Mit talentu - czy talent rzeczywiście pomaga? + zaproszenie
Вставка
- Опубліковано 3 жов 2024
- ,,Gdybym miał talent to...", ,,Nie mam talentu dlatego..." Często jesteśmy przekonani, że to talent ułatwia osiąganie sukcesów a jego brak jest przyczyną porażki. Chcemy wiedzieć jak odnaleźć talent bo to zwolniłoby nas z długoletnich treningów... Czy jednak na pewno?
Aby dowiedzieć się więcej o Akademii Efektywności kliknij tutaj: dorotafilipiuk....
Bezpłatne testy i materiały do pobrania znajdziesz na stronie: dorotafilipiuk...
Na bezpłatny webinar z zarządzania sobą w czasie zapisz się tutaj: dorotafilipiuk...
Na bezpłatny webinar z efektwnej nauki zapisz się tutaj: dorotafilipiuk...
Jeśli chcesz mieć rysunkowy film dla swojego biznesu kliknij tutaj: actionpictures....
Szczera prawda!
Od dawna pragnę nauczyć się dobrze śpiewać. Przez wiele wszyscy mówili mi, że śpiew nie jest dla mnie, że fałszuję, że nie mam talentu itp... Ja głupia w to wierzyłam. Od niecałego miesiąca trenuję i jestem coraz lepsza. Nikt mi nie powie, że się do tego nie nadaję, dopóki ja się nie poddam. Teraz nawet cieszę się, że nie mam talentu, bo mam motywację, aby stawać się lepszą. Kiedy nauczycielka od muzyki powiedziała, że trzeba talentu poprostu zaczęłam się cicho śmiać. Jeśli czegoś pragnę, osiągnę to! Znajomi mówią mi, że nie umiem śpiewać, ale oni nie są znawcami. Ja wierzę w swoje możliwości. To trochę smutne jak znajomi ,,podcinają nam skrzydła'' abyśmy nie mieli motywacji robić tego co naprawdę kochamy...
Mam koleżanki, które śpiewają w chórze- zawsze mi powtarzały, że talentu nie mają tylko ćwiczą swoje gardła jak ja mięśnie na siłowni ;) Życzę Ci wytrwałości a na ludzi którzy Cię dołują nie zwracaj uwagi- szkoda czasu ;) Powodzenia!
+Dorota Filipiuk
Dziękuję ❤
Hej :-) Myślę że chociażby minimalne predyspozycje masz chociażby słuch muzyczny albo cokolwiek co sprawia że śpiewanie sprawia Ci przyjemność i w ogóle muzyka jakieś chociażby zamiłowanie. A kto Ci mówił że fałszujesz? Tzn czy to byli muzycy czy laicy którzy nie mają o tym pojęcia i mówili to z zazdrości bo Ty śpiewasz a oni nie? Widzisz to czy fałszujesz czy nie może ocenić tylko ktoś kto ma słuch muzyczny bo ktoś kto go nie ma nie wyłapie fałszu. A wiem co mówię bo zajmuję się muzyką amatorsko a konkretnie śpiewam i gram na instrumentach perkusyjnych. Mam też na koncie występy na scenie z powodzeniem więc chyba robię to nieźle :-) A wracając do Ciebie to tak trzymaj brawo Ty :-) Masz całkowitą rację jeśli czegoś pragniesz to osiągniesz to bo w życiu nie ma rzeczy niemożliwych niektóre są tylko trudne chodzi tylko o to żeby nigdy się nie poddawać i uparcie dążyć do celu małymi kroczkami ale do przodu. Jeśli nie możesz iść przodem to idź tyłem ale zawsze do przodu uparcie do celu. Brawo za Twoją wiarę w siebie i samozaparcie. Ja Ci bardzo kibicuję i trzymam kciuki :-) A jeśli mogę Ci coś doradzić to wejdź w kontakt z kimś kto się zna na muzyce ale jest zawodowcem w tej dziedzinie on Ci pomoże w tym sensie że wytknie Ci błędy powie Ci nad czym musisz bardziej popracować i generalnie Cię poprowadzi dzięki temu będzie Ci łatwiej osiągnąć swój cel. Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki :-) Pozdrawiam :-)
+Maciek Woźniak Dziękuję.
