@@piotr2951 Nie mówimy o firmach tylko o kontraktach , każdy obcy kontrakt to lobbing kapitału zagranicznego , czyli setki tysięcy dolarów na kontach polityków !
Schodząc z chmur, czy Polska może wyprodukować pocisk porównywalny do Javelina? Szczerze w to wątpię, to zajmie z 10 lat od zera, chodzi oczywiście o elektronikę samonaprowadzania, której komponenty i tak będą importowane. Dlaczego ani słowa o szybko rozwijających się dronach przeciwpancernych, które staną się podstawą niszczenia pojazdów przeciwnika? Niedługo wyprą on tradycyjne ppk. No i te marzenia o pancernych pudłach, grunt że dużych, drogich, pochłaniających morze paliwa i przewożących nie wiadomo ile żołnierzy których brak. Nikt nie myśli o pojazdach jak niemiecki Wiesel, które przy małych rozmiarach i kosztach produkcji mogą przenosić ppk, drony i WKM. Bez głowy to wszystko.
Dlugo czekalem na ten odcinek🔥💥💪 Niestety obce koncerny i panstwa nie pozwolą na to . Nie moglby wtedy kontrolowac konfliktu poprzez skalowane dostarczanie amuncji do ppk. No i oczwiscie trzeba nas doic na maxa
250mm stali to mało ? Ukraińcy płaczą za komarami a jego jedyną wada to brak samolikwidatora. Komary pl redukowały małe spółdzielnie inwalidów a oni nie dawali łapówek a poza tym produkcja to lata 70-te . Nie było lepszego w tej klasie lekkiego granatnika a w każdym Bwp było na stanie 6sztuk
My potrzebujemy wszystko co polskie ponieważ nie mamy kompetencji do produkcji czegokolwiek i wszystko kupujemy . przykład po co budowac polski samochód elektryczny skoro nabywamy kompetencje do budowy polskich silników i budowy polskich rozwiazań albo zkooperacją z innymi jak to robią turycy i Koreańczycy. polskie wojsko nie chce pirata czy pustelnika bo rosjanie umeiszczają aktywna obronę na każdy wozie bojowym. Za to nie niemcy budują cały czas swoje zdolności produkcyjne aktywnej oborny amy?
Przepraszam Cię ale najważniejsze są zakupy w polskim przemyśle. Sojusznicy są ważni ale rozwój Polski najważniejszy. Wojsko polskie powinno zamawiać tylko polskie produkty lub te powstałe w kooperacji i produkowane w Polsce.
Warto też zwrócić uwagę na morale. Jest wyższe, gdy żołnierz strzela i ma choć jeden procent szans trafienia niż gdy nie ma z czego strzelać. To dotyczy też artylerii czy lotnictwa. Własna kanonada podnosi morale, nawet jak nie trafia w nic. I żołnierze chętniej idą do ataku. Przypomnę takie zjawisko z IIWŚ, że niemieckie oddziały piechoty często opuszczały stanowiska, gdy odjeżdżał wspierający je Stug, choć ten mógł wycofywać się tylko w celu uzupełnienia amunicji. To często są emocje, a nie racjonalne działania.
Pojazdy na polu bitwy nie zawsze są w pełni sprawne, nie zawsze mają włączone systemy obronne, a nawet jeśli je mają, to nie zawsze mają środki do obrony, czyli np. ograniczoną ilość granatów dymnych. Na koniec i te środki nie zawsze działają, bo i karabin się może zaciąć, więc i granat w wyrzutni. Dlatego nawet tańsze PPK mogą zadziałać. Nic nie jest 100% skuteczne. Na koniec jeśli pojazdy współpracują z piechotą, to systemy obronne mogą być celowo wyłączone lub przeładujemy system atakując, np. trzema PPK jednocześnie. Filmiki z dronów wyglądają efektownie, ale w rzeczywistości jeden pojazd jest często atakowany wielokrotnie, np. 5 razy i dopiero za 5 razem się udaje. Co oczywiście i tak się opłaca.
