podpowiadam - wystarczy dopłacić indywidualnym 50% do aut w cenie max 170tys zł, i Tesla obniży ceny , inni wtedy również i Kowalski z pensją roczną 70 - 80 tys. udźwignie! Proste, skuteczne i nie trzeba zatrudniać armii fachowców od tworzenia fikcji za gruba kasę z budżetu na dopłaty.
Sztucznie utrzymywane są zawyżone ceny elektryków. Nie ma się co dziwić. Po co firmy mają rezygnować z zysków jeśli konkurencja została zablokowana cłami.
Komentarz PSNM - od razu widać kto ich sponsoruje. Najważniejsze postulaty branży to podnieść maksymalną cenę ponad 225tyś brutto bo 51% EV jest droższych ( czyli rozumiem że 49% jest dostępnych?) Równe dopłaty bez bonusów dla wybranych- połączenie z postulatem przywrócenia dofinansowania do firm- dobry żart naprawdę- będzie bardzo sprawiedliwie (Co prawda firma wyda z 50% mniej ale ok- rozumiem że to jest uczciwie bez żadnych bonusów) Byle by tylko wykorzystać cały budżet. Postulaty w stylu branży deweloperskiej- nie rozumiem dlaczego jako społeczeństwo mielibyśmy zrzucać się na drogie fanaberie- elektryki które większość firm kupuje żeby się koszty zgadzały (oczywiście z wyjątkami)
@@jacek2929 to nie wystarcza. Planuje się kolejne tj. od masy powyżej np. 500 kg w Norwegii opłata, albo od przejechanych kilometrów. Jakoś trzeba ściągnąć i podatek drogowy i po prostu złupić tych, co się nabrali na ekologię, żeby swoimi elektrycznymi samochodami dopłacali do Szalonego Ładu.
@@jacek2929 wiem, że nie jest w Unii Europejskiej, ale napisałem, że jest w Europie. Podobnie Islandia już wprowadziła podatek od kilometra. Wiem też nie jest w Unii Europejskiej. Kwestia czasu, jak Unia nakaże nakładać podatki drogowe od elektryków. Na razie muszą zachęcać różnymi karami do zakupu elektryków. Jak już ich będzie więcej to wtedy wprowadzą podatek drogowy, bo to ogromna kasa w całej Europie. Zabrakłoby pieniędzy na remonty dróg. Na razie musi być zachęta, bo nie ma wielu chętnych na ich zakup.
Osobiście jestem przeciwny dopłatom na jakiekolwiek środki techniczne. Zawsze wychodzi tak, że dopłaca się bogatym, czytaj wszyscy, nawet ci najbiedniejsi pracujący dopłacają bogatym.
Podatek od samochodów z napędem elektrycznym jest na Islandii 🇮🇸 2 ISK (~0.014€) za km dla PHEV i 6 ISK (~0.04€) za km dla EV Przy przeglądach okresowych sprawdzaja przebieg. Płaci się za zadeklarowany przebieg co miesiąc.
A ile panstwowe koncerny daja zarobić tym od ktorych te paliwa sa kupowane? Przdciez panstwo nie nie wyda tych pieniedzy tak? Mało tego, zeby paliwa rafinować też trzeba zużywać energię. Także potrzebujemy szerszego spojrzenia na realne koszty pójścia w elektromobilność.
12:33 Jeśli podniosą cenę samochodu kwalifikującego się do programu Mój elektryk, to rozwalą rynek. Cena powinna być obniżona, co najwyżej utrzymana, bo to wymusi obniżki cen na rynku. NIe idźcie tą drogą :(
Jeszcze trochę a na drogi powrócą furmanki przy tych cenach też będą eko a na poważnie w sprawie przyszłych podatków które obejmują także elektryki to powinno być liczone od masy pojazdu, kto ma małe autko miejskie płaci mniej a kto chce jeździć dużym suwem niech buli jak chce być eko. Jestem za elektrykami ale tylko za małymi i tylko w mieście w trasy musi być spalinowy.Pozdrawiam
Skoro w paliwie prawie połowa to podatki, a w prądzie tak samo, to dlaczego miałaby być dodatkowa opłata za jazdę na prądzie? Ludzie przestaną tankować, zaczną ładować, ale procent na podatki zostaje bez zmian. ;)
Choćby dlatego, że dzisiaj podatki i opłaty zawarte w cenie prądu przeznaczone są na cele związane z energetyką. Fundusz Drogowy, który wykłada pieniądze na remonty i budowy dróg zasilany jest z opłaty zawartej w cenie litra paliwa kopalnego. Skąd weźmiemy kasę na drogi jak przestaniemy sprzedawać benzyny i oleje?
