„Nie będziesz jeść bez ukarania siebie za to”. Czym jest społeczność motylków? | 7 metrów pod ziemią
Вставка
- Опубліковано 27 чер 2024
- O zaburzeniach odżywiania opowiada Szymon Braun.
Zobacz też inne materiały poświęconej tematyce zaburzeń odżywiania:
- • Dlaczego przestałam JE...
- • Ważyłam 28 kg. Moje ży...
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Mój Instagram: / rafal_gebura
Mój Facebook: / 7metrowpodziemia
Mój TikTok: / rafal_gebura
Moja książka: alt.pl/sklep/otworz-oczy-rafa...
Współpraca komercyjna: rafalgebura.com | management.rafal.gebura@gmail.com
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
„7 metrów pod ziemią” w formie podcastów:
🎙Spotify 👉 spoti.fi/2UsCz7w
🎙Apple Podcasts 👉 apple.co/2Ksv7ER
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
„7 metrów pod ziemią” to internetowe wywiady o tematyce społecznej. Zaciszna atmosfera garażu sprawia, że rozmówcy wyznają prawdę, na którą nie zdobyliby się w telewizyjnym studiu. Rozmawia Rafał Gębura.
🎥 Wideo: Grzegorz Skonecki
🎵 Oprawa muzyczna: Nice Guys Studio
🎞 Produkcja: Press Play
Drodzy, to ostatni odcinek przed wakacyjną przerwą. Będę za Wami tęsknił! Mam nadzieję, że Wy za mną również :)
Czy będę odpoczywał? Oczywiście, że nie. Sporo się będzie działo: zawodowo i prywatnie. Jeśli chcecie być ze wszystkim na bieżąco, zapraszam na Instagrama: instagram.com/rafal_gebura/
Udanych wakacji! 👋
Udanych wakacji i do zobaczenia po przerwie 😊
Udanych wakacji,czekamy😊🎉
Rafał, miej się jak najlepiej na świecie i jednak zadbaj o siebie 🥰🙋🫂
Pewnie, i miłych, udanych i przede wszystkim na maksa zasłużonych wakacji życzę😊😊😊
Udanych wakacji i pozdrawiam! Dla mnie jest Pan jednym z najlepszych dziennikarzy.
Bardzo dobrze się kolegi słucha. Mega elokwentny facet. Żadnego stękania, męczenia się. Płynna, świadoma wypowiedź. Dzięki za to.
Czuć, ze temat niełatwy dla gościa. Wielkie dzięki za przełamanie i życzę dużo zdrowia.
Byłam częścią tej społeczności. To jest coś, co zostanie ze mną do końca życia. Pamiętam autokrytykę, która sięgała granicy absurdu, głodzenie się do skrajności, pamiętam wymiotowanie po każdym posiłku w tajemnicy przed rodzicami, pamiętam przyjaciółki, które zmuszały mnie do jedzenia, pamiętam śmierci użytkowników. Dziwi mnie to, że to miejsce w sieci nigdy nie zostało rozpowszechnione na tyle aby media się tym zainteresowały. To była grupa bardzo młodych ludzi pożartych przez złudną ideę perfekcjonizmu, którzy wzajemnie siebie motywowali do autodestrukcji.
❤😢
ja również... chore czasy. Jeszcze jak promowały wtedy temat ciecia sie itp filmy jak sala samobójców ten stary polski i romantyzowanie tego samobójstwa
Kiedyś zgłaszałam grupę Ana na FB. Bez skutku. Po 2 tyg wysiłku udało mi się w końcu zamknąć tę grupę. Jestem pewna że powstała w jej miejsce inna ale byłam w szoku jak trudno było zamknąć taka grupę. Sama mam zaburzenia odżywiania innego typu.
To podaj nazwy tej grupy.
Ja chciałam ważyć 45 kilo, zawsze byłam otyła i ważyłam 79-80 kilo, prawie mi się to udało ale uratowała mnie mama
Ciekawy odcinek. Życzę Panu wszystkiego dobrego. W naszym kraju wciąż utrzymuje się błędne przekonanie, że mężczyźni nie okazują emocji i nie dotyczą ich różne choroby (np. depresja, lęki czy właśnie zaburzenia odżywiania) - mimo, że mogą one dotknąć każdego, niezależnie od płci, wieku czy statusu społecznego.
W punkt trafione.
Kto i gdzie niby twierdzi, że mężczyźni nie chorują na depresję czy lęki? I po co takie bzdury na siłę wypisujesz, skoro to nieprawda? A anoreksja jest akurat skrajnie rzadka u facetów (a i tak chyba głównie u tych homo, jak już) i to jest po prostu fakt.
