Ale mi miło zobaczyć u Ciebie odpowiedzi na pytania 🥰 ponad 130 zapachów 😱 piękna kolekcja! 8:50 😍 aż się uśmiechnęłam 😃. Biedne te mamy perfumoholikow, wszystkie były okradane ze swoich perfum przez własne dzieci już od ich najmłodszych lat 😂
Również nie rozumiem. Do tego od Black Opium bardzo boli mnie głowa. Natomiast klasyczne Opium - jak najbardziej podchodzi i jest dla mnie cudowny do noszenia. Ciekawe, że moja dużo młodsza siostra ma tak samo. Ostatnio miałam jakieś odlewki to Black został, a Opium sobie wzięła.
"popełnię sobie aplikację"...no boski tekst, godny zapamiętania🤣🤣 a co do YSL opium tez nigdy nie rozumiałam ich fenomenu...ale co ja tam wiem...fenomenu Angela tez nie rozumiem😁😊
Ha, ha. Niestety niefortunnych tekstów na wizji trochę się zdarza i trudno to wyciąć🤣🤣🤣 Angela albo się kocha albo nienawidzi, ale co by o nim nie sądzić to na rok 1992, kiedy miał swoją premierę był to fenomen👍 Pozdrawiam ciepło🌹
"Popełnię sobie aplikację" wymiata! Cudny film, bardzo lubię słuchać jak opowiadasz, a taki Tag jest bardzo ciekawym przekrojem Twojego spojrzenia na perfumy.
Mam czasem talent do niefortunnych sformułowań🤣🙈 Bardzo dziękuję za miłe słowa❤️ Lubię realizować tego typu filmy właśnie z powodu, o jakim piszesz - to fajna możliwość spojrzenia na przekrój sympatii perfumowych i opinii👍 Pozdrawiam ciepło🌹
I bardzo słusznie, bo to kompletnie dwa różne bieguny zapachowe i rzeczywiście o rozczarowanie w tym przypadku nietrudno, jeśli cenisz Opium klasyczne👍 Pozdrawiam ciepło, Ewo🌹
totalnie się zgadzam co do black opium. mimo że to takie bezpieczne perfumy, pachnie nimi co druga dziewczyna i nie ma w nich oryginalności problem mam też z Olympea, bo jak miałabym określić te perfumy to pachną jak popularne dziewczyny z liceum jakkolwiek dziwnie to nie brzmi 😂 film super, bardzo przyjemnie się ciebie słucha i mam nadzieję że kiedyś powstanie film o marce Zoologist, Beaufort London lub innych nietuzinkowych, niecodziennych marek 😁 Pozdrawiam 🥰
Dziękuję za miłe słowa. W pełni się zgadzam z Twoją opinią👍 Jeśli chodzi o niszę to póki co w niej raczkuję, bo ciagle uważam, że mainstream ma niezmierzone pole zapachów do odkrycia, ale kiedy tylko dojdę do szerszego eksplorowania niszy to zdecydowanie Zoologist będzie pierwszy, bo kompozycje tej marki, które miałam okazję poznać potrząsnęły nieźle moim nosem (zwłaszcza Bat). Pozdrawiam ciepło🌹
Ja ostatnio na spacerze z psem wieczorową porą poczułam nagle Indian Summer na skwerze (miałam je kiedyś i też do nich wzdycham). Stoję w tej ciemności i wącham i rozglądam się gdzie jest ta kobieta, która zostawiła ten ogon, wokół też ludzie z psami, ale sami panowie. I nagle zapach wiszący w powietrzu zaczyna się zmieniać w kierunku jakiejś męskiej woni... chyba z 10 minut tam stałam i sprawdzałam.... czyżby były jakieś męskie perfumy, które na pewnym etapie dawały efekt a"la Indian Summer 🤔🤔🤔🤔🤔🤔
@@joannaczubasiewicz9943 spróbuj przetestować, jeśli są jeszcze dostępne Bonjour Miraculum. Są trochę w klimatach Indian Summer, choć to na pewno nie to samo, ale może, może…🤔
Super kolekcja. Do Angel Mugler mam bardzo duży sentyment chociaż teraźniejszy nie jest już taki jak był kiedyś. Polecam z Mancery aoud line piękne ciepłe na chłodne dni. 🙂🙂
Świat perfum to naprawdę piękne i relaksujące hobby. Cieszę się, że kolejna osoba doceniła jego urok. Bardzo dziękuję Bogusiu za miłe słowa i pozdrawiam ciepło🌹
Wspaniale się Ciebie słucha, uwielbiam, chociaż jestem raczej tylko w sferze wyobraźni, bo jestem jakoś tak do tyłu z perfumami i bardzo bardzo mało zapachów mi się podoba, a są i takie, których nie znoszę i aż wywołują u mnie agresję.
Dziękuję za podpowiedź. Zamówię i spróbuję. Może agresja, to za duże słowo ale rozdrażnienie to na 100% i jeszcze z odruchem wymiotnym i nagłym bólem głowy. Nie wiem dlaczego aż tak, ale to okropne uczucie.
Ostatnio po Twoim programie o perfumch różanych zamówiłam Trussardi Delicate rose, bo uwielbiam zapach róż i nic z tego. Próbowałam na kilka sposobów w dzień i w nocy i nic. Coś mają drażniacego.
