Bardzo lubię Twoje filmy. Oglądam wszystko jak leci, nie tylko z chęci zapoznania się z ciekawymi planszówkami, ale też z powodu fajnej atmosfery samych filmów, która jest nienachalnie sympatyczna. Rewelacja!
ojej dziękuję bardzo za aż tak miłe słowa :) ja to jak słucham tych nagrań podczas obróbki, to zawsze mi się wydają takie nude :D ale bardzo się cieszę, że są osoby, którym się podobają, od razu po takim komentarzu ma się jeszcze większą ochotę do nagrywania :)
Pierwszy filmik od Ciebie oglądam i bardzo mi się podobała. Całość naprawdę dobrze przygotowana i przyjemnie się Ciebie słuchało. Dziękuję za ten film. ;) Bardzo mi pomógł w podjęciu decyzji nad zakupem gry i nauce zasad. Pozdrawiam!
I jak gra się podoba? Ja mam ciągle mieszane uczucia mimo, że już pograłam dodatkowe kilka razy i wciąż mam problem, żeby ją zdejmować z półki, bo jakoś mnie nie przyciąga myślenie o niej, ale jak już zdejmę, to się dobrze bawię :)
@@gram_solo gra jest bardzo losowa-2razy z rzędu porażka tylko przez rzuty kością ( masakra ile razy wyrzuciłam 1 przy walce i ile razy duże numery przy ataku na mnie statków pancernych ) . Nie miałam szans. Raz udało sie dotrzeć do końca z zaledwie 209 punktami ale i tak byłam mega zadowolona. Coś jest w tej grze. Chętniej teraz sięgnę po nią . Mimo że jako euro graczka lubię jak więcej zależy ode mnie. Mam ultimate edition i jak pierwszy raz rozpakowalam grę, zobaczyłam te 2 księgi zasad, te setki kafelków różnorakich to przerosło mnie. Odłożyłam i nawet pomyslałam o sprzedaniu. W końcu mam setki innych gier. Ale Ty sprawiłaś, że pomyślałam nie taki diabeł straszny. I dzięki Tobie świetnie się bawiłam. Jeszcze raz dziękuję ❤️
O, „Wojna Nemo” 😉. Moje odkrycie tego roku, jako że lubię tematy marynistyczne i Kapitana Nemo zarówno jako postać literacką jak i dzieło. Dziękuję za rozgrywkę. Zawsze to warto zobaczyć jak ktoś inny gra aby sprawdzić swoją wiedzę na temat zasad. W jednym aspekcie utrudniłaś sobie grę 😉. W fazie rozmieszczania statków, kiedy nie masz już gdzie dołożyć ukrytego statku, najpierw losujesz statek z woreczka i wiedząc jaki to statek decydujesz czy kładziesz go na danym oceanie czy sąsiednim. Dzięki temu kreujesz niejako pole gry, bo na przykład możesz zgromadzić statki cywilne na głównych oceanach, a wojenne na tych mniejszych, albo odwrotnie 😉 Instrukcja też to zaznacza na stronie 16 na końcu pierwszego akapitu punktu B. Widzę, że ciekawe gry prezentujesz. Sam dużo gram w pojedynkę także pozwolisz, że przycupnę i z chęcią zapoznam się z innymi filmami. Pozdrawiam.
Heh rzeczywiście zawsze można spojrzeć na statki :D no to teraz trzeba znowu rozłożyć grę i pograć z bardziej świadomym rozmieszczaniem statków :) dzięki
Dzień dobry. Czy dobrze zrozumiałem, że akcji głównych można nie zużywać do końca w danej turze i zachować je na następną? Nigdzie nie mogłem znaleźć tego w instrukcji, kiedy kończy się tura.
Strona 18 instrukcji "zachowywanie punktów akcji": "Pomiędzy turami możesz zachować maksymalnie 1 punkt akcji. Wszelkie nadmiarowe, niewykorzystane do końca tury punkty akcji przepadają"
Mam jeszcze małe pytanie. Skąd masz taki fajny znacznik żetonu akcji. Z tego co widziałem to Kaczmar w swoim egzemplarzu ma zwykly kartonik a ty taki ładny kafelek/drewienko?
Był w pudełku :D a wersję mam taką zwykłą ze sklepu, nawet nie planszowkowego tylko w Gandalfie kupowałam. Nie pamiętam może są w pudełku dwa do wyboru? Niestety nie mam gry pod ręką, żeby sprawdzić, ale jedyną rzeczą z nagrania, której nie było w pudełku, a jest potrzebna to woreczek do losowania statków.
