Witaj Witold ! właśnie obejrzałem twój film od Michała no i jestem u ciebie na kanale i oglądam ,kolejny raz czuje inspiracje z kanału YT :) dzięki że jesteś i fajnie że dzielisz się swoimi doświadczeniami gratuluje i ci odwagi i życzę pogody ducha, Sławomir uzależniony
Fajnie,że o tym opowiadasz. To bardzo ważne ,że uświadamiasz ludziom jak wyglądają psychozy jak nasz mózg potrafi wykreować swoją alternatywną rzeczywistość która jest tak realna że trudno odróżnić ja od realnego świata. Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę.
Cześć. Cieszę się że masz odwagę mówić o trudnych przeżyciach, to ma bardzo pozytywny wpływ na społeczeństwo, ważne by nie ukrywać chorób wówczas zanika dyskryminacja. Masz dużo samoświadomości i wiedzy o swoich doświadczeniach z chorobą i dobrze sobie radzisz, mam nadzieję że dalej będzie Ci się tak dobrze układało 😊
Po obejrzeniu filmu od Michała....bardzo inteligentny mężczyzna, pięknie się słucha i ogląda. Mam męża chorego psychicznie, żałuję że mało się mówi o bliskich chorych, co oni przechodzą. Żałuję tez ze moj mąż nie ma w sobie tyle chęci do edukacji dot swojej choroby. Świat byłby wtedy inny, gdyby on wiedział, szukal i formacji....pozdrawiam cię serdecznie!!!!!
Gratuluję odwagi. Ludzie z zabureniami psychicznymi jak powiedziałeś są postrzegani jako wariaci i psychopaci, kiedy w rzeczywistości są to często zwyczajni ludzie, którzy próbują poradzić sobie z chorobą. Dlatego takie ważne są osoby jak ty, które odważają się mówić o tym otwarcie i pokazują innym, że to, co pokazują mam media nie jest koniecznie takie prawdziwe. Jeszcze raz gratuluję odwagi i oby tak dalej:)
Witaj! Ja też zobaczyłam film Michała i jestem. Podziwiam Cię za to, że nie użalasz się nad sobą i starasz się żyć normalnie i do tego masz ambicje. Pozdrawiam i życzę zdrowia oraz powodzenia we wszystkim co robisz.🙂
Genialny opis, bardzo cenny ze względu na trzeźwość osądu i krytycyzm. Bardzo dziękuję Ci za wystąpienie i opowieść. Mam nadzieję, że dziś dalej jesteś tak piękny i pełen spokoju, jak w czasie nagrania.
Witold, po pierwsze nie od dziś szukałem kogoś, kto opowie sensownie o własnej psychozie w internecie. Trafiając na Ciebie, właśnie znalazłem i mogę Cię nazwać pierwszą taką osobą na świecie w internecie :) Dobra robota!
Rewelacyjnie to opisujesz! Właśnie uczę się do egzaminu z psychiatrii i to jest niesamowite jak te objawy są powtarzalne u tylu ludzi z każdego zakątka świata. Btw bardzo dobrze się Ciebie i słucha, i ogląda. Przyjemny głos, bogate ładne słownictwo, płynność i spójność wypowiedzi. Super
Cieszę się że "odkryłam" Twój kanał, bardzo ciężko mi zrozumieć choroby psychiczne, a jak się nie rozumie to się od problemu ucieka. Ja chcę wiedzieć i rozumieć. Jesteś wspaniałym chłopakiem, to widzę.
Witaj, dzięki za ten filmik, mam w rodzinie osobę chorą niestety nie chcącą się leczyć po kilku wizytach w szpitalu również drugą osobę chorą na autyzm. Trochę lepiej to wytłumaczyłeś ze swojej perspektywy bo zdrowi ludzie nie są w stanie tego pojąć i jesteś Wielki !!!
Kurde większość objawów które omówiłeś miałem i stwierdzono dwubiegunówke.Po prochach jest tak że mam duzo skutków ubocznych.Dziwne ale w maniach i psychozach czułem sie najlepiej ogarniałem niby wszystko ale ludzie dziwnie na mnie patrzyli natomiast najogorsze dla mnie są depresje z niską samooceną i myslami samobójczymi.Pozdrawiam i dzięki Wiciu;)
Dziękuję, że prowadzisz tenprogram ,mam takie doświadczenia ponieważ choruje na chorobę Afektywna-Dwubiegunowa, mogę porównać moje doświadczenia , dziękuję
Gratuluje odwagi. Bardzo dobrze to wszystko wyjaśniasz, moim zdaniem. Gratuluje także dużej elokwencji, słucha się Ciebie z przyjemnością. Życzę dużo zdrowia, siły i wytrwałości. Wydaje mi się, że bardzo Ci pomaga dystans do samego siebie i swoich przeżyć. Oraz zdawanie sobie sprawy z własnej nadwrażliwości...
Wielka wiedza teoretyczna i własne, traumatyczne przeżycia. To daje doskonałe predyspozycje, żeby pomagać ludziom z podobnymi objawami. Życzę zdrowia i szczęścia :)
jesteś super! bardzo ciekawie opowiadasz, niesamowite co moze stworzyc nasz mozg i co mozemy uznac za prawde. lubie takie tematy, bo sama mam lekowe zaburzenia. tez odbieram rzeczywistosc nieco inaczej i mimo, ze wiem, ze nic z tego nie jest prawda to nie potrafie inaczej.
Dziękuję ci bardzo za wyjaśnienie Jestem gdyż umówiona jestem o to przez dwóch psychiatrów przez 15 minut badana postawiono mi taką diagnozę właśnie jak mówisz przeszłam 9 lat bicia przez męża Narcyz narcyza zaburzeniami psychicznymi który wyłudził renty podrobił dokumenty cztery próby samobójcze najadł się leków psychotropowych to mimo to robi mnie wszędzie osobą psychiczną gdyż mam padaczkę polegającą na od roku ani jeden napad padaczkowy silny dwa razy zawroty głowy muszę dodać że od roku jestem sama nie korzystam z pomocy a żadnych dofinansowań p utrzymują się sama i mam oporną padaczkę która mi nie przeszkadza w normalnym egzystowaniu. Normalnie z innymi ludźmi mam przyjaciół którzy widzieli moje cierpienie mój płacz stres usłyszałem ojca że są niechciane . Fuck dodając moje małżeństwo 25 to fikcja ..do unieważnienia. Bo mam padaczkę byłam na byłam ja i moje dzieci z epilepsją Ja wychowałam syna ja wykształciła mam córkę ja znam języki obce ja skończyłam szkołę krawiecko mam wykształcenie średnie l.0 i 4 j obce . Kiedy na mój jedyny mój minus to gadulstwo które próbuję opanować skutki uboczne leków psychotropowych które mnie zażywam 37 lat . Były nie doszły ma depresję rodową siostra próba samobójcza ona dostała moją dziewczynkę córkę Gosia fil.. odchodzi mam powiedzieć córki z powodu narcystyczni odległości pomówień że jestem nie Tak chcę wszystko zagarnąć zamknąć psychiatryka byłam Vita nękana dręczenie nękanie pomówienie.zastraszans zał .syna wieszał po ścianach jak mnie niebyło w domu .3 miesiące..dręczy ch chłopca z epi po ścianach go wieszał .Uda LO mi się syna wyleczyć wykształcić i wysłać za granicą od kata ojca.syn niewraca szczęśliwy dzięki matce która go kocha i wychowała i wyleczyłam z epi .choć sama choruje....i tak kat dostał dziecko ustawą Komorowskiego dziewczynka została mi wyreana .gops niepomógł przeciwnie zaszkodził
Też miałem psychozę (chyba dwa razy). Zmysły masz tak wyostrzone, że wydaje Ci się, że ktoś podrzuca Ci narkotyki(stymulanty). I też byłem przez chwilę Jezusem :-) Całe szczęście patrzyłem na wszystko z boku, wiedząc, że coś jet nie tak. Boję się myśleć, co się dzieje, gdy człowiek traci całkowicie panowanie na tymi myślami.
Chcę Panu jeszcze powiedzieć że sama się zgłosiłem do szpitala bo już nie mogłam DŁUŻEJtak żyć. SIOSTRA BLIZNIACZKA MNIE NAMÓWIŁA NA CHOSPITALIZACJE.Bede jej wdzięczna do końca życia za pomoc.URATOWAŁA MI ŻYCIE. DZIĘKUJĘ CI SIOSTRZYCZKO.
Dlatego że oni specjalnie robią z ludzi normlanych pojebow . Wywołują choroby lekami a później je leczą . Nadmiar neuroprzekaźników wywołuje choroby . Każdego da się wyleczyć w kilka miesięcy max pół roku ...jeśli rzeczywiście jest ktoś na coś chory ale klient wyleczony to klient stracony .
Świetna reklama dla przestępczej psychiatrii .... no i jeszcze ten cytat z Wikipedii , Autor nie ma pojęcia czym jest psychiatria i jaka jest jej historia, ale przede wszystkim nie ma pojęcia jak tworzy się objawy zaburzeń układu nerwowego poprzez zdalna ingerencję ... polecamy fachową lekturę na naszym kanale i stronie stopzet....
A wogole to muszę Cie poprawić " oświecenie" to stan gdy pracujesz nad sobą i zrozumiałeś coś co pomaga Ci podnieść się z gleby i zaczynasz rozumieć, że nawet normalnie w życiu będziesz mieć stany rozchwiania, ale potrafisz tego wyjść.
nie wiem jak się odnaleźć się w tym, co mówisz, żeby nie było, że kropka postawiona w zdaniu to taka wyśmiewcza. Ale chciałam napisać to, że słucham któryś raz Twój film i że daje mi do myślenia. I po prostu dziękuję, że miałeś jaja, żeby w ogóle o tym powiedzieć nam, totalnie gdzieś ulokolowanym ludziom, którzy po kilku latach znajdują w sobie ten problem, że mogą posłuchać czyjeś relacje. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
A propos tego samolotu. Przebywam teraz codziennie wiele godzin z osobą w psychozie, staram się mu pomóc, namawiam na wizytę u psychiatry ale niestety "trzymam z nimi". Jednakże, zauważam, chociaż twardo stąpam po ziemi, że kiedy stan się nasila on jest cholernym telepatą. Jak by mówi nieskładne rzeczy ale jak by w nawiązaniu do spraw które ja na przykład wcześniej załatwiałam na mieście, czy rozmowy jakie przeprowadzałam. Na przykład rozmawiałam ze znajomym o interwencji i wołaniu karetki a kiedy wróciłam do domu on mówił "nie, nie pójdę do żadnej karetki". Jak to się dzieje? Nie potrafię tego wyjaśnić...
Witold zawsze można postawić błędną diagnozę tak jak postawiono błędną diagnozę w centrum zdrowia dziecka mojemu synowi i co ty profesor Zofia kazibutowska postawiła lekarze też się mylą pamiętaj
Nie da rady z tego wyskoczyć :v Mam dużą świadomość swojej manii w której notabene teraz jestem.Bo mam chad. Mimo iż wiem,że jestem właśnie nadwrażliwy,pobudzony,wszystko czuję mocniej,widzę szerzej i mówię głupie rzeczy choć wymieniam tylko te objawy co ty powiedziałeś bo jest ich znacznie więcej.Nawet znając te mechanizmy,nazywając te objawy wiedząc skąd się to bierze i ,że to tylko taki stan to wyskoczyć się z tego nie da to po prostu trwa i jest.Choroba to choroba.Zbyt dużo noradrenaliny i dopaminy w mózgu(mania w chad) będzie tak działać dopóki się ich nie obniży np. skurwoleptykami.Pozdro
Myślę, że powinieneś się umówić na konsultację z psychologiem lub psychiatrą, którzy pomogą Ci w profesjonalny sposób. Nie odkładaj tego na później, bo jak to coś poważnego, to trzeba działać szybko.
