Co myślicie o historii Pawła? Trzymacie kciuki? Macie jakieś porady? Bardzo dziękuję wszystkim wspierającym mnie na Patronite ▶ patronite.pl/mestoslaw i YT ▶ bit.ly/mestoslawYT Dołącz do tego grona i pomóż mi dalej tworzyć!
Myślę, że jeszcze wszystko przed chłopakiem, nie sięgnął jeszcze prawdziwego dna i ma duża szanse się ogarnąć. Nieć się cieszy i dziękuję stwórcy, że nie spierdolił sobie nieodwracalnie zdrowia. Bo znam takich np gościa co rozjebał sobie śluzówki, mimo to ćpał dalej i po jakimś czasie gdy organizm nie mógł tworzyć normalnych komórek, chciał się zregenerować i zaczął tworzyć komórki rakowe.
Ja kibicuje, ale niestety na końcu powiedział że to choroba i to nie jego wina jakby. Ja od 10 lat przyjmuje różne dziwne używki, oczywiście z jakimiś przerwami np. 3 dni w locie i 2 dni bez niczego i jak na razie nie wybieram się do monaru, co najwyżej do psychiatry :) Wszystko jest w twojej głowie i od ciebie zależne. Sam mówił że przestał nagle, gdyby był na coś chory, wypadek samochodowy by mu w tym nie pomógł. Jakie trzeba spełniać wymagania żeby przyjęto nas do monaru? :D Ile można tam być najdłużej?
Myślę, że kolega z filmu właśnie zdrową rodzinę mógłby obrać za swoj motywator, skoro jest osobą rodzinną 👍 Życzę mu powodzenia, oby przepracował też jaranie
I takie wywiady powinno się puszczać w szkołach!! Odkryłam Pana kanał przypadkiem( matka dwojga nastolatków),wywiady są mega szczere i są prawdziwą przestrogą dla młodzieży w tych trudnych czasach. Podziwiam szczerość Pana Pawła i życzę powrotu do zdrowia. Wielkie brawa dla Pana prowadzącego ,robi Pan świetną robotę. Serdecznie pozdrawiam 👏👍.
Farmazon w słoiku to chyba jest jego mózg , wszystko jest dla ludzi , jak mama z tata dają forsę to się leci bez hamulców , jak sie jest downem bez mózgu to sie kończy w monarze . Przerabiałem to za małolata a teraz tylko kokaina 4 razy w roku razem z wódka o zioło na zwale i tyle heheh pozdro narkomani zawsze nimi bedziecie
@@streetteam7053 też sobie właśnie przypierdolę raz na ruski rok i nie ma problemu a kiedyś się latało w 6 dyniowych ciągach a w ośrodku nie wylądowałem
Brawo za stwierdzenie - "może nie zdradzałem jej z innymi dziewczynami, ale zdradzałem ją z narkotykami". Ujęło mnie w swojej prostocie i bezpośredniości. Powodzenia!
@@picipolo988 jakby nie patrzeć to gość był umoczony w narkotykach pewnie z min. 5lat więc po takim czasie już coś dociera jeśli człowiek choć trochę myśli.
Jak dla mnie mało świadomy skoro nie obiecywał sobie abstynencji od zioła będąc na terapii. Kiedy już dotarłeś do tej granicy, że potrzebujesz pomocy w formie terapii zamkniętej, każdy powrót do narkotyków skończy się tak samo, prędzej czy później. Nie da się tego kontrolować.
@@agnieszkaxantotol Nie wiem co tu opiniować. Skoro widzi Pani jak bardzo go to zmienia i, że nie potrafi bez tego funkcjonować to jasnym jest, że jest to silne uzależnienie. Niestety zazwyczaj osoby uzależnione, póki same nie sięgną swojego własnego dna, nie potrafią się zdecydować na pomoc ze strony specjalistów. Z drugiej strony skoro planuje ze sobą skończyć, należy go ku tej pomocy możliwie delikatnie i nie nachalnie prowadzić. Jeżeli to nie pomoże, zostanie tylko metoda "na siłę". Życie jest najważniejsze i jeżeli coś ma je komuś uratować, należy to robić. Przede wszystkim do pracy z osobami uzależnionymi potrzeba dużo cierpliwości i empatii, jak i stanowczości i konsekwencji w słowach i postępowaniu.
Ciekawe czy gdzieś w Polsce, znajdzie się jakiś mądry nauczyciel, który wykorzysta materiały Mesto do swoich lekcji. Jak bym cofnął się do podstawówki, i zobaczył Twoje filmy, to zapewne nawet jako dzieciak miałbym wtedy większa świadomość i unikało by się kilku incydentów. Szacunek, 3mam kciuki Paweł, pozdrawiam!
Mądrze piszesz. Ja pamiętam pogadankę narkotykową jakieś 20 lat temu gdzie laska opowiadała jak parka zjarała się haszem (normalnym, fake wtedy nie było) a potem upiekli i zjedli swoje dziecko... Po takiej informacji każda inna (nawet prawdziwa) byłą przez nas traktowana jak bzdura...
Bardzo dobrze się wypowiedziałeś w tej kwestii. Tylko napomne, że poruszałem myślowo podobny temat do twojego wraz z przyjacielem. Czytając twój komentarz odrazu miałem wrażenie dejavu. Serdeczne pozdrowienia! :-)
U nas w szkole gdy rozmawialo sie o narkotykach, to mowiono ze po marihuanie i amfetaminie sa halucynacje a po hashu nie spi sie cala noc. Mowili tez ze marihuana to zielony proszek z lisci, ktory mozna przedawkowac i wiadomo jak skonczyc. Juz wtedy sporo osob probowalo i wiedzialo ze tak nie jest, no chyba ze ktos lata kilka nocek. Jak ktos przedstawia falszywe fakty na temat uzywek to sie, przestaje to brac na powaznieni i zlewa problem. Zreszta oni to przedstawiali w tak smieszny sposob, ze szkoda gadac.
Iks de przypomnij sobie to czego uczyłeś się w szkole i to jak bardzo przydaje Ci się to w życiu. System edukacji…na marginesie: NFZ, ZUS , prywatne uczelnie, system edukacji itp w Polsce te systemu służą jedynie do ograbiania ludzi, jakość usług przez nich świadczona jest nie do przyjęcia w cywilizowanym kraju, upłynie jeszcze wiele wody w rzeczy nim ludzie pojmą jak bardzo są sterowani.
Znam z autopsji Kolego jest mi bliskie co mówisz , generalnie po prawie 4 latach widzę obraz normalnego świata ,straciłem bardzo dużo ,wiem co czujesz , niech Bóg Ma Cię w swojej Opiece
kurwa nie sądziłem że kiedykolwiek usłyszę 1 do 1 moją historię tylko że bez dachowania fura i monaru bo po roku siedzenia w izolacji od ludzi sam sobie ułozyłem w bani ale i tak dzięki ci mesto za ten materiał bo to też znacznie pomogło psychicznie do tej pory będąc przekonanym że tylko mnie takie coś spotkało..
Ciężko uwierzyć, że ktoś tak też robił? Oj w jakim świecie żyjecie albo niestety tylko dla mnie to normalne, że teraz co drugi młody tak leci a bynajmniej ja to widzę, sam miałem dużo dłuższe loty niz miesiące, da radę ze wszystkiego wyjść, pozdr. Choć wiadomo kwestia psychiki jednego coś zniszczy w miesiąc innego w parę lat. Ja twraz nigdy nie dałbym radę tego ogarnąć drugi raz tak lecieć, nie wytrzymałbym pierwszego zjazdu już za mocna rysa ale dekadę temu dało się radę.
14 lat temu doszedłem do dna, skun, amfa i inne specyfiki. Depresja, stany lękowe, paraliże nocne, urojenia. Też myślałem że jestem niezniszczalny, ale kropla drąży skałę. Dziękuje Bogu że żyje i jestem wolny od tego syfu. Skutki uboczne musiałem zebrać, wypadające zęby w młodym wieku, luki pamięci. Organizm do pewnego stopnia się regeneruje. Obecnie trzeźwy jak świnia od 13 lat. Prowadzę program Jedno Życie - przeciwdziałania narkomanii i przemocy, pomagam i uświadamiam młodych ludzi, że naprawdę narkotyki będą cie kosztować więcej niż chciałbyś za nie zapłacić. Pozdro z fartem
@@jacaklinbucek6270 zastanawiam sie tylko po co tyle bezsensownego cierpienia na tej planecie. Bezsens tego wszystkiego jest przygniatający. Chyba nie jesteśmy w stanie ogarnąć tego wszystkiego naszymi mózgami. Zakładam, ze to wszystko wizja Inżyniera, który nas stworzył, eksperyment. Schopenhauer powiedział: Nasze życie można ująć jako niepotrzebny epizod zakłócający błogi spokój nicośći.
Szacun dla Ciebie chłopaku! Pamiętaj że świadomość i trzeźwość umysłu to najlepszy stan... nie zawsze jest pieknie i kolorowo ale złość, smutek czy inne negatywne emocje lub problemy to również bardzo ważna część naszego życia. Przezywyciężenie ich (na trzeźwo) daje dużo więcej szczęścia i satysfakcji niż jakiekolwiek używki. Przybijam 5 :)
dziękuje panowie , wasza rozmowa rozwiewa w wielu ludziach wątpliwości , ze mają nad tym co robią "kontrole" nie ma jej ,to tylko wmawianie sobie ,ze raz na czas , ze od tego i tego momentu koniec "przerwa " Zanim człowiek się zorientuje , nie potrafi nawet w sobie powiedziec "nie biore " " odbijam ma jakis czas " Wydaje się nam , ze nikt niczego nie widzi ... ze nasze zachowanie jest normalne .... Ale tak nie jest .....Pawel , kolejna z niewielu osób i ty mesto. Które dołożą cegiełke i motywacje , do kogos decyzji "KONCZE Z TYM , MAM PROBLEM , NIE CHCE WIECEJ ,WIDZĘ PROBLEM " Kochani ..... nie oszukujmy się ...... stimy , dopy , feta , czy kieliszek vodki , nawet gdy nam sie wydaje ,że nam pomaga , nie robi tego ..... utwierdza nas tylko w przekonaniu , ze bez uzywek , zmiany swiadomosci , osobowosci , przez jakis specyfik , nie mozemy byc tacy jak inni , otwarci ,towarzyswcy , zminimalizowani od lęku , strachu przed ludzmi ... Zaakceptujmy siebie takimi , jakimi jesteśmy ... Nie kazdy musi byc ekstrawertykiem... nie kazdy musi mieć łatwość w zyciu tak jak inny , których obserwujemy .... Jestes jaki jestes .... możesz mieć na coś wplyw , chociaz na nie które cechy siebie , nie masz wplywu ... nie obwiniaj sie za to .. Bądz sobą , ktoś kto jest ci piosany ,zaakceptuje to ... Ktoś , kto na prawde chce byc w twoim zyciu , bedzie w nim .... a wszyscy inni .... krytykujący .... wymagający .... pretensjonalni .... niech szukają szczescia w innym miejscu , w innym czlowieku ... Kazdy ma problemy , kazdy zmaga sie z czyms ...... kazdy ma upadki , równowage w zyciu ... oraz destabilizacje ....jestesmy ludzmi ,,, kazdy na swój sposób INNY . Dziękuje , ,,, pozdrawiam .... trzymam w kciuki , RAFAŁ 26 lat , 8 letni uzależnieniowiec ....kłamca , stagnat ... prowizorysta .. i wymówkowy dla samego siebie egoista ...
