Takiemu laikowi jak ja, bardzo przyjemnie słucha się Pana doktora. Zazwyczaj tego typu naukowcy są bardzo sztywni, a tutaj bardzo pozytywna niespodzianka.
Fantastyczny odcinek, jak wiele poprzednich i następnych. Dziękuje za przypomnienie o Oumuamua. Kiedy pierwszy raz usłyszałem o tym obiekcie, pierwszym skojarzeniem było opowiadanie Stanisława Lema z 1965 roku "Opowiadanie Pirxa". Ile z osób, śledzących tor Oumuamua, czytało to opowiadanie?
15 minuta. No wreszcie, czekałem na to od początku zapowiedzi podcastu. I fantastycznie. Oumuamua(posłaniec po hawajsku) dokładnie porusza się w sposób niewłaściwy tylko dla przyciągania słonecznego. Co sugeruje właśnie jej sztuczny napęd albo przełożoną siłę która jej ten napęd nadała. Ach.., ta chwila drżenia w głosie pani Karoliny i wspólna cisza na antenie gdy padło pytanie "czy pan nie żartuje z tym UFO..?" Szkoda jednocześnie że z ust pana Drahusa nie padła informacja która na pewno mogła z elektryzować słuchaczy. Mianowicie jest już teraz wysoko prawdopodobny projekt dogonienia Oumuamua. Statek który miałby się tego podjąć ma się opierać na żaglu słonecznym A taki projekt ma już swoją nazwę "LightSail". Szacuje się że akcja doganiania "wędrowca" miałaby trwać 20 lat i rozpocząć się w okolicach 2028 roku.
Doskonały kanał z bardzo ciekawymi goścmi i sporą dozą humoru któremu ciężko oprzeć uśmiech na twarzy :) Pan dr Michał Drahus zwyczajnie mnie urzekł a historia Oumuamua jest niezwykle intrygująca, również wiele bym oddał aby zobaczyć jej zdjęcie z bliska :)
Kolejny odcinek wzorcowy. Dla Pani Karoliny próżno szukać już komplementów, ale Gość dzisiaj znowu z górnej półki. I znowu nie ma tu znaczenia temat rozmowy, a sam jej przebieg. Kwintesencja pojęcia popularyzacja nauki. Nigdy mnie tak pochmurny wieczór nie drażnił jak dzisiaj 😊, ale jest czas pomyśleć o misji pościgowej za „kometą”. Jeśli jest więcej chętnych, to niech to będzie ekspedycja wzorem tej na Kilimandżaro z Monty Pythona. Pozdrowienia dla bohaterów odcinka. Cudowny odcinek.
Super się słucha, dziękuję bardzo. Pytanie do Pani prowadzącej, proszę kiedyś zaprosić do siebie wieka Diva operowa prof. BOŻENA PORZYŃSKA, mieszka w Gdańsku.. niezwykle pięknie opowiada o życiu, pracy, muzyce ...
Jakże ciekawe są takie dociekania naukowe, słucha się z prawdziwa przyjemnością. To obszary w których nie miesza się polityki. Nie mogę pozostać obojętny na "zjawisko"pani wejscia w obszary historyczne w Pani programie , ostatnich dziesięcioleci. I tu mieliśmy popis kłamców i manipulatorow. Dla kogoś kto parę lat spędził w archiwach i studiował ta scenę i analizował różnych "naukowych manipulantow o podłożu politycznym", otwierał się przysłowiowy "nóż w kieszeni".
Kolejny niesamowicie ciekawy temat👍 Radio Naukowe dostarcza bardzo dużo ciekawej wiedzy i jednocześnie relaksuje😊 P.s. Bardzo dziękuję za piękną zakładkę i miłe życzenia❤️
Okazuje się, że nawet bliskie w skali kosmosu elementy jakimi są Komety kryją jeszcze sporo niewiadomych a Oumuamua tajemniczy obiekt, zahaczający o science fiction dziwi nawet tak wytrawnego znawce tych tematów jakim jest gość podcastu Pan Doktor.
Najbardziej trafna charakterystyka komet jaką usłyszałem od pewnego astronoma - komety są niczym koty, mają ogony i podążają własnymi ścieżkami 🌠🌌☄ za to nigdy nie zapomnę wiosny 1997 - wielka kometa Hale'a Boppa. Neowise z lipca 2020 była zaledwie namiastką. BTW Lucjan Orkisz jest pierwszym w Polsce odkrywcą komety... za to Władysław Lis - prawdziwy szczęściarz - odkrył kolejną 10 lat później... nieuzbrojonym okiem niosąc prowiant astronomom do obserwatorium - obydwie na Lubomirze w Beskidzie Wyspowym 😀
Zaciekawił mnie fakt, który poruszył Pan Dr , a mianowicie prędkość z jaką porusza się kometa Oumuamua i bardzo nikłe ze względu na to szanse na wykonanie zdjęcia tejże komety. To znaczy, że nie można wykluczyć prawdopodobieństwa , że w nasz układ słoneczny trafi kiedyś inna kometa, której nie będziemy w stanie w odpowiednim czasie zidentyfikować
Piękna rozmowa, jakże przyjemnie się słuchało. Dziękuję! Wyjątkowo mocno zainteresował mnie temat pochodzenia wody z komet. Nawet jeśli zawarta w nich woda była tylko "uzupełnieniem" wód ziemskich, to takich komet niosących wodę musiało spaść miliony!