"Epikryza" :D tego co tam piszą nawet się nie da przetłumaczyć na żaden ludzki język. Zawsze jest na początku jakaś masakra, a przy wyjściu zaobserwowano znaczną poprawę :D aczkolwiek gdyby tzw. normalny człowiek trafił do szpitala, to ze względu na tamtejsze realia wyszedłby skrzywdzony psychicznie. My schizofrenicy jednak znosimy to lepiej, gdy mamy doświadczenie z poprzednich pobytów. Nie neguję konieczności pobytu na jakiś czas w szpitalu psychiatrycznym ludzi w pewnych stanach ich umysłu oraz parametrów ich środowiska, ale uważam, że w pewnym sensie szpital to, jak w Asteriksie "Dom czyniący szalonym" Wracając do Epikryzy, Witold, sporządziłem coś na kształt Twojej pod poniższym linkiem (Epikryza z tym, że ludzkim językiem): docs.google.com/document/d/1OExqihBi8Lg2sqDq4t6Ze00iBC6UykCQRwRoMhzdDCY/edit?usp=sharing
To ciekawe, przedstawiasz pewne definicje i brzmią one bardzo ogólnie i charakteryzują pewne zachowania, które obserwujemy na co dzien i w oparciu o te definicje bardzo łatwo można kogoś zaklasyfikować jako osobę z przeżyciami psychotycznymi, zaś później przedstawiasz przykłady ze swojego życia(które niespecjalnie różnią się od przykładów podawanych przez lekarzy) a które były absolutnie niezwiązane z tymi definicjami, lub bardzo dowolnie dopasowane do nich a jedynie stanowią jakieś ich ekstremum. Więc może to niewłaściwa, niepełna interpretacja pewnych pojedynczych zjawisk w oderwaniu od całości jaką jest psychoza, czy też współwystępowanie pewnych objawów z elementem wspólnym jako pewnej grupy czytelnych znaków pozwalających stwierdzić chorobę stanowi problem, a nie sama definicja pojedynczego objawu, która opisuje coś co jest powszechne u zdrowych ludzi? A tak bardziej po ludzku, choroba psychiczna to jest zespół objawów, opisując występowanie każdego objawu po kolei w oderwaniu od całości, nie można stwierdzić psychozy. Tutaj(w schizofrenii) musi wszystko współgrać i musi mieć pewien element wspólny - nieprawdopodobność zaistnienia - a Ty w to mimo wszystko wierzysz, że tak jest i widocznie u Ciebie coś takiego musiało mieć miejsce. Nie mówiąc o tym, że lekarze także mogą wydać błędną diagnozę. Stąd uważam, że nie posiadasz całościowej wiedzy opisującej to zaburzenie, czy w ogóle psychozę. I opisując pewne zjawiska w odseparowaniu od istotnych szczegółów osoby posiadającej psychozę wprowadzasz w błąd swoich widzów. To jest kluczowy czynnik określający psychozę, o którym wspominasz - oderwanie od rzeczywistości, kompletne. Jak człowiek buja w obłokach, czy jest tzw. niebieskim ptakiem, to niby także jest oderwany od rzeczywistości a mimo to, nikt nie nazywa go osobą chorą psychicznie. W związku z powyższym, to nie brak krytycyzmu wobec interpretowanych zjawisk stanowi problem tylko zespół objawów, której główną osią jest ta nieprawdopodobność występowania zjawisk jakie się przeżywa. I dopiero w oparciu o ten element można stwierdzić schizofrenię, przynajmniej paranoidalną.
Blog nazywa się "moja choroba psychiczna" i nie aspiruję do posiadania "kompletnej wiedzy", niemniej cały czas się uczę o tym co mi się przytrafiło. Coś takiego jak kompletna wiedza nie istnieję w żadnej dziedzinie. W przypadku chorób psychicznych, żeby ją mieć trzeba by przeżyć psychozy wszystkich chorych na świecie, czego bym największemu wrogowi nie życzył. Ekstremum jakiegoś zjawiska jest jak najbardziej związane z tym zjawiskiem. Psychoza to właśnie zespół ekstremalnych objawów, czy też bardziej po ludzku myśli i emocji, które przeżywa każdy z nas, ale mających formę paranoi, o której wspominasz. Każdy z nas przeżywa mniejsze lub większe paranoje. Ale to, co daje psychozie status choroby to jej podłoże, czyli zmiany w mózgu, nierównowaga neuroprzekaźników, która może być korygowana lekami. Na pewno nie polecałbym tych leków na "bujanie w obłokach" ;-)
Wiadomo, że kompletna wiedza jest pojęciem umownym. Mogłem rzecz jasna wyrazić się inaczej, takie słowo po prostu przyszło mi w tamtej chwili na myśl. "Każdy z nas przeżywa mniejsze lub większe paranoje", tylko wówczas nasza biochemia w mózgu działa prawidłowo, a ani poprzez chorobę, ani poprzez sztuczne poprawianie jej lekami się jej nie poprawi na 100%.. jeśli w ogóle można mówić o poprawie - a nie zniszczeniu tej równowagi... Poza tym leki działają na objawy a nie przyczyny choroby, to tak jakbyś leczył katar poprzez wycieranie nosa...na chwilę będzie spokój, ale przyczyna pozostanie nie tknięta i choroba może wrócić, tak się dzieje u osób, które decydują się odstawić leki, ale wcześniej nie rozwiązywały swoich problemów w żaden sposób, bo leki wprawiały ich w stan nazwijmy to "chemicznego szczęścia" - że niedostrzegali tego co wciąż było problemem - i potem- nagle jest mowa o nawrocie, nie jest to nic zaskakującego, że pojawił się nawrót, skoro nikt przyczyny pojawienia się choroby nie zneutralizował. A przed chwilą czytałem o tym, że stosowanie farmakoterapii bywa krytykowane przez naukowców jako nieskuteczne albo wręcz szkodliwe. Głównie chodzi o to, aby nikt nie był przymusowo zmuszany do leczenia, za ewentualne szkody, żaden lekarz przecież nie będzie pociągnięty do odpowiedzialności i żadnej kary z tego tytułu nie poniesie, więc to jest - niebójmy się nazywać rzeczy po imieniu - tak jakby testowanie na Tobie tych leków - owszem mogą Ci pomóc, ale tak naprawdę etiologia nie jest poznana do końca - jest tyle teorii i hipotez, że można się czasem za głowę złapać . I na tym etapie wypowiedzi bardzo lubię podawać przykład lobotomii mózgu - otóż kiedyś Ci tzw. psychiatrzy nie mieli nic przeciwko temu, by komuś uszkodzić mózg - bo a nuż mogłoby im to pomóc, jednak jak można doczytać niewiele takich "operacji" zakończyło się sukcesem, a szkody były spore, bo osoby takie traciły często tożsamość, poczucie czasu, stawały się albo zbyt spokojne, apatyczne albo były wręcz agresywne itd. Gorzki posmak pozostaje tym bardziej, gdy weźmiemy pod uwagę to, że robiono to lodowym szpikulcem(!) i to poprzez oczodół! Mało tego! Tenże "wynalazca" tej metody otrzymał nawet nagrodę. Nie wiem jakie prawo moralne pozwala przyznać nagrodę komuś, kto szkodzi pacjentowi wbrew zasadzie Hipokratesa - po pierwsze nie szkodzić. No i poza tym w niektórych krajach operacje uszkodzenia mózgu są przeprowadzane nadal, rzecz jasna w bardziej cywilizowany sposób. Tylko czy w tamtych czasach ludzie byli bardziej zdemoralizowani, że doszło do czegoś takiego? Nie sądzę. A skoro tak to jaką mamy mieć pewność, że podawanie leków pacjentom nie jest tylko "lekką modyfikacją" tamtej metody i w dalszym ciągu leki są testowane na pacjentach(to jest w zasadzie fakt, no bo jak można podawać coś co szkodzi i wywołuje czasem silne efekty uboczne?) W każdym razie - elektrowstrząsom również pacjenci są obecnie poddawani - również inaczej niż kiedyś, bo w cywilizowanych warunkach. I ponawiam zatem to samo pytanie - czy w tamtych czasach naprawdę lekarze myśleli, że porażenie mózgu prądem elektrycznym może być bezpieczne i nie wywoła efektów ubocznych? Jesteśmy stałymi królikami doświadczalnymi o czym przekonuje się każdy, który ma do czynienia z lekami na ciężką chorobę przewlekłą, która nie leczy przyczyn, lecz objawy... Tutaj może pomóc bardzo dużo pracy nad sobą, rzecz jasna zależy od przypadku. Czytałem gdzieś, że psychoterapia załatwia w 2-lata coś co farmakoterapia w 2 miesiące. Tym niemniej psychoterapia jest rzadziej wybieraną drogą postępowania ze względu na zadania i wyzwania jakim trzeba sprostać podczas procesu terapeutycznego. Farmakoterapię traktowałbym raczej jako działanie wspierające. Ja jestem jednak za możliwością do podejmowania samodzielnych decyzji, przecież to, że jest ktoś chory nie może oznaczać jego ubezwłasnowolnienia. Jest to bezduszne tak samo jak przypinanie pacjentów pasami do łóżek - ten wymysł, który widziałem na własne oczy(a który w mojej ocenie był stanowczo nadużywany i traktowany jako swoista kara za różne wybryki) z zeszłego stulecia, a może i wcześniej nadal jednak funkcjonuje w szpitalach psychiatrycznych w wielu miejscach w Polsce, jest to bardzo naganna, acz powszechna praktyka w tego typu placówkach. Jeszcze dochodzi sprawa nadużyć władzy psychiatrów i dyrektorów szpitali, którzy mogą po prostu kogoś pogrążyć w tzw. psychuszce. Nie ważne czy tak się dzieje często czy też nie, jeśli jest możliwe pozbawienie kogoś podstawowych praw do samostanowienia - nie ważne w jakim wypadku, to należy takie prawo zmodyfikować.
Witaj. Proszę doradź mi jak wspierać osobę cierpiącą na psychozę - jak z nią rozmawiać aby budować zaufanie? Odwraca się i nie chce kontaktu- po sytuacji gdy starałam się wytłumaczyć, ze wszystko co widział było urojeniami.... - może niepotrzebnie/ psychoza pojawiała się już kilka razy - ale dopiero pierwszy raz jest w szpitalu. Zaczął dopiero leczenie, dać mu czas ?? Czy odwiedzić w szpitalu?- twierdzi, że nie chce. Chcę Go wspierać. Pozdrawiam
Niech to nie zabrzmi, że wspieram nieczułość i obojętność, ale czasem może lepiej warto nie zabiegać o zaufanie osoby w psychozie. To zabieganie może wiązać się z koniecznością potwierdzania iluzji, z której chcemy docelowo wyciągnąć bliskiego. Dojście do siebie i wyrobienie krytycyzmu wymaga czasu. I przy właściwej terapii nawet największy chaos w głowie się porządkuje i osoba wraca. Oczywiście każdy przypadek jest różny i na pewno nie ma gotowych schematów. Odwiedziny na pewno są dobre (dla mnie były niesamowitym wytchnieniem od piekła szpitala), ale na siłę nie spełnią swojej roli. Jak masz chwile to zapraszam na bloga do przeczytania wpisu mojej mamy, który może Ci pomóc: psychicznepojednanie.blogspot.it/2017/06/odpowiedzi-na-pytania-i-komentarz-mojej.html pozdrawiam!
Kamil Bednarz jeśli już komentujesz to czytaj ze zrozumieniem !!!! Ponieważ Twój wpis nie jest na temat, a do obowiązków w kuchni znajdź sobie Kopciuszka!
U mnie najdłuższa hospitalizacja trwała ok 1.5 miesiące. Przy dobrym prowadzeniu i terapii można dość szybko dojść do siebie. Polecam post z mojego bloga: blog.psypo.pl/2018/01/terapia-psychiatryczna.html Wytrwałość jest kluczowa.
