Szczifun, akurat w jednym się nie zgodzę. BTTF: "po co używać silników odrzutowych, skoro opanowało się antygrawitację"?! Wat? Pojedźmy sobie na Podlasie - tam ludzie ciągają pługi końmi. Po co to robią, skoro ludzkość dawno opanowała silniki spalinowe? Hęęęęę?
Dokładnie to samo powiedziałem w kinie na "Grawitacji"! Co tego Clooneya tak ciągnęło w przeciwną stronę?! Przecież Bullockowa już go pociągnęła w swoją stronę i nadała mu prędkość! I jeszcze ta scena taka długa! No myślałem, że wyjdę z siebie i stanę obok... Ciesze się, że tutaj też to zostało podważone, dzięki SciFun :D
A spongebob myje podłogę w morzu, rozpala ogień, stawia wiadro z wodą (w morzu) na suficie, topie się w morzu (które jest w morzu)... nie kurwa w tym logika? Tak wiem to tylko bajka, ale jak sobie to przypominam to mam mózg rozjebany!
Na szczęście zawsze znajdowała się garstka ludzi potrafiących myśleć abstrakcyjnie, którzy nie godzili się na zastany porządek i łamiąc konwenanse "wyganiali ludzi z jaskiń". ;)
Gdzieś czytałem, że ta słynna scena z "Grawitacji" jest prawidłowo odwzorowana. A dlatego, że gdy bohaterowie zawiśli na tych linkach od spadochronu to nie zatrzymali się tak ot po prostu. Mieli pewną prędkość skierowaną od stacji kosmicznej ale w momencie naprężenia tych linek zaczęli się poruszać po okręgu. Wtedy zaczęła działać siła odśrodkowa i gdyby Bullock chciała podciągnąć Clooneya stałoby się to samo co w przypadku łyżwiarza kręcącego bączka (gdy przykurczy kończyny do ciała do obraca się szybciej). Środek ciężkości byłby bliżej stacji (duża masa dwóch ciał w jednym punkcie na lince) a więc jednocześnie większa siła odśrodkowa i w konsekwencji zerwanie owych linek. A dlaczego zaczęli poruszać się po okręgu? Ponieważ niemożliwe byłoby gdyby oddalali się od stacji (na linkach) idealnie prostopadle. A tylko wtedy byłaby możliwość, ze wykorzystując sprężystość linek (o ile by wytrzymały) to bohaterowie wróciliby w kierunku stacji kosmicznej. Wybaczcie za nieskładność wypowiedzi ale sens jest zrozumiały :)
Wyjaśnienie tego fragmentu filmu znajduje się na forum filmwebu. Nie chcę podawać linków, ale można łatwo odnaleźć ten temat wpisując w google "dlaczego kowalski się odczepił". Nie wiem czy wytłumaczenie tego zjawiska jest prawidłowe, ale ma wiarygodny wygląd.
W "Gravity" zastanowiła mnie gaśnica... czy takie gaśnice są rzeczywiście pokładach stacji orbitalnych i każde jej uruchomienie powoduje utratę przytomności astronauty ? btw dobry odcinek nie komentowałem wcześniej "Gravity" żeby nie spojlerować, dziękuję Ci, wreszcie można o nim na głos pogadać.
Dla mnie ta cała Grawitacja to słabizna jakick mało. Bardzo mało konsekwentnie odwzorowanie praw dynamiki. Np. z tą liną co pakazał SciFun. To, co dla ogólnego amerykańca może się wydać realistyczne, tak dla mnie, kogoś kto dobrze rozumie działanie praw fizyki, przez większość scen i przez wszystkie "dynamiczne" nic nie jest takie jak być powinno. A scena lataniem przez gaśnice przypomniała mi Wall-e'ego. Całe holowanie Clooneya to też bulszit. Po tylu "korektach" nabraliby takiej szybkości, że jakby jębnęli.. to musiałby się film skończyć, co raczej niemożliwe.
Ponieważ skończyłem lotnictwo i kosmonautykę na polibudzie, czuję się w obowiązku oświecić laików którzy myślą ,że ta scena jest nieralistyczna i została stworzona wyłącznie po to żeby pozbyć się Clooneya. Nic bardziej mylnego! Wyjaśnienie jest bardzo eleganckie lecz skomplikowane. 1. Po pierwszę musimy sobie uświadomić co się dzieje gdy jedno ciało (Dr. Stone) przyczepimy do stacjonarnego obiektu (stacji) o nieskończonej masie (uproszczenie dla pominiecia inercji stacji - zakladamy ,że szarpnięcia Dr. Stone za spadochron nie wywołują zmian w trajektorii ruchu stacji). Załózmy ,że Ryan zaczepiona jest na luźnej linie i nadamy mu wektor prędkości skierowany "od" stacjonarnego obiektu. Dla uproszczenia przyjmiemy że lina jest niespręzysta. a) Co się stanie gdy punt środka masy stacji (lub dla kolejnego uproszczenia, punkt zakotwiczenia spadochronu o stację), leży na prostej określonej wektorem prędkości Dr. Stone? Nie wielę... Dr. Stone będzie się poruszać od stacji aż lina się napręży i zatrzyma ruch względem stacji całkowicie. Nie będą na nią już działać żadne siły. b) Co się stanie gdy prosta określona wektorem prędkości nie przecina punktu zakotwiczenia linek spadochronu? Coś interesującego... Dr. Stone będzie się poruszać od stacji do momentu kiedy linka cię napręży. Natępnie składowa wektora prędkości, która staje się prostopadła do napiętej linki, będzie teraz styczna do jej nowej trajektorii ruchu i okresli jej prędkość liniową po okręgu, wokół punktu zakotwiczenia linek o stację. Mowiąc inaczej stanie się ona satelitą stacji kosmicznej orbitującej wokół punktu zakotwiczenia linek spadochronu o stację. Będą na nią działać w tym stanie dwie siły: - Siła naprężenia linki - Siła odśrodkowa Siły te będą równe więc żaden ruch w kierunku "do" lub "od" stacji nie wystąpi. Proszę zauważyć ,że w prawdziwym życiu nigdy nie wystąpi sytuacja opisana w punkcie "a" chyba ,że będziemy bardzo dokładnie sterować trajektorią ruchu Dr. Stone gdy linka jest jeszcze luźna. Oczywiście jej trajektoria w filmie byla kompletnie przypadkowa. 2. Teraz dodamy do rozważań pana Kowalskiego. Załózmy że jest on kolejnym ciałem podczepionym na luźniej lince do Dr. Stone będącej satelitą wokół stacji. Pan Kowalski bedzie się zachowywal identycznie jak Dr. Stone (po tym jak jego linka się napręży). Oboje staną się satelitami stacji ale siła odśrodkowa działająca na doktor Stone zmieni się w zależności od prędkości łukowej powstałej orbity Matta - może się zwiększyć lub zmniejszyć w zależności od kierunku, wartości i zwrotu jego prędkości początkowej oraz prędkości dr. stone. Podobnie będzie też działać na Matta siła odśrodkowa ale ta będzie większa niż nowo powstała siła odśrodkowa działająca na Ryan ponieważ jego odległość od kotwy spadochronu na stacji jest większa. Jeśli Pan Kowalski odczepi się od Ryan, zmniejszy on siłę odśrodkową działającą na nią. Siła odśrodkowa zdjęta będzie proporcjonalna do jego masy i odwrotnie proporcjonalna do jego odległości od stacji - Im dalej będzie Matt od Ryan, tym mniej siły odśrodkowej zdejmie poprzed odczepienie się, im bliżej będzie Dr. Stone tym więcej zdejmie z niej siły odśrodkowej poprzez odczepienie się. Jeśli Dr. Stone spróbuje przyciągnąć Matta (zakladając ,że jest mocno przyczepiona do linek spadochronu): Siła odśrodkowa działająca na nią będzie się zwiększać im bliżej niej będzie Kowalski. Zwiększać będzie się również w ten sam sposób siła naprężenia linek spadochronu która będzie równoważyć ich siłe odśrodkową. Podobnie też będzie się zwiększać ich prędkość kątowa orbity, liniowa natomiast pozostanie bez zmian. Spójżcie na to w ten sposób (bardziej obrazowo): gdy wykonujecie akrobacje (np. salto), kulicie się w locie by zwiększyć swoją prędkość rotacji. Kulenie się zmniejsza odległość mas cząstkowych waszych kończyn od waszego środka masy. Zauważacie również wzrost sily odśrodkowej działającej na wasze kończyny ponieważ natychmiast wzrasta wasza prędkośc kątowa (prędkośc rotacji wokół środka masy). Jak wiemy z filmu, linki zaczepiające Dr.Stone o stację nie są mocno zaczepione. Matt nie chciał ryzykować że się odczepią przy probie ściągania Matta (zwiększani siły odśrodkowej) i siła odśrodkowa oboje ich wyrzuci dryfujących od stacji. Dlatego sie odczepił zwiększając szanse na przeżycie Dr. Stone. Zwiększył je ponadto dodatkowo z uwagi na fakt iż kończył jej się tlen a próba ściągnięcia go wymagałaby też czasu. Wielkie brawa dla reżysera który bezbłędnie pojął zasady dynamiki Newtona i wplótł sie tak genialnie w fabułę. Wielkie brawa Sir!!! podprowadzone z filmwebu, co o tym sądzisz? www.filmweb.pl/film/Grawitacja-2013-564230/discussion/Dlaczego+Kowalski+si%C4%99+odczepi%C5%82,2307300
W "Gravity" nie tylko scena z linami jest problemem. Już na początku, zaraz po zniszczeniu Explorera, Kowalski chce ściągnąć Stone do ISS. Przypina się do niej linką i ciągnie ją za sobą co powoduje, że każda korekta kursu przez Kowalskiego wywołuje szarpanie Stone a tym samym zwiększone zużycie paliwa. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłoby przywiązanie się sztywno do Stone tak, aby utworzyć jedno, cięższe ale łatwiejsze w sterowaniu ciało. W warunkach nieważkości dwa ciała połączone linką są bardzo trudne do opanowania szczególnie jeżeli ich bezwładność jest podobna. Jednak film szczerze polecam i sorry za spoiler;)
Co do sceny w Gravity, o której mówisz w 3:00. Na kosmonautów działają siły, ponieważ stacja jak i kosmonauci wchodzili już w atmosferę, spadali. Jeżeli przyspieszenie stacji było większe niż kosmonautów, ciągnęli się oni za stacją jak witka plemnika za główką.