żadnych takich wątpliwości ta rozmowa nie rozwiewa - pokazuje tylko, że są ludzie, dla których kończy się to bardzo źle. Nie są oni jednak większością.
@@MaksymilianMN Zawsze zaczyna sie od marihuany, pozniej naturalnie jest feta:d Powiem Ci, ze ja lubialem zajebac szczura fety, bo na 2 dzien czulem sie tragicznie i juz nie mialem wesolych flashbackow , by sobie dojebac, bardziej pozadane bylo spanie. Po samej fecie czulem sie kuresko dobrze, ale znalem umiar, co mnie cieszylo. Tak, wiec miales podobny start do mojego, z tym ze ja nie poszedlem w mefedron tylko w poltram pochodna morfiny na recepte(latwa do zdobycia) a grzalo uhh grubo i dlugo i czlowiek nie odplywal i wygladal normalnie, nie byl tak wygrzany jak po fecie conajmniej. Walilem juz towar rok i naturalnie poszedlem z tym problemem na studia. Ktoregos dnia nie zjadlem sniadania, a wrzucilem miete na ostro i mnie na wykladzie stelpalo:D Przy mojej pannie i dobrych znajomych, zabrala mnie karetka i wyszlo w szpitalu, ze wale opiod. Za kare matka postanowila wyrzucic mnie do usa do stolicy cpania! Jak sie domyslas ten wyjazd nie okazal sie dla mnie owocny, przezylem wygrzewe morfinowa (3 tygodnie chodzenia do tylu z tym ze jeden w lozku i caly miesiac nie spania) Kurwaaa! to byla tragedia, ale udalo sie odstawic, pozniej zaczalem sie ogarniac , doszedlem do spoko pieniedzy. Jestem rysownikiem i poszedlem w digital painting robilem(robie) jako freeelancer. Kroilem naprawde zacne siano i ktoregos dnia wyszedlem na impreze upilem sie i wtedy bakcyl wrocil, najebany wyszedlem szukac koksu!! Rano wstaje kurwaaa czuje sie tragicznie, TRAGICZNIE! a mialem od hooja roboty do zrobienia, patrze po kieszeniech, a tutaj mam 9 torebek jakiegos bialego prochu bez zastanowienia wrzucielm torbe i poczulem sie jak w niebie, bylem swiecie przekonany ze wale koks. Patrze w telefon mam numer jakiegos typa okazuje sie, ze to wiadomo diler. Towra byl tak zajebisty, ze walilem go tydzien dzien w dzien. Pozniej okazalo sie ze to hera:) Ja do odstawiania,a tutaj kurwa szook Tak zwal, ze jaaaaa jeeee bieeeee!!!!! Jak sie domyslasz wpadlem w cug walilem 4 lata towaru za 100 $ dziennie. Zarabialem 1200-1500 papiera tygodniowo, a na koncu tygodnia wychodzilem ze 100wka w kieszenie, bo na weekend szedlem grubiej. doszedlem do etapu ze odpierdalalo mi, bylem starsznie cyniczny zarozumialy, chamski itd, znajomi sie odwrocili, zostalem sam, udawalo mi sie utrzymac, ale to byla wegetacja.Pomogla mi matka ktora mieszkala w usa, poszedlem do niej mieszkac. Znalazlem taki substytud nazywa sie KRATOM ten towar pomogl mi wyjsc z nalogu. Bardzo drogi, ale skuteczny. Poniej deprecha 2 lata i czucie sie jak gowno emocionalnie wyjebany z zycia 10 lat w usa z odlozonymi 30 tysiocami baksow:( a moglem juz miec w pl dom i odlozona ciape na zycie i granie na gieldzie. Cpanie totalnie rozjebalo mi zycie. sorki ze zajebalem taki monolog, ale mialem potrzebe sie wygadac. Dobrze mam pytanie do Ciebie jaka faza jest po mefedronie, ze od hooja osob go wali, i jak odstawiles ten towar i co stracilem przez to, ze waliles?
Widzę siebie w tym chłopaku, przez marihuane straciłem 14lat życia. Nie zdobyłem żadnego wykształcenia, straciłem zaufanie rodziców, na szczęście moja kobieta byla i jest ze mną na dobre i na złe. Koledzy byli tylko do palenia... dziś mam syna, dom , jakąś tam pracę i jestem szczęśliwy. Mam nadzieję że wytrwam w tym do końca. Pozdrawiam Cie Kolego i życzę powodzenia.
No to szacun bo uzaleznienie od zioła wbrew pozorom jest bardzo destrukcyjne , sam troche popalałem ale z biegiem czasu przestalem jak zauwazylem jakie gowno to robi w mozgu . Mam kolege ktory pali juz tez dobre 15 lat i schemat jest wszedzie taki sam , niby z nim pogadasz itd , ale chlop ma juz ponad 30 lat i zyje sam , na wynajetym pokoju bez jakiegos logicznego planu na życie, liczy sie tylko to ze po robocie odpali lolka i zamowi pizze , przykro sie na to patrzy , ale ludzie tlumacza to sobie ze to tylko marihuana i ciężko ich przekonac aby to rzucili
@@TheLsD94 ja na szczęście miałem grube bad tripy i tak mnie to odrzuciło , że nawet jak pomyślę że chciałbym zapalic to rezygnuje bo wiem że zaraz będą schizy😅
@@adamkonieczynski2141 może i tak. Ja na początku paliłem sporadycznie raz na jakiś czas.. i nim sie obejrzałem nakurwialem wiadro za wiadrem. Wszystko zależy od tego w jakim towarzystwie sie obracasz...
Z fartem mordeczko! Byłem w tym samym punkcie w życiu co ty i waliłem po kablach żyłem na ulicy lecz udało mi się z tego wszystkiego wyjść dzięki pomocy wartościowych ludzi :)
Mega szkoda mi mojego imiennika. Ale z drugiej strony wierzę, ze wyjdzie z tego. Brzmi jakby sobie poukładał juz wszystko w głowie, niesamowicie dojrzale sie wypowiada, w ogóle przyjemnie się go słucha. Mesto, moze nagraj z nim kolejna rozmowę za rok, jak juz wyjdzie. Dla niego to też może być cel, żeby sie nie poddać i wytrwać do końca. Chciałby usłyszeć u niego happy end, mocno kibicuję chłopakowi!
Stary odpierdalasz mega robotę dla młodzieży w kontekście edukacyjnym te filmy są BEZCENNE. Brawo za to co robisz na UA-cam! oglądam Cię od początku, szanuję w chuj.
@@Matik92 rozumiem o co Ci chodzi. Sam jestem po terapii, może zapomina się o wielu doświadczeniach ale nie wolno zapomnieć, że jest się uzależnionym. Nigdy
Powiem tak, wyszedłem z tego szamba 2 lata temu miałem tak jak ten gość. Najpierw co jakiś czas weekendy imprezy później dwudniówki myślałem że ogarniam . Poznałem super dziewczynę która po jakimś czasie wie skumala że coś jest nie tak. Ja dalej ją oszukiwałem poczym zobaczyłem ile kurwa tracę bo tak naprawdę parę lat baletu a ja ciągle stałem w miejscu. Koledzy w moim wieku szli do przodu a ja nic zero progresu ciągle Balet. Po 3 latach moja dziewczyna która starała mi się pomóc na różne sposoby dala mi ultimatum albo wyjeżdżamy oddcinam się od "ziomków" albo elo i tańcz dalej . W moim przypadku obeszło się bez monaru wystarczyła wiara . Po roku zobaczyłem że mogę coś osiągnąć teraz mam super robotę w Belgi robię to co lubię jestem w trakcie budowy domu a to wszystko dzięki mojej kobiecie ! Czasem jednak włączę sobie UA-cam i obejrzę taki filmik żeby to mnie jeszcze bardziej umocniło w tym że przez to że już nie wale coś osiągnąłem! Pozdrawiam cie mordeczko i życzę Ci jak najlepiej! I mam nadzieję że takie wywiady uświadomią wielu pogubionych małolatów!
znam faceta uzaleznionego od benzodiazepin(klony), tramalu, lekow przeciwbolowych (opioidow), cpa tez od czasu do czasu amfe i koke, palil zioło. Trwa to 20 lat. Nie potrafi bez tego funkcjonować, inaczej śpi nawet kilka dni pod rzad. Jest w głębokiej depresji i planuje nawet skonczyc ze sobą. Czy to silne uzależnienie? Bardzo proszę o opinię, czasem taka od obcej osoby jest bardzo cenna. 😢
znam faceta uzaleznionego od benzodiazepin(klony), tramalu, lekow przeciwbolowych (opioidow), cpa tez od czasu do czasu amfe i koke, palil zioło. Trwa to 20 lat. Nie potrafi bez tego funkcjonować, inaczej śpi nawet kilka dni pod rzad. Jest w głębokiej depresji i planuje nawet skonczyc ze sobą. Czy to silne uzależnienie? Bardzo proszę o opinię, czasem taka od obcej osoby jest bardzo cenna. 😢.
@@agnieszkaxantotol serio gość ładuje w siebie wszystkie dostępne narkotyki na rynku i od 20 lat i pytasz się czy to ciężkie uzaleznienie? Ja od roku biorę regularnie jeden rodzaj opiatu i to w dosyć małych dawkach i to szczególnie teraz i uważam że moja sytuacja jest serio tragiczna i jestem w mocnym uzależnieniu i mam te myśli.. a co dopiero ten pozdro
Witam Mestosław. Z chęcią bym obejrzał odcinek mówiący o uzależnieniu od leków. Tak naprawdę to legalny rynek narkotykowy a "pandemia" zdecydowanie ułatwia zdobywanie recept przez tzw. "Teleporady" .Jestem osobą uzależnioną od benzodiazepin dokładnie od clonazepamu choć to tylko jedna z setek możliwości co do leków. Benzo, kodeina, efedryna, dekstrometorfan i setki innych sposobów na "pofazowanie". Ukończyłem terapie i zobaczyłem jaki to jest wielki problem choć niewiele sie o tym mówi. Trzymam kciuki za Pawła.
ja od 2017 po rocznej terapii jestem czysty od lekow, najgorszy to byl detoks 4tyg. w monarze w krakowie. teraz nawet nie kusi, bo to nie zycie tylko tak jakbys film ogladal na ktory nie masz wplywu. trzymaj sie
Byłem uzależniony od kodeiny (Thiocodin), co rozwinęło się w uzależnienie od dihydrokodeiny, potem morfiny, na końcu heroiny. Łącznie 10 lat. Uratowała mnie terapia metadonowa. Jak słyszę ze teraz (czy tam parę lat wstecz) kodeina stała się popularna wśród młodzieży to serio czułem takie paniczne uczucie że chciałbym wszystkich przed tym ostrzec jakoś, ale nie da się,niestety.
bylam uzalezniona od alpragenu nieswiadomie po poronieniu nie radzilam sobie rzucilam odrazu to bylo straszne ale w klopotach mysle czy nie zadzwonic bo przeciez minelo pol roku to mi da dlatego jestem pewna ze bylam uzalezniona.uwierz w siebie bo sie da
Panie Piotrze znam faceta uzaleznionego od benzodiazepin(klony), tramalu, lekow przeciwbolowych (opioidow), cpa tez od czasu do czasu amfe i koke, palil zioło. Trwa to 20 lat. Nie potrafi bez tego funkcjonować, inaczej śpi nawet kilka dni pod rzad. Jest w głębokiej depresji i planuje nawet skonczyc ze sobą. Czy to silne uzależnienie? Bardzo proszę o opinię, czasem taka od obcej osoby jest bardzo cenna. 😢.
