Eh, z jednej strony chciałbym oglądać Twoje filmy cały czas, ale z drugiej rozumiem, jak bardzo jest to pracochłonne. Dziękuję Ci za ogrom pracy i przywoływanie wspomnień z młodzieńczych lat :)
Brakuje mi wspomnienia jak Genialny i do dziś dla mnie gracza, był system rozwoju postaci. możliwość mixowania 3 klas. mogłeś zrobić crap postać i nawet nie przejść fabularnego bo miałeś zbyt słaby build, albo last bossa pokonać jednym ciosem, coś pięknego. Tak samo na sesjach sieciowych, ciągle jest wychwalany element odgrywania ról, racja było to gra która to piękne pozwalała ponieść się wyobraźni i sprawdzeniu się jak z ciebie "aktor", ale były i servery pvp gdzie właśnie NWN nauczył mnie jaką można czerpać przyjemność z ślęczenie w buildach i kombinowania. Ta gra własnie mnie nauczyła, że nawet zyskując +1 ataku więcej byłem wstanie cofnąć wszystkie poziomy (jak server pozwalał) i na nowo robić buildy by była o ten +1 ataku silniejsza :) Gdy na serverach pvp najlepiej mogłeś się przekonać czy twoja wizja buildy to kox czy crap :) piękne wspomnienia z Aren pvp na NWN Antiworld pozdrawiam :)
Mimo ogólnej miałkości fabuły kilka zadań było takich, że do dziś je pamiętam np. zimowa kula czy wioska wiecznej nocy. Dodatkowo bardzo fajny był klimat pierwszej części gry miasta pogrążonego w chaosie i śmierci.
Miałem 11-12 lat, kiedy odpaliłem NWN pierwszy raz, i jest to najlepiej wspominana przeze mnie gra. Fabuła podstawki faktycznie była przaśna, ale kiedy sobie teraz wspominam tę przygodę to nostalgia winduje ją mocno w górę. Pierwsze wyjście z Domu Sprawiedliwości w 1 rozdziale i krzyki chorych na Wyjącą Śmierć do dzisiaj mocno na mnie działają... że nie wspomnę o muzyce Jeremyego Soule'a. Wspaniała gra.
"wszystkie wymienione wyżej" może i dobrze wygląda w skrypcie, ale podczas oglądania filmu brzmi co najmniej dziwnie. Polecam "wszystkie wcześniej wymienione"
Ilimar i Krainy Cienia, jakie niesamowite przygody tam przeżyłem. Moje pierwsze MMO, nawiązałem mnóstwo przyjaźni i jako, że byłem nastolatkiem w okresie dojrzewania to przeżyłem również moje pierwsze wirtualne romanse ;) Pozdrawiam wszystkich graczy! Uwielbiam wracać wspomnieniami do odgrywania ról. Czasem mi smutno, że to już nigdy nie wróci.
Ja byłem jednym z adminów serwera Wybrzeże Mieczy, przez pewien czas był to największy serwer na świecie :) Niestety nasz serwer powstał już pod koniec świetności NWN, wcześniej grało się na Krainach Cienia. Fajne wspomnienia, zdecydowanie spędziłem najwięcej godzin przed tą grą ze wszystkich gier w jakie grałem w życiu.
Raz się zaparłem i przysiadłem do gry NWN po dwóch latach przerwy od zakupu i z marszu ukończyłem wszystko: podstawkę, 2 dodatki, moduły Kingmakera a potem resztę modułów premium ("Piratów", "Koronę", "Podziemia"...) aż skończyłem na fanowskim dodatku "Darkness over Daggerford". Niemal dwa tygodnie świetnej zabawy - coś pieknego :-)
Witam. Jeśli są tu byli gracze serwera Nwn wp.pl to powiem, że bardzo za wami tęsknię i dzięki wam wszystkim przeżyłem najlepsze on-line przygody w zyciu. Mam nadzieję że u Was wszystko w porządku i macie fajne życie :) pozdrawiam !
Płytka fabuła NWN. Chyba pójdę pokroić swoje serduszko. To jest kwestia zupełnie subiektywna, ale moim zdaniem wszelakie smaczki fabularne takie jak opowieści Arina Genda czy Lady Aribeth w późniejszych etapach gry jak i cały główny wątek fabularny był wystarczająco wciągający i pozostaje jednym z ciekawszych jakie miałem okazje ograć. Rozumiem, że dzisiaj panuje moda na wielowątkową fabułę z wielokrotnymi zwrotami akcji, ale mnie to do niczego nie było potrzebne i jasny, prosty trzon fabularny wspominam z wielkim sentymentem. Ach te głosy ekspertów rozgrywających gry tylko po to by napisać ich recenzję.
Do dziś pamiętam ponad 3.5 tys. przegranych godzin zarejestrowanych na X-Fire - i co najlepsze? Nigdy nawet nie skończyłem połowy pierwszego rozdziału singla :) Dla mnie NWN to multi, multi i jeszcze raz multi. Aż ciekaw jestem ilu ludzi z Krain Cienia ogląda ten materiał. Jeżeli ktokolwiek - ujawnijcie się i high five ~Gr00by. :)
BG1 ukończyłem 3 razy. BG2 - dwa razy.... Neverwinter podziękowałem w połowie 2 aktu... ta gra była imo tragiczna, a wysoką sprzedaż zawdzięcza tylko temu, że była cholerna posucha na rynku jeśli chodzi o Wybrzeże Mieczy.
podziękowałeś w neverwinter w drugim akcie, bo byłeś za słaby najzwyczajniej w świecie. Ludzie nie grali w to dla fabuły tylko dla rozwoju postaci, kiedy to kuurwa zrozumiecie. Dlatego nvn jest kozak i tak samo titan quest jest lepszy niz diablo 2, bo mozna mixowac pieerdolone klasy i masz nieskonczona mozliwosc buildow. Dzisiaj zadna gra nie oferuje tego co neverwinter nights chociaz divinity original sins od larian studio jest temu mega bliska.
Pamiętam i mam te recenzje do tej pory gdzie pismo Click w tym czasie było nieustępliwe przyznając dla Neverwinter Nights 4/6 Wspomniane dodatki również uzyskiwały te same noty. Oczywiście CdAction wówczas sypnęło 10 dla RPG'a ale także za opinią tą poszedł również pamiętny program TilT na TV4 a tam Newerwinter i dwie inne Wielkie gry RPG tego okresu (Morrowind i Icewind Dale 2) Otrzymywały maksymalne oceny 6-/6. Z kolei Akademia Newerwinter to także dla mnie miłe wspomnienia kiedy zasiadałem do gry wraz z moją młodszą siostrą. Zabawy nie było końca.
