Z tego co mi się wydaje Krystyna miała na nazwisko Halmann (czyt. Halman, nie Holman). Jest to do dzisiaj dosyć często spotykane nazwisko kaszubskie. Swoją drogą nazwisko Ceynowa również jest spotykane, co więcej dla Kaszubów bardzo istotne z punktu widzenia postaci Floriana Ceynowy, tzw. budziciela Kaszubów. Sama demonologia kaszubska jest silnie rozwinięta i po dziś dzień można się spotkać z wieloma dawnymi wierzeniami, mieszanką słowiańskich bóstw z domieszką pruskich i germańskich demonów. Taka ciekawostka z mojej strony. Pòzdrówczi ë wszëtczégò belnégò dlô waji!
Przegenialny odcinek, bardzo smutny i tak naprawdę totalnie wyobrażam sobie taką historię w realiach 2022 roku. Może trochę innych narzędzi byśmy użyli, ale możliwe jak nic. Co tym bardziej smuci. Dzięki wielkie, podejdę do Chałup jak będę w Jastarni na wrześniowym wywczasie. Ścisk!
Czasami kiedy w stadzie kur brakuje koguta, jedna z kur, zwykle najbardziej dominująca w stadzie, zaczyna przyjmować "męskie" cechy fizyczne (powiększone przydatki glowowe itp, jednak wciąż nie wyglądają jak "prawdziwe" koguty) a nawet próbuje kopulować z innymi, piać (jest to istotna funkcja alarmująca i komunikacyjna w stadzie, więc po stracie samca, jedna z samic musi przejąć "straconą" rolę) itp. To może wytłumaczyć "dziwne" zachowanie "opętanej" kury. Paskudne znęcanie się nad zwierzęciem. Zgaduję, że ptak umarł z głodu, chyba że wcześniej ktoś mu umrzeć "pomógł" po tym "powieszeniu" za nogi.... Chore, nie mam na to innych słów. A na bezmyślne morderstwo niewinnej kobiety nawet nie mam stosownych dla algorytmu słów... Przerażające...
Gdy w stadzie jest kilka kogutów to te słabsze upodabniają się do kur, tracą pióra z ogona, korale i grzebienie też się jakoś zmniejszają - dzięki temu dominujący kogut ich nie atakuje, a taki „zniewieściały” kogut może ukradkiem przemycać swoje geny dalej z tą drobną niedogodnością, że samiec alfa czasem go omyłkowo napastuje ;)
@@joannadabrowska6755 dokładnie tak. Poza tym jednak, gdy stado zupełnie pozbawione zostaje oaobników płci męskiej, sytuacje opisane przeze mnie również mają miejsce. To info od ludzi zawodowo zajmujących się hodowlą drobiu
@@KingaKucyk oba mechanizmy są dowodem na to jakimi niesamowitymi stworami są tak zwyczajne zwierzęta jak kury ^^ Ponadto kiedyś czytałam, że w czarnomagicznych miksturach czarownic czasem było wymagane jajo koguta, podpowiedziałaś mi skąd takie jajko mogło się wziąć :3
@@joannadabrowska6755 faktycznie, są to bardzo ciekawe i fascynujące stworzenia 💖 cóż, że koguty nie niosą jaj, a "zmaskulinizowane" kury zwykle stają się bezpłodne (jeśli tu się mylę, proszę mnie poprawić), to nie mam pojęcia XD
Kapitalny odcinek 👍👏👏👏. Zdecydowanie "darzę niechęcią" ówczesnego Kamińskiego ...a i wszystkich obecnych, którzy chcieliby baby niepokorne... czyli zwykłe czarownice topić. Ale czasy jednak się zmieniły - dziś przynajmniej formalnoprawnie kura jest chroniona.😉
Odcinek jak zwykle świetny, tym ciekawiej mi się słuchało gdyż pochodzę z Władysławowa i coś tam kiedyś słyszałam o takiej historii ale nic konkretnego także dzięki :) uwielbiam Twój sposób opowiadania i poczucie humoru, zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki :)
Ja pierniczę, znowu historia od której można dostać wścieklizny 😖 Masz rację, czasy się zmieniają ale ludzie i ich zachowania w pewnych sytuacjach są zawsze tacy sami 😑
Właśnie wróciłam z Chałup, noclegi wynajmowałam u bezpośredniego potomka Johanna Konkela, wypytywałam o tą sprawę i mogę uzupełnić informacje o Chałupy na stałe zamieszkuje pięć rodzin około 350 osób. Każda z tych rodzin jest powiązana mniej lub bardziej ze sprawą Ceynowej Wydma Ortysza nie jest związana z ofiarą, co więcej lokalsi nie koniecznie wiedzą o takim miejscu Chałupy te poza sezonem są dokładnie takim samym miejscem jak to z XIX wieku i słuchając fanatycznego katolicyzmu w ich wykonaniu, odniosłam wrażenie że historia mogłaby się tam spokojnie powtórzyć. Obecne Chałupy są przesunięte względem historycznej lokalizacji o około trzy kilometry, nie da się już znaleźć śladów po domu Ceynowej, a przynajmniej ja nie znalazłam mimo przeprowadzenia dokładnego wywiadu wśród stałych mieszkańców Niestety nie byłam na cmentarzu i nie wiem jak wygląda sprawa grobu ofiary
Mala ciekawostka dla zainteresowanych -w Doruchowie, pod Ostrzeszowem w 1775 roku odbył się ostatni w Polsce - w majestacie prawa- proces czarownic. Spalono 14 kobiet.
