Stres robi swoje, jak człowiek raz się pomyli i zestresuje to później inne błędy lecą jeden za drugim bo jest się zniechęconym plus jeszcze bardziej zestresowanym.
3:20 to ten z tylu ma uważać reakcja prawidlowa :D nie stresuj chłopa, tak bardzo tak btw światła wcześniej wjeżdżaliście za sygnalizator na zoltym jesli wojtek to widział to mogl sie spodziewać na kolejnym sygnalizatorze czerwonego a juz na stoo procent kierujący za nim :D
Chłopak popełnił jeden błąd i widać że potem nie myślał i błędy za błędami pewnie stres. Ja miałam tak samo i co zdałam za 1 razem w sierpniu wróciłam do Szkocji gdzie mieszkam i od 2 miesięcy jeżdżę po Szkockich drogach bez żadnych lekcji doszkalających Życzę powiedzenia.
Ja zdałem egzamin dwa dni temu, chociaż w sporo mniejszym mieście niż Wrocław i za drugim podejściem. Przyznam się wszystkim bardziej doświadczonym, że mimo iż przejeździłem 15godzin (w sumie z kursem 45h ) jazd dodadtkowych popełniłem dwa błędy i na moment wzbudziło to u mnie lekki niepokój, ale na szczęście były to błędy małe i decyzją egzaminatora uzyskałem wynik pozytywny. Trzymam kciuki za wszystkich zdających, stresik zawsze jakiś będzie, ale trening czyni mistrza :)
Chlopak ma stresa, tez tak mialam I poprostu kosmos ale zdalam bo po tym moim stresie instructor spokojnie mi pokazal jak jechac I Co robic I potem uspokoilam sie I bylo juz spoko I egzamin zdany. Mysle ze kazdy mial taki stress, nikt nie jest perfekcyjny. Pozdrawiaczek
Aj tam Wojtek zły dzień po prostu :) miałam podobnie jak nie gorzej na swoim kursie dwa dni temu. też ćwiczyłam zawracanie i czułam, że nie szło mi najlepiej i naprawdę szanuję swojego instruktora z mojej szkoły jazdy i twojego za profesjonalizm, spokój i opanowanie. Uszy do góry i trzymam kciuki :) Pozdrawiam serdecznie 😁
Ale o co chodzi ze strzałka warunkową. Chyba dobrze zrobił że sie zatrzymał. moj instruktor mówi, że należy się zatrzymać w pełni i dopiero ruszyć po upewnieniu sie.
Wojtek stał przed sygnalizatorem i prze przejściem dla pieszych. Gdy zapaliła się strzałka po prostu powinien upewnić się nie zatrzymywać pojazdu na środku przejścia. Ewentualne zatrzymanie mogło być przed drogą na którą wjeżdżał. Ale nikogo nie było więc błąd :)
O 9:30 miałem egzamin który na szczęście zdałem i mimo wszystko że nigdy nie prowadziłem pojazdu nie bawiłem się sprzegłem udało się zdać po 40h jazdy i drugim podejściem, dziękuje za te materiały bo mimo wszystko bardzo mi pomogły więc jest pan ogromną częścią mojego sukcesu, dziękuje bardzo i powodzenia wszystkim życzę miejcie pewność co do swoich umiejętności skupcie się na drodze i oddychajcie będzie dobrze, widzimy się na drodze!
Super że w końcu filmik z "jazd" ... ale pan Andrzej ( mój ulubiony instruktor online :) ) .. dziś jakoś ostrzej komentuje każdy manewr kursanta :( .. ja sama na miejscu Wojtka bym się zestresowała ,a mam prawko od roku ...