Dla mnie fabuła była piękna - taki rollercoaster wszelkich motywów i wątków z fantasy. Od akademii, przez zarazę, waśnie miast i spiski, po pradawną cywilizację i rozmowy ze smokami. Do dziś pamiętam historie Tommiego "Wytrzeszcza" Szubienicznika o czarnoksiężniku i meduzie xD. Kanciastość grafiki mi nie przeszkadzała, ba, dawała ogromną swobodę w poruszaniu kamerą, a surowość lokacji tylko pogłębiała tragizm losów naszych bohaterów. Dla małolata, takiego jak ja, który dopiero zaczynał swoją przygodę z komputerowymi grami fabularnymi to było objawienie. Zawsze zostanie w moim serduszku Diamentowa Edycja tego tytułu i zapisze się w osobistej historii jako przełom w odbiorze gier. Taka rzecz powtórzy się u mnie dopiero przy okazji Mass Effect 3 i Life is Strange (Takie moje top3, jeśli chodzi o przeżytą immersję).
Jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Strasznie przypadła mi do gustu i nawet całkiem niedawno do niej wracałem nadal świetnie się bawiąc. Chciałbym zobaczyć grę typu NWN, w starym stylu, z ciekawą fabułą, dobrym edytorem, świetną oprawą, modami. Dzisiaj co bym nie kupił nawet nie kończę, nie ma na co pieniędzy wydać xD
Pamiętam jak w NWN zrobiłem własną mini kampanie w edytorze, :) zamiast być poważna zalatywała humorem, otóż jeden z pobocznych zadań było zebranie 5 tajemniczych ksiąg dla jednego z magów I tak te księgi były tak opisane "Księga Rozkoszy Tom X (X jako nr od 1 do 5) Oto przed sobą masz niezwykłą księgę którą nie sposób ci jej otworzyć na dodatek małym druczkiem na okładce widnieje napis "Tylko dla dorosłych"
No mówicie co chcecie, wtedy grało się w to świetnie! Grafika była świeża, rzeczywiście Baldur był królem, ale własnie ta grafika 3D dawała to coś, a historia, umówmy się, była w porządku. Może nie jakieś arcydzieło, ale grało się przyjemnie. Grali w nią wszyscy moi znajomi gracze. Po prostu chciało się grać dalej, dowiedzieć co będzie! Przeszedłem wszystkie gry i dodatki z serii i nie żałuję ani minuty spędzonych w tej grze!
W 25:47 zamiast "Ale to temat na następną część naszej pigułki" oczekiwałem zdania "Ale to już inna historia" szczególnie biorąc pod uwagę cinematic w tle
Mam kilka propozycji no ... W pigułce -Fallout -Team Fortress -Driver -Need for Speed -Super Mario Bros ( badz jakekolwek gry z Mario od Nintendo ) -Zelda -Metal Gear (Solid , Reizing itp) -Postal -Forza (horizon , Motorsport ) I to są moje propozycje
Warto ogrywać Tormenta, jeśli odrzuciły mnie Baldury i nienawidzę walki z aktywną pauzą? I pytam poważnie, bo słyszałem, że niby dobry, ale nie widzi mi się męczyć z grą, nawet jeśli ma dobrą fabułę.
@@jokerpl12 Mnie fabularnie odrzucił pierwszy Baldur, za to Torment od razu zaciekawił, bo początek jest niecodzienny i ciekawy, a nie sztampowe RPG: "O nie! Wybrańcze porzucony w wiosce! Atakują twoją wioskę, wyrusz na questa!" Zaczynasz od razu w mieście i nie ma łażenia po lasach. Jeśli chodzi o walkę, to bardzo dużo można pominąć, "przegadując" sytuację, są w zasadzie 2 duże sekcje z dużą ilością walki na całą grę a poza tym dużo gadania i dużo czytania. Więc jeżeli jesteś nastawiony na fabułę to nie zawiedziesz się. Potężniejsze czary w tormencie to w zasadzie mini-filmy ;).
Pozdrawiam, jeden z graczy a później MG na Krainach Cienia :) Dalej nie wiem co się z Quessirem stało i czemu serwer z dnia na dzień zniknął... a wciąż trzymam na poczcie logi które dostawaliśmy jako MG ;)
22:37 O to reinkarnacja Kenobiego która znudziła się Jedai i mocą dla tego przeszła na stronę cosplay'u (samego siebie) oraz gier komputerowych. Stwierdzenie: "Join the dark side! We have cookies!" ma większe dla mnie znacznie.
Pamiętam quest z wioską w Księżycowej Kniei, to był ciężki mindfu*k gdy go ukończyłem. To był dla mnie najciekawszy quest, natomiast sądzę, że pierwszy rozdział w mieście był najgorszy w całej grze.
Szkoda, że wszystko mówione w czasie przeszłym, bo gra ciągle żyje - co więcej, odżyła po reedycji Enhanced Edition. Sam od kilkunastu lat grywam po różnych serwerach - serdecznie polecam :D
Grafika mnie może nie porywała nawet w tamtym czasie (bo Morrowind zachwycał mnie bardziej), ale efekty zaklęć do tej pory uważam za rewelacyjne, są na pewno lepsze niż nawet w drugiej części gry. A fabuła... generalnie słaba, ale fragmentami bardzo mi się podobała. Za to w dodatkach fabuła na tamten czas wręcz mnie porwała.
7:44 no i się nie dziwię. NWN było takim Baldurem bez możliwości prowdzenia drużyny, bohaterem bez charakteru i historii, a także uproszczony pod względem trudności tak żeby dało się przejść grę każda klasą. No i ta ogromna ilość walki. Pamiętam jak kończyłem NWN 1 pokonując hordy potworów byle tylko zakończyć już tę sieczkę, która trwała od 1 rozdziału.
@@arturswitalski1901 grafika wieśka już zaczyna odstawać. Natomiast Archon nie mówi, że wyglądała źle bo teraz wygląda źle, tylko że kontrastowała z pięknymi rysowanymi tłami. Tak jak pierwsze animacje 3d wyglądały słabo, gorzej niż rysowane. Co jest złego w tym, że można grę przejść każdą klasą?