@@steevex6027 Proszę czytać ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałam, że mężczyźni NIE chorują na te choroby - a wręcz przeciwnie. Napisałam, że takie rzeczy dotykają każdego. Tylko mentalność mamy jeszcze taką, a nie inną i według wielu ludzi facet ma być "twardy".
@@madame__bizarrekto ma ten ma ale zdecydowanie częściej kobiety dlatego się też częściej o tym mówi, co ci tak zależy, jeśli jakiegoś faceta to dotyczy to niech to nagłaśnia jak ma ochotę I mu zależy, i nie zgodzę się że może dotknąć każdego, bo wszystko w życiu zależy od twoich decyzji ,jeśli nie postanowisz doprowadzić się do takiego stanu ,czyli np skorzystasz z pomocy na czas jak coś zacznie cie niepokoić, nie musisz tak skończyć
Szymon, jesteś pięknym, wartościowym, silnym człowiekiem. dziękuję Ci za udzielenie wywiadu. pozdrawiam Cię!
Bardzo mądry rozmówca, trzymam kciuki za powodzenie w życiu. Wiadomo, prowadzący, mistrzostwo świata.
Powodzenia Szymon, gratuluje odwagi!
DZIĘKUJĘ BARDZO ZA TEN ODCINEK! Ostatnio nachodziły mnie ciemne myśli dotyczące swojego wyglądu i powrotu do niezdrowej utraty wagi. Dziękuję za przypomnienie jak bardzo jest to toksyczne i niewarte zdrowia. Ktokolwiek to czyta, trzymaj się! Wierzę że uda ci się to przezwyciężyć 🫂
Mierzyłam się z zaburzeniami odżywiania od 15 roku życia, również należałam do społeczności na forum, która dopingowała nasze destrukcyjne zachowania niejedzenia a było to w około 2009 roku. Na szczęście wyszłam z tego, ale dalej są ze mną różne myśli i blizny na kręgosłupie od robienia niewiarygodnej ilości brzuszków, a mam już 31 lat i ważę 20kg więcej od mojej najniższej wagi, a nadal jestem szczupła. Czasami się łapie nadal nad tym, że tęsknię za tym poczuciem kontroli, które miałam w tamtym czasie ale wiem, że to złudne i tak jak powiedział Szymon, żaden kilogram mniej nie sprawiał, że czułam się szczęśliwsza. Trzymam kciuki za wszystkich, którzy się z tym mierzą, aby wystarczyło im sił o poproszenie o pomoc.
Mam to samo. Również byłam częścią tej społeczności. Niby z tego wyszłam, jestem grubsza o prawie 10 kg i staram się żyć zdrowo. Mam obecnie już 27 lat, ale nadal się łapę na tym, że zwracam uwagę na kalorie, na to żeby sporo ćwiczyć, żebym przypadkiem nie przytyć za dużo, bo moja głowa nie dopuszcza do siebie tego, że mogłabym być jedną z tych „grubszych” osób. Mam wrażenie, że ana tak zniszczyła mi kiedyś głowę, że ciężko będzie kiedykolwiek do końca z tego wyjść. Trzymaj się! 😊
Niektóre komentarze sa mocno nie na miejscu w moim odczuciu. Niestety jako społeczeństwo nadal niewiele wiemy jak dużym problemem są zaburzenia odżywiania. Jest to bardzo poważny problem, który potrfi wprowadzić do grobu. Byc może odczułam zażenowanie czytajac niektore zdania, bo sama (chociaż juz od dawna dorosła, najgorszy moment "odchudzania" dawno za mną) nie czuję sie w pełni wolna od zaburzeń. Mam poczucie, że osoby które nigdy nie doświadczyły zaburzonego obrazu siebie i obsesji na punkcie jedzenia, nie będą w stanie zrozumieć jak ciężki jest to temat.
Życzę dużo zdrowia i gratuluję odwagi, temat bardzo ważny, wierzę że filmik jest w stanie pomóc chociaż jednej osobie
Odcinek mocny, pouczający i pokazujacy jak latwo mozna zostać niewolnikiem własnych myśli, ktore przejmują kontrolę nad życiem. Pokazuje jak ciężko wrocic na tory "zdrowego" myślenia
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki
W wieku 12 lat zachorowałam na anoreksję i 5 lat walczyłam tak naprawdę z jakimś głosem w mojej głowie, który nieustannie mówił mi: nie jedz, nie pij, ćwicz.
Potrafiłam wstawać w nocy i robić 600 brzuszków, żeby nikt z mojej rodziny mnie nie widział i niczego nie podejrzewał.
Z perspektywy lat, ponieważ mam już 20, widzę, ile straciłam życia na walkę z tą wyniszczającą chorobą- lata dziecięce i nastoletnie, podczas których powinnam bawić się i cieszyć, a nie liczyć kalorie.
💛Tylko 20. Ściskam mocno . Lat 50.
