„Portret artysty w wieku młodzieńczym” to jedyna książka Joyce’a którą przeczytałam do końca. Rozterki głównego bohatera były mi bliskie w młodości . Cały piekielny obłęd katolików kontra wolność serca artysty. Ale szczerze mówiąc homilia mnie przeczołgała i skończyłam tę książkę z trudem. To także jest książka, którą można torturować czytelnika. Mam pomysł na taki odcinek o książkach do męczenia :) Bardzo ciekawy odcinek. Pozdrawiam!
Ile ciekawych wątków poruszyliście! Książka jeszcze przede mną, ale na pewno będę chciała do niej podejść i spróbować. Jestem fanką nagrań z braćmi (i solowych oczywiście też)!
Z przyjemnością obejrzałam cały filmik choć ani książki, ani nic Joyca nie czytałam. Od samego słuchania Was czuję się mądrzejsza. 😂 Mam co prawda na czytniku Dublińczyków (odmiana przez przypadki to koszmar, jak to w ogóle brzmi?!😂), ale musi odleżeć swoje, nie jestem typem czytelnika co to kupuje i od razu czyta, wszystko ma swój czas. Oczywiście mając naście lat, kiedy wydawało mi się, że aspiruję do bycia intelektualistką trzymałam w dłoniach Ulissesa, ale nawet nie pamiętam jak długo, chyba niezbyt długo. W tamtym okresie nie przepadałam za Odyseją, więc po co miałabym czytać jej późniejsze wersje. Dzisiaj uważam, że historia faceta, który robi wszystko, żeby opóźnić swój powrót do domu jest genialna i taka uniwersalna. Swoją drogą pomysł na odwróconą Odyseję w kobiecym wydaniu jaki zawarła J. Bator w Chmurdalii bardzooooo mi się spodobał. Fajnych masz braci😊
Próbowałam w Ulissesa (bo Odyseja, wiadomo) i poległam- w sensie domęczyłam do końca z poczucia snobistycznego obowiązku, bo jako osoba młoda i aspirująca leciutkie miałam. No ale kto nie był nastolatkiem niech pierwszy rzuci...czymś tam...najlepiej czymś miękkim i bezpiecznym i nie w kierunku innych ludzi, wiadomo😅 I później nie próbowałam z tym autorem więcej. No a teraz to mam ochotę sięgnąć po niego znowu. Dzięki Wam obojgu za super inspirujący materiał! Słucham Was😛 i te motywy mitologiczne brzmią mi dobrze, chociaż trochę martwi mnie, że Dedal jest tu aż tak eksploatowany! Które wydanie ma wystarczająco dobre przypisy? Ten jezuita w kryzysie też mi się podoba, mimo, że ja z poezją nieepicką mam trudną relację😅Ale Kin, Prousta to spróbuj, chociaż długich nie lubisz😉
My obydwoje czytaliśmy zwykły paperback Penguina A no wiadomo, w liceum sie rozne rzeczy robilo hehe A ja wlasnie sobie myslalam, ze ta ksiazka jest dla takich ludzi, co z wlasnej woli czytaja Boga Urojonego xp
Możesz mi nie wierzyć, ale akurat myślałam o Twoich nagraniach z braćmi, patrzę, a tu coś nowego. Nie wiem, czy mam aktywowaną subskrybcję telepatyczną, w każdym razie działa 😄 Chociaż Joyce jeszcze przede mną, to świetnie się Was słuchało 😊
Skoro szukacie intertekstualnego insightu na temat Stephena i śmierci, to służę pomocą jako intelektualistka ua-cam.com/users/shortsrKG5PVeDQWo?si=Z8ZiGEOEeIWP4MoD
Nie czytałam i nie czuję się gotowa, więc napiszę tylko, że mądrych to miło posłuchać.🙂 Trzymajcie się ciepło!
ha, książka nie jest szczególnie trudna, jest głównie męcząca, ale może opowiadania będą przyjemne. Pozdrawiamy również
„Portret artysty w wieku młodzieńczym” to jedyna książka Joyce’a którą przeczytałam do końca. Rozterki głównego bohatera były mi bliskie w młodości . Cały piekielny obłęd katolików kontra wolność serca artysty. Ale szczerze mówiąc homilia mnie przeczołgała i skończyłam tę książkę z trudem. To także jest książka, którą można torturować czytelnika. Mam pomysł na taki odcinek o książkach do męczenia :)
Bardzo ciekawy odcinek. Pozdrawiam!
haha to będzie ciekawy filmik
@@kinczyta zapewne kontrowersyjny :) ale zbieram listę książek do torturowania. Jak znasz jakieś to podrzuć tytuły.