Jednym z moich pierwszych pachnideł był dezodorant Limara zielony, pamiętam że był na niego wielki szał, bo chyba większość dziewczyn w klasie go miała :)
Kurczę, kilka osób tu właśnie wspomniało Limarę, a ja kompletnie nie kojarzę zapachu, choć nazwę znam🙈 Na pewno też musiała się przewinąć przez mój dom rodzinny🤔
@@KasiaMissKejt Na szczęście możesz się troche nimi pocieszyć i sprzedać,zostawic tylko niedostępne unikaty.🌷 Zawsze jest czas na zminimalizowanie kolekcji i tak nie bedziesz w stanie tego wypisać do końca życia raczej nie ma szans, choć zycze tego z calego serca❤
134 to i tak bardzo dużo ;) Ciekawie się słuchało ;) Podziwiam za wiedzę i całokształt. Y od YSL także mi się bardzo podobają ;) Damskie La Belle i Good Girl - mega zapachy, choć to killery i nie na każdą okazję ;) Mancera klasa sama w sobie, ale Armaf też potrafi zaskoczyć na plus ;) Angel używa moja mama i bardzo je lubię. Są ciekawe i pachną też bardzo mocno i długo. To taki zapach love or hate ale jednak mają coś w sobie. Hipnotyzują ;) faktycznie taki zapach nostalgii ;)
Już kiedyś mi pomogłaś w pachnącym świecie. Pytałam o Indian summer. Teraz też bardzo bym prosiła o pomoc. Od wielu wielu lat używam i uwielbiam Givenchy Ange ou demon w tych wersjach z 2009 i 2014 roku, różowa i żółta. Kocham ten zapach. Czy mogłabym prosić o nazwy perfum o podobnych nutach.
Pani Kasiu, przy okazji dzisiejszego filmu, najpiękniej dziękuję za możliwość odkrycia dzięki Pani rekomendacji moich największych miłości zapachowych: Valentino Valentina Poudree oraz właśnie Tiffany&Co. Intense.
Oooo, jak mi miło!❤️ Tym bardziej, że oba zapachy uwielbiam i bardzo się cieszę, że ktoś ma do nich tak samo wiele sympatii jak ja👍 Cudownie, że odkryła Pani coś dla siebie po moich filmach!😍 Pozdrawiam ciepło🌹
😄😄😄 też podbierałam mamie Panią Walewską oraz Być może. Yes Yes Yes czyli nie tylko ja uważam że perfumy na prezent to wielkie ryzyko 👍👍 Kasiu proszę daj znać czy Tiffany & Co Intens mają dobrą trwałość i czy podobnie pachną do wersji EDP, mam próbeczkę i wielką na nie chęć
Nie wiem jak teraz (czy nie przeszły już reformulacji), ale moja wersja z roku premiery ma super trwałość zwłaszcza kiedy jest ciut cieplej (wiosna, ciepła jesień). Zapach totalnie inny od edp. W ogóle nie powinien zostać włączony do tej linii. To typowy kremowy pudrowiec z lekkim otwarciem i słodyczą wanilii w bazie. Dokładnie. Perfumowe prezenty to niestety najczęściej porażki. Widać zawsze po świętach wysyp takich „prezentów” na różnych platformach sprzedażowych👍🙈
Świetnie się oglądało, przeleciałaś jak burza przez pytania 😉 Też się wychowałam na zapachu Currary i Być może, pamiętam jak się w nich czułam dorosła, do dziś mam sentyment 😄
Ja też! Zawsze wracam do takich wspomnieniowych perfum z mega sentymentem. Bardzo chciałabym jeszcze raz poczuć ten bordowy Impulse!❤️ Ps. W minionym tygodniu pochłonęłam chyba z 10 Twoich filmów (perfumowe + lumpeksowy) ciurkiem. Świetnie się Ciebie słucha i masz mega relaksujący i przemiły ton głosu❤️
Pani Kasiu ja również nie rozumiem fenomenu perfum YSL Black Opium. Otrzymałam butelkę 50 ml od męża i oddałam kolezance, której bardzo się spodobały. Mnie nie urzekly.