Komuś od dawna zależy, żebyśmy nie rozwijali własnego projektu tego typu, próby przecież były. Nie tylko Pirat, czy Moskit. Była przecież Ukraińska Stugna, na którą licencję naprawdę za śmieszny pieniądz mogliśmy kupić i klepać. I co? No właśnie. Tłumaczenie wszystkiego głupotą mnie osobiście nie przekonuje. Że my nie kupujemy naszych produktów, bo mamy paradygmat zagramanicznej najlepszości, a poza tym musimy do wbijania gwoździ kupić gwiazdę śmierci i to na już zamiast własnego młotka na pojutrze. Po prostu za mało mamy patriotów wśród decydentów ot, tyle.
Co można powiedzieć o narodzie,który nie potrafi tworzyć sojuszy z sąsiadami?To tak jak w szkole jest grupa fajnych kolesi ,których wszyscy lubią i jest grupa popychadeł. Pozostaje wydawanie miliardów w USA.
Masz rację ale nasi politycy(czetaj złodzieje)też chcą się dorobić a złotówka stoi słabo przy dolarze.Oni mają teraz większe problemy niż Twoje PPK.Myślą jak sprzedać POLSKĘ,aby nikt się nie zorjętował.Oto jest pytanie.😢
jakbym był żołnierzem (nie jestem), to bym raczej pytał o skuteczność, jak mam coś targać na plecach, to czy jak tego użyję to zdejmę cel, czy musimy ich w drużynie nosić cztery żeby mieć szanse jeden pojazd wyeliminować, bo wtedy niższa cena nikogo z użytkowników nie zachwyci.
Wiele razy nie zgadzałem się z Panem i zamieszczałem zjadliwe komentarze. W przypadku PPK zgadzam się z Panem w całej rozciągłośc Produkcja i rozwój PPK Pirat i Moskit jest absolutną koniecznością. Powinny one zapewnić główny obszar przeciwdziałania broni pancernej przeciwnika ale także stanowić środek zwalczania celów wysokiej wartości (z głowicami HE i termobarycznymi) i w, przyszłości, zwalczania śmigłowćów. Żeby móc się rozwijać trzeba od czegoś zacząć. Koniecznie należy pozyskać technologię projektowania ładunków kumulacyjnych najwyższej klasy albo przeznaczyć odpowiednie fundusze na samodzielne i szybkie jej stworzenie (modelowanie procesu wybuchu i kształtowania wkładek oraz metodologia testów i zaplecze testowe) tak czy siak będzie kosztowało ale będzie się opłacać bo dotyczyć będzie także np projektowania efektorów systemów obrony bezpośredniej, głowic pocisków p.lot. etc.
Bzdury. Mamy przecież Spike,i, już produkowane w Polsce. Trzeba kupić licencje na wszystkie wersje, od SR do NLOS, możemy je produkować znacznie szybciej, niż konstruować PPK-i od nowa, to zajmie lata.
Lubię Cie ale rzadko podajesz parametry techniczne tego o czym mówisz. Aby przekonać bardziej widzów to powinieneś konkretnie podać przybliżone ceny PPK i konkretne przykłady. Np strzelam z kapelusza, Jeżeli javelin kosztuje 200 000 zl a ma być wystrzelony w samochód o wartości 50 000 zł to lepiej użyć pioruna za 30 000zl. Ja cen nie znam( to Ty je znać powinieneś) daje dla przykładu że takie porównanie obrazuje nam skalę problemu. Nasi mają javeliny a i tak będą się bać ich używać bo drogie
Wystarczyło by zrezygnować z jedne go dwóch F35 i sprawę mamy rozwiązaną. Powinniśmy mieć PPK za każdym drzewem. Do tego bardzo dużo moździerzy 80 lub 120 mm wraz z amunicją systemem kierowania ogniem topaz i załatwione. Drony obserwacyjne są jeszcze dobra łączność i system zarządzania polem walki.