Podcast odsłuchałem w dwóch częściach niestety, ale na pewno wiem że do niego wrócę gdyż przyznam szczerze że jest mi bardzo bliski ten temat. Głównie z racji tego iż jako nastolatek oglądałem przelot komety Halleya na polskim niebie. Już wtedy byłem zafascynowany astronomią. I gdy pojawiła się zapowiedź tego podcastu wiedziałem że na pewno odsłuchanie go będzie moim udziałem. Jak się jednocześnie okazało w w końcówce audycji pan Drahus wspomniał o planowanej akcji pogoni za Omuamua a więc trochę wyszedłem przed szereg w komentarzu wcześniejszym. Ale przede wszystkim brawa dla pani Karoliny za wyłapanie tematu z kometą S-L9.., i tutaj duże "szapoba" pani Karolino, gdyż temat związany z tą komendą i rozbiciem na powierzchni Jowisza jest bardziej istotny, niż mogłoby się wydawać. Otóż całe to wydarzenie, choć nie wspomniano w podcaście jakie ramy czasowe zawierało, a nie była to kwestia jakiejś akcji kilkunasto godzinnej tylko trwającej bez mała pół roku, pokazało bardzo istotną rolę planet takich jak Jowisz i Saturn jako swoistych strażników życia na naszej Ziemi lub bardziej jako swoista tarcza ochronna przed uderzeniami ciał obcych z zewnątrz czyli spoza układu planetarnego. Ta tarcza powoduje, że na powierzchnię Jowisza w związku z jego gigantycznym przyciąganiem trafia prawie 8 tys więcej różnego rodzaju kosmicznych, niepożądanych śmieci, które na powierzchni tej planety tracą swoje życie a mogłyby hipotetycznie uderzyć w ziemię. Podobnie rzecz ma się również z Saturnem. Ale tutaj uwaga rzecz bardzo istotna i o niej właśnie chciałbym wspomnieć. Otóż istnieje pewna bardzo ważna reguła o której bardzo mało się mówi lub wcale. Jest to reguła odkryta w 1766 roku przez dwóch astronomów Johanna Tytusa i Johanna Bodego i od ich nazwisk nazywana jest regułą Titiusa-Bodego. Otóż ta reguła pokazuje rzecz niesamowitą i jest bezspornie istotną w zrozumieniu, że to co dziś nazywamy układem planetarnym jest dokładnie wyliczonym gigantycznym obiektem kosmicznym, poukładanym w taki a nie inny sposób. Nie ma bowiem przypadkowości w ulokowaniu orbit poszczególnych planet w naszym układzie planetarnym. Wszystkie one są w miejscach, w których można je wyliczyć według reguły T-B a reguła oznacza, że nie ma przypadkowości. I to bardzo ważna uwaga,. Otóż okazuje się i być może będzie o tym kiedyś oddzielny podcast u pani Karoliny że odległość Jowisza na tej orbicie na której jest teraz jest kolejną z jej pozycji. Kiedyś bowiem miliony lat temu była bliżejej przy Ziemi. Ale przez pewne "działania zewnętrzne" została przesunięta niczym przy roszadzie na szachownicy z Marsem na obecną orbitę. Podobnie rzecz zresztą miała się z Saturnem. I dziś dopiero wiemy, że w tej odległości w której są teraz, są najlepszą ochroną dla naszego życia. W dużym skrócie gdyby były bliżej albo dalej ich promień ochronny z uwagi na rozmiary kątowe i grawitację byłby albo za mocny i doszłoby do rozerwania ziemi albo za słaby. I świadomość tego faktu po prostu poraża. Przyglądając się tej regule wprawny obserwator zauważy że trochę traci się jej symetria na odległych planetach układu czyli na wysokości orbit Urana i Neptuna. I to jest właśnie najbardziej magiczne! Otóż czasach astronomów XVIII wieku nie wiedziano o wyliczeniach, które dziś sugerują, iż w toku dziejów orbita Neptuna przesunęła się, gdyż pierwotnie był on najprawdopodobniej księżycem Urana. I dopiero po wprowadzeniu tych modyfikacji cała reguła ponownie wraca na właściwe tory i to sugeruje właśnie jej wiarygodność i prawdziwość. Bo nie było możliwe aby w XVIII wieku dokonać już takich obserwacji, nie byliśmy w stanie oglądać jeszcze przez teleskopy rubieży naszego układu planetarnego. I znów na koniec muszę wkręcić aspekt związany z bardzo odległą starożytnością. Otóż dokładnie te dzieje naszego Układu Planetarnego, to przesuwanie się orbit planet jak Mars, Jowisz i Saturn, rozbicia planety, która wkroczyła w nasz układ planetarny o nazwie Tiamat z innym Gościem o nazwie Marduk (w skutek czego powstanie Ziemia) jak również oddzielenia Neptuna od Urana, były już bardzo dobrze opisane i ta wiedza krąży w mitologii w starożytności sumeryjskiej, w eposach, którym nikt nie chce poświęcić uwagi( chociażby Enuma Elish ale również u indian Hopi) i są jakby czarną kurtyną zasłonięte dla nauki. Jest to dla mnie bardzo przykre, bo gdyby ten aspekt w końcu wyszedł na tak zwane światło dzienne i szerszym wachlarzem zostało pokazane, że ktoś tworzył dosłownie mechanike naszego układu planetarnego i wprowadzał poprawki aby życie na Ziemi było na tyle na ile to możliwe ochronione to zrozumiemy czym są tajemnicze eposy i zastanowimy się w końcu skąd ta wiedza przyszła i jakie "siły obce" działały już miliony lat temu. HB
Absolutnie ciekawa rozmowa. Podziwiam Twoją wiedzę i research jaki musiałaś zrobić, aby przygotować się do rozmowy ❤️ stawiasz trafne i interesujące pytania nie tylko z perspektywy słuchacza, ale także dla samego specjalisty! 40 minut zleciało w oka mgnieniu. Pozdrawiam cieplutko, Patronka 😁
Ale super 👌 praca A co wiemy o meteorycie Pultuskim ponoc byl to najwiekszy deszcz meteorytow w histori Resztki urzednicy carscy zabrali do Petersburga bardzo ciekawe.