Czy mozesz podac mi jakies wskazowki na leczenie ...Mam syna chorego i lekarze lecza go zle , a mianowicie na depresje i czuje sie gorzej po nich ....tolerancja03@gmail.com
Teresa B Lekarze na pewno mają lepszą wiedzę ode mnie. Często pierwszy okres brania leków jest ciężki, ale trzeba go przetrwać. Jeśli po dłuższym okresie, po zmniejszonych już dawkach będzie źle, można skonsultować zmianę terapii. Docelowo leki nie powinny uniemozliwiać normalnego funkcjonowania.
Teraz po latach mogę powiedzieć, że tak. Dlatego wracałem do leków bez hospitalizacji po ostatnich próbach odstawiania. Nie dochodziło wtedy do napędzenia się psychozy. W "młodzieńczych" psychozach miałem przeświadczenie, że jestem okazem psychicznego zdrowia, że wiem więcej i że jeśli ktoś jest psychicznie chory to wszyscy inni, a nie ja. To dość niesamowita choroba, w której jednym z objawów może być nie uświadamianie sobie, że się ją ma... Co utrudnia, nieraz uniemożliwia leczenie. Świadomość często przychodzi po czasie, gdy biegun psychotyczno-maniakalny odwróci się w stronę negatywno-depresyjnego.
To jest chore aby lekarze w ciągu kwadransa potrafili postawić diagnozy bo jest świadek który potwierdzi nawet nie jedy że miałam w domu włączyłam męcząc się 40 40 dni 1 świństwo które wyszło mi kratką wentylacyjną niestety musiałam wszystko zabrać z mieszkania i to za to że niszcząc szczura którymi wpuścił BWM posiadające bloki do domu dzięki swojemu pracownikowi pracownikowi A to że panicznie boję się tego nie jestem szczepiona chroni mam córeczkę p zabrano mi córkę która uczyła się przy mnie średnią 60 i była dzieckiem wspaniały teraz rozbita psychicznie jest kto za to odpowie za to beknąć sędzia który wydał
A nie miałem okazji obejrzeć. Chociaż myślę, że ekranizacja psychozy jest raczej z góry skazane na niepowodzenie... Większość rozgrywa się w głowie w sferze myśli.
Nie jest źle na docelowych dawkach. Może jestem nieco spowolniony, ale jestem w stanie wykonywać intelektualną pracę. Za to w chaosie choroby często traci się zdolność racjonalnego myślenia i skupienia.
nadużywasz tu słowa nadinterpretacja otaczającego nas świata, ja to nazywam nadwrażliwość. Ale nie ważne. Ja czuje, ze cos ze mną jest nie tak ale ciężko sie tak odważyć na taka terapie.. to tak jakby patrzeć na poduszkę, dobrze wiemy, ze jest wypchana materiałem i dobrze wiemy jak sie do niego dobrać, dużo debatujemy na jej temat lecz nie mamy odwagi sięgnąć po noz i dostac sie do środka. Mam nadzieje, ze wyszedles na prosto w jakiosm stopniu
Ja dochodze do siebie po psychozie. Rok czasu I strasznie zaluje ze nie Bralam tabletek...I nikt mi nie pomogl nawet moja rodzina. Mialam taka psychoze religijna widzialam osby z naszej wiary ..( Jezusa , Matke Boska) slyszalam glosy zebym sie rzucilam pod samochod ... mialam takie uczucie jak bym byla opetana przez Diabla. STRES SMIERC MOJEJ MATKI I ZOSTALAM SPALONA EMOCJONALNIE I DZWIGALAM CIEMIENIE BARDZO BARDZO DLUGO plus duzo energetykow piłam ...przeszlam tez przebudznie duchowe w 2019 ( zostalam skrzywdzona przez faceta wyzywał sie na mnie bo jego poprzedni zwiazek sie rozlecial I traktowal mnie jak worek do bicia ) to jest straszne doswoadczenie nie zycze tego Nikomu . 😣 wspolczuje . Nie jestes sam !!! 🤝🖐
Hej! Dzięki za komentarze. Te przeżycia, które są w psychozie są często nie do opisania. Ale uważam, że trzeba próbować je opisywać by lepiej poznać tę chorobę. Także dla tego, że jak ktoś nas wysłucha bez oceniania, to przynosi ulgę. Leki jak najbardziej leczą. Niestety nie uzdrawiają, ale regulują dysfunkcyjny mózg. Zachęcam by przeczytać mój ostatni artykuł na blogu blog.psypo.pl/2017/06/psychiczne-pojednanie-choroba-od-strony.html Pozdrawiam! Zdrowia i stabilności życzę!
@@rafibog6750 jak zdechniesz to sie dowiesz wiecej niz twoj upity po wodce mozg jest w stanie udzwognąć za zycia ...jestes zyjącym dowodem ze abocja powinna zalegalizowana . Narka
@@rafibog6750 I dla twojej płytkiej wiedzy ...mieszkam w kanadzie I therapist ( terapeuta) powiedziala mi sama ze przebudzenie duchowe istnieje .. nie kazdy to przechodzi. 👀 BOZE JACY POLACY SA PUSCI
Dziękuję za świetny film. Mam prośbę do Ciebie. Na YT jest taki kanał Jasna Strona Mocy i facet który go tworzy uważa się za mędrca, ale niektórzy mówią że on ma psychozę. Czy możesz spojrzeć i powiedzieć co o nim myślisz? Dziękuję z góry.
Posłuchałem go trochę. Nie mogę powiedzieć, że jest w psychozie. Wydaje mi się, że po prostu zamknął się w świecie specyficznego dla niego "new age-u" i brnie w te tematy odrzucając wszystko, co mogłoby zaprzeczyć jego nurtowi "wiedzy". W moim odczuciu to kompletne bzdury. O ile zaprzeczanie kulistości ziemi może jedynie bawić to anty szczepionkowa propaganda może być niebezpieczna. Również odrzucanie religijności jako drogi życia przez tego pana czarodzieja bardzo mnie do niego zniechęca. Raczej nie będę marnował więcej czasu na wsłuchiwanie się w jego argumenty. Niemniej, wracając do pytania nie powiedziałbym, że ma psychozę po tych kilku obejrzanych filmikach.
Dziękuję, ja tego człowieka Ci nie polecam. Mnie on właśnie przeraża i uważam, że jest groźny. Jak przeczytałem komentarze pod jego filmami to.... Ci co je piszą to na bank mają jakieś odchyły. Pozdrawiam. Jeśli już o nim - to zabawne są przeróbki jego filmów - można się pośmiać.
Tzn. że mnie również ktoś krzywdził? Zapewne. Ale nie mi to rozliczać. Jestem wolny bo wszystkim przebaczyłem. "Mam Boga swego niech stanie się wola Jego" jak to Giovani Dziadzia powiada.
Super że umiesz to widzieć z dystansu i potrafisz wręcz artystycznie to opisać. Czasem przytrafiały mi sie podobne rzeczy po alkocholu , ale rzadko . / Szkoda , bo fajne to było ....odmienne stany świadomości - taki odlot..
To nieprawda. Jesteś potrzebny a Twoja wartość wypływa z samego faktu, że żyjesz. Też miałem takie myśli, nawet doprowadziły mnie do próby samobójczej. Opowiadam o tym więcej tu: blog.psypo.pl/2018/10/bystrosc-i-intelekt-na-psychotropach.html?m=1 Nie poddawaj się, wkrótce to minie i poczujesz, że życie jest piękne.
Czesc pozdrawiam i gratuluje odwagi. Nie chce brzmieć religijnie ani być pomysłowym Dobromirem. W wieku lat 18 nawróciłem się na z ateisty na chrześcijaństwo - nie chce być zaszufladkowany - jestem biblijnie wierzącym chrześcijaninem. Muszę powiedzieć ze przez większa cześć życia borykałem się z różnymi stanami lękowymi depresja etc. Jak powiedziałeś te symptomy to choroba duszy. Jest jeden lekarz duszy jest prawdziwy żywy jest osoba do której możesz mówić nazywa się Jezus - możesz się do niego zwrócić on cię stworzył i wie co ci dolega a jest to opresja demoniczna - demony to tez osoby -wiem co mówię z doświadczenia. Znajdź chrześcijańskiego psychiatrę który będzie ci w stanie pomoc i nakierować na właściwe tory. Ale przede wszystkim wołaj do Boga. Jezus powiedział ja jestem droga prawda i życiem. Pozdrawiam. Ty potrzebujesz uwolnienia. Pozdrawiam.
Przed moją ostanią psychozą 2016 (o ironio, chwię po nagraniu mojego coming out), mój jak się wtedy przypadkiem okazało chrześcijański psychiatra, stanowczo mnie nakłaniał do powrotu do terapii lekami. Odstawiłem wtedy leki, już nie tylko z myślą, że jestem gotowy, jak to bywało moją motywacją wcześniej, ale z myślą że jestem uzdrowiony, że wiara wyzwoliła mnie z choroby psychicznej i że dzięki Bogu nie ma do mnie dostępu. Było to zogodne z wiarą moich znajomych chrześcijan, którzy wpsierali mnie w tej decyzji. Ale plan Boga okazał się inny. Było mi dane dotkąć piekła jeszcze raz i chociaż nie wylądowałem w psychiatryku, to myślę, że pod względem cierpienia psychicznego była to najcięższa z moich psychoz. Niezbadane są wyroki. Piszę o tym, w krótkim komentarzu, ale zasługuje ta historia na filimik, który na pewno jednego dnia nagram. Przyjąłem dar Jezusa, wydaje mi się, że nawet nieraz dotkąłem zbawienia... ale jeśli pytasz, czy ma nas w swojej opiece, teraz odpowiadam: nie wiem.
Witold Gawlik Witold kiedy ja się nawróciłem to stało się coś co biblia mówi o nowym narodzeniu. Ty potrzebujesz uwolnienia od tej opresji powodowanej przez złego ducha - biblia nazywa demonem. Kiedy ja zaprosiłem Jezusa do swojego życia to był moment kiedy byłem na kolanach i dzięki swojej ateistycznej postawie zaprosiłem wiele różnych syfów do mojego życia - klęcząc powiedziałem Jeżu jeżeli jesteś to proszę pomóż mi bo już dalej tak nie mogę - w tym samym momencie w pokoju gdzie byłem na kolanach pojawiła się ta potężna wszechogarniająca ciepła , wyrozumiała , wybaczająca lecząca obecność. Płakałem jak dziecko nie wiem jak długo. Ale w końcu zasnęłam - spałem snem niemowlęcia a rano kiedy się obudziłem czułem się jakby ktoś zdjął ciężar świata w mojej klatki piersiowej. Proszę wołaj do Jezusa zrób to dla siebie. Pozdrawiam.
czytałeś o mind control voice skul głosy do głowy sam walczę z demonami od7 lat są strasznie chore myśli ale nie ulegam u mnie używają technologii typu emitery akustyczne
Cześć, miałem takie doświadczenie, że widziałem na portalu onet czy wp czy w telewizji wiadomości, że polski sport się kończy, że jakieś bomby zostały zrzucone np w meczu Polska Izrael i że to z mojej winy. I pytanie. Z racji tego, iż to nie były tylko myśli obsesyjne, a widziałem na własne oczy wiadomości sportowe, że znika cały sport jedno wielkie "NO TO POGRANE" czy psychoza może być takich rozmiarów, że wyświetliło mi się coś innego na tych stronach niż rzeczywiście było? Czy może to była jakaś prorocza wizja? ;p
Nie bój się sport nie zniknął. Może jedynie, ze stadionów na jakiś czas, przez pandemię. Ale nie przez ciebie. To tylko błędna nadinterpretacja. W stanie pobudzenia psychicznego zdarza się kojarzyć luźno myśli i wiązać ze sobą dziwne rzeczy. Nie przywiązuj się do tych myśli tego zbytnio. "Coś jest z mojej winy" lepiej zamienić na "o ciekawe, że to się stało, bo właśnie o tym myślałem! " . Obserwuj swój oddech, zamiast myśli jak odlatujesz. Trzymaj się!
