Młodzi mają bekę, że używasz słuchawek TWS
Вставка
- Опубліковано 8 жов 2024
- Millenialsi i gen-Z nie zachwycają się bezprzewodowymi rozwiązaniami. Filmiki na TikToka wygodniej nagrywa się w słuchawkach podłączonych do telefonu tradycyjnym kablem. I zresztą nie tylko wtedy jest korzystniej. Nawet jeśli jeszcze nie można mówić o masowym trendzie, to jest to zachowanie, które doskonale rozumiem.
Jeżeli szukasz słuchawek - przewodowych lub nie - oto nasze propozycje na Allegro:
🧡 REALME Buds Air 2 ANC: allegro.pl/ofe...
🧡 Huawei FreeBuds 4i: allegro.pl/ofe...
🧡 Samsung Galaxy Buds Pro: allegro.pl/ofe...
🧡 Apple AirPods Pro: allegro.pl/ofe...
Jakich sprzętów używam prywatnie?
📱 iPhone 13 Mini: allegro.pl/ofe...
⌚ Honor Band 6: allegro.pl/ofe...
💻 Huawei MateBook X Pro: allegro.pl/ofe...
🔈 Samsung HW-Q950T: allegro.pl/ofe...
💊 iPad Air 2020: allegro.pl/ofe...
🎧 Huawei FreeBuds Pro: allegro.pl/ofe...
📺 Philips 65OLED865: allegro.pl/ofe...
🎮 Xbox Series X: allegro.pl/ofe...
🎮 PlayStation 5: Jeszcze brak na stanie w normalnej cenie :(
🎮 Nintendo Switch OLED: allegro.pl/ofe...
🥽 Oculus Quest 2: hallegro.pl/ofe...
🤖 iRobot Roomba i7+: allegro.pl/ofe...
🤖 iRobot Braava Jet m6: allegro.pl/ofe...
PS. Soundbar i komputer mam w starszych, gorszych wersjach. Te powyższe będą podobne do moich, ale lepsze, więc je wstawiłem.
➡️ Subskrybuj nasz kanał: bit.ly/DajSubaSWTV
#słuchawki #TWS #SłuchawkiPrzewodowe
📱 Technologiczna grupa wsparcia na FB: / technnologicznagrupa
🎥 Zdjęcia: Marcin Połowianiuk
🖥 Montaż, postproces: Łukasz Kotkowski
Ja sobie ostatnio kupiłem walkmana i słucham z kaset XD
No i czego więcej do szczęścia potrzeba walkman ze Spotify xddddd
Ooo kurczę sam mam i korzystam plus mam bose qc 35 II AirPods pro i pierwszej gen z Apple Music prawie 18h dziennie gra muzyka
Mam kaseciaka w swojej Astrze F xD
Można? Można! :D
Ja też, mam 15 lat i używam walkmana 24/7
Jak ta młodzież chce być taka retro to niech zamienią swoje smartfony na jakieś nokie 3310 czy innego simensa c65 :D a nie tam tylko na podstawie słuchawek :)
Oo panie Siemens c65 to mój pierwszy telefon był.
Atkualnie używam słuchawek Jabry, modelu Elite 75t ale często leżą rozładowane, nigdy nie pamiętam żeby je ładwować, szybkie ładowanie pomaga ale i tak przy sobie zawsze jakieś na kabelku noszę.
siema pyrek
tak jest! sam ostatnio wrocilem do kablowych earpodsow i jestem zadowolony ale to zależy od preferencji czlowieka, ja lubie miec poczucie ze nic sie nie stanie jak zepsuje i nie musze pamietac o ladowaniu kolejnych urzadzen
Gdy miałem 20 lat jedyne bezprzewodowe słuchawki korzystały z technologii IR. Manifestowanie słuchania muzyki odbywało się poprzez przynależność do pewnych grup ja byłem metalem. Na zewnątrz słuchawki oczywiście przewodowe i takie walkmenowe, na uszy na pałąku (bardzo dobra jakość dźwięku) . A walkmen oczywiście to tylko na "miękkich" ( osoby które wiedzą o co chodzi mają "łapkę w górę")Dzisiaj widzę że już nikt z nich nie korzysta. Pchełki w tamtych czasach ok 20 lat temu były koszmarnej jakości.
Ja głównie używam tych na kablu bo tak się przyzwyczaiłem i mam w tablecie i telefonie wejście. Słuchawek na BT używam tylko jak coś robię np w kuchni a przy okazji chcę posłuchać np podkastu. Poza tym BT to fale radiowe więc wolę minimalizować ich wpływ na mój organizm.