4:50 Tutaj musieli realistycznie, bo to film o misji programu Apollo o tej samej nazwie. Niektórzy widzowie po obejrzeniu premiery odpowiedzieli negatywnymi opiniami że "za dużo Hollywood", "oni nigdy by nie przeżyli" (sam reżyser wyjaśnił te opinie mówiąc "widz nie wiedział, że to była prawdziwa misja"). Dla tych co nie wiedzą o co chodzi z tą załogową misją kosmiczną - Apollo 13 to miała być trzecia misja programu Apollo lądująca na Księżycu, jednak w 56 godzinie otarła się o katastrofę, konkretniej w wyniku eksplozji zbiornika z tlenem w module serwisowym zmieniła się w walkę o życie załogi. Na szczęście astronautów (Jima Lovella, Freda Haise'a i Jacka Swigerta) udało się sprowadzić całych i zdrowych na Ziemię. Jako ciekawostkę dodam, że statek Apollo 13 z modułem dowodzenia Odyseja i modułem księżycowym Wodnik pobił wówczas rekord oddalenia się załogowego statku kosmicznego od Ziemi osiągając ponad 400 tys. km. Ten rekord z 1970 roku został pobity dopiero w listopadzie 2022 roku podczas misji Artemis I przez załogowy statek kosmiczny Orion.
W scenie z liną z grawitacji chodziło chyba o to, że spadochron, który był początkiem liny leżał stosunkowo luźno na kadłubie i próba ściągania kosmonauty wyrzuconego dalej w przestrzeń do siebie powodowałaby oddalanie się kosmonauty bliższego kadłuba statku w stronę kosmonauty dalszego, czyli ryzykowne ciągnięcie za spadochron który mógłby się zsunąć z kadłuba.
Nie bój się, to pewnie ta część (większość?), która oglądając ten filmik puszcza w tle one direction, czyta 50 shades of grey i pali czekoladowe papierosy.
Bardzo się ucieszyłem kiedy wspomniałeś o Neil Degrasse Tyson'ie. Oto człowiek który zrobił więcej dla popularyzacji nauki niż ktokolwiek inny w mojej opinii.
Szacun. Musieli się naprawdę wykosztować na te loty paraboliczne. Dodaj koszt urządzenia samolotu na podobieństwo statku kosmicznego... za to w wielu produkcjach z Hollywood jest jedna rzecz kosmiczna: wynagrodzenie dla aktorów (np Brada Pita).
Z tym podnoszeniem skrzyni ręką nie mogę się do końca zgodzić. Masa bezwładna nadal pozostaje i to podnoszenie mogłoby trwać dość długo. Chyba, że potrafimy grawitację nie tylko wyzerować, ale też wytworzyć grawitację o dowolnej wartości i dowolnie skierowaną.
A czy w tej scenie z lina w "Gravitacji" nie było przypadkiem ruchu obrotowego tej stacji do której byli przyczepieni? To by wyjaśniało napięcie liny pod wpływem siły odśrodkowej.
Nareszcie ktos to powiedzial, hahah ja najwieksza beke mam z filmow gdzie slychac odglosy strzelaniny w kosmosie, i do tego dzialaja tam pistolety takie jak na ziemi (mowie tu o przestrzeni kosmicznej a nie o statku kosmicznym), haha i do tego jescze zero odrzutu
A co z odyseja kosmiczną? I jeszcze jedno czytają czytając komentarze natrafiłem na tytuł "Jądro ziemi" i w tym filmie jest jedno przeoczenie właśnie odnośnie grawitacji. W tym przypadku ludzie podróżując do wnętrza ziemi powinni warzyć coraz mniej, ale dzięki temu mieliśmy wspaniałą heroiczną scenę gdzie jeden z bohaterów ginie. I drugim filmem, w sumie podobny problem do pierwszego, jest "Pamięć absolutna" (nowa wersja) gdzie ludzie podróżują spadaczem przez jądro ziemi. Spadacz leci w dół spadkiem swobodnym, a po pokładzie można chodzić spokojnie jak by nic (a powinno być podobnie jak w tym samolocie z filmu ~5 minuta filmiku) nagle pewien punkt bu i grawitacja się obraca. Z drugiej strony to tylko filmy i trzeba na nie patrzeć z przymrużeniem oka
Ciekawy temat na film. Drogi SciFunie, czy mógłbyś nakręcić film o ogólnych błędach w filmach(oczywiście w kontekście fizycznym)? Często nikt się nie zastanawia nad logiką niektórych filmów. Widzi się również tendencję do rzucania w widza słownictwem naukowym tylko po to, aby pogubił się i nie dostrzegł irracjonalności scen.
Jeżeli chodzi o grawitacje, czytałem na temat tej sceny z linami na forum na filmwebie. Tam się ktoś wypowiadał w dość przekonujący sposób na temat tej sceny. W skrócie chodziło o to, że oni nie byli zaczepieni w środku stacji tak więc gdy tylko lina się naprężyłą, oni zaczęli obracać się wokół stacji, tak więć działała na nich siła odśrodkowa, która odciągała ich od stacji. Im mniejsza masa, tym ta siłą mniejsza.
Scifun popełniłeś błąd :) Około 3 minuty padają słowa że: "W Misji na Marsa mamy do czynienia z niewystarczającym paliwem w jetpacku, bo dolecieć do astronauty, co jest absurdem, bo w warunkach nieważkich i próżniowych wystarczy jeden impuls i lecimy nonstop." Już wyjaśniam. Źle zrozumiałeś scenę przechwycenia modułu transportowego i próby ratunku astronauty. Celem bohaterki nie jest dolecenie do astronauty, tylko dogonienie go - wyrównanie prędkości. Astronauta spadający na Marsa miał sporą prędkość względem modułu, na którym znajdowali się inni astronauci. Tak więc oddalał się ze stałą prędkością. Bohaterka chciała nadać sobie takiej prędkości względem modułu, aby zbliżać się do astronauty (nadać sobie tą samą prędkość lub większą). Wtedy niewiele większa prędkość spowodowałaby, że po pewnym czasie astronauci byliby na wyciągnięcie ręki (zgodnie z tym co powiedziałeś w 2 części cytowanego fragmentu) Niestety nie ma paliwa na taki manewr (musimy zostawić sobie 50% paliwa na powrotne nadanie sobie prędkości modułu transportowego, aby wrócić do reszty załogi). W kolejnej scenie bohaterka używa harpuna, aby spróbować złapać astronautę, niestety z niepowodzeniem, ponieważ brakuje paru metrów liny - ta operacja oczywiście musiała zostać przeprowadzona jak najszybciej, bo pomimo, że astronautka zbliżyła prędkości względem modułu do spadającego astronauty, ten nadal spadał na Marsa szybciej niż bohaterka tej sceny, więc nadal się od niej oddalał, co zmniejszało szanse na ratunek z użyciem harpuna. Pozdrawiam i liczę na Twoją odpowiedź
Chciałbym Ci jeszcze podziękować, bo osobiście interesuję się podobną tematyką, a że ostatnio 'poluję' na ciekawe filmy w tej koncepcji to po Twojej publikacji postanowiłem odświeżyć stary dobry film pt: "Misja na Marsa". Dzięki!