Ziomek byłem w tej samej sytuacji co ty brałem to samo co ty ! Uwierz mi ziomuś da się z tego wyjść.Musi sie stać coś w życiu abyś odstał kopa.Mi pomogła nowa dziewczyna i szczęście w nieszczęsciu choroba ojca co zmusiło mnie aby ogąrnać sie dla nich.Naprawdę da się!! trzymam kciuki
Ja mialem podobnie do ciebie. Tylko się odciąłem od ziomków z którymi latałem, zacząłem bardziej rodzinnie spędzać czas i w pracy żeby nie myśleć tak o tym. Uświadomiłem sobie że nie mogę całe życie jarać i ćpać bo to nie jest już przyjemność a przymus. Wszystko jest do zrobienie to głównie na psychice uzaleznia. Wracałem małymi krokami do tego co mi dawało radość za małolata zanim zacząłem z używkami i jakoś powoli zacząłem zmieniać podejście. Do tego wszystkiego mój ojciec jest alkoholikiem i pomyślałem że nie moje stać w miejscu jak on , niszczyć sobie życie i zapewnić moim dzieciom taka przyszłość jaka on zapewnił mi
@@adriankarkowski8835 Zgadzam się z Tobą.I gratuluję,że też znalazłeś swoją siłę na to aby z tym skończyć.Bo tak jak mówie tak poprostu bez motywacji ciezko jest rzucić nawet papierosy.A co dopiero tak ciężkie gówno.Człowiek musi mieć porządny bodziec.Ale moim zdaniem aby dac sobie rade nie można myśleć tylko o sobie ale tez o ludziach,którzy sie o nas martwią.Tak czy inaczej narkotyki to nie koniec świata.Wszystko jest w waszych rękach !
Otóż to, juz miałem wręcz chęć iść do psychiatry, bo wpadałem jakby w depresję. Ciągle tylko się zadręczem wszystkim i odcinałem od ludzi. Prawdę mówiąc jakoś nie byłem przekonany do tego by tam się udać bo tak jakby nie chciałem z obcą osoba rozmawiać o moich problemach, nie umiałem się otworzyc. Prawda jest taka, że jeśli człowiek sam nie zauważy, że cos się dzieje coś nie tak w jego życiu i nie ma w sobie chęci do zmiany to nigdy z żadnego uzależnienia nie wyjdzie. Co prawda dalej jeszcze lubię blancika zjadać ale już sporadycznie i z głową żeby nie wracać do przeszłości
Aż przykro słuchać, że taki sympatyczny gość wpadł w taki kanał. Życzę Ci, żebyś wykorzystał teraz czas na to żeby zobaczyć w sobie tego fajnego gościa i wykorzystać resztę życia na zrobienie fajnych rzeczy...
Życzę wytrwałości znam ten cały syf za dobrze i na prawdę mi imponuje mi twoja decyzja o zmianie swojego życia piona 🖐🏼 z fartem niech się wiedzie jak najlepiej
Bardzo mądra wypowiedź, dobrze się tego słucha.Pomimo tragedii jaką przeszedłeś, bo narkotyki i uzależnienie to jest ogólna tragedia dla nas samych i dla naszych bliskich osób. Byłem w podobnej sytuacji , poszedłem do ośrodka na rok gdzie po terapii byłem trzeźwy 3 lata. To był dobry czas, najlepszy czas. Dziś niestety po raz kolejny walczę z uzależnieniem. Dzięki ogromnemu wsparciu rodziny i pomocy od nich jest już lepiej . Na dzień dzisiejszy nie jestem w terapii ale to kwestia czasu. Dla wszystkich zastanawiajacych się czy podjąć decyzję o terapii to zdecydowanie mówię TAK WARTO. Terapia ratuje życie i to nie jest zabawa. Życzę Ci Paweł wszystkiego dobrego i obyś już zawsze pozostał trzeźwy, normalnym człowiekiem. Widać w Tobie potęciał, widać w Tobie życie pomimo ciężkich przeżyć. Dla wszystkich zmagającymi sie z uzaleznieniami i depresją życzę aby wszystko się ułożyło! NIEWAŻNE ILE RAZY UPADASZ, WAZNE ILE RAZY WSTANIESZ ! NEVER GIVE UP !
dziękuję. jestem osobą która ma łatwość do uzależnień i dodatkowo jestem w sytuacji która mogłaby sprzyjać uzrleznieniu. każdy dzień to walka i dzięki takim wywidaom wiem po co walcze. Dziękuję z całego serca
Podziwiam za szczerość. Wspomnienia wracają. Później jest problem z brakiem uczuć. Mi jeszczez nie przeszło mam nadzieję, że Tobie się szybko uda. Najważniejsza jest świadomość że to nie jest to czego człowiek potrzebuje.
@@RascalV666 no nie wiem. Regeneruje się już kilka lat i dalej mam z tym problem. Nie zaprzeczam że po kilku głębszych dobrze się czuje.. i uczucia wracają. Ale z jednego dnia do drugiego nie chce trafić. Więc czuje się źle większość czasu wolnego. Bo w pracy jest dobrze jak ma się zajęcie.
Mega inteligentny gość. Oby odstawił wszelkie używki, bo mam wrażenie że jego trzeźwość jest równoległa z jego zaufaniem u znajomych, rodziny i jego siłą charakteru :) Kibicuję mu MOCNO! Niech zbiera kamienie milowe trzeźwości nie w miesiącach, a w LATACH! Na pewno będzie świetnym ojcem który wychowa świetnie dzieci na ludzi, którzy nie będą popełniały durnych błędów. Mam nadzieję że przekaże młodemu pokoleniu przez jakie piekło można przejść przez błędy młodości. Brawo Paweł za mądrą decyzję. Przez Monar przechodzą najlepsi
Naprawdę warto walczyć o siebie, bo życie jest piękne. U mnie 12 rok jak się ogarnęłam i zrobiłam ze sobą porządek. Tobie Pawle, z całego serca, życzę tego samego.
Pawel naprawdę może zmienić innym życie, powinien się podzielić na codzień jego emocjami i jak mu leczenie się układa. Może zmienić życie innym i to by mu motywowało aby nie przestawać i walczyć dalej. Świetny wywiad. Dziekuje
Miałem to samo, tylko mi zostały stany lękowe i to potężne, wyszłem z tego dzieki mojej dziewczynie teraz obecnej żonie, zawdzięczam jej dużo nie zostawiła mnie tylko pomogła, diler myślałem ze dobry kolega, okazał sie zwykły frajer gdy człowiek przestał kupywać to i dochodziło do bijatyk, każdy z młodych kudzi powinien to obejrzeć nawet przed zażyciem tego syfu, pozdrawiam
Dobra robota prowadzącego. Nie przeszkadzał pytaniami, pozwolił słowom wybrzmieć. Paweł, nie wiem jak jest z dragami, ja byłem sekcja alkoholowa, ale mechanizmy są podobne. Słyszę, że masz poukładane. Trzymam kciuki!
Jestem alkoholikiem nie pijącym od ponad 4 lat. To co opowiada ten gość wg mnie niczym nie różni się od alkoholu. Ja miałem tak samo nie ważna była godzina miejsce tylko to żeby się napić. Żadnych innych używek nie brałem ale próbowałem tylko nie podchodziło mi. Też zawaliłem bardzo dużo koledzy wartościowi się odwrócili. O mały włos nie straciłem żony i dzieci. Nigdy nie mówi się że już nigdy ale mam nadzieję że u mnie to nigdy zostanie do końca. Stanąłem na nogi zdrowotnie i finansowo. Alkohol powinien być sprzedawany jak za komuny od 13.00 i na kartki. Trzymam za wszystkich którzy chcą zmienić swoje życie i rzucić używki
Widać że sporo przeżyłeś ale fajnie się Ciebie słucha wpadłem na ten wywiad przypadkiem ale słuchałem do końca !widać że jestem mądrym gosciem 3 maj się w swoich postanowieniach i wierzę że dasz radę ! Chociaż nie wiem jak to jest a napewno masz mega ciężko to jesteś na dobrej drodze i nie wykręć gdzieś na bok! Piona 💪💪💪👍👍👍👍powodzenia
U mnie mija właśnie 38 dni od zaprzestania palenia marihuany po 9 latach palenia nałogowo. Podobne mam wrażenia jak kolega z filmu. Zabrała mi najlepsze lata życia, gdzie bardzo mało się rozwinąłem. Wiem, że już nie zapale, bo nie chce takiego życia. Wstyd mi za to strasznie.
Mam podobne odczucia, jarałam przez rok kilka razy dziennie i mam wrażenie, że nie przeżyłam tego czasu tylko mam jakieś szczątkowe momenty gdy coś ogarniałam. Nie jaram i jestem w szoku ile mam czasu i ile rzeczy jestem w stanie zrobić. Wcześniej wstałam i leciałam od razu zajarać, cały dzień na zamulona na bombie i cały czas śpiąca. Dzień mijał jak 2 godziny
@Oskar Fajne Każdy organizm jest inny Byku, znam ludzi którzy walą 20 lat i od zawsze normalnie jedzą, śpią, chodzą do pracy, mają rodzinę i nikt z zewnątrz nigdy by nie pomyślał że coś jest nie tak. Jednak tak jak mówisz, na sucho pojawiają się lęki ale to normalne jak się tak długo żre. Ze tak powiem można z lękami żyć jeśli człowiek się dostosuje
Podziwiam za odwagę 💪 Propsy za wzięcie życia w swoje ręce. Przykuł moją uwagę tytuł, po pięciu minutach wywiadu łzy leciały mi po policzkach, nie przez to co przeżyłeś tylko słuchając twojej przygody z dragami miałem wrażenie jakbyś o moim życiu opowiadał. Koledzy zioło mewa, feta by normalnie funkcjonować. Od dwóch lat "funkcjonuje/żyje" dzięki fecie. Straciłem znajomych, przyjaciół, najbliższą rodzinę, straciłem wizerunek samego siebie w swoich oczach. Różnimy się tym że Ja rano wstanę, zjem węża fety i będę sam siebie okłamywał że ja nie mam problemu........ Zostałem sam z tym wszystkim, odciąłem się od osób co widzieli we mnie problem, domyślali się. Jedynie z pracą u mnie idzie dobrze 6lat robię szef się przyzwyczaił że są trzy dni w miesiącu maks 5 że Ja mam na7 do pracy a dzwonię po 12 i pytam się czy ktoś po mnie przyjedzie bo dopiero wstałem albo nie dam rady. Trzymam za Cb kciuki żebyś wyszedł na prostą 💪
Ogromny szacun dla ludzi, którym udało się wyjść z narkotyków i dla osób takich jak Mestosław, którzy uświadamiają innych w temacie narkotyków. Prowadzisz bardzo ciekawy i wartościowy kanał. Jednak zawsze zastanawiało mnie jedno... jak można nie wiedzieć z czym wiąże się sięganie po narkotyki, nie zdawać sobie sprawy z konsekwencji? Pytam poważnie, bo wydaje mi się, że jednak większość osób dość szybko dowiaduje się w szkole, od rodziców, czy z filmów o tym, z czym to się wiąże. A może jednak się mylę i ja byłam wśród mniejszości? Nie chcę się jakoś wywyższać, ale odkąd byłam dzieckiem, ten temat zawsze gdzieś tam się przewijał, wiedziałam że narkotyki mają katastrofalne skutki dla zdrowia i był to dla mnie na tyle wystarczający argument, że było dla mnie oczywiste, że nigdy po nie nie sięgnę. Nie interesowałam się tym tematem. Od zawsze miałam utrwalone w głowie, że narkotyki to najgorsza trucizna. Dziwię się, że wiele osób uzależnionych mówi o tym, że nie zdawało sobie sprawy z tego, jak to wpłynie na ich życie i dopiero kiedy znaleźli się już na dnie, coś do nich dotarło. Jak to działa? Czy faktycznie są to braki w edukacji, czy jednak ciekawość jest u tych osób na tyle silna, że wygrywa z instynktem przetrwania?