O kurka ale z tym kablem to zaplątać się można. Przywykłem już do „bezkabla” . Myślę że to kolejna moda. Mody mają swoje miejsce co jakiś czas ale przemijają i znowu jest po staremu. Łapeczka i idę zmywarkę opróżnić. Posłucham muzyki bez kabla żeby się nie zaplątać😂😉👍🤣😜
Zawsze korzystałam z słuchawek nausznych w szkole, czy w trasie. I właśnie bezprzewodowe były dla mnie zbawieniem ^^. Douszne mnie denerwowały, bolały uszy w około jak i w środku, więc zawsze staram się mieć moje nauszne bezprzewodowe, a w piórniku kabel w razie gdybym zapomniała je naładować
Ja mam 22 lata i od około 3 korzystam ze słuchawek bezprzewodowych. Mój pierwszy rodzaj słuchawek BT nie był modelem kompletnie kabelków pozbawionym - były to słuchawki Xiaomi mi Sports Earphones dorwane na wyprzedaży w Rossmannie 😁 które z czasem przestały dobrze działać przez obluzowanie pałąka w jednej ze słuchawek i problemu z włączaniem i wyłączaniem. Kolejnym modelem były już właśnie pchełki TWS ładowane w etui, małe czarne i z naprawdę dobra jakością dźwięku. Niestety ich wadą jest wypadanie z uszu szczególnie latem gdy ucho się nagrzewa i robi się wilgotne. Raz jedna słuchawka spadła mi do sklepowej zamrażarki i musiałem naprawdę się namęczyć, by ją wyciągnąć, a do tego doszedł strach, że już po niej, że na pewno się zepsuła i popękała. Na szczęście wbrew ostrzeżeniom producenta dotyczących upadków wszystko było ok, słuchawki nadal były sparowane ze sobą i ze smartfonem oraz grały. Fakt ładowanie bywa uciążliwe jeszcze gdy nie ma się odpowiedniej ładowarki, której w zestawie nie sprzedają (nie ładuje poprzez komputer zbyt często),. Na szczęścia mam starsze ładowarki, które takie ładowanie mi umożliwiają bez względu na dostępność kompitera. Przyznam, że nie zawsze korzystam z bezprzewodowych, będąc w domu częściej sięgamy po klasyczne przewodowe szczególnie wtedy, gdy chce na chwilę coś odsłuchać czy czegoś posłuchać. Zauważyłem, że słuchawki BT maja to do siebie, że w sklepach, galeriach i podczas dużej prędkości przemieszczania się potrafią stracisz sygnał, wpaść w jakieś zakłócenia i to jest spory minus takich urządzeń. Nie mniej jednak bardzo polubiłam tego typu urządzenia i wiem, że w przyszłości znowu kupię bezprzewodowe słuchawki, które nie ograniczają mnie w stosunku do urządzenia z którego słucham muzyki - najczęściej jest to smartfon, który może leżeć sobie na łóżku bądź na stole, a ja równie dobrze mogę robić porządki domowe i nic mi się nie plącze i nie ciąży w kieszeni :)
sluchawki przewodwe są tańsze, wygodniejsze pod tym kontem że nie musisz pamiętać by ladowac, często mają mikrofon też z sobą co sprawia że są bardziej wielofunkcyjne, są zdrowsze, nie wytwarzają promieniawania, które ma wpływ na zdrowie i samopoczucie (odczówalne przy dłuższym stosowaniu), są też bardziej eko, nie ma tam baterii czy innej zbędnej technologii, zwykłe jest po prostu sam kabel. Dużo tych plusów. Na szkolenia on-line, webinary, bywa że różne rodzaje liva i młodzi i stasi używają albo sprzętu w komputerze lub słuchawek przewodowych bardzo często. To mój punkt widzenia, każdy ma prawo do swojego 🙃😉
Zgadzam się z Tobą, ale ta ortografia...😢
Bezprzewodowe, ale nie TWS, tylko albo na pałąku, albo połączone między sobą kablem, a z urządzeniem łączące się przez bluetooth, najwygodniejsza i najpraktyczniejsza dla mnie opcja.
Otóż to. Kiedy bateria i mikrofon jest na kablu, wtedy i lepiej nas słychać przy rozmowie, bo mikrofon jest bliżej ust i sam element wchodzący do uszu zajmuje mniej miejsca - dla mnie super, bo często zakładam kask i kiedy słuchawki zbytnio wystają z uszu, kask je zdziera w dół
Największym argumentem tych słuchawek jest to że jeśli komuś zależy na dźwięku to tylko przewodowe wszystko 😂
To raz, a dwa, nie musisz pamiętać o ich ładowaniu i obawiać sie przed zgubą
Prawda!
Niestety ale sluchawki bezprzewodowe ani nie dorownuja sluchawka przewodowym, ani nie sa zbyt wygodne w uzywaniu, trzeba je ladowac i pilnowac stan baterii. A nie ma nic gorszego niz rozladowane sluchawki w komunikacji miejskiej w okolicy placzacego dziecka.
Widzę, że retro nie dotyczy tylko słuchawek, ale też półki pod telewizorem :D Szanuję :D
36 lat na karku i używam od 2 lat Razer Hummerheads'ów
Młodzi Wiedzą że słuchawki przewodowe są zdrowsze Bo wtedy jest mniej szkodliwego promieniowania
Zgadzam się z ostatnią tezą - ludzie, którzy interesują się technologią, żyją w bańce. Recenzenci opisują tegoroczne telefony jako „nudne”, co recenzja to słuchać: „wyglada jak poprzedni model”, „to już było”, „zabrakło innowacji” - tak jakby recenzowali sprzęt tylko dla siebie, nie dla odbiorców. A jak patrzę na otoczenie, to ludzie chcą po prostu żeby telefon działał poprawnie i robił ładne zdjęcia, a nie żeby składał się na pół czy miał wbudowany wodotrysk. Normalny użytkownik nie powie też o nowym iPhonie, że jest „nudny”, bo wymienia sprzęt co 3-4 lata, więc nowy model będzie prędzej ekscytujący i pełen nowości niż „nijaki”.
Od 4 lat używałem bezprzewodowe i nigdy nie straciłem żadnej, wróciłem do przewodowych, ale powodem była jakość dźwięku.
Kablowe słuchawki douszne to konieczność, gdy kręci się filmy. Mogę je podpiąć do rekordera audio, do aparatu, laptopa, czy po adapterze do telefonu. Nie ma opóźnień, nie muszę się martwić o stan baterii. Cena tu nie ma nic do znaczenia.
To w czym problem kupic jakis telefon z wejsciem mini jack jak takich telefonow pełno jest
Ja mam 23lata i nigdy nie chciałem nawet przejść na bezprzewodowe, właśnie ze względu na ładowanie, tu jak mam kabelek to podpinam do czegokolwiek i już, nie muszę się przejmować etui, baterią czy innymi pierdołami, w dodatku jak gdzieś idę mogę je sobie powiesić na szyję i się nie przejmuje niczym
baterełki na 4 godziny? dokanałowy bas? gdzie to działa, jak natura chciała?
