wspomnienia to złoto 👑 Zadziwiające jest to aby w szkole nie można było pytać, mówić otwarcie, drżeć co palnie nauczyciel i czy koledzy nie pojadą z Tobą jak ze ścierą. DZIĘKI.
No kurcze, jak uslyszlam ta historie o kupie to autentycznie się we mnie zagotowało. Sama mam dziecko, sama dzieckiem bylam i wiem jak takie zachowanie wpływa na ucznia i klasę, a pedagogiki nie kończyłam. Ale niestety tak jak powiedzieliście- niektórzy tylko sa ludźmi.
Pierwsza klasa szkoły podstawowej, już gdzieś tam w ciągu roku. Lekcje się kończą, idę korytarzem do wyjścia, tego dnia miałem wracać sam. Nagle, jeszcze na korytarzu szkolnym, zaczepia mnie jakaś pani z wózkiem dziecięcym i stojącym obok chłopakiem wskazującym na mnie palcem i mówiącym "To on". I słyszę od niej dlaczego biję jej syna gałęzią podczas długiej przerwy. Ja posrany, jak to biję kogoś gałęzią? Na długiej przerwie byłem w bibliotece, wypożyczałem książkę, jest w systemie godzina z moim nazwiskiem, Pani bibliotekarka też na pewno potwierdzi. Oczywiście nie powiedziałem tego, gdzie 7. latek z taką elokwencją, no weźcie. Czuję rękę na ramieniu, obracam głowę a tam mama, jednak zdążyła z pracy mnie odebrać. Baba oczywiście "Pani syn bije mojego syna gałęzią na długiej przerwie, zapraszam do wychowawcy". Mama nic. Zgodziła się. Żadnego pytań czy są świadkowie. Że to słowo dziecka przeciwko słowu dziecka. Nic. Nadal mam do niej o to może nie żal, ale nadal to we mnie siedzi, zaryzykuję stwierdzenie, że jakaś tam trauma mi została. Idziemy do wychowawcy i przesłuchanie, jednostronne tak naprawdę, już od progu byłem winny. Oczywiście się poryczałem, nic nie powiedziałem, mama tylko przytakiwała. Uwaga do dziennika i mam przeprosić tego chłopca, którego tak naprawdę pierwszy raz widziałem w życiu. Mama bierze mnie za nadgarstek i wychodzimy, ja cały czas bek. Mówię mamie pomiędzy szlochami, że nic nie zrobiłem. "Jakbyś nic nie zrobił to byś nie beczał" A CZEGO SIĘ KU*WA SPODZIEWAŁA po 7. letnim dziecku, którego trzy dorosłe osoby oskarżają o coś czego nie zrobiło? Mowy obronnej? 21 lat później nadal napływają mi łzy do oczu i czuję zwyczajną bezsilność gdy o tym myślę. I tak już zostanie
Przebacz jej i sobie i pozostałym. Odetnij się od tego, bo inaczej nadal będzie Cię to zżerać, a przecież to jest przeszłość, której nie zmienisz. Twoja mama, weź to pod uwagę, zareagowała zgodnie ze swoim doświadczeniem życiowym. Ona też przeszła bezwzględną lekcję w szkole.
miałam podobną sytuację, gdzie klika "gwiazdek" zawsze gdzieś śmiała się ze mnie, obgadywała, dokuczały mi, jak w końcu odpysknęłam im to jednej tak siadło, że płakała przez całe 2 dni w klasie, nikt nie wiedział o co chodzi, jedna koleżanka mówi mi, że przeze mnie, ja kompletnie nie wiedziałam czemu, bo przecież cały czas od nich obrywałam, nawet nie pomyślałam o tej chwili gdzie raz odbiłam pałeczkę, nagle wychowawczyni nic nie mówiąc zabiera mnie gdzieś, uśmiecha się, nagle wchodzimy do gabinetu pedagog, a tam nasze mamy, oczywiście pod taką nagonką też nie byłam w stanie jako dziecko nic wydusić, bo wszyscy od razu na mnie, czy powiedziałaś tak, czemu, jak mogłaś, przeproś i tamta koleżanka oczywiście dalej się wywyższała nad innymi i była ulubienicą wychowawczyni, ze wzorowym zachowaniem, a ja dostałam wpis na koniec, że jestem niekoleżeńska i obniżone zachowanie XD nie mam traumy, dzisiaj bawi mnie to i jest to dowód na brak sprawiedliwości w szkole
Chłopaki pedagogika Montessori to nie jest żadna nowość. Powstała ona 100 lat temu. Mamy badania porównawcze dzieci ze szkół systemowych i szkół Montessori, jeśli dobrze pamiętam są nawet takie badania na polskich dzieciach. Różnicę między tymi grupami widać, lepiej wychodzą dzieci Montessori. Jakbyście chcieli poczytać na ten temat to poleca "Pedagogika Montessori w przedszkolu i szkole" Wennerstron & Seds. Fajnie napisane dające dużą podstawową wiedzę na teat założeń pedagogiki, przekonań Marii Montessori i tego jak wygląda edukacja Montessori. Książka to 140 stron dużymi literami ze sporą ilością pustych miejsc na kartkach 😉
Jestem trochę starsza, nasze zielone szkoły to były wyjazdy na pace Stara albo Nyski na sadzenie drzewek 😀. Chłopaki machali łopatami a dziewczyny sadziły. Było wesoło. A teraz łyżka dzięgciu. W pierwszej klasie podstawówki pani posadziła mnie po prawej stronie ławki( leworęczną!) I miała do mnie pretensje, że trącam koleżankę łokciem podczas pisania. Wpisała mi uwagę którą, na jej oczach i całej klasy wytargałam. Skończyłam u dyrektora.