A może w filmie"wyprawa na Marsa" astronauta oddalał się z daną prędkością a osobie chcącej do niej dolecieć nie starczyło by paliwa na 1.dolecenie do niej ,2.wyrównanie prędkości 3. wyhamowanie ,4.dolecenie do reszty załogi i ,5.ponowne wyrównanie prędkości ???
Maciej Piwowarczyk bo wystarczyloby osiagnac wieksza predkosc niz osoba ktora sie oddala i po czasie by sie ja dogonilo a wyrownac predkosc mozna bylo na czyms innym (sciana) nie uzywajac silnikow z tego co pamietam oczywiscie :P
W filmie nie chodzi o to, żeby jak najlepiej oddać realia, tylko o to, żeby jak najwięcej ludzi przyciągnąć i zainteresować. Czyli astronautka w bikini lub w obcisłym podkoszulku (bez stanika) jest tutaj jak najbardziej na miejscu.
ej ale w Armagedonie to akurat: a) asteroida była z żelaza, a pojazdy miały mocowania magnetyczne, czy tam silniki dociskające (wyłączyli je przed skokiem) (co nie zmienia faktu rozbicia się jak na Ziemi) b) kombinezony miały silniki dociążające
Drogi SciFunie, z jednym się nie zgodzę: "po co w ładowni używa się hydraulicznego egzoszkieletowego ładowacza?" - grawitacja to jedno, a masa to drugie... Nawet bez grawitacji masa pozostaje taka sama i nie będziesz w stanie dowolnie poruszać kontenerem o masie 2t nawet bez grawitacji. Inna sprawa, że taki egzoszkielet przy niewielkiej grawitacji, też wcale nie miał by tak łatwo. Np. zbyt szybkie podniesienie kontenera spowodowałoby wystrzelenie i kontenera i egzoszkieletu w górę... PS. Robisz świetne materiały, zwłaszcza te nowsze. Pozdrawiam.
@@JHeb_Też się nad tym zastanawiałem, ale jeśli to prawda to znaczy że mógłbyś obracać 100 tonowy statek kosmiczny w próżni? i bawić się nim jak dzieci bawią się zabawkami? Otóż nie. Nie mógłbyś. To samo tyczy się 2 tonowego kontenera.
@@solaris4019 W próżni jeszcze problem jest taki, że nie masz za bardzo od czego się odbić. Ale jeśli założymy, że jesteśmy na pokładzie statku z 0G i nasze stopy są jakoś przyczepione do podłogi, to z ciągłym naciskiem na jakiś ładunek o masie auta, ten zacząłby się unosić, tylko powoli. To samo tyczyło by się masywniejszych obiektów, tylko dłużej trzeba byłoby przyciskać do nich siły aby je unieść (ale o wiele trudniej manewrować takimi obiektami więc zdecydowanie jakiś egzoszkielet by pomógł). Zresztą fajnie, że z kontekstu samego komentarza udało mi się zorientować o jakiej scenie sci fun mówił z filmu jaki widziałem 5 lat temu :p
@@solaris4019 jednak poprawka, w filmie nie była mowa o nieważkości (w tej scenie). Było powiedziane, że jeśli można punktowo manipulować grawitacją aby generować sztuczną siłę ciążenia, to równie dobrze można wykorzystać tą technologie aby podnosić ładunki ręką zamiast używać całego egzoszkieletu.
No powiedzmy, ze jeśli istnieje technologia umożliwiająca wytworzenie wielkiego generatora grawitacji dla statku kosmicznego to nie znaczy, że da siego zminiaturyzować i lokalnie modyfikować grawitację, wiec ładowacze są nadal potrzebne - trochę jak z elektrownia atomowa - nie mamy jeszcze zegarków napędzanych reaktorami atomowymi. Myślenie życzeniowe - technologia to nie magia, może mieć swoje ograniczenia.
polecam do obejrzenia The Expanse, najlepszy serial scifi od lat, bardzo dobrze przedstawiona sprawa grawitacji w kosmisie, dobry materiał na nowy filmik na kanale :)
W filmie Armagedon astronauci używali małych silniczków które miały ich trzymać na powierzchni asteroidy i zapobiec ewentualnemu wzlotowi w kosmos. Scena w filmie gdzie Astronautka wyjaśnia co i jak a Bear nie słucha.
Oj, chyba za surowy byłeś dla "Grawitacji", Scifunie ;) W scenie z odłączanym Clooneyem odległość między Sandrą, a Dżordżem była stała, ale ich układ miał pewien wektor siły od Stacji. Jeśli dobrze pamiętam doktor miała chwycić się czegoś kiedy przelatywała obok stacji. Nie udało się, ale na szczęście (Hollywood!) noga zaplątała się w linkę od spadochronu lądownika. Czyli pani doktor wpadła w coś w rodzaju ruchu obrotowo - postępowego wokół Stacji. Trzeba było zmniejszyć siłę odśrodkową (siłę bezwładności) podczas tego obrotu, bo linka by się wyplątała z nogi (siła dośrodkowa
2:56 o ile mnie pamięć nie myli to tam chodziło o "brak paliwa na powrót" statek kosmiczny również się poruszał i to niekoniecznie w tej samej linii i prędkości co spadający astronauci, więc powstanie punktu, za którym braknie paliwa na powrót jest IMO jak najbardziej sensowne. Po prostu ta delikwentka nie dogoniłaby swojego statku a sam statek nie mógł zwolnić ani zmienić toru lotu by ją przechwycić ze względu o ile mnie pamięć nie myli - również braku paliwa.
W filmie armagedon wylądowali na płycie ferrytowej, ferryt jest wy wykorzystywany w magnesach i jest szansa że ta płyta też się "namagnesowała" a w sprzęcie który zabrali było trochę metalu. Drugi łazik wylądował poza płytą więc nie był przyciągany.
Odpowiadał już na to pytanie, niestety nie wiem gdzie. Ale z tego co pamiętam musiałbyś BARDZO mocno skoczyć, aby wyzerować swoją prędkość spadania - raczej niewykonalne xd
"Czy znajdując się w windzie, która zaczyna spadać na dno szybu, można uniknąć uderzenia podskakując w ostatnim momencie? Hmm. Nie wiem ile razy to pytanie przychodziło na myśl panikarzom w windach, ani ile razy zadawali to je rożni ludzie wszystkim znajomym fizykom. Łatwo odpowiedzieć jednym słowem (nie), lecz po zastanowieniu pojawiają się kolejne zabawne pytania. Najpierw krótka odpowiedź: twoim celem jest spłynięcie na dno szybu jak piórko, z bardzo małą prędkością, prawda? To znaczy, że musisz zrównoważyć prędkość spadania windy, skacząc w górę z taką samą prędkością. Winda (i ty) spadacie z prędkością powiedzmy 80 km/h. Czy potrafisz podskoczyć z prędkością choć trochę do niej zbliżoną? Najlepszy koszykarz wyskakuje w górę z prędkością wynoszącą może 8 km/h. Koniec krótkiej odpowiedzi Zastanówmy się nad wydarzeniami tuż przed zerwaniem liny. W XVII wieku, długo przed epoką wind, Isaac Newton (1642-1727) uświadomił sobie, że kiedy jakieś ciało działa z pewną siłą na inne, to owo drugie ciało działa na pierwsze z siłą równą co do wartości, lecz w przeciwnym kierunku. Dziś znamy to prawo jako trzecią zasadę dynamiki. Kiedy stoisz na podłodze windy i siła przyciągania (siła pierwsza) ciągnie cię w dół, przyciskając do podłogi, podłoga odpycha cię do góry z taką samą siłą (siła druga). Dlatego przyciąganie nie może cie ściągnąć na dno szybu. Podobnie jest z klatką windy; podtrzymuje ją lina, działająca siła skierowaną do góry, równoważącą przyciąganie grawitacyjne. Dlatego ani ty, ani klatka windy nie spadniecie na dno szybu. Co więcej, możecie poruszać się w dół i w górę z prędkością kontrolowaną przez powolne nawijanie liny na bęben i odwijanie za pomącą silnika Kiedy lina pęka, nagle znika ciągnące w górę działanie liny i pchające w górę działanie podłogi - zarówno ty, jak i klatka windy wpadacie w szpony grawitacji i zaczynacie spadać. Przez moment wydaje ci się że unosisz się w powietrzu - czujesz, że nic nie warzysz, gdyż nacisk na podłogi za twoje stopy znika. Niestety, po chwili błogiego zawieszenia grawitacja daje o sobie znać i czujesz, że spadasz razem z windą. " Fragment książki "Co Einstein powiedział swojemu fryzjerowi" Robert L. Wolke.
Musiałbyś użyć takiej samej energii jaką oberwałbyś gdybyś nic nie zrobił... więc połamałbyś sobie nogi prędzej niż nagle nadał sobie prędkość rzędu kilkudziesięciu m/s.