@@WitoldGawlik Dzięki, ale już nie mam takich stanów - to było w listopadzie 2019. Dlatego pytam czy wtedy to, że widziałem takie wiadomości mogło być spowodowane psychozą? czy może jakaś wizja bo teraz np rzeczywiście sport się skończył jakby nie patrzec :D wtedy nic się nie działo na świecie sport jak był tak był tylko były realne obawy np o mecz Polska Izrael wówczas.. wydawało mi się, że siła umysłu spowodowałem wybuch bomb etc. że z pomocą szatana zniszczyłem obecny świat. Zaczęło się od tego, że wystawiłem sobie pewny cel i bardzo mocno w niego wierzyłem, codziennie mocniej.. w pewnym momencie myslalem, że własnie przez moje myslenie etc swiat sie wali i trafilem do psychiatryka.. potem jeszcze wydawało mi się, że mam być właśnie drugim Jezusem i umrzeć na krzyżu.. obecna u mnie była psychoza strachu myślałem, że jadę do obozu koncentracyjnego, a nie do psychiatryka odkupić swoje winy za zrzucone bomby etc.. dodatkowo w swoim domu przebranego za ratownika widziałem Korwina Mikke.. znów pytanie czy psychoza może prowadzić, aż do takich urojeń? Czy rzeczywiście był to słynny polityk w moim domu? bo wcześniej miałem myśli też, że rząd o mnie wie i m.in. dzięki mojej wiedzy będą powstawały nowe siły polityczne ^^
@@WitoldGawlik Ok tylko myślałem, że psychoza wywoływana jest przez rzeczy które są, istnieją, ale zostają nadinterpretowane, a u mnie to były wiadomości na portalach, które w rzeczywistości nie istniały, a ja je widziałem.. jak włączałem tv i przeskakiwałem kanał, a potem do tego samego kanału wracałem to już leciało coś zupełnie innego myślałem, że wszystko niszczę umysłem ^^ dodatkowo w radiu o mnie mówili i wypowiadał prowadzący mój pseudonim i mój brat jest świadkiem i mówili o podobnych tematach o których myślałem.. wiem, że masa rzeczy to były iluzyjne fantazje, ale niektóre sprawy były takie, że można uważać, iż było w tym trochę prawdy
@@kalmafiozo na 100 % to projekcja poprzez mind control , większości wkręcają mistyczne doznania bycia Jezusem ,czy Matką Boską , poczytaj Dr Rauni Kilde " Jasne światło w tunelu ciemności" ,ale posłuchaj wywiady z dr Robertem Duncanem , sa dostępne na naszej stronie stopzet
Witam czy mozesz mi napisac ze w psychozie doswiadcza sie czegos takiego ze stoisz w autobusie i dwoje ludzi obok mnie rozmawia na moj temat czy ti normalne
Takie jedno zdarzenie nie musi świadczyć o psychozie. Psychoza to zbiór wielu urojeń występujących przez długi czas. Tak miałem wrażenie, że przypadkowi ludzie gadają o mnie w psychozie, albo na tematy, które mnie ostatnio trapiły i wydawało mi się to nieprzypadkowe. Raz miałem nawet odmienne urojenie, że osoba, która stoi obok nie słyszy tego, co mówię do mojej mamy. Jeśli wtedy ten pan słuchał tego, co mówię musiało to być bardzo dziwaczne i niezręczne dla niego. Nie wiem bo się nie odezwał ;-)
@@WitoldGawlik tak tylko ja tez choruje na psychoze i stoje w autobusie i normalnie slysze i widze jak rozmawiaja o mnie dodam ze to bylo w czasie ataku psychozy
@@aniaania6868 samoświadomość, że to urojenie to pierwszy krok do tego, żeby z tego stanu wyjść. Nie bój się zgłosić do psychiatry, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś.
@@WitoldGawlik ja lecze sue od 6 lat i wlasnie mialam atak psychozy jak to sie dzialo i z tad moje pytanie czy to mogl byc tylko wytwor mojej wyobrazni dodam ze widzialam tych dwoje ludzi i slyszalam to bylo bardzo realistyczne
Czesc mam identycznie zyje w takim amoku i rozmawiajac z kimkolwiek przez chwile mowie fakty realistyczne. , Lecz po chwili w mojej glowie pojawia sie fikcja w ktora Wierze i dzieki temu kompromituje sie miedzy ludzmi. Mam pytanie czy terapia u psychologa pomoze mi wrocic do normalnego zycia?
Konsultacja u psychologa na pewno nie zaszkodzi, chociaż bardzo prawdopodobne, że skieruje cię do psychiatry. Jeśli wiesz, że masz już tak znacznie zaburzone postrzeganie radziłbym umówić się od razu do psychiatry. To nie wstyd się leczyć psychiatrycznie. Sam fakt, że już dostrzegasz swoje zaburzenie to znak, że jesteś na drodze by sobie z nim poradzić. Dla mnie medycyna okazała się jedyną skuteczną metodą jak dotychczas. Trzymam kciuki, żeby i tobie się powiodło!
@@WitoldGawlik tak jak napisałem wyżej to już po 1 zużyciu się zrobiło a potem im więcej brałem tym było /jest gorzej , jak myślisz może to być spowodowane tym że mieszałem amfetaminę , z kokaina ,+ pigułkami na kwasach+MDMA ?
@@WitoldGawlik ciekawie opowiadasz, cieszę się że udało Ci się to pokonać. Obecnie interesuje się takimi tematami, zaciekawiło mnie kilka kwesti o których wspomniałeś. Interesuje mnie jednak nie samo wytłumaczenie ale to co dokładnie się wtedy działo, okoliczności które temu towarzyszyły itd. Może chciałbyś powiedzieć coś więcej o tym? Pozdrawiam
Tez mam jazdy jak kazdy i kwestia zdlrowy czy chory to kwestia przesuwania granicy. Jak uslyszalem o tym ladowaniu telefonu to pewnie niezla beka masz teraz majac swiadomosc ze Ci sie zawało. Kazdy mial w zyciu jakies omamy ktore ignoruje i nie dowodzi ich prawdziwosci
@@WitoldGawlik wiesz fajnie ze dzialasz, fajnie ze sie rozwijasz, ale podwazanie znanych nam zasad rzeczywistosci nie jest niczym zlym pod warunkiem ze masz emocje pod kontrola, dystans do siebie, dobre intencje i nie narazasz siebie lub innych na niebezpieczenstwo.
Dobre pytanie, podejrzewam ze prawdziwe zasady rzeczywistosci to moze udalo sie polizac Tesli albo Einsteinowi a reszta z nas jedzie na przesądach, zabobonach.
Witaj Witold ! właśnie obejrzałem twój film od Michała no i jestem u ciebie na kanale i oglądam ,kolejny raz czuje inspiracje z kanału YT :) dzięki że jesteś i fajnie że dzielisz się swoimi doświadczeniami gratuluje i ci odwagi i życzę pogody ducha, Sławomir uzależniony
Ja tez 🤗
Fajnie,że o tym opowiadasz. To bardzo ważne ,że uświadamiasz ludziom jak wyglądają psychozy jak nasz mózg potrafi wykreować swoją alternatywną rzeczywistość która jest tak realna że trudno odróżnić ja od realnego świata.
Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę.
Dzięki i gratuluję odwagi. Niezwykle inteligentny z Ciebie gość.
@MOJA SCHIZOFRENIA Bo twoja schizofrenia da mi wpierdol?
Cześć. Cieszę się że masz odwagę mówić o trudnych przeżyciach, to ma bardzo pozytywny wpływ na społeczeństwo, ważne by nie ukrywać chorób wówczas zanika dyskryminacja. Masz dużo samoświadomości i wiedzy o swoich doświadczeniach z chorobą i dobrze sobie radzisz, mam nadzieję że dalej będzie Ci się tak dobrze układało 😊
Cieszę się bardzo że doszedłeś do siebie i swoimi doświadczeniami pomagasz ludzion. Wielkie gratulacje, jesteś silnym człowiekiem
Po obejrzeniu filmu od Michała....bardzo inteligentny mężczyzna, pięknie się słucha i ogląda. Mam męża chorego psychicznie, żałuję że mało się mówi o bliskich chorych, co oni przechodzą. Żałuję tez ze moj mąż nie ma w sobie tyle chęci do edukacji dot swojej choroby. Świat byłby wtedy inny, gdyby on wiedział, szukal i formacji....pozdrawiam cię serdecznie!!!!!
Gratuluję odwagi. Ludzie z zabureniami psychicznymi jak powiedziałeś są postrzegani jako wariaci i psychopaci, kiedy w rzeczywistości są to często zwyczajni ludzie, którzy próbują poradzić sobie z chorobą. Dlatego takie ważne są osoby jak ty, które odważają się mówić o tym otwarcie i pokazują innym, że to, co pokazują mam media nie jest koniecznie takie prawdziwe. Jeszcze raz gratuluję odwagi i oby tak dalej:)
Witaj! Ja też zobaczyłam film Michała i jestem. Podziwiam Cię za to, że nie użalasz się nad sobą i starasz się żyć normalnie i do tego masz ambicje. Pozdrawiam i życzę zdrowia oraz powodzenia we wszystkim co robisz.🙂
świetny z Ciebie gość. wierzę, że będzie Ci się dobrze żyło, w wewnętrznym spokoju i pokoju serca
Genialny opis, bardzo cenny ze względu na trzeźwość osądu i krytycyzm. Bardzo dziękuję Ci za wystąpienie i opowieść. Mam nadzieję, że dziś dalej jesteś tak piękny i pełen spokoju, jak w czasie nagrania.
Witold, po pierwsze nie od dziś szukałem kogoś, kto opowie sensownie o własnej psychozie w internecie. Trafiając na Ciebie, właśnie znalazłem i mogę Cię nazwać pierwszą taką osobą na świecie w internecie :) Dobra robota!
Rewelacyjnie to opisujesz! Właśnie uczę się do egzaminu z psychiatrii i to jest niesamowite jak te objawy są powtarzalne u tylu ludzi z każdego zakątka świata. Btw bardzo dobrze się Ciebie i słucha, i ogląda. Przyjemny głos, bogate ładne słownictwo, płynność i spójność wypowiedzi. Super
Cieszę się że "odkryłam" Twój kanał, bardzo ciężko mi zrozumieć choroby psychiczne, a jak się nie rozumie to się od problemu ucieka. Ja chcę wiedzieć i rozumieć. Jesteś wspaniałym chłopakiem, to widzę.
Dobrze tlumaczysz jesteś inteligentnym człowiekiem który ma siłę żeby mówić o tym otwarcie ppzdraeirm
Przepiękny uśmiech...
Dziękuje za uświadamianie...
❤❤❤
Dziękuję za film. Dzięki niemu dużo lepiej zrozumiałem osoby z problemami psychicznymi.
bardzo pięknie o tym wszystkim mówisz i super się słucha, chociaż wiem jakie to trudne było tego doświadczać. pozdrawiam cię bardzo 🤍
Witaj, dzięki za ten filmik, mam w rodzinie osobę chorą niestety nie chcącą się leczyć po kilku wizytach w szpitalu również drugą osobę chorą na autyzm. Trochę lepiej to wytłumaczyłeś ze swojej perspektywy bo zdrowi ludzie nie są w stanie tego pojąć i jesteś Wielki !!!
Kurde większość objawów które omówiłeś miałem i stwierdzono dwubiegunówke.Po prochach jest tak że mam duzo skutków ubocznych.Dziwne ale w maniach i psychozach czułem sie najlepiej ogarniałem niby wszystko ale ludzie dziwnie na mnie patrzyli natomiast
najogorsze dla mnie są depresje z niską samooceną i myslami samobójczymi.Pozdrawiam i dzięki Wiciu;)
Bardzo pomocne.Życzę dużo zdrowia 🙂
Dziękuję, że prowadzisz tenprogram ,mam takie doświadczenia ponieważ choruje na chorobę Afektywna-Dwubiegunowa, mogę porównać moje doświadczenia , dziękuję
Gratuluje odwagi. Bardzo dobrze to wszystko wyjaśniasz, moim zdaniem. Gratuluje także dużej elokwencji, słucha się Ciebie z przyjemnością. Życzę dużo zdrowia, siły i wytrwałości. Wydaje mi się, że bardzo Ci pomaga dystans do samego siebie i swoich przeżyć. Oraz zdawanie sobie sprawy z własnej nadwrażliwości...