Witaj, piękna kolekcyjka i zacnista(jak mówi moja córcia). Najpierw własne Impulsy to był szczyt marzeń, później moje pierwsze "dorosłe" perfumy to rok 1988(Boże Narodzenie klasa 8) i oczywiście "pachnieć krzykiem z wykrzyknikiem" i namiętnie podkradane mamie Cafe Cafe Parfums, Currara, Poison, Opium(za te dwa ostatnie to dostawałam "litanię" oj, dostawałam). Perfumy na prezenty tylko najbliższym(baardzo lubimy pachnące niespodzianki), chociaż od maturzystów na pożegnanie dostałam BR540 no i nie wtopili, ja jestem zadowolona😄Pozdrawiam serdecznie. Buziaki😘
Poison ostatnio z sentymentu kupiłam (a znałam tylko wersje vintage z lat 90-tych/początku wieku) i szok. Zmieniły się na maksa! Nie ma już tej cieplej śliwkowo-tuberozowej, otulającej kompozycji… a jest bardziej Lou Lou Cacharel🤔 A co ciekawe - to wydanie również bardzo mi się podoba! Jestem w absolutnym szoku, że perfumy po reformulacji, bardzo odczuwalnej, nadal mogą być piękne, choć inne. Z sentymentem wspominam wszystkie zapachy, których używała moja mama. Straciłam ją jako młoda osoba, więc tym bardziej idę jej śladami dla wspomnień❤️ Ależ masz hojnych uczniów❤️ Cudowny prezent w podziękowaniu za lata spędzone razem😍 Pozdrawiam ciepło🌹 Buziaki😘
@@KasiaMissKejt Tak Poison nadal jest niezłe, wspomnienia o mojej Babci zawsze wywołuje Chanel'5, tylko tych używała. Buziaczki , wspomnienia są cudowne💞💟💞, a klasę miałam mega i do tańca i do różańca👫 Miłych snów
o tak, dezodorant Impuls bordowy i brązowy...moja mama tez miała 😁 ja jej podkradalam kenzo jungle...ale to były prawdziwe perfumy a nie woda perfumowana...cała szkoła nimi śmierdziała🤣🤣
Również uważam, że perfumy na prezent to zły pomysł 🙂 chyba, że wiemy, że dana osoba chce dane perfumy 🙂 ja raz dałam komuś perfumy na prezent ale dokładnie wiedziałam, że od lat lubi te a jej się kończą 🙂
Otóż to. W takich przypadkach zakup uzasadniony. W innych to najczęściej wtopy i fundowanie komuś „stacza półkowego”, a można by ten budżet spożytkować o wiele lepiej, jeśli chodzi o prezent👍
Hej Kasiu💞; gratuluję kolekcji! Masz sporo racji w odpowiedziach na wszystkie pytania. Fenomenu YSL Black Opium też nie rozumiem(choć posiadam), bo są ciekawsze perfumy, ale wydaje mi się, że wanilia, którą wyczuwam w nich daje im poklask. Pozdrawiam Cię cieplutko i serdecznie 😘😘😘🤗
Ja też póki co Black Opium nie sprzedałam, bo mimo, że fenomenu nie rozumiem to trudno im odmówić uroku. Ładny, bezpieczny zapach. Choć zgadzam się z Tobą w 100% - są setki, jak nie tysiące dużo lepszych perfum. Pozdrawiam ciepło, Basiu🌹
Były swojego czasu zapachy bardzo podobne, ale też niestety zostały wycofane. Z obecnych na rynku nieco podobny jest Amber Musk Aerin Lauder, ale to jednak nie do końca „to”😢
@@KasiaMissKejt Serdecznie dziękuję za odpowiedź i za profesjonalne potraktowanie mojego pytania. Już jutro sprawdzę perfumy o których Pani uprzejmie wspomniała😊
Pytanie jak często obdarowujemy prezentami osoby, które nie są nam bliskie i których nie znamy zbyt dobrze? Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że chyba nigdy nie byłam w takiej sytuacji.
Oj, wbrew pozorom często - koleżanki z pracy (jakaś działowa składka w przypadku urodzin, zakończenia pracy). Byłam też parę w razy w takiej sytuacji, że zaproszono mnie na urodziny (okrągłe 30-te lub 40-te), które wyprawiały wspólnie na sali 3 przyjaciółki, z których dobrze znałam tylko 2, a trzecią poznałam dopiero na imprezie i głupio było przyjść z pustą ręką. W takich sytuacjach nie kupiłabym nigdy perfum👍
@@KasiaMissKejt Jasne :) mi też nigdy nie przyszłoby to do głowy w takich okolicznościach. Za to bliskim uwielbiam wręczać nowe flakony, w zasadzie to zwykle jest mój pierwszy wybór jeśli chodzi o pomysł na prezent 😊 i widzę, że są przez nich później używane, co mnie zawsze bardzo cieszy :)
Uwielbiałam wycofane już Sahara Noir Forda, Copal Azur Aedes de Venustas, Alien Essence Absolue i Kenzo Flower Oriental. Z wintydży kadzidlanych Lou Lou i Poison. Obecnie u mnie króluje Porpora (aka Portrait of a Lady Malle), bardzo też lubię Chergui Lutensa. A z leciutkich kadzidełek Miss AP (L’Agent) od Agent Provocateur❤️
Kasiu powiem szczerze ze zasdniczo takich tagow nie lubie ale w Twoim wykonaniu uwielbiam,to jest tez kwestia doboru pytan.Twoj zapas perfum przy moich 8 Eden Cacharel todrobiazg.Pozdrawiam Cie Kasiu bardzo mocno🐈💖
Oooo, 8 Edenów. Szok, mega zapas!💚 Ja mam 5 x Womanity i sądziłam, że to baaardzo dużo, ale mnie odstawiłaś w przedbiegach😉 Bardzo dziękuję Elu za miłe słowa❤️ Dla czytania tak ogromnie budujących komentarzy warto prowadzić ten kanał😍 Pozdrawiam ciepło i udanego weekendu🌹😘
Miałam kiedyś próbkę, ale niestety to zupełnie nie mój klimat. Nie bardzo odnajduję się w tropikach perfumowych. Choć muszę obiektywnie przyznać, że zapach ładny i trwały. Trochę kremowy, kwiatowy, z tropikalnymi owocami, ciepłą bazą i imbirem kręcącym w nosie w otwarciu. Dla fanów tropików, ale takich z klasą na pewno must have😍
Ale mi miło zobaczyć u Ciebie odpowiedzi na pytania 🥰 ponad 130 zapachów 😱 piękna kolekcja! 8:50 😍 aż się uśmiechnęłam 😃.