@ jak ludzie zaczną ładować zamiast tankować to wystarczy, że nasi władcy przekierują te pieniądze. Natomiast jeżeli miałaby być opłata to powinna być od przejechanych km pobierana np. podczas badania technicznego.
Nie będzie żadnego opodatkowania prądu używanego do ładowania samochodu w domu bo nie jest możliwe realnie opomiarować pobór tylko na ładowarkę. Na 99% wprowadzony będzie podatek drogowy np. opłata stała za posiadanie samochodu + podatek za przejechane km.
Proszę zauważyć, że dzisiaj prawie wszystkie ładowarki AC wyposażone są w moduły łączności (WiFi lub LTE), tak by można było nimi wygodnie sterować z aplikacji. To jest żaden problem, aby wymusić raportowanie z domowej ładowarki do dostawcy prądu ile energii wykorzystaliśmy do ładowania naszego samochodu elektrycznego. Stajemy się coraz bardziej wygodni, a przez to stajemy się również łatwiejsi do kontrolowania. Pozdrawiam
Powodzenia, i zakazał zakupu ładowarek z Chin czy starszych modeli, i wdrożyć policję EV która będzie chodzić po domach i sprawdzać czy ktoś nie ładuje na lewo z PV albo magazynu energii 🤣 Nigdzie na świecie nawet takich prób nie wdrożono, zobacz na Chiny, prąd po 20gr/kWh i wszystko od skuterów po ciężarówki lata na prądzie.
Szczerze, myślałem że ta nowa skoda elroq kosztować będzie w okolicach 130 tysięcy PLN. Wtedy z dopłatą można byłby zejść poniżej 100 tys. Inna sprawa to koszty eksploatacji. Co z tego, że auto będzie tańsze jak prąd do niego kosztuje na niektórych ładowarkach prądu stałego nawet 3,7 zł. To się po prostu dzisiaj nie opłaca.
Dopóki będą dotacje to spadek wartości rezydualnej będzie powiększony o dotacje. Bo kupując przykładowo Teslę 3 którą utrata wartości jest np 50 tyś i kosztuje 2 letnia 150 to nie ma sensu jej kupować bo można dołożyć 10 tyś plus 40 dotacji i mieć nową zamiast dwuletniej
Według mojej logiki program jest zaprojektowany co najmniej dziwnie. Skoro głównym celem pojazdów zero-emisyjnych jest redukcja emisji gazów cieplarnianych i innych zanieczyszczeń to dlaczego eliminować grupę (przedsiębiorców innych niż JDG), która potencjalnie może zakupić najwięcej takich pojazdów oraz robi nimi większe przebiegi niż statystyczny "Kowalski"? Doskonałym przykładem są auta dostawcze użytkowane przez firmy kurierskie. Poza tym wydaje mi się że przedsiębiorcy mają większe możliwości swobodnego ładowania tych pojazdów- własne instalacje PV, stacje ładowania- dla osób fizycznych trudniej o sprawne korzystanie z publicznych punktów ładowania, wynikające z ograniczonej ilości tych punktów.
"Podatek za prąd w elektryku" Boże jaki klikbajt.🤪 jeszcze trochę i w tytułach dogonicie grubego. Podoba mi się ten aegument z 16:00 o zwolnieniu z akcyzy wynoszącej aż UWAGA!!! 1,5% 🤣😂, ja bym dodał jeszcze takie ważne benefity jak zielone tablice, albo zwolnienie z opłat za autostrady w Czechach 🤣😂
Tu nie chodzi o pojedyncze benefity, ale o ich sumę. Zwolnienie z akcyzy, darmowe parkowanie w strefach płatnego postoju, czy jazda po buspasach - to dzisiaj ludzie przeliczają na konkretne pieniądze, które stanowią o przewadze elektryków według nich. Ja rozumiem, że jest to promocja elektromobilności, ale to się kiedyś skończy. Pozdrawiam
@@MarekWicherPL Tak dokładnie chodzi o te benefity i dlatego sprzedaż nowych samochodów elektrycznych spadła o POŁOWĘ po wycofaniu dopłat do zakupu i pozostawieniu reszty benefitów. Jakby użytkownikom zależało na benefitach to import używanych samochodów elektrycznych wynosiłby nieco więcej niż 2 tys rocznie (dane za 2023) przy 1 mln spalinowych.