Wielka wiedza teoretyczna i własne, traumatyczne przeżycia. To daje doskonałe predyspozycje, żeby pomagać ludziom z podobnymi objawami. Życzę zdrowia i szczęścia :)
Fajny przekaz jesteś inteligentnym człowiekiem to przypadłość wrażliwych ludzi i tyle
jesteś super! bardzo ciekawie opowiadasz, niesamowite co moze stworzyc nasz mozg i co mozemy uznac za prawde. lubie takie tematy, bo sama mam lekowe zaburzenia. tez odbieram rzeczywistosc nieco inaczej i mimo, ze wiem, ze nic z tego nie jest prawda to nie potrafie inaczej.
Bardzo dobry materiał, znakomite świadectwo, pouczające i dające wiele do myślenia. Sam też mam wiele podobnych do Ciebie objawów.
witaj ! także trafiłam na Ciebie przez Michała.Cudnie że Jesteś.Ależ jesteś Gość!Bogu chwała
Dobrze to opisałeś, tez choruje i wiem o czym mowa. Pozdrawiam
Jesteś wspaniałom super osobom mądra i piękną 👍💯🤗
Trafiłem przypadkowo na kanał, nie żałuję
Ja mam podobnie przy nerwicy lękowej,mam również stwierdzoną dystymię,i zaburzenia osobowości bliżej nieokreślone.
Brawo za odwagę! dzięki tobie ktoś może zrozumie, że nie wszyscy chorzy na psychozę mają potrzebę mordowania ludzi
Dobra robota :-) szczere, pełne otwartości - ważniejsze od regułek. Dziękuję. Mam wrażenie, że 1/3 tego narodu jest psychozie.
Jak jestem sam ze sobą to czuję się bardzo źle. A jak jest ktoś obok to już jest inaczej.
Piękne oczy i uśmiech i łatwość w przekazaniu tych trudnych spraw
Dziękuję ci bardzo za wyjaśnienie Jestem gdyż umówiona jestem o to przez dwóch psychiatrów przez 15 minut badana postawiono mi taką diagnozę właśnie jak mówisz przeszłam 9 lat bicia przez męża Narcyz narcyza zaburzeniami psychicznymi który wyłudził renty podrobił dokumenty cztery próby samobójcze najadł się leków psychotropowych to mimo to robi mnie wszędzie osobą psychiczną gdyż mam padaczkę polegającą na od roku ani jeden napad padaczkowy silny dwa razy zawroty głowy muszę dodać że od roku jestem sama nie korzystam z pomocy a żadnych dofinansowań p utrzymują się sama i mam oporną padaczkę która mi nie przeszkadza w normalnym egzystowaniu. Normalnie z innymi ludźmi mam przyjaciół którzy widzieli moje cierpienie mój płacz stres usłyszałem ojca że są niechciane . Fuck dodając moje małżeństwo 25 to fikcja ..do unieważnienia. Bo mam padaczkę byłam na byłam ja i moje dzieci z epilepsją Ja wychowałam syna ja wykształciła mam córkę ja znam języki obce ja skończyłam szkołę krawiecko mam wykształcenie średnie l.0 i 4 j obce . Kiedy na mój jedyny mój minus to gadulstwo które próbuję opanować skutki uboczne leków psychotropowych które mnie zażywam 37 lat . Były nie doszły ma depresję rodową siostra próba samobójcza ona dostała moją dziewczynkę córkę Gosia fil.. odchodzi mam powiedzieć córki z powodu narcystyczni odległości pomówień że jestem nie Tak chcę wszystko zagarnąć zamknąć psychiatryka byłam Vita nękana dręczenie nękanie pomówienie.zastraszans zał .syna wieszał po ścianach jak mnie niebyło w domu .3 miesiące..dręczy ch chłopca z epi po ścianach go wieszał .Uda LO mi się syna wyleczyć wykształcić i wysłać za granicą od kata ojca.syn niewraca szczęśliwy dzięki matce która go kocha i wychowała i wyleczyłam z epi .choć sama choruje....i tak kat dostał dziecko ustawą Komorowskiego dziewczynka została mi wyreana .gops niepomógł przeciwnie zaszkodził
Też miałem psychozę (chyba dwa razy). Zmysły masz tak wyostrzone, że wydaje Ci się, że ktoś podrzuca Ci narkotyki(stymulanty). I też byłem przez chwilę Jezusem :-) Całe szczęście patrzyłem na wszystko z boku, wiedząc, że coś jet nie tak. Boję się myśleć, co się dzieje, gdy człowiek traci całkowicie panowanie na tymi myślami.
Przeszlo? Jak dlugo trwalo? Leczyles jakos? Obawiam sie ze przechodze przez cos podobnego
Moja mama ma psychozę ,nie chce się leczyć niestety ...dziękuje ze mogłam poznać ta chorobę od twojej strony
Pokaż mamie to: ua-cam.com/users/rewolucyjneinfo
Dzięki wielkie za te filmiki :))
Chcę Panu jeszcze powiedzieć że sama się zgłosiłem do szpitala bo już nie mogłam DŁUŻEJtak żyć. SIOSTRA BLIZNIACZKA MNIE NAMÓWIŁA NA CHOSPITALIZACJE.Bede jej wdzięczna do końca życia za pomoc.URATOWAŁA MI ŻYCIE. DZIĘKUJĘ CI SIOSTRZYCZKO.
Ja po 2 latach nerwicy depresyjno-lękowej schodzę z escitalopramu, to była długa walka mam nadzieje ze nie wroce do tego
Ta 4 jest najbardziej prawdopodobna ,wyższy poziom świadomości na które dana osoba nie jest gotowa
Dużo siły! 🙏🌹🌞
Szczerze, jak Cie słucham to wydaje mi się, wszyscy jesteśmy wariatami :-)
Dlatego że oni specjalnie robią z ludzi normlanych pojebow . Wywołują choroby lekami a później je leczą . Nadmiar neuroprzekaźników wywołuje choroby . Każdego da się wyleczyć w kilka miesięcy max pół roku ...jeśli rzeczywiście jest ktoś na coś chory ale klient wyleczony to klient stracony .
Bzdury
Świetna reklama dla przestępczej psychiatrii .... no i jeszcze ten cytat z Wikipedii , Autor nie ma pojęcia czym jest psychiatria i jaka jest jej historia, ale przede wszystkim nie ma pojęcia jak tworzy się objawy zaburzeń układu nerwowego poprzez zdalna ingerencję ... polecamy fachową lekturę na naszym kanale i stronie stopzet....
Bardzo pomaga i mój wspaniały lekarz super mi pomógł
Zycze duzo zdrowka.Pozdrawiam
A wogole to muszę Cie poprawić " oświecenie" to stan gdy pracujesz nad sobą i zrozumiałeś coś co pomaga Ci podnieść się z gleby i zaczynasz rozumieć, że nawet normalnie w życiu będziesz mieć stany rozchwiania, ale potrafisz tego wyjść.
Cześć. Słuchałam. Dziękuję.
nie wiem jak się odnaleźć się w tym, co mówisz, żeby nie było, że kropka postawiona w zdaniu to taka wyśmiewcza. Ale chciałam napisać to, że słucham któryś raz Twój film i że daje mi do myślenia. I po prostu dziękuję, że miałeś jaja, żeby w ogóle o tym powiedzieć nam, totalnie gdzieś ulokolowanym ludziom, którzy po kilku latach znajdują w sobie ten problem, że mogą posłuchać czyjeś relacje.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
jak dla mnie to TY jesteś jak najbardziej normalny:) Takie rzeczy sie leczy? ...
Galeria 365 po człowieku chorym na raka też nie zawsze widać że jest chory
Nie wiem czy wiecie ale leki powinno brać się ze 3 miesiące max i choroba przechodzi i nie wraca
@@kimredclear4200 skąd to wiesz
Dziękuję super tlumaczenie
Zaznaczę Witold że biorę psychotropy już od dawna ale nie pamiętam od kiedy dokładnie... Dodam że Niestety nic nie pomagają
A propos tego samolotu. Przebywam teraz codziennie wiele godzin z osobą w psychozie, staram się mu pomóc, namawiam na wizytę u psychiatry ale niestety "trzymam z nimi". Jednakże, zauważam, chociaż twardo stąpam po ziemi, że kiedy stan się nasila on jest cholernym telepatą. Jak by mówi nieskładne rzeczy ale jak by w nawiązaniu do spraw które ja na przykład wcześniej załatwiałam na mieście, czy rozmowy jakie przeprowadzałam. Na przykład rozmawiałam ze znajomym o interwencji i wołaniu karetki a kiedy wróciłam do domu on mówił "nie, nie pójdę do żadnej karetki". Jak to się dzieje? Nie potrafię tego wyjaśnić...
Doświadczam tego samego ze strony mojej przyjaciółki kiedy ma psychozę.. mam wrażenie, że czyta w moich myślach, a przecież TO ONA jest chora
Witold zawsze można postawić błędną diagnozę tak jak postawiono błędną diagnozę w centrum zdrowia dziecka mojemu synowi i co ty profesor Zofia kazibutowska postawiła lekarze też się mylą pamiętaj
Hej - dobry materiał - wysłałem Ci wiadomość na priv - jeśli mógłbyś sprawdzić to byłbym wdzięczny : )
Witam.Sama miałam psychozę Na szczęście da się z tym żyć.
Milena... Mógł być to atak psychotroniczny. Zobacz tutaj: ua-cam.com/users/rewolucyjneinfo
Ja myślałem że jestem antychrystem xd ale na szczęście miałem dystans do tego xd
Mam problemy z nadmierną sennością
Chora tarczyca
Ja tak miałam z dziećmi z aborcji bardzo mi było ich żal i płakałam jak widziałam te kobiety z tymi durnymi błyskawicami
też byłem w psychiatryku. naturalna choroba to stres i jego nadmiar przeradza się w depresje. inne choroby są odprowadzane sztucznie.
Dokładnie , tak jest ,nie ma chorób psychicznych i mówią to sami lekarze , uczciwi psychiatrzy ...
Czy można odróżnić psychozę od bycia nonkonformistycznym idealistą?
W sanie psychozy nie można.
Błąd. Stan psychozy to nie to samo.
Nie da rady z tego wyskoczyć :v Mam dużą świadomość swojej manii w której notabene teraz jestem.Bo mam chad.
Mimo iż wiem,że jestem właśnie nadwrażliwy,pobudzony,wszystko czuję mocniej,widzę szerzej i mówię głupie rzeczy choć wymieniam tylko te objawy co ty powiedziałeś bo jest ich znacznie więcej.Nawet znając te mechanizmy,nazywając te objawy wiedząc skąd się to bierze i ,że to tylko taki stan to wyskoczyć się z tego nie da to po prostu trwa i jest.Choroba to choroba.Zbyt dużo noradrenaliny i dopaminy w mózgu(mania w chad) będzie tak działać dopóki się ich nie obniży np. skurwoleptykami.Pozdro
Janek Dawidowiak traktuj to tak, że ta świadomość już jest początkiem wyskakiwania z choroby, które może trochę potrwać.
Mam większość z tych objawów tylko w troche słabszym stopniu myslisz ze moze mi się pogorszyć
Myślę, że powinieneś się umówić na konsultację z psychologiem lub psychiatrą, którzy pomogą Ci w profesjonalny sposób. Nie odkładaj tego na później, bo jak to coś poważnego, to trzeba działać szybko.