@@gram_solo Dziękuję za szybką odpowiedź. ;) Co do woreczka to widziałem że masz z Brzdęka. Też mi służy w różnych grach. Mam w planie właśnie zakup Wojny Nemo. Przekonałem się więc jeszcze raz dziękuję.
Gry niestety nie posiadam, więc nie mam nawet jak rozgrywki nagrać. Widzę na BGG dwa warianty solo stworzone przez fanów, ale czy dobrze działają, to nie podpowiem, bo w tę grę nigdy nie grałam. Linki dorzucam w kolejnych komentarzach
W książce Nautilus nie miał problemu z zatapianiem statków. Tutaj jak wyrzucisz 1-1 to z automatu porażka i to bolesna. Jeżeli brak szczęścia na kostkach to i ledwo pływającej balii nie zatopisz. Ale jeśli potraktować grę jako alternatywną rzeczywistość dla tego, co działo się w "20 000 tysiącach mil podmorskiej żeglugi" Verne'a , przyjąć, że Nautilus w grze jest mniej potężnym odpowiednikiem tego z powieści, wówczas można cieszyć się rozgrywką. Byle tylko częściej padały wyniki 5-6 5-5 4-5 podczas walki, niż 1-1 1-2 2-3 ;-P Brawo za obiektywną ocenę rozgrywki.
55:30, podjęłaś decyzję o kolejnym ataku na statek, już za to powinnaś dodać punkt niesławy, oprócz 2 kolejnych za zatopienie.
Dziękuję za poprawkę :)
Bardzo lubię Twoje filmy. Oglądam wszystko jak leci, nie tylko z chęci zapoznania się z ciekawymi planszówkami, ale też z powodu fajnej atmosfery samych filmów, która jest nienachalnie sympatyczna. Rewelacja!
ojej dziękuję bardzo za aż tak miłe słowa :) ja to jak słucham tych nagrań podczas obróbki, to zawsze mi się wydają takie nude :D ale bardzo się cieszę, że są osoby, którym się podobają, od razu po takim komentarzu ma się jeszcze większą ochotę do nagrywania :)
Dzięki za świetny film! Od dawna przymierzam się do tej gry i po tym materiale ta ochota jest jeszcze większa.
No i namówiłaś:) Dzięki za to, co robisz. Pozdrawiam:)
Dzięki, super jest przeczytać, że komuś się te filmiki przydały i pomogły w wyborze planszówki :)
Dzięki za pokazanie działania tej gry. Będzie łatwiej podjąć decyzję odnośnie kupna, bo tania nie jest :). Pozdrawiam
Bez tego filmy w życiu bym nie ruszył z rozgrywką :)
Komentarz dla algorytmu. Super materiał dzięki.
Pierwszy filmik od Ciebie oglądam i bardzo mi się podobała. Całość naprawdę dobrze przygotowana i przyjemnie się Ciebie słuchało. Dziękuję za ten film. ;) Bardzo mi pomógł w podjęciu decyzji nad zakupem gry i nauce zasad. Pozdrawiam!
Dzięki Tobie ściągnęłam Wojnę Nemo z półki wstydu 🙂
I jak gra się podoba? Ja mam ciągle mieszane uczucia mimo, że już pograłam dodatkowe kilka razy i wciąż mam problem, żeby ją zdejmować z półki, bo jakoś mnie nie przyciąga myślenie o niej, ale jak już zdejmę, to się dobrze bawię :)
@@gram_solo gra jest bardzo losowa-2razy z rzędu porażka tylko przez rzuty kością ( masakra ile razy wyrzuciłam 1 przy walce i ile razy duże numery przy ataku na mnie statków pancernych ) . Nie miałam szans. Raz udało sie dotrzeć do końca z zaledwie 209 punktami ale i tak byłam mega zadowolona. Coś jest w tej grze. Chętniej teraz sięgnę po nią . Mimo że jako euro graczka lubię jak więcej zależy ode mnie. Mam ultimate edition i jak pierwszy raz rozpakowalam grę, zobaczyłam te 2 księgi zasad, te setki kafelków różnorakich to przerosło mnie. Odłożyłam i nawet pomyslałam o sprzedaniu. W końcu mam setki innych gier. Ale Ty sprawiłaś, że pomyślałam nie taki diabeł straszny. I dzięki Tobie świetnie się bawiłam. Jeszcze raz dziękuję ❤️
O, „Wojna Nemo” 😉. Moje odkrycie tego roku, jako że lubię tematy marynistyczne i Kapitana Nemo zarówno jako postać literacką jak i dzieło. Dziękuję za rozgrywkę. Zawsze to warto zobaczyć jak ktoś inny gra aby sprawdzić swoją wiedzę na temat zasad. W jednym aspekcie utrudniłaś sobie grę 😉. W fazie rozmieszczania statków, kiedy nie masz już gdzie dołożyć ukrytego statku, najpierw losujesz statek z woreczka i wiedząc jaki to statek decydujesz czy kładziesz go na danym oceanie czy sąsiednim. Dzięki temu kreujesz niejako pole gry, bo na przykład możesz zgromadzić statki cywilne na głównych oceanach, a wojenne na tych mniejszych, albo odwrotnie 😉 Instrukcja też to zaznacza na stronie 16 na końcu pierwszego akapitu punktu B.