Ciekawa rozmowa, jednak wkradł się pewien błąd: UFO to skrót od "Niezidentyfikowany Obiekt Latający". Dlatego gdy nie wiemy co to jest, nazywamy to UFO. Symetrycznie - gdy zidentyfikujemy obiekt jako statek obcych, to on nie będzie UFO, ponieważ zwrot UFO dotyczy braku zidentyfikowania. UFO jest potoczną i błędną nazwą kosmitów. Pozdrawiam!
@@dominikkurek1155 Oczywiście że jest , wystarczy że 1 milion lat temu spadł na ziemię asteroida o rozmiarze kilku kilometrów pod odpowiednim kontem co doprowadziło do rozerwania skorupy ziemskiej i ze względu na niewyobrażalne siły towarzyszące temu zdarzeniu część materiału ziemskiego opuściła nasza atmosferę , co jest bardzo prawdopodobne . Nieprawdaż ?
Jeżeli taki sam efekt daje korpus rosyjskiej rakiety to definiuje to kształt obiektu jako cygaro. Tak jak przedstwia to NASA. Nie obserowalismy przelotu podobnego obiektu wiec wplyw słońca może być inny.
Czy kosmici istnieją, albo istnieli? Może, a biorąc pod uwagę R-O-Z-M-I-A-R kosmosu to można powiedzieć, że raczej tak. Czy kiedyś spotkamy kogoś? Pewnie nie. Równie dobrze ktoś może siedzieć po drugiej stronie Drogi Mlecznej, zastanawiać się w ten sam sposób, a my nigdy się o tym nie dowiemy. Czas i odległość działają na naszą niekorzyść.
@@wiadran No jeśli nie chcesz, żeby jakaś bardziej zaawansowana, kosmiczna cywilizacja cię znalazła i "przygarnęła" jako zabawne zwierzątko w jej kolekcji to tak :)
Czytając mity, legendy różnych ludów (w tym Stary Testament) można dojść do wniosku, że jakaś zaawansowana cywilizacja mogła odwiedzić w dawnych czasach Ziemię.
@@mymindmakesnoises to może jeszcze nie było by takie złe. Gorzej jakby uznali, że nasza niebieska kulka nadaje się idealnie do np nabooformacji Albo po prostu by było jak w Marsjanie Atakują: wyszli by ze swoich statków wołając "przybywamy w pokoju" urządzając krwawa rzeź ;)
O obiekcie „Oumuamua” specjalny odcinek poświęca Astronarium, profesjonalny kanał popularnonaukowy o badaniach kosmosu, w którym też występuje dzisiejszy gość. ua-cam.com/video/keGNyfPDrMs/v-deo.html
Niby tematyka tej audycji banalna, ale wiadomości w niej sprawiły, że słuchałem z zapartym tchem. Może dlatego, źe nie każdy ma takie zdolności gawędziarskie jak dr Drahus.
W obronie Pana Arystotelesa pozwolę sobie zauważyć, że zjawiska meteorologiczne mogą z kolei pochodzić od meteorów, czyli mają naturę kosmiczną, a nie ziemską... 😎
Pani Karolino, jestem prosty człowiek. Tak sobie myślę żeby na jakąś misję kosmiczną zapakować kilka bakterii żyjących na ziemi w ekstremalnych warunkach i wypuścić np. na jowiszu. Co pani o tym sądzi?
Żeby można było coś wypuścić "na" Jowiszu to musiałoby się dać na nim np. wylądować - co w przypadku gazowego giganta bez skrawka stałej powierzchni może być... trudne.