Ile ciekawych wątków poruszyliście! Książka jeszcze przede mną, ale na pewno będę chciała do niej podejść i spróbować. Jestem fanką nagrań z braćmi (i solowych oczywiście też)!
Czy poruszone przez nas wątki są ciekawe można zweryfikować dopiero po przeczytaniu hahah
Muszę w takim razie ich naganiać częściej xd
Z przyjemnością obejrzałam cały filmik choć ani książki, ani nic Joyca nie czytałam. Od samego słuchania Was czuję się mądrzejsza. 😂 Mam co prawda na czytniku Dublińczyków (odmiana przez przypadki to koszmar, jak to w ogóle brzmi?!😂), ale musi odleżeć swoje, nie jestem typem czytelnika co to kupuje i od razu czyta, wszystko ma swój czas.
Oczywiście mając naście lat, kiedy wydawało mi się, że aspiruję do bycia intelektualistką trzymałam w dłoniach Ulissesa, ale nawet nie pamiętam jak długo, chyba niezbyt długo. W tamtym okresie nie przepadałam za Odyseją, więc po co miałabym czytać jej późniejsze wersje. Dzisiaj uważam, że historia faceta, który robi wszystko, żeby opóźnić swój powrót do domu jest genialna i taka uniwersalna. Swoją drogą pomysł na odwróconą Odyseję w kobiecym wydaniu jaki zawarła J. Bator w Chmurdalii bardzooooo mi się spodobał. Fajnych masz braci😊
uniwersalna, to prawda, ale też trochę trąci takimi kawałami o tym jaka okropna jest moja żona i nie chcę jej widziec na oczy hahah
Próbowałam w Ulissesa (bo Odyseja, wiadomo) i poległam- w sensie domęczyłam do końca z poczucia snobistycznego obowiązku, bo jako osoba młoda i aspirująca leciutkie miałam. No ale kto nie był nastolatkiem niech pierwszy rzuci...czymś tam...najlepiej czymś miękkim i bezpiecznym i nie w kierunku innych ludzi, wiadomo😅
I później nie próbowałam z tym autorem więcej. No a teraz to mam ochotę sięgnąć po niego znowu. Dzięki Wam obojgu za super inspirujący materiał!
Słucham Was😛 i te motywy mitologiczne brzmią mi dobrze, chociaż trochę martwi mnie, że Dedal jest tu aż tak eksploatowany!
Które wydanie ma wystarczająco dobre przypisy?
Ten jezuita w kryzysie też mi się podoba, mimo, że ja z poezją nieepicką mam trudną relację😅Ale Kin, Prousta to spróbuj, chociaż długich nie lubisz😉
My obydwoje czytaliśmy zwykły paperback Penguina
A no wiadomo, w liceum sie rozne rzeczy robilo hehe
A ja wlasnie sobie myslalam, ze ta ksiazka jest dla takich ludzi, co z wlasnej woli czytaja Boga Urojonego xp
@@kinczyta oooo, doceniam szpileczkę😍 słodka😁
Rozumiem, że w tym pengiunowskim wydaniu ilość przypisów ok i mogę celować w takie samo😉
@@magdeuke yep
Ha! Takie filmiki sa bardzo potrzebne, abym wiedziala, ktorych ksiazek unikac 🙂
haha można też zacząć i przerwać przy homilii
@@kinczyta O, nie! Nie lubie przerywac ksiazek. I jesli mam cos swiadomie przeczytac, to w calosci. I nie przezywajac katuszy 😀
Możesz mi nie wierzyć, ale akurat myślałam o Twoich nagraniach z braćmi, patrzę, a tu coś nowego. Nie wiem, czy mam aktywowaną subskrybcję telepatyczną, w każdym razie działa 😄 Chociaż Joyce jeszcze przede mną, to świetnie się Was słuchało 😊
Hahah nagrania z braćmi to hit na paru kanałach (wink wink)
@@kinczyta Byłoby wspaniale, gdyby mój czasem coś przeczytał 🙃
Nie czytałam ale dotarłam do końca i już wiem, że nie przeczytam. To tak jakbym była na poligonie bez szans na wygraną. Ulissesie żegnaj Nowe studio?
hahaha mądry wybór. Nie, tylko wizyta u brata ;)
Skoro szukacie intertekstualnego insightu na temat Stephena i śmierci, to służę pomocą jako intelektualistka
ua-cam.com/users/shortsrKG5PVeDQWo?si=Z8ZiGEOEeIWP4MoD
Hahaha
😂❤
Osoba krzycząca "Stephen! I thought you're dead!!" to Stephen na swoim pogrzebie