znam faceta uzaleznionego od benzodiazepin(klony), tramalu, lekow przeciwbolowych (opioidow), cpa tez od czasu do czasu amfe i koke, palil zioło. Trwa to 20 lat. Nie potrafi bez tego funkcjonować, inaczej śpi nawet kilka dni pod rzad. Jest w głębokiej depresji i planuje nawet skonczyc ze sobą. Czy to silne uzależnienie? Bardzo proszę o opinię, czasem taka od obcej osoby jest bardzo cenna. 😢
Prawie jedenaście lat temu sam od siebie rzuciłem ćpanie motywacja była taka że przy 182 cm wzrostu ważyłem 48 kg tak mnie wysuszyło szacun dla ludzi którzy nie cpaja a większy dla tych co rzucili nałóg
Świetny materiał , oraz Historia , Dużo siły dla Ciebie chłopaku ! wygrałeś już więcej niż możesz się spodziewać , dlatego jeszcze więcej siły i walki do działania o lepsze jutro ! ;) Dziękuję Mesto za takie materiały , i miejmy nadzieję że , nie jednej osobie otworzą oczy na to jak bardzo niszczą swoje życie i zdrowie ! Pozdro 5!
Siemka ja dodam od siebie tylko, że zawsze wsparcie rodziny daje bardzo dużo. U mnie bywało różnie, ale zawsze mama się o mnie martwiła i kochała mnie, mimo tego, że jednak zaborczo i agresywnie podchodziła do wielu kwestii to jej miłość i moja chęć bycia kimś pomogła mi zwalczyć pociąg do alkoholu i narkotykow. Pewne jest też to, że jeżeli mi damy chcemy wyjść z ciężkiej sytuacji to to zrobimy. Wytrwałości dla tych którzy zaglądają tu może z nadzieją odnalezienia wskazówek lub motywacji. Życie jest piękne i szkoda sobie go samemu niszczyć, piona 😁
Bardzo mądry z pana człowiek cieszę się ze w tak trudnych czasach powstają takie filmy trzymam kciuki za pana Pawła módlmy się za takich jest pan naprawdę mądrym człowiekiem ❤️
kowidioza w Monzrze? Wsadzenie uzależnionego człowieka do celi na siedem dni sam na sam ze swoimi myślami to brzmi jak przepis na samobójstwo. To co powiedziałeś Paweł o uczuciach to wydaje mi się strzałem w "10". Powodzenia bo jesteś na dobrej drodze.
Jestem ptakiem a później jestem robakiem zjedzonym jestem paroma osobami naraz siedzi we mnie parę duchów . Tak jak twoje matki. Wybacz mi niech kwiaty dalej rosną zielone i piękne
Dostałem taki znak z góry tak myślę... Też miałem wypadek samochodowy, co prawda nie dachowanie ale również mogłem zginąć... Trzymaj się Paweł, rodzina na pewno jest dumna, wierzę że dasz radę! NIESTETY czuję, że się jeszcze poznamy, bo 'planuję' terapię w ośrodku, bo nie układa się najlepiej, mimo że mam pracę i ogarniam życie to chyba czas pokazać swoje 100%, bo czuje że żyje na jakieś 70% max. I podejrzewam że będzie to w tym roku, pewnie na wakacje, żebym odczuł najmocniej jak się da, co tracę przez używki. Pozdrawiam, Marcin.
Co myślicie o historii Pawła? Trzymacie kciuki? Macie jakieś porady? Bardzo dziękuję wszystkim wspierającym mnie na Patronite ▶ patronite.pl/mestoslaw i YT ▶ bit.ly/mestoslawYT Dołącz do tego grona i pomóż mi dalej tworzyć!
Myślę, że jeszcze wszystko przed chłopakiem, nie sięgnął jeszcze prawdziwego dna i ma duża szanse się ogarnąć. Nieć się cieszy i dziękuję stwórcy, że nie spierdolił sobie nieodwracalnie zdrowia. Bo znam takich np gościa co rozjebał sobie śluzówki, mimo to ćpał dalej i po jakimś czasie gdy organizm nie mógł tworzyć normalnych komórek, chciał się zregenerować i zaczął tworzyć komórki rakowe.
Narkotyki powodują nieodwracalne zmiany w mózgu 😅
4 miesiące ? Pogadajmy, bite 3 lata na wysokim locie o czym ten wywiad.
Ja kibicuje, ale niestety na końcu powiedział że to choroba i to nie jego wina jakby. Ja od 10 lat przyjmuje różne dziwne używki, oczywiście z jakimiś przerwami np. 3 dni w locie i 2 dni bez niczego i jak na razie nie wybieram się do monaru, co najwyżej do psychiatry :) Wszystko jest w twojej głowie i od ciebie zależne. Sam mówił że przestał nagle, gdyby był na coś chory, wypadek samochodowy by mu w tym nie pomógł. Jakie trzeba spełniać wymagania żeby przyjęto nas do monaru? :D Ile można tam być najdłużej?
Ja uważam że to nie przez Marichuane. Ale przez to, że nie potrafił powstrzymać loty albo chęci latania.
wielki uklon w strone tych ktorzy poradzili sobie z tym wszystkim sami wyszli z tego i stworzyli zdrowe rodziny! POZDRAWIAM tych niemedialnych!
aż mi ciary przeszły, pozdro!!!
Myślę, że kolega z filmu właśnie zdrową rodzinę mógłby obrać za swoj motywator, skoro jest osobą rodzinną 👍 Życzę mu powodzenia, oby przepracował też jaranie
Dziękujemy :)
Pozdro
Lecimy po wiecej wielu innych tam zostało pozdro
I takie wywiady powinno się puszczać w szkołach!! Odkryłam Pana kanał przypadkiem( matka dwojga nastolatków),wywiady są mega szczere i są prawdziwą przestrogą dla młodzieży w tych trudnych czasach. Podziwiam szczerość Pana Pawła i życzę powrotu do zdrowia. Wielkie brawa dla Pana prowadzącego ,robi Pan świetną robotę. Serdecznie pozdrawiam 👏👍.
Przestań , ja brałem i wyszedłem
Farmazon w słoiku to chyba jest jego mózg , wszystko jest dla ludzi , jak mama z tata dają forsę to się leci bez hamulców , jak sie jest downem bez mózgu to sie kończy w monarze . Przerabiałem to za małolata a teraz tylko kokaina 4 razy w roku razem z wódka o zioło na zwale i tyle heheh pozdro narkomani zawsze nimi bedziecie
Latarnicy będą tu uczyć w szkołach
@@streetteam7053 też sobie właśnie przypierdolę raz na ruski rok i nie ma problemu a kiedyś się latało w 6 dyniowych ciągach a w ośrodku nie wylądowałem
Zgadzam się
Brawo za stwierdzenie - "może nie zdradzałem jej z innymi dziewczynami, ale zdradzałem ją z narkotykami". Ujęło mnie w swojej prostocie i bezpośredniości. Powodzenia!
Bardzo świadomy rozmówca. Trzymaj sie Pawle, wierzę, że ogarniesz co trzeba. Życzę Ci dobrych i szczerych ludzi wokół.
No właśnie jest aż za bardzo świadomy po tych dwóch mc- śmierdzi ustawką
@@picipolo988 jakby nie patrzeć to gość był umoczony w narkotykach pewnie z min. 5lat więc po takim czasie już coś dociera jeśli człowiek choć trochę myśli.
@@picipolo988 dwa miesiące to wystarczający czas na świadomość tego, zapewniam
Jak dla mnie mało świadomy skoro nie obiecywał sobie abstynencji od zioła będąc na terapii. Kiedy już dotarłeś do tej granicy, że potrzebujesz pomocy w formie terapii zamkniętej, każdy powrót do narkotyków skończy się tak samo, prędzej czy później. Nie da się tego kontrolować.
@@agnieszkaxantotol Nie wiem co tu opiniować. Skoro widzi Pani jak bardzo go to zmienia i, że nie potrafi bez tego funkcjonować to jasnym jest, że jest to silne uzależnienie. Niestety zazwyczaj osoby uzależnione, póki same nie sięgną swojego własnego dna, nie potrafią się zdecydować na pomoc ze strony specjalistów. Z drugiej strony skoro planuje ze sobą skończyć, należy go ku tej pomocy możliwie delikatnie i nie nachalnie prowadzić. Jeżeli to nie pomoże, zostanie tylko metoda "na siłę". Życie jest najważniejsze i jeżeli coś ma je komuś uratować, należy to robić. Przede wszystkim do pracy z osobami uzależnionymi potrzeba dużo cierpliwości i empatii, jak i stanowczości i konsekwencji w słowach i postępowaniu.
Ciekawe czy gdzieś w Polsce, znajdzie się jakiś mądry nauczyciel, który wykorzysta materiały Mesto do swoich lekcji. Jak bym cofnął się do podstawówki, i zobaczył Twoje filmy, to zapewne nawet jako dzieciak miałbym wtedy większa świadomość i unikało by się kilku incydentów. Szacunek, 3mam kciuki Paweł, pozdrawiam!
Mądrze piszesz. Ja pamiętam pogadankę narkotykową jakieś 20 lat temu gdzie laska opowiadała jak parka zjarała się haszem (normalnym, fake wtedy nie było) a potem upiekli i zjedli swoje dziecko... Po takiej informacji każda inna (nawet prawdziwa) byłą przez nas traktowana jak bzdura...
Bardzo dobrze się wypowiedziałeś w tej kwestii. Tylko napomne, że poruszałem myślowo podobny temat do twojego wraz z przyjacielem. Czytając twój komentarz odrazu miałem wrażenie dejavu. Serdeczne pozdrowienia!
:-)
U nas w szkole gdy rozmawialo sie o narkotykach, to mowiono ze po marihuanie i amfetaminie sa halucynacje a po hashu nie spi sie cala noc. Mowili tez ze marihuana to zielony proszek z lisci, ktory mozna przedawkowac i wiadomo jak skonczyc. Juz wtedy sporo osob probowalo i wiedzialo ze tak nie jest, no chyba ze ktos lata kilka nocek. Jak ktos przedstawia falszywe fakty na temat uzywek to sie, przestaje to brac na powaznieni i zlewa problem. Zreszta oni to przedstawiali w tak smieszny sposob, ze szkoda gadac.