Zaraz zaraz, czy Pan prowadzący w 20-22 minucie zrobił z logiki kurtyzanę? Jak może zabraknąć 94mld w budżecie z opodatkowania paliw kopalnych skoro samochody na prąd są na PRĄD który będzie zużywany proporcjonalnie do zużycia paliw kopalnych, a w PRĄDZIE jest PODATEK jak sam prowadzący powiedział w wysokości prawie 50%.
Tylko podatki i opłaty zawarte w cenie prądu przeznaczone są na inne cele. Część podatków z paliw kopalnych idzie na przykład na Fundusz Drogowy, z którego budowane są i remontowane nasze drogi. W cenie prądu dzisiaj tego nie ma.
@@MarekWicherPL przecież sam prowadzący podał kwotę tylko w ten sposób żeby nikt się nie pokapował ile wynosi. 20gr na litrze x 30 mld litrów co daje 6mld PLN x 0,8 (fundusz drogowy) i mamy 5 mld PLN to jest qwa na waciki 🤣 Prowadzący to taki riserczer że w szkołach powinni o nim uczyć. 70% tego całego paliwa kupują podmioty gospodarcze w większości odliczające sobie VAT, i wrzucające w koszta etc. Oczywiście ten podatek nie znika ale jest tak naprawdę płacony od wartości dodanej do innych produktów/usług wykonanych przy pomocy paliwa.
@@jacek2929 Absolutnie ma Pan rację, tylko proszę jeszcze uwzględnić, że cały czas walczymy o tanią energię elektryczną. Z tą intencją budować będziemy też kiedyś elektrownie atomowe, więc jak uwzględnimy, że 1 kWh będzie mega tani, to spadną wpływy z podatku VAT, wtedy trzeba będzie je kompensować. Czym? Dodatkowymi opłatami w cenie prądu.
@@MarekWicherPL Z roku na rok nawet samochody spalinowe spalają coraz mniej, widać to zwłaszcza na Zachodzie UE gdzie ubywa zużycia paliwa przy jednoczesnym utrzymaniu liczby samochodów spalinowych. To tak jakby się przejmować że jak Polacy przestaną pić alkohol i palić papierosy to kasy z akcyzy nie będzie. PS. Elektrowni atomowych w Polsce już raczej nie będzie. Nie wiem ile masz lat Marku ale 3GW mocy za 20 lat przy 30GW zapotrzebowania w 2040 roku jak niby miałoby przyczynić się do obniżenia ceny prądu? O samym koszcie budowy ocenianym na 150MLD nie wspomnę. Właśnie policzyłem że gdyby miała się zwrócić po 30 latach prąd z niej przy oprocentowaniu kredytu 4% kosztowałby TRZY złote 60 groszy🤣
podpowiadam - wystarczy dopłacić indywidualnym 50% do aut w cenie max 170tys zł, i Tesla obniży ceny , inni wtedy również i Kowalski z pensją roczną 70 - 80 tys. udźwignie! Proste, skuteczne i nie trzeba zatrudniać armii fachowców od tworzenia fikcji za gruba kasę z budżetu na dopłaty.
Firmy odliczają vat, robia koszty. Więcej im nie trzeba.
Firmy odprowadzają VAT.
Sztucznie utrzymywane są zawyżone ceny elektryków. Nie ma się co dziwić. Po co firmy mają rezygnować z zysków jeśli konkurencja została zablokowana cłami.
Komentarz PSNM - od razu widać kto ich sponsoruje.
Najważniejsze postulaty branży to podnieść maksymalną cenę ponad 225tyś brutto bo 51% EV jest droższych ( czyli rozumiem że 49% jest dostępnych?)
Równe dopłaty bez bonusów dla wybranych- połączenie z postulatem przywrócenia dofinansowania do firm- dobry żart naprawdę- będzie bardzo sprawiedliwie (Co prawda firma wyda z 50% mniej ale ok- rozumiem że to jest uczciwie bez żadnych bonusów)
Byle by tylko wykorzystać cały budżet.
Postulaty w stylu branży deweloperskiej- nie rozumiem dlaczego jako społeczeństwo mielibyśmy zrzucać się na drogie fanaberie- elektryki które większość firm kupuje żeby się koszty zgadzały (oczywiście z wyjątkami)
Opodatkowanie prądu do elektryków jest bardziej niż pewne. Pytanie tylko kiedy to się stanie, bo według mnie będzie niebawem
W Europie już też się pojawia. W Polsce wkrótce.
