Do wspomnianego Heart of Iron jest mod który przenosi akcje z II WŚ do świata Fallouta, na niedługo przed akcją New Vegas, o nazwie Old World Blurres. Naprawdę dobry mod, mamy szanse samemu przetestować własne pomysły na przyszłość Mojave :)
Typowy fan demokracji: -Olewa strategiczne obiekty -Używa elitarnych jednostek jako mięso armatnie -Nie inwestuje w sprzęt dla swoich żołnierzy -Szykuje dwa lata ofensywę aby później prawie utracić zaporę Przeciętny miłośnik bractwa: -Jeśli już musi oddawać wrogu strategiczne obiekty to je chociaż minuje -Elitarne jednostki współpracują z podstawową piechotą -Każdy żołnierz wyposażony w zaawansowany pancerz wspomagany. Na wyposażeniu ma najnowocześniejszą broń dostępną w rejonie. -Power armor rush
Prawdę powiedziawszy NCR mogło skończyć wojnę zanim się naprawdę zaczęła gdyby tylko przeznaczono odpowiednią ilość sprzętu i personelu wojskowego i dokonano jednego odpowiedniego ataku na ośrodki wykonawcze Legionu jak obóz Legiata i Fort może nie doprowadziłyby do upadku legionu bo przecież kontrolowali spore tereny na wschodzie z wieloma miastami i obozami jednak z pewnością w tym momencie siły NCR mogłyby przejąć drugi pas rzeki Colorado i osadzić tam posterunki lub ufortyfikować je na tyle aby siły Legionu nie mogły nawet podejść do dawnych siedzib . Wiadomo mówię tu w uproszczeniu bo przecież legion posiadał mniejsze większe posterunki na całym wschodnim pasie rzeki , wiadome też że taki atak byłby prawdopodobnie bardzo trudny w realizacji sama logistyka to koszmar na pustkowiach a co dopiero sprowadzić ciężki sprzet aż z Kalifornii przez niezabezpieczone trasy I samą Nevade gdzie wszędzie roiło się od gangów i bestii. Czasem myślałem a co gdyby zbombardować siły legionu lataczami No ale samo sprowadzenie tych maszyn , zapewnienie środków technicznych i personelu do konserwacji a tym bardziej namówienie administracji Prezydenta aby wysłać na jakieś dalekie pustkowia dywizjon lataczy po to aby zaatakować jakiś dzikusów w sukienkach byłoby awykonalne , pamiętajmy ze Republika może tracić ludzi ale nie ciężki i drogi sprzęt w końcu wiadomo że w każdej wojskowej generalicji siedzi beton . Generalnie sam temat wojny na pustkowiach Mojawe jest niezwykle ciekawy i skomplikowany przynajmniej dla NCR bo legion może pozwolić sobie na dywersje , agentów w samym New Vegas , gromadzenie wielu sojuszników na swoją stronę lub korumpowanie wojskowych Republiki w sumie gdyby tak się dobrze przyjrzeć to Nevada jest dla Republiki tym czym Afganistan dla ZSRR .
New Vegas zepsuł mi postrzeganie wojny w grach. Np Skyrim. Tam wojna nie ma miejsca poza linią 5 questów (XD) z wojną i może dwoma questami politycznymi (niekończąca się pora roku i spisek renegatów). Uwielbiam jak w NV co chwilę trafiamy na questy bardzo zintegrowane polityczne. W każdym miejscu na pustkowiach znajdzie się quest który może wspomóc lub osłabić te behemoty. Dogadywanie się z mniejszymi żeby pomóc wielkim, opis taktyk, wojna która przemyka we wszystkie miejsca życia mieszkańców. Szkoda, że inne gry nie biorą przykładu. Muszę ogarnąć wreszcie Morrowind żeby zobaczyć czy też jest aż tak zaawansowany systemem politycznym (mam nadzieję, że będzie)
W Morrowind jest sporo questów związanych z machinacjami politycznymi. Ale wybierając jeden ród automatycznie pozbawiasz się możliwości dołączenia do innych, a masz trzy nie tyczy się to gildii.Samych frakcji do których możesz dołączyć w grze masz dużo a każdy questline pokazuję ci struktury danej grupy. Generalnie jak się nie odbijesz na początku od topornej grafiki i systemu walki i będziesz uważnie badał świat przedstawiony to czeka cię niesamowita przygoda polecam.
Najlepsze to te rzeczy, które sobie wyobrażamy, a dobry twórca musi wiedzieć jak łechtać wyobraźnie bo nigdy nie spełni największych oczekiwań wizualnych.
