Dzięki za ciekawy film. Twoje poprzednie filmy o bafangu, mocno mnie zainspirowały do tego stopnia że zdecydowałem się na założenie zestawu bafang do mojego roweru MTB. Myślę że dobrym pomysłem byłoby nakręcenie przez ciebie filmu o konkretnych ustawieniach bafanga w programie Speeed i omówieniu każdego z nich.Myślę że taki film zainteresuje użytkowników bafanga bo przecież po to się go montuje że możemy sobie sami programować a tym samym zmieniać jego charakter. Mógłbyś opowiedzieć o swoich doświadczeniach po zmianie poszczególnych parametrów jak one wpłynęły na zachowanie roweru. Sam szukałem takiego filmu na YouTubie polsko-języcznym i nie znalazłem a przecież program Speeed jest polskim programem. Dzięki pozdrawiam
No fakt, że temat ustawień i parametrów jest dość obszerny i warty omówienia. Kwestią czasu jest jak odpowiedni materiał pojawi się u mnie na kanale. Pozdrawiam
Pospieszyłeś się z zakupem. ja też kiedyś byłem zafascynowany bafangiem bbshd ewentulanie bbs02 ale trafiłem na recenzję tsdz8 , z czujnikiem nacisku kupiłem żonie i...rewelacja. Wszystko co daje bafang plus czujnik tensometryczny, rewelacja, polecam. Już szykuje się do konwersji mojego starego cube attention z 2010 roku. mam jeszcze dylemat jaką (ilu Ah baterię potrzebuję 48v , ale to już indywidualny wybór.
To porównanie raczej mało sensowne.Bosh z czujnikiem nacisku a bafang ze starym czujnikiem pas. Bardziej rzeczowo to Bosh vs Bafang m200 m300 m400 m420 czy m500.Tak troche jakby porównać mackbooka z pc bym rzekł.
Bafang 510 czy 820 to top one w swojej kategorii..teamy jezdzace na tych silnikach wygrywają wszystko co da się wygrać w wyścigach ebajkow..sledze stronę Bafanga i byłem w szoku że włoski zawodnik jeżdżący na bafangu wyprzedził resztę stawki o 44 sekundy😮
bro to nie jest paplanina najlepiej wytłumaczona sytuacja odnośnie różnic pomiędzy tymi dwoma systemami, a nawet jako opis danego systemu , jego zalet i wad ! Oglądało się zajebiście dobrze.
Bosch CX vs Bafang G510. Oba mają Tensometr. Bafang pod każdym względem rozjeżdża Boscha. Bosch wdaje się być ślimakiem przy G510 Ultra(nawet przy fabrycznych ustawieniach - 1500W/160Nm. Mało tego Bafang ma otwarte oprogramowanie, możesz każdy parametr silnika dobrać pod swoje preferencje, a nawet wymienić poszczególne elementy mechaniczne tak by oczekiwane parametry spełniły wszelkie zachcianki. Jeśli ma to być pojazd do jazdy po za drugą publiczną. Bafang oferuje moc do 4.4kW i 260Nm(kadencja 380 przy 67.2V/50A). Czego nie potrafi, żaden inny silnik z wyjątkiem TruckRun M09. Jedyna wada Bafang'a to masa. Jest najcięższy ze wszystkich centralnych jednostek napędowych na rynku, ale i najlepszy pod względem momentu i mocy, pancerne elementy ważą. Nawet jeśli pójdziesz w ekstremalny Tuning i wymienisz przekładnie na tytanowe to zyskuje się zaledwie około 300gr.