Moja córka chorowana i nadal choruje. Wiem dokładnie o czym piszesz. Dużo siły dla ciebie
Bardzo wartościowy materiał! Faceci też mogą chorować na zaburzenia odżywiania
Życzę panu duzo zdrowia.
Bardzo pożyteczna dyskusja. Żyjemy w świecie absurdów. Dziękuję za odwagę ❤
Bardzo współczuję wszystkim, którzy zmagają się z zaburzeniami odżywiania. Super, że Panu się udało z tego wyjść, życzę Wszystkiego dobrego ❤
O właśnie...łatwo powiedzieć schudnij, skoro jem emocjonalnie, mój głód jest emocjonalny. Jem, niby jestem najedzona, ale jem dalej, bo się stresuje, bo zagłuszam niedobre myśli jedzeniem...😵😵😵 To pułapka w umyśle
Bardzo dobrze napisalas Aleksandro o glodzie emojonalnym. Pozdrawiam Cie serdecznie.
Też tak mam. Obżeranie sie to jedyna rzecz jaka daje mi porządny zastrzyk przyjemności
@@MargaretAlice-t4e Dla mnie uczucie przejedzenia jest skrajnie nieprzyjemne. Stres wyłącza mi głód.
Te leki o których Pan mówi zwiększające apetyt to jest katastrofa, już na szczęście specjaliści od tego powoli odchodzą i proponują takie, które nie wpływają na apetyt (ani na zwiększenie ani na zmniejszenie). Zwiększanie apetytu u osoby chorującej na anoreksję to strasznie dużo ryzyko rozwoju bulimii lub zespołu ponownego odżywienia i zgonu.
Dziękuję za ten odcinek
Pamiętam czasy, kiedy tkwiłam zamknięta w swojej anorektycznej głowie i głosie, który ciagle wymagał więcej ćwiczeń, i więcej głodówek. Mózg zafiksowany na punkcie wagi, liczenia kalorii, tabeli produktów, oglądania obrazkow jedzenia w google grafika do jednego dziennie posiłku...Gratuluje odwagi i powodzenia
Inteligentny Szymonie gratuluje wywiadu i zwycięstwa w tej chorobie,
Panie Szymonie, gratuluję wygranej walki, rozsądku gdy nie było jeszcze za późno. Ja z zupełnie innych powodów też wylądowałam u psychiatry. Miałam to szczęście, że potrafiłam zawołać o pomoc... Pomimo strachu, wstydu i przekonania, że przecież sobie poradzę...
Też prywatnie, też kilka podejść do lekarza i szukanie leku który zadziała. U mnie był to czwarty. Czy będę te pastylki łykać do końca życia? Możliwe.
Ale funkcjonuję normalnie, ciężar z którym sobie nie radziłam jest ale potrafię o nim po prostu nie myśleć. Bardzo mnie kiedyś skrzywdzono i osoba która to zrobiła zemściła się także po śmierci. Przez długi czas mówiłam o niej po imieniu by nie używać słowa matka. Już mi przeszło... Chociaż na grób nie jeżdżę, nie potrafię... Mój przypadek to syndrom sztokholmski.
❤😢
😢
Szkoda tylko że państwowo niestety nic z tym nie można zrobić.
A co z ludźmi których nie stać na prywatne wizyty a cierpią z tego powodu.
Sam rozmówca mówi że to kilkanaście tysięcy
Bardzo pouczający odcinek ... Warto pokazywać prawdziwą rzeczywistość ludzkich dramatów, naprawdę warto bo to może pomóc niejednej osobie. Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy 😊
Również mam zaburzenia odżywiania, jestem wolna od tych obsesyjnych myśli około 2 lata. Po czasie one słabną, ale nie znikają. Wciąż codziennie myślę ile zjadłam, czy ten jeden baton to za dużo. Czy powinnam zwymiotować, bo jestem przed okresem i właśnie zjadłam paczke chipsów i parę ciastek, a przecież na obiad zjadłam dużą porcje makaronu, a rano piłam kawe z cukrem. Patrze na siebie w lustro i czuję się, jakbym miała 10kg więcej. Wciąż mam wrażenie, że szczupłe osoby mają lepsze, ciekawsze życie. Te myśli są stłumione, czasami bardziej, czasami mniej, ale wciąż są. Nacodzień nie zwraca sie na nie uwagi, po prostu sobie przelatują przez głowę. Wiem że jestem na wygranej pozycji, bo moją mamę było stać na terapię dla mnie, dlatego bardzo mi przykro że wiele osób nie może sobie na to pozwolić, a jak mówił Pan w wywiadzie, jest to kluczowe. Trzymam za wszystkich mocno kciuki.