Iks de przypomnij sobie to czego uczyłeś się w szkole i to jak bardzo przydaje Ci się to w życiu. System edukacji…na marginesie: NFZ, ZUS , prywatne uczelnie, system edukacji itp w Polsce te systemu służą jedynie do ograbiania ludzi, jakość usług przez nich świadczona jest nie do przyjęcia w cywilizowanym kraju, upłynie jeszcze wiele wody w rzeczy nim ludzie pojmą jak bardzo są sterowani.
dokladnie, lepszy taki normalny film gdzie wypowiada sie chlopak ktory zmadrzal i dojrzal niz "straszenie" jakimis dokumentami "na powaznie"
Znam z autopsji Kolego jest mi bliskie co mówisz , generalnie po prawie 4 latach widzę obraz normalnego świata ,straciłem bardzo dużo ,wiem co czujesz , niech Bóg Ma Cię w swojej Opiece
lubię te wywiady, takie prawdziwe historie i tragicznie, ale na szczęślcie jest światełko w tunelu dla tych ludzi
Pewnie ze jest to miękkie dragi nie hera to bardziej uzależnienie psychiczne
@@martagromulska2505 Tylko mefa bierzę z 100 razy więcej osób niż here
@@heaq1083 może dlatego że mefa jest 100 razy słabsza. Po heroinie masz taki ponoć kocioł ze to nie ma porównania
@@heaq1083 i jedna połowa wpierdala jakiś klefedron (,pochodna mefedronu
@@dudek5938 nie połowa tylko wszyscy w Polsce nie ma mefedronu od kilku lat ale dobra trujka nie jest zła
kurwa nie sądziłem że kiedykolwiek usłyszę 1 do 1 moją historię tylko że bez dachowania fura i monaru bo po roku siedzenia w izolacji od ludzi sam sobie ułozyłem w bani ale i tak dzięki ci mesto za ten materiał bo to też znacznie pomogło psychicznie do tej pory będąc przekonanym że tylko mnie takie coś spotkało..
Ciezko uwierzyc ze inni tez robia takie glupoty
Nie, nie tylko Ciebie, jak sam zauważyłeś, jest tez pozytywny aspekt. "Chwila refleksji" też jest potrzebna.
@@michalkapica5060 ty to masz kurwa zrozumienie dla ludzi
@@placeek664 mowie o sobie, ze mi ciezko bulo uwierzyc ze inni popelniaja takie same bledy jak ja.
Ciężko uwierzyć, że ktoś tak też robił? Oj w jakim świecie żyjecie albo niestety tylko dla mnie to normalne, że teraz co drugi młody tak leci a bynajmniej ja to widzę, sam miałem dużo dłuższe loty niz miesiące, da radę ze wszystkiego wyjść, pozdr. Choć wiadomo kwestia psychiki jednego coś zniszczy w miesiąc innego w parę lat. Ja twraz nigdy nie dałbym radę tego ogarnąć drugi raz tak lecieć, nie wytrzymałbym pierwszego zjazdu już za mocna rysa ale dekadę temu dało się radę.
14 lat temu doszedłem do dna, skun, amfa i inne specyfiki. Depresja, stany lękowe, paraliże nocne, urojenia. Też myślałem że jestem niezniszczalny, ale kropla drąży skałę. Dziękuje Bogu że żyje i jestem wolny od tego syfu. Skutki uboczne musiałem zebrać, wypadające zęby w młodym wieku, luki pamięci. Organizm do pewnego stopnia się regeneruje. Obecnie trzeźwy jak świnia od 13 lat. Prowadzę program Jedno Życie - przeciwdziałania narkomanii i przemocy, pomagam i uświadamiam młodych ludzi, że naprawdę narkotyki będą cie kosztować więcej niż chciałbyś za nie zapłacić. Pozdro z fartem
Tylko żeby ludziom dostarczać rzetelną wiedzę.
Amfa , kryształ czy tymbardziej weed to nie jest jakaś mega degeneracja społeczna , wyspać się najeść i styka
@patrycjajurkiewicz1781
Ty tak serio?
@@ukasz2633 Tak serio , ale ja jestem uzależniona od naprawdę silnych narkotyków więc nie mam realnego spojrzenia na to po prostu
Dasz radę Paweł! Życzę dużo wytrwałości 👊
Po to upadamy!!! , by nadal wstawać i walczyć!!! Duzo wytrwałości życzę!!!
A następnie każdy umrze i przestanie istnieć na wieki.
@@igorigor6292 oczywiście, ale to nie oznacza by się poddać!!! Gdy to zrobisz , to przegrasz.
@@jacaklinbucek6270 zastanawiam sie tylko po co tyle bezsensownego cierpienia na tej planecie. Bezsens tego wszystkiego jest przygniatający. Chyba nie jesteśmy w stanie ogarnąć tego wszystkiego naszymi mózgami. Zakładam, ze to wszystko wizja Inżyniera, który nas stworzył, eksperyment.
Schopenhauer powiedział:
Nasze życie można ująć jako niepotrzebny epizod zakłócający błogi spokój nicośći.
Szacun dla Ciebie chłopaku! Pamiętaj że świadomość i trzeźwość umysłu to najlepszy stan... nie zawsze jest pieknie i kolorowo ale złość, smutek czy inne negatywne emocje lub problemy to również bardzo ważna część naszego życia. Przezywyciężenie ich (na trzeźwo) daje dużo więcej szczęścia i satysfakcji niż jakiekolwiek używki. Przybijam 5 :)
dziękuje panowie , wasza rozmowa rozwiewa w wielu ludziach wątpliwości , ze mają nad tym co robią "kontrole" nie ma jej ,to tylko wmawianie sobie ,ze raz na czas , ze od tego i tego momentu koniec "przerwa " Zanim człowiek się zorientuje , nie potrafi nawet w sobie powiedziec "nie biore " " odbijam ma jakis czas " Wydaje się nam , ze nikt niczego nie widzi ... ze nasze zachowanie jest normalne ....
Ale tak nie jest .....Pawel , kolejna z niewielu osób i ty mesto. Które dołożą cegiełke i motywacje , do kogos decyzji "KONCZE Z TYM , MAM PROBLEM , NIE CHCE WIECEJ ,WIDZĘ PROBLEM "
Kochani ..... nie oszukujmy się ...... stimy , dopy , feta , czy kieliszek vodki , nawet gdy nam sie wydaje ,że nam pomaga , nie robi tego ..... utwierdza nas tylko w przekonaniu , ze bez uzywek , zmiany swiadomosci , osobowosci , przez jakis specyfik , nie mozemy byc tacy jak inni , otwarci ,towarzyswcy , zminimalizowani od lęku , strachu przed ludzmi ... Zaakceptujmy siebie takimi , jakimi jesteśmy ... Nie kazdy musi byc ekstrawertykiem... nie kazdy musi mieć łatwość w zyciu tak jak inny , których obserwujemy .... Jestes jaki jestes .... możesz mieć na coś wplyw , chociaz na nie które cechy siebie , nie masz wplywu ... nie obwiniaj sie za to .. Bądz sobą , ktoś kto jest ci piosany ,zaakceptuje to ... Ktoś , kto na prawde chce byc w twoim zyciu , bedzie w nim .... a wszyscy inni .... krytykujący .... wymagający .... pretensjonalni .... niech szukają szczescia w innym miejscu , w innym czlowieku ... Kazdy ma problemy , kazdy zmaga sie z czyms ...... kazdy ma upadki , równowage w zyciu ... oraz destabilizacje ....jestesmy ludzmi ,,, kazdy na swój sposób INNY . Dziękuje , ,,, pozdrawiam .... trzymam w kciuki , RAFAŁ 26 lat , 8 letni uzależnieniowiec ....kłamca , stagnat ... prowizorysta .. i wymówkowy dla samego siebie egoista ...
jaki typ towaru waliles?
@@RascalV666 Wszystko zaczęło się od marihuany , potem rok amfetamina , i rok mefedron ,3cmc 4cmc jak zwał tak zwał ..
żadnych takich wątpliwości ta rozmowa nie rozwiewa - pokazuje tylko, że są ludzie, dla których kończy się to bardzo źle. Nie są oni jednak większością.
@@MaksymilianMN Zawsze zaczyna sie od marihuany, pozniej naturalnie jest feta:d Powiem Ci, ze ja lubialem zajebac szczura fety, bo na 2 dzien czulem sie tragicznie i juz nie mialem wesolych flashbackow , by sobie dojebac, bardziej pozadane bylo spanie.
Po samej fecie czulem sie kuresko dobrze, ale znalem umiar, co mnie cieszylo.
Tak, wiec miales podobny start do mojego, z tym ze ja nie poszedlem w mefedron tylko w poltram pochodna morfiny na recepte(latwa do zdobycia) a grzalo uhh grubo i dlugo i czlowiek nie odplywal i wygladal normalnie, nie byl tak wygrzany jak po fecie conajmniej.
Walilem juz towar rok i naturalnie poszedlem z tym problemem na studia.
Ktoregos dnia nie zjadlem sniadania, a wrzucilem miete na ostro i mnie na wykladzie stelpalo:D Przy mojej pannie i dobrych znajomych, zabrala mnie karetka i wyszlo w szpitalu, ze wale opiod. Za kare matka postanowila wyrzucic mnie do usa do stolicy cpania!
Jak sie domyslas ten wyjazd nie okazal sie dla mnie owocny, przezylem wygrzewe morfinowa (3 tygodnie chodzenia do tylu z tym ze jeden w lozku i caly miesiac nie spania) Kurwaaa! to byla tragedia, ale udalo sie odstawic, pozniej zaczalem sie ogarniac , doszedlem do spoko pieniedzy.
Jestem rysownikiem i poszedlem w digital painting robilem(robie) jako freeelancer.
Kroilem naprawde zacne siano i ktoregos dnia wyszedlem na impreze upilem sie i wtedy bakcyl wrocil, najebany wyszedlem szukac koksu!! Rano wstaje kurwaaa czuje sie tragicznie, TRAGICZNIE! a mialem od hooja roboty do zrobienia, patrze po kieszeniech, a tutaj mam 9 torebek jakiegos bialego prochu bez zastanowienia wrzucielm torbe i poczulem sie jak w niebie, bylem swiecie przekonany ze wale koks. Patrze w telefon mam numer jakiegos typa okazuje sie, ze to wiadomo diler.
Towra byl tak zajebisty, ze walilem go tydzien dzien w dzien. Pozniej okazalo sie ze to hera:) Ja do odstawiania,a tutaj kurwa szook Tak zwal, ze jaaaaa jeeee bieeeee!!!!!
Jak sie domyslasz wpadlem w cug walilem 4 lata towaru za 100 $ dziennie.