Super, czekam na więcej! U mnie niestety szkoła (przynajmniej ta podstawowa) sprowadzała się do prześladowania, wyzwisk i braku pomocy ze strony nauczycieli. Najlepsze jest to, że ci nauczyciele pewnie nawet nie mieli intencji krzywdzenia uczniów. Przymykali oczy na cudzą krzywdę, bo sami mieli mnóstwo spraw na głowie. Albo - palnęli coś, co dało przyzwolenie innym dzieciakom na wyzwiska i wyśmiewanie (jak w historii z "kupą"). No i mamy sytuację, w której skrzywdzony człowiek niesie przez życie jakieś przykre doświadczenie, a jego oprawca pozostaje cudownie nieświadomy tego, że rozwalił komuś psychikę. Co z kolei sprawia, że zaczynam się zastanawiać, ile osób ja sama tak nieświadomie skrzywdziłam... Szkoda, że w szkole nie uczą nas radzenia sobie z emocjami - życie byłoby dużo łatwiejsze.
Ja, niecały miesiąc temu, byłem na spotkaniu klasowym ze szkoły podstawowej. Spotkaliśmy się w 21 osób, z klasy liczącej około 30. Było super, kilkorga nie poznałem po 40 latach od zaczęcia szkoły :). Bawiliśmy się do rana. Polecam takie spotkania 👍
Kocham Was za wasze podcasty, jak mam gorszy dzień jak teraz, to wchodzą jak złoto. Przyjemnie słucha się Waszych głosów i nie raz ryknęłam śmiechem. Macie taki flow, że możecie rozmawiać o czymkolwiek, a jest to miłe dla ucha i wciągające. Co do tego, czy szkoły alternatywne działają lepiej na ludzi wypowiedziałam się pod postem na Kręgu, ale od niedawna można obejrzeć film o szkole demokratycznej z napisami po polsku ua-cam.com/video/Wnx_cFdEX0Y/v-deo.html polecam. Dzięki za to, że dzielicie się swoim czasem i myślami.
Traumatyzowanie dzieci nie zwieksza dyscypliny, swiadomosc korzysci i strat i swoich mozliwosci moze dodawac dyscypliny do dzialan jesli mamy realna motywacje a nie zapierdzielamy za darmo jak dzieciaki w szkole.
Ciekaw jestem, które to liceum we Wrocku, że Janek tak źle wspomina. Z tych cięższych za moich czasów (rocznik 92 to blisko w miarę) to zawsze były 14 i 3 (z resztą chyba dalej tak jest) ale nie słyszałem, żeby aż tak nieprzyjemnie było.
Słuchajcie, mam kosz z praniem i za mały zlew z za dużymi naczyniami. Nikt tego za mnie nie zrobi. Jest też ten wniosek z pfronu do dokończenia, ale nawet roboczo nie chce się zapisać bez uzupełnienia każdej zakładki do końca. A żeby to zrobić muszę przekopać dokumenty. Żadne narzekanie nie wyrazi jak bardzo odechciewało mi się czegokolwiek gdy na to wszystko patrzyłam, a nie jest tego dużo. Maksymalnie godzina roboty. Tym bardziej siebie denerwowałam. Weszłam na YT, przeszukałam podcasty do odsłuchania. I jakoś teraz po tej godzinie, chwała Borom że się nagrało, czuję , że jest lepiej. Nadal nienawidzę zmywać naczyń a wizualizacja dokumentów w rękach przyprawia o panikę, ale już się nie boję. Jakoś tak. Dobrze, że są tam w tym wielkiem irytującym świecie ludzie, którzy borykają się z rzeczami i o tym opowiadają. Skoro już ktoś w ogóle cierpi z powodu traum, również nie bycia perfekcyjnym, to dobrze że o tym wiemy, rozumiemy to i ktoś nawet przepracował to na tyle, by o tym mówić. Dobrze że jesteście. Idę umyć te naczynia. Dobranoc
Chłopaki! Słuchaczka-nauczycielka z edukacji alternatywnej. Chętnie Wam opowiem, co i jak, bo Montessori to żadna nowość w edukacji, ona żyła w latach 1870 - 1952 i od wtedy ten system hula, MAMY JUŻ wymierne wyniki z różnych krajów na świecie, tak samo jak z edukacji waldorfskiej, unschoolingu, edukacji demokratycznej i wielu innych metod. Wiemy, co i jak działa, lub nie działa, na kogo i kiedy. Spoiler: w większości działa dużo lepiej niż nadbudowany nad modelem pruskim, nasz polski system szkolnictwa narodowego, szczególnie od czasów Czarnka. Polecam się.