Niewątpliwie tak. G510 jest mocniejszy, jest szybszy itp... kwestia tylko tego czego kto szuka- dla mnie opcje typu Yamaha pw-st, shimano EP8, czy bosch performance CX pozwalają jeszcze na zachowanie jakichkolwiek cech zwykłego roweru. Wszystko co mocniejsze, nawet taki bbs02 na powiedzmy 24A zachowuje się już bardziej jak motorower niż rower. G510 ? Jeśli ktoś szuka takich wrażeń- polecam Ja jednak zostanę przy rowerze ze wspomaganiem. Łatwo w tej materii przesadzić i stworzyć niemal motocykl, który tylko wygląda jak rower. Ale to już co kto woli. Pozdrawiam
@@CARSSUCK-PRAY4EUCNie jest liderem..a zaledwie jednym z 5 znaczących producentów.. Bosh ,Yamaha,Brose,Shimano i właśnie Bafang..mówię nie o tym badziewiu do konwersacji tylko o jednostkach M 510 620 czy wreszcie 820 o momencie obrotowym 160 Nm..proszę wejść na stronę bafanga i przyjrzeć się bliżej tej marce..Słynna Polska manufaktura Tosa robiącą rowery pod indywidualne potrzeby klienty buduje swoje karbonowy cacka ma bazie Bafanga..jeździłem na wszystkich wymienionych jednostkach i najbardziej polubiłem Brosei Shimano E 8000 ...obecnie jeżdżę na Bafangu i uwielbiam jego prostotę zadziorność i bezawaryjność.. kolejny bajk będzie rrowniez ma bafanga kto wie może Tosa..wMieszjam w DE i widzę bardzo dużo rowerow właśnie z Bafangiem gdzie jeszcze kilka lat temu był zazwyczaj Bosch bądź Yamaha (Haibike)
Wole kupić e bolta 2000W, niż taki słaby silnik 250W boscha. Jak sobie chce jechać krótkie trasy, wybieram rower nie elektryczny. Jak chce jeździć po górach, drogach leśnych lub dłuższe trasy po asfalcie wybieram sprzęt z mocnym silnikiem i manetką lub twistem do 60km/h. Fajne przedstawienie dwóch opcji. Dzięki. Pozdrawiam.
Ciekawe , rowery do ciorania po górach mają centralne 250 Wat i dają radę. W ogóle silniki w kole nie nadają się w góry ,masa , rozłożenie ciężaru mało niutków . Jedyna zaleta to prędkość. Sam mam 4 sezon bafanga 250 Wat centralnego . Na ramie dartmoor primal koło 27.5 , amor 170 mm. Napęd 1 na 10 . Blat 40T od lekkie kaseta 11-46 sunrace , resztą komponentów slx i XT . Przejechane 6000 tysięcy z czego 2500 po górach, okolice Bielska Białej i byłem w stanie podjechać prawie wszędzie , bateria starcza mi na od 80 do 110 km. , bateria 650 wh Ludziom się wydaje że wjebią 2000 tysiące watów albo więcej i gra gitara a to gówno prawda . Silnik to tylko jeden z elementów całej układanki .
Też pozdrawiam . Nie poruszyłem aspektów prawnych a to też istotne , chociaż przez cztery lata żaden patrol mnie nie skontrolował . Za to wiem że u niemiaszków takie kontrole Ebikow to norma i można mieć kupę problemów.
Zabawa się skończy, jak takim czymś w kogoś wjedziesz i po włączeniuokaże się, zę masz tak manetkę, jak i 2000W, ja nie mam manetki, nominalnie w centralnym 1000W ale po włączeniu to zawsze legalne 250W. Jeżeli mówisz o bolcie 2000W i górach albo drogach leśnych i powołujesz ten silnik, to nie wiesz co mówisz. Miałem rapid s2000, czyli bliźniaka i przeszedłem na silnik centralny, jako jeden z powodów silnika w kole - brak dzielności terenowej, tragiczne wyważenie, skręcanie, brak programowania, to skuter a nie rower i daje brak odczuć rowerowych. Vmax to tylko jeden z wielu aspektów, ja z tego wyrosłem ale jak goniłem takiego kolegę z boschem cx odblokowanym, to pedałując przekroczyłem 53 km?h ale się przy tym i nieźle zmęczyłem.
Sami specjaliści na tym forum …tak samo jak na forach narciarskich … widziałem ich na bramkach … i tutaj tacy sami rowerzyści … jeździłem na wszystkich silnikach i każdy ma + i -
Super informacje. Czekam na wiecej porownan😊
Dzięki za ciekawy film. Twoje poprzednie filmy o bafangu, mocno mnie zainspirowały do tego stopnia że zdecydowałem się na założenie zestawu bafang do mojego roweru MTB. Myślę że dobrym pomysłem byłoby nakręcenie przez ciebie filmu o konkretnych ustawieniach bafanga w programie Speeed i omówieniu każdego z nich.Myślę że taki film zainteresuje użytkowników bafanga bo przecież po to się go montuje że możemy sobie sami programować a tym samym zmieniać jego charakter. Mógłbyś opowiedzieć o swoich doświadczeniach po zmianie poszczególnych parametrów jak one wpłynęły na zachowanie roweru. Sam szukałem takiego filmu na YouTubie polsko-języcznym i nie znalazłem a przecież program Speeed jest polskim programem. Dzięki pozdrawiam
No fakt, że temat ustawień i parametrów jest dość obszerny i warty omówienia.
Kwestią czasu jest jak odpowiedni materiał pojawi się u mnie na kanale.