Arwena Stobińska nie za ma co :-) Chętnie bym Ci bardziej pomógł tylko że żeby dać Ci jakieś konkretne wskazówki to musiałbym posłuchać jak śpiewasz bo bez tego to się nie da. Jedynie co Ci mogę jeszcze podpowiedzieć na odległość to z czym każdy początkujący ma problem więc Ty pewnie też to jest przepona. Tzn Ćwicz oddychanie przeponą to bardzo pomaga przy śpiewaniu i nie tylko chodzi o to żeby nie zniszczyć sobie gardła ale też o to że wtedy łatwiej jest zaśpiewać odpowiednie dźwięki które w danej chwili są potrzebne poza tym głos jest taki pełniejszy wypływający z wnętrza Ciebie a nie tylko z gardła bo głos z gardła jest przytłumiony. Śpiewając z przepony będziesz śpiewać głośniej łatwiej Ci będzie śpiewać czysto no a poza tym z czasem ćwiczeń będziesz potrafiła coraz dłuższe fragmenty zwrotki czy refrenu śpiewać na jednym wydechu a to się często przydaje. A uczenie się oddechu przeponą polega na tym weź sobie jakąś grubą ciężką książkę połóż się na łóżku połóż sobie tą książkę na brzuchu i staraj się oddychać w taki sposób żeby książka się unosiła i opadała. Gdy to już opanujesz to stojąc staraj się śpiewać oddychając właśnie w ten sposób na początku dla kontroli samej siebie możesz sobie położyć rękę na brzuchu żeby się kontrolować i żebyś pamiętała o oddechu przeponą potem jak Ci to już wejdzie w krew to już będziesz to robiła automatycznie i każdy dźwięk a zwłaszcza wysoki podpieraj przeponą i mięśniami brzucha. Druga sprawa przy śpiewaniu wysokich dźwięków nie zadzieraj głowy do góry sporo ludzi na początku ma z tym problem ale zadzierając głowę do góry ściskasz gardło a chodzi o to żeby je rozluźnić podczas śpiewania trzymaj głowę prosto a przy wysokich dźwiękach nawet delikatnie ją opuść ale delikatnie. To niestety chyba tylko tyle ile mogę Ci podpowiedzieć na odległość nie słysząc jak śpiewasz ale jak widzisz śpiewanie to nie tylko głos to także odpowiednia technika. W ogóle to sorry za ten elaborat chciałem Ci pomóc na tyle na ile mogę zrobić na odległość. Jakbyś miała do mnie jakieś pytania to śmiało możesz do mnie wysłać prywatną wiadomość albo maila po kliknięciu na moją nazwę przejdziesz do mojego profilu i tam w zakładce informacje masz opcje wyświetl adres e-mail kliknij i możesz skorzystać w razie pytań. Pozdrawiam :-)
Opowiem szczerze i krótko moją historię. Od dziecka, od zawsze kochałam muzykę. Kochałam i do dziś kocham słuchanie i jej tworzenie. Jednak wiadomo, wszyscy (rodzina oraz przyjaciele) uważali to za dotychczasowe, dziecinne marzenie. Jestem osobą ze stwierdzonymi zespołem aspergera, fobią społeczną oraz depresją. Nie mam w całej szkole żadnych przyjaciół, co pogarsza wciąż mój stan psychiczny. Pewnie zastanawiacie się do czego nawiązuję. Nawiązuję więc do tej ciągłej, wiecznej od końca podstawówki do dzisiaj, czyli końca 3 gimnazjum. Poczucie bezsensowności, ataki paniki, samotność, wyrzuty sumienia, myśli, ba plany samobójcze oraz przenoszenie się tego na zdrowie, np. "wyglądam źle, muszę schudnąć" a później "kogo ja oszukuję, niczego nie zmienię, nie dam rady" i odstresowywuję się objadając się > wyrzuty sumienia>zwracanie posiłku i tak w kółko i mamy zaburzenia odżywiania- bulimię. Do czego zmierzam. Nie ma w moim życiu nic, oczywiście prawie nic. Jest światło