Biedne te mamy perfumoholikow, wszystkie były okradane ze swoich perfum przez własne dzieci już od ich najmłodszych lat 😂
haha...dokladnie, byłyśmy kradziejami zapachów matkowych😁 ja mam z tym spokoj bo w domu same chłopy☺
Ojjj ja tez podkradalam 😜 juz jako nastolatka pachnialam "Opium" , "kobako" itp 🙂
No, mówiłam Ci, że pewne odpowiedzi nam się pokrywają?😉 Super tag. Bardzo dziękuję za zaproszenie😘
Też nie rozumiem zachwytu na Black opium. O wiele bardziej podobają mi się Ysl Opium❤️
Mam dokładnie to samo zdanie. Zdecydowanie klasyczne Opium💪 Pozdrawiam ciepło🌹
Również nie rozumiem. Do tego od Black Opium bardzo boli mnie głowa. Natomiast klasyczne Opium - jak najbardziej podchodzi i jest dla mnie cudowny do noszenia. Ciekawe, że moja dużo młodsza siostra ma tak samo. Ostatnio miałam jakieś odlewki to Black został, a Opium sobie wzięła.
"popełnię sobie aplikację"...no boski tekst, godny zapamiętania🤣🤣 a co do YSL opium tez nigdy nie rozumiałam ich fenomenu...ale co ja tam wiem...fenomenu Angela tez nie rozumiem😁😊
Ha, ha. Niestety niefortunnych tekstów na wizji trochę się zdarza i trudno to wyciąć🤣🤣🤣 Angela albo się kocha albo nienawidzi, ale co by o nim nie sądzić to na rok 1992, kiedy miał swoją premierę był to fenomen👍
Pozdrawiam ciepło🌹
@@KasiaMissKejt no co ty...prosz Cię żebyś częściej popełniała takie niefortunne teksty🤣😁
"Popełnię sobie aplikację" wymiata! Cudny film, bardzo lubię słuchać jak opowiadasz, a taki Tag jest bardzo ciekawym przekrojem Twojego spojrzenia na perfumy.
Mam czasem talent do niefortunnych sformułowań🤣🙈
Bardzo dziękuję za miłe słowa❤️ Lubię realizować tego typu filmy właśnie z powodu, o jakim piszesz - to fajna możliwość spojrzenia na przekrój sympatii perfumowych i opinii👍
Pozdrawiam ciepło🌹
Zachwycałam się starym Opium, więc starannie omijam nową wersję, żeby uniknąć wielkiego rozczarowania.
I bardzo słusznie, bo to kompletnie dwa różne bieguny zapachowe i rzeczywiście o rozczarowanie w tym przypadku nietrudno, jeśli cenisz Opium klasyczne👍 Pozdrawiam ciepło, Ewo🌹
Polecam na lato Atelier Cologne, osobiscie uwielbiam. Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję za miły filmik.
Miałam. Bardzo lubiłam, zwłaszcza Figuier Ardent💙
Ja bardzo dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ciepło🌹
Ooooojjjjjjj tak! Flakon Shalimar jest cudny! I Organzy.
To prawda. Oba zapachy mają super flakony, choć te pomponiki przy Initialach mnie zawsze kupują❤️
@@KasiaMissKejt Ja jeszcze lubie flakon Le Parfume Laliquea
totalnie się zgadzam co do black opium. mimo że to takie bezpieczne perfumy, pachnie nimi co druga dziewczyna i nie ma w nich oryginalności problem mam też z Olympea, bo jak miałabym określić te perfumy to pachną jak popularne dziewczyny z liceum jakkolwiek dziwnie to nie brzmi 😂 film super, bardzo przyjemnie się ciebie słucha i mam nadzieję że kiedyś powstanie film o marce Zoologist, Beaufort London lub innych nietuzinkowych, niecodziennych marek 😁 Pozdrawiam 🥰
Dziękuję za miłe słowa.
W pełni się zgadzam z Twoją opinią👍
Jeśli chodzi o niszę to póki co w niej raczkuję, bo ciagle uważam, że mainstream ma niezmierzone pole zapachów do odkrycia, ale kiedy tylko dojdę do szerszego eksplorowania niszy to zdecydowanie Zoologist będzie pierwszy, bo kompozycje tej marki, które miałam okazję poznać potrząsnęły nieźle moim nosem (zwłaszcza Bat).
Pozdrawiam ciepło🌹
Moje ukochane💞 Indian Summer często do nich wzdycham, jakie perfumy mogłabyś mi polecić, które by mi je przypominały?