Każdy kto mowi że "NWN miał denną fabułę" zwyczajnie nie wie co było prawdziwą fabułą tej opowieści, otóż wcale nie była to historia wyjącej śmierci i kultu pradawnych. To było tylko TŁO fabularne! Prawdziwą fabułą był romans z Lady Aribeth, antyczna tragedia grecka rozegrana na deskach teatru zapomnianych krain. Z historii gier RPG które oferowały "romanse" To właśnie pierwszy NWN zapodał najbardziej przejmującą, tragiczną i dojrzałą historię tragiczno-romantyczną, od 2002 roku kiedy była premiera tej gry nigdy nie powstała żadna produkcja z lepiej napisanym romansem. Wszelkie wiedźminy, baldury, nawet drugi neverwinter, dragon agey, massefecty to przy tej opowieści mogą być tylko tanimi rozerotyzowanymi Harlequinami dla starszych pań. Nie da się tego porównać z niczym bo nigdy nic lepszego w tej materii w żadnej grze nie powstało, no chyba że w Silent Hill 2 (ale to nie RPG) Ten romans do tego stopnia bronił się historią że nie trzeba było szczuć cycem i scenami łóżkowymi. Esencja fabularna tej gry jest w romansie z Lady Aribeth de Tyrlmarande, tragiczna opowieść o zdradzie, zaprzeczeniu wszystkim wyznawanym wartościom, egzystencjalizmie, wyparciu sensu życia i wreszcie nieuchronności kary. To perła w koronie wszystkich RPGów z wątkiem romansowym. Piękno tej gry polega na tym że główna fabuła była ukryta właśnie w tym romansie podczas gdy przeciętny zjadacz chleba myśli że to opowieść o wyjącej śmierci i kulcie pradawnych. Przejdź jeszcze raz ale teraz skup się na romansie z Aribeth wtedy będziesz mieć zupełnie inny odbiór tej gry i zobaczysz dojrzałe piękno tej produkcji.
To co zabiło dla mnie NVN, to brak drużyny. Jeden pomagier nie mógł być jednocześnie łotrzykiem do otwierania drzwi, kapłanem do leczenia i magiem do zadawania AOE. Człowiek albo musiał być mistrzem buildów albo łatwo blokował sobie wiele opcji w grze.
Problem z fabułą i konstrukcją rozgrywki NWN był wg mnie taki, że była oparta na schemacie "odnóg" - trafiasz w jakieś miejsce i masz iść w cztery różne strony świata i coś tam zdobyć (część leku na zarazę, słowo mocy cy jak to się tam zwało). Prawie żadnego przeplatania się wątków, wracania do lokacji itp. Zbyt schematycznie wg mnie.
Przechodziłem nvn 2 przynajmniej 5 razy, od pierwszej części się odbiłem jak w 3 akcie podstawki save się zepsuł. Czas dać całości drugą szansę jeżeli dodatki są tak dobre
- Bądź mną - jedź do kopalni obok Aldur - nie chciej schodzić z konia - do tego trzymaj w łapach miecz i pawęż - wykopuj w ten sposób kryształy jak co wieczór - przychodzi Tasardur i pyta czy nie widzisz w tej scenie czegoś dziwnego - rżnij głupa i pytaj, czy chodzi mu o pawęż - wpłacaj co dwa dni 200k golda na Legion Światła - bądź czempionem Torma - spotkaj czarnego strażnika, z którym kiedyś ekspiłeś, zanim stał się zły - utnij sobie miłą pogawędkę i udawaj, że nie dostrzegasz bluźnierczych napisów na jego tarczy - spotkaj znajomych - Bill Munny zrobi questa, żeby wpadł exp - popłyńcie na Leones - spotkajcie wampira w wejściu do krypty - zdechnijcie - wpadnij do sklepu alchemika - nie3e rozpala ogniska na dywanie - wyjdź ze sklepu - wydobywaj z ziomkami żelazo - rób miecze - strony w sklepie wypchane żelastwem - przez lagi nie da się grać - DMy uwalają górnictwo - bieda - dowiedz się o kopiowaniu itemów - skopiuj małe diamenty i opchnij u jubilera - zorientuj się, że małe diamenty nie występują normalnie w ofercie sklepu - cała strona zawalona małymi diamentami - sraj ze strachu do restartu serwera - wychodź z rajdu na cytadelę - przychodzi Anathelius ze swoimi ludźmi - znajomi gadają z nimi, żeby zyskać na czasie - buffuj się przez minutę, bez odgrywania, w nadziei na walkę - rób questy na skrzynkach - czekaj aż zrespi się zawartość - przychodzą dwaj gracze i każą zostawić skrzynkę - ignoruj i klikaj na pakę jak szalony - UnrealMarine ich zagaduje - nie3e nadchodzi, żeby zaatakować od tylca - wyczyść skrzynkę - wyjdźcie bez słowa - przechodź obok krypty Kerdona - odpal błogosławioną broń - Kerdonka Codziennie Darmowy Exp - miej pierdylion golda - biegnij z ziomkami przez Miradir nie wiadomo dlaczego - nie3e używa butów, żeby lepiej otwierać zamki - jajebe.hak - dowiedz się po wszystkim, że biegliście tylko dlatego, że fleshreaver666 nie miał 1k golda na statek - zacznij bluzgać na ogólnym - spotkaj podczas questa niziołków w spalonej wiosce - daj im torbę klejnotów na odbudowę, bo nie chce ci się organizować dla nich pomocy - biegaj ze znajomymi - nie umiej okno rozmów - mów na ogólnym jaki leci exp - walcz z gangiem Heimerdingera pod Dziuplą - wskrześ prawdopodobnie (zeznania świadków są różne) Manwę, odpalając zwój bez odgrywania - olej skargi na OOC. Zwój to zwój, czytasz i coś tam się samo robi - mielone - kurtyna Chciałbym podziękować wszystkim DM-om oraz graczom (zarówno ówczesnym sojusznikom jak i przeciwnikom) za stworzenie niezapomnianej atmosfery na serwerze. Karczew pozdrawia
Początek był niezły choć brak było ciągłości, przeskoki których nie przechodzimy, a przeskakujemy i dowiadujemy się co się stało, reszta to szukanie części wielkiego artefaktu, który w ostateczności nie znaczy NIC, znacznie bardziej wole Newerwintera 2 i zaraz zainstaluję :)
początek NWN był zamulający i zniechęcający (nigdy nie przebiłem się przez 1 rozdział, a skoro później jeszcze gorzej z fabuła...). Za to NWN 2 perfekcyjnie reżyserowała akcję od samego początku - atak na wioskowy festiwal, ratunek diablicy na trakcie itd.