A kto podejmie taką decyzję Tusk😂a może Błaszczak😂chyba że by to zapakował w Amerykańskie pojemniki lub Niemiecki to ta wykolejona generalicja kupowała by w podskokach i jeszcze w roni by cmokali pozdrawiam
To, że potrzebujemy to wiadomo. To, że lobbyści go nie potrzebują to też wiadomo :(
I tu jest sedno sprawy , na polskim sprzęcie pośrednicy ( synkowie i córeczki polityków) nie zarobią , a to boli !!!!!!
@@ostoja2004 Chyba na odwrót, państwowe firmy to głowne źródło dochodów naszych polityków.
@@piotr2951 Nie mówimy o firmach tylko o kontraktach , każdy obcy kontrakt to lobbing kapitału zagranicznego , czyli setki tysięcy dolarów na kontach polityków !
Świetny materiał, dzięki. Niestety zbyt wiele interesów i interesików przeszkadza w produkcji PPK w naszym kraju.
100 % racji!!!!
Zamawiać i produkować na tysiące. Sprawdzić na ukrainie i poprawić jeśli potrzeba.
Powinniśmy , musimy , należy .......i na tym się kończy :/
Należy się nam
jak wojna pokazała nawet nasze stare Komary ratowały Zycie :)
Schodząc z chmur, czy Polska może wyprodukować pocisk porównywalny do Javelina? Szczerze w to wątpię, to zajmie z 10 lat od zera, chodzi oczywiście o elektronikę samonaprowadzania, której komponenty i tak będą importowane. Dlaczego ani słowa o szybko rozwijających się dronach przeciwpancernych, które staną się podstawą niszczenia pojazdów przeciwnika? Niedługo wyprą on tradycyjne ppk. No i te marzenia o pancernych pudłach, grunt że dużych, drogich, pochłaniających morze paliwa i przewożących nie wiadomo ile żołnierzy których brak. Nikt nie myśli o pojazdach jak niemiecki Wiesel, które przy małych rozmiarach i kosztach produkcji mogą przenosić ppk, drony i WKM. Bez głowy to wszystko.
Co zrobić?.. zlikwidować część decydentów w mon i wojsku którzy są ewidentnie sabotażystami
nie z tymi woźnicami u wozu
Prawda prawda i jeszcze raz prawda. Teraz tylko zmuśmy nasze władze aby kupiły pirata i moskita. Może jakaś petycja albo list otwarty ?
Dlugo czekalem na ten odcinek🔥💥💪
Niestety obce koncerny i panstwa nie pozwolą na to .
Nie moglby wtedy kontrolowac konfliktu poprzez skalowane dostarczanie amuncji do ppk.
No i oczwiscie trzeba nas doic na maxa
Witam Pana Majstra 🤗
250mm stali to mało ? Ukraińcy płaczą za komarami a jego jedyną wada to brak samolikwidatora. Komary pl redukowały małe spółdzielnie inwalidów a oni nie dawali łapówek a poza tym produkcja to lata 70-te . Nie było lepszego w tej klasie lekkiego granatnika a w każdym Bwp było na stanie 6sztuk
Wszyscy normalni wiedza dlaczego. A ci nie normalni dalej czekaja na lapowki bo im zal zrobic cos dla kraju nawet jak im za to placa.
My potrzebujemy wszystko co polskie ponieważ nie mamy kompetencji do produkcji czegokolwiek i wszystko kupujemy . przykład po co budowac polski samochód elektryczny skoro nabywamy kompetencje do budowy polskich silników i budowy polskich rozwiazań albo zkooperacją z innymi jak to robią turycy i Koreańczycy.
polskie wojsko nie chce pirata czy pustelnika bo rosjanie umeiszczają aktywna obronę na każdy wozie bojowym. Za to nie niemcy budują cały czas swoje zdolności produkcyjne aktywnej oborny amy?