Właśnie zderzam się w pracy zawodowej z tą odwieczną walką przeszłości z przyszłością. Muszę przeprowadzić istotną sytuację na moich warunkach. Trudne. Dziękuję Ci za przedstawioną perspektywę. Przypadkowo (temat podcastu ma się nijak do tematu moich zmagań) dałaś mi oddech i mam zamiar rozważyć inne możliwości. Dziękuję i pozdrawiam.
Zaskoczyłaś mnie bowiem dotychczas byłem przekonany, że ostatni proces oskarżonej o maleficium kobiety dotyczył Barbary Zdunk. Rzecz miała miejsce gdzieś na Warmii & Mazurach w czasach wojen napoleońskich - zatem ponownie zabór pruski, pokolenie wstecz. Logika narzuca zatem pogląd, iż procesy o czarostwo odbywały się lokalnie (tam gdzie czort powiada sayonara) jeszcze długo po oficjalnym zaprzestaniu tego typu działalności. Doskonały sposób na szybkie rozwiązanie problemu podziału ograniczonych zasobów czyli rozkład Pareto oraz krzywa Verhulsta = konkurencja. Ciekawy materiał 👍 tematyka czarownic trafia w gusta 😉 i klimaty nowiu październikowo/listopadowego 🎃
Na początku Kościół Katolicki uważał wiarę w czarownice za herezję i starał się ją zwalczać (szok). Biskup Florencji próbował w XV w. interweniować i podtrzymywać wcześniejsze postanowienia (bo włoscy inkwizytorzy zaczęli włączać się do polowań), ale przy paranoi strachu nic to nie dało :\
Jeśli chodzi o temat kobiet oskarżonych o czary :( to od lat jeździmy na Warmię do cudownej wiejskiej miejscówki (kur jest mnóstwo i wszystkie wolno chodzące, oczywiście) pod Reszel a w Reszlu spalono na stosie :( Barbarę Zdunk. Był to ostatni w Europie stos.Sama historia jest dość niezwykła i bardzo wpisuje się w klimat Zbrodni Prowincjonalnych retro więc może kiedyś nam o tej historii opowiesz. Pozdrawiam i słucham o Chałupach ( plaża w Chałupach jest jedną z najpiękniejszych na polskim wybrzeżu).
Cóż,cała prawda o ludzkiej obłudzie u hipokryzji zawarta w jednym podkaście...niby prehistoria...a jakaż aktualna.Jesli chodzi o Ałbenę Grabowską,polecam jej książki,jedne z lepszych jakie czytałam🙂 Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
Dziękuję. Właśnie się zorientowałam po twojej odpowiedzi. Idę słuchać. Aż jestem zdziwiona , że dźwięk fal tak mnie rozproszy. Pierwszy raz coś takiego mam.
Omg uśmiałam się bardzo przy historii o kurze 😅 „Przedstawicielka LGBTQ+ (…) transgenderowa kura natychmiast została uznana za nawiedzoną przez ducha po utopionej czarownicy” no nie mogę z tej kury. Kurze męczeństwo ❤️ Lubię Twoje inteligentne poczucie humoru i styl opowiadania.