Ja właśnie dlatego długo nie chciałam słuchawek tws. Są droższe, łatwe do zgubienia i trzeba ładować, a na kablu? Tanie, podpinasz i działa. Nie trzeba pamiętać o ładowaniu, trudniej zgubić a jak już się to wydarzy albo się popsują, to kupisz nowe nie odczuwając tego finansowo prawie wcale. Niesamowicie denerwowało i nadal denerwuje mnie to, że w nowych telefonach nie ma złącza mini jack. Odbieram to jako wymuszanie na konsumentach dokupowania kolejnego gadżetu, którego co gorsza być może wcale nie chcą.
Moje ukochane na kablu to JBL T-110
Faktem jest jednak, że słuchawki na kablu szybko się psują. Zwłaszcza, jeśli dużo się słucha, bo kablem łatwo o coś zahaczyć. Mi jedne starczały na ok. pół roku. Gdy poraz kolejny zaczepiłam kablem o klamkę w drzwiach i w wyniku szarpnięcia jedna słuchawka przestała działać postanowiłam dać szansę bezprzewodowym słuchawkom. Nie chciałam na nie wydawać zbyt dużo, bo nie wiedziałam, czy mi to rozwiązanie podpasuje i czy zaraz nie zgubię. Padło na xioami redmi buds 3 lite i powiem szczerze - jestem bardzo zadowolona. Kosztowały mnie tyle, co 2 T110 JBL a mam je już ponad rok i nic się z nimi nie dzieje, nie zgubiłam, nic mi się nie plącze, o nic nie zaczepiam. Nie jestem audiofilem, więc dla mnie grają wystarczająco dobrze. No wygoda max. Jedyna upierdliwość to, że trzeba pamiętać o ładowaniu właśnie. Ale zarowno słuchawki jak i samo etui wytrzymują dość długo na 1 ładowaniu, więc dalej uważam, że warto. A jak jednak zdaży się zapomnieć naładować, to ratuję się tymi na kablu.
A jakie polecacie słuchawki na kablu??? Pytanie kieruję też do Dawida ale też do Was.
Myślę, że słuchawki TWS mają zasadniczą zaletę jeśli chodzi o jakość dźwięku w stosunku do przewodowych, czy nawet bezprzewodowych ale łączonych kablem - nie przenoszą się dźwięki z kabla ocierającego się o ubranie podczas ruchu.
Co do ceny jest to może spora różnica ale jeśli nie gubi się TWS, to wypadkowo mogą wyjść taniej, bo w przewodowych częstą przypadłością było uszkodzenie przewodu i np tylko jedna słuchawka grała. W czasach szkolnych ze 3 pary na rok u mnie schodziły, nawet jeśli były powiedzmy z trochę lepszej półki.
Młodzież jak zwykle na odwrót, więc trend nawet pomijając cenę pewnie będzie widoczny 😉
Temat rzeka.... kilka lat temu kupiłem bezprzewodowe Bayerdynamic. Spodziewałem się nie wiadomo czego, ale im dłużej ich słuchałem, tym mniej mi się podobały. Potem były Creative Outlier - tu już lepiej, ale okazało się, że w czasie rozmów migają na niebiesko i człowiek wygląda jak kosmita. Potem już były strzały w dziesiątkę - Audiotechnika ATH 50xBT - nagłowne z możliwością słuchania po kablu i Galaxy Buds Pro - czyli małe dokanałowe. Generalnie temat słuchawek jest bardzo indywidualny, ale trzeba pamiętać o kilku rzeczach. Po pierwsze słuchawki muszą być kompatybilne z telefonem pod względem kodeków Bluetooth. Inaczej będą grały po SBC. U mnie np. Audiotechnika z LG G8X gra po APTX, a Buds Pro graja po AAC. Jak się wymusi kodek SBC to jest słabiej Tak czy owak dla mnie największą zaletą TWS jest tryb dźwięku otoczenia, czy to w domu, czy na ulicy człowiek nie ma wrażenia odcięcia od świata zewnętrznego. Po drugie TWS muszą mieć kanał wyrównujący ciśnienie - w przeciwnym razie są nie do zniesienia. Po trzecie gumki - bardzo zmieniają brzmienie, dlatego trzeba poeksperymentować.
Ja nie patrze czy ktoś widzi że słucham muzykę czy nie, po prostu ją słucham i to jest najważniejsze .... Niestety to prawda te pchełki bezprzewodowe łatwo zgubić... Podczas biegania, gdy coś jemy po drodze, czy żujemy gumę.,czy po prostu jak nie słuchamy muzyki... Sam kilka razy prawie je zgubiłem i to jest ten największy mankament słuchawek bezprzewodowych.
Fajne przemyślenia, ale warto wspomnieć o jak dla mnie najważniejszym argumencie, czyli jakości dźwięku. W słuchawkach bezprzewodowych ciężko jest z dobrze działającym equalizerem, nawet w drogich modelach, zdarzają się zakłócenia np przez zewnętrzne anteny, mają też określoną żywotność ze względu na cykle ładowania, często jakość reprodukowanego dźwięku jest też po prostu niższa i potrzeba słuchawek z naprawdę wysokiej półki by mieć jakość przyzwoitą dla tych, którzy " słyszą". Sam jednak w mieście czy na rowerze czy siłowni używam bezprzewodowych huaweiów ze względu na to, że bardzo często jack w przewodówkach mi się uszkadzał, a kabel plątał, myślę, a w domu dla relaksu- kabel. Myślę, że wciąż wiele osób korzysta z takiej hubrydy.
myślę, że ważnym wątkiem, którego zabrakło w filmie jest kwestia jakości audio.
Odkąd kupiłem Fiio JH3 to moje AirPodsy Pro mają bezterminowy urlop
Od tego momentu nieco się zmieniło. Nawet kostne już nie kosztują fortunę.