"Epikryza" :D tego co tam piszą nawet się nie da przetłumaczyć na żaden ludzki język. Zawsze jest na początku jakaś masakra, a przy wyjściu zaobserwowano znaczną poprawę :D aczkolwiek gdyby tzw. normalny człowiek trafił do szpitala, to ze względu na tamtejsze realia wyszedłby skrzywdzony psychicznie. My schizofrenicy jednak znosimy to lepiej, gdy mamy doświadczenie z poprzednich pobytów. Nie neguję konieczności pobytu na jakiś czas w szpitalu psychiatrycznym ludzi w pewnych stanach ich umysłu oraz parametrów ich środowiska, ale uważam, że w pewnym sensie szpital to, jak w Asteriksie "Dom czyniący szalonym"
Wracając do Epikryzy, Witold, sporządziłem coś na kształt Twojej pod poniższym linkiem (Epikryza z tym, że ludzkim językiem):
docs.google.com/document/d/1OExqihBi8Lg2sqDq4t6Ze00iBC6UykCQRwRoMhzdDCY/edit?usp=sharing
Dobrze ,że bierzesz leki ja bez leków bym nie funkcjonowała ( nerwica lękowa - depresyjna)
O co tu w tej chodzi?
Prosimy o podpis pod petycją.
secure.avaaz.org/pl/community_petitions/Minister_Zdrowia_Potrzebne_sa_zmiany_w_polskiej_psychiatrii/
Np psychopata rozpozna psychopatę.a ja wszędzie ich widzę.czyli jestem dzięki ludziom.teraz mam instynkt podwyższony.
Dziękuję ❤️❤️❤️
To ciekawe, przedstawiasz pewne definicje i brzmią one bardzo ogólnie i charakteryzują pewne zachowania, które obserwujemy na co dzien i w oparciu o te definicje bardzo łatwo można kogoś zaklasyfikować jako osobę z przeżyciami psychotycznymi, zaś później przedstawiasz przykłady ze swojego życia(które niespecjalnie różnią się od przykładów podawanych przez lekarzy) a które były absolutnie niezwiązane z tymi definicjami, lub bardzo dowolnie dopasowane do nich a jedynie stanowią jakieś ich ekstremum. Więc może to niewłaściwa, niepełna interpretacja pewnych pojedynczych zjawisk w oderwaniu od całości jaką jest psychoza, czy też współwystępowanie pewnych objawów z elementem wspólnym jako pewnej grupy czytelnych znaków pozwalających stwierdzić chorobę stanowi problem, a nie sama definicja pojedynczego objawu, która opisuje coś co jest powszechne u zdrowych ludzi? A tak bardziej po ludzku, choroba psychiczna to jest zespół objawów, opisując występowanie każdego objawu po kolei w oderwaniu od całości, nie można stwierdzić psychozy. Tutaj(w schizofrenii) musi wszystko współgrać i musi mieć pewien element wspólny - nieprawdopodobność zaistnienia - a Ty w to mimo wszystko wierzysz, że tak jest i widocznie u Ciebie coś takiego musiało mieć miejsce. Nie mówiąc o tym, że lekarze także mogą wydać błędną diagnozę. Stąd uważam, że nie posiadasz całościowej wiedzy opisującej to zaburzenie, czy w ogóle psychozę. I opisując pewne zjawiska w odseparowaniu od istotnych szczegółów osoby posiadającej psychozę wprowadzasz w błąd swoich widzów. To jest kluczowy czynnik określający psychozę, o którym wspominasz - oderwanie od rzeczywistości, kompletne. Jak człowiek buja w obłokach, czy jest tzw. niebieskim ptakiem, to niby także jest oderwany od rzeczywistości a mimo to, nikt nie nazywa go osobą chorą psychicznie. W związku z powyższym, to nie brak krytycyzmu wobec interpretowanych zjawisk stanowi problem tylko zespół objawów, której główną osią jest ta nieprawdopodobność występowania zjawisk jakie się przeżywa. I dopiero w oparciu o ten element można stwierdzić schizofrenię, przynajmniej paranoidalną.
Blog nazywa się "moja choroba psychiczna" i nie aspiruję do posiadania "kompletnej wiedzy", niemniej cały czas się uczę o tym co mi się przytrafiło. Coś takiego jak kompletna wiedza nie istnieję w żadnej dziedzinie. W przypadku chorób psychicznych, żeby ją mieć trzeba by przeżyć psychozy wszystkich chorych na świecie, czego bym największemu wrogowi nie życzył. Ekstremum jakiegoś zjawiska jest jak najbardziej związane z tym zjawiskiem. Psychoza to właśnie zespół ekstremalnych objawów, czy też bardziej po ludzku myśli i emocji, które przeżywa każdy z nas, ale mających formę paranoi, o której wspominasz. Każdy z nas przeżywa mniejsze lub większe paranoje. Ale to, co daje psychozie status choroby to jej podłoże, czyli zmiany w mózgu, nierównowaga neuroprzekaźników, która może być korygowana lekami. Na pewno nie polecałbym tych leków na "bujanie w obłokach" ;-)
Wiadomo, że kompletna wiedza jest pojęciem umownym. Mogłem rzecz jasna wyrazić się inaczej, takie słowo po prostu przyszło mi w tamtej chwili na myśl. "Każdy z nas przeżywa mniejsze lub większe paranoje", tylko wówczas nasza biochemia w mózgu działa prawidłowo, a ani poprzez chorobę, ani poprzez sztuczne poprawianie jej lekami się jej nie poprawi na 100%.. jeśli w ogóle można mówić o poprawie - a nie zniszczeniu tej równowagi...
Poza tym leki działają na objawy a nie przyczyny choroby, to tak jakbyś leczył katar poprzez wycieranie nosa...na chwilę będzie spokój, ale przyczyna pozostanie nie tknięta i choroba może wrócić, tak się dzieje u osób, które decydują się odstawić leki, ale wcześniej nie rozwiązywały swoich problemów w żaden sposób, bo leki wprawiały ich w stan nazwijmy to "chemicznego szczęścia" - że niedostrzegali tego co wciąż było problemem - i potem- nagle jest mowa o nawrocie, nie jest to nic zaskakującego, że pojawił się nawrót, skoro nikt przyczyny pojawienia się choroby nie zneutralizował. A przed chwilą czytałem o tym, że stosowanie farmakoterapii bywa krytykowane przez naukowców jako nieskuteczne albo wręcz szkodliwe. Głównie chodzi o to, aby nikt nie był przymusowo zmuszany do leczenia, za ewentualne szkody, żaden lekarz przecież nie będzie pociągnięty do odpowiedzialności i żadnej kary z tego tytułu nie poniesie, więc to jest - niebójmy się nazywać rzeczy po imieniu - tak jakby testowanie na Tobie tych leków - owszem mogą Ci pomóc, ale tak naprawdę etiologia nie jest poznana do końca - jest tyle teorii i hipotez, że można się czasem za głowę złapać
. I na tym etapie wypowiedzi bardzo lubię podawać przykład lobotomii mózgu - otóż kiedyś Ci tzw. psychiatrzy nie mieli nic przeciwko temu, by komuś uszkodzić mózg - bo a nuż mogłoby im to pomóc, jednak jak można doczytać niewiele takich "operacji" zakończyło się sukcesem, a szkody były spore, bo osoby takie traciły często tożsamość, poczucie czasu, stawały się albo zbyt spokojne, apatyczne albo były wręcz agresywne itd. Gorzki posmak pozostaje tym bardziej, gdy weźmiemy pod uwagę to, że robiono to lodowym szpikulcem(!) i to poprzez oczodół! Mało tego! Tenże "wynalazca" tej metody otrzymał nawet nagrodę. Nie wiem jakie prawo moralne pozwala przyznać nagrodę komuś, kto szkodzi pacjentowi wbrew zasadzie Hipokratesa - po pierwsze nie szkodzić. No i poza tym w niektórych krajach operacje uszkodzenia mózgu są przeprowadzane nadal, rzecz jasna w bardziej cywilizowany sposób. Tylko czy w tamtych czasach ludzie byli bardziej zdemoralizowani, że doszło do czegoś takiego? Nie sądzę. A skoro tak to jaką mamy mieć pewność, że podawanie leków pacjentom nie jest tylko "lekką modyfikacją" tamtej metody i w dalszym ciągu leki są testowane na pacjentach(to jest w zasadzie fakt, no bo jak można podawać coś co szkodzi i wywołuje czasem silne efekty uboczne?) W każdym razie - elektrowstrząsom również pacjenci są obecnie poddawani - również inaczej niż kiedyś, bo w cywilizowanych warunkach. I ponawiam zatem to samo pytanie - czy w tamtych czasach naprawdę lekarze myśleli, że porażenie mózgu prądem elektrycznym może być bezpieczne i nie wywoła efektów ubocznych? Jesteśmy stałymi królikami doświadczalnymi o czym przekonuje się każdy, który ma do czynienia z lekami na ciężką chorobę przewlekłą, która nie leczy przyczyn, lecz objawy...
Tutaj może pomóc bardzo dużo pracy nad sobą, rzecz jasna zależy od przypadku. Czytałem gdzieś, że psychoterapia załatwia w 2-lata coś co farmakoterapia w 2 miesiące. Tym niemniej psychoterapia jest rzadziej wybieraną drogą postępowania ze względu na zadania i wyzwania jakim trzeba sprostać podczas procesu terapeutycznego. Farmakoterapię traktowałbym raczej jako działanie wspierające.
Ja jestem jednak za możliwością do podejmowania samodzielnych decyzji, przecież to, że jest ktoś chory nie może oznaczać jego ubezwłasnowolnienia. Jest to bezduszne tak samo jak przypinanie pacjentów pasami do łóżek - ten wymysł, który widziałem na własne oczy(a który w mojej ocenie był stanowczo nadużywany i traktowany jako swoista kara za różne wybryki) z zeszłego stulecia, a może i wcześniej nadal jednak funkcjonuje w szpitalach psychiatrycznych w wielu miejscach w Polsce, jest to bardzo naganna, acz powszechna praktyka w tego typu placówkach. Jeszcze dochodzi sprawa nadużyć władzy psychiatrów i dyrektorów szpitali, którzy mogą po prostu kogoś pogrążyć w tzw. psychuszce. Nie ważne czy tak się dzieje często czy też nie, jeśli jest możliwe pozbawienie kogoś podstawowych praw do samostanowienia - nie ważne w jakim wypadku, to należy takie prawo zmodyfikować.
Snack3rS7 Pozwolę sobie ocenić Twój komentarz bardzo rzetelny Pozdrawiam.
14:40 niestety ale w tym jest prawda. Taki faceebook google juz to robia.
Witaj. Proszę doradź mi jak wspierać osobę cierpiącą na psychozę - jak z nią rozmawiać aby budować zaufanie? Odwraca się i nie chce kontaktu- po sytuacji gdy starałam się wytłumaczyć, ze wszystko co widział było urojeniami.... - może niepotrzebnie/ psychoza pojawiała się już kilka razy - ale dopiero pierwszy raz jest w szpitalu. Zaczął dopiero leczenie, dać mu czas ?? Czy odwiedzić w szpitalu?- twierdzi, że nie chce. Chcę Go wspierać.
Pozdrawiam
Niech to nie zabrzmi, że wspieram nieczułość i obojętność, ale czasem może lepiej warto nie zabiegać o zaufanie osoby w psychozie. To zabieganie może wiązać się z koniecznością potwierdzania iluzji, z której chcemy docelowo wyciągnąć bliskiego.
Dojście do siebie i wyrobienie krytycyzmu wymaga czasu. I przy właściwej terapii nawet największy chaos w głowie się porządkuje i osoba wraca. Oczywiście każdy przypadek jest różny i na pewno nie ma gotowych schematów. Odwiedziny na pewno są dobre (dla mnie były niesamowitym wytchnieniem od piekła szpitala), ale na siłę nie spełnią swojej roli. Jak masz chwile to zapraszam na bloga do przeczytania wpisu mojej mamy, który może Ci pomóc: psychicznepojednanie.blogspot.it/2017/06/odpowiedzi-na-pytania-i-komentarz-mojej.html
pozdrawiam!