muzyka, śpiew. Jest to jedyne światło, które mam i dlatego jest tak jasne. Nie mam ponadczasowego głosu zwanego "talentem", ale potrafię ładnie śpiewać niektóre piosenki. Chcę być co raz lepsza. Nie wierzę w "talent", a w ciężką pracę. Chcę iść do szkoły muzycznej, gdy skończę gimnazjum i nie obchodzi mnie zdanie innych. Gdy spytali się "Co jeśli się nie dostaniesz", to nie uzyskali odpowiedzi. Z początku myślałam o odebraniu sobie życia, bo uważałam to za najlepsze wyjście, skoro nie dość, że do niczego się nie nadaję, nie potrafię gadać z ludźmi (fobia społeczna), nie jestem jakoś super ładna (osoby ładne mają często łatwiej) i do tego jestem problemem, ale teraz nawet nie chce mi się iść na ten most, by . życie stało się jedynie dziecinną igraszką i jest mi obojętne. Chcę śpiewać i cała reszta mnie nie interesuje. Nie obchodzą mnie już rodzice mówiący "ucz się dobrze, by mieć czerwony pasek, by dostać się do dobrego liceum). Mam tylko jedno marzenie. Pisać teksty piosenek, śpiewać je, tworzyć nowe melodie, grać na pianinie i zdobyć jakiś rozgłos. Chcę do zdobyć ciężką pracą. Wybór życia nie jest ani poprawną, ani złą odpowiedzią, a jedynie moją wolną wolą.
Niewiedziałam o tym. Dzięki!
Aby dowiedzieć się więcej o Akademii Efektywności kliknij tutaj: dorotafilipiuk.pl/akademia Pierwszy miesiąc masz tylko za 1 zł!!! Akademia działa podobnie jak karnet na siłownie i możesz zrezygnować w dowolnym momencie. Ilość miejsc jest bardzo ograniczona a startujemy już 7 maja, także pospiesz się ;)
Wczoraj odwiedziłam wystawę Body Worlds było coś tam wspomniane na temat treningu mózgu. Jako, że bardzo lubię sztukę wszelkiego rodzaju i obracam się w gronie kilku malarzy postanowiłam zrobić sobie takie małe "badania". Popytałam kilka najbliższych mi osób które świetnie rysują i malują. Jak się okazało tylko dwie osoby na szesnaście powiedziały mi, że miały do tego talent. Reszta mówiła, że najważniejsze są ćwiczenia. Co z tego, że mam dobrą rękę do rysowania jeżeli nie mam wyobraźni przestrzennej i nie znam się na kolorach i technikach malarskich? Twój filmik pomógł mi zgłębić temat. Serdecznie dziękuję za pomoc! 😊
Ps. Co do wystawy Body Worlds. Moi znajomi mieli okazję odwiedzić ją w Belgii. Z ich opowieści dowiedziałam się, że to bardzo ciekawa wystawa więc bardzo ucieszyło mnie, że jest w Krakowie i to w dodatku nie całe 20 minut drogi z mojego domu. Moja koleżanka która już była na tej wystawie uznała, że wybierze się jeszcze raz. Ale kiedy wyszłyśmy powiedziała, że najciekawsze rzeczy zostały pominięte. :-/
Dokładnie tak! Ja też maluję i widzę jak ważna jest technika, nauczenie się rysowania perspektywy, dobieranie technik itd. Często mamy wrażenie, że ktoś dopiero zaczął się uczyć a już mu tak super wychodzi co oznacza, że ma talent- jednak widzę sama po sobie, że ja cały czas ćwiczyłam mięśnie moich dłoni chociażby podczas robienia map myśli! Kiedy przychodziłam na zajęcia z malarstwa nigdy moja nauczycielka nie powiedziała mi, że talent czyni mistrza ale tylko i wyłącznie ćwiczenia ;)
Fajne👍
Choć ja mało grywam na pianinie i przed lekcją się stresuje że Pani powie że za mało cwiczylam . Wchodze gram a Pani mówi że sie poprawilam w jakimś utworze -_-
I po tym filmie się zastanawiam czy to czysty przypadek ?
