Dzięki, Wielkie dzięki, jestem jak gąbka, chłonę Waszą i innych vagabundów wiedzę. To jest bardzo ważna wiedza. Dla każdego kto chce ruszyć w świat, to wszystko jest mega istotne. ps. aluminiowy dach bimini, nie jest pod nim mega gorąco? w słońcu nie czujecie się jak w piekarniku? ps2. przywiązanie paneli, ja prawie straciłem panel na zatoce Gdańskiej, a wiało tylko 7B. Wtedy byłem na szczęście z znajomym, wyrwało z uchwytów z jednej strony, zdążył złapać i przywiązać. Od tego czasu, już nawet przy 6B wiąże :)
Dziękujemy za miłe słowa. :) Odnośnie bimini, też byliśmy zaskoczeni, jest to alu sandwitch i do tego pokryty białą farbą proszkowa. Zresztą jest to tak naprawdzę panel, używanu do budowy bilboardów reklamowych :) :) :). Jeżeli ktoś na Martynice możemy podać kontakt :) - wycinają jak chcesz. A odnośnie naszych solarów... mocowania made by WhiteDog :) :) :). maks jaki na nich mieliśmy to chyba jakieś 47 kts... może do 50 kts.
@@Whitedogsails nie mogę sobie odpuścić rzucę klasykiem 😀 Pomalowane amelilium, to musieliście mieć farbę ameliliową. Bo zwykłą tego nie pomalujesz 🤣 Ps. Ktoś jakimś cudem, nie zna, nie rozumie, wpisz frazę: tego nie pomalujesz na YT
Dziękujemy. Odnośnie ubezpieczenia…. Jak startowaliśmy nikt nie chciał nas ubezpieczyć…. Łódka stara….. trzeba by wykazać że jest warta >100k EUR itd. Jak nie chcieli klienta to stwierdziliśmy że nie będziemy się pchać 😀😀😀, Mamy tzw OC rozszerzone o repatriację, ratownictwo plus obejmuje też szkody zrobione naszym pontonem 😀😀😀. To nam wystarcza żeby wchodzić do marin bo tam jest ono zazwyczaj potrzebne. Odnośnie kosztów marin. W Meksyku płaciliśmy od 400 do 600 USD miesięcznie. W Panamie ok 350/msc. W Kolumbii ok 300/usd A wcześniej nie staliśmy w marinach 😀😀. Zresztą jesteśmy w marinach tylko jak nie ma innego wyjścia. Podczas pierwszych trzech lat na Karaibach byliśmy w sumie chyba tydzień przy kei. Teraz też od ponad sześciu miesięcy dyndamy na kotwicy 😀😀 I to jest to co lubimy najbardziej.
Hej fajny instruktaż !! Z ciekawości pytanko czy w Meksyku marina naliczyła dodatkową opłatę za huragan? Bo nas na Fidżi ładnie skasowali za schronienie przed cyklonem. Uściski z Australii
Szukamy innego miejsca (drugiego najlepszego) lub uciekamy w morze :). Decyzję zawsze staramy się podejmować zanim będzie za późno i zatoka się nie wypełni :) :).
@@Whitedogsails wspominacie, że na tych rzeczkach często stoi się na kilu. Kiedy wieje szarpie jachtem uszkodzenie kiła wydaję się pewny. Jak z tym sobie poradzić. Te drzewa są aż tak odporne, że nie wyrywa je z korzeniami? Na oceanie daleko od lądu, raf. Wydaje się bezpieczniej. Może nie komfortowo ale dobre dryf kotwy i litr dla Neptuna 😉 powinny pomóc 😉
@@CaptainSiwobrody zazwyczaj w mangrowcach, dno jest muliste wiec o kil się bym nie martwił. Chyba że jakiś delikatny :). Jeżeli chodzi o ucieczkę w morze problem jest taki, że trzeba to zrobić odpowiednio szybko, i w dobrym kierunku. Litr dla Neptuna i 1/2 dla siebie :P :D
Ej. Fajny wykład. Serio. Podobało mi się‼️
dziękujemy 😀
:)
Ja też się podłączam do pozdrowień
Super się słuchało 👍
Dzięki‼️
Piękny i interesujący odcinek. Trochę się boimy po nim. Ahoj przygodo. 🥰😍😆😁🤩😘
There is no passion without risk
Dzięki, Wielkie dzięki, jestem jak gąbka, chłonę Waszą i innych vagabundów wiedzę. To jest bardzo ważna wiedza. Dla każdego kto chce ruszyć w świat, to wszystko jest mega istotne.
ps. aluminiowy dach bimini, nie jest pod nim mega gorąco? w słońcu nie czujecie się jak w piekarniku?