Zarabialem 1200-1500 papiera tygodniowo, a na koncu tygodnia wychodzilem ze 100wka w kieszenie, bo na weekend szedlem grubiej.
doszedlem do etapu ze odpierdalalo mi, bylem starsznie cyniczny zarozumialy, chamski itd, znajomi sie odwrocili, zostalem sam, udawalo mi sie utrzymac, ale to byla wegetacja.Pomogla mi matka ktora mieszkala w usa, poszedlem do niej mieszkac. Znalazlem taki substytud nazywa sie KRATOM ten towar pomogl mi wyjsc z nalogu. Bardzo drogi, ale skuteczny. Poniej deprecha 2 lata i czucie sie jak gowno emocionalnie wyjebany z zycia 10 lat w usa z odlozonymi 30 tysiocami baksow:( a moglem juz miec w pl dom i odlozona ciape na zycie i granie na gieldzie.
Cpanie totalnie rozjebalo mi zycie.
sorki ze zajebalem taki monolog, ale mialem potrzebe sie wygadac.
Dobrze mam pytanie do Ciebie jaka faza jest po mefedronie, ze od hooja osob go wali, i jak odstawiles ten towar i co stracilem przez to, ze waliles?
Ja to już sam nie wiem czy chce walić czy już nie. Na szczęście jeszcze nie jestem na ulicy. Ale boje się nie walić nie mam innych zajęć
dobra jesteś mordecznka Paweł,. Dobrze też mówisz. Trzymaj się ziomek!
Widzę siebie w tym chłopaku, przez marihuane straciłem 14lat życia. Nie zdobyłem żadnego wykształcenia, straciłem zaufanie rodziców, na szczęście moja kobieta byla i jest ze mną na dobre i na złe. Koledzy byli tylko do palenia... dziś mam syna, dom , jakąś tam pracę i jestem szczęśliwy. Mam nadzieję że wytrwam w tym do końca. Pozdrawiam Cie Kolego i życzę powodzenia.
No to szacun bo uzaleznienie od zioła wbrew pozorom jest bardzo destrukcyjne , sam troche popalałem ale z biegiem czasu przestalem jak zauwazylem jakie gowno to robi w mozgu . Mam kolege ktory pali juz tez dobre 15 lat i schemat jest wszedzie taki sam , niby z nim pogadasz itd , ale chlop ma juz ponad 30 lat i zyje sam , na wynajetym pokoju bez jakiegos logicznego planu na życie, liczy sie tylko to ze po robocie odpali lolka i zamowi pizze , przykro sie na to patrzy , ale ludzie tlumacza to sobie ze to tylko marihuana i ciężko ich przekonac aby to rzucili
@@kriskris2479 dokładnie tak u każdego wygląda to tak samo, zioło jest na prawdę czymś zbędnym w życiu, zabijaczem czasu i marzeń.
@@TheLsD94 ja na szczęście miałem grube bad tripy i tak mnie to odrzuciło , że nawet jak pomyślę że chciałbym zapalic to rezygnuje bo wiem że zaraz będą schizy😅
Bo palić trzeba umieć a nie palić jak wariat do oporu
@@adamkonieczynski2141 może i tak. Ja na początku paliłem sporadycznie raz na jakiś czas.. i nim sie obejrzałem nakurwialem wiadro za wiadrem. Wszystko zależy od tego w jakim towarzystwie sie obracasz...
Z fartem mordeczko! Byłem w tym samym punkcie w życiu co ty i waliłem po kablach żyłem na ulicy lecz udało mi się z tego wszystkiego wyjść dzięki pomocy wartościowych ludzi :)
Mestosław jesteś mistrzem wywiadów, jestem pod wrażeniem. Paweł 3m się! Dasz radę, to już słychać, mądry chłopak jesteś.
Chciałeś napisać 3MC się??
Trzymaj się ziomek ! Też jestem po przejściach aktualnie za miesiąc będzie rok trzeźwości ! :) Pozdrawiam
@@agnieszkaxantotol sama przeczytaj to co napisałaś i zadaj sobie w głowie to pytanie dziewczyno. Pozdrawiam.
Mega szkoda mi mojego imiennika. Ale z drugiej strony wierzę, ze wyjdzie z tego. Brzmi jakby sobie poukładał juz wszystko w głowie, niesamowicie dojrzale sie wypowiada, w ogóle przyjemnie się go słucha. Mesto, moze nagraj z nim kolejna rozmowę za rok, jak juz wyjdzie. Dla niego to też może być cel, żeby sie nie poddać i wytrwać do końca. Chciałby usłyszeć u niego happy end, mocno kibicuję chłopakowi!
Myślę, że to by było ciekawe. Dzięki za wsparcie! ❤️
@@Mestoslaw możesz napisać na priv ? Może mam material ,w trochę innym formacie ale myśle że wartosciowy
Widać, że gość oczytany, albo z jakimś wykształceniem, no i nie wyżarło mózgu, a mogło. Pzdr.
Stary odpierdalasz mega robotę dla młodzieży w kontekście edukacyjnym te filmy są BEZCENNE. Brawo za to co robisz na UA-cam! oglądam Cię od początku, szanuję w chuj.
Haha ale wiesz że on i ten kanał jest za legalizacji trawki ?
@@magnes7u739 wiem :) ja tez jestem za legalka.
Ja myślę, że ten materiał nikogo nie edukuje, to głównie oglądają ludzie, którzy mieli już do czynienia z tym tematem.
@@j0k3r_82 ćpuny do wora
Trzymaj się Paweł .Sam jestem po terapii już pare lat .dasz radę !! Z biegiem czasu zapomnisz o tym w ogóle że byłeś narkomanem .powodzonka !!!!!!!!
Na terapii nie mówili, że nie wolno o tym zapominać i że zawsze się nim jest?
@@wojtekmol5934 to prawda narkomanem jest się całe życie .ale chodziło mi o to że zapomnisz kiedyś o przeszłości
@@Matik92 rozumiem o co Ci chodzi. Sam jestem po terapii, może zapomina się o wielu doświadczeniach ale nie wolno zapomnieć, że jest się uzależnionym. Nigdy
Powiem tak, wyszedłem z tego szamba 2 lata temu miałem tak jak ten gość. Najpierw co jakiś czas weekendy imprezy później dwudniówki myślałem że ogarniam . Poznałem super dziewczynę która po jakimś czasie wie skumala że coś jest nie tak. Ja dalej ją oszukiwałem poczym zobaczyłem ile kurwa tracę bo tak naprawdę parę lat baletu a ja ciągle stałem w miejscu. Koledzy w moim wieku szli do przodu a ja nic zero progresu ciągle Balet. Po 3 latach moja dziewczyna która starała mi się pomóc na różne sposoby dala mi ultimatum albo wyjeżdżamy oddcinam się od "ziomków" albo elo i tańcz dalej . W moim przypadku obeszło się bez monaru wystarczyła wiara . Po roku zobaczyłem że mogę coś osiągnąć teraz mam super robotę w Belgi robię to co lubię jestem w trakcie budowy domu a to wszystko dzięki mojej kobiecie ! Czasem jednak włączę sobie UA-cam i obejrzę taki filmik żeby to mnie jeszcze bardziej umocniło w tym że przez to że już nie wale coś osiągnąłem! Pozdrawiam cie mordeczko i życzę Ci jak najlepiej! I mam nadzieję że takie wywiady uświadomią wielu pogubionych małolatów!
znam faceta uzaleznionego od benzodiazepin(klony), tramalu, lekow przeciwbolowych (opioidow), cpa tez od czasu do czasu amfe i koke, palil zioło. Trwa to 20 lat. Nie potrafi bez tego funkcjonować, inaczej śpi nawet kilka dni pod rzad. Jest w głębokiej depresji i planuje nawet skonczyc ze sobą. Czy to silne uzależnienie? Bardzo proszę o opinię, czasem taka od obcej osoby jest bardzo cenna. 😢
Wyszków super, mój kuzyn zwyciężył. Wyszedł po roku, odzyskał swoje życie. Skończył studia, pracuje, założył rodzinę. Powodzenia!!!
znam faceta uzaleznionego od benzodiazepin(klony), tramalu, lekow przeciwbolowych (opioidow), cpa tez od czasu do czasu amfe i koke, palil zioło. Trwa to 20 lat. Nie potrafi bez tego funkcjonować, inaczej śpi nawet kilka dni pod rzad. Jest w głębokiej depresji i planuje nawet skonczyc ze sobą. Czy to silne uzależnienie? Bardzo proszę o opinię, czasem taka od obcej osoby jest bardzo cenna. 😢.
@@agnieszkaxantotol serio gość ładuje w siebie wszystkie dostępne narkotyki na rynku i od 20 lat i pytasz się czy to ciężkie uzaleznienie? Ja od roku biorę regularnie jeden rodzaj opiatu i to w dosyć małych dawkach i to szczególnie teraz i uważam że moja sytuacja jest serio tragiczna i jestem w mocnym uzależnieniu i mam te myśli.. a co dopiero ten pozdro
@@majjor4765 pozdro, na szczęście już skończone mam z tym gościem. Całkiem mu odbiło od tego wszystkiego i musiałam odejść.
Powinni takie materiały puszczać w liceum. To jest prawdziwa edukacja, a nie teorie.
Jestem wdzięczna za ten wywiad. Idzie w świat.
Bardzo mądry Gość. Powodzenia Chłopak!
"Regulacja emocji to jest dzielenie sie swoimi uczuciami" - wow dzięki, nie wiedzialem tego.
Witam Mestosław. Z chęcią bym obejrzał odcinek mówiący o uzależnieniu od leków. Tak naprawdę to legalny rynek narkotykowy a "pandemia" zdecydowanie ułatwia zdobywanie recept przez tzw. "Teleporady" .Jestem osobą uzależnioną od benzodiazepin dokładnie od clonazepamu choć to tylko jedna z setek możliwości co do leków. Benzo, kodeina, efedryna, dekstrometorfan i setki innych sposobów na "pofazowanie". Ukończyłem terapie i zobaczyłem jaki to jest wielki problem choć niewiele sie o tym mówi. Trzymam kciuki za Pawła.
A ja za Ciebie. Trzymaj się tam :]
ja od 2017 po rocznej terapii jestem czysty od lekow, najgorszy to byl detoks 4tyg. w monarze w krakowie. teraz nawet nie kusi, bo to nie zycie tylko tak jakbys film ogladal na ktory nie masz wplywu. trzymaj sie
Ciekawy temat.
Byłem uzależniony od kodeiny (Thiocodin), co rozwinęło się w uzależnienie od dihydrokodeiny, potem morfiny, na końcu heroiny. Łącznie 10 lat. Uratowała mnie terapia metadonowa. Jak słyszę ze teraz (czy tam parę lat wstecz) kodeina stała się popularna wśród młodzieży to serio czułem takie paniczne uczucie że chciałbym wszystkich przed tym ostrzec jakoś, ale nie da się,niestety.
bylam uzalezniona od alpragenu nieswiadomie po poronieniu nie radzilam sobie rzucilam odrazu to bylo straszne ale w klopotach mysle czy nie zadzwonic bo przeciez minelo pol roku to mi da dlatego jestem pewna ze bylam uzalezniona.uwierz w siebie bo sie da
Paweł zdrowia, powodzenia! Tylko nazywając rzeczy i problemy wprost, możemy cos z tym zrobić, szacunek dla Ciebie.