Coś mi tu nie gra z tym wielkim bomnardowanie i chyba pań profesor się myli. Rezonans pojowny Saturna i Jowisza nie zrobił by takiego bombardowanie bo te tereny były już wyczusczone z komet. No chyba że grawitacja jowisza i Saturna nie działa. Odsuniecie się obu olbrzymów nie miało wpływu na same komety ale ten układ przesuną Neptuna który skierował komety z pasa Kuipera. Dlatego ze w tym czasie tylko tam były już komety
No będę bronił Arystotelesa. Racjonalizm Arystotelesa był podstawą teologii Tomasza z Akwinu z jego dowodami na istnienie Boga. Ujęcie Tomasza było podstawą nauki teologii na uniwersytetach aż do epoki oświecenia. To plus spory biblijne katolików z protestantami leglo u podstaw myślenia krytycznego Kartezjusza a nowożytna filozofia dala początek fizyce i metodologii naukowej i myślenia naukowego. Nie od razu Kraków zbudowano. Arystoteles też miał prekursorów w postaci jonskich filozofów przyrody, ci zaś wyrosli z bliskowschodniej literatury mądrościowej
Za porządną robotę się weźcie a nie, dzieci w Afryce wody nie mają, sąsiadka wasza sama w domu siedzi bez jedzenia a wy o takich farmazonach sobie fantazjujecie...
Takiemu laikowi jak ja, bardzo przyjemnie słucha się Pana doktora. Zazwyczaj tego typu naukowcy są bardzo sztywni, a tutaj bardzo pozytywna niespodzianka.
Bardzo ciekawa rozmowa. W głosie słychać, że Pan Michał kocha to co robi.
Przyjemny głos. Przykład mówcy, który nie mówi "yyy".
Fantastyczny odcinek, jak wiele poprzednich i następnych. Dziękuje za przypomnienie o Oumuamua. Kiedy pierwszy raz usłyszałem o tym obiekcie, pierwszym skojarzeniem było opowiadanie Stanisława Lema z 1965 roku "Opowiadanie Pirxa". Ile z osób, śledzących tor Oumuamua, czytało to opowiadanie?
Pasja to najlepsze czym można się podzielić...super!!!
Wspaniala rozmowa. Dziękuję. Życzę Panu doktorowi wymarzonego zdjęcia Oumuamua.
Karolino Wielka, wielkie dzięki. Uczysz mnie, i innych gałganów. Buźki dla Ciebie.
Drugi pod rząd świetny podcast - pod względem sposobu prowadzenia, goście praktycznie zawsze są wpaniałymi mówcami. Brawo Pani prowadząca!
Genialna, przystępna audycja. Gratulacje dla obojga państwa
Wspaniałą to była podróż słuchać tak ciekawego wykładu!
15 minuta. No wreszcie, czekałem na to od początku zapowiedzi podcastu. I fantastycznie. Oumuamua(posłaniec po hawajsku) dokładnie porusza się w sposób niewłaściwy tylko dla przyciągania słonecznego. Co sugeruje właśnie jej sztuczny napęd albo przełożoną siłę która jej ten napęd nadała. Ach.., ta chwila drżenia w głosie pani Karoliny i wspólna cisza na antenie gdy padło pytanie "czy pan nie żartuje z tym UFO..?" Szkoda jednocześnie że z ust pana Drahusa nie padła informacja która na pewno mogła z elektryzować słuchaczy. Mianowicie jest już teraz wysoko prawdopodobny projekt dogonienia Oumuamua. Statek który miałby się tego podjąć ma się opierać na żaglu słonecznym A taki projekt ma już swoją nazwę "LightSail". Szacuje się że akcja doganiania "wędrowca" miałaby trwać 20 lat i rozpocząć się w okolicach 2028 roku.
Doskonały kanał z bardzo ciekawymi goścmi i sporą dozą humoru któremu ciężko oprzeć uśmiech na twarzy :) Pan dr Michał Drahus zwyczajnie mnie urzekł a historia Oumuamua jest niezwykle intrygująca, również wiele bym oddał aby zobaczyć jej zdjęcie z bliska :)
,. Mm.j
Piękna historia miłości od pierwszego wejrzenia.
Ujmujący jest spokój Pana Doktora. Bardzo przyjemnie się słucha. Pan dr Drahus opowiada ciekawie i prosto zarazem, a temat jest pasjonujący.
Kolejny odcinek wzorcowy. Dla Pani Karoliny próżno szukać już komplementów, ale Gość dzisiaj znowu z górnej półki. I znowu nie ma tu znaczenia temat rozmowy, a sam jej przebieg. Kwintesencja pojęcia popularyzacja nauki.
Nigdy mnie tak pochmurny wieczór nie drażnił jak dzisiaj 😊, ale jest czas pomyśleć o misji pościgowej za „kometą”. Jeśli jest więcej chętnych, to niech to będzie ekspedycja wzorem tej na Kilimandżaro z Monty Pythona.
Pozdrowienia dla bohaterów odcinka. Cudowny odcinek.
Super się słucha, dziękuję bardzo.