A to ciekawe. Może wrócimy do ekranów crt i plazmy, zegarków typu montana czy stare casio,, budzików na paluszka, nokii 3210, mptrójek,, i głównie stacjonarek, bo laptopy to już za nowoczesne. Ciekawe byłoby to doznanie. Ja akurat doceniam wygodę twsów, ale raczej w domu je używać, bo na mieście, zwłaszcza biegając, to można się narazić na zgubienie bądź co bądź nieco drogiej zabawki, to wtedy już bym wolał albo głośnik bluetooth albo słuchawki nauszne bezprzewodowe, bo przynajmniej kabel się nie urwie. Powiem tak że najbardziej denerwowały mnie słuchawki typu pchęki przewodowe, zawsze się plątały i ciężko było je rozplątać, dlatego jak już to przewodowe nauszne bo te przynajmniej się nie plączą.
Ten moment kiedy kiedyś biegłeś na autobus i słuchawki przewodowe wyciągnęły ci nowiusieńki telefon z kieszeni
i zbiła Ci się szybka jak telefon upadł
i ze złości powiedziałeś sobie że już nigdy nie użyjesz kablowych słuchawek
i tego się trzymajmy
kurczę już od dłuższego czasu zastanawiałem się czy by nie wrócić do słuchawek na kablu, osobiście używam airpodsów pro wcześniej zwykłych (1 gen) i przez 3 lata zdążyłem zatęsknić do słuchawek w których mogłem sobie gryźć kabel i wkładać pod bluzę.
Ja mam Creativa dokanałowe bezprzewodowe używam ich do telewizora komputera i czasami telefonu. Czy często słucham muzyki średnio raczej koncentruje się na filmach na yt i ewentualnie teams w komputerze, filmach na telewizorze. Do rozmów telefonicznych wypadają srednio.
Ja z kabla nie zrezygnuję prawdopodobnie nigdy. Nie chodzi o cenę, nie chodzi o nostalgię. Po prostu podłączam i wszystko działa, nic nie trzeba ładować, a jakość jest nieporównywalna z TWSami. Kupiłem niedawno TWSy w ramach eksperymentu i po godzinie trafiły do pudełka teraz próbuję je sprzedać. Jak dla mnie tragedia, instalowanie jakichś aplikacji konfiguracja jakichś trybów, instalacja aktualizacji która trwałą z godzinę, a na koniec się okazało że są tylko 2 kodeki SBC i AAC (a korzystam z Androida) więc xD trochę. Na jakości brzmienia niestety się to mocno odbija. Jak na słuchawki za 400zł bo tyle za nie zapłaciłem w promocji to jakość jest absolutnie fatalna.
Na codzień w połączeniu ze smartfonem używam Truthear Hexa. O takim brzmieniu na TWSach można tylko pomarzyć. Zapłaciłem za nie podobną cenę co za te TWSy, jakość brzmienia między jendymi a drugimi to niebo a ziemia.
Nie chcę aby to brzmiało jakoś super snobistycznie i audiofilsko. Nie jestem osobą która się bawi w jakieś kable z platyny XD Cenie sobie wygodę, praktyczność, jakość. Tyle.
To zależy do czego i gdzie się korzysta.
Jak mam coś robić w stroju bez kieszeni to wolę bezprzewodowe. Mam Sony xm3 dokanałowe i nawalają jak szalone a bateria bez anc trzyma z 8h. 3x 8h z etui to mogę sobie zapomnieć naładować przez nie wiem ile bo kto korzysta ze słuchawek przez tyle godzin dziennie?
Przewodowe też lubię ale jakoś tak odkąd mam tws to wygoda zwycięża z kablem a jakość dźwięku naprawdę jest bardzo dobra.
Huawei freebuds pro, sony WH-1000 MX3 i na przewodzie Sony XBA-H1 (mam je od 6 lat i nadal dają radę)
Sam używam słuchawek na kablu, ale powód jest zupełnie inny, jakość. Kabel zawsze wygra z pchełkami.
Ja korzystam z takich i takich, ale gigantycznym plusem przewodowych jest dla mnie to, że widać, do czego są podłączone. W przypadku bezprzewodowych, jeśli są sparowane i z telefonem i z komputerem, włączenie np. komputera powoduje, że same się przepinają. A jeśli do tego z telefonem mamy sparowany jeszcze głośnik bluetooth, to potrafi się spore zamieszanie z tym zrobić. W przypadku przewodu sprawa jest dużo bardziej przejrzysta.
Nie rozumiem jak można korzystać z słuchawek przewodowych, 2 miesiące temu kupiłem Samsung Galaxy buds pro, wcześniej korzystałem z słuchawek przewodowych też od Samsunga, słuchawki TWS są dużo lepsze od zwykłych słuchawek na kablu, są bardzo wygodne i nie odstają jakością dźwięku.
Nie lubię dokanałowych słuchawek, dlatego kupiłem Edifier P180 Plus.
Posiadają najnowszy protokół bezstratnej transmisji "APT-X LDAP HD low latency game mode 0 ns", zwany także jako KABEL. Cena 19 zł ;-)
Słuchawki na kablu w danym budżecie zawsze mają lepszą jakość audio od bezprzewodowych. Nawet jak ktoś ma więcej kasy to po co ma dokładać by mieć są samą jakość audio jak może po prostu mieć w tej samej cenie na kabelku? Ew. może dopłacić i mieć jeszcze lepiej na kabelku. Kiedyś porównałem bezprzewodowe jbl brata to najtańszych pchełek sony i sam byłem zaskoczony tym, że sprzęt droższy o 150zł był nie tylko gorszy ale też tragiczny w porównaniu.
Właśnie niestety to jest też duży problem. Szczególnie jak ktoś przesiada się z przewodowych, które kosztowały, powiedzmy, 80 zł i chce kupić TWS. Niestety większość recenzji słuchawek TWS mówi, jak to one super nie grają, a potem ktoś wydaje 200 zł na słuchawki i okazuje się, że grają co najwyżej słabo. Teraz mam TWS za ponad 200 zł, a i tak mogę powiedzieć, że jakość dźwięku jest w porywach średnia. I może nie jest to wina samych słuchawek, ale kompresja bluetooth robi też swoje i przy niektórych utworach da się ją usłyszeć. W takim przypadku trudno się dziwić, że ludzie wracają do przewodów, gdy do bezprzewodowych nie można mieć zaufania mimo kilkukrotnie większej ceny. A znowu nie widze absolutnie sensu wydawać 500 zł na słuchawki, gdy jest to połowa ceny smartfona, którego właśnie używam.