Scifun!! na WAT w Warszawie pojawil sie temat pracy mgr na kierunku lotnictwo " Badanie mozliwosci uzycia gasnicy jako napedu na przykladzie filmu Grawitacja" :D
@@pmj_studio4065 Nie ma to jak odpowiadać na komentarz sprzed 9 miesięcy 😀 Ale 9 miesięcy i 5 lat to duża różnica, ale chodzi tu o zwykłą małą hipokryzję
@@pmj_studio4065 Napięcie, masa płatka tworzy "dołek" na powierzchni mleka podobny do leja grawitacyjnego w czasoprzestrzeni i dwa płatki przyciągają się tak samo jak dwa ciała w kosmosie
Kolejny świetny idcinek ;) mam jednak pytanie: czy oprócz lotu samolotem można wytworzyć na ziemi stan nieważkości? Spadająca winda się do tego zalicza?
Tak się zastanawiałem kiedyś w WC, co konkretnie wytwarza grawitację? Dużo materii czy dużo materii na niewielkiej przestrzeni, czyli bardzo ściśnięta materia... Co jeśli to drugie i można by np. metalowy klocek o boku 1cm zgnieść polem siłowym (tak, to też trzeba by wymyślać) do mikroskopijnego rozmiaru? Rozmieścić takie klocki pod podłogą statku i wytwarzać sztuczną grawitację bez potrzeby tworzenia siły odśrodkowej?
V o t e k Słyszałeś kiedyś o promieniowaniu? Wszystko co ma większą temperaturę niż 0K promieniuje choćby w podczerwieni. To głównie w ten sposób traci się ciepło.
Mnie ciekawi scena wchodzenia w atmosferę i przedmioty unoszące się swobodniej jak w stanie nieważkości, czy tak rzeczywiście zachowują się nie przymocowane przedmioty?
Jesli w prozni wystarczy na chwile wlaczyc silniki odrzutowe, aby nadac cialu predkosc ktora sie samoczynnie nie zmniejsza. To co sie stanie gdy silniki beda dzialaly non stop?? - przez to predkosc ciala mozna zwiekszac do nkeskonczonych wartosci?
Deska stosuje antygrawitację i jest zawieszona na tej samej pozycji, ale auto pokazane we fragmencie musi wzlecieć na jakąś wysokość E = mgh i tą energię trzeba jakoś dostarczyć, stąd silniki odrzutowe.
Mam zatem pytanie, odnośnie filmu grawitacja, ta scena z lina tez mnie zaintrygowala i poszperalem troche w necie i to znalazlem "www.filmweb.pl/film/Grawitacja-2013-564230/discussion/Dlaczego+Kowalski+si%C4%99+odczepi%C5%82,2307300" mógłbyś sie odnieść do tego, bo koles całkiem konkretnie to wytlumaczyl
Dlatego te filmy nazywają się science FICTION a nie science future . Też bym wolał żeby traktowali naukę w filmach poważnie to by mogli zrobić nawet ciekawsze efekty dla ludzi świadomych chodź trochę:)A tak to komedie są:)prawie wszystkie.Star trek wymiata w czasie i przestrzeni i ma to gdzieś hehe.
Akurat Armageddon miał wiele fajnych smaczków - mimo wszystko, skafandry miały silniki które miały dociskac astronautów a przed uderzeniem meteorytu w grubasa na chodniku ślicznie widać jak zjonizowane powietrze odcina sygnał TV. Próbowano pokazać asystę grawitacyjną. Owszem, nie jest to hard-sf w żadnym razie ale w paru fragmentów próbowano. O wiele lepiej niż we współczesnych produkcjach. Co do ilości paliwa w jet-packu - należy jeszcze 1. wyhamować 2. wrócić. A na to potrzeba dużo więcej paliwa, więc...
Weź pod uwagę, że wtedy wszystko poza podłogą musiałoby nie reagować z magnesem, co byłoby niemożliwe do wykonania, więc raz, podskoczenie mogłoby skutkować wpadnięciem w bardzo nieregularne pole magnetyczne i lataniem w każdą stronę za stopami, dwa, indukcja mogłaby szkodzić elektryce
Szczifun, akurat w jednym się nie zgodzę. BTTF: "po co używać silników odrzutowych, skoro opanowało się antygrawitację"?! Wat? Pojedźmy sobie na Podlasie - tam ludzie ciągają pługi końmi. Po co to robią, skoro ludzkość dawno opanowała silniki spalinowe? Hęęęęę?
spytaj się ich
Ludzie z podlasia już dawno opanowali silniki spalinowe wieśniacy warszawy
Adbuster przecięta to twój brat
Bo lubią. Ha! :p
AdBuster Podlasie nie jest zacofane - mamy drogi ekspresowe, opery i wszystko, co w innych regionach.
Uczę biologii i fizyki. Ten kanał to dla mnie inspiracja. :-)
Dokładnie to samo powiedziałem w kinie na "Grawitacji"! Co tego Clooneya tak ciągnęło w przeciwną stronę?! Przecież Bullockowa już go pociągnęła w swoją stronę i nadała mu prędkość! I jeszcze ta scena taka długa! No myślałem, że wyjdę z siebie i stanę obok...
Ciesze się, że tutaj też to zostało podważone, dzięki SciFun :D
Zauważyliście jak działa grawitacja gdy ktoś jest pijany? Potrafi w moment sprowadzić człowieka na ziemię czy chodnik. Ciekawe zjawisko...
Od wąchania tej butelki się najebałeś ?
Haha :D
Te uczucie kiedy sobie spokojnie idziesz ulicą i nagle chodnik atakuje Cię w twarz :D
***** Dla wapniaka prościej kwas solny - no to chlup! :D
A może zaczniesz robić ciekawsze filmiki zamiast reklamować się pod każdym z nich?
Dokładnie ten sam błąd w Grawitacji zobaczyłem. Od razu wiedziałem, że jest to strasznie naciągane :)
A spongebob myje podłogę w morzu, rozpala ogień, stawia wiadro z wodą (w morzu) na suficie, topie się w morzu (które jest w morzu)... nie kurwa w tym logika? Tak wiem to tylko bajka, ale jak sobie to przypominam to mam mózg rozjebany!
Na szczęście zawsze znajdowała się garstka ludzi potrafiących myśleć abstrakcyjnie, którzy nie godzili się na zastany porządek i łamiąc konwenanse "wyganiali ludzi z jaskiń". ;)
Bartosz Hillar On sie nawet kąpał
Powódż w morzu!
To był naprawdę świetny filmik. Przy oglądaniu Grawitacji dokładnie to samo mi przyszło do głowy. Pozdrawiam
Świetny filmik, z ogromnym zainteresowaniem oglądałem od pierwszej do ostatniej sekundy ! GOOD JOB !
Obejrzałem wszystkie twoje filmy w 1 dzień i czekam na następne :3
Ja terż :D
Komputry Też a nie terż ;-)
***** czego sie spodziewasz po dziecku o nicku "komputry"
Akamaru Cz I kto to mówi, gościu o nicku Akamaru Cz xD
A widzisz w tym jakiś błąd?
Gdzieś czytałem, że ta słynna scena z "Grawitacji" jest prawidłowo odwzorowana. A dlatego, że gdy bohaterowie zawiśli na tych linkach od spadochronu to nie zatrzymali się tak ot po prostu. Mieli pewną prędkość skierowaną od stacji kosmicznej ale w momencie naprężenia tych linek zaczęli się poruszać po okręgu. Wtedy zaczęła działać siła odśrodkowa i gdyby Bullock chciała podciągnąć Clooneya stałoby się to samo co w przypadku łyżwiarza kręcącego bączka (gdy przykurczy kończyny do ciała do obraca się szybciej). Środek ciężkości byłby bliżej stacji (duża masa dwóch ciał w jednym punkcie na lince) a więc jednocześnie większa siła odśrodkowa i w konsekwencji zerwanie owych linek. A dlaczego zaczęli poruszać się po okręgu? Ponieważ niemożliwe byłoby gdyby oddalali się od stacji (na linkach) idealnie prostopadle. A tylko wtedy byłaby możliwość, ze wykorzystując sprężystość linek (o ile by wytrzymały) to bohaterowie wróciliby w kierunku stacji kosmicznej. Wybaczcie za nieskładność wypowiedzi ale sens jest zrozumiały :)
Wyjaśnienie tego fragmentu filmu znajduje się na forum filmwebu. Nie chcę podawać linków, ale można łatwo odnaleźć ten temat wpisując w google "dlaczego kowalski się odczepił". Nie wiem czy wytłumaczenie tego zjawiska jest prawidłowe, ale ma wiarygodny wygląd.
Dlatego lepiej oglądać SciFuna, niż holiłudzki szit :)
Grawitacja bardzo dobry film. Fajnie się go w kinie oglądało. Tylko ciekawiły mnie te odległości w tak szybkim czasie pokonywane.
W "Gravity" zastanowiła mnie gaśnica... czy takie gaśnice są rzeczywiście pokładach stacji orbitalnych i każde jej uruchomienie powoduje utratę przytomności astronauty ?
btw dobry odcinek nie komentowałem wcześniej "Gravity" żeby nie spojlerować, dziękuję Ci, wreszcie można o nim na głos pogadać.