Pytanie do Pani prowadzącej, proszę kiedyś zaprosić do siebie wieka Diva operowa prof. BOŻENA PORZYŃSKA, mieszka w Gdańsku.. niezwykle pięknie opowiada o życiu, pracy, muzyce ...
Jakże ciekawe są takie dociekania naukowe, słucha się z prawdziwa przyjemnością. To obszary w których nie miesza się polityki. Nie mogę pozostać obojętny na "zjawisko"pani wejscia w obszary historyczne w Pani programie , ostatnich dziesięcioleci. I tu mieliśmy popis kłamców i manipulatorow. Dla kogoś kto parę lat spędził w archiwach i studiował ta scenę i analizował różnych "naukowych manipulantow o podłożu politycznym", otwierał się przysłowiowy "nóż w kieszeni".
Życzę Sz. P. Drahusowi bliskiego spotkania z Omuamuą i powodzenia misji. Super inspirująca rozmowa.
W jakim m sensie? Ów tajemniczy obiekt odleciał.
Podziwiam Pana Michała, że ma tak otwarty umysł. Fantastycznie się to słuchało
Dobry wieczór .Miły wieczór się zaczyna i ten temat -cudo.
Kolejny niesamowicie ciekawy temat👍 Radio Naukowe dostarcza bardzo dużo ciekawej wiedzy i jednocześnie relaksuje😊
P.s.
Bardzo dziękuję za piękną zakładkę i miłe życzenia❤️
Pamiętam te komety. Wspaniały widok.
Okazuje się, że nawet bliskie w skali kosmosu elementy jakimi są Komety kryją jeszcze sporo niewiadomych a Oumuamua tajemniczy obiekt, zahaczający o science fiction dziwi nawet tak wytrawnego znawce tych tematów jakim jest gość podcastu Pan Doktor.
Swietne -Dzieki jestem kolejnym stałym słuchaczem od dzis.
Bardzo ciekawy temat! Oby więcej takich astronomicznych perełek :)
Genialna rozmowa, kocham ten kanał
Kometa Hale-Bopp była rekordowo długo widoczna gołym okiem. To był fenomenalny obiekt.
Super wywiad, dziękuję i pozdrawiam serdecznie z Afryki Zachodniej
Świetny odcinek, dziękuję 😘
Odcinki astronomiczne lajkuję potrójnie:)
Najbardziej trafna charakterystyka komet jaką usłyszałem od pewnego astronoma - komety są niczym koty, mają ogony i podążają własnymi ścieżkami 🌠🌌☄ za to nigdy nie zapomnę wiosny 1997 - wielka kometa Hale'a Boppa. Neowise z lipca 2020 była zaledwie namiastką.
BTW Lucjan Orkisz jest pierwszym w Polsce odkrywcą komety... za to Władysław Lis - prawdziwy szczęściarz - odkrył kolejną 10 lat później... nieuzbrojonym okiem niosąc prowiant astronomom do obserwatorium - obydwie na Lubomirze w Beskidzie Wyspowym 😀
Plusuję, komentuję. Wieczorem obejrzę całość.😃
Pan doktor fajnie opowiada.👏👏
Chociaż sam siebie ogranicza tymi opatrznościami...🙄
Ora et labora
@@karolpykosz8437 Akurat...
Raczej stultitia est infinita.
Zaciekawił mnie fakt, który poruszył Pan Dr , a mianowicie prędkość z jaką porusza się kometa Oumuamua i bardzo nikłe ze względu na to szanse na wykonanie zdjęcia tejże komety. To znaczy, że nie można wykluczyć prawdopodobieństwa , że w nasz układ słoneczny trafi kiedyś inna kometa, której nie będziemy w stanie w odpowiednim czasie zidentyfikować
Super się słuchało, bardzo ciekawy temat. Tylko ta "boża opatrzność" oraz "dzięki bogu". Panie profesorze to dzięki pana ciężkiej pracy .
Dzień dobry Pani Karolince i Rozwówcy - zapowiada się dobry dzień.
Miałem rację - kolejny doskonały rozmówca Naukowiec - który nie odrzuca Boga i obiektów obcych cywilizacji.
👍🙂 nareszcie kolejny odcinek i temat jakże ciekawy 😁 uwielbiam Pani kanał YT - dziękuję i pozdrawiam
Pasja Pana MD jest fascynująca, spokojne głosy przenoszą mnie w kosmos, wyobraźnia działa;)))
Piękna rozmowa, jakże przyjemnie się słuchało. Dziękuję! Wyjątkowo mocno zainteresował mnie temat pochodzenia wody z komet. Nawet jeśli zawarta w nich woda była tylko "uzupełnieniem" wód ziemskich, to takich komet niosących wodę musiało spaść miliony!
Podcast odsłuchałem w dwóch częściach niestety, ale na pewno wiem że do niego wrócę gdyż przyznam szczerze że jest mi bardzo bliski ten temat. Głównie z racji tego iż jako nastolatek oglądałem przelot komety Halleya na polskim niebie. Już wtedy byłem zafascynowany astronomią. I gdy pojawiła się zapowiedź tego podcastu wiedziałem że na pewno odsłuchanie go będzie moim udziałem. Jak się jednocześnie okazało w w końcówce audycji pan Drahus wspomniał o planowanej akcji pogoni za Omuamua a więc trochę wyszedłem przed szereg w komentarzu wcześniejszym.