Mega szacun dla tego faceta! Podziwiam i zazdroszczę takiej siły!🥹❤️
Boże pamiętam te całe określenie... było i jest nadal popularne na tumblr, namawianie i wspieranie do okaleczania, głodówek, wymiotów, zażywania leków. Nie wiem gdzie jest policja, że to nadal istnieje i ma sie dobrze. W gimnazjum byłam, że tak powiem członkiem tego, moje koleżanki także... chore czasy na szczęście z tego wyszłam... ale dałam sie omotać warzyłam wtedy 46kg przy wzroście 166cm... Pamiętam tez ze promowało się tam także takie jakby wspieranie siebie manipulacja coś w rodzaju, że pisało sie do kont osób wciągniętych i rozmawiało sie z nimi, poznawało i manipulowano... a takie osoby potrzebowały w tym czasie pomocy i wsparcia. Tragedia... a jeszcze większa, że służby przez tyle lat 2016 to odkryłam do dzis nic z tym nie robią!
tez pamietam tego typu wpisy na tumblr, chociaz nigdy nie dałam sie wciagnac w to
Seria odcinków o bardzo poważnych i ważnych tematach ciąg dalszy.
Zawsze myślałam że ten problem dotyka tylko kobiety pozdrawiam życzę wszystkiego dobrego
Uważam, że bardzo potrzebny odcinek i szczególnie cieszę się, że został przeprowadzony z mężczyzną. Pomimo tego, że temat zaburzeń odżywiania jest częściej poruszany ja sam mam wrażenie, że wyklucza się z niego facetów, że wiele ludzi myśli iż nas coś takiego nie dotyczy bo przecież ''tylko kobiety tak bardzo skupiają się na swoim wyglądzie'', a w rzeczywistości wszyscy tak samo jesteśmy ludźmi. Sam cierpiałem na anoreksję.
Cieszę się, że wywiad został przeprowadzony przez ciebie - z profesjonalizmem i dobrym podejściem. Dzięki twoim zasięgom na pewno zobaczy go wiele osób, a tego potrzebujemy. Tak jak zostało to podsumowane wiele osób dalej patrzy na te choroby bardzo stereotypowo bądź je bagatelizuje, ''nie jesz? to zacznij'' i tego typu rzeczy.
Byłam motylkiem i ogolnie w pro anie 3 lata, schudlam 20kg i mimo ze wyleczylam sie sama z tego to popsulo to moja relacje z jedzeniem na cale zycie mysle, bylam bardzo mloda i podatna na takie rzeczy bo mialo to znamiona niemalze sekty
Przypomniałam sobie czasy mojej anoreksji. Na szczęście nie dotarłam do żadnej zamkniętej grupy, a i tak w Internecie było pełno motylkowych blogów - przeraziło mnie to już wtedy. Nie pamiętam głosu w głowie, który mi mówił że mam nie jeść. Po prostu widziałam w lustrze ciągle nadmiar, zrolowana na brzuchu skórę uznawałam za tłuszcz… i tak trochę po trochu jadłam coraz mniej, ruszałam się zawsze dużo, ale doszło do tego że jeszcze przed snem w łóżku leżałam w szpagacie. Bałam się przytyć. To wszystko działo się tak …”po cichu”, stopniowo. Zaczęłam podjadać i wymiotować . Moja mama i trenerka mnie uratowały. Dziś mam 30 lat i w mojej głowie nadal tkwi lek przed przytyciem. Na szczęście kocham jedzenie, jest to wspaniała przyjemność i nigdy potem nie stosowałam żadnej diety. Ale patrzę w lustro i widzę tam czasem coś czego nie ma (gruby brzuch). Wewnątrz zawsze będę grubym dzieckiem. Tulę wszystkich chorujących 🫶🏻🫶🏻🫶🏻 siły dla Was !!!
To tylko jakieś może 15 a może 20 lat.. a dramatycznie widać jak w straszną stronę zmienił się świat... dzieci nie mają dzieciństwa, młodzież nie ma młodości😢
Niestety takie problemy były najpewniej równie powszechne te 15 lat temu
@@windylue6206 problemy zapewne tak, skala problemu na pewno nie..
@@windylue6206 wtedy przynajmniej ludzie cie prostowali a teraz powstaja takie bańki - kregi wzajemnej adoracji i wszelkie dewiacje kwitną. przyczyna pozostaje ta sama - poszukiwanie siebie, byc czescia jakiejs subkultury, wszystko ok, tylko kierunek zly. psychologowie dzieciecy maja teraz żniwa :D
@@windylue620614 lat temu było apogeum z tego co pamiętam, miałam w klasie (gimnazjum) anorektyczkę, mówiło się w internecie o tej kwestii, było w bibliotekach w dziale młodzieżowym wiele książek fabularnych o zaburzeniach odżywiania i to wydanych lata wcześniej
Właśnie około 15lat temu byłam członkiem tejże społeczności. Zaufaj mi, była ogromną i mocna. Ideały z tamtych czasów - wychudzone modelki, Christian Aguilera z sylwetka dziecka i cała reszta ówczesnej pop kultury robiły swoje.