A ja bym się nie zestresowała bo rozumiem, że jestem pod skrzydłami "nauczyciela" i po prostu współpracujemy w pewien sposób. I w mojej opinii, tak właśnie powinna wyglądać nauka. Jeśli np. idziesz do szkoły tańca i masz osobę, która od Ciebie wyciąga jak najwięcej i wymaga, do tego musisz przekroczyć pewien próg żeby pójść dalej, to uwierz mi, zrobisz szybko progres. Co do jazd, to ja miałam tak samo na kursie i po prostu dla mnie to jest najlepszy typ nauczyciela. Aczkolwiek czasami trochę odpyskowałam 🤣 Jak jest miło i uroczo to często połowy się nie zapamięta, albo mózg stwierdzi, że było mało ważne.
Możecie jeszcze napisać która to godzina jazd, przestawiliscie tutaj kursanta za niezłego udupa. A może to tylko początki, które kazdy z nas miał trudne.
@@kursantwroclaw każdy może mieć słabszy dzień, w którym nie może się skupić albo po prostu się zestresować i nie ma w tym nic złego. Widać ze potrafi jeździć tylko tak jak napisałam wyżej nie ważne który dzień, ale zawsze może cóż nie wyjść .
3:37 A co miał zrobić jakby ktoś z tyłu jechał ? Przejechać na czerwonym ? Jest w stanie patrząc w tylne lusterko ocenić czy ktoś kto za nim jedzie się zatrzyma czy nie ? Rozumiem ograniczone zaufanie ale zatrzymać się musiał bo inaczej egzamin byłby uwalony
Ale jak by patrzył w lusterko to 1 mógłby zatrzymać się ciut dalej w razie w I wytłumaczyć egzaminatorów o co biega lub po prostu nie mógł by się dowalić do tego, że nie kontrolował sytuacji
@@mikelpajestka1021 Można patrzeć się w lusterko wsteczne, ale nie trzeba, nie mamy takiego obowiązku podczas zatrzymywania się, to jest tylko wskazówka dla nas i instruktor nie powinien się czepiać.
Przepraszam ale jak widzę że ktoś tak pisze to włosy stają na głowie. Jasne że nie pojedziemy na czerwonym. Chodzi o to że podjeżdżając pod skrzyżowanie powinniśmy wcześniej obserwować tył pojazdu. Dojeżdżając do zmieniającej się sygnalizacji i nadjeżdżającego z tyłu z dużą prędkością pojazdu rozpoczynamy wcześniej hamowanie pulsacyjne tak aby ostrzec kierującego za nami że za chwilę się zatrzymamy. Oczywiście może zdarzyć się tak że i to nie pomoże ale z naszej strony zrobiliśmy wszystko co mogliśmy. W dzisiejszych czasach ludzie są często rozkojarzeni rozmawiają trzymając telefon w ręce, piszą wiadomości w telefonie, nie wspomnę o kierujących pod wpływem. Warto o tym pamiętać. Uczymy że zagrożenie jest wszędzie
@@mikelpajestka1021 no to już widzę jak któryś egzaminator kupuje takie wytłumaczenie xdd że zdający stanął SB na środku skrzyżowania bo się bał że mu ktoś z tyłu wjedzie
@@kursantwroclaw no właśnie, nie zawsze się tak da podjechać że z 500 metrów widzimy zmieniające się światło, czasem trzeba ocenić czy jedziemy czy nie i gwałtowniej przyhamować, jasne że zasada ograniczonego zaufania jest ważna ale jak ktoś za nami nie widzi zmieniających się świateł albo założy że mu będziemy jechali na czerwonym to dam jest sobie winny,, Rozumiem wpajanie tej ostrożnością kursantom ale napominanie ich za każdym razem i w każdej sytuacji jest dla mnie przynajmniej bez sensu, pozdrawiam
Wojtek wpadł w tryb chwilowego rozkojarzenia, też mi się w połowie kursu jeden raz tak zdarzyło, że nie potrafiłem się skupić totalnie na tym co się dzieje, ale spokojnie, każdy chyba czasem dostaje tak zwanego "laga mózgu" :)
Jak dostaniesz takiego laga mózgu i nie zobaczysz pieszego albo się zlagujesz na przejeździe kolejowym, to już gorzej. Ile wy macie lat, 80? Ani razu mi się coś takiego nie zdarzyło, jeżdżę od ośmiu praktycznie codziennie i żadnej stłuczki. Obawiam się, że właśnie wy od lagow jesteście powodem wypadków.