Pozdrawiam
Pospieszyłeś się z zakupem. ja też kiedyś byłem zafascynowany bafangiem bbshd ewentulanie bbs02 ale trafiłem na recenzję tsdz8 , z czujnikiem nacisku kupiłem żonie i...rewelacja. Wszystko co daje bafang plus czujnik tensometryczny, rewelacja, polecam. Już szykuje się do konwersji mojego starego cube attention z 2010 roku. mam jeszcze dylemat jaką (ilu Ah baterię potrzebuję 48v , ale to już indywidualny wybór.
zony zestaw wyszedł 2,5 tys z baterią 17,5 ah bagażnikową (nie było miejsca na ramie, ja biorę bidonową ale chyba trochę mniejszą ale dobrej jakości.
bafanga mialem 1000w mocny ale co z tego jak czujnika nie mial. ale pamietam ze na rowerku 60km/h jezdzilem.
Bardzo dobry materiał - dziękuję
To porównanie raczej mało sensowne.Bosh z czujnikiem nacisku a bafang ze starym czujnikiem pas. Bardziej rzeczowo to Bosh vs Bafang m200 m300 m400 m420 czy m500.Tak troche jakby porównać mackbooka z pc bym rzekł.
Bafang 510 czy 820 to top one w swojej kategorii..teamy jezdzace na tych silnikach wygrywają wszystko co da się wygrać w wyścigach ebajkow..sledze stronę Bafanga i byłem w szoku że włoski zawodnik jeżdżący na bafangu wyprzedził resztę stawki o 44 sekundy😮
bro to nie jest paplanina najlepiej wytłumaczona sytuacja odnośnie różnic pomiędzy tymi dwoma systemami, a nawet jako opis danego systemu , jego zalet i wad ! Oglądało się zajebiście dobrze.
Czy do displeja można podłączyć telefon
W bafangu - kablem tak, aplikacja speeed. W bosch purion - nie.
Porównanie roku. Bosch i tensor i bafang na pas. Czekam na zestawienie poloneza i ferrari.
Szkoda, że nie mogłeś porównać silników o podobnym nominale, czyli Bafang 350W co najwyżej. Inne cechy opisanych mechanizmów super!
Dysponuję tyko bafangiem 750w stąd takie a nie inne porównanie.
Słabszą wersję sam chętnie bym przetestował:)
Pozdrawiam
12k km to jest nic, jak po takim przebiegu nawet górskim bez dbania czuć ze coś już rzezi to znaczy ze jest słabo z wytrzymałością elementów.
Wkretarke mam nowa 120NM erbauer z castoramy i zdecydowanie lepiej zwykla wiertarka wierci - przepasc, to nic te 120 NM
Bosch CX vs Bafang G510. Oba mają Tensometr. Bafang pod każdym względem rozjeżdża Boscha. Bosch wdaje się być ślimakiem przy G510 Ultra(nawet przy fabrycznych ustawieniach - 1500W/160Nm. Mało tego Bafang ma otwarte oprogramowanie, możesz każdy parametr silnika dobrać pod swoje preferencje, a nawet wymienić poszczególne elementy mechaniczne tak by oczekiwane parametry spełniły wszelkie zachcianki. Jeśli ma to być pojazd do jazdy po za drugą publiczną. Bafang oferuje moc do 4.4kW i 260Nm(kadencja 380 przy 67.2V/50A). Czego nie potrafi, żaden inny silnik z wyjątkiem TruckRun M09.
Jedyna wada Bafang'a to masa. Jest najcięższy ze wszystkich centralnych jednostek napędowych na rynku, ale i najlepszy pod względem momentu i mocy, pancerne elementy ważą. Nawet jeśli pójdziesz w ekstremalny Tuning i wymienisz przekładnie na tytanowe to zyskuje się zaledwie około 300gr.
Niewątpliwie tak.
G510 jest mocniejszy, jest szybszy itp... kwestia tylko tego czego kto szuka- dla mnie opcje typu Yamaha pw-st, shimano EP8, czy bosch performance CX pozwalają jeszcze na zachowanie jakichkolwiek cech zwykłego roweru.
Wszystko co mocniejsze, nawet taki bbs02 na powiedzmy 24A zachowuje się już bardziej jak motorower niż rower.
G510 ? Jeśli ktoś szuka takich wrażeń- polecam
Ja jednak zostanę przy rowerze ze wspomaganiem.
Łatwo w tej materii przesadzić i stworzyć niemal motocykl, który tylko wygląda jak rower.
Ale to już co kto woli.
