Auto od firmy? Czy warto? Hyundai I30 CW 1.6 CRDI

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 20 вер 2024
  • Hej dziś chciałem się z Wami podzielić doświadczeniem z autami od firm. Mam nadzieję, że pomoże Wam to w ewentualnych zakupach. Oczywiście to jest tylko część zagadnienia, jeszcze mógłbym dopowiedzieć kila rzeczy.
    www.jackk.pl
    / skupautjk

КОМЕНТАРІ • 9

  • @mirosawsabut3771
    @mirosawsabut3771 4 роки тому +1

    Ja kupiłem od firmy z przebiegiem 331tys km .i śmiga jak żyleta wszystko chodzi dobrze tylko jedyne co wymieniłem to olej i kompletne sprzęgło .

  • @maciejrelidzinski3961
    @maciejrelidzinski3961 3 роки тому +3

    To nie jest stereotyp. Aut od firmy się nie kupuje bo wiadomo jak się jeździ takimi autami - nie Twoje więc nie szanujesz aż tak bardzo. Jazda na wysokich obrotach, gazowanie czy też niedbanie o zawieszenie to tylko kilka cech charakterystycznych aut firmowych.

    • @jackk6636
      @jackk6636  3 роки тому +1

      Coś w tym racji jest, jakaś część tych samochodów jest tak eksploatowana. Natomiast mają też swoje plusy. Należy też zwracać uwagę jaką funkcję te wybrany samochód pełnił w firmie. Generalnie miałem na myśli, że nie wszystkie należy od razu skreślać bez weryfikacji. Równie dobrze można trafić wymęczone auto z rąk prywatnych, a też na ten temat jest pewien stereotyp. To co tutaj mówię, to tylko dzielę się swoim kilkunastoletnim doświadczeniem.

    • @Kornel2323
      @Kornel2323 2 роки тому

      Jazda na wysokich obrotach, gazowanie... czy to coś złego? silnik musi przynajmniej raz na jakiś czas dostać po garach by dobrze chodzić. Turbina ze zmienną geometrią łopatek jeżdżąc na niskich obrotach przestanie właściwie działać od takiej emeryckiej jazdy jak się łopatki zapieką albo zawalą nagarem. Mój ojciec zaraz po przyjęciu dostał nowego Hyundaia i30 1.6 CRDI 110km z 2017r. Mijają właśnie 4 lata, auto przejechało do tej pory 265 tys km i cóż można o nim powiedzieć... Mimo przebiegu, który dla niektórych już jest duży... w samochodzie nadal nie były ruszane wtryski, ani turbina, akumulator (samochód posiada system Start-Stop). Sprzęgło mimo opinii w internecie również jest oryginalne i nic nie wskazuje na to, by miało się w najbliższym czasie skończyć. A wyczytać możemy, że w tym silniku występują nietrwałe sprzęgła (265 tys. km!) no więc trwałe ile wytrzymuje? Auto jeździ od nowości załadowane narzędziami, dostaje regularnie w kość. Na trasach na 6 biegu utrzymuje 3 tys. obrotów bo wolno nie jeździ i co? ma się świetnie! oznak zużycia nie ma po za dwiema rzeczami... ;) świecąca się chociaż nie wytarta gałka zmiany biegów i dziura w dywaniku wyciśnięta piętą pod pedałem gazu. Samochód jest narzędziem pracy i musi być sprawne. Bez zawahania odkupiłbym to auto do użytku prywatnego. Pozdrawiam wszystkich

  • @ukasz5357
    @ukasz5357 4 роки тому +3

    Osobiście uważam, że lepiej kupić auto od firmy nawet z dużym przebiegiem (wtedy samochód jeździł głównie w trasy) niż od starszego pana 'sknerusa' który na wszystkim oszczędzał.

    • @sidsid4862
      @sidsid4862 Місяць тому

      Mówisz głupoty w firmach nie szanują znam gościa co potrafił na siłę auto zajechać bo firmowe

    • @jackk6636
      @jackk6636  16 днів тому

      Prosiłbym bardzo zachować kulturę, tego w dzisiejszym Internecie niestety brakuje...
      Co do kwestii "warto - nie warto": Obawiam się, że opieranie opinii na jednym, znanym nam przypadku może być zgubne. Dlatego też powstał ten film, może niejasno się wyraziłem w nim co miałem na myśli, proszę mi wybaczyć, nie jestem zawodowym dziennikarzem.
      W tym filmie chodziło mi właśnie o zjawisko odrzucania potencjalnych ofert i zakładanie z góry: "od firmy to złom". Cała sytuacja z danym egzemplarzem zależy od wielu czynników: gdzie samochód robił swój przebieg? czy jeździł nim normalny człowiek czy jakiś "killer"? - tu chciałbym zaznaczyć, że wśród prywatnych użytkowników aut ludzie też są różni, jedni szanują inni nie. Kolejna ważna kwestia: gdzie i jak samochód był serwisowany? Jaki jest powód sprzedaży?
      W tym filmie chciałem przekazać: najpierw obejrzyj auto na żywo zanim ocenisz i niczego nie odrzucaj, bo możesz przez przypadek odrzucić perełkę. Tak mi podpowiada kilkunastoletnie doświadczenie.
      Odpowiadając jeszcze Panu Łukaszowi, faktycznie istnieje spore ryzyko wybierając się na oglądanie samochodu "od dziadka", niestety to co za chwilę powiem jest zupełnie naturalne i każdego z nas kiedyś dopadnie. Będąc już starszym człowiekiem pojawiają się różne ograniczenia funkcji organizmu, np koordynacji, refleksu + coraz gorsze samopoczucie co skutkuje tym, że człowiek już mniej ogarnia i coraz więcej ma czterech literach. Słaba koordynacja i refleks to często wykończone sprzęgła, obcieranie samochodu, biegi wbijane na siłę, jazda do sklepu na ręcznym, wjeżdżanie w krawężniki i szereg innych. Do tego słabszy słuch i wyczucie, to wybite zawieszenia, nie zauważenie niepokojącego hałasu z silnika, itd... generalnie długa historia, ale znowu chcę jasno podkreślić, nie oceniamy do puki nie zobaczymy.

  • @cieniu29
    @cieniu29 5 років тому

    Ten hyundai ma filtr cząstek stałych DPF

    • @jackk6636
      @jackk6636  5 років тому +1

      Fabrycznie, nawet z VIN nie ma.