Wbrew pozorom teraz panuje moda na fit ciała z siłowni - z czym też można przesadzić - albo przesada w drugą stronę z akceptacja i normalizacja nadwagi.
Brawo Szymon za odwagę!
Dzielny, inteligentny mlody czlowiek 😊 Wszystkiego dobrego zycze 👍
Duzo zdrowia dla pana, widac ze nie jest to latwy temat..
Naszła mnie ponownie refleksja na temat moich nastoletnich lat. Od zawsze miałam niedowagę i jako dziecko ogromną wybiórczość pokarmową. Nie odczuwałam głodu, żyłam tylko na danonkach i ewentualnie owocach w małych ilościach. Od zawsze również słyszałam komentarze, że jestem szczuplutka - nie byly one negatywne, a wręcz taka pozytywna zazdrość (tego doświadczam do dzisiaj). Nigdy nie doświadczyłam przyrostu wagi do wartości prawidłowej, więc nie miałam z czego się odchudzać, ale bałam się, że w pewnym momencie te komentarze na temat wagi ustaną. Ja chciałam być tą szczuplutką dziewczynką, na którą ciężko jest znaleźć odpowiedni rozmiar, która mieści się w ciuchach na dziale dziecięcym jeśli zechce itd. Zaczęłam stosować wiele diet eliminacyjnych, również takich skrajnych. Chyba tak profilaktycznie, sama nie wiem. Potrafiłam żyć na suchych waflach i dietach 300-500 kalorii. Obawiałam się przekroczenia 49 kg. Na forum motylków trafiłam, ale na moje szczęście rekrutacja była zamknięta i nigdy więcej tam się nie znalazłam - moje życie mogłoby się zakończyć tragicznie. Uważam, że miałam zaburzenia odżywiania (być może niewielkie nadal mam), ale znajdowałam się dopiero na skrzyżowaniu, które do anoreksji mogłoby mnie doprowadzić.... Tak czy inaczej, całe żywienie sprawiło, że nigdy nie dotarłam do prawidlowej wagi, a nawet nie byłam blisko. Obecnie jako juz dorosły człowiek ważę ok. 50 kg przy wzroście 170. Jem w normalnych ilościach co zechcę i jest zgodne z moimi wartościami. 50-52 kg osiągnęłam dopiero może 3-4 miesiące temu, obecnie nie ułatwia mi tego również nadczynność tarczycy. Czy chciałabym przytyć? Z jednej strony tak, a z drugiej trochę obawiam się nieznanego. Chciałabym, aby wzrost na wadze oznaczał tylko tkankę mięśniową...
Bardzo mądry chłopak ❤
Ciężko mi się to ogląda, to byłam ja 14 lat temu. Dzisiaj ważę 61 kg przy 168 cm i czuję się cały czas bardzo grubo, ale zaakceptowałam taką siebie, ale chcę być zdrowa i wiem, jak się może skończyć próba schudnięcia
Taka sama sytuacja. Życzę zdrowia!
Ludzie, jest wskaznik BMI i jak jest w normie to wszystko jest z wami ok.
Jezeli jest poniżej albo powyżej to warto coś z tym robić, żeby było w normie.
Ale każda zmiana powinna wynikac z tego, że lubicie to kim jestescie i chcecie dla siebie dobrze. Nienawiść do samego siebie to fatalny punkt wyjscia do zmian.
Powodzenia!
Życzę Panu wszystkiego najlepszego! Wytrwałości i szczęścia!
Wspaniała rozmowa
Podziwiam Cię!❤
Jak dobrze to wszystko rozumiem... 💔
Najgorszy jest fakt, że zawsze kiedy coś w moim życiu się wali i myśli bulimiczne wracają, znów wracam do społeczności....
jak już zobaczyłam minarurke to mnie zamurowało
Pieknie opowiadasz ❤ powodzenia! ❤️
Znam temat! Od 35 lat
pomysł na wywiad z Panem Szymonem Marcinakiem, jeden z top sędziów piłki nożnej świata i ciekawy temat pod Euro:)
Dla wielu osób ana była ucieczką od całkiem ch*jowego życia. Kilkanasie lat temu wystarczyło być troche innym aby stać sie pośmiewiskiem i nikt nie reagował- wystarczyło być tym najgrubszym dzieciem w klasie. Już nie wspomne o homoseksualistach czy byciu po prostu z biednej rodziny - to byl dobry powod by stać się ofiarą losu. Rodzicie też nie pomagali - radź sobie sam, a jak cos źle zrobisz to najwyzej dostaniesz wpier*ol od ojca lub matki. Wiele osob miało naprawde słabe dzieciństwo, okropnych starych i zostawało samemu ze wszystkimi problemami- a nad dietą można bylo mieć kontrole, na tym forum można bylo być "kimś" podczas gdy poza nim byłeś "nikim".