Pamietam jak kolega kupił AirPodsy fajne ale za 1000zł działały jak te z pudełka przewodowe (kiedyś) do iphona czyli bardzo dobrze Ja używam słuchawki bluetooth ale mam świadomość ze jakość jest nie porównywalna ale rozumiem jak ktoś bardzo dużo muzyki słucha na telefonie
Ja osobiście nie lubię przewodowych słuchawek zawsze zdarzało mi się je psuć za często. I w tej chwili korzystam z bezprzewodowych bose soundsport połączone kabelkiem bo tak jak nadmieniłem pchełek za bardzo się obawiam ,że bym zgubiła .pozdrawiam
Korzystam z takich i takich. I wolę te na kablu. Tak jak z internetem po kablu zawsze będzie lepszy niż bezprzewodowy.
@Andrzej T to nie korzystasz w domu z wi fi?
@@skmk3637 Do rutera w domu można połączyć się kablem LAN i w istocie internet jest wtedy o wiele mocniejszy, jeśli można tak powiedzieć
Mam pytanie nie chce mi się sparować pad od xbox one x pomożesz? :(
Wydaje mi się głównie tutaj problemem nie jest cena a ten fakt ładowania właśnie. Sam osobiście jestem podwkurwiony faktem, że większość producentów ucieka od tego portu słuchawkowego, zmuszając niejako do przejścia na bezprzewodówki. A to z kolei zmusza cię do bycia uzależnionym od tego czy cały osprzęt jest wystarczająco naładowany by go używać.
Trzeba było by również poruszyć coś na co uwagę zwraca bardzo mała ilość ludzi. Mianowicie chodzi o nasze zdrowie. Jakby nie było mając w uszach słuchawki bezprzewodowe nasz mózg gotuje się jak byśmy trzymali głowę w mikrofalówce. Ktoś zaraz wyśmieje i posądzi o teorie spiskowe. Niestety są na potwierdzenie tego faktu badania.
Czy moższ podać źródło? Bo właśnie mąż się ze mną kłuci, a ja nie mam mu tego jak udowodnić. Nie chcę aby dzieci używały tych bezprzewodowych słuchawek.
Mam 34 lata i kupe doświadczenia z słuchawkami. Nic nie zastąpi przewodu jeśli chodzi o jakość dźwięku. Te wszystkie druczki i tabelki o ilości transferu w wersjsch bt to ściema. W ślepych testach po prostu slychac różnice , 100% accuracy. Żeby dobrze zrozumieć temat przez przyjrzeć się słuchawkom studyjnym. Nie ma ani jednego modelu bezprzewodowego. A jeśli sluchawki nazywają się studyjne i są bezprzewodowe to znaczy że nie są studyjne, ponieważ żeby taka jakość osiągnąć trzeba zastosować wzmacniacz sygnału. Jakość dźwięku z takich 250 Ohm słuchawek z wzmacniaczem po przewodzie prostu miażdży uszy jakością a do tego dolby atmos .... Nie no nie ma o czym mówić. Jedynie co przemawia do mnie bezprzewodowy to mobilność.
Ja osobiście korzystałem z tws i nie dla mnie to po niespełna roku mi się zepsuły, w między czasie mnie irytowało że te piny od ładowania nie działały no słuchawki same z siebie gdy były w etui nie ładowały się. Więc już wolę za tą samą cenę kupić iemy w raz z jakimś dac'iem w formie dongla (np. avani z AliExpress) i mam fajną jakość dźwięku i nie będę się denerwować przynajmniej aż tak jak przy tych tws'ach
mam 27 lat i nie wyobrażam sobie cofnięcia się do słuchawek przewodowych, airpodsy są zbyt wygodne... zresztą co to za nostalgia z przewodowymi, jeszcze 5 lat temu wszyscy takie mieli :P
Ja mam Beats flex i nauszne bez przewodowe i nie wyobrażam sobie wrócić do "kabelkowych"
@@Daventent ja miałem chyba taki model, o jakim wspomniałeś i mam Sony ExtraBass i nie żałuję :-)
Bo owszem oferuje źle jakośći dźwięk....i teraz jest nowa mlody
A ja używam iPoda schuffle ze słuchawkami przewodowymi
IPod świetnie sprawdza się we wszelkiego typu aktywnościach jak rower oraz w pracy ponieważ mogę przełączać utwory i wybierać albumy bez spoglądania na wyświetlacz którego wgl nie ma
Pewnie szerokie grono nie wie o jakie urządzenie chodzi ale jest to mp3 bez wyświetlacza która czyta tytuły albumów oraz utworów po wywołaniu odpowiednim przyciskiem
JBL reflect flow raczej w ciepłych miesiącach ... zwykłe z kablem (moje od HTC u12+ ) używam w zimnych miesiącach lepiej leżą pod ciepłą czapką :)
Do pracy to tylko i wyłącznie bezprzewodowe. W autobusie czy podczas grania to na przewodzie.