Niestety żadne. Też je doskonale pamiętam i niestety nic nie jest w stanie ich zastąpić i nie znalazłam nic podobnego, mimo że poszukiwałam😢
Ja ostatnio na spacerze z psem wieczorową porą poczułam nagle Indian Summer na skwerze (miałam je kiedyś i też do nich wzdycham). Stoję w tej ciemności i wącham i rozglądam się gdzie jest ta kobieta, która zostawiła ten ogon, wokół też ludzie z psami, ale sami panowie. I nagle zapach wiszący w powietrzu zaczyna się zmieniać w kierunku jakiejś męskiej woni... chyba z 10 minut tam stałam i sprawdzałam.... czyżby były jakieś męskie perfumy, które na pewnym etapie dawały efekt a"la Indian Summer 🤔🤔🤔🤔🤔🤔
@@joannaczubasiewicz9943 spróbuj przetestować, jeśli są jeszcze dostępne Bonjour Miraculum. Są trochę w klimatach Indian Summer, choć to na pewno nie to samo, ale może, może…🤔
@@joannaczubasiewicz9943 Dziękuję bardzo za podpowiedź, przetestuję 😄
Super kolekcja. Do Angel Mugler mam bardzo duży sentyment chociaż teraźniejszy nie jest już taki jak był kiedyś. Polecam z Mancery aoud line piękne ciepłe na chłodne dni. 🙂🙂
Dziękuję za polecenie💚 Na pewno wyposażę się w próbkę👍
Bardzo przyjemnie jest posłuchać o zapachach, niespodziewanie zainteresowałam się tym tematem i pewnie zostanę na dłużej. Pozdrawiam.
A my way armaniego na lato? Bergamotka,białe kwiaty,kwiat pomarańczy,tuberoza,jaśmin..dla mnie cudne ❤️
Piękny, choć mi za bardzo kojarzy się z L’Interdit edt (poza bazą), dlatego stwierdziłam, że nie potrzebne mi dwa dość podobne zapachy👍
@@KasiaMissKejt Ja w l’interdit czuje wyłącznie poziomke i to zupełnie nie mój klimat 😂
Uwielbiam cie słuchać 😊
Jesteś moją inspiracją. Dzięki Tobie pokochałam świat perfum. Jesteś super. Pozdrawiam 🤗
Świat perfum to naprawdę piękne i relaksujące hobby. Cieszę się, że kolejna osoba doceniła jego urok. Bardzo dziękuję Bogusiu za miłe słowa i pozdrawiam ciepło🌹
Wspaniale się Ciebie słucha, uwielbiam, chociaż jestem raczej tylko w sferze wyobraźni, bo jestem jakoś tak do tyłu z perfumami i bardzo bardzo mało zapachów mi się podoba, a są i takie, których nie znoszę i aż wywołują u mnie agresję.
Dziękuję❤️
O, kurczę! Aż agresję? Jestem ciekawa co tak Cię wkurza, że aż wywołuje złość🤔
Dziękuję za podpowiedź. Zamówię i spróbuję. Może agresja, to za duże słowo ale rozdrażnienie to na 100% i jeszcze z odruchem wymiotnym i nagłym bólem głowy. Nie wiem dlaczego aż tak, ale to okropne uczucie.
Ostatnio po Twoim programie o perfumch różanych zamówiłam Trussardi Delicate rose, bo uwielbiam zapach róż i nic z tego. Próbowałam na kilka sposobów w dzień i w nocy i nic. Coś mają drażniacego.
@@joannazabiegaa1839 ja mam tak, jak czuję w perfumach kasztany albo taki typowy arabski szafran. Okropne mdłości. Żołądek podchodzi mi do nieba😢
@@joannazabiegaa1839 dlatego, że Delicate Rose mają bardzo zimną nutę cedru. Wiem, że nie każdemu taki „chłodny, świdrujący akcent” pasuje🤷♀️
Ja też uwielbiam takie Tagi ;) dziękuję za nominowanie ;)
Czekam z niecierpliwością na Twoje odpowiedzi❤️
Omg ! Przypomniałaś mi Currarę !!! Moja młodość ! Muszę ją zdobyć 🙏
Ja też myślę o niej często. Ciekawe czy jeszcze gdzieś można dostać? Muszą pobuszować w necie👍
@@KasiaMissKejt szukałam ! Nic z tego 😭😭😭
Jednym z moich pierwszych pachnideł był dezodorant Limara zielony, pamiętam że był na niego wielki szał, bo chyba większość dziewczyn w klasie go miała :)
Kurczę, kilka osób tu właśnie wspomniało Limarę, a ja kompletnie nie kojarzę zapachu, choć nazwę znam🙈 Na pewno też musiała się przewinąć przez mój dom rodzinny🤔
Ja podkradałam🐒 mamie dezodoranty extase takie z kwiatkami, masumi i vanila felds. Mi wystarczyloby 134 próbki🌺tego co masz i nyla bym cała heppy😄
Kojarzę te wszystkie zapachy. Też przewijały się przez moje dzieciństwo👍❤️ Ja czuję, że mam za dużo😢
@@KasiaMissKejt Na szczęście możesz się troche nimi pocieszyć i sprzedać,zostawic tylko niedostępne unikaty.🌷 Zawsze jest czas na zminimalizowanie kolekcji i tak nie bedziesz w stanie tego wypisać do końca życia raczej nie ma szans, choć zycze tego z calego serca❤
134 to i tak bardzo dużo ;) Ciekawie się słuchało ;) Podziwiam za wiedzę i całokształt. Y od YSL także mi się bardzo podobają ;) Damskie La Belle i Good Girl - mega zapachy, choć to killery i nie na każdą okazję ;) Mancera klasa sama w sobie, ale Armaf też potrafi zaskoczyć na plus ;) Angel używa moja mama i bardzo je lubię. Są ciekawe i pachną też bardzo mocno i długo. To taki zapach love or hate ale jednak mają coś w sobie. Hipnotyzują ;) faktycznie taki zapach nostalgii ;)
Bardzo się cieszę, że mamy tyle wspólnych, podobnych opinii🙌 Moja mama z kolei mi podkładała Angela. Pachniał na niej obłędnie❤️
Już kiedyś mi pomogłaś w pachnącym świecie. Pytałam o Indian summer. Teraz też bardzo bym prosiła o pomoc. Od wielu wielu lat używam i uwielbiam Givenchy Ange ou demon w tych wersjach z 2009 i 2014 roku, różowa i żółta. Kocham ten zapach. Czy mogłabym prosić o nazwy perfum o podobnych nutach.