Chciałabym go przytulić
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia❤❤❤🎉
Jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się więcej o temacie to zajrzyjcie na kanał damy kier. Też opowiedziała dosyć ciekwaie o tym temacie.
Bylam częścią tej społeczności przez wiele, wiele lat. W najgorszym momencie mialam 38kg i nienawidzilam siebie. To co mowi gość, wszystko jest prawda!
Człowiek wie co mówi. Warto go posłuchać. Pozdrawiam
To jest straszne że ktoś potrafi tak niszczyć drugiego człowieka
Bardzo ciekawy wywiad
Zarąbisty film
Jest ogromny problem a nawet nie wie jakie są terminy do specjalisty. Straszne bicie piany, przykre.
Na blogspocie jakieś 10 lat temu, to się pro-ana nazywało, a nie motylki.
15 lat temu mówiło się i tak i tak, co to za różnica?
może odcinek z ginekologiem? mysle ze byloby bardzo edukacyjne
Był
Ja to bym chciała przytyć i zobaczyć wywiad z kimś kto ma ten sam problem. I nie, nadwyżki kaloryczne nigdy na mnie nie zadziałały, zawsze tyję max 3kg a potem waga spada do 40/41kg. Bodyshaming też działa w drugą stronę:c
Mam tak samo. Zaakceptowalam siebie jaka jestem.
Koniecznie idź do lekarza i na pobieranie krwi. U młodych ludzi czasami np. niedoczynność tarczycy paradoksalnie wywołuje niedowagę (pomimo że typowo ta choroba wywołuje tycie)
@@marylapazurek4221 ja mialam nadczynnosc tarczycy zdiagnozowana i leczona w 2010 roku. Ostatnie wyniki badan sa prawidlowe. A waga wciaz ta sama.
❤
Jezu co się dzieje 😢
Gdyby taki bankster albo inny finansista był motylkiem w swojej pazerności, to nawet zaleta.
Straszna choroba, najgorszemu wrogowi nie życzę.
Bardzo ciekawy i ważny wywiad. Ale nie podobało mi się jedno w wypowiedzi Pana. Byłeś na NFZ? Nie, bo terminy są długie. A ile trzeba było czekać? Nie wiem, nie sprawdzałem tego...
Tego nie trzeba sprawdzać każdy wie że są długie minimum kilka miesięcy a tu liczy się każdy dzień
można zapisać się na nfz, a czekając chodzić prywatnie. ja kasy nie miałam, ale miałam za to szczęście. w sierpniu dostałam skierowanie na terapię od psychiatry, a w listopadzie poszłam na pierwszą wizytę.
@@ewapasternak9789 dokładnie! Ja robię tak samo... akurat z neurologiem. Realia są jakie są niestety...
Na nfz jeśli chodzi o dziecko termin najszybszy za pół roku
Straszne. Nie wiem, jak można tak nienawidzieć siebie aby dążyć do samounicestwienia. Niewątpliwie potrzebna pomoc psychologiczna.
Bardzo potrzebna perspektywa jeśli chodzi o temat ED. Anoreksja/bulimia nie ma płci.
Nie tylko kobiety mają anoreksję ale i mężczyźni co nie jest az tak głośno ogłaszane. Jestem chłopakiem z anoreksja i wychodzę z tego powoli ciesze się ze można o tym głośno rozmawiać
Trzymam kciuki za Ciebie ❤️
Bardzo ciekawy wywiad. Mam tylko jedną uwagę co do opisu - nazwiska w języku polskim są odmienne
Nie wszystkie nazwiska są odmienne
@@jsz8624wszystkie są,niektóre mają po prostu tą samą formę w każdym przypadku ale każde nazwisko się odmienia
@@jsz8624nazwisko pana Szymona się odmienia
@@jsz8624O ile nie nazywasz się Hugo czy Focault, to niemal wszystkie są odmienne.
Anoreksja wśród mężczyzn to nietypowa choroba. U kobiety wiadomo, że zwraca się uwagę na to by była szczupła i może to zabrnąć zbyt daleko. Tylko jaki facet chce być szczupły? Osobiście nie znam. Kazdy mam wrażenie chciałby mieć więcej mięśni, siły, być większym a nie skinny bo to odrzuca kobiety. Idąc taką logiką można zrozumieć obsesję na punkcie przytycia u mężczyzn ale nie zrzucenie kg. Osobiście jestem chudy i mnie to obrzydza wręcz a nie mogę przytyć, rozbudować masy mięśniowej bo nawet jak jem do pełna to nie przekłada się na wagę. Ćwiczenia również nic nie dają, siły więcej ale sylwetka jak u wychudzonego nastolatka mimo, że powoli zbliżam się do 30stki.