@@maciejborodo5305 Tu chodzi o laga na jazdach. I miało to wiele osób, popełniasz jeden błąd na jazdach i tak się na nim fiksujesz że nagle robisz milion innych bo zamiast skupiac sie na drodze to skupiasz sie na tym co zle zrobiles.
@@maciejborodo5305 Czytaj ze zrozumieniem bo przez takich jak ty są potem afery w tv że kupując garnek podpisałeś umowę na kredyt z kosmicznym procentem ;)
@@maciejborodo5305 a czytając to co napisałeś i zakładając że piszesz świadomie odpowiedź to wynika że od 8lat dzień w dzień jeździsz na kursach z instruktorem
jak tak patrzę to wrocław wydaje się dość trudnym miastem do jazdy, ja się uczę w warszawie i wygląda to łatwiej jeśli chodzi o skrzyżowania i organizację ruchu.
Mam pytanie. Czy w takim razie na skrzyżowaniu na którym na skrajnym lewym pasie jest sygnalizator świetlny(kolizyjny) a obok niego widnieje niebieska tabliczka skrętu w lewo to mogę z tego pasa zawrócić?
to nie jest znak nakazu, tylko znaki informacyjne, mówiące o tym gdzie możemy z danego pasa jechać. Przed skrzyżowaniem nie było znaku zakazującego zawracania, także śmiało można zawracać ;)
No jak dobrze pamiętam, jeśli nie ma zakazu zawracania lub zakazu skrętu w lewo to można zawrócić, inaczej to się miało gdy chodziło o SYGNALIZATOR kierunkowy który pozwalał na jazdę tylko w tym kierunku który był "wpisany"/"narysowany" w sygnalizator, poprawcie jeśli się mylę
Ale on już stał jakiś czas przed sygnalizatorem. Przecież nie będzie się co centymetr zatrzymywał 😁 Zapaliła się warunkowa, miał całkowicie wolną drogę więc powinien jechać.
Widzę że Wojtek nie zgania winy bo coś tam moim zdaniem wyciąga wnioski , trochę więcej jazd z p. Andrzejem i będzie dobrym kierowcą . Ma podwójny stres . Wolę obejrzeć taki filmik jak ktoś się uczy niż jak ktoś już wszystko wie w jego mniemaniu. Powodzenia
Ale on stał właśnie przed tym sygnalizatorem gdzie jest "doczepiona" warunkową strzałka. Mieli najpierw czerwone (na filmie stoją chwilę). Zapala się zielona warunkowa (również to widać na filmie). I już wtedy może jechać, miał wolną drogę 🙂
Powinniśmy zatrzymać się przed sygnalizatorem, Wojtek stał na linii warunkowego zatrzymania zanim strzałka się zapaliła, więc nie musiał drugi raz się zatrzymywać Gdyby nie było namalowanej linii war. zatrzymania, wtedy należy zatrzymać się przed przejściem dla pieszych/ drogą na którą wjeżdżamy
Wojtek ma problemy z wykonywaniem poleceń. Dużo pracy nas jeszcze czeka ale z pewnością dopracujemy wszystko. Oczywiście postępy będą nagrywane i pokażemy :) www.kursant.wroclaw.pl/ www.youtube.com/watch?v=PJQlI...
Czasami trzeba mocniej - czas leci mamy wszystko przerobione a rzeczy przerobione nie wychodzą . Na filmie tylko wyrywkowo widać co robi kursant Wojtek. Wiem że stać go na więcej więc nie ma rozmiękczania :)
Stres robi swoje, jak człowiek raz się pomyli i zestresuje to później inne błędy lecą jeden za drugim bo jest się zniechęconym plus jeszcze bardziej zestresowanym.
Jakby mnie ktoś nagrywał podczas jazd też tak bym sie stresowala.