Tak w skrócie, najprościej, to warto pojechać nad morze Bałtyckie do Niemiec i wtedy zrozumie się o co chodzi. A tak dłużej, to tak: piękna plaża, piękne morze i … wyzylion straganów, gofry, lody, kiełbaski, najtańsze ryby z Biedry (bo przecież nie z morza🤷🏽♀️), kolejny wyzylion parawanów, oddolne inicjatywy rozrywkowe, typu gra taka, automat taki, namiot, reklama, goła baba, znowu goła baba i wieeeelka reklama przykrywająca jedyny, sam samiutki stojący piękny budynek. Kocham polskie morze i muszę chociaż na kilka dni w roku pojechać, ale nie oszukujmy się, nie umiemy w estetykę. Oby nawalić wszystkiego, od reklam opon (z gołymi babami) po reklamy klubów nocnych, dziennych, gofrów, lodów i gabinet osobliwości. Entropia przez wielkie E. A to wszystko przy pięknym morzu, pięknych plażach i wydmach. Przynajmniej ja tak odebrałam termin „przaśne wakacyjne klimaty”, ale oczywiście rozumiem, że komuś to się może podobać, nie wartościuje, ale wolę po prostu klimat, jakby to powiedzieć, skandynawski. Mniej, znaczy więcej.
![Co mówią akta IPN o Roszkowskim i Krasnodębskim - Tomasz Piątek #DochodzeniePrawdy [MIX POWTÓREK]](http://i.ytimg.com/vi/t8iLSOIwW2Y/mqdefault.jpg)
Z tego co mi się wydaje Krystyna miała na nazwisko Halmann (czyt. Halman, nie Holman). Jest to do dzisiaj dosyć często spotykane nazwisko kaszubskie. Swoją drogą nazwisko Ceynowa również jest spotykane, co więcej dla Kaszubów bardzo istotne z punktu widzenia postaci Floriana Ceynowy, tzw. budziciela Kaszubów. Sama demonologia kaszubska jest silnie rozwinięta i po dziś dzień można się spotkać z wieloma dawnymi wierzeniami, mieszanką słowiańskich bóstw z domieszką pruskich i germańskich demonów. Taka ciekawostka z mojej strony. Pòzdrówczi ë wszëtczégò belnégò dlô waji!
Komentarz dowcipny, ironiczny... Super. Gratuluję!
Świetny odcinek. Dziękuję.
Dziękuję i pozdrawiam
Przegenialny odcinek, bardzo smutny i tak naprawdę totalnie wyobrażam sobie taką historię w realiach 2022 roku. Może trochę innych narzędzi byśmy użyli, ale możliwe jak nic. Co tym bardziej smuci. Dzięki wielkie, podejdę do Chałup jak będę w Jastarni na wrześniowym wywczasie. Ścisk!
Dziękuję za Twoje podcasty. Twój głos jest jak kocyk i herbatka w zimne wieczory :) Bijesz na głowę większość podcasterek true crime.
Poprostu cię kocham,twój styl opowiadania jest wyjątkowy😍 pozdrawiam
Co ile te historie wlatują? Jest jakaś regularność?
Dzięki!
Czasami kiedy w stadzie kur brakuje koguta, jedna z kur, zwykle najbardziej dominująca w stadzie, zaczyna przyjmować "męskie" cechy fizyczne (powiększone przydatki glowowe itp, jednak wciąż nie wyglądają jak "prawdziwe" koguty) a nawet próbuje kopulować z innymi, piać (jest to istotna funkcja alarmująca i komunikacyjna w stadzie, więc po stracie samca, jedna z samic musi przejąć "straconą" rolę) itp. To może wytłumaczyć "dziwne" zachowanie "opętanej" kury. Paskudne znęcanie się nad zwierzęciem. Zgaduję, że ptak umarł z głodu, chyba że wcześniej ktoś mu umrzeć "pomógł" po tym "powieszeniu" za nogi.... Chore, nie mam na to innych słów. A na bezmyślne morderstwo niewinnej kobiety nawet nie mam stosownych dla algorytmu słów... Przerażające...