Nigdy nie grałem w Neverwinter Nights, ale rok temu spróbowałem. Niestety, po 4 godzinach odpadłem i dałem sobie całkowicie spokój. Oczekiwałem Baldurs Gate, a miałem wrażenie, że gram w dość toporną wersję Diablo. Może ktoś z Was mnie przekona w jaki sposób dobrze podejść do tej gry? Przed pierwszym uruchomieniem byłem niesamowicie nakręcony, ,,Wow, klasyczny RPG w 3D, i to między Baldurs Gate a Dragon Age, musi być świetne". No cóż, dla mnie nie było, i jest mi trochę z tego powodu przykro.
Szkoda, że tak mało było w materiale na temat serwerów NWN i NWN2. No i dosyć drewnianie niestety było to opowiedziane jak wyglądała gra na serwerach. Z mojej perspektywy mistrz gry nie był potrzebny na serwerze, aby się świetnie bawić. Rpgujący gracze często organizowali sobie życie sami, godzinami siedząc w mieście, rozmawiając i przeżywając. Dodatkowe questy robione przez mistrzów były dodatkiem. Nie zapomnę tych godzin siedzenia na graczu, mistrzu czy tworząc lokacje do NWN2 na Aeris. To było więcej niż hobby w pełnym wymiarze godzin ;)
Neverwinter był specyficzny. Nie udało mi się skończyć całej części 1. W dwójkę nie grałem. Mam sentyment do tej gry. Bo była to jedna z pierwszych które kupiłem oryginalne za własne pieniądze. Pograłbym w to np mobilne
:) Miłe wspomnienia
Byłem administratorem serwera NWN o nazwie Przystań NWN swego czasu był 2 co do popularności w Polsce
Pozdrawiam byłych graczy.
o jezu, grałem tam z bratem, pamiętasz może Nirako/Zake i Derithona/Derry?
@@ebolele Pozdrawiam Fiszka z tej strony syn Sary
Michał Rastar pozdrowienia od Hummów ;)
Ekipa HUMMOW stacjonujaca aktualnie w stolicy (Gromix, Lionar, Furin, Virtuos) POZDRAWIA!
Administrowałeś też Przystań 2?
Eh, z jednej strony chciałbym oglądać Twoje filmy cały czas, ale z drugiej rozumiem, jak bardzo jest to pracochłonne. Dziękuję Ci za ogrom pracy i przywoływanie wspomnień z młodzieńczych lat :)
Moja młodość, aż łezka w oku się kręci. To była super gierka
Uwielbiam tę grę. Chyba jeden z najlepszych rpgów w jakie grałem. Mnie fabuła się bardzo podobałą, jak i muzyka i soczysty klimat.
Fabuła była niezła, ale klimat stworzony muzyką i stylem graficznym był jednym z najlepszych w tamtych czasach.
Neverwinter nights to jedna z przygód mojego dzieciństwa.Ta gra ma piękną ścieżkę dzwiękową.
Jeremy Soule to po prostu kompozytor mojego dzieciństwa: NWN, Morrowind, Oblivion, Guild Wars 1...
24:08 - najlepszy moment tego filmiku :)
( ͡° ͜ʖ ͡°)
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Brakuje mi wspomnienia jak Genialny i do dziś dla mnie gracza, był system rozwoju postaci. możliwość mixowania 3 klas. mogłeś zrobić crap postać i nawet nie przejść fabularnego bo miałeś zbyt słaby build, albo last bossa pokonać jednym ciosem, coś pięknego. Tak samo na sesjach sieciowych, ciągle jest wychwalany element odgrywania ról, racja było to gra która to piękne pozwalała ponieść się wyobraźni i sprawdzeniu się jak z ciebie "aktor", ale były i servery pvp gdzie właśnie NWN nauczył mnie jaką można czerpać przyjemność z ślęczenie w buildach i kombinowania. Ta gra własnie mnie nauczyła, że nawet zyskując +1 ataku więcej byłem wstanie cofnąć wszystkie poziomy (jak server pozwalał) i na nowo robić buildy by była o ten +1 ataku silniejsza :) Gdy na serverach pvp najlepiej mogłeś się przekonać czy twoja wizja buildy to kox czy crap :) piękne wspomnienia z Aren pvp na NWN Antiworld pozdrawiam :)
Też dziękuję kuzynowi redaktora Kebaba Stachowi za to, że mu pokazał nwn
Dołączam.
Mimo ogólnej miałkości fabuły kilka zadań było takich, że do dziś je pamiętam np. zimowa kula czy wioska wiecznej nocy. Dodatkowo bardzo fajny był klimat pierwszej części gry miasta pogrążonego w chaosie i śmierci.
Serwery RP ze stałym światem, craftingiem i ekonomią to był sztos, złoty środek między sesją rpg a world of warcraft
Miałem 11-12 lat, kiedy odpaliłem NWN pierwszy raz, i jest to najlepiej wspominana przeze mnie gra. Fabuła podstawki faktycznie była przaśna, ale kiedy sobie teraz wspominam tę przygodę to nostalgia winduje ją mocno w górę. Pierwsze wyjście z Domu Sprawiedliwości w 1 rozdziale i krzyki chorych na Wyjącą Śmierć do dzisiaj mocno na mnie działają... że nie wspomnę o muzyce Jeremyego Soule'a. Wspaniała gra.
22:39 tego gościa szanuję w opór. Kiedyś mistrz gry NWN, teraz mistrz jedi!
Hahaha dzięki :D Kariera musi iść do przodu :D
@@marcinmichalak155 Byłeś MG na Krainach Cienia? Ujawnij swoją NWN'ową e-tożsamość! :)
@@Cassadir bingo 😉
NWN1 z dodatkami to mój ulubiony classic cRPG
Jedna z najlepszych gier w jakie grałem. A grałem w sporo. Do dziś się nie zestarzała. Cieszę się ogromnie że powstał ten materiał.
"wszystkie wymienione wyżej" może i dobrze wygląda w skrypcie, ale podczas oglądania filmu brzmi co najmniej dziwnie. Polecam "wszystkie wcześniej wymienione"
"swoim własnym twórcą" też brzmi zabawnie :D
@@MrValgard ja też brzmię zabawnie 🤣🤤😏
@@bezimienny5 Moje życie jest zabawne.
Najlepsza gra..i pierwsza miłość..Lady Aribeth
Moja Shawryn... I Aribeth...