Tak samo z tłumaczeniem Pana, mialabym chyba problem aby zrozumiec o co panu chodzi.
3:20 to ten z tylu ma uważać reakcja prawidlowa :D nie stresuj chłopa, tak bardzo tak btw światła wcześniej wjeżdżaliście za sygnalizator na zoltym jesli wojtek to widział to mogl sie spodziewać na kolejnym sygnalizatorze czerwonego a juz na stoo procent kierujący za nim :D
Chłopak popełnił jeden błąd i widać że potem nie myślał i błędy za błędami pewnie stres. Ja miałam tak samo i co zdałam za 1 razem w sierpniu wróciłam do Szkocji gdzie mieszkam i od 2 miesięcy jeżdżę po Szkockich drogach bez żadnych lekcji doszkalających Życzę powiedzenia.
Ja zdałem egzamin dwa dni temu, chociaż w sporo mniejszym mieście niż Wrocław i za drugim podejściem. Przyznam się wszystkim bardziej doświadczonym, że mimo iż przejeździłem 15godzin (w sumie z kursem 45h ) jazd dodadtkowych popełniłem dwa błędy i na moment wzbudziło to u mnie lekki niepokój, ale na szczęście były to błędy małe i decyzją egzaminatora uzyskałem wynik pozytywny. Trzymam kciuki za wszystkich zdających, stresik zawsze jakiś będzie, ale trening czyni mistrza :)
Chlopak ma stresa, tez tak mialam I poprostu kosmos ale zdalam bo po tym moim stresie instructor spokojnie mi pokazal jak jechac I Co robic I potem uspokoilam sie I bylo juz spoko I egzamin zdany. Mysle ze kazdy mial taki stress, nikt nie jest perfekcyjny. Pozdrawiaczek
Aj tam Wojtek zły dzień po prostu :) miałam podobnie jak nie gorzej na swoim kursie dwa dni temu. też ćwiczyłam zawracanie i czułam, że nie szło mi najlepiej i naprawdę szanuję swojego instruktora z mojej szkoły jazdy i twojego za profesjonalizm, spokój i opanowanie. Uszy do góry i trzymam kciuki :) Pozdrawiam serdecznie 😁
Ale o co chodzi ze strzałka warunkową. Chyba dobrze zrobił że sie zatrzymał. moj instruktor mówi, że należy się zatrzymać w pełni i dopiero ruszyć po upewnieniu sie.
Wojtek stał przed sygnalizatorem i prze przejściem dla pieszych. Gdy zapaliła się strzałka po prostu powinien upewnić się nie zatrzymywać pojazdu na środku przejścia. Ewentualne zatrzymanie mogło być przed drogą na którą wjeżdżał. Ale nikogo nie było więc błąd :)
trzeba sie zatrzymać ale przed sygnalizatorem lub linia wyznaczona na jezdni ten stop wojtka byl nieuzasadniony ale wiadomo stresik :D
Dobrze że mam już prawko 🙃
O 9:30 miałem egzamin który na szczęście zdałem i mimo wszystko że nigdy nie prowadziłem pojazdu nie bawiłem się sprzegłem udało się zdać po 40h jazdy i drugim podejściem, dziękuje za te materiały bo mimo wszystko bardzo mi pomogły więc jest pan ogromną częścią mojego sukcesu, dziękuje bardzo i powodzenia wszystkim życzę miejcie pewność co do swoich umiejętności skupcie się na drodze i oddychajcie będzie dobrze, widzimy się na drodze!
Dziękuję bardzo. W trakcie szkolenia są wzloty i upadki ale ważny jest finał :)
Wojtek na luzie podejdź i przedewszystkim myśl.i dasz rade trzymam kciuki
Super że w końcu filmik z "jazd" ... ale pan Andrzej ( mój ulubiony instruktor online :) ) .. dziś jakoś ostrzej komentuje każdy manewr kursanta :( .. ja sama na miejscu Wojtka bym się zestresowała ,a mam prawko od roku ...