Swietna przestroga, Pawel mega pozytywny chlop sie wydaje, mega swiadomy. Jestem z Toba byku 💪
Po czym ty stwierdzasz że gość jest pozytywny wtf xd
@GuitarisedArtur a no tak musiało mi gdzieś to umknąć, no to rzeczywiście pozytywny chłopaczyna
@@michapee5053 XDDDDDD
Ja byłem 16 miesięcy w monarze. Od 6 lat czysty i szczęśliwy
Panie Piotrze
znam faceta uzaleznionego od benzodiazepin(klony), tramalu, lekow przeciwbolowych (opioidow), cpa tez od czasu do czasu amfe i koke, palil zioło. Trwa to 20 lat. Nie potrafi bez tego funkcjonować, inaczej śpi nawet kilka dni pod rzad. Jest w głębokiej depresji i planuje nawet skonczyc ze sobą. Czy to silne uzależnienie? Bardzo proszę o opinię, czasem taka od obcej osoby jest bardzo cenna. 😢.
@@agnieszkaxantotol Witam. Czy on mówił kiedy kolwiek że jest uzależniony?
Facet trzymam za Ciebie kciuki. Rodzina na Ciebie liczy, przyjaciele, my na Ciebie liczymy! Pozdrawiam Cię !
@@agnieszkaxantotoloczywiście, że tak, ale to tylko i wyłącznie zależy od tego czy on chce sobie pomóc i wyjść z uzależnienia.
@@Niemaaam już dawno nieaktualne
Ziomek byłem w tej samej sytuacji co ty brałem to samo co ty ! Uwierz mi ziomuś da się z tego wyjść.Musi sie stać coś w życiu abyś odstał kopa.Mi pomogła nowa dziewczyna i szczęście w nieszczęsciu choroba ojca co zmusiło mnie aby ogąrnać sie dla nich.Naprawdę da się!! trzymam kciuki
Ja mialem podobnie do ciebie. Tylko się odciąłem od ziomków z którymi latałem, zacząłem bardziej rodzinnie spędzać czas i w pracy żeby nie myśleć tak o tym. Uświadomiłem sobie że nie mogę całe życie jarać i ćpać bo to nie jest już przyjemność a przymus. Wszystko jest do zrobienie to głównie na psychice uzaleznia. Wracałem małymi krokami do tego co mi dawało radość za małolata zanim zacząłem z używkami i jakoś powoli zacząłem zmieniać podejście. Do tego wszystkiego mój ojciec jest alkoholikiem i pomyślałem że nie moje stać w miejscu jak on , niszczyć sobie życie i zapewnić moim dzieciom taka przyszłość jaka on zapewnił mi
@@adriankarkowski8835 Zgadzam się z Tobą.I gratuluję,że też znalazłeś swoją siłę na to aby z tym skończyć.Bo tak jak mówie tak poprostu bez motywacji ciezko jest rzucić nawet papierosy.A co dopiero tak ciężkie gówno.Człowiek musi mieć porządny bodziec.Ale moim zdaniem aby dac sobie rade nie można myśleć tylko o sobie ale tez o ludziach,którzy sie o nas martwią.Tak czy inaczej narkotyki to nie koniec świata.Wszystko jest w waszych rękach !
Otóż to, juz miałem wręcz chęć iść do psychiatry, bo wpadałem jakby w depresję. Ciągle tylko się zadręczem wszystkim i odcinałem od ludzi. Prawdę mówiąc jakoś nie byłem przekonany do tego by tam się udać bo tak jakby nie chciałem z obcą osoba rozmawiać o moich problemach, nie umiałem się otworzyc. Prawda jest taka, że jeśli człowiek sam nie zauważy, że cos się dzieje coś nie tak w jego życiu i nie ma w sobie chęci do zmiany to nigdy z żadnego uzależnienia nie wyjdzie. Co prawda dalej jeszcze lubię blancika zjadać ale już sporadycznie i z głową żeby nie wracać do przeszłości
@@adriankarkowski8835 takichludziomioavszerokukiem
Aż przykro słuchać, że taki sympatyczny gość wpadł w taki kanał. Życzę Ci, żebyś wykorzystał teraz czas na to żeby zobaczyć w sobie tego fajnego gościa i wykorzystać resztę życia na zrobienie fajnych rzeczy...
Chłopak nie łam sie , dostałeś jeszcze szanse . Moje życie wygląda podobnie , wszystko wychodzi później ale trzeba żyć dalej
Daje do myślenia 🙏🏼❤️
Życzę wytrwałości znam ten cały syf za dobrze i na prawdę mi imponuje mi twoja decyzja o zmianie swojego życia piona 🖐🏼 z fartem niech się wiedzie jak najlepiej
Powodzenia chlopaku...nie odpychaj ludzi ktorzy cie kochaja ❤trzymam kciuki ✊✊✊
Trzeba przyznać, że Mesto znalazł sobie idealne miejsce w kadrze.
Wygląda jak Wiedźmin. 😜
Nie podlizuj się
Ciekawe ujęcia, wszystko na najwyższym poziomie ale to nie najważniejsze - merytorycznie rozwalone! Dziena Mesto 😎🤙
Jak ja Mu bardzo wierze w to co mówi
Świetny, inteligentnie wypowiadający się chłopak. Powodzenia ci życzę młody 💕
Bardzo mądra wypowiedź, dobrze się tego słucha.Pomimo tragedii jaką przeszedłeś, bo narkotyki i uzależnienie to jest ogólna tragedia dla nas samych i dla naszych bliskich osób. Byłem w podobnej sytuacji , poszedłem do ośrodka na rok gdzie po terapii byłem trzeźwy 3 lata. To był dobry czas, najlepszy czas. Dziś niestety po raz kolejny walczę z uzależnieniem. Dzięki ogromnemu wsparciu rodziny i pomocy od nich jest już lepiej . Na dzień dzisiejszy nie jestem w terapii ale to kwestia czasu. Dla wszystkich zastanawiajacych się czy podjąć decyzję o terapii to zdecydowanie mówię TAK WARTO. Terapia ratuje życie i to nie jest zabawa. Życzę Ci Paweł wszystkiego dobrego i obyś już zawsze pozostał trzeźwy, normalnym człowiekiem. Widać w Tobie potęciał, widać w Tobie życie pomimo ciężkich przeżyć. Dla wszystkich zmagającymi sie z uzaleznieniami i depresją życzę aby wszystko się ułożyło! NIEWAŻNE ILE RAZY UPADASZ, WAZNE ILE RAZY WSTANIESZ ! NEVER GIVE UP !
dziękuję. jestem osobą która ma łatwość do uzależnień i dodatkowo jestem w sytuacji która mogłaby sprzyjać uzrleznieniu. każdy dzień to walka i dzięki takim wywidaom wiem po co walcze. Dziękuję z całego serca
Ten film powinien ,być pokazywany w szkołach !
Takie historie/wywiady powinni puszczać w szkołach!
Podziwiam za szczerość. Wspomnienia wracają. Później jest problem z brakiem uczuć. Mi jeszczez nie przeszło mam nadzieję, że Tobie się szybko uda. Najważniejsza jest świadomość że to nie jest to czego człowiek potrzebuje.
brak uczuc to tylko kwestia czasu, bo cialo musi sie zregenerowac jak wjedziesz w kolejny cykl regeneracji to uczucia wroca .
@@RascalV666 no nie wiem. Regeneruje się już kilka lat i dalej mam z tym problem. Nie zaprzeczam że po kilku głębszych dobrze się czuje.. i uczucia wracają. Ale z jednego dnia do drugiego nie chce trafić. Więc czuje się źle większość czasu wolnego. Bo w pracy jest dobrze jak ma się zajęcie.
Mega inteligentny gość. Oby odstawił wszelkie używki, bo mam wrażenie że jego trzeźwość jest równoległa z jego zaufaniem u znajomych, rodziny i jego siłą charakteru :) Kibicuję mu MOCNO! Niech zbiera kamienie milowe trzeźwości nie w miesiącach, a w LATACH! Na pewno będzie świetnym ojcem który wychowa świetnie dzieci na ludzi, którzy nie będą popełniały durnych błędów. Mam nadzieję że przekaże młodemu pokoleniu przez jakie piekło można przejść przez błędy młodości. Brawo Paweł za mądrą decyzję. Przez Monar przechodzą najlepsi
Wytrwałości... Powodzenia mordeczko... Każdy coś znaczy dla kogoś
Naprawdę warto walczyć o siebie, bo życie jest piękne. U mnie 12 rok jak się ogarnęłam i zrobiłam ze sobą porządek. Tobie Pawle, z całego serca, życzę tego samego.
jestem z Ciebie dumna!
Również, gratuluję
Dużo zdrowia życzę Wszystkim !!!
wydajesz się byc mega fajnym człowiekiem świadomym pewnych ważnych rzeczy , zycze ci powodzenia i nigdy sie nie poddawaj!
Pawel naprawdę może zmienić innym życie, powinien się podzielić na codzień jego emocjami i jak mu leczenie się układa. Może zmienić życie innym i to by mu motywowało aby nie przestawać i walczyć dalej. Świetny wywiad. Dziekuje
Miałem to samo, tylko mi zostały stany lękowe i to potężne, wyszłem z tego dzieki mojej dziewczynie teraz obecnej żonie, zawdzięczam jej dużo nie zostawiła mnie tylko pomogła, diler myślałem ze dobry kolega, okazał sie zwykły frajer gdy człowiek przestał kupywać to i dochodziło do bijatyk, każdy z młodych kudzi powinien to obejrzeć nawet przed zażyciem tego syfu, pozdrawiam
Dobra robota prowadzącego. Nie przeszkadzał pytaniami, pozwolił słowom wybrzmieć. Paweł, nie wiem jak jest z dragami, ja byłem sekcja alkoholowa, ale mechanizmy są podobne. Słyszę, że masz poukładane. Trzymam kciuki!
Alkohol to drag
Jestem alkoholikiem nie pijącym od ponad 4 lat. To co opowiada ten gość wg mnie niczym nie różni się od alkoholu. Ja miałem tak samo nie ważna była godzina miejsce tylko to żeby się napić. Żadnych innych używek nie brałem ale próbowałem tylko nie podchodziło mi. Też zawaliłem bardzo dużo koledzy wartościowi się odwrócili. O mały włos nie straciłem żony i dzieci. Nigdy nie mówi się że już nigdy ale mam nadzieję że u mnie to nigdy zostanie do końca. Stanąłem na nogi zdrowotnie i finansowo. Alkohol powinien być sprzedawany jak za komuny od 13.00 i na kartki. Trzymam za wszystkich którzy chcą zmienić swoje życie i rzucić używki
Widać że sporo przeżyłeś ale fajnie się Ciebie słucha wpadłem na ten wywiad przypadkiem ale słuchałem do końca !widać że jestem mądrym gosciem 3 maj się w swoich postanowieniach i wierzę że dasz radę ! Chociaż nie wiem jak to jest a napewno masz mega ciężko to jesteś na dobrej drodze i nie wykręć gdzieś na bok! Piona 💪💪💪👍👍👍👍powodzenia
Świetna rozmowa, bardzo ciekawe ważne pytania i wzruszające szczere odpowiedzi. Dzięki! Paweł jesteś łebski gość, powodzenia! 👍
A po obejrzeniu. Recenzja.
Dobra robota. Fajny straszak . Zaczęło się od alko....
Obyś nie pogubił się chłopaku.
