O matko! Jaka ja uwielbiam nasze kolędowanie! Zjeżdżają się wtedy wszystkie ciotki, wujki,dzieci brzęczą na małych instrumentach perkusyjnych, ja gram na gitarze, maz na pianinie, czasem ktoś na skrzypcach, flecie, ukulele, albo podkradaja dzieciom grzechotki i wszyscy cala cizba gramy i śpiewamy na spontanie. Mamy swoje spiewniki w wersji dla instrumentalistów i w wersji dla śpiewaków,a nawet osobna wersjajest dlastarszych osób i dopiero uczących się czytać (z dużą czcionka) , wszystko jest ponumerowane i zsynchronizowane, żeby każdy szybko mogl odnaleźć dana kolede :) Czasem ktoś jak umie albo wyczuje to spiewa jakiś inny glos, czasem dzielimy się na kwestie, kombinacje, solówy- popisówy, udajemy górali, Arke Noego, studio Metro, Pentatonix, aranżujemy haha, no to jest szal i wszystko bez ani jednej kropli alko :D szkoda, ze w tym roku się nie spotkamy przez covida :((( na szczęście w gronie samych rodziców i rodzeństwa i tak będzie nas sporo, bo ok 20 wiec jest nadzieja :) pozdrawiam Was serdecznie! Dziekuje ze jesteście i mówicie o tylu ważnych rzeczach! Moze nie umrze to kolędowanie jednak? Radosnych i odnawiających serce Świat BOŻEGO NARODZENIA!!!!
Wydaje mi się, że śpiewanie z naturalnej, wspólnotowej czynności i indywidualnej ekspresji zostało w myśleniu kulturowym zamienione w dziedzinę sztuki, przez co podlega zawsze ocenię. Dlatego tak wielu z nas woli zaniechać, bo nasze społeczeństwo nie jest łagodne w oceniania siebie nawzajem.
My koledujemy! :) Jestem mega wdzieczna za spiewajacego tate i spiewajacego i grajacego tate meza, grajacego meza, za mase czasu z muzyka, za ta wolnosc tworzenia i za to ze dzieciaki chlona i tworza juz od Malucha A najbardziej mnie urzeka, ze przychodzi dziadek, bierze gitare i muzycznie spedzamy czas razem ❤ A najlepsze koledowanie pamietam z mojej 18tki kiedy akurat mielismy kolede - proboszcz sie wzruszyl jak mu calą chmarą (ok 20os) zaspiewalismy :)
Taki wstyd na odległość to jedna z cech osób wysoko wrażliwych! Ja nawet na.filmach.się wstydzę jak.ktoś coś zawstydzającego robi...także tego. Fajnie wiedzieć, że jest takich wiecej. Witajcie w klubie :D
oj tak... lekcje muzyki zabijają chęć śpiewania, gdy nauczycielka ocenia to, czy śpiewasz dobrze jakąś piosenkę a cała klasa siedzi i się na ciebie patrzy..
My też kolędujemy. Rodzice zawsze melodię główną , a ja z siostrą śpiewałyśmy inne głosy. Teraz obie mamy swoje rodziny i spotykamy się w bardzo dużym gronie, i śpiewany, gramy na gitarze i różnych takich🙂
Umiem śpiewać i mam wykształcenie muzyczne. Niestety, ciężko przemóc mi się w święta. Starsza siostra rozwinęła we mnie w dzieciństwie poczucie wstydu poprzez zasianie przekonania, że to przypałowe. Mogę śpiewać wszystko i przy wszystkich..poza kolędami przy rodzinie.
U nas się w domu ciagle śpiewało, każdy coś tam nucił, a nasza sasiadka z nas szydziła, że u nas to trochę tacy nienormalni ludzie bo się ciesza I śpiewaja... ale na szczęście jestem Już dorosłym człowiekiem I z tego nie wyrosłam
Było kolędowanie😊 mam wydrukowane śpiewniki żeby każdy miał to samo, biorę gitarę i choć gram tak sobie A wszyscy falszujemy 😁 to i tak śpiewamy wszyscy i jest super
W tym roku dostałam keyboard i uczę się grać żeby za rok kolędować z całą rodziną! Tak postanowiłam w Wigilię. U mnie w domu mało kolendujemy bo nikt nie umie na niczym grać, prawie wszyscy boją się próbować, więc coś tam zaśpiewamy/pofałszujemy, szybko nudzi się połowie rodziny no i klapa. Dlatego w tym roku uczę się grać ;)
Nie prawda! Kolędujemy! Grając my z mężem to fortepian i gitara, a dzieci klarnet, wiolonczela, dzwonki itp. Zależnie od wieku i możliwości ;) A w tym roku dołączyli znajomi z gitara i trąbka.