Niestety jest moment gdy trzeba przycisnąć troszkę tym bardziej że godziny kursowe się skończyły :)
A ja bym się nie zestresowała bo rozumiem, że jestem pod skrzydłami "nauczyciela" i po prostu
współpracujemy w pewien sposób.
I w mojej opinii, tak właśnie powinna wyglądać nauka. Jeśli np. idziesz do szkoły tańca i masz osobę, która od Ciebie wyciąga jak najwięcej i wymaga, do tego musisz przekroczyć pewien próg żeby pójść dalej, to uwierz mi, zrobisz szybko progres.
Co do jazd, to ja miałam tak samo na kursie i po prostu dla mnie to jest najlepszy typ nauczyciela. Aczkolwiek czasami trochę odpyskowałam 🤣
Jak jest miło i uroczo to często połowy się nie zapamięta, albo mózg stwierdzi, że było mało ważne.
@@kaskarozak.454 Ale cierpliwość instruktora zawsze się przydaje bo osobie podatnej na "ostre" komendy cała koncentracja się rozjedzie.
Powodzenia Wojtku,taż zaczynam kurs damy radę heh
Jakbym siebie widziała… ah ten stres
Oooo nowy odcinek z jazd, super! 🙂
A co tam u Adama? Nie wraca na kurs? 🙁
Możecie jeszcze napisać która to godzina jazd, przestawiliscie tutaj kursanta za niezłego udupa. A może to tylko początki, które kazdy z nas miał trudne.
Wojtek zakończył 30 godzin. Przychodzi taki moment aby wymagać od kursanta realizacji tego co wie i było przerobione wcześniej :)
@@kursantwroclaw każdy może mieć słabszy dzień, w którym nie może się skupić albo po prostu się zestresować i nie ma w tym nic złego. Widać ze potrafi jeździć tylko tak jak napisałam wyżej nie ważne który dzień, ale zawsze może cóż nie wyjść .
Masakra jak wyprzedzają na przejsciach dla pieszych 🤦♀️
3:37
A co miał zrobić jakby ktoś z tyłu jechał ? Przejechać na czerwonym ?
Jest w stanie patrząc w tylne lusterko ocenić czy ktoś kto za nim jedzie się zatrzyma czy nie ?
Rozumiem ograniczone zaufanie ale zatrzymać się musiał bo inaczej egzamin byłby uwalony
Ale jak by patrzył w lusterko to 1 mógłby zatrzymać się ciut dalej w razie w I wytłumaczyć egzaminatorów o co biega lub po prostu nie mógł by się dowalić do tego, że nie kontrolował sytuacji
@@mikelpajestka1021 Można patrzeć się w lusterko wsteczne, ale nie trzeba, nie mamy takiego obowiązku podczas zatrzymywania się, to jest tylko wskazówka dla nas i instruktor nie powinien się czepiać.