Dla mnie ta cała Grawitacja to słabizna jakick mało. Bardzo mało konsekwentnie odwzorowanie praw dynamiki. Np. z tą liną co pakazał SciFun. To, co dla ogólnego amerykańca może się wydać realistyczne, tak dla mnie, kogoś kto dobrze rozumie działanie praw fizyki, przez większość scen i przez wszystkie "dynamiczne" nic nie jest takie jak być powinno. A scena lataniem przez gaśnice przypomniała mi Wall-e'ego. Całe holowanie Clooneya to też bulszit. Po tylu "korektach" nabraliby takiej szybkości, że jakby jębnęli.. to musiałby się film skończyć, co raczej niemożliwe.
filipex1001
przeczytaj... www.filmweb.pl/film/Grawitacja-2013-564230/discussion/Dlaczego+Kowalski+si%C4%99+odczepi%C5%82,2307300
slav0K a co z holowaniem? I zwalnianiem obrotów ciała Stone podczas odlatywania w przestrzeń po piewrszej katastrofie?
Gaśnice maja w stacji specjalne miejsca gdzie jest przyczepiana i użycie jej powoduje rozprzestrzenienie się pianki po wnętrzu urządzeń.
Ona straciła przytomność dlatego bo gaśnica spowodowała odrzut i uderzyła się głową w ten kadłub 🙄
Spoko film. Więcej takich i CZĘŚCIEJ
Po całym dniu kręcenia scen w Apollo 13 nagle kamerzysta mówi, że zapomniał włożyć kasetę do kamery i się nic nie nagrało :D
Nom
@@human8447 xd data
@@niewaznekimjestem5385 nie rozumiem
@@human8447 on to napisal 7 lat temu xd
@@niewaznekimjestem5385 aaa
Film genialny
Sam nie spodziewałem się tego, że tyle ważnych rzeczy umyka mi podczas oglądania
Jak zwykle merytorycznie i na temacik : )
Ponieważ skończyłem lotnictwo i kosmonautykę na polibudzie, czuję się w obowiązku oświecić laików którzy myślą ,że ta scena jest nieralistyczna i została stworzona wyłącznie po to żeby pozbyć się Clooneya. Nic bardziej mylnego!
Wyjaśnienie jest bardzo eleganckie lecz skomplikowane.
1. Po pierwszę musimy sobie uświadomić co się dzieje gdy jedno ciało (Dr. Stone) przyczepimy do stacjonarnego obiektu (stacji) o nieskończonej masie (uproszczenie dla pominiecia inercji stacji - zakladamy ,że szarpnięcia Dr. Stone za spadochron nie wywołują zmian w trajektorii ruchu stacji). Załózmy ,że Ryan zaczepiona jest na luźnej linie i nadamy mu wektor prędkości skierowany "od" stacjonarnego obiektu. Dla uproszczenia przyjmiemy że lina jest niespręzysta.
a) Co się stanie gdy punt środka masy stacji (lub dla kolejnego uproszczenia, punkt zakotwiczenia spadochronu o stację), leży na prostej określonej wektorem prędkości Dr. Stone? Nie wielę... Dr. Stone będzie się poruszać od stacji aż lina się napręży i zatrzyma ruch względem stacji całkowicie. Nie będą na nią już działać żadne siły.
b) Co się stanie gdy prosta określona wektorem prędkości nie przecina punktu zakotwiczenia linek spadochronu? Coś interesującego... Dr. Stone będzie się poruszać od stacji do momentu kiedy linka cię napręży. Natępnie składowa wektora prędkości, która staje się prostopadła do napiętej linki, będzie teraz styczna do jej nowej trajektorii ruchu i okresli jej prędkość liniową po okręgu, wokół punktu zakotwiczenia linek o stację. Mowiąc inaczej stanie się ona satelitą stacji kosmicznej orbitującej wokół punktu zakotwiczenia linek spadochronu o stację. Będą na nią działać w tym stanie dwie siły:
- Siła naprężenia linki
- Siła odśrodkowa
Siły te będą równe więc żaden ruch w kierunku "do" lub "od" stacji nie wystąpi. Proszę zauważyć ,że w prawdziwym życiu nigdy nie wystąpi sytuacja opisana w punkcie "a" chyba ,że będziemy bardzo dokładnie sterować trajektorią ruchu Dr. Stone gdy linka jest jeszcze luźna. Oczywiście jej trajektoria w filmie byla kompletnie przypadkowa.
2. Teraz dodamy do rozważań pana Kowalskiego. Załózmy że jest on kolejnym ciałem podczepionym na luźniej lince do Dr. Stone będącej satelitą wokół stacji. Pan Kowalski bedzie się zachowywal identycznie jak Dr. Stone (po tym jak jego linka się napręży). Oboje staną się satelitami stacji ale siła odśrodkowa działająca na doktor Stone zmieni się w zależności od prędkości łukowej powstałej orbity Matta - może się zwiększyć lub zmniejszyć w zależności od kierunku, wartości i zwrotu jego prędkości początkowej oraz prędkości dr. stone. Podobnie będzie też działać na Matta siła odśrodkowa ale ta będzie większa niż nowo powstała siła odśrodkowa działająca na Ryan ponieważ jego odległość od kotwy spadochronu na stacji jest większa.
Jeśli Pan Kowalski odczepi się od Ryan, zmniejszy on siłę odśrodkową działającą na nią. Siła odśrodkowa zdjęta będzie proporcjonalna do jego masy i odwrotnie proporcjonalna do jego odległości od stacji - Im dalej będzie Matt od Ryan, tym mniej siły odśrodkowej zdejmie poprzed odczepienie się, im bliżej będzie Dr. Stone tym więcej zdejmie z niej siły odśrodkowej poprzez odczepienie się.
Jeśli Dr. Stone spróbuje przyciągnąć Matta (zakladając ,że jest mocno przyczepiona do linek spadochronu): Siła odśrodkowa działająca na nią będzie się zwiększać im bliżej niej będzie Kowalski. Zwiększać będzie się również w ten sam sposób siła naprężenia linek spadochronu która będzie równoważyć ich siłe odśrodkową. Podobnie też będzie się zwiększać ich prędkość kątowa orbity, liniowa natomiast pozostanie bez zmian. Spójżcie na to w ten sposób (bardziej obrazowo): gdy wykonujecie akrobacje (np. salto), kulicie się w locie by zwiększyć swoją prędkość rotacji. Kulenie się zmniejsza odległość mas cząstkowych waszych kończyn od waszego środka masy. Zauważacie również wzrost sily odśrodkowej działającej na wasze kończyny ponieważ natychmiast wzrasta wasza prędkośc kątowa (prędkośc rotacji wokół środka masy).
Jak wiemy z filmu, linki zaczepiające Dr.Stone o stację nie są mocno zaczepione. Matt nie chciał ryzykować że się odczepią przy probie ściągania Matta (zwiększani siły odśrodkowej) i siła odśrodkowa oboje ich wyrzuci dryfujących od stacji. Dlatego sie odczepił zwiększając szanse na przeżycie Dr. Stone. Zwiększył je ponadto dodatkowo z uwagi na fakt iż kończył jej się tlen a próba ściągnięcia go wymagałaby też czasu. Wielkie brawa dla reżysera który bezbłędnie pojął zasady dynamiki Newtona i wplótł sie tak genialnie w fabułę. Wielkie brawa Sir!!!
podprowadzone z filmwebu, co o tym sądzisz? www.filmweb.pl/film/Grawitacja-2013-564230/discussion/Dlaczego+Kowalski+si%C4%99+odczepi%C5%82,2307300
SciFun jednak żyje
Ta, żyje fhui.
@Dawid Łopaciński teraz to se może haha
Zajebisty odcinek SciFunie! Brawo =]
W "Gravity" nie tylko scena z linami jest problemem. Już na początku, zaraz po zniszczeniu Explorera, Kowalski chce ściągnąć Stone do ISS. Przypina się do niej linką i ciągnie ją za sobą co powoduje, że każda korekta kursu przez Kowalskiego wywołuje szarpanie Stone a tym samym zwiększone zużycie paliwa. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłoby przywiązanie się sztywno do Stone tak, aby utworzyć jedno, cięższe ale łatwiejsze w sterowaniu ciało. W warunkach nieważkości dwa ciała połączone linką są bardzo trudne do opanowania szczególnie jeżeli ich bezwładność jest podobna.
Jednak film szczerze polecam i sorry za spoiler;)
Scifun zawsze na propsie.
Genialny film, dzięki.
super prosimy więcej takich odcinków ! :)
Scifun zawsze na propsie
Co do sceny w Gravity, o której mówisz w 3:00. Na kosmonautów działają siły, ponieważ stacja jak i kosmonauci wchodzili już w atmosferę, spadali. Jeżeli przyspieszenie stacji było większe niż kosmonautów, ciągnęli się oni za stacją jak witka plemnika za główką.