😷😎👍
Aż mnie się zachaiło pograć w Neverwinter'a :>
Ja czekam aż wyjdzie na PS4 :D
i mnie heh, w weekend chyba sobie zainstaluję moją diamentową edycję
Dla mnie Gothic i Neverwinter Nights to najlepsze gry 'z historią' z tamtego okresu.
eloelo
gothic to akurat straszne gowno
@@jonarryn5107 NWN to gorsze gówno ;)
pszczoły jedzo gunwo
Ilimar i Krainy Cienia, jakie niesamowite przygody tam przeżyłem. Moje pierwsze MMO, nawiązałem mnóstwo przyjaźni i jako, że byłem nastolatkiem w okresie dojrzewania to przeżyłem również moje pierwsze wirtualne romanse ;) Pozdrawiam wszystkich graczy! Uwielbiam wracać wspomnieniami do odgrywania ról. Czasem mi smutno, że to już nigdy nie wróci.
Ja byłem jednym z adminów serwera Wybrzeże Mieczy, przez pewien czas był to największy serwer na świecie :) Niestety nasz serwer powstał już pod koniec świetności NWN, wcześniej grało się na Krainach Cienia. Fajne wspomnienia, zdecydowanie spędziłem najwięcej godzin przed tą grą ze wszystkich gier w jakie grałem w życiu.
Raz się zaparłem i przysiadłem do gry NWN po dwóch latach przerwy od zakupu i z marszu ukończyłem wszystko: podstawkę, 2 dodatki, moduły Kingmakera a potem resztę modułów premium ("Piratów", "Koronę", "Podziemia"...) aż skończyłem na fanowskim dodatku "Darkness over Daggerford". Niemal dwa tygodnie świetnej zabawy - coś pieknego :-)
Nie wiem nie znam tych gier .. Nie jestem graczem .. Ale wpadam tu dla "sposobu" w jaki opowiadasz o tych grach .. cudo !
Pozdrawiam !
Wierz mi albo nie , ale czekając na 2 część zdążyłem już dosłownie zmienić dział w pracy i zostać przyjętym do w ogóle innej firmy XD
Zanim nadejdzie trzecia, wszyscy przejdziemy na emeryturę.
Byl awans?
@@Wojtek_Ch Tej zmiany stanowiska awansem bym nie nazwał, ale zmiana pracy wiązała się już z wieloma plusami :)
to super!
Nigdy nie zapomne tej wlasnie fascynacji mozliwosciami kreatora i trybu mistrza gry ❤
Witam. Jeśli są tu byli gracze serwera Nwn wp.pl to powiem, że bardzo za wami tęsknię i dzięki wam wszystkim przeżyłem najlepsze on-line przygody w zyciu. Mam nadzieję że u Was wszystko w porządku i macie fajne życie :) pozdrawiam !
Płytka fabuła NWN. Chyba pójdę pokroić swoje serduszko. To jest kwestia zupełnie subiektywna, ale moim zdaniem wszelakie smaczki fabularne takie jak opowieści Arina Genda czy Lady Aribeth w późniejszych etapach gry jak i cały główny wątek fabularny był wystarczająco wciągający i pozostaje jednym z ciekawszych jakie miałem okazje ograć. Rozumiem, że dzisiaj panuje moda na wielowątkową fabułę z wielokrotnymi zwrotami akcji, ale mnie to do niczego nie było potrzebne i jasny, prosty trzon fabularny wspominam z wielkim sentymentem. Ach te głosy ekspertów rozgrywających gry tylko po to by napisać ich recenzję.
Dziękuję za przypomnienie tej wspaniałej serii RPG Archonie👍
Aż smutno, że taki świetny materiały dotyczący tak dobrej serii ma tak mało wyświetleń i łapek w górę...
Świetne video i extra gra, właśnie kupiłem NN2 na GOG i zamierzam się zagrywać, dzięki!!! :)
A dla mnie osobiście NwN był mega i co roku wracam do gry aby przypomnieć przygody które były świetne :)
Warto było tyle czekać. NWN to jedna z moich najbardziej ulubionych gier. :)
Po Baldursie moja ulubiona gra. Dzięki Arhnon !
Do dziś pamiętam ponad 3.5 tys. przegranych godzin zarejestrowanych na X-Fire - i co najlepsze? Nigdy nawet nie skończyłem połowy pierwszego rozdziału singla :) Dla mnie NWN to multi, multi i jeszcze raz multi. Aż ciekaw jestem ilu ludzi z Krain Cienia ogląda ten materiał. Jeżeli ktokolwiek - ujawnijcie się i high five ~Gr00by. :)
super klimatyczny RPG - arcydzielo - szkoda ze utknalem kiedys w jednym momencie i dalem sobie spokoj z ta gra
BG1 ukończyłem 3 razy. BG2 - dwa razy.... Neverwinter podziękowałem w połowie 2 aktu... ta gra była imo tragiczna, a wysoką sprzedaż zawdzięcza tylko temu, że była cholerna posucha na rynku jeśli chodzi o Wybrzeże Mieczy.
podziękowałeś w neverwinter w drugim akcie, bo byłeś za słaby najzwyczajniej w świecie. Ludzie nie grali w to dla fabuły tylko dla rozwoju postaci, kiedy to kuurwa zrozumiecie. Dlatego nvn jest kozak i tak samo titan quest jest lepszy niz diablo 2, bo mozna mixowac pieerdolone klasy i masz nieskonczona mozliwosc buildow. Dzisiaj zadna gra nie oferuje tego co neverwinter nights chociaz divinity original sins od larian studio jest temu mega bliska.
Pamiętam i mam te recenzje do tej pory gdzie pismo Click w tym czasie było nieustępliwe przyznając dla Neverwinter Nights 4/6 Wspomniane dodatki również uzyskiwały te same noty. Oczywiście CdAction wówczas sypnęło 10 dla RPG'a ale także za opinią tą poszedł również pamiętny program TilT na TV4 a tam Newerwinter i dwie inne Wielkie gry RPG tego okresu (Morrowind i Icewind Dale 2) Otrzymywały maksymalne oceny 6-/6. Z kolei Akademia Newerwinter to także dla mnie miłe wspomnienia kiedy zasiadałem do gry wraz z moją młodszą siostrą. Zabawy nie było końca.