Widzę, że ciekawe gry prezentujesz. Sam dużo gram w pojedynkę także pozwolisz, że przycupnę i z chęcią zapoznam się z innymi filmami. Pozdrawiam.
Heh rzeczywiście zawsze można spojrzeć na statki :D no to teraz trzeba znowu rozłożyć grę i pograć z bardziej świadomym rozmieszczaniem statków :) dzięki
W fazie przygotowania do gry, na Talię Przygód należy położyć jeden klejnot dostępnego skarbu.
Masz rację, zapomniałam o tym przy przygodowaniu, dzięki za uwagę
To zależy od wybranego poziomu trudności.
Dzień dobry. Czy dobrze zrozumiałem, że akcji głównych można nie zużywać do końca w danej turze i zachować je na następną? Nigdzie nie mogłem znaleźć tego w instrukcji, kiedy kończy się tura.
Strona 18 instrukcji "zachowywanie punktów akcji": "Pomiędzy turami możesz zachować maksymalnie 1 punkt akcji. Wszelkie nadmiarowe, niewykorzystane do końca tury punkty akcji przepadają"
@@gram_solo Dziękuję 👍
Mam jeszcze małe pytanie. Skąd masz taki fajny znacznik żetonu akcji. Z tego co widziałem to Kaczmar w swoim egzemplarzu ma zwykly kartonik a ty taki ładny kafelek/drewienko?
Był w pudełku :D a wersję mam taką zwykłą ze sklepu, nawet nie planszowkowego tylko w Gandalfie kupowałam. Nie pamiętam może są w pudełku dwa do wyboru? Niestety nie mam gry pod ręką, żeby sprawdzić, ale jedyną rzeczą z nagrania, której nie było w pudełku, a jest potrzebna to woreczek do losowania statków.
@@gram_solo Dziękuję za szybką odpowiedź. ;) Co do woreczka to widziałem że masz z Brzdęka. Też mi służy w różnych grach. Mam w planie właśnie zakup Wojny Nemo. Przekonałem się więc jeszcze raz dziękuję.
Pani Aniu czy orientuje sie pani czy mozna grac wersje solo w gre RUNE STONES, moze pokazała by pani game playa z tej gry?
Gry niestety nie posiadam, więc nie mam nawet jak rozgrywki nagrać. Widzę na BGG dwa warianty solo stworzone przez fanów, ale czy dobrze działają, to nie podpowiem, bo w tę grę nigdy nie grałam. Linki dorzucam w kolejnych komentarzach
pierwszy wariant solo fanowski: boardgamegeek.com/thread/2687681/2021-solo-variant-rune-stones
drugi wariant solo fanowski: boardgamegeek.com/thread/2321722/solo-variant-best-score-30-rounds
Dziekuje za szybka odpowiedz 😘 pozdrawiam cieplutko wierny ( cichy) fan 😉
Co to za aplikacja
Do liczenia punktów
Tabletop game scorer, ale możliwe że są lepsze apki, ja sobie ściągnęłam tę bez większego szukania i przeglądania sklepu google
W książce Nautilus nie miał problemu z zatapianiem statków. Tutaj jak wyrzucisz 1-1 to z automatu porażka i to bolesna. Jeżeli brak szczęścia na kostkach to i ledwo pływającej balii nie zatopisz. Ale jeśli potraktować grę jako alternatywną rzeczywistość dla tego, co działo się w "20 000 tysiącach mil podmorskiej żeglugi" Verne'a , przyjąć, że Nautilus w grze jest mniej potężnym odpowiednikiem tego z powieści, wówczas można cieszyć się rozgrywką. Byle tylko częściej padały wyniki 5-6 5-5 4-5 podczas walki, niż 1-1 1-2 2-3 ;-P Brawo za obiektywną ocenę rozgrywki.
Nie no, jak sam kapitan Nemo komentuje, to chyba największy zaszczyt ;) Dzięki :)
@@gram_solo ;-) Od czasu do czasu lubię sprawdzić, w co grają szczury lądowe ;-P