⭐️Bezpłatne szkolenie na temat tego jak poprawić koncentrację podczas czytania,
czytać 2x szybciej i zapamiętywać więcej z tekstu 📚 znajdziesz tutaj⤵️⤵️⤵️:
dorotafilipiuk.pl/geniusz
⭐️A jeśli wciąż brakuje Ci czasu ⏰ dla siebie i zdarza Ci się odkładać obowiązki na ostatnią chwilę
zobacz to bezpłatne szkolenie⤵️⤵️⤵️:
dorotafilipiuk.pl/czas
⭐️Jak zawsze dostaniesz ode mnie 💯% praktycznej wiedzy do wdrożenia od razu!
Krok po kroku pokażę Ci co możesz zmienić,
aby ułatwić sobie życie dzięki świetnym narzędziom 🎉🎉🎉
Bardzo, bardzo, bardzo mi się podoba ten film ;)
Przecież istnieją ponad 40 letnie badania instytutu Gallupa i badanie Strengthsfinder ktore kompletnie temu przeczą . Ludzie mają nawykowe wzorce zachowań, myślenia i odczuwania ( talenty) i powiązane z nimi motywatory. Podstawą mistrzostwa jest talent
Bzdura. Na pierwszym miejscu jest predyspozycja a dopiero wtedy ciężka , systematyczna praca. Widzę to na mojej córce. Jestem nauczycielką matematyki. Długo uważałam że uczniowie mają słabe oceny bo nie uczą się na bieżąco, nie powtarzają itp. Z córką pracuję codziennie (nawet w ferie nie ma wolnego ) . I efekt poniżej moich oczekiwań. Chyba że słaba czwórka z matmy to sukces.
Daję 1 zł i chce dołączyć do tw akademi Dorota filipiuk
Witaj Dorotko :-) Oglądam Cię od jakiegoś czasu a trafiłem do Ciebie poprzez kanał Roberta Marchela ale nie ważne bo nie o tym chciałem pisać. Coś w tym jest co mówisz że talent nie jest potrzebny bo faktycznie można się nauczyć czegoś do czego się nie ma predyspozycji wystarczy to polubić. Ale chodzi mi o przykład który podałaś z tą akademią muzyczną. Bo jak rozumiem badanie to zostało przeprowadzone wśród studentów którzy i tak byli studentami tej że akademii a nie wśród takich którzy zostali przyjęci tylko na potrzeby badania czy tak? Zmierzam do tego że do akademii muzycznej czy w ogóle do szkoły muzycznej są przyjmowani tylko ludzie którzy mają predyspozycje do muzyki i tam są uczeni i nie ma czegoś takiego że tam się dostanie ktoś kto nie ma predyspozycji muzycznych a przynajmniej ja nie słyszałem o takim przypadku a amatorsko zajmuję się muzyką. Amatorsko czyli bez szkoły muzycznej ale mam znajomych którzy ukończyli szkołę muzyczną i wiem jak przebiega rekrutacja. Jest to coś w rodzaju egzaminu gdzie np ktoś zagra Ci dźwięk na pianinie i musisz ten dźwięk zaśpiewać tzn na aaa musisz zaśpiewać w takiej samej tonacji jak ta osoba go zagrała itd. Chodzi mi o to że jeśli w tym badaniu byli to studenci akademii muzycznej którzy i tak w niej studiowali to moim zdaniem to badanie było nie do końca rzetelne czy nie uważasz? No ale ok z nas dwoje to Ty tu jesteś psychologiem więc niczego nie narzucam tylko chcę zwrócić Twoją uwagę na coś co zauważyłem no i jeśli się mylę twierdząc że badanie o którym wspomniałaś było nie do końca rzetelne to sprostuj proszę. Ale zgadzam się z Tobą że można nauczyć się czegoś do czego się nie ma predyspozycji i byś w tym w miarę nie złym no może nie zawodowcem ale tak żeby sobie radzić. Ja np nauczyłem się gry w tenisa raczej nie mając predyspozycji do sportu z powodów zdrowotnych ale rekreacyjnie sobie grywam :-) Pozdrawiam :-)