@@pawelka202 Przecież prąd w UE (nie tylko) jako jedyny nośnik energii ma podatek. ETS. 🤣
@@jacek2929 to nie wystarcza. Planuje się kolejne tj. od masy powyżej np. 500 kg w Norwegii opłata, albo od przejechanych kilometrów. Jakoś trzeba ściągnąć i podatek drogowy i po prostu złupić tych, co się nabrali na ekologię, żeby swoimi elektrycznymi samochodami dopłacali do Szalonego Ładu.
@@pawelka202 Norwegia nie jest w UE sieroto bosa XD
@@jacek2929 wiem, że nie jest w Unii Europejskiej, ale napisałem, że jest w Europie. Podobnie Islandia już wprowadziła podatek od kilometra. Wiem też nie jest w Unii Europejskiej. Kwestia czasu, jak Unia nakaże nakładać podatki drogowe od elektryków. Na razie muszą zachęcać różnymi karami do zakupu elektryków. Jak już ich będzie więcej to wtedy wprowadzą podatek drogowy, bo to ogromna kasa w całej Europie. Zabrakłoby pieniędzy na remonty dróg. Na razie musi być zachęta, bo nie ma wielu chętnych na ich zakup.
Osobiście jestem przeciwny dopłatom na jakiekolwiek środki techniczne. Zawsze wychodzi tak, że dopłaca się bogatym, czytaj wszyscy, nawet ci najbiedniejsi pracujący dopłacają bogatym.
No to zlikwidujmy również możliwość odliczania VATu przy kupnie samochodu
Podatek od samochodów z napędem elektrycznym jest na Islandii 🇮🇸
2 ISK (~0.014€) za km dla PHEV
i 6 ISK (~0.04€) za km dla EV
Przy przeglądach okresowych sprawdzaja przebieg. Płaci się za zadeklarowany przebieg co miesiąc.
A ile panstwowe koncerny daja zarobić tym od ktorych te paliwa sa kupowane? Przdciez panstwo nie nie wyda tych pieniedzy tak? Mało tego, zeby paliwa rafinować też trzeba zużywać energię. Także potrzebujemy szerszego spojrzenia na realne koszty pójścia w elektromobilność.
Skoda Elroq- fajny samochód, znalazłby wielu klientów gdyby nie ceny zawyżone o dotacje...
Jak można wybierać samochód nim nie jeżdżąc?
A kto ci nakazuje kupno auta 🤔
@ kupno nie, ale chodzi o sam wybór ;) później się ktoś będzie mógł zasugerować takim wynikiem
Mam pomysł prosze o dotacjie do małego elektryka z opcją zero procent rat przy opłacie części własnej i zapewnia że zjadzie sie sporo osób 😊
12:33 Jeśli podniosą cenę samochodu kwalifikującego się do programu Mój elektryk, to rozwalą rynek. Cena powinna być obniżona, co najwyżej utrzymana, bo to wymusi obniżki cen na rynku. NIe idźcie tą drogą :(
Branża broni się argumentem, że dzięki podniesieniu ceny maksymalnej kierowcy będą mieli większy wybór
Jeszcze trochę a na drogi powrócą furmanki przy tych cenach też będą eko a na poważnie w sprawie przyszłych podatków które obejmują także elektryki to powinno być liczone od masy pojazdu, kto ma małe autko miejskie płaci mniej a kto chce jeździć dużym suwem niech buli jak chce być eko. Jestem za elektrykami ale tylko za małymi i tylko w mieście w trasy musi być spalinowy.Pozdrawiam
Skoro w paliwie prawie połowa to podatki, a w prądzie tak samo, to dlaczego miałaby być dodatkowa opłata za jazdę na prądzie? Ludzie przestaną tankować, zaczną ładować, ale procent na podatki zostaje bez zmian. ;)
Choćby dlatego, że dzisiaj podatki i opłaty zawarte w cenie prądu przeznaczone są na cele związane z energetyką. Fundusz Drogowy, który wykłada pieniądze na remonty i budowy dróg zasilany jest z opłaty zawartej w cenie litra paliwa kopalnego. Skąd weźmiemy kasę na drogi jak przestaniemy sprzedawać benzyny i oleje?