Dopiero teraz miałam okazję posłuchać Waszego podcastu, na swoje usprawiedliwienie dodam, że niedawno go znalazłam. Ciągle mam w głowie pytanie do biednego Marka, podstępnie wysłanego do sanatorium-szpitala-niewiadomoczego. Czy to był taki wielki dwór pośrodku lasu na północnym wschodzie w miejscowości o charakterystycznej nazwie? Jak bardzo chaotycznie by to nie brzmiało, tak wszystko mi się zgadza, sale, budynek, inhalacje oraz fakt że były tam dzieci i szkoła. Choć pewności nie mam. ;) Pozdrawiam serdecznie! :)
Ciekawe o ile łatwiej byłoby w życiu gdyby każdy poszedł na terapię i pozbył się tych wszystkich szkodliwych schematów których nauczył się w szkole lub ogólnie dzieciństwie
Panowie zawsze byłem fanem produkcji ale ten podcast to jakbym sam nagrywał - te same wrażenia - też problemy z matmą, też nie pamiętam początku podstawówki, trauma z chemią w liceum. Same shit :) Z tym chorowaniem i wyzywaniem samego siebie hehe jakbym siebie słyszał XD
Montessori to nie jest żadna nowość, nawet w Polsce placówki są od początku lat 90-tych. A i tak w dużej mierze to nie jest tak naprawdę żadna "metoda", tylko rackonalne podejście, to co instynktownie uznalibyśmy za bycie dobrym rodzicem: szacunek do dziecka i traktowanie go z należną atencją, wspieranie rozwoju i podpowiadanie, skupienie na samodzielności i jej nagradzanie itd.
Przyznam, że ja w szkole nie miałem problemów. Nie byłem wybitnym uczniem, ale nauczyciele zawsze mnie lubili i twierdzili, że stać mnie na bardzo dużo. Po wszystkich moich wyborach życiowych mam wrażenie, że zawiodłem. Cały czas żyję z myślą, że przez lenistwo niczego nie osiągnąłem.
Twoje dwa pierwsze zdania stoją w sprzeczności z kolejnymi. Najpierw piszesz, że nie miałeś problemów, a potem że zawiodłeś i nic nie osiągnąłeś - a to nie jest wedlug Ciebie problem? To właśnie szkoła buduje takie uczucia, ze to twoja wina i że to czego nie wiesz jest ci do czegoś potrzebne. Uspokój sie, uemiechnij się i miej wyjebane na wszystko.
Co to znaczy ze się niczego nie osiągnęło? Nie każdy musi być rekinem biznesu i zarabiać góry pieniędzy. Co więcej nie każdy musi spełniać się zawodowo. Ludzie tak bardzo się fiksują na życiu zawodowym ze wypalenie jest powszechne. Są inne elementy życia które mogą dawać radość człowiekowi. Trzeba trochę zmienić podejście.
Chciałam się podzielić trochę inną perspektywą na naukę. Mam teraz 21 lat i zaczęłam studia w Stanach Zjednoczonych po dwóch latach studiów w Polsce na PG. Tutaj jeśli chodzi o college jest zupełnie inny świat niż w Europie, takie bezstresowe wychowanie tutaj jest. Profesor jest jak taki ziomek tutaj, nikt się nie zwraca na Pan, Pani tylko po imieniu. Na każdych zajęciach jest milion pytań, nikt się nie przejmuje tym co inni sobie pomyślą, wszyscy w dresach przychodzą na zajęcia. Ale mam wrażenie że takie podejście jeśli nie wiem zapytam ma swoje negatywne skutki niestety, po dwóch latach nauki w Polsce nauczyłam się sama szukać odpowiedzi, przez co jestem zaradna. Studenci tutaj poszli w drugą stronę, po co mam szukać skoro mogę dostać wszystko na tacy i na kierunku inżynieria ostatnio ktoś mnie zapytał ile stopi jest w trójkącie. XDDD nasze Europejskie uczelnie są na dużo wyższym poziomie nauczania, tutaj nie ma pracy licencjackiej, inżynierskiej lub matury, college w Stanch to takie liceum w Polsce, ten poziom i te przedmioty. Wszystko jest na bazie ocen i jeśli ktoś nie dostanie tutaj conajmniej B to jest wielki dramat i płacz. A w Gdańsku to ja błagałam na kolanach o kolejną możliwość poprawki aby zdać na 3- chociaż. Naprawdę ciężko jest o taki idealny program. POZDRO Z KALIFORNII
Podoba mi się to, że wasze podobizny na grafice nie posiadają oczu, czyli nie widzą... Widz-ą, a widzowie to my co sugeruje, że nie będziemy się widzieć, więc nie ma kamery na co wskazuję brak wzroku od samego początku. 🤔 Zawsze mieliście i macie łeb do zaskoczenia odbiorcy i skłonienia go do chwili pomyślunku 😁🤣
To jest ten problem, moim zdaniem, gdy ta nauczycielka powiedziała „od dzisiaj będę na Ciebie mówić kupa” to należało wstać i powiedzieć „a ja od dzisiaj będę na panią mówił stara kurwa”.