Bo klasycznie może się okazać, że rozwiązania z nad Wisły są bezkonkurencyjne.
Może trzeba wysłać na Ukrainę partie naszych piratów to wtedy nasi rządzący będą patrzeć łaskawym okiem na polskie ppk
No i kupią w to miejsce coś z Korei.
Dobra robota
Przepraszam Cię ale najważniejsze są zakupy w polskim przemyśle. Sojusznicy są ważni ale rozwój Polski najważniejszy. Wojsko polskie powinno zamawiać tylko polskie produkty lub te powstałe w kooperacji i produkowane w Polsce.
Warto też zwrócić uwagę na morale. Jest wyższe, gdy żołnierz strzela i ma choć jeden procent szans trafienia niż gdy nie ma z czego strzelać. To dotyczy też artylerii czy lotnictwa. Własna kanonada podnosi morale, nawet jak nie trafia w nic. I żołnierze chętniej idą do ataku. Przypomnę takie zjawisko z IIWŚ, że niemieckie oddziały piechoty często opuszczały stanowiska, gdy odjeżdżał wspierający je Stug, choć ten mógł wycofywać się tylko w celu uzupełnienia amunicji. To często są emocje, a nie racjonalne działania.
Pojazdy na polu bitwy nie zawsze są w pełni sprawne, nie zawsze mają włączone systemy obronne, a nawet jeśli je mają, to nie zawsze mają środki do obrony, czyli np. ograniczoną ilość granatów dymnych. Na koniec i te środki nie zawsze działają, bo i karabin się może zaciąć, więc i granat w wyrzutni. Dlatego nawet tańsze PPK mogą zadziałać. Nic nie jest 100% skuteczne. Na koniec jeśli pojazdy współpracują z piechotą, to systemy obronne mogą być celowo wyłączone lub przeładujemy system atakując, np. trzema PPK jednocześnie. Filmiki z dronów wyglądają efektownie, ale w rzeczywistości jeden pojazd jest często atakowany wielokrotnie, np. 5 razy i dopiero za 5 razem się udaje. Co oczywiście i tak się opłaca.
i tak jak zawsze MON kupi gdzieś za granicą
Pożyjemy zobaczymy, na razie postawiono na drugo-wojennego Karla Gustava - ciekawe kto się przyjaźni ze Szwedumi?
Ostatnio pana wszedzie pełno.
Ogladam kanał o broni, pan. Ogladam o pieskach, też
Komuś od dawna zależy, żebyśmy nie rozwijali własnego projektu tego typu, próby przecież były. Nie tylko Pirat, czy Moskit. Była przecież Ukraińska Stugna, na którą licencję naprawdę za śmieszny pieniądz mogliśmy kupić i klepać. I co? No właśnie. Tłumaczenie wszystkiego głupotą mnie osobiście nie przekonuje. Że my nie kupujemy naszych produktów, bo mamy paradygmat zagramanicznej najlepszości, a poza tym musimy do wbijania gwoździ kupić gwiazdę śmierci i to na już zamiast własnego młotka na pojutrze. Po prostu za mało mamy patriotów wśród decydentów ot, tyle.
Nie powiedział Pan najważniejszego- czym różnią się od siebie Pirat i Moskit oraz na jakim etapie zaawansowania są te projekty.
beton w MON nie jest wieczny :)
Serio!?
Serio!? Byłeś w wojsku!? Od komuny się kadra oficerska wiele nie zmieniła🤷
Co można powiedzieć o narodzie,który nie potrafi tworzyć sojuszy z sąsiadami?To tak jak w szkole jest grupa fajnych kolesi ,których wszyscy lubią i jest grupa popychadeł.
Pozostaje wydawanie miliardów w USA.