Do wersji z 2009 roku ciut jest podobne Fleurs de L'Himalaya Rituals. Niestety zastępstwa za 2014 nie znalazłam😢 Pozdrawiam ciepło🌹
Bordowy impuls, znak rozpoznawczy moje mamy😍
Mojej również… i mój, kiedy kradłam👍❤️
Pani Kasiu, przy okazji dzisiejszego filmu, najpiękniej dziękuję za możliwość odkrycia dzięki Pani rekomendacji moich największych miłości zapachowych: Valentino Valentina Poudree oraz właśnie Tiffany&Co. Intense.
Oooo, jak mi miło!❤️ Tym bardziej, że oba zapachy uwielbiam i bardzo się cieszę, że ktoś ma do nich tak samo wiele sympatii jak ja👍 Cudownie, że odkryła Pani coś dla siebie po moich filmach!😍 Pozdrawiam ciepło🌹
Witaj Kasiu. Bardzo miło Cię znów zobaczyć i usłyszeć. 😘
Dziękuję, Basiu❤️
Dzięki za nominację, już mam przygotowane pytania bo właśnie miałam zamiar nagrywać ten tag, Ola poprosiła mnie w komentarzu a więc z miłą chęcią 🥰🥰
Czekamy, czekamy 😃😍
Super! Czekam z niecierpliwością❤️
Pozdrawiam cieplutko🌺, życzę miłego popołudnia i do następnego...😘
Wzajemnie❤️
😄😄😄 też podbierałam mamie Panią Walewską oraz Być może.
Yes Yes Yes czyli nie tylko ja uważam że perfumy na prezent to wielkie ryzyko 👍👍
Kasiu proszę daj znać czy Tiffany & Co Intens mają dobrą trwałość i czy podobnie pachną do wersji EDP, mam próbeczkę i wielką na nie chęć
Nie wiem jak teraz (czy nie przeszły już reformulacji), ale moja wersja z roku premiery ma super trwałość zwłaszcza kiedy jest ciut cieplej (wiosna, ciepła jesień). Zapach totalnie inny od edp. W ogóle nie powinien zostać włączony do tej linii. To typowy kremowy pudrowiec z lekkim otwarciem i słodyczą wanilii w bazie.
Dokładnie. Perfumowe prezenty to niestety najczęściej porażki. Widać zawsze po świętach wysyp takich „prezentów” na różnych platformach sprzedażowych👍🙈
@@KasiaMissKejt bardzo dziękuję za odp.
Pozdrawiam serdecznie 🥰
Świetnie się oglądało, przeleciałaś jak burza przez pytania 😉 Też się wychowałam na zapachu Currary i Być może, pamiętam jak się w nich czułam dorosła, do dziś mam sentyment 😄
Ja też! Zawsze wracam do takich wspomnieniowych perfum z mega sentymentem. Bardzo chciałabym jeszcze raz poczuć ten bordowy Impulse!❤️
Ps. W minionym tygodniu pochłonęłam chyba z 10 Twoich filmów (perfumowe + lumpeksowy) ciurkiem. Świetnie się Ciebie słucha i masz mega relaksujący i przemiły ton głosu❤️
@@KasiaMissKejt Wow 😍 Dziękuję ❤ Dezodoranty Impulse też kolekcjonowałam, ale to do Currary bym chętnie wróciła ❤
Pani Kasiu ja również nie rozumiem fenomenu perfum YSL Black Opium. Otrzymałam butelkę 50 ml od męża i oddałam kolezance, której bardzo się spodobały. Mnie nie urzekly.
Witaj, piękna kolekcyjka i zacnista(jak mówi moja córcia). Najpierw własne Impulsy to był szczyt marzeń, później moje pierwsze "dorosłe" perfumy to rok 1988(Boże Narodzenie klasa 8) i oczywiście "pachnieć krzykiem z wykrzyknikiem" i namiętnie podkradane mamie Cafe Cafe Parfums, Currara, Poison, Opium(za te dwa ostatnie to dostawałam "litanię" oj, dostawałam). Perfumy na prezenty tylko najbliższym(baardzo lubimy pachnące niespodzianki), chociaż od maturzystów na pożegnanie dostałam BR540 no i nie wtopili, ja jestem zadowolona😄Pozdrawiam serdecznie. Buziaki😘
Poison ostatnio z sentymentu kupiłam (a znałam tylko wersje vintage z lat 90-tych/początku wieku) i szok. Zmieniły się na maksa! Nie ma już tej cieplej śliwkowo-tuberozowej, otulającej kompozycji… a jest bardziej Lou Lou Cacharel🤔 A co ciekawe - to wydanie również bardzo mi się podoba! Jestem w absolutnym szoku, że perfumy po reformulacji, bardzo odczuwalnej, nadal mogą być piękne, choć inne.