Wiadomo że to więcej pracy kosztuje ale lepiej by było gdyby ten podcast wyglądał np jak u anboxala w sęsie z obrazkiem a na Spotify sam głos żeby była taka odmiana😉
Pod żadnym pozorem nie przestawajcie nagrywać tego podcastu. To musi mieć minimum z tysiąc odcinków. Super się słucha.
Super że Daliście na yt, moja Mama nie ma spotify a uwielbia was słuchać i oglądać :) Szczególnie uwielbia głos Rafała :)
Panowie ! To jest naprawdę ciekawy i fajny sposób na pewne uświadomienie ludzi . Nie chcę żeby to źle zabrzmiało . Chodzi mi o to że ja jestem młodym tatusiem i pomogło mi to zrozumieć kilka rzeczy i wiem jak rozmawiać ze swoją córką. Czekam na więcej takich podkastów
Jest pazdziernik 2024. jesień za oknem, jest chłodno i wietrznie ..
W sercu ciepło
Dzięki chłopcy
Fajne są te podcasty, bo Wy jesteście fajni
"nikt nie dotrwał" ....jaaaasne, dobry żart:D Super was się słucha, trochę taka terapia.
Ten podcast to złoto 🥰
Wielkie dzięki!
Panowie bardzo ważne treści tu zostawiliście 🙏 jeśli ten podcast trafi do młodych wielu z nich zostanie z myślą, ze mną nie jest źle! Wasze wypowiedziane wspomnienia to złoto 👑
Zadziwiające jest to aby w szkole nie można było pytać, mówić otwarcie, drżeć co palnie nauczyciel i czy koledzy nie pojadą z Tobą jak ze ścierą. DZIĘKI.
No kurcze, jak uslyszlam ta historie o kupie to autentycznie się we mnie zagotowało. Sama mam dziecko, sama dzieckiem bylam i wiem jak takie zachowanie wpływa na ucznia i klasę, a pedagogiki nie kończyłam. Ale niestety tak jak powiedzieliście- niektórzy tylko sa ludźmi.
Chyba podludźmi. Dorosły człowiek do dziecka... na forum klasy.
@@ml000da o tym mówię- tych, którzy byli ludźmi w trakcie mojej edukacji moge policzyć na palcach jednej ręki niestety.
Pierwsza klasa szkoły podstawowej, już gdzieś tam w ciągu roku. Lekcje się kończą, idę korytarzem do wyjścia, tego dnia miałem wracać sam.
Nagle, jeszcze na korytarzu szkolnym, zaczepia mnie jakaś pani z wózkiem dziecięcym i stojącym obok chłopakiem wskazującym na mnie palcem i mówiącym "To on". I słyszę od niej dlaczego biję jej syna gałęzią podczas długiej przerwy.
Ja posrany, jak to biję kogoś gałęzią? Na długiej przerwie byłem w bibliotece, wypożyczałem książkę, jest w systemie godzina z moim nazwiskiem, Pani bibliotekarka też na pewno potwierdzi. Oczywiście nie powiedziałem tego, gdzie 7. latek z taką elokwencją, no weźcie.
Czuję rękę na ramieniu, obracam głowę a tam mama, jednak zdążyła z pracy mnie odebrać. Baba oczywiście "Pani syn bije mojego syna gałęzią na długiej przerwie, zapraszam do wychowawcy". Mama nic. Zgodziła się. Żadnego pytań czy są świadkowie. Że to słowo dziecka przeciwko słowu dziecka. Nic. Nadal mam do niej o to może nie żal, ale nadal to we mnie siedzi, zaryzykuję stwierdzenie, że jakaś tam trauma mi została.
Idziemy do wychowawcy i przesłuchanie, jednostronne tak naprawdę, już od progu byłem winny. Oczywiście się poryczałem, nic nie powiedziałem, mama tylko przytakiwała. Uwaga do dziennika i mam przeprosić tego chłopca, którego tak naprawdę pierwszy raz widziałem w życiu.
Mama bierze mnie za nadgarstek i wychodzimy, ja cały czas bek. Mówię mamie pomiędzy szlochami, że nic nie zrobiłem. "Jakbyś nic nie zrobił to byś nie beczał"
A CZEGO SIĘ KU*WA SPODZIEWAŁA po 7. letnim dziecku, którego trzy dorosłe osoby oskarżają o coś czego nie zrobiło? Mowy obronnej?