Przepraszam ale jak widzę że ktoś tak pisze to włosy stają na głowie. Jasne że nie pojedziemy na czerwonym. Chodzi o to że podjeżdżając pod skrzyżowanie powinniśmy wcześniej obserwować tył pojazdu. Dojeżdżając do zmieniającej się sygnalizacji i nadjeżdżającego z tyłu z dużą prędkością pojazdu rozpoczynamy wcześniej hamowanie pulsacyjne tak aby ostrzec kierującego za nami że za chwilę się zatrzymamy. Oczywiście może zdarzyć się tak że i to nie pomoże ale z naszej strony zrobiliśmy wszystko co mogliśmy. W dzisiejszych czasach ludzie są często rozkojarzeni rozmawiają trzymając telefon w ręce, piszą wiadomości w telefonie, nie wspomnę o kierujących pod wpływem. Warto o tym pamiętać. Uczymy że zagrożenie jest wszędzie
@@mikelpajestka1021 no to już widzę jak któryś egzaminator kupuje takie wytłumaczenie xdd że zdający stanął SB na środku skrzyżowania bo się bał że mu ktoś z tyłu wjedzie
@@kursantwroclaw no właśnie, nie zawsze się tak da podjechać że z 500 metrów widzimy zmieniające się światło, czasem trzeba ocenić czy jedziemy czy nie i gwałtowniej przyhamować, jasne że zasada ograniczonego zaufania jest ważna ale jak ktoś za nami nie widzi zmieniających się świateł albo założy że mu będziemy jechali na czerwonym to dam jest sobie winny,,
Rozumiem wpajanie tej ostrożnością kursantom ale napominanie ich za każdym razem i w każdej sytuacji jest dla mnie przynajmniej bez sensu, pozdrawiam
Przede wszystkim spokój ;)
Zacny kanał
Wojtek wpadł w tryb chwilowego rozkojarzenia, też mi się w połowie kursu jeden raz tak zdarzyło, że nie potrafiłem się skupić totalnie na tym co się dzieje, ale spokojnie, każdy chyba czasem dostaje tak zwanego "laga mózgu" :)
Jak dostaniesz takiego laga mózgu i nie zobaczysz pieszego albo się zlagujesz na przejeździe kolejowym, to już gorzej. Ile wy macie lat, 80? Ani razu mi się coś takiego nie zdarzyło, jeżdżę od ośmiu praktycznie codziennie i żadnej stłuczki. Obawiam się, że właśnie wy od lagow jesteście powodem wypadków.
@@maciejborodo5305 Tu chodzi o laga na jazdach. I miało to wiele osób, popełniasz jeden błąd na jazdach i tak się na nim fiksujesz że nagle robisz milion innych bo zamiast skupiac sie na drodze to skupiasz sie na tym co zle zrobiles.
Proszę tak nie oceniać Wojtka. Każdy jest inny czasami trzeba więcej czasu aby poukładać jazdę.
@@maciejborodo5305 Czytaj ze zrozumieniem bo przez takich jak ty są potem afery w tv że kupując garnek podpisałeś umowę na kredyt z kosmicznym procentem ;)
@@maciejborodo5305 a czytając to co napisałeś i zakładając że piszesz świadomie odpowiedź to wynika że od 8lat dzień w dzień jeździsz na kursach z instruktorem
To chyba stres. Będzie dobrze 👍🏻🙂
jak tak patrzę to wrocław wydaje się dość trudnym miastem do jazdy, ja się uczę w warszawie i wygląda to łatwiej jeśli chodzi o skrzyżowania i organizację ruchu.
Łomża przebija wszystko
prosze jeszcze video z kategori C :)
Mam pytanie. Czy w takim razie na skrzyżowaniu na którym na skrajnym lewym pasie jest sygnalizator świetlny(kolizyjny) a obok niego widnieje niebieska tabliczka skrętu w lewo to mogę z tego pasa zawrócić?
Możesz, to nie jest znak nakazu. Gdyby był tam nakaz jazdy w lewo (ten okrągły) to byś nie mógł.
Wrocław ma biedne te drogi
Wiadomo, co z legendą OSK Kursant? Żyje jeszcze?
Legenda OSK Kursant dostał angaż w nowej części Szybkich i Wściekłych 10, doszkala umiejętności z driftu.
6:00 mam pytanie, jeśli był nakaz jazdy w lewo, to można zawrócić? bo właśnie nie rozumiem
Gdzie ten nakaz jazdy w lewo?
Mozna jak nie ma zakazu zawracania
No nakaz jazdy w lewo jak sama nazwa wskazuje nakazuje jechać w lewo, więc nie można tam zawracać, ale ja tam nigdzie nie widzę takiego znaku
to nie jest znak nakazu, tylko znaki informacyjne, mówiące o tym gdzie możemy z danego pasa jechać. Przed skrzyżowaniem nie było znaku zakazującego zawracania, także śmiało można zawracać ;)
No jak dobrze pamiętam, jeśli nie ma zakazu zawracania lub zakazu skrętu w lewo to można zawrócić, inaczej to się miało gdy chodziło o SYGNALIZATOR kierunkowy który pozwalał na jazdę tylko w tym kierunku który był "wpisany"/"narysowany" w sygnalizator, poprawcie jeśli się mylę
Całkiem niezły ten Wojtek 😜
Przecież przepisowo należy się zatrzymać przed warunkowym kierunkiem niezależnie czy ktoś jedzie czy nie...