Dla mnie fabuła była piękna - taki rollercoaster wszelkich motywów i wątków z fantasy. Od akademii, przez zarazę, waśnie miast i spiski, po pradawną cywilizację i rozmowy ze smokami. Do dziś pamiętam historie Tommiego "Wytrzeszcza" Szubienicznika o czarnoksiężniku i meduzie xD. Kanciastość grafiki mi nie przeszkadzała, ba, dawała ogromną swobodę w poruszaniu kamerą, a surowość lokacji tylko pogłębiała tragizm losów naszych bohaterów. Dla małolata, takiego jak ja, który dopiero zaczynał swoją przygodę z komputerowymi grami fabularnymi to było objawienie. Zawsze zostanie w moim serduszku Diamentowa Edycja tego tytułu i zapisze się w osobistej historii jako przełom w odbiorze gier. Taka rzecz powtórzy się u mnie dopiero przy okazji Mass Effect 3 i Life is Strange (Takie moje top3, jeśli chodzi o przeżytą immersję).
Lands of Nordock, Embaross... to były czasy. Gimnazjum/Liceum, wolna chata (a najlepiej grypa) i NWN do nocy :)
Embaros to była moja bajka 😁
dla mnie ta gra jest na rowni z BG2, IWD 1 i 2 i moze tylko troszkre nizej niz PT. Doprawdy to byl wspanialt czas spedzony nad ta gra. Uwielbialem ja.
Jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Strasznie przypadła mi do gustu i nawet całkiem niedawno do niej wracałem nadal świetnie się bawiąc. Chciałbym zobaczyć grę typu NWN, w starym stylu, z ciekawą fabułą, dobrym edytorem, świetną oprawą, modami. Dzisiaj co bym nie kupił nawet nie kończę, nie ma na co pieniędzy wydać xD
Pamiętam jak w NWN zrobiłem własną mini kampanie w edytorze, :) zamiast być poważna zalatywała humorem, otóż jeden z pobocznych zadań było zebranie 5 tajemniczych ksiąg dla jednego z magów
I tak te księgi były tak opisane
"Księga Rozkoszy Tom X (X jako nr od 1 do 5)
Oto przed sobą masz niezwykłą księgę którą nie sposób ci jej otworzyć
na dodatek małym druczkiem na okładce widnieje napis "Tylko dla dorosłych"
No mówicie co chcecie, wtedy grało się w to świetnie! Grafika była świeża, rzeczywiście Baldur był królem, ale własnie ta grafika 3D dawała to coś, a historia, umówmy się, była w porządku. Może nie jakieś arcydzieło, ale grało się przyjemnie. Grali w nią wszyscy moi znajomi gracze. Po prostu chciało się grać dalej, dowiedzieć co będzie! Przeszedłem wszystkie gry i dodatki z serii i nie żałuję ani minuty spędzonych w tej grze!
7:31 wspomnienia wracają :)
W 25:47 zamiast "Ale to temat na następną część naszej pigułki" oczekiwałem zdania "Ale to już inna historia" szczególnie biorąc pod uwagę cinematic w tle
Swietna gra. Spedzilem przy niej wiele godzin. WIele razy do niej wracalem.
Mam kilka propozycji no ... W pigułce
-Fallout
-Team Fortress
-Driver
-Need for Speed
-Super Mario Bros ( badz jakekolwek gry z Mario od Nintendo )
-Zelda
-Metal Gear (Solid , Reizing itp)
-Postal
-Forza (horizon , Motorsport )
I to są moje propozycje
Ahh Rysław, D&D, cRPG - może się doczekamy...."Planescape - wspaniałe uniwersum, które umarło za wcześnie 1994-2000 - w pigułce" :D
I najwspanialszy RPG wszech czasów Torment? :)
@@idephicus No jako danie główne:) Szczególnie, że za 2 tygodnie premiera na konsole.
Warto ogrywać Tormenta, jeśli odrzuciły mnie Baldury i nienawidzę walki z aktywną pauzą? I pytam poważnie, bo słyszałem, że niby dobry, ale nie widzi mi się męczyć z grą, nawet jeśli ma dobrą fabułę.
@@jokerpl12 Torment to bardziej fabuła niż gra
@@jokerpl12 Mnie fabularnie odrzucił pierwszy Baldur, za to Torment od razu zaciekawił, bo początek jest niecodzienny i ciekawy, a nie sztampowe RPG: "O nie! Wybrańcze porzucony w wiosce! Atakują twoją wioskę, wyrusz na questa!" Zaczynasz od razu w mieście i nie ma łażenia po lasach. Jeśli chodzi o walkę, to bardzo dużo można pominąć, "przegadując" sytuację, są w zasadzie 2 duże sekcje z dużą ilością walki na całą grę a poza tym dużo gadania i dużo czytania. Więc jeżeli jesteś nastawiony na fabułę to nie zawiedziesz się. Potężniejsze czary w tormencie to w zasadzie mini-filmy ;).
Tyle to czekaliśmy na drugą część :)? To teraz jeszcze odcinek o NWN2, które dal mnie jest o wiele lepsze od jedynki :)
Wiesz co-robisz naprawdę porządne materiały. Jakbym miał kasę to bym Cię zatrudnił do robienia takich filmów.
najwięcej czasu spędziłem malując i projektując zbroję i głowy npc :)
Dla mnie NWN to najlepszy rpg tamtych czasów, nie zapomnainy klimat, matko jak w to się grało.
Dlaczego nie ma na tym kanale materiału retro o serii bg?!
Szkoda że aż pół roku trzeba było czekać ale widać że warto było , super materiał :3
Fajnie by było zobaczyć Final Fantasy w pigułce
Bo trochę tych gier jest😁
Długo trzeba było czekać na 2 część....
Pozdrawiam, jeden z graczy a później MG na Krainach Cienia :)
Dalej nie wiem co się z Quessirem stało i czemu serwer z dnia na dzień zniknął... a wciąż trzymam na poczcie logi które dostawaliśmy jako MG ;)
Eni ? Node? XD
Neverwinter Nights... Czasy radosnej gimbazy. Najfajniejsza część zabawy wg mnie to... tworzenie własnej postaci :)
22:37 O to reinkarnacja Kenobiego która znudziła się Jedai i mocą dla tego przeszła na stronę cosplay'u (samego siebie) oraz gier komputerowych.
Stwierdzenie: "Join the dark side! We have cookies!" ma większe dla mnie znacznie.
Co poradzić Archon miał dobre piwo :V
Pamiętam quest z wioską w Księżycowej Kniei, to był ciężki mindfu*k gdy go ukończyłem. To był dla mnie najciekawszy quest, natomiast sądzę, że pierwszy rozdział w mieście był najgorszy w całej grze.