21 lat później nadal napływają mi łzy do oczu i czuję zwyczajną bezsilność gdy o tym myślę. I tak już zostanie
Przebacz jej i sobie i pozostałym. Odetnij się od tego, bo inaczej nadal będzie Cię to zżerać, a przecież to jest przeszłość, której nie zmienisz. Twoja mama, weź to pod uwagę, zareagowała zgodnie ze swoim doświadczeniem życiowym. Ona też przeszła bezwzględną lekcję w szkole.
miałam podobną sytuację, gdzie klika "gwiazdek" zawsze gdzieś śmiała się ze mnie, obgadywała, dokuczały mi, jak w końcu odpysknęłam im to jednej tak siadło, że płakała przez całe 2 dni w klasie, nikt nie wiedział o co chodzi, jedna koleżanka mówi mi, że przeze mnie, ja kompletnie nie wiedziałam czemu, bo przecież cały czas od nich obrywałam, nawet nie pomyślałam o tej chwili gdzie raz odbiłam pałeczkę, nagle wychowawczyni nic nie mówiąc zabiera mnie gdzieś, uśmiecha się, nagle wchodzimy do gabinetu pedagog, a tam nasze mamy, oczywiście pod taką nagonką też nie byłam w stanie jako dziecko nic wydusić, bo wszyscy od razu na mnie, czy powiedziałaś tak, czemu, jak mogłaś, przeproś i tamta koleżanka oczywiście dalej się wywyższała nad innymi i była ulubienicą wychowawczyni, ze wzorowym zachowaniem, a ja dostałam wpis na koniec, że jestem niekoleżeńska i obniżone zachowanie XD nie mam traumy, dzisiaj bawi mnie to i jest to dowód na brak sprawiedliwości w szkole
Chłopaki pedagogika Montessori to nie jest żadna nowość. Powstała ona 100 lat temu. Mamy badania porównawcze dzieci ze szkół systemowych i szkół Montessori, jeśli dobrze pamiętam są nawet takie badania na polskich dzieciach. Różnicę między tymi grupami widać, lepiej wychodzą dzieci Montessori. Jakbyście chcieli poczytać na ten temat to poleca "Pedagogika Montessori w przedszkolu i szkole" Wennerstron & Seds. Fajnie napisane dające dużą podstawową wiedzę na teat założeń pedagogiki, przekonań Marii Montessori i tego jak wygląda edukacja Montessori. Książka to 140 stron dużymi literami ze sporą ilością pustych miejsc na kartkach 😉
Uwielbiam ten podcast.
I ten Janka też.
Wysłuchałam na spotify, przyszłam dać komentarz dla zasięgu ♥️ Jesteście niesamowici, ten podcast musi trwać wieki.
O kurczę, dopiero się dowiedziałem że jednak zrobiliście ten podkast 😮
O prosze a ja już po 5 podcaście ze spotify xD Panowie, świetnie się was słucha, dziękuję :)
Wolę słuchać na Spotify, ale tu też skomentuje hehe
Fajnie tego się słucha :D
Super, że jest i tutaj! Sama słucham na Spotify, ale nie wszyscy mają, więc dobrze, by więcej osob znało Wasze rozmowy
Jestem trochę starsza, nasze zielone szkoły to były wyjazdy na pace Stara albo Nyski na sadzenie drzewek 😀. Chłopaki machali łopatami a dziewczyny sadziły. Było wesoło.
A teraz łyżka dzięgciu. W pierwszej klasie podstawówki pani posadziła mnie po prawej stronie ławki( leworęczną!) I miała do mnie pretensje, że trącam koleżankę łokciem podczas pisania. Wpisała mi uwagę którą, na jej oczach i całej klasy wytargałam. Skończyłam u dyrektora.
Pozytywne zaskoczenie :D myślałam, że nie będzie waszego podcastu na yt a tu proszę
Super, czekam na więcej! U mnie niestety szkoła (przynajmniej ta podstawowa) sprowadzała się do prześladowania, wyzwisk i braku pomocy ze strony nauczycieli. Najlepsze jest to, że ci nauczyciele pewnie nawet nie mieli intencji krzywdzenia uczniów. Przymykali oczy na cudzą krzywdę, bo sami mieli mnóstwo spraw na głowie. Albo - palnęli coś, co dało przyzwolenie innym dzieciakom na wyzwiska i wyśmiewanie (jak w historii z "kupą"). No i mamy sytuację, w której skrzywdzony człowiek niesie przez życie jakieś przykre doświadczenie, a jego oprawca pozostaje cudownie nieświadomy tego, że rozwalił komuś psychikę.
Co z kolei sprawia, że zaczynam się zastanawiać, ile osób ja sama tak nieświadomie skrzywdziłam...