Ale przede wszystkim brawa dla pani Karoliny za wyłapanie tematu z kometą S-L9.., i tutaj duże "szapoba" pani Karolino, gdyż temat związany z tą komendą i rozbiciem na powierzchni Jowisza jest bardziej istotny, niż mogłoby się wydawać. Otóż całe to wydarzenie, choć nie wspomniano w podcaście jakie ramy czasowe zawierało, a nie była to kwestia jakiejś akcji kilkunasto godzinnej tylko trwającej bez mała pół roku, pokazało bardzo istotną rolę planet takich jak Jowisz i Saturn jako swoistych strażników życia na naszej Ziemi lub bardziej jako swoista tarcza ochronna przed uderzeniami ciał obcych z zewnątrz czyli spoza układu planetarnego. Ta tarcza powoduje, że na powierzchnię Jowisza w związku z jego gigantycznym przyciąganiem trafia prawie 8 tys więcej różnego rodzaju kosmicznych, niepożądanych śmieci, które na powierzchni tej planety tracą swoje życie a mogłyby hipotetycznie uderzyć w ziemię. Podobnie rzecz ma się również z Saturnem. Ale tutaj uwaga rzecz bardzo istotna i o niej właśnie chciałbym wspomnieć. Otóż istnieje pewna bardzo ważna reguła o której bardzo mało się mówi lub wcale. Jest to reguła odkryta w 1766 roku przez dwóch astronomów Johanna Tytusa i Johanna Bodego i od ich nazwisk nazywana jest regułą Titiusa-Bodego. Otóż ta reguła pokazuje rzecz niesamowitą i jest bezspornie istotną w zrozumieniu, że to co dziś nazywamy układem planetarnym jest dokładnie wyliczonym gigantycznym obiektem kosmicznym, poukładanym w taki a nie inny sposób. Nie ma bowiem przypadkowości w ulokowaniu orbit poszczególnych planet w naszym układzie planetarnym. Wszystkie one są w miejscach, w których można je wyliczyć według reguły T-B a reguła oznacza, że nie ma przypadkowości. I to bardzo ważna uwaga,. Otóż okazuje się i być może będzie o tym kiedyś oddzielny podcast u pani Karoliny że odległość Jowisza na tej orbicie na której jest teraz jest kolejną z jej pozycji. Kiedyś bowiem miliony lat temu była bliżejej przy Ziemi. Ale przez pewne "działania zewnętrzne" została przesunięta niczym przy roszadzie na szachownicy z Marsem na obecną orbitę. Podobnie rzecz zresztą miała się z Saturnem. I dziś dopiero wiemy, że w tej odległości w której są teraz, są najlepszą ochroną dla naszego życia. W dużym skrócie gdyby były bliżej albo dalej ich promień ochronny z uwagi na rozmiary kątowe i grawitację byłby albo za mocny i doszłoby do rozerwania ziemi albo za słaby. I świadomość tego faktu po prostu poraża. Przyglądając się tej regule wprawny obserwator zauważy że trochę traci się jej symetria na odległych planetach układu czyli na wysokości orbit Urana i Neptuna. I to jest właśnie najbardziej magiczne! Otóż czasach astronomów XVIII wieku nie wiedziano o wyliczeniach, które dziś sugerują, iż w toku dziejów orbita Neptuna przesunęła się, gdyż pierwotnie był on najprawdopodobniej księżycem Urana. I dopiero po wprowadzeniu tych modyfikacji cała reguła ponownie wraca na właściwe tory i to sugeruje właśnie jej wiarygodność i prawdziwość. Bo nie było możliwe aby w XVIII wieku dokonać już takich obserwacji, nie byliśmy w stanie oglądać jeszcze przez teleskopy rubieży naszego układu planetarnego. I znów na koniec muszę wkręcić aspekt związany z bardzo odległą starożytnością. Otóż dokładnie te dzieje naszego Układu Planetarnego, to przesuwanie się orbit planet jak Mars, Jowisz i Saturn, rozbicia planety, która wkroczyła w nasz układ planetarny o nazwie Tiamat z innym Gościem o nazwie Marduk (w skutek czego powstanie Ziemia) jak również oddzielenia Neptuna od Urana, były już bardzo dobrze opisane i ta wiedza krąży w mitologii w starożytności sumeryjskiej, w eposach, którym nikt nie chce poświęcić uwagi( chociażby Enuma Elish ale również u indian Hopi) i są jakby czarną kurtyną zasłonięte dla nauki. Jest to dla mnie bardzo przykre, bo gdyby ten aspekt w końcu wyszedł na tak zwane światło dzienne i szerszym wachlarzem zostało pokazane, że ktoś tworzył dosłownie mechanike naszego układu planetarnego i wprowadzał poprawki aby życie na Ziemi było na tyle na ile to możliwe ochronione to zrozumiemy czym są tajemnicze eposy i zastanowimy się w końcu skąd ta wiedza przyszła i jakie "siły obce" działały już miliony lat temu. HB
Wątpię..