4:50 Tutaj musieli realistycznie, bo to film o misji programu Apollo o tej samej nazwie. Niektórzy widzowie po obejrzeniu premiery odpowiedzieli negatywnymi opiniami że "za dużo Hollywood", "oni nigdy by nie przeżyli" (sam reżyser wyjaśnił te opinie mówiąc "widz nie wiedział, że to była prawdziwa misja"). Dla tych co nie wiedzą o co chodzi z tą załogową misją kosmiczną - Apollo 13 to miała być trzecia misja programu Apollo lądująca na Księżycu, jednak w 56 godzinie otarła się o katastrofę, konkretniej w wyniku eksplozji zbiornika z tlenem w module serwisowym zmieniła się w walkę o życie załogi. Na szczęście astronautów (Jima Lovella, Freda Haise'a i Jacka Swigerta) udało się sprowadzić całych i zdrowych na Ziemię.
Jako ciekawostkę dodam, że statek Apollo 13 z modułem dowodzenia Odyseja i modułem księżycowym Wodnik pobił wówczas rekord oddalenia się załogowego statku kosmicznego od Ziemi osiągając ponad 400 tys. km. Ten rekord z 1970 roku został pobity dopiero w listopadzie 2022 roku podczas misji Artemis I przez załogowy statek kosmiczny Orion.
W scenie z liną z grawitacji chodziło chyba o to, że spadochron, który był początkiem liny leżał stosunkowo luźno na kadłubie i próba ściągania kosmonauty wyrzuconego dalej w przestrzeń do siebie powodowałaby oddalanie się kosmonauty bliższego kadłuba statku w stronę kosmonauty dalszego, czyli ryzykowne ciągnięcie za spadochron który mógłby się zsunąć z kadłuba.
zapowiada się ciekawy odcinek :)
Swietny filmik jak zawsze
pozdRo
Pierwszych kilkadziesiąt komentarzy odbiera mi wiarę w przyszłość naszego spoleczenstwa. I to nawet pod takim filmikiem. -_-
Dlatego na zabawę z polem Higgsa musimy jeszcze poczekać ;)
Nie bój się, to pewnie ta część (większość?), która oglądając ten filmik puszcza w tle one direction, czyta 50 shades of grey i pali czekoladowe papierosy.
@@planetexpress8125 jesteście jeszcze gorsi od "tamtych"
Bardzo się ucieszyłem kiedy wspomniałeś o Neil Degrasse Tyson'ie. Oto człowiek który zrobił więcej dla popularyzacji nauki niż ktokolwiek inny w mojej opinii.
Fantastyczna skrupulatność :D Szkoda, że tylko raz można dać kciuk do góry
Szacun tym co nagrywai Apollo 11! :)
no bo komu by sie chciało chwilami nagrywać film
Apollo 13 nie 11
Jedną scenę 30 razy :D
Szacun. Musieli się naprawdę wykosztować na te loty paraboliczne. Dodaj koszt urządzenia samolotu na podobieństwo statku kosmicznego... za to w wielu produkcjach z Hollywood jest jedna rzecz kosmiczna: wynagrodzenie dla aktorów (np Brada Pita).
To i tak małe piwo w porównaniu do zarobków piłkarzy.
Z tym podnoszeniem skrzyni ręką nie mogę się do końca zgodzić. Masa bezwładna nadal pozostaje i to podnoszenie mogłoby trwać dość długo. Chyba, że potrafimy grawitację nie tylko wyzerować, ale też wytworzyć grawitację o dowolnej wartości i dowolnie skierowaną.
Dużo mądrych słów dzisiaj usłyszałem będzie respekt w szkole
Zasubskrybowałem twój kanał bo jesteś świetny
A czy w tej scenie z lina w "Gravitacji" nie było przypadkiem ruchu obrotowego tej stacji do której byli przyczepieni? To by wyjaśniało napięcie liny pod wpływem siły odśrodkowej.
Wchodzę, daję "lajka" oglądam.
Doskonały materiał
Nareszcie ktos to powiedzial, hahah ja najwieksza beke mam z filmow gdzie slychac odglosy strzelaniny w kosmosie, i do tego dzialaja tam pistolety takie jak na ziemi (mowie tu o przestrzeni kosmicznej a nie o statku kosmicznym), haha i do tego jescze zero odrzutu
Kto ogląda w 2024?
Ciekawy odcinek
SciFun propo 1:00 przecież jakby użyli wózka widłowego to czym by Ryplay pokonała obcego hę?
Kto też się popłakał gdy tamten płakał?
A co z odyseja kosmiczną?
I jeszcze jedno czytają czytając komentarze natrafiłem na tytuł "Jądro ziemi" i w tym filmie jest jedno przeoczenie właśnie odnośnie grawitacji. W tym przypadku ludzie podróżując do wnętrza ziemi powinni warzyć coraz mniej, ale dzięki temu mieliśmy wspaniałą heroiczną scenę gdzie jeden z bohaterów ginie. I drugim filmem, w sumie podobny problem do pierwszego, jest "Pamięć absolutna" (nowa wersja) gdzie ludzie podróżują spadaczem przez jądro ziemi. Spadacz leci w dół spadkiem swobodnym, a po pokładzie można chodzić spokojnie jak by nic (a powinno być podobnie jak w tym samolocie z filmu ~5 minuta filmiku) nagle pewien punkt bu i grawitacja się obraca.
Z drugiej strony to tylko filmy i trzeba na nie patrzeć z przymrużeniem oka
Liczyłem na to, że poruszysz film Incepcja i jego zmiany grawitacji
Ciekawy temat na film. Drogi SciFunie, czy mógłbyś nakręcić film o ogólnych błędach w filmach(oczywiście w kontekście fizycznym)? Często nikt się nie zastanawia nad logiką niektórych filmów. Widzi się również tendencję do rzucania w widza słownictwem naukowym tylko po to, aby pogubił się i nie dostrzegł irracjonalności scen.
Jeżeli chodzi o grawitacje, czytałem na temat tej sceny z linami na forum na filmwebie. Tam się ktoś wypowiadał w dość przekonujący sposób na temat tej sceny. W skrócie chodziło o to, że oni nie byli zaczepieni w środku stacji tak więc gdy tylko lina się naprężyłą, oni zaczęli obracać się wokół stacji, tak więć działała na nich siła odśrodkowa, która odciągała ich od stacji. Im mniejsza masa, tym ta siłą mniejsza.
Scifun popełniłeś błąd :) Około 3 minuty padają słowa że:
"W Misji na Marsa mamy do czynienia z niewystarczającym paliwem w jetpacku, bo dolecieć do astronauty, co jest absurdem, bo w warunkach nieważkich i próżniowych wystarczy jeden impuls i lecimy nonstop."
Już wyjaśniam. Źle zrozumiałeś scenę przechwycenia modułu transportowego i próby ratunku astronauty. Celem bohaterki nie jest dolecenie do astronauty, tylko dogonienie go - wyrównanie prędkości. Astronauta spadający na Marsa miał sporą prędkość względem modułu, na którym znajdowali się inni astronauci. Tak więc oddalał się ze stałą prędkością. Bohaterka chciała nadać sobie takiej prędkości względem modułu, aby zbliżać się do astronauty (nadać sobie tą samą prędkość lub większą). Wtedy niewiele większa prędkość spowodowałaby, że po pewnym czasie astronauci byliby na wyciągnięcie ręki (zgodnie z tym co powiedziałeś w 2 części cytowanego fragmentu) Niestety nie ma paliwa na taki manewr (musimy zostawić sobie 50% paliwa na powrotne nadanie sobie prędkości modułu transportowego, aby wrócić do reszty załogi). W kolejnej scenie bohaterka używa harpuna, aby spróbować złapać astronautę, niestety z niepowodzeniem, ponieważ brakuje paru metrów liny - ta operacja oczywiście musiała zostać przeprowadzona jak najszybciej, bo pomimo, że astronautka zbliżyła prędkości względem modułu do spadającego astronauty, ten nadal spadał na Marsa szybciej niż bohaterka tej sceny, więc nadal się od niej oddalał, co zmniejszało szanse na ratunek z użyciem harpuna.
Pozdrawiam i liczę na Twoją odpowiedź
Chciałbym Ci jeszcze podziękować, bo osobiście interesuję się podobną tematyką, a że ostatnio 'poluję' na ciekawe filmy w tej koncepcji to po Twojej publikacji postanowiłem odświeżyć stary dobry film pt: "Misja na Marsa". Dzięki!
jednego nie dodałeś: jak kowalski się puścił od razu odleciał do tyłu, a on by tam został w miejscu.
A może w filmie"wyprawa na Marsa" astronauta oddalał się z daną prędkością a osobie chcącej do niej dolecieć nie starczyło by paliwa na 1.dolecenie do niej ,2.wyrównanie prędkości 3. wyhamowanie ,4.dolecenie do reszty załogi i ,5.ponowne wyrównanie prędkości ???