Pozdrawiam
@@Blue.Garagesamo sedno. Ma być balans pomiędzy wydajnością/bezawaryjnością a wagą i Bosch w tym jest liderem
@@CARSSUCK-PRAY4EUCNie jest liderem..a zaledwie jednym z 5 znaczących producentów.. Bosh ,Yamaha,Brose,Shimano i właśnie Bafang..mówię nie o tym badziewiu do konwersacji tylko o jednostkach M 510 620 czy wreszcie 820 o momencie obrotowym 160 Nm..proszę wejść na stronę bafanga i przyjrzeć się bliżej tej marce..Słynna Polska manufaktura Tosa robiącą rowery pod indywidualne potrzeby klienty buduje swoje karbonowy cacka ma bazie Bafanga..jeździłem na wszystkich wymienionych jednostkach i najbardziej polubiłem Brosei Shimano E 8000 ...obecnie jeżdżę na Bafangu i uwielbiam jego prostotę zadziorność i bezawaryjność.. kolejny bajk będzie rrowniez ma bafanga kto wie może Tosa..wMieszjam w DE i widzę bardzo dużo rowerow właśnie z Bafangiem gdzie jeszcze kilka lat temu był zazwyczaj Bosch bądź Yamaha (Haibike)
Ja proponuje Yamaha... :)
17:43 Spokojnie wart jest więcej niż mówisz
tsdz8 wymiata wszystkie silniki cena/jakość /możliwości. cena 1250 u Alli
Wole kupić e bolta 2000W, niż taki słaby silnik 250W boscha. Jak sobie chce jechać krótkie trasy, wybieram rower nie elektryczny. Jak chce jeździć po górach, drogach leśnych lub dłuższe trasy po asfalcie wybieram sprzęt z mocnym silnikiem i manetką lub twistem do 60km/h. Fajne przedstawienie dwóch opcji. Dzięki. Pozdrawiam.
Ciekawe , rowery do ciorania po górach mają centralne 250 Wat i dają radę. W ogóle silniki w kole nie nadają się w góry ,masa , rozłożenie ciężaru mało niutków . Jedyna zaleta to prędkość. Sam mam 4 sezon bafanga 250 Wat centralnego . Na ramie dartmoor primal koło 27.5 , amor 170 mm. Napęd 1 na 10 . Blat 40T od lekkie kaseta 11-46 sunrace , resztą komponentów slx i XT . Przejechane 6000 tysięcy z czego 2500 po górach, okolice Bielska Białej i byłem w stanie podjechać prawie wszędzie , bateria starcza mi na od 80 do 110 km. , bateria 650 wh
Ludziom się wydaje że wjebią 2000 tysiące watów albo więcej i gra gitara a to gówno prawda . Silnik to tylko jeden z elementów całej układanki .
@marekpfeifer1162 zgadam się w 100%.
Pozdrawiam
Ilu ludzi tyle pomysłów na ebike, każdy szuka czegoś innego:)
Ja po doświadczeniach z middrive do hub już nie wrócę, zwłaszcza w górach.
Pozdrawiam
Też pozdrawiam . Nie poruszyłem aspektów prawnych a to też istotne , chociaż przez cztery lata żaden patrol mnie nie skontrolował . Za to wiem że u niemiaszków takie kontrole Ebikow to norma i można mieć kupę problemów.
Zabawa się skończy, jak takim czymś w kogoś wjedziesz i po włączeniuokaże się, zę masz tak manetkę, jak i 2000W, ja nie mam manetki, nominalnie w centralnym 1000W ale po włączeniu to zawsze legalne 250W. Jeżeli mówisz o bolcie 2000W i górach albo drogach leśnych i powołujesz ten silnik, to nie wiesz co mówisz. Miałem rapid s2000, czyli bliźniaka i przeszedłem na silnik centralny, jako jeden z powodów silnika w kole - brak dzielności terenowej, tragiczne wyważenie, skręcanie, brak programowania, to skuter a nie rower i daje brak odczuć rowerowych. Vmax to tylko jeden z wielu aspektów, ja z tego wyrosłem ale jak goniłem takiego kolegę z boschem cx odblokowanym, to pedałując przekroczyłem 53 km?h ale się przy tym i nieźle zmęczyłem.
Sami specjaliści na tym forum …tak samo jak na forach narciarskich … widziałem ich na bramkach … i tutaj tacy sami rowerzyści … jeździłem na wszystkich silnikach i każdy ma + i -
Zgadza się.
Grunt to wybrać dla siebie najbardziej optymalne rozwiązanie.
Wówczas zadowolenie gwarantowane.
Pozdrawiam