Wojna... wojna nigdy się nie zmienia...... jak Bethesda ;) Dlatego NV jest takie dobre bo robił je OBsydian :P Lecz chyba każdy grający w RPG uwielbia takie smaczki :) Co do takich lorowych smaczków - kiedyś uwielbiałem Bractwo Stali, widziałem ich jako Stalowych Rycerzy ideały wojenne chroniące pustkowia, jak Space Marine z Warhammera...... po zapoznaniu się z lore bardziej, posłuchaniu filmów, poczytaniu i zagraniu w gry, nagle wole zwykłych żołnierzy z REpubliki, zwykłych kmiotków którzy walczą w obranie ojczyzny (w każdym razie tak im móiwono) którzy przez biedę nie ich jedyną opcją jest armia. Niewyszkolonych, ze słabym sprzętem, którzy jednak pomimo strachu potrafią wygrać z potężniejszym wrogiem......... jak Astra Militarum z Warhammera. Z tej strony też po wyjściu Mojave Expansion przeszedłem z Bractwa na NCR w Fallout Wasteland Warfare :P
A tak w sumie to co się dzieje z Securitronami w wypadku przejęcia Vegas przez Legion lub RNK? Jakoś starają się je ich zrobić więcej aby służyły w innych miejscach czy je po prostu rozwalają. Niby Legion by robił to drugie, ale wiemy już jacy są wierni swoim zasadom
![[UA] Team Vitality проти NAVI | IEM Cologne 2024](http://i.ytimg.com/vi/wttO1zVRTC0/mqdefault.jpg)
Do wspomnianego Heart of Iron jest mod który przenosi akcje z II WŚ do świata Fallouta, na niedługo przed akcją New Vegas, o nazwie Old World Blurres. Naprawdę dobry mod, mamy szanse samemu przetestować własne pomysły na przyszłość Mojave :)
Old world blues* i tak zajebisty mod, niedość że działa na ziemniaku to prawie wszytko jest custom
Typowy fan demokracji:
-Olewa strategiczne obiekty
-Używa elitarnych jednostek jako mięso armatnie
-Nie inwestuje w sprzęt dla swoich żołnierzy
-Szykuje dwa lata ofensywę aby później prawie utracić zaporę
Przeciętny miłośnik bractwa:
-Jeśli już musi oddawać wrogu strategiczne obiekty to je chociaż minuje
-Elitarne jednostki współpracują z podstawową piechotą
-Każdy żołnierz wyposażony w zaawansowany pancerz wspomagany. Na wyposażeniu ma najnowocześniejszą broń dostępną w rejonie.
-Power armor rush
Prawdę powiedziawszy NCR mogło skończyć wojnę zanim się naprawdę zaczęła gdyby tylko przeznaczono odpowiednią ilość sprzętu i personelu wojskowego i dokonano jednego odpowiedniego ataku na ośrodki wykonawcze Legionu jak obóz Legiata i Fort może nie doprowadziłyby do upadku legionu bo przecież kontrolowali spore tereny na wschodzie z wieloma miastami i obozami jednak z pewnością w tym momencie siły NCR mogłyby przejąć drugi pas rzeki Colorado i osadzić tam posterunki lub ufortyfikować je na tyle aby siły Legionu nie mogły nawet podejść do dawnych siedzib . Wiadomo mówię tu w uproszczeniu bo przecież legion posiadał mniejsze większe posterunki na całym wschodnim pasie rzeki , wiadome też że taki atak byłby prawdopodobnie bardzo trudny w realizacji sama logistyka to koszmar na pustkowiach a co dopiero sprowadzić ciężki sprzet aż z Kalifornii przez niezabezpieczone trasy I samą Nevade gdzie wszędzie roiło się od gangów i bestii. Czasem myślałem a co gdyby zbombardować siły legionu lataczami No ale samo sprowadzenie tych maszyn , zapewnienie środków technicznych i personelu do konserwacji a tym bardziej namówienie administracji Prezydenta aby wysłać na jakieś dalekie pustkowia dywizjon lataczy po to aby zaatakować jakiś dzikusów w sukienkach byłoby awykonalne , pamiętajmy ze Republika może tracić ludzi ale nie ciężki i drogi sprzęt w końcu wiadomo że w każdej wojskowej generalicji siedzi beton . Generalnie sam temat wojny na pustkowiach Mojawe jest niezwykle ciekawy i skomplikowany przynajmniej dla NCR bo legion może pozwolić sobie na dywersje , agentów w samym New Vegas , gromadzenie wielu sojuszników na swoją stronę lub korumpowanie wojskowych Republiki w sumie gdyby tak się dobrze przyjrzeć to Nevada jest dla Republiki tym czym Afganistan dla ZSRR .
Bardzo ciekawie pokazałeś taktyke Olivera jako plan wielkiej bitwy z hearts of iron IV.