Szkoda, że wszystko mówione w czasie przeszłym, bo gra ciągle żyje - co więcej, odżyła po reedycji Enhanced Edition. Sam od kilkunastu lat grywam po różnych serwerach - serdecznie polecam :D
Czytaj, proszę, imiona tak, jak się powinno. Aż śmiech mnie łapie słysząc "Harlasa". Halastra
Grafika mnie może nie porywała nawet w tamtym czasie (bo Morrowind zachwycał mnie bardziej), ale efekty zaklęć do tej pory uważam za rewelacyjne, są na pewno lepsze niż nawet w drugiej części gry.
A fabuła... generalnie słaba, ale fragmentami bardzo mi się podobała.
Za to w dodatkach fabuła na tamten czas wręcz mnie porwała.
Właśnie pogrywam w "Tyranów z Morza Księżycowego" i jak na dodatek skontruowany na współczesnego gracza jest całkiem całkiem.
7:44 no i się nie dziwię. NWN było takim Baldurem bez możliwości prowdzenia drużyny, bohaterem bez charakteru i historii, a także uproszczony pod względem trudności tak żeby dało się przejść grę każda klasą.
No i ta ogromna ilość walki. Pamiętam jak kończyłem NWN 1 pokonując hordy potworów byle tylko zakończyć już tę sieczkę, która trwała od 1 rozdziału.
@@arturswitalski1901 grafika wieśka już zaczyna odstawać. Natomiast Archon nie mówi, że wyglądała źle bo teraz wygląda źle, tylko że kontrastowała z pięknymi rysowanymi tłami. Tak jak pierwsze animacje 3d wyglądały słabo, gorzej niż rysowane.
Co jest złego w tym, że można grę przejść każdą klasą?
@@olotocolo Złe nie jest nic, ale musisz balansować grę pod "najsłabszą" klasę. A jak wiadomo - klasa klasie nierówna.
Nigdy nie przepadałem za tą grą
Do dzis po prostu sredniacha
Muzyka Jeremyego Soula to po prostu magia.
Każdy kto mowi że "NWN miał denną fabułę" zwyczajnie nie wie co było prawdziwą fabułą tej opowieści, otóż wcale nie była to historia wyjącej śmierci i kultu pradawnych. To było tylko TŁO fabularne!
Prawdziwą fabułą był romans z Lady Aribeth, antyczna tragedia grecka rozegrana na deskach teatru zapomnianych krain. Z historii gier RPG które oferowały "romanse" To właśnie pierwszy NWN zapodał najbardziej przejmującą, tragiczną i dojrzałą historię tragiczno-romantyczną, od 2002 roku kiedy była premiera tej gry nigdy nie powstała żadna produkcja z lepiej napisanym romansem. Wszelkie wiedźminy, baldury, nawet drugi neverwinter, dragon agey, massefecty to przy tej opowieści mogą być tylko tanimi rozerotyzowanymi Harlequinami dla starszych pań.
Nie da się tego porównać z niczym bo nigdy nic lepszego w tej materii w żadnej grze nie powstało, no chyba że w Silent Hill 2 (ale to nie RPG) Ten romans do tego stopnia bronił się historią że nie trzeba było szczuć cycem i scenami łóżkowymi.
Esencja fabularna tej gry jest w romansie z Lady Aribeth de Tyrlmarande, tragiczna opowieść o zdradzie, zaprzeczeniu wszystkim wyznawanym wartościom, egzystencjalizmie, wyparciu sensu życia i wreszcie nieuchronności kary. To perła w koronie wszystkich RPGów z wątkiem romansowym.
Piękno tej gry polega na tym że główna fabuła była ukryta właśnie w tym romansie podczas gdy przeciętny zjadacz chleba myśli że to opowieść o wyjącej śmierci i kulcie pradawnych. Przejdź jeszcze raz ale teraz skup się na romansie z Aribeth wtedy będziesz mieć zupełnie inny odbiór tej gry i zobaczysz dojrzałe piękno tej produkcji.
Jeden z lepszych materialow
Stoi na półce z dodatkami :)
Najlepsza zabawa była na serwerach RPG i action RPG. :)
Nooo świetna robota Kebab ;]
To co zabiło dla mnie NVN, to brak drużyny. Jeden pomagier nie mógł być jednocześnie łotrzykiem do otwierania drzwi, kapłanem do leczenia i magiem do zadawania AOE. Człowiek albo musiał być mistrzem buildów albo łatwo blokował sobie wiele opcji w grze.
W polsce mam kompletne pudelko diamentowej edycji, masz takowe wydanie na polsce Archon czy chcialbys przytulic ?
Nie moge się doczekać 3 części
Najlepsza fabuła na co op :)
Problem z fabułą i konstrukcją rozgrywki NWN był wg mnie taki, że była oparta na schemacie "odnóg" - trafiasz w jakieś miejsce i masz iść w cztery różne strony świata i coś tam zdobyć (część leku na zarazę, słowo mocy cy jak to się tam zwało). Prawie żadnego przeplatania się wątków, wracania do lokacji itp. Zbyt schematycznie wg mnie.
Panie Archonie czy pamiętasz jeszcze o kontynuacji tej serii w następnych filmikach?:)
Przechodziłem nvn 2 przynajmniej 5 razy, od pierwszej części się odbiłem jak w 3 akcie podstawki save się zepsuł. Czas dać całości drugą szansę jeżeli dodatki są tak dobre
Pół roku się czekało, ale się doczekało.
Studnia Dusz. :)
Najlepszy serwer, grałem!