Przed strzałką jeśli do niej dojeżdżasz a ona się świeci. On już stał jako pierwszy jak się zaświeciła to jak miał się zatrzymać?
Ale on już stał jakiś czas przed sygnalizatorem. Przecież nie będzie się co centymetr zatrzymywał 😁
Zapaliła się warunkowa, miał całkowicie wolną drogę więc powinien jechać.
Tylko przed sygnalizatorem, a nie przed samą linią ^.^
Stał zanim strzałka się zapaliła, na linii przed sygnalizatorem
Przestraszony chlopak . Która jego godzina jazdy ?
Zakończył 30 godz.
@@kursantwroclaw to wyjaśnia twój sposób tłumaczenia 😂
Widzę że Wojtek nie zgania winy bo coś tam moim zdaniem wyciąga wnioski , trochę więcej jazd z p. Andrzejem i będzie dobrym kierowcą . Ma podwójny stres . Wolę obejrzeć taki filmik jak ktoś się uczy niż jak ktoś już wszystko wie w jego mniemaniu. Powodzenia
Czyli w sytuacji kiedy mam sygnalizator kolizyjny a obok informacyjny niebieski znak strzałki w lewo to i tak mogę zawrócić?
tak, chyba że stoi znak zakaz zawracania ;)
Potwierdzam :)
Wojciech ma źle ustawiony zagłówek.
Na początku filmika.Strzałka warunkową żielona. A światło czerwone. Powinniśmy się zatrzymać samochód. Czy nie?
Jak dojezdzasz do skrzyzowania to tak, a jak stoisz na swiatlach to nie.
Oczywiscie ze tak
Ale on stał właśnie przed tym sygnalizatorem gdzie jest "doczepiona" warunkową strzałka. Mieli najpierw czerwone (na filmie stoją chwilę). Zapala się zielona warunkowa (również to widać na filmie).
I już wtedy może jechać, miał wolną drogę 🙂
tak, wedle prawa nalezy sie zatrzymac
Powinniśmy zatrzymać się przed sygnalizatorem, Wojtek stał na linii warunkowego zatrzymania zanim strzałka się zapaliła, więc nie musiał drugi raz się zatrzymywać
Gdyby nie było namalowanej linii war. zatrzymania, wtedy należy zatrzymać się przed przejściem dla pieszych/ drogą na którą wjeżdżamy
Wojtek ma problemy z wykonywaniem poleceń. Dużo pracy nas jeszcze czeka ale z pewnością dopracujemy wszystko. Oczywiście postępy będą nagrywane i pokażemy :) www.kursant.wroclaw.pl/ www.youtube.com/watch?v=PJQlI...
Wielkie brawa dla Wojtka, że zgodził się opublikować film. Powodzenia!
Czy Pan Adam zdał już egzamin?
Podpinam
Pan Adam przerwał jazdy przed pandemią ale obiecał że wróci :)
@@kursantwroclaw ja widziałem odcinki, jak pan Adam jeździł w masce.
@@kursantwroclaw czekamy na wielki powrót
Wreszcie jazdy, coś nerwowy Pan instruktor dzisiej
Czasami trzeba mocniej - czas leci mamy wszystko przerobione a rzeczy przerobione nie wychodzą . Na filmie tylko wyrywkowo widać co robi kursant Wojtek. Wiem że stać go na więcej więc nie ma rozmiękczania :)
Bo to już nie ładna Pani/dziewczyna, więc podchodzi bardziej nerwowo. Gdyby znów obok siedziała atrakcyjna kobieta, nerwy by były trzymane na wodzy :)
@@ukaszkonrad5703 Nerwy byłyby trzymane, ale co innego nie ;)