Witold Gawlik Dziękuję za odpowiedz🙂
Uzbroję się w cierpliwość, wpis Mamy jest bardzo pomocny👍
Nina Gałan lol
@@ninagaan6018 Ja bym ci pomógł od razu, dostałabyś obowiązki kobiety w domu i byłoby dobrze
Kamil Bednarz jeśli już komentujesz to czytaj ze zrozumieniem !!!! Ponieważ Twój wpis nie jest na temat, a do obowiązków w kuchni znajdź sobie Kopciuszka!
Mam pytanie jak dlugo trwa ten stan psychozy? moja corka jest szpitalu .
U mnie najdłuższa hospitalizacja trwała ok 1.5 miesiące. Przy dobrym prowadzeniu i terapii można dość szybko dojść do siebie. Polecam post z mojego bloga: blog.psypo.pl/2018/01/terapia-psychiatryczna.html Wytrwałość jest kluczowa.
Hej, mogłabym poprosić o rozmowę z Tobą ?
Możesz napisać: blog.psypo.pl/p/kontakt_20.html
Czy mozesz podac mi jakies wskazowki na leczenie ...Mam syna chorego i lekarze lecza go zle , a mianowicie na depresje i czuje sie gorzej po nich ....tolerancja03@gmail.com
Teresa B Lekarze na pewno mają lepszą wiedzę ode mnie. Często pierwszy okres brania leków jest ciężki, ale trzeba go przetrwać. Jeśli po dłuższym okresie, po zmniejszonych już dawkach będzie źle, można skonsultować zmianę terapii. Docelowo leki nie powinny uniemozliwiać normalnego funkcjonowania.
Czy jak masz psychozę jesteś w stanie powiedzieć że np te objawy to psychoza? Jesteś świadomy psychozy?
Teraz po latach mogę powiedzieć, że tak. Dlatego wracałem do leków bez hospitalizacji po ostatnich próbach odstawiania. Nie dochodziło wtedy do napędzenia się psychozy. W "młodzieńczych" psychozach miałem przeświadczenie, że jestem okazem psychicznego zdrowia, że wiem więcej i że jeśli ktoś jest psychicznie chory to wszyscy inni, a nie ja. To dość niesamowita choroba, w której jednym z objawów może być nie uświadamianie sobie, że się ją ma... Co utrudnia, nieraz uniemożliwia leczenie. Świadomość często przychodzi po czasie, gdy biegun psychotyczno-maniakalny odwróci się w stronę negatywno-depresyjnego.
To jest chore aby lekarze w ciągu kwadransa potrafili postawić diagnozy bo jest świadek który potwierdzi nawet nie jedy że miałam w domu włączyłam męcząc się 40 40 dni 1 świństwo które wyszło mi kratką wentylacyjną niestety musiałam wszystko zabrać z mieszkania i to za to że niszcząc szczura którymi wpuścił BWM posiadające bloki do domu dzięki swojemu pracownikowi pracownikowi A to że panicznie boję się tego nie jestem szczepiona chroni mam córeczkę p zabrano mi córkę która uczyła się przy mnie średnią 60 i była dzieckiem wspaniały teraz rozbita psychicznie jest kto za to odpowie za to beknąć sędzia który wydał
Bates Motel dobrze odzwierciedla psychozę?
A nie miałem okazji obejrzeć. Chociaż myślę, że ekranizacja psychozy jest raczej z góry skazane na niepowodzenie... Większość rozgrywa się w głowie w sferze myśli.
jak z twoją koncentracją? da się uczyć jakoś?
Nie jest źle na docelowych dawkach. Może jestem nieco spowolniony, ale jestem w stanie wykonywać intelektualną pracę. Za to w chaosie choroby często traci się zdolność racjonalnego myślenia i skupienia.
nadużywasz tu słowa nadinterpretacja otaczającego nas świata, ja to nazywam nadwrażliwość. Ale nie ważne. Ja czuje, ze cos ze mną jest nie tak ale ciężko sie tak odważyć na taka terapie.. to tak jakby patrzeć na poduszkę, dobrze wiemy, ze jest wypchana materiałem i dobrze wiemy jak sie do niego dobrać, dużo debatujemy na jej temat lecz nie mamy odwagi sięgnąć po noz i dostac sie do środka. Mam nadzieje, ze wyszedles na prosto w jakiosm stopniu
prosze brac leki moja przyjaciolka przestawala brac leki odrazu choroba wracala
Ja dochodze do siebie po psychozie. Rok czasu I strasznie zaluje ze nie Bralam tabletek...I nikt mi nie pomogl nawet moja rodzina. Mialam taka psychoze religijna widzialam osby z naszej wiary ..( Jezusa , Matke Boska) slyszalam glosy zebym sie rzucilam pod samochod ... mialam takie uczucie jak bym byla opetana przez Diabla. STRES SMIERC MOJEJ MATKI I ZOSTALAM SPALONA EMOCJONALNIE I DZWIGALAM CIEMIENIE BARDZO BARDZO DLUGO plus duzo energetykow piłam ...przeszlam tez przebudznie duchowe w 2019 ( zostalam skrzywdzona przez faceta wyzywał sie na mnie bo jego poprzedni zwiazek sie rozlecial I traktowal mnie jak worek do bicia ) to jest straszne doswoadczenie nie zycze tego Nikomu . 😣 wspolczuje . Nie jestes sam !!! 🤝🖐
Hej! Dzięki za komentarze. Te przeżycia, które są w psychozie są często nie do opisania. Ale uważam, że trzeba próbować je opisywać by lepiej poznać tę chorobę. Także dla tego, że jak ktoś nas wysłucha bez oceniania, to przynosi ulgę. Leki jak najbardziej leczą. Niestety nie uzdrawiają, ale regulują dysfunkcyjny mózg. Zachęcam by przeczytać mój ostatni artykuł na blogu blog.psypo.pl/2017/06/psychiczne-pojednanie-choroba-od-strony.html
Pozdrawiam! Zdrowia i stabilności życzę!
Przebudzenie duchowe hahaha następny który wierzy walkę światłości z ciemnością i bzdety z ambony
@@rafibog6750 Rafi Bog .. uwarzasz sie Boga a mu tak naprawdę do pięt nie dorastasz ... jestes plytki I pusty jak wiekszosc polakow na swiecie.
@@rafibog6750 jak zdechniesz to sie dowiesz wiecej niz twoj upity po wodce mozg jest w stanie udzwognąć za zycia ...jestes zyjącym dowodem ze abocja powinna zalegalizowana . Narka
@@rafibog6750 I dla twojej płytkiej wiedzy ...mieszkam w kanadzie I therapist ( terapeuta) powiedziala mi sama ze przebudzenie duchowe istnieje .. nie kazdy to przechodzi. 👀 BOZE JACY POLACY SA PUSCI
Dziękuję za świetny film. Mam prośbę do Ciebie. Na YT jest taki kanał Jasna Strona Mocy i facet który go tworzy uważa się za mędrca, ale niektórzy mówią że on ma psychozę. Czy możesz spojrzeć i powiedzieć co o nim myślisz? Dziękuję z góry.
Posłuchałem go trochę. Nie mogę powiedzieć, że jest w psychozie. Wydaje mi się, że po prostu zamknął się w świecie specyficznego dla niego "new age-u" i brnie w te tematy odrzucając wszystko, co mogłoby zaprzeczyć jego nurtowi "wiedzy". W moim odczuciu to kompletne bzdury. O ile zaprzeczanie kulistości ziemi może jedynie bawić to anty szczepionkowa propaganda może być niebezpieczna. Również odrzucanie religijności jako drogi życia przez tego pana czarodzieja bardzo mnie do niego zniechęca. Raczej nie będę marnował więcej czasu na wsłuchiwanie się w jego argumenty. Niemniej, wracając do pytania nie powiedziałbym, że ma psychozę po tych kilku obejrzanych filmikach.
Dziękuję, ja tego człowieka Ci nie polecam. Mnie on właśnie przeraża i uważam, że jest groźny. Jak przeczytałem komentarze pod jego filmami to.... Ci co je piszą to na bank mają jakieś odchyły. Pozdrawiam.
Jeśli już o nim - to zabawne są przeróbki jego filmów - można się pośmiać.
Witaj jestem zła na psychozę nie znoszę jej
A nie myślałeś kiedyś że jest odwrotnie?
Tzn. że mnie również ktoś krzywdził? Zapewne. Ale nie mi to rozliczać. Jestem wolny bo wszystkim przebaczyłem. "Mam Boga swego niech stanie się wola Jego" jak to Giovani Dziadzia powiada.
Super że umiesz to widzieć z dystansu i potrafisz wręcz artystycznie to opisać. Czasem przytrafiały mi sie podobne rzeczy po alkocholu , ale rzadko . / Szkoda , bo fajne to było ....odmienne stany świadomości - taki odlot..
MAM PSYCHOZĘ TO STRASZNA RZECZ NIEWYOBRAŻALNA! JAK OPĘTANIE UWIERZCIE!
Zgłoś się do psychiatry. Już sam fakt, że to stwierdzasz to pierwszy krok do terapii i zdrowienia.
BŁAGAM ODEZWIJ SIĘ TEL 513861206
Cały czas uważam że jestem głupi, tępy, i czuję że nie jestem sobą, nie jestem potrzebny nikomu, że do niczego się nie nadaje...
To nieprawda. Jesteś potrzebny a Twoja wartość wypływa z samego faktu, że żyjesz. Też miałem takie myśli, nawet doprowadziły mnie do próby samobójczej. Opowiadam o tym więcej tu: blog.psypo.pl/2018/10/bystrosc-i-intelekt-na-psychotropach.html?m=1 Nie poddawaj się, wkrótce to minie i poczujesz, że życie jest piękne.
@@WitoldGawlik rozumiem że jeśli chodzi o narkotyki to w ogóle powinienem o nich zapomnieć bo to głównie przez nie mam problemy...
@@scarface66667 Zapomnij!
@@WitoldGawlik nie mam zamiaru ich brać brałem koło 3 lat
@@WitoldGawlik to samo zło....
Jak pomagać w zyciu codziennym osobom z psychozą? Mówiąc, że jestem z nim on to rozumie ale nic mu to nie daje
Powiedz nie bój się ”To się skończy”
Diagnozy nie są na zawsze
Nie ma czegoś takiego jak permanentna diagnoza
@@WitoldGawlik A jaka mam być wobec niego? Być z nim ciągle czy dać mu być samemu ze sobą?
Pamiętaj, że facet lubi niezależność
Witam. Można z Panem jakoś porozmawiać, czy w jakiś sposób się skontaktować? Pozdrawiam
Na blogu można znaleźć mojego maila
@@WitoldGawlik dziękuję ☺
Czesc pozdrawiam i gratuluje odwagi. Nie chce brzmieć religijnie ani być pomysłowym Dobromirem. W wieku lat 18 nawróciłem się na z ateisty na chrześcijaństwo - nie chce być zaszufladkowany - jestem biblijnie wierzącym chrześcijaninem. Muszę powiedzieć ze przez większa cześć życia borykałem się z różnymi stanami lękowymi depresja etc. Jak powiedziałeś te symptomy to choroba duszy. Jest jeden lekarz duszy jest prawdziwy żywy jest osoba do której możesz mówić nazywa się Jezus - możesz się do niego zwrócić on cię stworzył i wie co ci dolega a jest to opresja demoniczna - demony to tez osoby -wiem co mówię z doświadczenia. Znajdź chrześcijańskiego psychiatrę który będzie ci w stanie pomoc i nakierować na właściwe tory. Ale przede wszystkim wołaj do Boga. Jezus powiedział ja jestem droga prawda i życiem. Pozdrawiam. Ty potrzebujesz uwolnienia. Pozdrawiam.