@ jak ludzie zaczną ładować zamiast tankować to wystarczy, że nasi władcy przekierują te pieniądze. Natomiast jeżeli miałaby być opłata to powinna być od przejechanych km pobierana np. podczas badania technicznego.
@@MarekWicherPLno z kasy ze sprzedaży prądu. Wystarczy podatki z prądu proporcjonalnie rozdzielić względem zużycia w skali kraju.
Nie będzie żadnego opodatkowania prądu używanego do ładowania samochodu w domu bo nie jest możliwe realnie opomiarować pobór tylko na ładowarkę. Na 99% wprowadzony będzie podatek drogowy np. opłata stała za posiadanie samochodu + podatek za przejechane km.
Proszę zauważyć, że dzisiaj prawie wszystkie ładowarki AC wyposażone są w moduły łączności (WiFi lub LTE), tak by można było nimi wygodnie sterować z aplikacji. To jest żaden problem, aby wymusić raportowanie z domowej ładowarki do dostawcy prądu ile energii wykorzystaliśmy do ładowania naszego samochodu elektrycznego. Stajemy się coraz bardziej wygodni, a przez to stajemy się również łatwiejsi do kontrolowania. Pozdrawiam
Tak ale dopiero gdy będzie powyżej 50% wszystkich aut będzie elektrycznych a jeszcze trochę zejdzie.
@@MarekWicherPLkażdy ma tzw cegłę bez komunikacji z wifi która dostaje się do zakupu z autem jak to opomiarowac ??
@@adamusekk Bardzo prosto. Nakazać odgórnie wyposażenie każdej "cegły" w moduł komunikacji. Administracyjnie i technicznie jest to do ogranięcia.
Powodzenia, i zakazał zakupu ładowarek z Chin czy starszych modeli, i wdrożyć policję EV która będzie chodzić po domach i sprawdzać czy ktoś nie ładuje na lewo z PV albo magazynu energii 🤣 Nigdzie na świecie nawet takich prób nie wdrożono, zobacz na Chiny, prąd po 20gr/kWh i wszystko od skuterów po ciężarówki lata na prądzie.
Powinno się zakończyć dotowania eko złomu.
Szczerze, myślałem że ta nowa skoda elroq kosztować będzie w okolicach 130 tysięcy PLN. Wtedy z dopłatą można byłby zejść poniżej 100 tys. Inna sprawa to koszty eksploatacji. Co z tego, że auto będzie tańsze jak prąd do niego kosztuje na niektórych ładowarkach prądu stałego nawet 3,7 zł. To się po prostu dzisiaj nie opłaca.
Są też dużo tańsze stawki, a przy ładowaniu z domu koszty (i wygoda) utrzymania są nieporównywalnie korzystniejsze od auta spalinowego
Ja po roku uzytkowania elektryka nadal nie wiem jak się korzysta z publicznych ladowarek więc dlanie ten argument z 3,7 za kWh jest durny
Dopóki będą dotacje to spadek wartości rezydualnej będzie powiększony o dotacje. Bo kupując przykładowo Teslę 3 którą utrata wartości jest np 50 tyś i kosztuje 2 letnia 150 to nie ma sensu jej kupować bo można dołożyć 10 tyś plus 40 dotacji i mieć nową zamiast dwuletniej
Hyundai Inster, nie Insert.
car of the year to Mazda CX80 PHEV oraz Mitsubishi Outlander 2025 PHEV :)
Klikbajtowy tytuł w globenergii, od razu odechciewa się oglądać
a może mamy 100 znaków i nie da się bardziej rozwinąć w tytule...
mój dłuższy komentarz został jak widzę pominięty
Elroq to slaby poziom cennikowy lepiej kupic tesle
Tesla 40 tysi droższa
@@rafaelo1Ale lepsza brak przeglądów mobilny serwis i sieć prywatnych ładowarek
@@iwonabarczyk7667 zazwyczaj droższe auta są lepsze
Według mojej logiki program jest zaprojektowany co najmniej dziwnie.
Skoro głównym celem pojazdów zero-emisyjnych jest redukcja emisji gazów cieplarnianych i innych zanieczyszczeń to dlaczego eliminować grupę (przedsiębiorców innych niż JDG), która potencjalnie może zakupić najwięcej takich pojazdów oraz robi nimi większe przebiegi niż statystyczny "Kowalski"? Doskonałym przykładem są auta dostawcze użytkowane przez firmy kurierskie. Poza tym wydaje mi się że przedsiębiorcy mają większe możliwości swobodnego ładowania tych pojazdów- własne instalacje PV, stacje ładowania- dla osób fizycznych trudniej o sprawne korzystanie z publicznych punktów ładowania, wynikające z ograniczonej ilości tych punktów.
