Ciekawe, co Pan powie, o działaniu pod prąd lękom, po to, żeby wraz z doświadczeniem zminimalizować lęk. Myślę tu o lęku nie ostrzegawczym, a urazowym, albo wmówionym nam, wyuczonym, np. lęk przed sceną, przed podróżą....
Psychoterapia chyba zwiększa aktywność kory i wzmacnia i zwiększa ilość polączeń z kory do ciała migdałowatego co daje większą łatwość wygaszenia lęku,kwestia "wytrenowania" w pewnym sensie. Dlatego praca nad myśleniem w psychoterapii-w celu zapobiegania wzbudzania lęku i umiejętność wygaszania . Tak myślę.
Nie lubię tego lekarza kiedyś na jego instagramie skomentowałem z małymi błędami jego posta . Wyśmiał mnie i skrytykował . Nie wiedząc że z drugiej strony jest osoba z nerwica lękowa uogólniona włącznie ze stanami depresyjnymi 😢
Gdzie Pan tu słyszy żarty z ludzkiego cierpienia? Merytoryczne przekazywanie informacji nie jest objawem braku szacunku. Natomiast chyba nie wyobraża Pan sobie, że na wykładach na studiach ludzie rozpaczają tylko dlatego, że wykład dotyczy psychopatologii?
Dobry Mówca zapraszajcie go częściej.
Super materiał 😊
Wspaniały materiał! Bardzo dziękuję za przystępną porcję wiedzy ❤️
Dziękuję 😊
Wcale nie odniosłam takiego wrażenia, a mówi również o mnie.
Ciekawe, co Pan powie, o działaniu pod prąd lękom, po to, żeby wraz z doświadczeniem zminimalizować lęk. Myślę tu o lęku nie ostrzegawczym, a urazowym, albo wmówionym nam, wyuczonym, np. lęk przed sceną, przed podróżą....
😊
Oj - odnośnie niedzieli - to raczej jest lęk przed poniedziałkiem, czyli początkiem pracy ( czyli lęk przed sytuacjami w pracy😢)
Psychoterapia chyba zwiększa aktywność kory i wzmacnia i zwiększa ilość polączeń z kory do ciała migdałowatego co daje większą łatwość wygaszenia lęku,kwestia "wytrenowania" w pewnym sensie. Dlatego praca nad myśleniem w psychoterapii-w celu zapobiegania wzbudzania lęku i umiejętność wygaszania . Tak myślę.
Nie lubię tego lekarza kiedyś na jego instagramie skomentowałem z małymi błędami jego posta . Wyśmiał mnie i skrytykował . Nie wiedząc że z drugiej strony jest osoba z nerwica lękowa uogólniona włącznie ze stanami depresyjnymi 😢
Irytuje mnie to że tak żartobliwie mówi o cierpieniu ludzkim
jak ktoś leczy ludzi z cierpienia i dodatkowo umie o tym dobrze mówić to moim zdaniem może se żartować ile chce
Akurat osmieszanie może pomoc, jak sobie powiesz ze np. się bosz śmiesznego małego pajaczka to będzie latwiej (jedna z technik)
Gdzie Pan tu słyszy żarty z ludzkiego cierpienia? Merytoryczne przekazywanie informacji nie jest objawem braku szacunku. Natomiast chyba nie wyobraża Pan sobie, że na wykładach na studiach ludzie rozpaczają tylko dlatego, że wykład dotyczy psychopatologii?