- Bądź mną
- jedź do kopalni obok Aldur
- nie chciej schodzić z konia
- do tego trzymaj w łapach miecz i pawęż
- wykopuj w ten sposób kryształy jak co wieczór
- przychodzi Tasardur i pyta czy nie widzisz w tej scenie czegoś dziwnego
- rżnij głupa i pytaj, czy chodzi mu o pawęż
- wpłacaj co dwa dni 200k golda na Legion Światła
- bądź czempionem Torma
- spotkaj czarnego strażnika, z którym kiedyś ekspiłeś, zanim stał się zły
- utnij sobie miłą pogawędkę i udawaj, że nie dostrzegasz bluźnierczych napisów na jego tarczy
- spotkaj znajomych
- Bill Munny zrobi questa, żeby wpadł exp
- popłyńcie na Leones
- spotkajcie wampira w wejściu do krypty
- zdechnijcie
- wpadnij do sklepu alchemika
- nie3e rozpala ogniska na dywanie
- wyjdź ze sklepu
- wydobywaj z ziomkami żelazo
- rób miecze
- strony w sklepie wypchane żelastwem
- przez lagi nie da się grać
- DMy uwalają górnictwo
- bieda
- dowiedz się o kopiowaniu itemów
- skopiuj małe diamenty i opchnij u jubilera
- zorientuj się, że małe diamenty nie występują normalnie w ofercie sklepu
- cała strona zawalona małymi diamentami
- sraj ze strachu do restartu serwera
- wychodź z rajdu na cytadelę
- przychodzi Anathelius ze swoimi ludźmi
- znajomi gadają z nimi, żeby zyskać na czasie
- buffuj się przez minutę, bez odgrywania, w nadziei na walkę
- rób questy na skrzynkach
- czekaj aż zrespi się zawartość
- przychodzą dwaj gracze i każą zostawić skrzynkę
- ignoruj i klikaj na pakę jak szalony
- UnrealMarine ich zagaduje
- nie3e nadchodzi, żeby zaatakować od tylca
- wyczyść skrzynkę
- wyjdźcie bez słowa
- przechodź obok krypty Kerdona
- odpal błogosławioną broń
- Kerdonka Codziennie Darmowy Exp
- miej pierdylion golda
- biegnij z ziomkami przez Miradir nie wiadomo dlaczego
- nie3e używa butów, żeby lepiej otwierać zamki
- jajebe.hak
- dowiedz się po wszystkim, że biegliście tylko dlatego, że fleshreaver666 nie miał 1k golda na statek
- zacznij bluzgać na ogólnym
- spotkaj podczas questa niziołków w spalonej wiosce
- daj im torbę klejnotów na odbudowę, bo nie chce ci się organizować dla nich pomocy
- biegaj ze znajomymi
- nie umiej okno rozmów
- mów na ogólnym jaki leci exp
- walcz z gangiem Heimerdingera pod Dziuplą
- wskrześ prawdopodobnie (zeznania świadków są różne) Manwę, odpalając zwój bez odgrywania
- olej skargi na OOC. Zwój to zwój, czytasz i coś tam się samo robi
- mielone
- kurtyna
Chciałbym podziękować wszystkim DM-om oraz graczom (zarówno ówczesnym sojusznikom jak i przeciwnikom) za stworzenie niezapomnianej atmosfery na serwerze.
Karczew pozdrawia
Stać. Speluna pod kwarantanną.
To były czasy...pozdrawiam wszystkich graczy serwera Wybrzeże Mieczy, może pamiętacie szalonego Lucivusstaaga? :D Łezka się w oku kręci...
Początek był niezły choć brak było ciągłości, przeskoki których nie przechodzimy, a przeskakujemy i dowiadujemy się co się stało, reszta to szukanie części wielkiego artefaktu, który w ostateczności nie znaczy NIC, znacznie bardziej wole Newerwintera 2 i zaraz zainstaluję :)
Długo ,czekałem , laik w cimno jak zawsze , coffe i play !
Dla NWN to głównie serwer Embaros na MM, pozdrawiam tych co grali. Kampania podstawki jest taka sobie ale rekompensuja to oficjalnie dodatki.
22:38 mistrz gry wygląda jak mistrz Jedi.
Dużo bym dał by obejrzeć taki materiał na temat serii Ultima z naciskiem na Ultima Online :)
początek NWN był zamulający i zniechęcający (nigdy nie przebiłem się przez 1 rozdział, a skoro później jeszcze gorzej z fabuła...). Za to NWN 2 perfekcyjnie reżyserowała akcję od samego początku - atak na wioskowy festiwal, ratunek diablicy na trakcie itd.
Dawał czas na wczucie się w klimat..
Jest 3 część?
Krainy Cienia to było coś :) Szkoda, że Quessir zniknął razem z serwerem ;/
Właściwie to Quessir zniknął na długo przed końcem KC ale nikt w jego firmie nie wiedział że zostawił mały plik w firmowym serwerze XD
0:54 videło ze stocka
Podobno wychodzi remaster na ps4. No to kupuję!
Za 200 zł się nie opłaca.
Przecież nie będę kupował za 200 zł, tylko 3 miesiące po premierze pójdę do sklepu z używanymi i tam kupię za połowę.
Czoooo :O :O myslalem ze Baldur tylko, juz patrze
To dlatego 4 razy sie odpilem od tej produkcji, zgadzam sie ze byla dretwa jak cholera. Zaczynam sie zastanawiac czy nie spr. NW 2
Panie Redaktorze, czy w trakcie researchu do tego materiału, zauważył Pan jakieś wzmianki na temat settingu Planescape?
kiedy kolejna część
Fantastyczny materiał.
Nigdy nie grałem w Neverwinter Nights, ale rok temu spróbowałem. Niestety, po 4 godzinach odpadłem i dałem sobie całkowicie spokój. Oczekiwałem Baldurs Gate, a miałem wrażenie, że gram w dość toporną wersję Diablo. Może ktoś z Was mnie przekona w jaki sposób dobrze podejść do tej gry? Przed pierwszym uruchomieniem byłem niesamowicie nakręcony, ,,Wow, klasyczny RPG w 3D, i to między Baldurs Gate a Dragon Age, musi być świetne". No cóż, dla mnie nie było, i jest mi trochę z tego powodu przykro.
Jeszcze nie obejrzałem ale wiem że materiał świetny z świetnej gry
Szkoda, że tak mało było w materiale na temat serwerów NWN i NWN2.
No i dosyć drewnianie niestety było to opowiedziane jak wyglądała gra na serwerach.
Z mojej perspektywy mistrz gry nie był potrzebny na serwerze, aby się świetnie bawić. Rpgujący gracze często organizowali sobie życie sami, godzinami siedząc w mieście, rozmawiając i przeżywając. Dodatkowe questy robione przez mistrzów były dodatkiem.
Nie zapomnę tych godzin siedzenia na graczu, mistrzu czy tworząc lokacje do NWN2 na Aeris. To było więcej niż hobby w pełnym wymiarze godzin ;)
Neverwinter był specyficzny. Nie udało mi się skończyć całej części 1. W dwójkę nie grałem.
Mam sentyment do tej gry. Bo była to jedna z pierwszych które kupiłem oryginalne za własne pieniądze. Pograłbym w to np mobilne