Trzymam kciuki.👍💚🙏
Powiem ci że rozjebałeś mi serce jak bym słyszał swoją historię dziękuję
Trzymaj się Paweł i daj tu znać jak skończysz terapię 😉 Dobrze się tego słuchało.
trzymaj sie ziomek
U mnie mija właśnie 38 dni od zaprzestania palenia marihuany po 9 latach palenia nałogowo. Podobne mam wrażenia jak kolega z filmu. Zabrała mi najlepsze lata życia, gdzie bardzo mało się rozwinąłem. Wiem, że już nie zapale, bo nie chce takiego życia. Wstyd mi za to strasznie.
Mam podobne odczucia, jarałam przez rok kilka razy dziennie i mam wrażenie, że nie przeżyłam tego czasu tylko mam jakieś szczątkowe momenty gdy coś ogarniałam. Nie jaram i jestem w szoku ile mam czasu i ile rzeczy jestem w stanie zrobić. Wcześniej wstałam i leciałam od razu zajarać, cały dzień na zamulona na bombie i cały czas śpiąca. Dzień mijał jak 2 godziny
Normalny, fajny, mądry chłopak. Trzymam za Ciebie kciuki ☺️
Przeprowadź wywiad z ludźmi, którzy walą po 10 lat i normalnie funkcjonują wśród społeczeństwa
@Oskar Fajne Każdy organizm jest inny Byku, znam ludzi którzy walą 20 lat i od zawsze normalnie jedzą, śpią, chodzą do pracy, mają rodzinę i nikt z zewnątrz nigdy by nie pomyślał że coś jest nie tak. Jednak tak jak mówisz, na sucho pojawiają się lęki ale to normalne jak się tak długo żre. Ze tak powiem można z lękami żyć jeśli człowiek się dostosuje
@Oskar Fajne Mam tak samo stary.. tam gdzie ten młody chłopak idzie, ja już dawno byłem.
Normalnie funkcjonują? Haha gościu walenie tego syfu można porównać z napieprzaniem młotkiem w silnik auto oczekując że nic się nie stanie . Bzdury
@@grzegorzyyy8813 Widać nie miałeś nigdy styczności z nałogowcami, którzy robią to całe życie
@Oskar Fajne Tak jak pisałem każdy jest inny, sprecyzuje bo mi chodziło o walenie codzienne i nie schodzenie z tematu wgl po 10/20 lat
Podziwiam za odwagę 💪 Propsy za wzięcie życia w swoje ręce.
Przykuł moją uwagę tytuł, po pięciu minutach wywiadu łzy leciały mi po policzkach, nie przez to co przeżyłeś tylko słuchając twojej przygody z dragami miałem wrażenie jakbyś o moim życiu opowiadał. Koledzy zioło mewa, feta by normalnie funkcjonować. Od dwóch lat "funkcjonuje/żyje" dzięki fecie. Straciłem znajomych, przyjaciół, najbliższą rodzinę, straciłem wizerunek samego siebie w swoich oczach.
Różnimy się tym że Ja rano wstanę, zjem węża fety i będę sam siebie okłamywał że ja nie mam problemu........
Zostałem sam z tym wszystkim, odciąłem się od osób co widzieli we mnie problem, domyślali się. Jedynie z pracą u mnie idzie dobrze 6lat robię szef się przyzwyczaił że są trzy dni w miesiącu maks 5 że Ja mam na7 do pracy a dzwonię po 12 i pytam się czy ktoś po mnie przyjedzie bo dopiero wstałem albo nie dam rady.
Trzymam za Cb kciuki żebyś wyszedł na prostą 💪
Ja za ciebie też
Ogromny szacun dla ludzi, którym udało się wyjść z narkotyków i dla osób takich jak Mestosław, którzy uświadamiają innych w temacie narkotyków. Prowadzisz bardzo ciekawy i wartościowy kanał. Jednak zawsze zastanawiało mnie jedno... jak można nie wiedzieć z czym wiąże się sięganie po narkotyki, nie zdawać sobie sprawy z konsekwencji? Pytam poważnie, bo wydaje mi się, że jednak większość osób dość szybko dowiaduje się w szkole, od rodziców, czy z filmów o tym, z czym to się wiąże. A może jednak się mylę i ja byłam wśród mniejszości? Nie chcę się jakoś wywyższać, ale odkąd byłam dzieckiem, ten temat zawsze gdzieś tam się przewijał, wiedziałam że narkotyki mają katastrofalne skutki dla zdrowia i był to dla mnie na tyle wystarczający argument, że było dla mnie oczywiste, że nigdy po nie nie sięgnę. Nie interesowałam się tym tematem. Od zawsze miałam utrwalone w głowie, że narkotyki to najgorsza trucizna. Dziwię się, że wiele osób uzależnionych mówi o tym, że nie zdawało sobie sprawy z tego, jak to wpłynie na ich życie i dopiero kiedy znaleźli się już na dnie, coś do nich dotarło. Jak to działa? Czy faktycznie są to braki w edukacji, czy jednak ciekawość jest u tych osób na tyle silna, że wygrywa z instynktem przetrwania?
Wszystkiego dobrego. Za mną aktualnie 17 miesięcy trzeźwości po dość sporym ciągu i nie mam zamiaru wracać, never ever😇 Wszystko się da!
znam faceta uzaleznionego od benzodiazepin(klony), tramalu, lekow przeciwbolowych (opioidow), cpa tez od czasu do czasu amfe i koke, palil zioło. Trwa to 20 lat. Nie potrafi bez tego funkcjonować, inaczej śpi nawet kilka dni pod rzad. Jest w głębokiej depresji i planuje nawet skonczyc ze sobą. Czy to silne uzależnienie? Bardzo proszę o opinię, czasem taka od obcej osoby jest bardzo cenna. 😢
póki co nie subksrybowałem, ale ten materiał mnie przekonał. Świetna jest ta seria!
Wytrwałości życzę w dobrym myśleniu w trzeźwości 💪💪💪♥️💪♥️💪
Prze mądry gość, zle poleciał ale po tym co mówi gość naprawdę ma dużo w głowie, 3mam kciuki za Ciebie Chłopie 💪
Baaardzo fajny człowiek. Mam nadzieję, że wyszedł na prostą i spełnia marzenia. Z taką samoświadomością to możliwe
Mądry chłopak, w czas się zorientował, czuć chęć zmiany, tak więc wszystko stoi otworem przed nim
Prawie jedenaście lat temu sam od siebie rzuciłem ćpanie motywacja była taka że przy 182 cm wzrostu ważyłem 48 kg tak mnie wysuszyło szacun dla ludzi którzy nie cpaja a większy dla tych co rzucili nałóg
Pozdro 8 lat już na czysto! V :)
Trzymaj się Paweł, nigdy się nie poddawaj
Świetny materiał , oraz Historia , Dużo siły dla Ciebie chłopaku ! wygrałeś już więcej niż możesz się spodziewać , dlatego jeszcze więcej siły i walki do działania o lepsze jutro ! ;) Dziękuję Mesto za takie materiały , i miejmy nadzieję że , nie jednej osobie otworzą oczy na to jak bardzo niszczą swoje życie i zdrowie ! Pozdro 5!
Do góry głowa! Będzie dobrze, trzymam kciuki!
Powodzenia Paweł trzymam kciuki za ciebie będą z ciebie ludzie !
Siemka ja dodam od siebie tylko, że zawsze wsparcie rodziny daje bardzo dużo. U mnie bywało różnie, ale zawsze mama się o mnie martwiła i kochała mnie, mimo tego, że jednak zaborczo i agresywnie podchodziła do wielu kwestii to jej miłość i moja chęć bycia kimś pomogła mi zwalczyć pociąg do alkoholu i narkotykow. Pewne jest też to, że jeżeli mi damy chcemy wyjść z ciężkiej sytuacji to to zrobimy. Wytrwałości dla tych którzy zaglądają tu może z nadzieją odnalezienia wskazówek lub motywacji. Życie jest piękne i szkoda sobie go samemu niszczyć, piona 😁
Jesteś bardzo świadomy tego świata/życia. Dużo zdrówka Paweł :)
Świetny wywiad. Paweł, szacunek za odwagę podzieleniem się swoją historią z pełną szczerością.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości
Wywiad dużo daje do myślenia. Trzymaj się!💪
Mordo trzymam kciuki droga nigdy nie jest prosta ani łatwa, każdy dźwiga coś na plecach dasz radę wierzę w Ciebie i trzymam kciuki będzie dobrze !
Bardzo mądry z pana człowiek cieszę się ze w tak trudnych czasach powstają takie filmy trzymam kciuki za pana Pawła módlmy się za takich jest pan naprawdę mądrym człowiekiem ❤️
Wszystkiego dobrego dla Ciebie! Życie będzie Ci piękne!❤️
Niesamowicie dojrzała i mądra rozmowa! Dziękuję i życzę mnóstwa zdrowia i spokoju ducha!
Byku duzo zdrowia, wytrwalosci i sily ! Wszystkiego dobrego !
Dobra robota Mestosławie. Następny wywiad poproszę z opiatowcem
Też mi brakuje opiatowca w tej serii.
Fajnie się tego słucha, najaranemu
Bardzo ciekawy reportaż od samego początku,pierwszy raz od dłuższego czasu nie skipnalem nawet 15s.
Liczę na więcej
Pawle kochany! Niech moc,którą masz i jej sie bałeś bedzie z Tobą! Na zawsze❤😘 pozdrawiam Cie I podziwiam ❤
kowidioza w Monzrze? Wsadzenie uzależnionego człowieka do celi na siedem dni sam na sam ze swoimi myślami to brzmi jak przepis na samobójstwo. To co powiedziałeś Paweł o uczuciach to wydaje mi się strzałem w "10". Powodzenia bo jesteś na dobrej drodze.
Jestem ptakiem a później jestem robakiem zjedzonym jestem paroma osobami naraz siedzi we mnie parę duchów . Tak jak twoje matki. Wybacz mi niech kwiaty dalej rosną zielone i piękne
Wydaje mi się że chłopak da radę. Zrozumiał najważniejsze podstawy z wyjścia na prostą. Przeszedłem tę samą drogę.
Ale czasy nastały. Można się tak wpierdzielić na życiowym starcie. Trzymam kciuki.
Dostałem taki znak z góry tak myślę...
Też miałem wypadek samochodowy, co prawda nie dachowanie ale również mogłem zginąć...
Trzymaj się Paweł, rodzina na pewno jest dumna, wierzę że dasz radę!
NIESTETY czuję, że się jeszcze poznamy, bo 'planuję' terapię w ośrodku, bo nie układa się najlepiej, mimo że mam pracę i ogarniam życie to chyba czas pokazać swoje 100%, bo czuje że żyje na jakieś 70% max.
I podejrzewam że będzie to w tym roku, pewnie na wakacje, żebym odczuł najmocniej jak się da, co tracę przez używki.
Pozdrawiam, Marcin.
Gościu, trzymam za Ciebie kciuki 🤞
Wszystko będzie dobrze mój imienniku,pamiętaj wszystkie Pawły to mocne chłopy...
Wytrwałości , powodzenia Paweł 👏💪👍 dasz radę 👏💪
Dokładnie, nie można być niczyim niewolnikiem nie tylko zioła i narkotyków. Pozdrawiam serdecznie
trzymaj sie mordo dużo zdrowia