"Podatek za prąd w elektryku" Boże jaki klikbajt.🤪 jeszcze trochę i w tytułach dogonicie grubego.
Podoba mi się ten aegument z 16:00 o zwolnieniu z akcyzy wynoszącej aż UWAGA!!! 1,5% 🤣😂, ja bym dodał jeszcze takie ważne benefity jak zielone tablice, albo zwolnienie z opłat za autostrady w Czechach 🤣😂
Tu nie chodzi o pojedyncze benefity, ale o ich sumę. Zwolnienie z akcyzy, darmowe parkowanie w strefach płatnego postoju, czy jazda po buspasach - to dzisiaj ludzie przeliczają na konkretne pieniądze, które stanowią o przewadze elektryków według nich. Ja rozumiem, że jest to promocja elektromobilności, ale to się kiedyś skończy. Pozdrawiam
@@MarekWicherPL Tak dokładnie chodzi o te benefity i dlatego sprzedaż nowych samochodów elektrycznych spadła o POŁOWĘ po wycofaniu dopłat do zakupu i pozostawieniu reszty benefitów.
Jakby użytkownikom zależało na benefitach to import używanych samochodów elektrycznych wynosiłby nieco więcej niż 2 tys rocznie (dane za 2023) przy 1 mln spalinowych.
Zaraz zaraz, czy Pan prowadzący w 20-22 minucie zrobił z logiki kurtyzanę? Jak może zabraknąć 94mld w budżecie z opodatkowania paliw kopalnych skoro samochody na prąd są na PRĄD który będzie zużywany proporcjonalnie do zużycia paliw kopalnych, a w PRĄDZIE jest PODATEK jak sam prowadzący powiedział w wysokości prawie 50%.
Tylko podatki i opłaty zawarte w cenie prądu przeznaczone są na inne cele. Część podatków z paliw kopalnych idzie na przykład na Fundusz Drogowy, z którego budowane są i remontowane nasze drogi. W cenie prądu dzisiaj tego nie ma.
@@MarekWicherPL przecież sam prowadzący podał kwotę tylko w ten sposób żeby nikt się nie pokapował ile wynosi.
20gr na litrze x 30 mld litrów co daje 6mld PLN x 0,8 (fundusz drogowy) i mamy 5 mld PLN
to jest qwa na waciki 🤣
Prowadzący to taki riserczer że w szkołach powinni o nim uczyć. 70% tego całego paliwa kupują podmioty gospodarcze w większości odliczające sobie VAT, i wrzucające w koszta etc. Oczywiście ten podatek nie znika ale jest tak naprawdę płacony od wartości dodanej do innych produktów/usług wykonanych przy pomocy paliwa.
@@jacek2929 Absolutnie ma Pan rację, tylko proszę jeszcze uwzględnić, że cały czas walczymy o tanią energię elektryczną. Z tą intencją budować będziemy też kiedyś elektrownie atomowe, więc jak uwzględnimy, że 1 kWh będzie mega tani, to spadną wpływy z podatku VAT, wtedy trzeba będzie je kompensować. Czym? Dodatkowymi opłatami w cenie prądu.
@@MarekWicherPL Z roku na rok nawet samochody spalinowe spalają coraz mniej, widać to zwłaszcza na Zachodzie UE gdzie ubywa zużycia paliwa przy jednoczesnym utrzymaniu liczby samochodów spalinowych. To tak jakby się przejmować że jak Polacy przestaną pić alkohol i palić papierosy to kasy z akcyzy nie będzie.
PS. Elektrowni atomowych w Polsce już raczej nie będzie. Nie wiem ile masz lat Marku ale 3GW mocy za 20 lat przy 30GW zapotrzebowania w 2040 roku jak niby miałoby przyczynić się do obniżenia ceny prądu? O samym koszcie budowy ocenianym na 150MLD nie wspomnę.
Właśnie policzyłem że gdyby miała się zwrócić po 30 latach prąd z niej przy oprocentowaniu kredytu 4% kosztowałby TRZY złote 60 groszy🤣
Diesel z turbiną.
Tanie i dobre auto
Można sie dołączyć do Rosji, a nie jakáś zawalidrogą z 45km i 20s do setki typu spring dacia.