Jak ja kocham takie analizy w szczególności właśnie z FNV
New Vegas zepsuł mi postrzeganie wojny w grach. Np Skyrim. Tam wojna nie ma miejsca poza linią 5 questów (XD) z wojną i może dwoma questami politycznymi (niekończąca się pora roku i spisek renegatów). Uwielbiam jak w NV co chwilę trafiamy na questy bardzo zintegrowane polityczne. W każdym miejscu na pustkowiach znajdzie się quest który może wspomóc lub osłabić te behemoty. Dogadywanie się z mniejszymi żeby pomóc wielkim, opis taktyk, wojna która przemyka we wszystkie miejsca życia mieszkańców. Szkoda, że inne gry nie biorą przykładu. Muszę ogarnąć wreszcie Morrowind żeby zobaczyć czy też jest aż tak zaawansowany systemem politycznym (mam nadzieję, że będzie)
W Morrowind jest sporo questów związanych z machinacjami politycznymi. Ale wybierając jeden ród automatycznie pozbawiasz się możliwości dołączenia do innych, a masz trzy nie tyczy się to gildii.Samych frakcji do których możesz dołączyć w grze masz dużo a każdy questline pokazuję ci struktury danej grupy. Generalnie jak się nie odbijesz na początku od topornej grafiki i systemu walki i będziesz uważnie badał świat przedstawiony to czeka cię niesamowita przygoda polecam.
Najlepsze to te rzeczy, które sobie wyobrażamy, a dobry twórca musi wiedzieć jak łechtać wyobraźnie bo nigdy nie spełni największych oczekiwań wizualnych.
w samo sedno, i to potrafi Hidetaka Miyazaki.
Fajnie, że w końcu ktoś poruszył ten temat w świecie Fallout. Dzięki za materiał Liduh :)
Wojna... wojna nigdy się nie zmienia...... jak Bethesda ;) Dlatego NV jest takie dobre bo robił je OBsydian :P Lecz chyba każdy grający w RPG uwielbia takie smaczki :) Co do takich lorowych smaczków - kiedyś uwielbiałem Bractwo Stali, widziałem ich jako Stalowych Rycerzy ideały wojenne chroniące pustkowia, jak Space Marine z Warhammera...... po zapoznaniu się z lore bardziej, posłuchaniu filmów, poczytaniu i zagraniu w gry, nagle wole zwykłych żołnierzy z REpubliki, zwykłych kmiotków którzy walczą w obranie ojczyzny (w każdym razie tak im móiwono) którzy przez biedę nie ich jedyną opcją jest armia. Niewyszkolonych, ze słabym sprzętem, którzy jednak pomimo strachu potrafią wygrać z potężniejszym wrogiem......... jak Astra Militarum z Warhammera. Z tej strony też po wyjściu Mojave Expansion przeszedłem z Bractwa na NCR w Fallout Wasteland Warfare :P
New Vegas to najlepsza odsłona trójwymiarowych Falloutów.
7:27 - jak grałem na modach obóz legata był wypchany po brzegi legionistami :) Fallout NV to jakiś żart miejscami.
Baaardzo ciekawy materiał :P
🥈
LOVE U 🥈
Lubię kiedy fallout new vegas
UA-cam recommendations wacky for this one
KryptaTV jakie jest według ciebie najlepsze zakonczenie w new vegas ?
Gdyby Obsidian dostał więcej czasu na stworzeni NV :).
A tak w sumie to co się dzieje z Securitronami w wypadku przejęcia Vegas przez Legion lub RNK?
Jakoś starają się je ich zrobić więcej aby służyły w innych miejscach czy je po prostu rozwalają.
Niby Legion by robił to drugie, ale wiemy już jacy są wierni swoim zasadom
Wysadza się je z tego co pamiętam
@@donrazorek Chodzi o te na Stripie
Mam pytanko może głupie ale widzę że masz tłumaczenie polskie w grze a jak ja kupiłem to nie mam i nie wiem może masz jakieś link na spolszczenie
Chodzi mi o to czy to oddzielnie czy to spolszczenie czy ja źle kupiłem
Wersja PCR na Steamie ma spolszczenie. Zwykła nie. Ewentualnie możesz sobie ściągnąć z internetu np. z chomika.
HELLO 🥇
Jeeest prawie pierwszy!!!
Noi co
@@napoleonicfan2836 czysta ekscytacja
Pierwszy do kotła z FEV
@@SpecShadow Raczej bardziej niż jest nie zgłupieje, a Jedność nowym żołnierzem nie pogardzi
Lubię fallout new Vegas ale nie raz nostalgia do niego jest jak rak .
Fajnie jakby zrobili z Fallouta grę RTS gdzie dowodzisz rożnymi wojskami zależnie od epoki/gry