Szkoda, że w szkole nie uczą nas radzenia sobie z emocjami - życie byłoby dużo łatwiejsze.
Przekozackie! Uwielbiam Wasze głosy, poczucie humoru oraz wypowiedzi… Majstersztyk! Oby było tego więcej!
Dotrwałam 😉 Świetnie się Was słucha zwłaszcza o poranku szykując się do pracy. Miłego dnia dla Was, chłopaki i nie przestawajcie nagrywać ❤
Uwielbiam was❤😂, super że jesteście na YT
absolutnie wspaiale że powstaje taka seria!! super! miło się Was słucha, chce więcej!
Arcyciekawy materiał ! Jesteście fantastyczni ☺️
Przesłuchałem już na spotify, ale tam nie mogłem dać łapki więc przesłucham i tutaj :)
Działajcie dalej!
Zasada "odpierdol się od siebie" bardzo mi pomogła. Super gadka panowie.
Ja, niecały miesiąc temu, byłem na spotkaniu klasowym ze szkoły podstawowej.
Spotkaliśmy się w 21 osób, z klasy liczącej około 30.
Było super, kilkorga nie poznałem po 40 latach od zaczęcia szkoły :).
Bawiliśmy się do rana. Polecam takie spotkania 👍
Jeszcze jeden wpis. Bardzo mądra rozmowa, jestem podobna do Marka 😀.
Gdybym mogła dać drugiego lajka, dałabym. Miło Was POZNAĆ.
Dotrwałem do końca i pragnę więcej 😁 pozdrawiam ciepło 😉
Dzięki za podcast. Świetnie się was słucha podczas jazdy
O mamuniu, coś pięknego ❤️dziękuję za ten podcast
No w końcu!
Nie chciałam słuchać na spotify (nie po tam mam yt premium xD) Teraz mogę się dowiedzieć co fajnego stworzyliście :)
Kocham Was za wasze podcasty, jak mam gorszy dzień jak teraz, to wchodzą jak złoto. Przyjemnie słucha się Waszych głosów i nie raz ryknęłam śmiechem. Macie taki flow, że możecie rozmawiać o czymkolwiek, a jest to miłe dla ucha i wciągające. Co do tego, czy szkoły alternatywne działają lepiej na ludzi wypowiedziałam się pod postem na Kręgu, ale od niedawna można obejrzeć film o szkole demokratycznej z napisami po polsku ua-cam.com/video/Wnx_cFdEX0Y/v-deo.html polecam. Dzięki za to, że dzielicie się swoim czasem i myślami.
Traumatyzowanie dzieci nie zwieksza dyscypliny, swiadomosc korzysci i strat i swoich mozliwosci moze dodawac dyscypliny do dzialan jesli mamy realna motywacje a nie zapierdzielamy za darmo jak dzieciaki w szkole.
Ciekaw jestem, które to liceum we Wrocku, że Janek tak źle wspomina. Z tych cięższych za moich czasów (rocznik 92 to blisko w miarę) to zawsze były 14 i 3 (z resztą chyba dalej tak jest) ale nie słyszałem, żeby aż tak nieprzyjemnie było.
"I jest fajnie, fajniusio, po koleżeńsku". W sam raz do roboty, dzięki chopaki i powodzenia :)
Dotarliśmy. Czekamy na następne.
Dobrze się Was słucha, od razy lepiej się jedzie do pracy ;)
Dla zasięgu
Solidna rozmowa, czekam na kontynuację pod kątem bolesnych wspomnień
O! Fajnoooo Dziękuję
Swietny podcast Panowie :) czekam na wiecej, pozdrawiam ;)
Chyba jestem jedyną osobą, która słucha podcastów na podcastach apple’a i smutno, że Was tam nie ma :,(
Fajnie tak posłuchać
to sie cudownie slucha 😍 i [musze napisac] tak, herbata jest moczopedna😁
Nie jestem fanem podcastów, wole jednak widzieć człowieka, który mówi
Słuchajcie, mam kosz z praniem i za mały zlew z za dużymi naczyniami. Nikt tego za mnie nie zrobi. Jest też ten wniosek z pfronu do dokończenia, ale nawet roboczo nie chce się zapisać bez uzupełnienia każdej zakładki do końca. A żeby to zrobić muszę przekopać dokumenty. Żadne narzekanie nie wyrazi jak bardzo odechciewało mi się czegokolwiek gdy na to wszystko patrzyłam, a nie jest tego dużo. Maksymalnie godzina roboty. Tym bardziej siebie denerwowałam.
Weszłam na YT, przeszukałam podcasty do odsłuchania. I jakoś teraz po tej godzinie, chwała Borom że się nagrało, czuję , że jest lepiej. Nadal nienawidzę zmywać naczyń a wizualizacja dokumentów w rękach przyprawia o panikę, ale już się nie boję. Jakoś tak.