W końcu coś z wiarygodnego źródła nt. Oumuamua
Fascynujace :) Dziekuje bardzo
Arcydobry odcinek!
Absolutnie ciekawa rozmowa. Podziwiam Twoją wiedzę i research jaki musiałaś zrobić, aby przygotować się do rozmowy ❤️ stawiasz trafne i interesujące pytania nie tylko z perspektywy słuchacza, ale także dla samego specjalisty! 40 minut zleciało w oka mgnieniu.
Pozdrawiam cieplutko,
Patronka 😁
Wspaniale spotkanie!
Dziękuję za odcinek.
Wyśmienity gość. Karolino, świetna rozmawa.
Bardzo ciekawa rozmowa ! Chyba najlepszy odcinek ;) pozdrawiam
👍👍👍👍super temat
Bardzo przyjemnie sie sluchalo, dzieki za ten odcinek i leci subek :P
Ale super 👌 praca
A co wiemy o meteorycie Pultuskim ponoc byl to najwiekszy deszcz meteorytow w histori
Resztki urzednicy carscy zabrali do Petersburga bardzo ciekawe.
Dziękuję za świetny materiał
Dar i łaska od Boga.A może szczęście...
dziękuję
super odcinek
pozdrawiam
Wow! Super odcinek 👍.
Dziekuje🙂
Ciekawa 👍
Super odcinek 😊
Dobry!
Oj nieładnie, że tak lekko się Pani przyznaje, że się spoznia na spotkania z gośćmi 🙈🤯
Ciekawa rozmowa, jednak wkradł się pewien błąd: UFO to skrót od "Niezidentyfikowany Obiekt Latający". Dlatego gdy nie wiemy co to jest, nazywamy to UFO. Symetrycznie - gdy zidentyfikujemy obiekt jako statek obcych, to on nie będzie UFO, ponieważ zwrot UFO dotyczy braku zidentyfikowania. UFO jest potoczną i błędną nazwą kosmitów. Pozdrawiam!
Puentując: dopóki nie wiemy czym jest Omuamua, jest to obiekt UFO.
Dajcie spokój. Już wiemy że ufo to chińskie balony i drony zwiadowcze.
Ciekawe czy pomysł dogonienia Oumuamua wejdzie w życie (chyba słyszałem o tym na kanale Astro faza).
O i nawet tu pojawił się taki wątek :)
Dar i łaska od Boga? Poważnie? Ale rozmowa jak zwykle ciekawa.
To pytanie w stylu czy kurier wiezie towar akurat do das czy do sąsiada
No i kolejna świetne spotkanie 🙏💚🍀
A dla miłośników komet:
ua-cam.com/video/4fdet74GQSc/v-deo.html
Oczywiście że przenoszą , ale tylko te które pochodzą z ziemi . Zdrówka życzę
Komety z Ziemi?
@@dominikkurek1155 No pomyśl trochę i zastanów się , jest to możliwe czy nie ?
@@ostoja2004 nie
@@dominikkurek1155 Oczywiście że jest , wystarczy że 1 milion lat temu spadł na ziemię asteroida o rozmiarze kilku kilometrów pod odpowiednim kontem co doprowadziło do rozerwania skorupy ziemskiej i ze względu na niewyobrażalne siły towarzyszące temu zdarzeniu część materiału ziemskiego opuściła nasza atmosferę , co jest bardzo prawdopodobne . Nieprawdaż ?
@@ostoja2004 Ale to nie będzie kometą
Jeżeli taki sam efekt daje korpus rosyjskiej rakiety to definiuje to kształt obiektu jako cygaro. Tak jak przedstwia to NASA. Nie obserowalismy przelotu podobnego obiektu wiec wplyw słońca może być inny.
"Grant jest łaską od boga" - to może o ten grant poprosić bezpośrednio panaboga w niebie, tym bardziej, że on zarządza wszystkimi kometami?
Padły tu takie słowa?
@@dominikkurek1155 *Tak!* Nie zmyślam.
Czy kosmici istnieją, albo istnieli? Może, a biorąc pod uwagę R-O-Z-M-I-A-R kosmosu to można powiedzieć, że raczej tak. Czy kiedyś spotkamy kogoś? Pewnie nie. Równie dobrze ktoś może siedzieć po drugiej stronie Drogi Mlecznej, zastanawiać się w ten sam sposób, a my nigdy się o tym nie dowiemy. Czas i odległość działają na naszą niekorzyść.
Albo na naszą korzyść ;)
@@wiadran No jeśli nie chcesz, żeby jakaś bardziej zaawansowana, kosmiczna cywilizacja cię znalazła i "przygarnęła" jako zabawne zwierzątko w jej kolekcji to tak :)
Czytając mity, legendy różnych ludów (w tym Stary Testament) można dojść do wniosku, że jakaś zaawansowana cywilizacja mogła odwiedzić w dawnych czasach Ziemię.