Sorry, ale niestety to nie jest prawdą. Jeśli chodzi o muzyków zawodowych selekcja jest bardzo ostra juz żeby dostać się do muzycznej podstawówki są egzaminy i ograniczona ilość miejsc. Dzieci i młodzież co pół roku, najrzadziej co rok muszą zdać egzamin muzyczny. Każdy, absolutnie każdy w akademii (zwłaszcza Berlinie która jest prestiżowa na skalę światową ) ma wielki talent. Jak się rozwija zależy nie tylko od ćwiczenia, ale również od doświadczeń czy charakteru, bo muzyce jak każdej sztuce chodzi o coś więcej niż wycwiczona perfekcje.
Tak dokładnie masz rację. Szkoda że nie przeczytałem Cię wcześniej bo podobnie napisałem Dorocie co prawda nie aż z takimi szczegółami bo ja jestem tylko amatorskim muzykiem ale wiem że akadamia muzyczna jakakolwiek to jest tylko wyższy level i tam nie tylko nie dostanie się ktoś kto nie ma predyspozycji ale nie dostanie się ktoś kto nie ukończył szkoły muzycznej a jak sama powiedziałaś do szkoły muzycznej nie dostanie się ktoś kto nie ma predyspozycji i selekcja jest duża. Wiasz akurat tak się składa że podobnie jak Ty ja też znam temat bo jestem amatorskim muzykiem śpiewam i gram na instrumentach perkusyjnych no i chyba jestem w tym niezły bo mam na koncie kilka występów na scenie lokalnie ale z powodzeniem. Więc masz w zupełności rację innych rzeczy można się nauczyć będąc laikiem to jest fakt ale do sztuki trzeba mieć predyspozycje. Jasne można się nauczyć techniki śpiewania ale słuch muzyczny trzeba mieć i nie ma innej opcji. Pozdrawiam :-)
Lubię śpiewać, choć dyrygent chóru, kazał mi poszukać sobie innego talentu. A ja chciałem tylko śpiewać psalmy, bo byłem swoim czasem, lektorem w kościele. Nie mam słuchu muzycznego. Podobno. A to wiąże się z tym, że nie mam talentu...Właśnie przestałem w to wierzyć :D
A czy ten ksiądz to znawca w dziedzinie muzyki? No bo nie można się poddawać! Ja też kocham śpiewać, choć za bardzo mi nie wychodzi, ale trenuję i widzę postępy. Słuch muzyczny jest wtedy, kiedy wiesz, że fałszujesz. I pamiętaj:
Nie można się poddawać!
To nie ksiądz, tylko organista z mojej parafii, jest tym dyrygentem. A trzeba było posłuchać tych, którzy mówili, że całkiem spoko podśpiewuję. Po tym filmiku, wrócę do tematu, na pewno. Mam koleżankę, która śpiewa tak pięknie, w zespole, to może ona ze mną potrenuje choć trochę bo ten to nawet ćwiczyć ze mną nie chciał.
Trzymam kciuki 😃
Dziękuję :) Ja za Ciebie, również.
Ale on line