Dobrze, że są tam w tym wielkiem irytującym świecie ludzie, którzy borykają się z rzeczami i o tym opowiadają. Skoro już ktoś w ogóle cierpi z powodu traum, również nie bycia perfekcyjnym, to dobrze że o tym wiemy, rozumiemy to i ktoś nawet przepracował to na tyle, by o tym mówić.
Dobrze że jesteście.
Idę umyć te naczynia. Dobranoc
fajnie was posluchac! dzieki!
Chłopaki!
Słuchaczka-nauczycielka z edukacji alternatywnej. Chętnie Wam opowiem, co i jak, bo Montessori to żadna nowość w edukacji, ona żyła w latach 1870 - 1952 i od wtedy ten system hula, MAMY JUŻ wymierne wyniki z różnych krajów na świecie, tak samo jak z edukacji waldorfskiej, unschoolingu, edukacji demokratycznej i wielu innych metod. Wiemy, co i jak działa, lub nie działa, na kogo i kiedy. Spoiler: w większości działa dużo lepiej niż nadbudowany nad modelem pruskim, nasz polski system szkolnictwa narodowego, szczególnie od czasów Czarnka. Polecam się.
Dopiero teraz miałam okazję posłuchać Waszego podcastu, na swoje usprawiedliwienie dodam, że niedawno go znalazłam. Ciągle mam w głowie pytanie do biednego Marka, podstępnie wysłanego do sanatorium-szpitala-niewiadomoczego. Czy to był taki wielki dwór pośrodku lasu na północnym wschodzie w miejscowości o charakterystycznej nazwie? Jak bardzo chaotycznie by to nie brzmiało, tak wszystko mi się zgadza, sale, budynek, inhalacje oraz fakt że były tam dzieci i szkoła. Choć pewności nie mam. ;)
Pozdrawiam serdecznie! :)
tak tak tak!! w końcu mogę pisać komentarze!!
Ciekawe o ile łatwiej byłoby w życiu gdyby każdy poszedł na terapię i pozbył się tych wszystkich szkodliwych schematów których nauczył się w szkole lub ogólnie dzieciństwie
super się was słucha :3
Marku jakie LO kończyłeś w Zabrzu?
Kurde ale to jest dobry podcast.
Panowie, będziecie dostępni na Pocket Casts??
Czy link do RSS zacznie może działać? Posłuchałbym chętnie, ale w mojej aplikacji do podcastów.
Oj czekałem na ten podkast
Panowie zawsze byłem fanem produkcji ale ten podcast to jakbym sam nagrywał - te same wrażenia - też problemy z matmą, też nie pamiętam początku podstawówki, trauma z chemią w liceum. Same shit :)
Z tym chorowaniem i wyzywaniem samego siebie hehe jakbym siebie słyszał XD
Gratulacje zdania Prawka :-) A gdzie zapierdalasz motocyklem i jakim ?
Pięknie dziękuję za poprawę chumoru :)
Yooooooooo tego mi brakowało idealny prezent na urodziny
Wszystkiego najlepszego!
Montessori to nie jest żadna nowość, nawet w Polsce placówki są od początku lat 90-tych. A i tak w dużej mierze to nie jest tak naprawdę żadna "metoda", tylko rackonalne podejście, to co instynktownie uznalibyśmy za bycie dobrym rodzicem: szacunek do dziecka i traktowanie go z należną atencją, wspieranie rozwoju i podpowiadanie, skupienie na samodzielności i jej nagradzanie itd.
Przyznam, że ja w szkole nie miałem problemów. Nie byłem wybitnym uczniem, ale nauczyciele zawsze mnie lubili i twierdzili, że stać mnie na bardzo dużo. Po wszystkich moich wyborach życiowych mam wrażenie, że zawiodłem. Cały czas żyję z myślą, że przez lenistwo niczego nie osiągnąłem.
umiesz jeść zupę łyżką? umiesz przeszczepić wątrobę?
Twoje dwa pierwsze zdania stoją w sprzeczności z kolejnymi. Najpierw piszesz, że nie miałeś problemów, a potem że zawiodłeś i nic nie osiągnąłeś - a to nie jest wedlug Ciebie problem? To właśnie szkoła buduje takie uczucia, ze to twoja wina i że to czego nie wiesz jest ci do czegoś potrzebne. Uspokój sie, uemiechnij się i miej wyjebane na wszystko.
Co to znaczy ze się niczego nie osiągnęło? Nie każdy musi być rekinem biznesu i zarabiać góry pieniędzy. Co więcej nie każdy musi spełniać się zawodowo. Ludzie tak bardzo się fiksują na życiu zawodowym ze wypalenie jest powszechne. Są inne elementy życia które mogą dawać radość człowiekowi. Trzeba trochę zmienić podejście.
Szkoda że taki krótki ten podcast :D
Czy dałoby się takie rzeczy na Spotify/inne podcastowe platformy wrzucać?