Ja mam taką myśl, że programy typu Idol, mam talent też przyczyniły się do strachu przed śpiewaniem przy ludziach, bo chyba wytworzyły taki obraz śpiewania jako pomysłu na przyszłość, zawodu. Jak nie można też umiejętności rozwijać na poziomie profesjonalnym, to się człowiek wstydzi, bo przecież nie jest tak utalentowany, jak ci z telewizji, czy aktualnie z UA-cam'a. Śpiewam mojemu dziecku, ale mąż skutecznie zabija we mnie chęć śpiewania w większym gronie niż ja i moje dziecko. Bo ludzie jakoś tak czują się w obowiązku ocenić twoja umiejętność śpiewania. Ja nie lubię nawet pozytywnych komentarzy ...
Myślę, że kolędowanie umiera też dlatego, że coraz mniej ludzi utożsamia się z religią katolicką. Tak po prostu, zwłaszcza młode pokolenie, dla którego śpiewanie piosenek o jakichś pasterzach i Jezusku nie jest najbardziej preferowaną formą rozrywki - nawet dla tych, którzy ogólnie są muzykalni i śpiewają z przyjemnością.
O matko! Jaka ja uwielbiam nasze kolędowanie! Zjeżdżają się wtedy wszystkie ciotki, wujki,dzieci brzęczą na małych instrumentach perkusyjnych, ja gram na gitarze, maz na pianinie, czasem ktoś na skrzypcach, flecie, ukulele, albo podkradaja dzieciom grzechotki i wszyscy cala cizba gramy i śpiewamy na spontanie. Mamy swoje spiewniki w wersji dla instrumentalistów i w wersji dla śpiewaków,a nawet osobna wersjajest dlastarszych osób i dopiero uczących się czytać (z dużą czcionka) , wszystko jest ponumerowane i zsynchronizowane, żeby każdy szybko mogl odnaleźć dana kolede :) Czasem ktoś jak umie albo wyczuje to spiewa jakiś inny glos, czasem dzielimy się na kwestie, kombinacje, solówy- popisówy, udajemy górali, Arke Noego, studio Metro, Pentatonix, aranżujemy haha, no to jest szal i wszystko bez ani jednej kropli alko :D szkoda, ze w tym roku się nie spotkamy przez covida :((( na szczęście w gronie samych rodziców i rodzeństwa i tak będzie nas sporo, bo ok 20 wiec jest nadzieja :) pozdrawiam Was serdecznie! Dziekuje ze jesteście i mówicie o tylu ważnych rzeczach! Moze nie umrze to kolędowanie jednak? Radosnych i odnawiających serce Świat BOŻEGO NARODZENIA!!!!
Wydaje mi się, że śpiewanie z naturalnej, wspólnotowej czynności i indywidualnej ekspresji zostało w myśleniu kulturowym zamienione w dziedzinę sztuki, przez co podlega zawsze ocenię. Dlatego tak wielu z nas woli zaniechać, bo nasze społeczeństwo nie jest łagodne w oceniania siebie nawzajem.
My koledujemy! :) Jestem mega wdzieczna za spiewajacego tate i spiewajacego i grajacego tate meza, grajacego meza, za mase czasu z muzyka, za ta wolnosc tworzenia i za to ze dzieciaki chlona i tworza juz od Malucha A najbardziej mnie urzeka, ze przychodzi dziadek, bierze gitare i muzycznie spedzamy czas razem ❤ A najlepsze koledowanie pamietam z mojej 18tki kiedy akurat mielismy kolede - proboszcz sie wzruszyl jak mu calą chmarą (ok 20os) zaspiewalismy :)
Taki wstyd na odległość to jedna z cech osób wysoko wrażliwych! Ja nawet na.filmach.się wstydzę jak.ktoś coś zawstydzającego robi...także tego. Fajnie wiedzieć, że jest takich wiecej. Witajcie w klubie :D
oj tak... lekcje muzyki zabijają chęć śpiewania, gdy nauczycielka ocenia to, czy śpiewasz dobrze jakąś piosenkę a cała klasa siedzi i się na ciebie patrzy..
Dziękuję za ten odcinek - tak wiele ułożył mi w głowie!!!