Szczególnie nie chcą zagraniczne firmy
Masz rację ale nasi politycy(czetaj złodzieje)też chcą się dorobić a złotówka stoi słabo przy dolarze.Oni mają teraz większe problemy niż Twoje PPK.Myślą jak sprzedać POLSKĘ,aby nikt się nie zorjętował.Oto jest pytanie.😢
jakbym był żołnierzem (nie jestem), to bym raczej pytał o skuteczność, jak mam coś targać na plecach, to czy jak tego użyję to zdejmę cel, czy musimy ich w drużynie nosić cztery żeby mieć szanse jeden pojazd wyeliminować, bo wtedy niższa cena nikogo z użytkowników nie zachwyci.
Kosiniak ci kupi wiesz oczym mówie... pozdrawiam
Bo nikt nie zamknie nam kurka
Wiele razy nie zgadzałem się z Panem i zamieszczałem zjadliwe komentarze. W przypadku PPK zgadzam się z Panem w całej rozciągłośc Produkcja i rozwój PPK Pirat i Moskit jest absolutną koniecznością. Powinny one zapewnić główny obszar przeciwdziałania broni pancernej przeciwnika ale także stanowić środek zwalczania celów wysokiej wartości (z głowicami HE i termobarycznymi) i w, przyszłości, zwalczania śmigłowćów. Żeby móc się rozwijać trzeba od czegoś zacząć. Koniecznie należy pozyskać technologię projektowania ładunków kumulacyjnych najwyższej klasy albo przeznaczyć odpowiednie fundusze na samodzielne i szybkie jej stworzenie (modelowanie procesu wybuchu i kształtowania wkładek oraz metodologia testów i zaplecze testowe) tak czy siak będzie kosztowało ale będzie się opłacać bo dotyczyć będzie także np projektowania efektorów systemów obrony bezpośredniej, głowic pocisków p.lot. etc.
Bzdury. Mamy przecież Spike,i, już produkowane w Polsce. Trzeba kupić licencje na wszystkie wersje, od SR do NLOS, możemy je produkować znacznie szybciej, niż konstruować PPK-i od nowa, to zajmie lata.
ile procent Spike jest produkowana w kraju 70 może 80% kluczowe podzespoły kupujemy .
…tak samo, jak kluczowe elementy Pirata i Moskita
my nie potrzebujemy PPK, tylko solidnych ilosci broni masowego razenia. Tylko absolutny strach zapewnia bezpieczenstwo i posluszenstwo.
W czasie wojen opiumowych tez byli lobbyści i jak to się skończyło dla chin? 200 lat wojen. Jakie straty wludziach przemyśle?
Lubię Cie ale rzadko podajesz parametry techniczne tego o czym mówisz.
Aby przekonać bardziej widzów to powinieneś konkretnie podać przybliżone ceny PPK i konkretne przykłady.
Np strzelam z kapelusza,
Jeżeli javelin kosztuje 200 000 zl a ma być wystrzelony w samochód o wartości 50 000 zł to lepiej użyć pioruna za 30 000zl.
Ja cen nie znam( to Ty je znać powinieneś) daje dla przykładu że takie porównanie obrazuje nam skalę problemu. Nasi mają javeliny a i tak będą się bać ich używać bo drogie
Wystarczyło by zrezygnować z jedne go dwóch F35 i sprawę mamy rozwiązaną. Powinniśmy mieć PPK za każdym drzewem. Do tego bardzo dużo moździerzy 80 lub 120 mm wraz z amunicją systemem kierowania ogniem topaz i załatwione. Drony obserwacyjne są jeszcze dobra łączność i system zarządzania polem walki.
Jak raz to nie jest kwestia finansów, ani w przypadku Moskita ani tym bardziej Pirata.
Dopiszę to gigantyczny kontrakt na którym każdy widzi zarobek .a w łapkę każdy gad bierze
Po co komentować wszystko wiadomo .
Ciekawe dlaczego?
A kto podejmie taką decyzję Tusk😂a może Błaszczak😂chyba że by to zapakował w Amerykańskie pojemniki lub Niemiecki to ta wykolejona generalicja kupowała by w podskokach i jeszcze w roni by cmokali pozdrawiam