ps2. przywiązanie paneli, ja prawie straciłem panel na zatoce Gdańskiej, a wiało tylko 7B. Wtedy byłem na szczęście z znajomym, wyrwało z uchwytów z jednej strony, zdążył złapać i przywiązać. Od tego czasu, już nawet przy 6B wiąże :)
Dziękujemy za miłe słowa. :) Odnośnie bimini, też byliśmy zaskoczeni, jest to alu sandwitch i do tego pokryty białą farbą proszkowa. Zresztą jest to tak naprawdzę panel, używanu do budowy bilboardów reklamowych :) :) :). Jeżeli ktoś na Martynice możemy podać kontakt :) - wycinają jak chcesz.
A odnośnie naszych solarów... mocowania made by WhiteDog :) :) :). maks jaki na nich mieliśmy to chyba jakieś 47 kts... może do 50 kts.
@@Whitedogsails nie mogę sobie odpuścić rzucę klasykiem 😀
Pomalowane amelilium, to musieliście mieć farbę ameliliową. Bo zwykłą tego nie pomalujesz 🤣
Ps. Ktoś jakimś cudem, nie zna, nie rozumie, wpisz frazę: tego nie pomalujesz na YT
powodzenia na wodzie! :)
Dzieki za material!
2 pytania - jakie ubezpieczenie macie? I ile kosztowala marina na wasza lodke jesli mozna wiedzieć ... stopy wody!
Dziękujemy. Odnośnie ubezpieczenia…. Jak startowaliśmy nikt nie chciał nas ubezpieczyć…. Łódka stara….. trzeba by wykazać że jest warta >100k EUR itd. Jak nie chcieli klienta to stwierdziliśmy że nie będziemy się pchać 😀😀😀, Mamy tzw OC rozszerzone o repatriację, ratownictwo plus obejmuje też szkody zrobione naszym pontonem 😀😀😀. To nam wystarcza żeby wchodzić do marin bo tam jest ono zazwyczaj potrzebne. Odnośnie kosztów marin. W Meksyku płaciliśmy od 400 do 600 USD miesięcznie. W Panamie ok 350/msc. W Kolumbii ok 300/usd A wcześniej nie staliśmy w marinach 😀😀. Zresztą jesteśmy w marinach tylko jak nie ma innego wyjścia. Podczas pierwszych trzech lat na Karaibach byliśmy w sumie chyba tydzień przy kei. Teraz też od ponad sześciu miesięcy dyndamy na kotwicy 😀😀 I to jest to co lubimy najbardziej.
Pozdrowienia dla Autorów!
będzie przekazane!
Autorzy dziękują 🤙🤙🤙😀
Hej fajny instruktaż !! Z ciekawości pytanko czy w Meksyku marina naliczyła dodatkową opłatę za huragan? Bo nas na Fidżi ładnie skasowali za schronienie przed cyklonem. Uściski z Australii
ooo to jest dobre pytanie @whitedogsails ?
Nie 😊😊😊. Akurat w Meksyku sezon huraganowy to tzw niski sezon w marinach i ceny są niższe 😃😃
Sezon huraganowy w Meksyku jest to tzw niski sezon w marinach, więc ceny są de facto nizsze😊😊
Ej no dobra, ale mam pytanie. Jeśli (pukam w niemalowane) szedł na waszą wyspę huragan i tą jedyna bezpieczna zatoczka byłaby pełna, to co wtedy?
Szukamy innego miejsca (drugiego najlepszego) lub uciekamy w morze :). Decyzję zawsze staramy się podejmować zanim będzie za późno i zatoka się nie wypełni :) :).
ooo...pytanie w punkt!
@@Whitedogsails wspominacie, że na tych rzeczkach często stoi się na kilu. Kiedy wieje szarpie jachtem uszkodzenie kiła wydaję się pewny. Jak z tym sobie poradzić.
Te drzewa są aż tak odporne, że nie wyrywa je z korzeniami?
Na oceanie daleko od lądu, raf. Wydaje się bezpieczniej. Może nie komfortowo ale dobre dryf kotwy i litr dla Neptuna 😉 powinny pomóc 😉
@@CaptainSiwobrody zazwyczaj w mangrowcach, dno jest muliste wiec o kil się bym nie martwił. Chyba że jakiś delikatny :). Jeżeli chodzi o ucieczkę w morze problem jest taki, że trzeba to zrobić odpowiednio szybko, i w dobrym kierunku. Litr dla Neptuna i 1/2 dla siebie :P :D
@@Whitedogsailsto nie dobrze, kurcze, nie pije alko i jak tu przetrwać huragan 🤔