My też kolędujemy. Rodzice zawsze melodię główną , a ja z siostrą śpiewałyśmy inne głosy. Teraz obie mamy swoje rodziny i spotykamy się w bardzo dużym gronie, i śpiewany, gramy na gitarze i różnych takich🙂
Ja uwielbiam śpiewać kolędy 🥰 nie chcę by to umarłoooo!
Pięknie omawiacie to dlaczego miałam problem ze śpiewaniem. Jako dorosła kobieta staram się to trochę zmieniać. 😊
To może zdradzicie plis kto był tą ręką zza kanapy? 😜
Piękny i inspirujący odcinek, Wesołych Świąt dla całego zespołu Pomelody ❤
Umiem śpiewać i mam wykształcenie muzyczne. Niestety, ciężko przemóc mi się w święta. Starsza siostra rozwinęła we mnie w dzieciństwie poczucie wstydu poprzez zasianie przekonania, że to przypałowe. Mogę śpiewać wszystko i przy wszystkich..poza kolędami przy rodzinie.
U nas się w domu ciagle śpiewało, każdy coś tam nucił, a nasza sasiadka z nas szydziła, że u nas to trochę tacy nienormalni ludzie bo się ciesza I śpiewaja... ale na szczęście jestem Już dorosłym człowiekiem I z tego nie wyrosłam
@Anna Weber
Moja ciocia i wujek Panią zasubskrybowali i czekają na więcej filmów od Pani😊
Było kolędowanie😊 mam wydrukowane śpiewniki żeby każdy miał to samo, biorę gitarę i choć gram tak sobie A wszyscy falszujemy 😁 to i tak śpiewamy wszyscy i jest super
W tym roku dostałam keyboard i uczę się grać żeby za rok kolędować z całą rodziną! Tak postanowiłam w Wigilię. U mnie w domu mało kolendujemy bo nikt nie umie na niczym grać, prawie wszyscy boją się próbować, więc coś tam zaśpiewamy/pofałszujemy, szybko nudzi się połowie rodziny no i klapa. Dlatego w tym roku uczę się grać ;)
I dlatego zaczynam w mojej rodzinie tradycję kolędowania :D
Nie prawda!
Kolędujemy! Grając my z mężem to fortepian i gitara, a dzieci klarnet, wiolonczela, dzwonki itp. Zależnie od wieku i możliwości ;)
A w tym roku dołączyli znajomi z gitara i trąbka.
Ja mam taką myśl, że programy typu Idol, mam talent też przyczyniły się do strachu przed śpiewaniem przy ludziach, bo chyba wytworzyły taki obraz śpiewania jako pomysłu na przyszłość, zawodu. Jak nie można też umiejętności rozwijać na poziomie profesjonalnym, to się człowiek wstydzi, bo przecież nie jest tak utalentowany, jak ci z telewizji, czy aktualnie z UA-cam'a. Śpiewam mojemu dziecku, ale mąż skutecznie zabija we mnie chęć śpiewania w większym gronie niż ja i moje dziecko. Bo ludzie jakoś tak czują się w obowiązku ocenić twoja umiejętność śpiewania. Ja nie lubię nawet pozytywnych komentarzy ...
Ciekawe ze Ania gniecie plastelinę cały odcinek 😅
PS u mnie w domu kolędowanie must be. I niespiewajaca czesc rodziny bardzo docenia ;) ze spiewajaca rodzina faktycznie czuję glebokie wiezi!
A my kolędujemy w domu grając na instrumentach dętych: trąbka, sakshorn i flet!
Śpiewamy. Choć może krócej...🤭😔
A kiedy jakieś pomelodiowe szkolenie? :)
Myślę, że kolędowanie umiera też dlatego, że coraz mniej ludzi utożsamia się z religią katolicką. Tak po prostu, zwłaszcza młode pokolenie, dla którego śpiewanie piosenek o jakichś pasterzach i Jezusku nie jest najbardziej preferowaną formą rozrywki - nawet dla tych, którzy ogólnie są muzykalni i śpiewają z przyjemnością.
*chrześcijańską
Nie tylko katolicy wierzą w Boga i śpiewają kolędy. Sama prowadząca kanał jest protestantką 😉
@@olakeska7908 Dobrze wiedzieć, nie interesowałam się nigdy tym czy w innych religiach też śpiewa się kolędy.
Niebawem wam się będzie rodził wasz bóg, he he he.