W przestrzeni kosmicznej takie osoby doznałyby nirwany 😂
Eh... Ludzie, ludzie. Coraz więcej takich . Smutne czasy mamy .
"Bycie chudym wazniejsze niz byciem zdrowym"-ale.sekty.są w tych grupach i jak ryją mlodym glowę.Juz nie chce tu pisac jaką grupę Ja widzialam niechcacy w nią weszłam...Rodzicu gdzie jestes🥺😩😫😫😫😫😫
Niech prowadzący przestanie machać nogą, bo to jest bardzo niekulturalne
✋👍
Ludzie którzy są administratorami takich grup i terroryzują innych członków powinni siedzieć w więzieniu
nie zapominajmy o tym że to nie były osoby które robiły to dla żartów lub aby komuś zniszczyć życie tylko osoby zaburzone szukające wsparcia u innych osób z tym samym problemem
wiec o tym nawijał Słoń........
Na nfz można się dostać do psychiatry w miesiąc, zależy gdzie 🙂
Korzystałam z psychiatry na NFZ i to było takie gówno że szkoda gadać. Przepisał wszystkim pacjentom te same antydepresanty bo z taką firmą miał umowę, a kij że to był naprawdę lek na padaczkę😊 Poł roku z życia przespałam opuszczając się z wzorowej uczennicy na 6 na uczennicę która 3 pierwsze lekcje przesypiała i jechała na 7 zagrożeniach z przedmiotów. Sama sobie musiałam poradzić z depresją i lękami
@@ronidm7052 Często leki na różne zaburzenia psychiczne są wyjściowo lekami na padaczkę, ale zależy to od dawki. Jeden lek może leczyć schizofrenie, padaczkę i bezsenność, wszystko zależy od przepisanej dawki.
Ja miałem znajomego, który ważył 130 kg i jak graliśmy w piłkę to biegł i śpiewał „motylem jestem”😂
Informowanie o istnieniu społeczności motylków nie jest dobry pomysłem
Edit z wyjaśnieniem dla osób które nie siedzą w temacie. Osoby z tych społeczności nie promują swoich grupek, większość osób dowiaduje się o ich istnieniu właśnie z kampanii przeciwko nim. Mówienie o tym temacie nawet w kontekście negatywnym nie przynosi dobrych skutków. Powoduje jedynie wzrost osób zainteresowanych tematem które zaczynają szukać sposobu na dostanie się do społeczności motylków. I wbrew pozorom nie jest to zadanie trudne. Więc nawet osoby bardzo młode spokojnie sobie z tym radzą...
Kto będzie chciał, ten i tak znajdzie i dołączy. Anorektyczki potrafią się wzajemnie rozpoznać równiez na żywo..
@@gabrielafrancuz8769Wcale nie jest trudne znalezienie tego, byłam w tej społeczności jak miałam 10-13 lat, I poznalam wtedy mnóstwo dziewczyn z którymi wzajemnie się motywowałam, wysyłalyśmy sobie "thinspiracje" czyli zdjecia wychudzonych dziewczyn, muzykę typu "papper bag" jakiejś Fiony i gdy któraś poległa karałyśmy się ciszą, to strasznie toksyczne
@@gabrielafrancuz8769 no właśnie o to chodzi, że najpierw trzeba chcieć tam dołączyć więc trzeba o istnieniu takiej społeczności wiedzieć. Bardzo wiele osób dowiaduje się o nich właśnie z filmów na yt. Dlatego osobiście uważam, że nagłaśnianie tematu nie pomaga, wręcz przeciwnie
@@Cleoppathrao to chodzi, że znalezienie tego jest bardzo łatwe i to jest największym problem
Informowanie i edukowanie o tej społeczności to dobry ruch! Musimy uświadamiać
Społeczność czego? Gratuluję z wyjścia z tego syfu. Takie grupy powinny być uznane za przestępcze
Prawda, to czasami gorsze niż sekty
te grupy to zbiorowisko osób chorych które szukają wsparcia wśród innych chorych, powinno się im pomóc nie szykanować
To brzmi jak jakaś sekta 🙈
zapewniam, że w rzeczywistości jest jeszcze gorzej
@@vic_555_ współczuję każdemu kto został w to uwikłany
Moim zdaniem takie grupy o których jest odcinek to czysta manipulacja bezbronnym człowiekiem i to powinno byc karalne 😢
te grupy to zbiorowisko osób chorych które szukają wsparcia wśród innych chorych, powinno się im pomóc nie szykanować
Ktoś wie co to za lek, który zobojętnia na wszystko?
Do czego konkretnie miałby ci się przydać?