Gdy w stadzie jest kilka kogutów to te słabsze upodabniają się do kur, tracą pióra z ogona, korale i grzebienie też się jakoś zmniejszają - dzięki temu dominujący kogut ich nie atakuje, a taki „zniewieściały” kogut może ukradkiem przemycać swoje geny dalej z tą drobną niedogodnością, że samiec alfa czasem go omyłkowo napastuje ;)
@@joannadabrowska6755 dokładnie tak. Poza tym jednak, gdy stado zupełnie pozbawione zostaje oaobników płci męskiej, sytuacje opisane przeze mnie również mają miejsce. To info od ludzi zawodowo zajmujących się hodowlą drobiu
@@KingaKucyk oba mechanizmy są dowodem na to jakimi niesamowitymi stworami są tak zwyczajne zwierzęta jak kury ^^
Ponadto kiedyś czytałam, że w czarnomagicznych miksturach czarownic czasem było wymagane jajo koguta, podpowiedziałaś mi skąd takie jajko mogło się wziąć :3
@@joannadabrowska6755 faktycznie, są to bardzo ciekawe i fascynujące stworzenia 💖 cóż, że koguty nie niosą jaj, a "zmaskulinizowane" kury zwykle stają się bezpłodne (jeśli tu się mylę, proszę mnie poprawić), to nie mam pojęcia XD
Kapitalny odcinek 👍👏👏👏. Zdecydowanie "darzę niechęcią" ówczesnego Kamińskiego ...a i wszystkich obecnych, którzy chcieliby baby niepokorne... czyli zwykłe czarownice topić. Ale czasy jednak się zmieniły - dziś przynajmniej formalnoprawnie kura jest chroniona.😉
Odcinek super dziękuję, ale to wszystko dzieki klerowi, którzy sami w to nie wierzyli i to wszystko w imię Boga twu twu twu Wiktoria
Świetny odcinek, arcyciekawa historia, genialny dobór słów - nic dodać nic ująć ❤️
Odcinek jak zwykle świetny, tym ciekawiej mi się słuchało gdyż pochodzę z Władysławowa i coś tam kiedyś słyszałam o takiej historii ale nic konkretnego także dzięki :) uwielbiam Twój sposób opowiadania i poczucie humoru, zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki :)
Ja pierniczę, znowu historia od której można dostać wścieklizny 😖 Masz rację, czasy się zmieniają ale ludzie i ich zachowania w pewnych sytuacjach są zawsze tacy sami 😑
Chcesz powiedzieć, że czarownice wciąż są wśród nas ?
Nie no nie mogę kura lgbt. Ale masz żarty
Uwielbiam takie historie
Dziś mam maraton prowincjonalny, ale ten odcinek mnie dosłownie oczarował. Choć historia z piekła rodem, to doceniam tę magię, dzięki 🤗
Sluchalam po raz pierwszy podcastu z tego kanału i muszę powiedziec, że bardzo miło się słuchało. Ma Pani bardzo miły głos i ładnie się wypowiada :)
Super. 😄 Genialne. 😊 Podziwiam i wygrzebana historie i sposób jej opowiedzenia. 😊 Gratuluję
Jest kura, jest łapka w górę 😝😝😝
Właśnie wróciłam z Chałup, noclegi wynajmowałam u bezpośredniego potomka Johanna Konkela, wypytywałam o tą sprawę i mogę uzupełnić informacje o
Chałupy na stałe zamieszkuje pięć rodzin około 350 osób.
Każda z tych rodzin jest powiązana mniej lub bardziej ze sprawą Ceynowej
Wydma Ortysza nie jest związana z ofiarą, co więcej lokalsi nie koniecznie wiedzą o takim miejscu
Chałupy te poza sezonem są dokładnie takim samym miejscem jak to z XIX wieku i słuchając fanatycznego katolicyzmu w ich wykonaniu, odniosłam wrażenie że historia mogłaby się tam spokojnie powtórzyć.
Obecne Chałupy są przesunięte względem historycznej lokalizacji o około trzy kilometry, nie da się już znaleźć śladów po domu Ceynowej, a przynajmniej ja nie znalazłam mimo przeprowadzenia dokładnego wywiadu wśród stałych mieszkańców
Niestety nie byłam na cmentarzu i nie wiem jak wygląda sprawa grobu ofiary
Mala ciekawostka dla zainteresowanych -w Doruchowie, pod Ostrzeszowem w 1775 roku odbył się ostatni w Polsce - w majestacie prawa- proces czarownic. Spalono 14 kobiet.
Dziękuję
Świat się nie zmienia. Wystarczy wysłuchać wiedzy ekonomicznej przeciętnego Polaka :)
Podcast jak zawsze pierwsza klasa 👍💐
Ale się wystraszyłam że nie wiem szum morza' będzie przez cały podcast
💚🖤💙💜
Wczoraj przejeżdżałam przez Chałupy akurat...