Czyli w dwóch zdaniach: "hmm, za dużo osób już używa tych wygodnych, nieplączących się słuchawek bezprzewodowych w których można chodzić po całym domu przy muzyce puszczonej z kompa. Zacznijmy więc nosić te na kablu, żeby pokazać jakie bezprzewodowe są bezsensu i wyróżniać się!". Tak właśnie działa moda, dlatego na wybiegu zamiast normalnych ubrań są parawany na głowach i plandeki z żuka, a gdyby nagle 90% świata miało najnowszego IPhona, buntownicy zaczęli by wykupywać starego pierwszego iPhona, żeby się wyróżnić. Gdyby każdy nosił Jordany, zaczęliby chodzić w Kubotach do szkoły. Tak to właśnie działa. Choć sam lubię słuchawki na kablu i przede wszystkim doceniam fakt że nie muszę zwracać uwagi czy są naładowane czy nie, to jednak bezprzewodowym nie można odmówić praktyczności i tego że mają parę więcej zalet, więc napewno nie znikną one z rynku, a będą tylko ewoluować do jak najlepszej postaci jak to było z smartfonami ;)
Ostatnio kupiłem słuchawki TWS marki LG, a konkretnie Tone Free HBS-FN4. Są to moje pierwsze i zdecydowanie ostanie słuchawki dokanałowe. Komfort słuchania muzyki to kompletną porażka; głowa boli po kilkudziesięciu minutach. Ponadto przy każdym kroku słychać takie dziwne dudnienie (co jest spowodowane zablokowaniem kanału). Osobiście preferuję słuchawki nauszne ewentualnie wokółuszne z technologią Bluetooth (kiedy wychodzę na miasto). Natomiast w domu korzystam tylko z przewodowych.
Od wielu lat tylko z bezprzewodowych, przewodowe to był taki backup w plecaku jakby padła bateria.
Ja ostatnio odkryłem że po mimo braku kabla jedna z słuchawek i tak się psuje jak te po kablu xd (Pozdrawiam JBL - 4miechy i słuchawka nie wydaję nawet szumu)
Ładowanie tych słuchawek jest wystarczająco uporczywe by wybrać przewód. Np. Leci ulubiona nuta a tu sygnał ,że słuchawka wyczerpana xd
Mnie od tych wkładanych do kanału bolą uszy. Więc mam takie duże wyciszające bezprzewodowe i myślę też o tych cos się zakłada za ucho, co puszczają muzę po kości do biegania.
Ja używam słuchawek BT Audio Technice ath sr30bt. Nie ma jak to duże nauszne. Baterię raz na dwa tygodnie ładuję na 4-5h dziennie starcza. Jednak te 72h co producent podaje jest prawdziwe. Ogólnie używam dużo sprzętu od Audio Technicy. Mam kilka słuchawek i każde do czego innego. Ale wszystkie nauszne jakoś do dokanałowych nie mogę się przywyknąć powodują dyskomfort i jakoś mało organiczne są, mają dużo fabrycznego EQ i nie odzwierciedlają wiernie dźwięku. W smartfonie już nigdy nie użyje słuchawek przewodowych.
Powiem tak! Słuchawki przewodowe mają 1 zasadniczą zaletę- korzystają z prądu z telefonu a młodzi ludzie korzystają z nich bardzo dużo! Prąd do telefonu to powerbank! Słuchawki bezprzewodowe mają zasadniczą zaletę ze nas nie ograniczają, ale potrzebują źródła prądu! Moja 14 letnia córka ma takie i takie obydwoje z porównywalnym dźwiękiem ale częściej korzysta z przewodowych AKG sam nie wiem dlaczego! Ja korzystałem rok z samsung buds live- super słuchawki,jeden minus małżowina uszna się poci substancja tłuszczowo- potowa! Po ok 2 godzinach przerywają, kupiłem gumki na nie które to trochę niwelują ale i tak po dłuższym czasie sluchawki przerywają! Czujnik zbliżeniowy po kontakcie z opisana substancja głupieje i trzeba sluchawki przecierać! Obecnie korzystam z samsung buds pro! NO WŁAŚNIE! Tak sluchawki powinny grać, zbierać dźwięki otoczenia! ANC to majstersztyk! Nie oddam ich nigdy i nikomu! W 6 do 8 godzin korzystania na 1 naładowaniu dla mnie są wystarczające, jakoś rozmow fenomenalna! Jesli ktoś szuka słuchawek bezprzewodowych to polecam tylko I jedynie buds pro!
Sluchalem kilku droższych sluchawek BT, posiadam takie również i uwielbiam moje przewodowe sluchawki.
używam bezprzewodowych ale nausznych i czasami mam problem z ich transportowaniem i dlatego też zastanawiam się nad TWS
ja nie mam siana na przyklad, to korzystam z przewodowych gdzie jedna sluchawka nie dziala
Posiadam dwie pary sluchawek: bezprzewodowe i na kablu.
Bardzo cenię sobie swoje bezprzewodowe CREATIVE OUTLIER AIR V2. Grają naprawdę dobrze i długo. Zabieram je w każdą delegację. Są bardzo wygodne i mocne. Często z nimi usypiam i rano szukam w pościeli lub na podłodze.
Drugie służą mi rzadziej i tylko w domu. Są to CREATIVE AURVANA LIVE!!! Dla mnie rewelacja. Jak ich słucham to ciary przechodzą po plecach. Czysto, ciepło, przyjemne basy, genialne. Mam je już chyba z 5 lat i ciągle wyglądają dobrze.
Przewodowe za często się psuły kabel. Tu zagięcie tam zgięcia przy składaniu i po miesiącu jedna słuchawka przestawała grać.
Bezprzewodowe douszne są moim zdaniem rewelka, w pracy jedna sluchawke do ucha na 50 proc glosnosci i się duzo przyjemniej pracuje, w domu przy sprzątaniu też a jak chcę obejrzeć film na netflix na laptopie to biorę nauszne na kablu razery ;)
Nie byłem fanem słuchawek TWS do momentu założenia airpodsów pro. Mialem poprzednie jakieś jabry i były mega niewygodne, nawet gdy zmieniłem na mniejsze gumki. Airpodsy są mega wygodne i nie męczą ucha do tego mam je zawsze przy sobie i można je nosić w zimie pod czapką bez problemu. Dlatego moje duże sony wh1000mx2 poszły w odstawkę.