Już są na Spotify pod tą samą nazwą :) Tam słucham
Pierwotnie się pojawiło na spotify (jest już pięć odcinków 😀). Teraz uzupełniają tutaj 🦊
O, super, dzięki za informację 🙂
I jest jeszcze Mania NotalGeeka.
Co Janek sam robi.
Chciałam się podzielić trochę inną perspektywą na naukę. Mam teraz 21 lat i zaczęłam studia w Stanach Zjednoczonych po dwóch latach studiów w Polsce na PG.
Tutaj jeśli chodzi o college jest zupełnie inny świat niż w Europie, takie bezstresowe wychowanie tutaj jest. Profesor jest jak taki ziomek tutaj, nikt się nie zwraca na Pan, Pani tylko po imieniu. Na każdych zajęciach jest milion pytań, nikt się nie przejmuje tym co inni sobie pomyślą, wszyscy w dresach przychodzą na zajęcia.
Ale mam wrażenie że takie podejście jeśli nie wiem zapytam ma swoje negatywne skutki niestety, po dwóch latach nauki w Polsce nauczyłam się sama szukać odpowiedzi, przez co jestem zaradna. Studenci tutaj poszli w drugą stronę, po co mam szukać skoro mogę dostać wszystko na tacy i na kierunku inżynieria ostatnio ktoś mnie zapytał ile stopi jest w trójkącie. XDDD nasze Europejskie uczelnie są na dużo wyższym poziomie nauczania, tutaj nie ma pracy licencjackiej, inżynierskiej lub matury, college w Stanch to takie liceum w Polsce, ten poziom i te przedmioty. Wszystko jest na bazie ocen i jeśli ktoś nie dostanie tutaj conajmniej B to jest wielki dramat i płacz. A w Gdańsku to ja błagałam na kolanach o kolejną możliwość poprawki aby zdać na 3- chociaż.
Naprawdę ciężko jest o taki idealny program.
POZDRO Z KALIFORNII
O matko uwielbiam to
11:11 przypomina się pewna książka
Idealnie sobie jutro ba lekcjach posłucham
1 ale I tak odsłucham chuj wie kiedy ale kiedyś napewno
Szkoła to dno , po ośrodku, nigdzie nie chcą mnie przyjąć do szkoły w okolicy i tyle było z mojej chęci zmiany
Złoto👏👏👏
Na Spotify już odsluchane kilka razy, więc tu jeszcze raz, dwa trzy...
Jaki masz id psn ? grasz w DayZ?
Janek, miałeś tą samą panią od biologii? Przeszła z Piecka w Katowicach? Czy to jej klon?
W klasach 1-3 były oceny opisowe
Plus ocenowe pieczątki za bierzącą pracę
Wartościową zawartość tu znajdziesz 🤠
Mam to samo z matma co Marek, w tym roku poprawiam mature z matmy oby się udało😊
Podoba mi się to, że wasze podobizny na grafice nie posiadają oczu, czyli nie widzą... Widz-ą, a widzowie to my co sugeruje, że nie będziemy się widzieć, więc nie ma kamery na co wskazuję brak wzroku od samego początku. 🤔 Zawsze mieliście i macie łeb do zaskoczenia odbiorcy i skłonienia go do chwili pomyślunku 😁🤣
Ja byłem w sanatorium podczas pierwszego miesiąca wakacji, bo rodzice nie mieli pomysłu a akurat dzieci znajomych musiały iść
To jest ten problem, moim zdaniem, gdy ta nauczycielka powiedziała „od dzisiaj będę na Ciebie mówić kupa” to należało wstać i powiedzieć „a ja od dzisiaj będę na panią mówił stara kurwa”.
Te podcasty powinny być z kamerą :D
Lol, oszalałem 🤣🤣🤣
Wnioski do których dochodzicie ubogaciły mój światopogląd
może osobny kanał na wasz podcast?
Po to są Extrasy
Lepsze od terapii
trochę długi ten odcinek byli sobie ludzie
u mnie na razie wychowanie stresowe cały czas jest w obiegu
Wiadomo że to więcej pracy kosztuje ale lepiej by było gdyby ten podcast wyglądał np jak u anboxala w sęsie z obrazkiem a na Spotify sam głos żeby była taka odmiana😉
Dla mnie liceum tez bylo tragedią. Nauczyciele sie wyzywali na uczniach przez swoje zyciowe problemy
Ale chodzicie na terapię? Bo tu jakieś serio ciężkie traumy są grane
Reklamy co 5 minut
Super program
Ekstra
Hahahahaha
Dotrwało kilka osób, w tym ja xD
Byli Sobie Ludzie 2.0
Lajk ogolnie ale najbardziej za szkole katolicka w Piekielniku 🤣
No dzedobry o właśnie jogurt bede jad pszny jest to obiat muj
Panowie kiedy next episodes?!
Na spotify jest już 5, a odcinki wychodzą co środę
@@penguno.1028 omg nawet nie zdawałem sobie sprawy. Dzięki za informacje 🤜🤛
Dotarliśmy :)