Przed moją ostanią psychozą 2016 (o ironio, chwię po nagraniu mojego coming out), mój jak się wtedy przypadkiem okazało chrześcijański psychiatra, stanowczo mnie nakłaniał do powrotu do terapii lekami. Odstawiłem wtedy leki, już nie tylko z myślą, że jestem gotowy, jak to bywało moją motywacją wcześniej, ale z myślą że jestem uzdrowiony, że wiara wyzwoliła mnie z choroby psychicznej i że dzięki Bogu nie ma do mnie dostępu. Było to zogodne z wiarą moich znajomych chrześcijan, którzy wpsierali mnie w tej decyzji. Ale plan Boga okazał się inny. Było mi dane dotkąć piekła jeszcze raz i chociaż nie wylądowałem w psychiatryku, to myślę, że pod względem cierpienia psychicznego była to najcięższa z moich psychoz. Niezbadane są wyroki. Piszę o tym, w krótkim komentarzu, ale zasługuje ta historia na filimik, który na pewno jednego dnia nagram. Przyjąłem dar Jezusa, wydaje mi się, że nawet nieraz dotkąłem zbawienia... ale jeśli pytasz, czy ma nas w swojej opiece, teraz odpowiadam: nie wiem.
Witold Gawlik
Witold kiedy ja się nawróciłem to stało się coś co biblia mówi o nowym narodzeniu. Ty potrzebujesz uwolnienia od tej opresji powodowanej przez złego ducha - biblia nazywa demonem. Kiedy ja zaprosiłem Jezusa do swojego życia to był moment kiedy byłem na kolanach i dzięki swojej ateistycznej postawie zaprosiłem wiele różnych syfów do mojego życia - klęcząc powiedziałem Jeżu jeżeli jesteś to proszę pomóż mi bo już dalej tak nie mogę - w tym samym momencie w pokoju gdzie byłem na kolanach pojawiła się ta potężna wszechogarniająca ciepła , wyrozumiała , wybaczająca lecząca obecność. Płakałem jak dziecko nie wiem jak długo. Ale w końcu zasnęłam - spałem snem niemowlęcia a rano kiedy się obudziłem czułem się jakby ktoś zdjął ciężar świata w mojej klatki piersiowej. Proszę wołaj do Jezusa zrób to dla siebie. Pozdrawiam.
Czytałeś np o mk ultra i implatach które stymulują mózg np narzucać można obce fale mózgowe egg ze mózg odbiera obce myśli
czytałeś o mind control voice skul głosy do głowy sam walczę z demonami od7 lat są strasznie chore myśli ale nie ulegam u mnie używają technologii typu emitery akustyczne
Cześć, miałem takie doświadczenie, że widziałem na portalu onet czy wp czy w telewizji wiadomości, że polski sport się kończy, że jakieś bomby zostały zrzucone np w meczu Polska Izrael i że to z mojej winy. I pytanie. Z racji tego, iż to nie były tylko myśli obsesyjne, a widziałem na własne oczy wiadomości sportowe, że znika cały sport jedno wielkie "NO TO POGRANE" czy psychoza może być takich rozmiarów, że wyświetliło mi się coś innego na tych stronach niż rzeczywiście było? Czy może to była jakaś prorocza wizja? ;p
Nie bój się sport nie zniknął. Może jedynie, ze stadionów na jakiś czas, przez pandemię. Ale nie przez ciebie. To tylko błędna nadinterpretacja. W stanie pobudzenia psychicznego zdarza się kojarzyć luźno myśli i wiązać ze sobą dziwne rzeczy. Nie przywiązuj się do tych myśli tego zbytnio. "Coś jest z mojej winy" lepiej zamienić na "o ciekawe, że to się stało, bo właśnie o tym myślałem! " . Obserwuj swój oddech, zamiast myśli jak odlatujesz. Trzymaj się!
@@WitoldGawlik Dzięki, ale już nie mam takich stanów - to było w listopadzie 2019. Dlatego pytam czy wtedy to, że widziałem takie wiadomości mogło być spowodowane psychozą? czy może jakaś wizja bo teraz np rzeczywiście sport się skończył jakby nie patrzec :D wtedy nic się nie działo na świecie sport jak był tak był tylko były realne obawy np o mecz Polska Izrael wówczas.. wydawało mi się, że siła umysłu spowodowałem wybuch bomb etc. że z pomocą szatana zniszczyłem obecny świat. Zaczęło się od tego, że wystawiłem sobie pewny cel i bardzo mocno w niego wierzyłem, codziennie mocniej.. w pewnym momencie myslalem, że własnie przez moje myslenie etc swiat sie wali i trafilem do psychiatryka.. potem jeszcze wydawało mi się, że mam być właśnie drugim Jezusem i umrzeć na krzyżu.. obecna u mnie była psychoza strachu myślałem, że jadę do obozu koncentracyjnego, a nie do psychiatryka odkupić swoje winy za zrzucone bomby etc.. dodatkowo w swoim domu przebranego za ratownika widziałem Korwina Mikke.. znów pytanie czy psychoza może prowadzić, aż do takich urojeń? Czy rzeczywiście był to słynny polityk w moim domu? bo wcześniej miałem myśli też, że rząd o mnie wie i m.in. dzięki mojej wiedzy będą powstawały nowe siły polityczne ^^
@@kalmafiozo na 99% to była psychoza
@@WitoldGawlik Ok tylko myślałem, że psychoza wywoływana jest przez rzeczy które są, istnieją, ale zostają nadinterpretowane, a u mnie to były wiadomości na portalach, które w rzeczywistości nie istniały, a ja je widziałem.. jak włączałem tv i przeskakiwałem kanał, a potem do tego samego kanału wracałem to już leciało coś zupełnie innego myślałem, że wszystko niszczę umysłem ^^ dodatkowo w radiu o mnie mówili i wypowiadał prowadzący mój pseudonim i mój brat jest świadkiem i mówili o podobnych tematach o których myślałem.. wiem, że masa rzeczy to były iluzyjne fantazje, ale niektóre sprawy były takie, że można uważać, iż było w tym trochę prawdy
@@kalmafiozo na 100 % to projekcja poprzez mind control , większości wkręcają mistyczne doznania bycia Jezusem ,czy Matką Boską , poczytaj Dr Rauni Kilde " Jasne światło w tunelu ciemności" ,ale posłuchaj wywiady z dr Robertem Duncanem , sa dostępne na naszej stronie stopzet
Też mam psychozę da się z niej wyleczyć?
Da się. Jak czujesz, że to psychoza to nie wąchaj się udać do psychiatry. Leki mogą być konieczne by z niej wyjść.
@@WitoldGawlik oki
Witam czy mozesz mi napisac ze w psychozie doswiadcza sie czegos takiego ze stoisz w autobusie i dwoje ludzi obok mnie rozmawia na moj temat czy ti normalne
Takie jedno zdarzenie nie musi świadczyć o psychozie. Psychoza to zbiór wielu urojeń występujących przez długi czas.
Tak miałem wrażenie, że przypadkowi ludzie gadają o mnie w psychozie, albo na tematy, które mnie ostatnio trapiły i wydawało mi się to nieprzypadkowe. Raz miałem nawet odmienne urojenie, że osoba, która stoi obok nie słyszy tego, co mówię do mojej mamy. Jeśli wtedy ten pan słuchał tego, co mówię musiało to być bardzo dziwaczne i niezręczne dla niego. Nie wiem bo się nie odezwał ;-)
@@WitoldGawlik tak tylko ja tez choruje na psychoze i stoje w autobusie i normalnie slysze i widze jak rozmawiaja o mnie dodam ze to bylo w czasie ataku psychozy
@@aniaania6868 samoświadomość, że to urojenie to pierwszy krok do tego, żeby z tego stanu wyjść. Nie bój się zgłosić do psychiatry, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś.
@@WitoldGawlik ja lecze sue od 6 lat i wlasnie mialam atak psychozy jak to sie dzialo i z tad moje pytanie czy to mogl byc tylko wytwor mojej wyobrazni dodam ze widzialam tych dwoje ludzi i slyszalam to bylo bardzo realistyczne
To jest poczucie niskiej wartosci, slabosc psychiczna jakby nie patrzec
Dodam jeszcze, że oswiecona osoba wie, że nie jest swoimi myślami
Czesc mam identycznie zyje w takim amoku i rozmawiajac z kimkolwiek przez chwile mowie fakty realistyczne. , Lecz po chwili w mojej glowie pojawia sie fikcja w ktora Wierze i dzieki temu kompromituje sie miedzy ludzmi. Mam pytanie czy terapia u psychologa pomoze mi wrocic do normalnego zycia?
Konsultacja u psychologa na pewno nie zaszkodzi, chociaż bardzo prawdopodobne, że skieruje cię do psychiatry. Jeśli wiesz, że masz już tak znacznie zaburzone postrzeganie radziłbym umówić się od razu do psychiatry. To nie wstyd się leczyć psychiatrycznie. Sam fakt, że już dostrzegasz swoje zaburzenie to znak, że jesteś na drodze by sobie z nim poradzić. Dla mnie medycyna okazała się jedyną skuteczną metodą jak dotychczas. Trzymam kciuki, żeby i tobie się powiodło!
Chciałbym ale to co się dzieje w głowie nie pozwala mi mieć żadnej nadzieji
Uwierz mi, to stan przejściowy. Zgłoś sie po pomoc, wierzę że i w twoim przypadku leki są w stanie uspokoić ten chaos.
@@WitoldGawlik tak jak napisałem wyżej to już po 1 zużyciu się zrobiło a potem im więcej brałem tym było /jest gorzej , jak myślisz może to być spowodowane tym że mieszałem amfetaminę , z kokaina ,+ pigułkami na kwasach+MDMA ?
Może. Nie bierz broń Boże nic więcej i skonsultuj się z psychiatrą.
O no trudno mam te objawy niektóre tylko
Z tym soulthparkiem to mozesz miec troche racji
Dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami. Mogę zapytać w jakim kraju byłeś kiedy doświadczałeś tych psychoz? Pozdrawiam
W Polsce / Włoszech
@@WitoldGawlik ciekawie opowiadasz, cieszę się że udało Ci się to pokonać. Obecnie interesuje się takimi tematami, zaciekawiło mnie kilka kwesti o których wspomniałeś. Interesuje mnie jednak nie samo wytłumaczenie ale to co dokładnie się wtedy działo, okoliczności które temu towarzyszyły itd. Może chciałbyś powiedzieć coś więcej o tym? Pozdrawiam
@@test-ul7bf jak będę gotów, zrobię to w filmiku
@@WitoldGawlik Trzymam kciuki za Ciebie. Pozdrawiam
Tez mam jazdy jak kazdy i kwestia zdlrowy czy chory to kwestia przesuwania granicy. Jak uslyszalem o tym ladowaniu telefonu to pewnie niezla beka masz teraz majac swiadomosc ze Ci sie zawało. Kazdy mial w zyciu jakies omamy ktore ignoruje i nie dowodzi ich prawdziwosci
Współczuje tobie bardzo rozumiem cię bo sam się z tą chorobą zmagam...
7:44 Co to za książka ? :)
www.biblionetka.pl/art.aspx?id=89898
Fajnie sie ciebie slucha. Jednak watpie zeby ktorykolwiek psychiatra byl w stanie zdiagnozowac czym tak naprawde jest rzeczywistosc.
Nie skupiaj się na tym, takie myśli nic nie znaczą
Naprawde? a jakie mysli cos znacza i dlaczego? Sa tacy co za takie myslienie dostali nobla wiec wydaje mi sie ze cos to jednak musi znaczyc... :)
@@WitoldGawlik wiesz fajnie ze dzialasz, fajnie ze sie rozwijasz, ale podwazanie znanych nam zasad rzeczywistosci nie jest niczym zlym pod warunkiem ze masz emocje pod kontrola, dystans do siebie, dobre intencje i nie narazasz siebie lub innych na niebezpieczenstwo.
@@nataliaslepokur3005 pytanie..kto zna te zasady?
Dobre pytanie, podejrzewam ze prawdziwe zasady rzeczywistosci to moze udalo sie polizac Tesli albo Einsteinowi a reszta z nas jedzie na przesądach, zabobonach.