Cześć. Zapomniałeś wspomnieć że producenci telefonów powoli wycofują się ze gniazd jack 3,5 i z kart micro SD. Sam mam telefon samsung s20 fe gdzie nie ma gniazda jack 3,5 i bym chętnie zakupił sobie słuchawki na kablu ale lipa.
Podpinając przejściówkę z USB C-JACK 3,5mm można korzystać ze słuchawek przewodowych.
@@Gepardinio22 Dzięki 😀
Ja uwielbiam moje słuchawki bezprzewodowe łączone pałąkiem od JBL z możliwością podłączenia kablem. Długo trzyma bateria jak na moje standardy słuchania i fajnie się prezentują. Są wygodne. Nie uciskają. A poza tym te wkładane do uszu się brudzą woskowiną z uszu co mnie osobiście bardzo denerwuje. Ja lubię takie na pałąku właśnie są dla mnie najbardziej komfortowe i podoba mi się ich dźwięk i wygląd. Dodatkowo za pomocą aplikacji JBL Headphones mogę sobie zmieniać brzmienie. Najczęściej używam słuchawek przez bluetooth, ale czasem i po kablu. Po kablu dźwięk jest jeszcze lepszy ale na bluetooth jest swobodniej. Nie chcę też wyrobić za mocno kabla. Kiedyś gdy miałam słuchawki tylko na kabel to wytrzymywały maximum rok. A niektóre nawet mniej. Zdarzało się mi nie raz że słuchawki rozładowywały się w trakcie oglądania filmu i wtedy mogłam sobie podpiąć kabel mini-jack. Fajna sprawa. Dlatego ja nie jestem zwolenniczką tych nowoczesnych małych AirPods-ów owszem na pierwszy rzut oka może i fajne ale nie dla mnie osobiście. Przy moim szczęściu zaraz bym je zgubiła. Moje słuchawki też nie były tanie ale przynajmniej je widać 😂🎧 Ja należę do tego pokolenia które lubi słuchać muzyki także na płytach CD lub oglądać filmy na DVD co z tego, że to nie modne. Jeśli są jeszcze dostępne w sprzedaży to znaczy że jest na nie popyt. Poza tym lubię dotytknąć nowej płyty. Wyjąć z pudełka i odtworzyć na wieży to zupełnie co innego! 😍 Podobnie jak z czytaniem książek. Chyba fajniej jest wziąć do ręki książkę. Poczuć jej ciężar, zapach, słyszeć szelest przewracanej kartki i dotknąć okładki niż czytać z tableta czy innego nowoczesnego urządzenia. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Niech każdy kieruje się swoimi preferencjami, a nie podąża ślepo za trendami napędzając coraz to większy koncupcjonizm. Jeszcze tylko jedno dodam: Uważam, że producenci smartfonów źle robią likwidując wejście słuchawkowe. Może i większość użytkowników nie przywiązuje do tego uwagi może i nie korzysta z niego ale uważam, że lepiej jest żeby było w standardzie urządzenia niż żeby go nie było bo z tym bluetooth bywa różnie. 🙄 Pozdrawiam serdecznie. 😉
Ja wolę mieć jedną dobrą parę bezprzewodowych i zapłacić te 500/700zł za np beatsy studio buds i dbać sobie o nie niż co 2/3 miesiące wydawać po około 50/100zł na słuchawki z kablem i narzekać że kabel się przetarł, z słuchawek tws korzystam już 3 rok i poza tym że w pierwszym roku wyprałem xiaomi budsy nie zdarzyło mi się abym je zgubił czy stało się z nimi co kolwiek złego, a z czasem przyszła chęć zmiany podczas premiery właśnie beatsów i tych nie zamieniłbym na żadne inne
Co trzecia osoba którą znam używa słuchawek bezprzewodowych. Mam 19 lat. To chyba nie jest dużo
Nie wyobrażam sobie słuchać znowu na kablu. Rozplątywanie tego zajmowało mi polowe drogi do celu. Wygoda (pod każdym względem) słuchawek TWS jest po tysiąckroć wyższa niż słuchawek z kablem.
Osobiście korzystam z QCY T13 które naprawdę dają radę, grają całkiem sensownie a ponadto mogę ich używać w samochodzie.
po pierwsze: artykuł który komentujesz dotyczył słuchawek od apple, airpodsów VS earpodsów... po drugie, zdecydowanie nie jestem już młody a wolę earpodsy, z kilku powodów: w przypadku bluetooth jest zawsze minimalne opóźnienie, przy muzyce nie ma to znaczenia, przy oglądaniu np YT widać że ruch warg nie pokrywa się w 100% z głosem , mnie to irytuje, niektórym nie przeszkadza... drugi powód (dlaczego nikt nic o tym nie mówi?) to EKOLOGIA, airpodsy nie są rozbieralne, to słuchawki jednorazowe, jak padną w nich baterie to słuchawki nadają się do śmietnika.. a nie tylko młodzież jest eko.. kolejny powód: wbudowany pilot w earpodsach lepiej się sprawdza niż pacnięcia w airpodsach... następny powód to cena: earpodsy 100 zł (co ciekawe, cena została na stałe obniżona niedawno, odkąd apple nie dodaje ich już do ajfona), airpodsy 6 razy więcej, airpodsy pro 10 razy więcej... no i powód wymieniony w filmie: przewodowych nie trzeba ładować... widzę tylko 1 plus airpodsów: bezkablowe lepiej sprawdzają się przy niektórych codziennych czynnościach np. podczas machania sztangą na siłce....
Ja mam 31 lat i mam słuchawki na kablu , korkowe jbl za 49.99 i uzywam juz ponad rok 😊
niektórzy jak ja są przeklęci i każde słuchawki na kablu po miesiącu się psują
Głupio wyglądają, łatwo można zgubić jedną gdy Ci wypadnie na ulicy czy w podróży i krótko trzymają na jednym ładowaniu etc., najlepsze są słuchawki w stylu Beats Flex, czyli na pałąku łączącym ze sobą słuchawki, ale nadal bezprzewodowe.