Uwielbiam Twoje podcasty, cieszę się, że dziś z Tobą mogłam się przenieść 200 lat wstecz. Podsumowanie w punkt!
Przepiękna narracja
Przez ten cudowny tytuł uderzyłam w powiadomienie łakomie, niczym kura w ziarno!
o jak super! biorę się za słuchanie ❤❤❤
Właśnie zderzam się w pracy zawodowej z tą odwieczną walką przeszłości z przyszłością. Muszę przeprowadzić istotną sytuację na moich warunkach. Trudne.
Dziękuję Ci za przedstawioną perspektywę. Przypadkowo (temat podcastu ma się nijak do tematu moich zmagań) dałaś mi oddech i mam zamiar rozważyć inne możliwości.
Dziękuję i pozdrawiam.
Dziekuje!😚
Zaskoczyłaś mnie bowiem dotychczas byłem przekonany, że ostatni proces oskarżonej o maleficium kobiety dotyczył Barbary Zdunk. Rzecz miała miejsce gdzieś na Warmii & Mazurach w czasach wojen napoleońskich - zatem ponownie zabór pruski, pokolenie wstecz. Logika narzuca zatem pogląd, iż procesy o czarostwo odbywały się lokalnie (tam gdzie czort powiada sayonara) jeszcze długo po oficjalnym zaprzestaniu tego typu działalności. Doskonały sposób na szybkie rozwiązanie problemu podziału ograniczonych zasobów czyli rozkład Pareto oraz krzywa Verhulsta = konkurencja.
Ciekawy materiał 👍 tematyka czarownic trafia w gusta 😉 i klimaty nowiu październikowo/listopadowego 🎃
Jest Pani swietna😘
Właśnie szukalam odcinka do posłuchania a tu nowy 😁😁
Biedna kura 💔
Fajny Filmik Pozdrawiam
O jest i Kura wreszcie
Nareszcie! :)
♥
Pozdrawiam z okolic Wejherowa 🤗
Pozdrawiam
I jest coś o kurach😉odcinek ciekawy jak zwykle
Dzień dobry 😁
Co to był za odcinek 😂 wincyj! Patronajt leci
Na początku Kościół Katolicki uważał wiarę w czarownice za herezję i starał się ją zwalczać (szok). Biskup Florencji próbował w XV w. interweniować i podtrzymywać wcześniejsze postanowienia (bo włoscy inkwizytorzy zaczęli włączać się do polowań), ale przy paranoi strachu nic to nie dało :\
Pozdrawiam:)
Jeśli chodzi o temat kobiet oskarżonych o czary :( to od lat jeździmy na Warmię do cudownej wiejskiej miejscówki (kur jest mnóstwo i wszystkie wolno chodzące, oczywiście) pod Reszel a w Reszlu spalono na stosie :( Barbarę Zdunk. Był to ostatni w Europie stos.Sama historia jest dość niezwykła i bardzo wpisuje się w klimat Zbrodni Prowincjonalnych retro więc może kiedyś nam o tej historii opowiesz. Pozdrawiam i słucham o Chałupach ( plaża w Chałupach jest jedną z najpiękniejszych na polskim wybrzeżu).
Cóż,cała prawda o ludzkiej obłudzie u hipokryzji zawarta w jednym podkaście...niby prehistoria...a jakaż aktualna.Jesli chodzi o Ałbenę Grabowską,polecam jej książki,jedne z lepszych jakie czytałam🙂
Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
❤️❤️❤️
❤
Jak czas zaborów, to pewnie był to zabór pruski.
Od XIX wieku niewiele się zmieniło w podejściu do kobiet.
Już chyba lepiej poszło z kurami, choć tez daleko do ideału.
Pozdrawiam ✨
taaaa do tej pory na każdym rogu stoją osmolone pale.
👏
Boże, jakie to głupie ludzie żyły wtedy w tych Chałupach🤦🏼♀️
I dobrze tat czarownicy.
Jeśli chodzi o podcast historyczny polecam podcast "Stało się!"
Idę z pracy i włączyłam podcast na słuchawkach. Słyszę szumy , które są pulsacyjne czyli od cichego po głośny ( w tle). Czy to u mnie tylko?