Z sentymentem wspominam wszystkie zapachy, których używała moja mama. Straciłam ją jako młoda osoba, więc tym bardziej idę jej śladami dla wspomnień❤️
Ależ masz hojnych uczniów❤️ Cudowny prezent w podziękowaniu za lata spędzone razem😍
Pozdrawiam ciepło🌹 Buziaki😘
@@KasiaMissKejt Tak Poison nadal jest niezłe, wspomnienia o mojej Babci zawsze wywołuje Chanel'5, tylko tych używała. Buziaczki , wspomnienia są cudowne💞💟💞, a klasę miałam mega i do tańca i do różańca👫 Miłych snów
Ja nie znoszę Opium. I też nie rozumiem. A może Kasiu mięta,cytryna, pomarańcza i imbir na lato? Ciekawe czy by były trwałe...🤔
Cudny pomysł. Kiedyś pewnie się skuszę, żeby zrobić sobie takie perfumy w MO61👍
@@KasiaMissKejt Trzymam kciuki. 😁😘
Oj…ja natomiast zbieralam najwiecej komplementow gdy nosilam HP Diora latem 🤩 pozdrawiam 😘
Gratuluję, że go latem jesteś w stanie udźwignąć. Ja bym nie dała rady😉
Ciekawy odcinek. Pokaźna kolekcja. Gratuluję
Dziękuję, choć dla mnie jednak nieco za duża i na pewno zrobię redukcję👍
o tak, dezodorant Impuls bordowy i brązowy...moja mama tez miała 😁 ja jej podkradalam kenzo jungle...ale to były prawdziwe perfumy a nie woda perfumowana...cała szkoła nimi śmierdziała🤣🤣
O tak. Słoń kiedyś miał atomową moc rażenia😍💪 A Impulsy to nieodżałowane dezodoranty i… masa wspomnień❤️
Cudowny Angel ❤️ także już nie używam ale cudowanie długo kochany służy mi do przywołaniu wspaniałych wspomnień 😊
Otóż to. Nie trzeba nosić, żeby chociaż przy powąchaniu atomizera przenieść się w magiczne momenty ze wspomnień❤️
Co do Black opium zgadzam się 🙂
Znam go od czasu premiery. Kupowałam 4 razy i nic. Zero emocji. Przyjemny, bezpieczny. Nic więcej🤷♀️
Również uważam, że perfumy na prezent to zły pomysł 🙂 chyba, że wiemy, że dana osoba chce dane perfumy 🙂 ja raz dałam komuś perfumy na prezent ale dokładnie wiedziałam, że od lat lubi te a jej się kończą 🙂
Otóż to. W takich przypadkach zakup uzasadniony. W innych to najczęściej wtopy i fundowanie komuś „stacza półkowego”, a można by ten budżet spożytkować o wiele lepiej, jeśli chodzi o prezent👍
Hej Kasiu💞; gratuluję kolekcji! Masz sporo racji w odpowiedziach na wszystkie pytania. Fenomenu YSL Black Opium też nie rozumiem(choć posiadam), bo są ciekawsze perfumy, ale wydaje mi się, że wanilia, którą wyczuwam w nich daje im poklask. Pozdrawiam Cię cieplutko i serdecznie 😘😘😘🤗
Ja też póki co Black Opium nie sprzedałam, bo mimo, że fenomenu nie rozumiem to trudno im odmówić uroku. Ładny, bezpieczny zapach. Choć zgadzam się z Tobą w 100% - są setki, jak nie tysiące dużo lepszych perfum. Pozdrawiam ciepło, Basiu🌹
Oo a pamiętacie to "pachnieć krzykiem z wykrzyknikiem"
Stare dzieje, dla mnie zapach wszech czasów to "Wild musk" Cooty w olejku. Czy są jakieś podobne w obecnych czasach🤔? Pozdrawiam serdecznie😊
Były swojego czasu zapachy bardzo podobne, ale też niestety zostały wycofane. Z obecnych na rynku nieco podobny jest Amber Musk Aerin Lauder, ale to jednak nie do końca „to”😢
@@KasiaMissKejt Serdecznie dziękuję za odpowiedź i za profesjonalne potraktowanie mojego pytania. Już jutro sprawdzę perfumy o których Pani uprzejmie wspomniała😊
Pytanie jak często obdarowujemy prezentami osoby, które nie są nam bliskie i których nie znamy zbyt dobrze? Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że chyba nigdy nie byłam w takiej sytuacji.