+Maciej Piwowarczyk to troche nagieta teoria
+invasion8318 Czemu?
Maciej Piwowarczyk bo wystarczyloby osiagnac wieksza predkosc niz osoba ktora sie oddala i po czasie by sie ja dogonilo a wyrownac predkosc mozna bylo na czyms innym (sciana) nie uzywajac silnikow z tego co pamietam oczywiscie :P
+invasion8318 a gdzie w przestrzeni kosmicznej obok marsa znajdziesz marsa
*ścianę
zajebiste jak zawsze.
SciFun, a co z filmem interstellar? czy tam jest to dobrze ukazane?
+Zło Ostateczne The Martian najlepszy!
cały film super (Hans Zimmer) ale moment "spadania" Coopa w czarną dziurę nie jest realistyczny bo on by odrazu zginą
no wiem że z czarną dziurą to czysta abstrakcja, ale cała reszta myślę że bardzo dobrze jest zrobiona, zagadnienia fizyczne też
Pan Zegarek ツ Co jesli to co dzisiaj oglodamy na ekranach tv (Intelstellar itp) bedzie uzywane w przyszlosci? :P
Raze
To powiem ci że będzie zaje........ ;)
W filmie nie chodzi o to, żeby jak najlepiej oddać realia, tylko o to, żeby jak najwięcej ludzi przyciągnąć i zainteresować. Czyli astronautka w bikini lub w obcisłym podkoszulku (bez stanika) jest tutaj jak najbardziej na miejscu.
ej ale w Armagedonie to akurat:
a) asteroida była z żelaza, a pojazdy miały mocowania magnetyczne, czy tam silniki dociskające (wyłączyli je przed skokiem) (co nie zmienia faktu rozbicia się jak na Ziemi)
b) kombinezony miały silniki dociążające
+James 150 w Grawitacji tam z tymi linami się obracali i była siła odśrodkowa
A ta rurka?
no ok, tak samo, jak rozbicie się.
Drogi SciFunie, z jednym się nie zgodzę: "po co w ładowni używa się hydraulicznego egzoszkieletowego ładowacza?" - grawitacja to jedno, a masa to drugie... Nawet bez grawitacji masa pozostaje taka sama i nie będziesz w stanie dowolnie poruszać kontenerem o masie 2t nawet bez grawitacji. Inna sprawa, że taki egzoszkielet przy niewielkiej grawitacji, też wcale nie miał by tak łatwo. Np. zbyt szybkie podniesienie kontenera spowodowałoby wystrzelenie i kontenera i egzoszkieletu w górę...
PS.
Robisz świetne materiały, zwłaszcza te nowsze.
Pozdrawiam.
ale masa i ciężar to nie to samo, podniesienie takiego 2-tonowego kontenera, nie było by większym wyzwaniem
@@JHeb_Też się nad tym zastanawiałem, ale jeśli to prawda to znaczy że mógłbyś obracać 100 tonowy statek kosmiczny w próżni? i bawić się nim jak dzieci bawią się zabawkami? Otóż nie. Nie mógłbyś. To samo tyczy się 2 tonowego kontenera.
@@solaris4019
W próżni jeszcze problem jest taki, że nie masz za bardzo od czego się odbić. Ale jeśli założymy, że jesteśmy na pokładzie statku z 0G i nasze stopy są jakoś przyczepione do podłogi, to z ciągłym naciskiem na jakiś ładunek o masie auta, ten zacząłby się unosić, tylko powoli. To samo tyczyło by się masywniejszych obiektów, tylko dłużej trzeba byłoby przyciskać do nich siły aby je unieść (ale o wiele trudniej manewrować takimi obiektami więc zdecydowanie jakiś egzoszkielet by pomógł).
Zresztą fajnie, że z kontekstu samego komentarza udało mi się zorientować o jakiej scenie sci fun mówił z filmu jaki widziałem 5 lat temu :p
@@solaris4019 jednak poprawka, w filmie nie była mowa o nieważkości (w tej scenie). Było powiedziane, że jeśli można punktowo manipulować grawitacją aby generować sztuczną siłę ciążenia, to równie dobrze można wykorzystać tą technologie aby podnosić ładunki ręką zamiast używać całego egzoszkieletu.
Stary dzięki, mam już czym zagaić priva na sobotniej imprezce.......... ;)
No powiedzmy, ze jeśli istnieje technologia umożliwiająca wytworzenie wielkiego generatora grawitacji dla statku kosmicznego to nie znaczy, że da siego zminiaturyzować i lokalnie modyfikować grawitację, wiec ładowacze są nadal potrzebne - trochę jak z elektrownia atomowa - nie mamy jeszcze zegarków napędzanych reaktorami atomowymi.
Myślenie życzeniowe - technologia to nie magia, może mieć swoje ograniczenia.
SciFun jest AdBusterem wśród nauki
Dlatego z przyczyn scjentycznych nie czytam już s-f. Lepiej słuchać tego kanału-świetnie.
polecam do obejrzenia The Expanse, najlepszy serial scifi od lat, bardzo dobrze przedstawiona sprawa grawitacji w kosmisie, dobry materiał na nowy filmik na kanale :)
jak łatwo i tanio zrobic stuczną grawitacje??
namagnetyzowac w odpowiedni sposob pomisesczenie i kombinezon...
W filmie Armagedon astronauci używali małych silniczków które miały ich trzymać na powierzchni asteroidy i zapobiec ewentualnemu wzlotowi w kosmos. Scena w filmie gdzie Astronautka wyjaśnia co i jak a Bear nie słucha.
Oj, chyba za surowy byłeś dla "Grawitacji", Scifunie ;) W scenie z odłączanym Clooneyem odległość między Sandrą, a Dżordżem była stała, ale ich układ miał pewien wektor siły od Stacji. Jeśli dobrze pamiętam doktor miała chwycić się czegoś kiedy przelatywała obok stacji. Nie udało się, ale na szczęście (Hollywood!) noga zaplątała się w linkę od spadochronu lądownika. Czyli pani doktor wpadła w coś w rodzaju ruchu obrotowo - postępowego wokół Stacji. Trzeba było zmniejszyć siłę odśrodkową (siłę bezwładności) podczas tego obrotu, bo linka by się wyplątała z nogi (siła dośrodkowa
2:56 o ile mnie pamięć nie myli to tam chodziło o "brak paliwa na powrót" statek kosmiczny również się poruszał i to niekoniecznie w tej samej linii i prędkości co spadający astronauci, więc powstanie punktu, za którym braknie paliwa na powrót jest IMO jak najbardziej sensowne. Po prostu ta delikwentka nie dogoniłaby swojego statku a sam statek nie mógł zwolnić ani zmienić toru lotu by ją przechwycić ze względu o ile mnie pamięć nie myli - również braku paliwa.
Za ciekawostkę o Apollo 13 - łapa w górę!
W filmie armagedon wylądowali na płycie ferrytowej, ferryt jest wy wykorzystywany w magnesach i jest szansa że ta płyta też się "namagnesowała" a w sprzęcie który zabrali było trochę metalu. Drugi łazik wylądował poza płytą więc nie był przyciągany.
Scifun jezeli winda sie urwie i spadanie to co bedzie jezeli przed samym koncem skoczymy?
Odpowiadał już na to pytanie, niestety nie wiem gdzie.
Ale z tego co pamiętam musiałbyś BARDZO mocno skoczyć, aby wyzerować swoją prędkość spadania - raczej niewykonalne xd
"Czy znajdując się w windzie, która zaczyna spadać na dno szybu, można uniknąć uderzenia podskakując w ostatnim momencie?
Hmm. Nie wiem ile razy to pytanie przychodziło na myśl panikarzom w windach, ani ile razy zadawali to je rożni ludzie wszystkim znajomym fizykom. Łatwo odpowiedzieć jednym słowem (nie), lecz po zastanowieniu pojawiają się kolejne zabawne pytania.
Najpierw krótka odpowiedź: twoim celem jest spłynięcie na dno szybu jak piórko, z bardzo małą prędkością, prawda? To znaczy, że musisz zrównoważyć prędkość spadania windy, skacząc w górę z taką samą prędkością. Winda (i ty) spadacie z prędkością powiedzmy 80 km/h. Czy potrafisz podskoczyć z prędkością choć trochę do niej zbliżoną? Najlepszy koszykarz wyskakuje w górę z prędkością wynoszącą może 8 km/h. Koniec krótkiej odpowiedzi
Zastanówmy się nad wydarzeniami tuż przed zerwaniem liny.