To chyba fale Bałtyku 😅
@@mikrosprawki Pewnie, że tak bo akcja dzieje się nad Bałtykiem
Nie zorientowałam się, że to fale. Czy one są cały czas?. Spróbuję bez sluchawek. Rozprasza mnie ten dzwiek. Nie umiem się skupić na historii
@@chomik1979 nie, słychać je jedynie we wstępie.
Dzisiaj calemu zlu winny jest smartfon 🤣 Moze w najblizszym czasie zacznie palic sie je na stosie , kto wie .
Zaczyna sie na 3:30
Dziękuję. Właśnie się zorientowałam po twojej odpowiedzi. Idę słuchać. Aż jestem zdziwiona , że dźwięk fal tak mnie rozproszy. Pierwszy raz coś takiego mam.
Czy tylko u mnie w każdej aplikacji ten odcinek zakłócony jest szumami? 🤔🤔
Czy mi się zdaje,czy słychać w audycji szum morza?Kurka wodna,żeby tak potraktować nielota...😥Malo lotny pomysl.
"Zgładzona" 🤣🤣🤣 To słowo już zawsze będzie mi sie z Tobą kojarzyć 🤣🤣🤣
Omg uśmiałam się bardzo przy historii o kurze 😅
„Przedstawicielka LGBTQ+ (…) transgenderowa kura natychmiast została uznana za nawiedzoną przez ducha po utopionej czarownicy” no nie mogę z tej kury.
Kurze męczeństwo ❤️
Lubię Twoje inteligentne poczucie humoru i styl opowiadania.
Eliminowano światlejsze kobiety
,,transgenderowa kura,, 🙃🤣 Jesteś świetna !!!
Ej, Chałupy w porównaniu z większymi nadmorskimi miejscowościami wcale nie są takie przaśne!
mam obraz religijny z 1836 :)
Wszystko spoko, słabe żarty o trans kurze
Niemcy na tych terenach prześladowali ludzi przyznających się do polskości w sposób straszny. Polecam "Na tropach Smętka" Melchiora Wańkowicza.
Z nudów robili sobie takie procesy,
albo byli protestantami.
Studia na polonistyce - profil ideologiczny się klaruje.
dobrze że nie trzeba sluchac reklam,tylko przewnac i do pszodu,dziwie sie za takie firmy co placa
pszodu??? nie ma takiego wyrazu w języku polskim. Przodu. Naucz się pisać i dopiero potem pisz nieuku.
Katolicka patologia 😂😂😂😂😂😂
hmm pani polonistko : Krystyny Ceynowy a nie Ceynowej
Lgbtq kura 😂🐔
Wspaniałe Pani opowiada.Dziekuje za trafne porównania ,smutne tylko że kobieta,Matka straciła w tak okrutny sposób życie. Pozdrawiam serdecznie Kasia
Przaśne wakacyjne klimaty, czyli co?
Tak w skrócie, najprościej, to warto pojechać nad morze Bałtyckie do Niemiec i wtedy zrozumie się o co chodzi. A tak dłużej, to tak: piękna plaża, piękne morze i … wyzylion straganów, gofry, lody, kiełbaski, najtańsze ryby z Biedry (bo przecież nie z morza🤷🏽♀️), kolejny wyzylion parawanów, oddolne inicjatywy rozrywkowe, typu gra taka, automat taki, namiot, reklama, goła baba, znowu goła baba i wieeeelka reklama przykrywająca jedyny, sam samiutki stojący piękny budynek. Kocham polskie morze i muszę chociaż na kilka dni w roku pojechać, ale nie oszukujmy się, nie umiemy w estetykę. Oby nawalić wszystkiego, od reklam opon (z gołymi babami) po reklamy klubów nocnych, dziennych, gofrów, lodów i gabinet osobliwości. Entropia przez wielkie E. A to wszystko przy pięknym morzu, pięknych plażach i wydmach. Przynajmniej ja tak odebrałam termin „przaśne wakacyjne klimaty”, ale oczywiście rozumiem, że komuś to się może podobać, nie wartościuje, ale wolę po prostu klimat, jakby to powiedzieć, skandynawski. Mniej, znaczy więcej.
Nigdy nie byłeś / byłaś na wakacjach?
Prawdziwa medycyna
Nigdy nie powstała .
Człowiek ma cząstkę
Samouzdrawiajaca .
Psu na buty
Jeżeli o niej nie wie .
🤩