Oj, wbrew pozorom często - koleżanki z pracy (jakaś działowa składka w przypadku urodzin, zakończenia pracy). Byłam też parę w razy w takiej sytuacji, że zaproszono mnie na urodziny (okrągłe 30-te lub 40-te), które wyprawiały wspólnie na sali 3 przyjaciółki, z których dobrze znałam tylko 2, a trzecią poznałam dopiero na imprezie i głupio było przyjść z pustą ręką. W takich sytuacjach nie kupiłabym nigdy perfum👍
@@KasiaMissKejt Jasne :) mi też nigdy nie przyszłoby to do głowy w takich okolicznościach. Za to bliskim uwielbiam wręczać nowe flakony, w zasadzie to zwykle jest mój pierwszy wybór jeśli chodzi o pomysł na prezent 😊 i widzę, że są przez nich później używane, co mnie zawsze bardzo cieszy :)
Które kadzidlane perfumy najbardziej polecasz?????🥰
Uwielbiałam wycofane już Sahara Noir Forda, Copal Azur Aedes de Venustas, Alien Essence Absolue i Kenzo Flower Oriental. Z wintydży kadzidlanych Lou Lou i Poison.
Obecnie u mnie króluje Porpora (aka Portrait of a Lady Malle), bardzo też lubię Chergui Lutensa. A z leciutkich kadzidełek Miss AP (L’Agent) od Agent Provocateur❤️
@@KasiaMissKejt dzieki wielkie pozamawiam próbki i zobaczy się dziś przyszly mi zara incense Sunset ale są bardziej cytrusowe niż kadzidlane
Kasiu powiem szczerze ze zasdniczo takich tagow nie lubie ale w Twoim wykonaniu uwielbiam,to jest tez kwestia doboru pytan.Twoj zapas perfum przy moich 8 Eden Cacharel todrobiazg.Pozdrawiam Cie Kasiu bardzo mocno🐈💖
Oooo, 8 Edenów. Szok, mega zapas!💚 Ja mam 5 x Womanity i sądziłam, że to baaardzo dużo, ale mnie odstawiłaś w przedbiegach😉 Bardzo dziękuję Elu za miłe słowa❤️ Dla czytania tak ogromnie budujących komentarzy warto prowadzić ten kanał😍 Pozdrawiam ciepło i udanego weekendu🌹😘
ooo, Eden Cacharel albo się kocha albo nienawidzi...ja jestem w team love Eden🥰😍
@@KasiaMissKejt ❤💋
@@AsiaStasia4 witaj Asiu w moim team😁
@@elzbietawitkowska5812 😁👍❤
Dla mnie takim idealnym cytrusowym zapachem na lato jest Dior Escale a Portofino, też nie rozumiem fenomenu Black Opium i prezentów perfumowych 🙂
O, tej kompozycji od Diora nie znam. Na pewno zaznaczam do testów, jeśli jeszcze gdzieś uda mi się dorwać👍
Widzę, że się zatem zgadzamy❤️👍
Masz pojemne serce podobnie jak ja.🤣😍
Niestety🤣🙈 Ale walczę z tym - jak widać bez skutku🤣
Mój zapach od kilku lat to CK Eternity . Chciałabym zmienić ale niestety nie udaje mi się nic innego pokochać .
Wiele osób tak ma. Jeśli raz pokochają jakiś zapach trudno im pokochać inny👍❤️
Pozdrawiam ciepło🌹
Czy wachala Pani Aerin Hibiscus Palm?
Miałam kiedyś próbkę, ale niestety to zupełnie nie mój klimat. Nie bardzo odnajduję się w tropikach perfumowych. Choć muszę obiektywnie przyznać, że zapach ładny i trwały. Trochę kremowy, kwiatowy, z tropikalnymi owocami, ciepłą bazą i imbirem kręcącym w nosie w otwarciu. Dla fanów tropików, ale takich z klasą na pewno must have😍
🌹🥀🌹🥀 sama podkradalam mamie Currare 😉😋
Ja jeszcze inne dobroci, ale to później - jako licealistka czy studentka. Pamiętam, jak wtedy cudne pachniała Dolce Vita czy Lalique 1992❤️
@@KasiaMissKejt moja mama gustowala w ciezkich klimatach wiec ja jeszcze podkradalam YSL opium 😉 ojjjj to byly czasy 😁
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam ciepło🌹
Ja tez z męskich uwielbiam YSL
Trudno nie uwielbiać. Piękne są❤️
Tak!!! Fenomen Black Opium. Dlaczego???!! Pierwsze wrażenie - perfumy Bi-es, drugie wrażenie - kredki świecowe rozpuszczone w cukrze:/
Takiego skojarzenia nigdy nie miałam, ale coś niewątpliwie w nim jest, jak teraz o tym myślę👍
Też mam 130 kilka ❤️😘❤️
To idziemy łeb w łeb, choć ja planuję redukcję do 100 do końca roku. Mam nadzieję, że się uda👍 Buziaki😘
Co to za czarne cudo za Panią?😍
Jedna z mojej bandy czarnych kotów, zwanych drużyną „szybkich i wściekłych”. To akurat Leti, ale są jeszcze Mia i Rudolf❤️
👍
😘
Dźwięki jak i widok Kici bardzo pożądane
Dziękuję😻 No, nie miałam jej sumienia wypraszać z pokoju😉 Pozdrawiam ciepło🌹
@@KasiaMissKejt Dzięki. Również pozdrawiam
EXTRA
Dziękuję❤️ Pozdrawiam ciepło, Gosiu🌹