Nie ma jednego takiego, to grupa substancji, poza tym to duże uproszczenie mechanizmu, myląco mogące brzmieć dla kogoś atrakcyjnie
Mam nadzieję że nikt tu się nie będzie chwalił swoją wiedzą farmaceutyczną, bo takie info może się dla kogoś skończyć lekomanią.
Jak bardzo trzeba mieć źle w głowie, żeby z poważnej choroby zrobić styl życia...? o_o
Po ludzku. To jest choroba psychiczna, niektórzy tak robią, niektórzy nie.
XDDD może dlatego że to jest tak naprawdę choroba psychiczna
Teoretycznie restrykcje kaloryczne mają dobry wpływ na organizm. Wyczyszczą się komórki że zbędnego balastu. Jednakże nie tak skrajnie. Trzeba suplementowac wszystkie niezbędne witaminy i minerały. Tak można przedłużyć sobie życie w zdrowiu.😊
Bardzo nie na miejscu komentarz
To ja już wolę dołączyć do społeczności gąsienic.
Komentarz mocno nie na miejscu przy takim temacie...
Jakich? Czołgowych? 🤭
Napisałeś nie słuchajac ? Żeby dodać komentarz pod każdym możliwym filmikiem ? Kiedy ty masz czas na życie ???
Może wypadałoby oszczędzić sobie tak durnego komentarza, bez poznania choć minimum istoty tej potwornej choroby.
@@Anna-re1bsTo jest jego życie.
Ten filmik jest tak bardzo szkodliwy na wielu płaszczyznach. Same motylki mają zasadę aby nie wyciągać do tej społeczności na "światło dzienne", to zamknięta grupa która nie chce rozgłosu ani osób z zewnątrz. Większość uczestników społeczności dołączyła do niej właśnie przez tego typu filmiki które mają przed nią "przestrzec" lecz tak naprawdę robią im świetną promocje. Gość wywiadu chociaż nie podaje konkretnych nazw, mówi informacje które wystarczają by znaleźć tego typu blogi czy fora. Podawanie sposobów na to jak nie jeść to wręcz poradnik dla osób z zaburzeniami odżywiania. Mam nadzieje że film będzie zdjęty :)
Ludzie chcący brnąć dalej w zaburzenia prędzej czy później znaleźli by takie grupy czy fora. Dzięki takim treściom jak ten wywiad, parę lat temu zorientowałam się, że mam bulimię i zajęłam się tym problemem, dzięki czemu teraz żyje mi się o wiele lżej. Mówiąc o tym, że niektórzy wymiotowali, inni się głodzili, jak mało jedli w ciągu dnia czy że palili papierosy, żeby nie czuć głodu nie jest poradnikiem, a może faktycznie pomóc, bo osoba chora może zauważyć u siebie takie zachowania i dojdzie do niej, że jest chora. Ten wywiad nie jest szkodliwy na żadnej płaszczyźnie.
Akurat to dobrze, że jest to nagłaśniane że istnieją takie strony. Dzięki temu ludzie którzy już na niej są mają możliwość usłyszeć od zewnętrznych przekazów że jest to szkodliwe, niebezpieczne miejsce, a nie grono przyjaciół i wsparcia tak jak oni sądzą. Po drugie jest to wskazówka dla rodziny/przyjaciół gdzie szukać kogoś im bliskiego jeśli zauważają jego podejrzane zachowanie, czy udziela się na takich forach, co się dzieje w jego głowie, a jeśli tak to wiedzą że jest w bardzo złym miejscu, a nie na miłej stronce do gadania sobie ze znajomym ( to by mogło dotyczyć starszych rodziców i nastolatków ktorzy nie znają się na forach internetowych)
@@h-oc9vd Wszyscy na tych forach doskonale wiedzą, że jest to szkodliwe i się wyniszczają. Przez te strony jeszcze trudniej z tego wyjść ponieważ ludzie nie chcą zostawić jedynej społeczności z którą utrzymują kontakt (osoby z zaburzeniami odżywania zazwyczaj izolują się od społeczeństwa, tracą przyjaciół itd.). Jeśli chodzi o uświadamianie rodziców o istnieniu takich zagrożeń to wątpię że to coś da, osoby chore są mistrzami w ukrywaniu chudnięcia.
Coraz lepsi do wywiadów są brani, niestety… 😂😂😂😂
Poza tym, że bagatelizuje problem, twój komentarz nic nie wnosi.
Niestety?
rel po co gadać o chorobie psychicznej przez którą ludzie dosłownie umierają
Grubasy wezmą to na serio jak zwykle i znowuż wpierdalanie bez opamiętania 🎉😂❤
Też się ważę kurde
Typ wygląda na ofiarę losu więc no cóż
wojciech suchodolski tez byl motylkiem i O ! widzicie jak skonczyl dla jego ?
Akurat on był dość dorodnym motylkiem. Wojtku wróć😢