STEVE WINWOOD ODCINEK 229

[@MarekFaszczowy]

W moim przypadku posiadam dwa albumy "Talking Back To The Night", z hitem Valerie , oraz "Back In The High Life", tutaj z kolei utwór bardzo znany Higher Love, kolejne z pewnością z czasem postaram się zdobyć.
Pozdrawiam i dzięki za kolejny świetny materiał 👍

[@Geminiman019]

Jak był miał kupić jeden jego album, to na oku miałbym "Junction Seven" z 1997 roku.

[@CZASNAWINYL]

@Geminiman019 Kanał nazywa się CZAS NA WINYL a prowadzący ma muzyczną granicę 1962 1994 później z małymi wyjątkami kupuję płyty artystów zespołów z lat 60 90

[@Geminiman019]

Co takiego stało się w 1994 roku, że nie kupujesz płyt młodszych niż 30 lat? W 1994 roku zdarzyły się takie rzeczy jak: wprowadzenie antypirackiej ustawy o prawie autorskim, ostatni Festiwal w Jarocinie w oryginalnej formule czy śmierć Ryszarda Riedla. Rok 1994 to też koniec Okresu Duchologicznego (który można nazwać też czasem transformacji ustrojowej), którego kres wyznaczyły również takie rzeczy jak, wejście wielkich koncernów muzycznych na nasz rynek oraz denominacja naszej Złotówki. Naprawdę uważasz że koniec Okresu Duchologicznego, to też koniec dobrej muzyki w naszym kraju? Tacy ludzie mają mentalne wąsy, które są równie duże jak u Salvadora Daliego.

[@CZASNAWINYL]

@@Geminiman019 Dla mnie rok 1994 to kres
Śmierć Riedla przeżywam do dziś
Pojawienie się koncernów płytowych ustawa antypiracka doprowadziły do tego że z muzyki zrobił się pieniądz
Internet zabija sklepy stacjonarne muzyczne reedycje internet komputery elektronika która jak się zepsuje idzie do kosza
A największą bolączką są media społecznościowe
Cytując Tomka Beksińskiego z jego ostatniej Trójki Pod Księżycem
Mam nadzieję że szlag trafi te parszywe urządzenia raz na zawsze
Miał rację
A skąd te depresje itd
Przez media społecznościowe jesteśmy wyizolowani znajomych mamy w sieci ludzie nie mają czasu na nic pogoń za pracą i pieniądzem kiedyś było bardziej rodzinnie itd
Nie potrafię żyć w dzisiejszych czasach pozdrawiam serdecznie

[@Geminiman019]

Ha, ja będę bardziej wyrozumiały. Dla mnie muzyka trzymała dobry poziom przynajmniej tak długo, jak albumy były oficjalnie wydawane na kasetach magnetofonowych (ostatnim albumem wydanym na kasecie było "How to Dismantle an Atomic Bomb" U2, wydane w listopadzie roku 2004). A nawet kilkanaście miesięcy dłużej. Czyli mniej więcej do czasu kiedy Jacques Chirac zakończył swoją drugą kadencję Prezydenta Francji.