Ja mam takie.
@@Daventent Najlepsze :D
Co do słuchawek to dobrze też sprawdza się słuchawki TWS Rytmo ;) Są starannie wykonane i przede wszystkim dźwięk jest bez zastrzeżeń
Wolę dobry kabel (AKG/JBL) jak badziewny TWS. Póki nie mam niepotrzebnego tysiaka na BOSE, będę z kablem nawet na przejściówce. Pozdrawiam 😉
Polecam buds pro! Niesamowity dzwiek i jeszcze bardziej niesamowity ANC?
Po 30-tym roku życia już nie gubisz rękawiczek czy słuchawek. Najmłodsi Polacy mają rękawiczki przewodowe.
Przepraszam bardzo, ale kogo to obchodzi jakie kto wybiera słuchawki i dlaczego "takie" a nie "inne"?
1:29 ten xbox 360 w kadrze ahhhhh odblokowałeś wspomnienia
ja słuchawki uwielbiam za to ze nie muszę bluetooth korzystać i nie rozładowuje smartphone, i potrafią mi wypaść z ucha poza tym ciągłe ich. Ładowanie dla mnie uciążliwe by było bo stale słucham mutazylita a kablowe są lepsze wygoda w sensie nie zgubie ich bluetooth nie rozładuje smartphone bardziej tak to widzę, naprawdę odkąd z mp3 i potem smartphone słucham muzyki do teraz nie miałem bez przewodowych słuchawek nie ciągnie mnie do nich i serio nie potrzebuje bezprzewodowych skoro to samo kablowe dają a ruznią się tylko brakiem kabla..
Jak korzystam z słuchawek które LG dawało do swoich telefonów z serii g
Ja za kablem tęsknię jak słuchawki się rozładują albo jak jedna słuchawka gdzieś zniknie 🤣🤣
Bezprzewodowe nie nadają się do uprawiania sportu bo gubią się od najmniejszych przeciążeń i trzeba im sznurek doczepiać.
A te przewodowe mają sznurek w postaci kabla do tego nie trzeba ich ładować.
Oprócz tego trzeba zabierać ze sobą ładowarkę do słuchawek co jest irytujące.
Używanie słuchawek podczas sportu jest niczym granie na Pc podczas stosunku... Zero skupienia na wykonywanym zadaniu. Uciekanie od przeżywanego doświadczenia 🤪
Osobiście jednak kiedy już słucham wolę zdrowsze i lepiej brzmiące więc wybieram te okablowane. Pozdrawiam 👋😀
@@kleeguarana3486 Jak wale dobrego metala to jestem dużo szybszy i odważniejszy, i latam dalej i lepiej.
To działa jak doping.
Mam teraz połamany obojczyk i żebra wiec zostaje mi bieganie i inne nudne sporty, a przy nudnych sportach lepiej jest skupiać się na czym innym.
Gdybym nie pracował też bym korzystał z przewodowych bo testowałem wiele słuchawek bezprzewodowych I dopiero drogie galaxy buds pro mają wg mnie czysty dźwięk który stwierdziłem że jest zauważalnie lepszy a to prawie 1000zł ! W tańszych bezprzewodowych za ok 200-300zl miałem wrażenie że słucham muzyki z słuchawek bazarowych za 30zl a takie przewodowe za 150zl miały lepsza barwę dźwięku niż te za 300-400 bezprzewodowe
Ja osobiście wolę przewodówki bo wolę słuchać muzyki, oglądać yt aż telefon padnie niż słuchawki albo losowo jedno z dwóch
Raczej prędzej uszy cię będą boleć niż rozładujesz
trochę sztucznie wymyślony problem tak sądzę
Te tzw pchełki to porażka na całej linii. Przewodowe mają same plusy od jakości dźwięku po wygodę i brak ładowania. Nigdy nie kupie tego bezprzewodowego dziadostwa, a jak zabraknie mini jacka to odpuszczę słuchania muzyki na słuchawkach.
Minie miesiąc to przestaną tęsknić za kablem i zatęsknią za wygodą i funkcjonalnością to wrócą do bezprzewodowych
korzystam z bez przewodowych lepiej grają niż słuchawki na kablu.
Zapomniałeś powiedzieć o jakości dźwięku. Przewodowe biją na łeb bezprzewodowe szczególnie w przypadkach droższych modeli. Pozdrawiam
Mnie w TWS’ach wkurwia tylko jak ktoś nie widzi że mam te słuchawki i myśli że go słyszę xD
Ja osobiście posiadam kilka ciekawych modeli słuchawek bezprzewodowych mianowicie AirPods pro i te pierwszej gen i bose qc 35 II. Jak chce ubrać się jakoś tak byś się wyróżniać to biorę walkmana z oryginalnym zestawem słuchawkowym
Słabo, ja biorę pod pachę gramofon po dziadku i otwarte Sennheisery, wzmacniacz lampowy taśmą na czapkę i mogę iść na miasto - każdy widzi, że słucham muzyki i się wyróżniam. Oczywiście nie jest to bardzo wygodne, bo muszę mieć też plecak na winyle i wózek na akumulator, ale hej, czego się nie robi, żeby inni patrzyli i podziwiali :D
ja tam wolę przewodowe, bo lubię mieć kontrolę nad swoją muzyką
XDDDDDD jaka masz kontrole w przewodowych? Mniejsza w sumie niz w bezprzewodowych
Obecnie mam słuchawki bezprzewodowe, ale nie tws, tylko połączone ze sobą na kablu. Są to słuchawki które póki co mam najdłużej, i są to moje pierwsze słuchawki bezprzewodowe. Moim zdaniem takie słuchawki działają dłużej niż te przewodowe, przede wszystkim dlatego że nie łamie się kabel przy wtyku do telefonu. Poza tym grają gorzej, w stosunku jakości do ceny i trzeba je ładować.