W XVII wieku, długo przed epoką wind, Isaac Newton (1642-1727) uświadomił sobie, że kiedy jakieś ciało działa z pewną siłą na inne, to owo drugie ciało działa na pierwsze z siłą równą co do wartości, lecz w przeciwnym kierunku. Dziś znamy to prawo jako trzecią zasadę dynamiki. Kiedy stoisz na podłodze windy i siła przyciągania (siła pierwsza) ciągnie cię w dół, przyciskając do podłogi, podłoga odpycha cię do góry z taką samą siłą (siła druga). Dlatego przyciąganie nie może cie ściągnąć na dno szybu. Podobnie jest z klatką windy; podtrzymuje ją lina, działająca siła skierowaną do góry, równoważącą przyciąganie grawitacyjne. Dlatego ani ty, ani klatka windy nie spadniecie na dno szybu. Co więcej, możecie poruszać się w dół i w górę z prędkością kontrolowaną przez powolne nawijanie liny na bęben i odwijanie za pomącą silnika
Kiedy lina pęka, nagle znika ciągnące w górę działanie liny i pchające w górę działanie podłogi - zarówno ty, jak i klatka windy wpadacie w szpony grawitacji i zaczynacie spadać. Przez moment wydaje ci się że unosisz się w powietrzu - czujesz, że nic nie warzysz, gdyż nacisk na podłogi za twoje stopy znika. Niestety, po chwili błogiego zawieszenia grawitacja daje o sobie znać i czujesz, że spadasz razem z windą. "
Fragment książki "Co Einstein powiedział swojemu fryzjerowi" Robert L. Wolke.
Zajebał byś o sufit!!! :D
Musiałbyś użyć takiej samej energii jaką oberwałbyś gdybyś nic nie zrobił... więc połamałbyś sobie nogi prędzej niż nagle nadał sobie prędkość rzędu kilkudziesięciu m/s.
Blue
Discovery Science, pogromcy mitów. Rozwiązali to, spoiler: Buster nie przeżył.
Scifun!! na WAT w Warszawie pojawil sie temat pracy mgr na kierunku lotnictwo " Badanie mozliwosci uzycia gasnicy jako napedu na przykladzie filmu Grawitacja" :D
Zrób odcinek o zgodności praw fizyki w Filmie Marsjanin.
+Sebastian Szostakiewicz o własnie :D oglądając ten film myślałam tylko jakby to skomentował Daras
:) Widzieliscie kiedys planety przez teleskop?
Beryl9 Beryl9 ja nie a co?
Jak to jest że płatki śniadaniowe będąc w mleku przyciągają się wzajemnie?
Bo mają Masę Ale tak małą i ta siła jest tak mała że nawet tego nie zauważysz. Coś w stylu 1 × 10^-50
Nie ma to jak odpowiadać na 5-letni komentarz... Napięcie powierzchniowe czy coś podobnego:)
@@pmj_studio4065 Nie ma to jak odpowiadać na komentarz sprzed 9 miesięcy 😀
Ale 9 miesięcy i 5 lat to duża różnica, ale chodzi tu o zwykłą małą hipokryzję
@@merix6997 właściwie odpowiedziałem na oba... ale jakie to ma znaczenie
@@pmj_studio4065 Napięcie, masa płatka tworzy "dołek" na powierzchni mleka podobny do leja grawitacyjnego w czasoprzestrzeni i dwa płatki przyciągają się tak samo jak dwa ciała w kosmosie
Jak zawsze wszystko wyjaśnione dokładnie i ciekawie (⌒▽⌒)
SciFun wytłumacz skąd znalazła się woda na ziemi i jak ziemia powstała ?
wreszcie coś bardziej zajebistego :D
Już widzę te napisy końcowe w filmach:
Konsultacja naukowa
Dariusz Hoffman
Łapka w górę!
Hej SciFun. A może by tak film o 'pustej Ziemi' (czyli koncepcja hollow earth) albo o świadomych snach? pozdrawiam.
Kolejny świetny idcinek ;) mam jednak pytanie: czy oprócz lotu samolotem można wytworzyć na ziemi stan nieważkości? Spadająca winda się do tego zalicza?
Tak się zastanawiałem kiedyś w WC, co konkretnie wytwarza grawitację? Dużo materii czy dużo materii na niewielkiej przestrzeni, czyli bardzo ściśnięta materia... Co jeśli to drugie i można by np. metalowy klocek o boku 1cm zgnieść polem siłowym (tak, to też trzeba by wymyślać) do mikroskopijnego rozmiaru? Rozmieścić takie klocki pod podłogą statku i wytwarzać sztuczną grawitację bez potrzeby tworzenia siły odśrodkowej?
Scifun czy mógłbyś się wypowiedzieć na temat zachowanych praw nauki w filmie Interstellar? Bardzo mnie to ciekawi, bo film brzmi dość sensownie.
Podobno boty szaleją na tubie. Dostałeś jakieś kopyrajt klejmy za fragmenty tych filmów, SciFun? ;)
Wyświetlił mi się na głównej, dając mi nadzieję na to, że wrócił.
Data: 6 lat temu. :C
nie lubiłem Cie ale ciekawie gadasz, wiecej filmikow o kosmosie ;)
sub leci
Co się dzieję z martwym ciałem człowieka w przestrzeni kosmicznej kiedy w niej nie ma tlenu który odpowiada za procesy gnilne ?
Pewnie nic zamarza czy coś tam zimno jest xD
NeNeNe Nie może zamarznąć bo nie ma czemu oddać ciepła
V o t e k Słyszałeś kiedyś o promieniowaniu? Wszystko co ma większą temperaturę niż 0K promieniuje choćby w podczerwieni. To głównie w ten sposób traci się ciepło.
WÓZEK WIDŁOWY !!!! Chciałbym mieć coś takiego pod choinkę... :D
w filmie armagedon z tego co pamiętam przy kombinezonach mili jakieś silniczki grawitacyjne :)
SciFun kiedys twoje odcinki byly i mądre i zabawne, a teraz sa tylko madre
.
Mnie ciekawi scena wchodzenia w atmosferę i przedmioty unoszące się swobodniej jak w stanie nieważkości, czy tak rzeczywiście zachowują się nie przymocowane przedmioty?
Grałeś kiedys w Mass Effect, SciFun? Polecam, myślę, że uniwersum by cię zaintrygowało :)
***** On pytał się SciFun'a, a nie ciebie, poza tym przestań chwalić się twoją znikomą wiedzą np: O dzwięku w próżni z DEMOTÓW.
Ciekawe - filmik kręcony przed "Marsjaninem"
Pozdrawiam z 2021 roku
Jesli w prozni wystarczy na chwile wlaczyc silniki odrzutowe, aby nadac cialu predkosc ktora sie samoczynnie nie zmniejsza. To co sie stanie gdy silniki beda dzialaly non stop?? - przez to predkosc ciala mozna zwiekszac do nkeskonczonych wartosci?
Fajne pytanie
Deska stosuje antygrawitację i jest zawieszona na tej samej pozycji, ale auto pokazane we fragmencie musi wzlecieć na jakąś wysokość E = mgh i tą energię trzeba jakoś dostarczyć, stąd silniki odrzutowe.
Mam zatem pytanie, odnośnie filmu grawitacja, ta scena z lina tez mnie zaintrygowala i poszperalem troche w necie i to znalazlem
"www.filmweb.pl/film/Grawitacja-2013-564230/discussion/Dlaczego+Kowalski+si%C4%99+odczepi%C5%82,2307300" mógłbyś sie odnieść do tego, bo koles całkiem konkretnie to wytlumaczyl
no gratulacje 300 000 widzów
Dlatego te filmy nazywają się science FICTION a nie science future . Też bym wolał żeby traktowali naukę w filmach poważnie to by mogli zrobić nawet ciekawsze efekty dla ludzi świadomych chodź trochę:)A tak to komedie są:)prawie wszystkie.Star trek wymiata w czasie i przestrzeni i ma to gdzieś hehe.
Akurat Armageddon miał wiele fajnych smaczków - mimo wszystko, skafandry miały silniki które miały dociskac astronautów a przed uderzeniem meteorytu w grubasa na chodniku ślicznie widać jak zjonizowane powietrze odcina sygnał TV. Próbowano pokazać asystę grawitacyjną. Owszem, nie jest to hard-sf w żadnym razie ale w paru fragmentów próbowano. O wiele lepiej niż we współczesnych produkcjach. Co do ilości paliwa w jet-packu - należy jeszcze 1. wyhamować 2. wrócić. A na to potrzeba dużo więcej paliwa, więc...
0:48 wystarczy zrobić statek z metalu mieć buty z magnesem (bardzo dużym) i gotowe :)
Weź pod uwagę, że wtedy wszystko poza podłogą musiałoby nie reagować z magnesem, co byłoby niemożliwe do wykonania, więc raz, podskoczenie mogłoby skutkować wpadnięciem w bardzo nieregularne pole magnetyczne i lataniem w każdą stronę za stopami, dwa, indukcja mogłaby szkodzić elektryce
Drogi sci funie czy jesteś z Poznania bo widziałem cie w jednym odcinku as bustera i dlaczego tak długo robiłeś ten film
Nie źle SciFun! Podoba się :-)