Nie widzę żadnego powodu aby korzystać z moto przewodnika w Maroku... lub usług takiej firmy. Jak ktos jedzie pierwszy raz i nie zna miejsc to Internet aż huczy od fajnych tras. Zresztą całe Maroko ma fajne trasy. A jak mi się popsuje motocykl to dogadam się z lokalsami i też przetransportują mi moto do serwisu w Rabat albo Casablance... gdzie są normalne serwisy na europejskim poziomie. W maroku ludzie też mają motocykle jak w europie. W Maroku jest stosunkowo bezpiecznie wiec jazda w dużej grupie to same minusy. 2-3 osoby max. Pozostawienie motocykla w Maladze na zimę... dobry pomysł.
Oczywiście, że tego typu usługi pewnie są dla wszystkich. Są motocykliści, którzy nie mają czasu na układanie tras i planowanie podróży przez chociażby obowiązki zawodowe. Są tacy, którzy wracają lub zaczynają pasję motocyklową i potrzebują przewodnika…powodów może być tysiące innych. Cieszę się, że należysz do tej grupy niezależnych podróżników motocyklowych. Wiele osób na to pracuje, a taki zorganizowany wyjazd może być krokiem ku temu. Pozdrawiam!
Wyjazdy zorganizowane przez firmy, są dla motocyklistów, którzy nie potrafia ogarnąć takiegio wyjazdu, albo to tzw świeżaki z 5 letnim doswiadczeniem jazdy w około komina.Oglądamy teraz z żoną wszystkie filmiki o Maroko na motocyklach, bo tak jak ten niosą ze soba fajna dawkę praktycznej wiedzy, a w przyszłym roku jedziemy do Maroko, jak motocyklistą przystało: na kołach, nie na przyczepce, i sami. Żeby było trudniej i bardziej nieprzewidywalnie trasę bedziemy pokonywać ponad 40 letnim Harleyem mimo, że w garazu stoją motocykle bardziej stworzone do takiej zabawy.
No niestety...można samemu, będzie pewnie taniej. Nie każdy może sam. Strach, obawy, brak doświadczenia, brak czasu. Trzeba wiedzieć czym wiąże się zorganizowany wyjazd.
No i teraz mam zagwozdkę 😂 Przez Was teraz bede myślał tylko o Maroku 😅
Ha. A jakie tam zdjęcia fantastyczne można zrobić...:)
Nie widzę żadnego powodu aby korzystać z moto przewodnika w Maroku... lub usług takiej firmy. Jak ktos jedzie pierwszy raz i nie zna miejsc to Internet aż huczy od fajnych tras. Zresztą całe Maroko ma fajne trasy. A jak mi się popsuje motocykl to dogadam się z lokalsami i też przetransportują mi moto do serwisu w Rabat albo Casablance... gdzie są normalne serwisy na europejskim poziomie. W maroku ludzie też mają motocykle jak w europie. W Maroku jest stosunkowo bezpiecznie wiec jazda w dużej grupie to same minusy. 2-3 osoby max.
Pozostawienie motocykla w Maladze na zimę... dobry pomysł.
Oczywiście, że tego typu usługi pewnie są dla wszystkich. Są motocykliści, którzy nie mają czasu na układanie tras i planowanie podróży przez chociażby obowiązki zawodowe. Są tacy, którzy wracają lub zaczynają pasję motocyklową i potrzebują przewodnika…powodów może być tysiące innych. Cieszę się, że należysz do tej grupy niezależnych podróżników motocyklowych. Wiele osób na to pracuje, a taki zorganizowany wyjazd może być krokiem ku temu. Pozdrawiam!
Wyjazdy zorganizowane przez firmy, są dla motocyklistów, którzy nie potrafia ogarnąć takiegio wyjazdu, albo to tzw świeżaki z 5 letnim doswiadczeniem jazdy w około komina.Oglądamy teraz z żoną wszystkie filmiki o Maroko na motocyklach, bo tak jak ten niosą ze soba fajna dawkę praktycznej wiedzy, a w przyszłym roku jedziemy do Maroko, jak motocyklistą przystało: na kołach, nie na przyczepce, i sami. Żeby było trudniej i bardziej nieprzewidywalnie trasę bedziemy pokonywać ponad 40 letnim Harleyem mimo, że w garazu stoją motocykle bardziej stworzone do takiej zabawy.
Fajnie, ładnie, pięknie ale ta cena;/
No niestety...można samemu, będzie pewnie taniej. Nie każdy może sam. Strach, obawy, brak doświadczenia, brak czasu. Trzeba wiedzieć czym wiąże się zorganizowany wyjazd.