@@mymindmakesnoises to może jeszcze nie było by takie złe. Gorzej jakby uznali, że nasza niebieska kulka nadaje się idealnie do np nabooformacji
Albo po prostu by było jak w Marsjanie Atakują: wyszli by ze swoich statków wołając "przybywamy w pokoju" urządzając krwawa rzeź ;)
@@annabien2517 za 1000 czy 3000 lat ludzie będą oglądali filmy czy czytali książki z XX wieku dochodząc to podobnych konkluzji.
O obiekcie „Oumuamua” specjalny odcinek poświęca Astronarium, profesjonalny kanał popularnonaukowy o badaniach kosmosu, w którym też występuje dzisiejszy gość. ua-cam.com/video/keGNyfPDrMs/v-deo.html
Niby tematyka tej audycji banalna, ale wiadomości w niej sprawiły, że słuchałem z zapartym tchem. Może dlatego, źe nie każdy ma takie zdolności gawędziarskie jak dr Drahus.
poprosze caly odcinek o omuahmuah
👍👍👍
W opisie jest Kale-Boppa, a powinno być Hale
Poprawione! Dziękuję
Ok
W obronie Pana Arystotelesa pozwolę sobie zauważyć, że zjawiska meteorologiczne mogą z kolei pochodzić od meteorów, czyli mają naturę kosmiczną, a nie ziemską... 😎
Ta wóda z komety to starka. Cholernie starka.
👏👏👏👍✌️
Tak brzmi czlowiek, ktory robi to co lubi.
amuła muła muła muła
Pani Karolino, jestem prosty człowiek. Tak sobie myślę żeby na jakąś misję kosmiczną zapakować kilka bakterii żyjących na ziemi w ekstremalnych warunkach i wypuścić np. na jowiszu. Co pani o tym sądzi?
Wszystko by spłoneło podczas wchodzenia w atmosferę Jowisza 😁
Żeby można było coś wypuścić "na" Jowiszu to musiałoby się dać na nim np. wylądować - co w przypadku gazowego giganta bez skrawka stałej powierzchni może być... trudne.
Ile razy słyszę intro od razu przypomina się mi ten m.ua-cam.com/video/aO0TUI9r-So/v-deo.html
Filmik
Po tej aferze z chińskimi balonami i dronami zwiadowczymi zwatpilem ostatecznie w istnienie kosmitów w pobliżu Ziemi 🤔
lol
Coś mi tu nie gra z tym wielkim bomnardowanie i chyba pań profesor się myli. Rezonans pojowny Saturna i Jowisza nie zrobił by takiego bombardowanie bo te tereny były już wyczusczone z komet. No chyba że grawitacja jowisza i Saturna nie działa. Odsuniecie się obu olbrzymów nie miało wpływu na same komety ale ten układ przesuną Neptuna który skierował komety z pasa Kuipera. Dlatego ze w tym czasie tylko tam były już komety
Hjumaniti i ŁEjwsss..... chyba już pora wywalić te jęki z wejściówki........
Dlatego też pomijam czołówkę
L
Co dobrego zrobił Arystoteles?
wg. mnie był to grafoman
No będę bronił Arystotelesa. Racjonalizm Arystotelesa był podstawą teologii Tomasza z Akwinu z jego dowodami na istnienie Boga. Ujęcie Tomasza było podstawą nauki teologii na uniwersytetach aż do epoki oświecenia. To plus spory biblijne katolików z protestantami leglo u podstaw myślenia krytycznego Kartezjusza a nowożytna filozofia dala początek fizyce i metodologii naukowej i myślenia naukowego.
Nie od razu Kraków zbudowano.
Arystoteles też miał prekursorów w postaci jonskich filozofów przyrody, ci zaś wyrosli z bliskowschodniej literatury mądrościowej
Pani Karolino TEGO SATELITĘ, a nie tą satelitę. Satelita ma rodzaj męski:)
Zaraz ci napiszą że to z niemieckiego. Wiec po polsku musi być inaczej.😄
@@jezuschrystus.onlycash przecież król Sanjaja z Lechii tłumaczył, że to z iluminacko-masońskiego :-)
@@nihilistycznyateista Ten od za przeproszeniem, srania na kucaka? To Sanyaja chyba.😄
Pan doktor też dziękuje opatrzność bozej.
Także.. Piękny umysł.😉
@@jezuschrystus.onlycash ja nie wiem, ja go nie znam. Kojarzę tylko kilkusekundowy urywek z filmu SciFuna;]
@@nihilistycznyateista Miałem dokladnie to samo.😁
Tylko ja wtedy sprawdzilem co to za typ.
Co ? Komety i życie? Komu się tu się wszystko kojarzy z panspermią ? 😄
Przecież to są tylko teorie i bajki a wypowiadane jak jedyna prawda, tak naprawdę mogą sobie wymyślić co chcą
Kometa - kosmiczne zgniłe jajo xD
Za porządną robotę się weźcie a nie, dzieci w Afryce wody nie mają, sąsiadka wasza sama w domu siedzi bez jedzenia a wy o takich farmazonach sobie fantazjujecie...
👍👍👍
👍👍👍👍👍👍👍👍